Plusliga 2017/18 - Play Offs - mecze 1/3

[Kamil92]

Gratulacje dla AZSu i Trefla. Bardzo emocjonujące mecze z fajnym poziomem sportowym. W pierwszym meczu na duże wyróżnienie zasługuje Andringa. Jego spokój w końcówkach setów i spryt ze schowaniem rąk przy ostatniej piłce i ataku Śliwki zasługują na pochwały. W ogóle miałem wrażenie, że on atakował w tych meczach tylko z wysokich, sytuacyjnych piłek i świetnie sobie w tym radził. Myślę, że również warto pochwalić Woickiego. W pierwszym meczu zagrał źle, przez co po części można powiedzieć, że przyczynił się do tej porażki, aczkolwiek dwa kolejne mecze były w jego wykonaniu bardzo dobre. Kochanowski także pokazał się z bardzo dobrej strony. Bardzo mnie to cieszy, że utrzymuje wysoki poziom sportowy na etapie play-offów.
W drugim meczu należy wyróżnić świetnego Schulza. Prócz kilku piłek w tiebreaku, to rozgrywał doskonałe spotkanie. W takiej formie, to jak dla mnie jest on pewniakiem w kadrze. Nowakowski rozegrał wczoraj perfekcyjne spotkanie. 20 punktów i ratio +19, mówi samo za siebie, ale polecam zerknąć w statystykę zagrywki. 16 prób, 0 błędów i 2 asy. Bardzo fajna forma w tym elemencie. No i pochwalę też Szalpuka. W końcu zagrał mecz, w którym wszystkie elementy zafunkcjonowały. Bardzo dobry w przyjęciu (jak na siebie, ale chyba nie tylko, bo wizualnie to przyjmował najlepiej w swojej drużynie), pewnie w ataku, do tego 2 bloki i sporo zagrywek, chociaż szkoda, że wszystkie flotem, aczkolwiek pewnie taka była taktyka w tym meczu. Martwi trochę dyspozycja Miki. Nad Muzajem nie będę się już pastwił, bo chociaż pamiętam, że zawsze go broniłem i mówiłem, że nie widzę jakiegoś dużego problemu psychologicznego u niego, to trzeba przyznać, że z odpornością psychiczną u niego jest naprawdę słabo, w przeciwieństwie do Schulza, który im trudniej tym lepiej.
Co do półfinałów, to ciężko liczyć na to, że AZS może ZAKSĘ wyeliminować, aczkolwiek jeżeli Andringa, Kochanowski i Hadrava utrzymają dobry poziom gry i Rousseaux wydatnie się włączy, to myślę, że jeden mecz są w stanie wygrać. Oczywiście nie odbieram im szans na awans. W drugiej parze może być ciekawie. Trefl może być w dobrej kondycji psychicznej po wyszarpanym zwycięstwie nad Jastrzębiem no i presja teraz będzie po stronie Skry, bo to oni są faworytami tego półfinału. Trefl może zagrać na luzie tak jak to miało miejsce w finałach Pucharu Polski, a jak do wymienionej wyżej trójki włączy się jeszcze Mika, to może być naprawdę ciekawie. Oczywiście dla mnie nadal faworytem jest Skra, ale nie tak wyraźnym jak ZAKSA w meczu z AZSem.

[Pele]

Jaka jest szansa gry Trefla i Olsztyna w pucharach w przyszłym sezonie ?

Nie wyobrażam sobie aby znów się powtórzyła sytuacja niedopełnienia przez którykolwiek z klubów TOP5 obowiązku reprezentowania polski w europejskich pucharach. Szczególnie mam tu na myśli właśnie Lotos i AZS Olsztyn bo o Skrę, Zaksę i Sovię jestem spokojny.

A ja sobie wyobrażam. Przecież Trefl (nie Lotos, bo wypiął się na klub) ledwo znalazł pieniądze na PlusLigę, a z tego co pisza forumowicz to w Olsztynie też kasy nie za dużo. Więc pewnie oba klubu nie zagrają w Europie

[adamow]

Nie rozumiem za bardzo sytuacji w której klub ma kasę na wszystko tylko nie na udział w pucharach. Jeśli ktoś buduje drużynę na miarę TOP5 ligi to powinien tak planować budżet aby mieć środki na wyjazdy w pucharach.
Powinno to zostać usankcjonowane w procesie przyznawania licencji na grę w +lidze. Jeśli można warunkować przyznanie licencji wypłacalnością kontaktów zawodników, trenerów, halą spełniającą wymogi to można też dołożyć warunek dla czołowych 5 drużyn poprzedniego sezonu aby posiadały gwarancje finansowe na udział w pucharach. W końcu to jest Profesjonalna Liga Piłki Siatkowej a nie rozgrywki szkolno-podwórkowe.

[hubert]

Nie rozumiem za bardzo sytuacji w której klub ma kasę na wszystko tylko nie na udział w pucharach. Jeśli ktoś buduje drużynę na miarę TOP5 ligi to powinien tak planować budżet aby mieć środki na wyjazdy w pucharach.
Powinno to zostać usankcjonowane w procesie przyznawania licencji na grę w +lidze. Jeśli można warunkować przyznanie licencji wypłacalnością kontaktów zawodników, trenerów, halą spełniającą wymogi to można też dołożyć warunek dla czołowych 5 drużyn poprzedniego sezonu aby posiadały gwarancje finansowe na udział w pucharach. W końcu to jest Profesjonalna Liga Piłki Siatkowej a nie rozgrywki szkolno-podwórkowe.

Tak samo jak biedy nie zlikwidujesz ustawą tak samo ligi nie zrobisz na wzór NBA tylko dlatego, że dasz w nazwie "Profesjonalna".
Gra w pucharach to duże obciążenie budżetu i nie chodzi tylko o logistykę. Trzeba mieć szerszy skład. W kontekście takiego Olsztyna oznacza to wzrost budżetu o 100%. I skąd ma to wziąć ?
A o budowaniu drużyny na top 5 to jakaś bzdura. Olsztyn równie dobrze mógłby zająć 8 miejsce bo nikt w Olsztynie w najśmielszych snach nie przewidywał awansu do czwórki.

[Indyk AZS Ol]

Może w umowie sponsorskiej pomiędzy klubem a firmą Indykpol jest zapis że Indykpol zasili konto klubu dodatkowymi środkami finansowymi po awansie do"4" o ile taki zapis jest w ogóle, ale nie spodziewałbym się jakiś dużych pieniędzy. Już ktoś napisał na tym forum może od razu przed rozpoczęciem sezonu przyznajmy medale najbogatszym zespołom w lidze i w ogóle nie rozgrywajmy ligi.

[grzegorzg]

Gra w pucharach to duże obciążenie budżetu i nie chodzi tylko o logistykę. Trzeba mieć szerszy skład. W kontekście takiego Olsztyna oznacza to wzrost budżetu o 100%. I skąd ma to wziąć ?

A skąd na to biorą zespoły z innych lig często słabszych? Skąd na to biorą np Francuzi? Pytam serio.

[nerwus]

A dlaczego ten sam zawodnik ( a moze jego agent) ma 2 cenniki. Jeden na Francję czy Belgię a drugi (cena razy dwa ) na Polskę?

[madlark]

Kluby przed początkiem sezonu powinny deklarować czy chcą grać w pucharach.
W razie zmiany decyzji powinny być kary

A dlaczego ten sam zawodnik ( a moze jego agent) ma 2 cenniki. Jeden na Francję czy Belgię a drugi (cena razy dwa ) na Polskę?

Dla mnie to normalne.
Granie w Rosji i Włoszech to całkiem inna bajka

[hubert]

Gra w pucharach to duże obciążenie budżetu i nie chodzi tylko o logistykę. Trzeba mieć szerszy skład. W kontekście takiego Olsztyna oznacza to wzrost budżetu o 100%. I skąd ma to wziąć ?

A skąd na to biorą zespoły z innych lig często słabszych? Skąd na to biorą np Francuzi? Pytam serio.

Podejrzewam, że dla nich puchar zagraniczny ma większy priorytet niż liga. U nas jest odwrotnie.

[drukjul]

Gra w pucharach to duże obciążenie budżetu i nie chodzi tylko o logistykę. Trzeba mieć szerszy skład. W kontekście takiego Olsztyna oznacza to wzrost budżetu o 100%. I skąd ma to wziąć ?

A skąd na to biorą zespoły z innych lig często słabszych? Skąd na to biorą np Francuzi? Pytam serio.

Podejrzewam, że dla nich puchar zagraniczny ma większy priorytet niż liga. U nas jest odwrotnie.

To na pewno również, ale nie bierzesz także pod uwagę uwarunkowań fiskusa w poszczególnych krajach. Akurat w przypadku klubów francuskich te starty w pucharach często dosłownie ratują budżet niektórych klubów, ponieważ choć we Francji każdy klub jest zobligowany do corocznego składania bardzo szczegółowych, wręcz detalicznych sprawozdań finansowych, to dosyć powszechna jest tam praktyka zaniżania, przynajmniej formalnie na papierze wynagrodzeń brutto siatkarzy i sztabu technicznego. Ponieważ ta część budżetu obciążona być musi sporymi we Francji świadczeniami publicznoprawnymi, jak np. obligatoryjnymi składami na ubezpieczenia społeczne; składką chorobową, czy składką wypadkowa, to nie trzeba tłumaczyć, że te wszystkie pozawynagrodzeniowe koszty zatrudnienia sportowców są poważnym obciążeniem dla każdego klubu. Natomiast z kolei ta część budżetu, która klub może zarezerwować na transport drużyny w trakcie sezonu, zarówno jeżeli chodzi o samą Francję i rozgrywki ligowe, jak i obszar całej Europy jeżeli zespół startuje w pucharach, odwrotnie – kluby starają się zwykle maksymalnie powiększyć, aby po tym z tego co im się uda zaoszczędzić, wypłacać zawodnikom rozdawane pod różnymi pretekstami liczne bonusy, dodatki i premie.

Niedawne, głośne poważne problemy klubu Paris Volley, którego komisja zajmująca się kontrolą finansową francuskich profesjonalnych klubów sportowych postulowała wyłączyć z rozgrywek w fazie play-off właśnie za zaniżanie kosztów zatrudnienia w składanych sprawozdaniach, kosztem wyolbrzymiania i przekłamywanie innych składowych budżetu, miało właśnie tę genezę. Bo choć we Francji ponoć wszystkie kluby siatkarskie w mniejszym lub większym stopniu uciekają się do podobnych praktyk, to zespół Paris Volley robił to już zbyt otwarcie – mając jeden z najwyższych budżetów w całej Ligue A1, jednocześnie przez kilka kolejnych sezonów w składanych sprawozdaniach finansowych deklarował drugie, tyle że licząc od końca, czyli niemal najmniejsze w całej lidze koszty zatrudnienia sportowców.

[Aranger]

46 ataków Kwolka dzisiaj w meczu o 7 miejsce z Cuprum. Całkiem pokaźny wynik jak na przyjmującego.

[adamow]

Francja Francją ale w pucharach grają też drużyny z Belgii, Finlandii, Bułgarii, Czech itd.
Zresztą jeszcze kilka lat temu nasze drużyny też grały gdzie się dało a raczej bogatsze nie były. Politechnika w czasach gdy miała najniższy budżet w lidze startowała w pucharach.
Po prostu kiedyś kluby podchodziły do tego bardziej sportowo i ambicjonalnie a teraz patrzą na to tylko przez pryzmat opłacalności finansowej.

[rocky]

Niektóre kluby nie miały pieniędzy na pensje dla zawodników a tutaj niektórzy oburzeni, że na puchary im szkoda

[janek50]

Onico z trzykrotnie większym budżetem niż rok temu,zajęło 8 miejsce.AZS Politechnika była w sezonie 2016/2017 dziewiąta.Na szczęście nie tylko pieniądze grają.

[lipa210]

Onico z trzykrotnie większym budżetem niż rok temu,zajęło 8 miejsce.AZS Politechnika była w sezonie 2016/2017 dziewiąta.Na szczęście nie tylko pieniądze grają.

Więc Bednaruk na podobnym poziomie co Antiga? szkoda że poszedł do tej Bydgoszczy, nie dość że słaby skład to jeszcze problemy z kontuzjami, a jak spadnie z ligi to raczej ciężko mu będzie znaleźć dobry zespół. Jeszcze rok temu zastanawiali się nad nim w Olsztynie, a nawet w Zaksie. Teraz Lubin będzie szukał trenera choć tam skład chyba też będzie słabszy niż w tym roku.

[mucha-07]

Umówmy się, poza Ligą Mistrzów (i tak przesadzam pisząc to z wielkich liter) inne europejskie puchary nie znaczą zbyt wiele. Słowo "Prestiż", gdy trzeba grać przy pustych trybunach bez transmisji z mistrzem np.Rumuni (z całym szacunkiem dla siatkówki w tym kraju), chyba mija się z celem. Ale wszystkim jest dobrze, kasa do CEV leci, my oglądamy nieporadną minę p.Kasprzyka. Zenit pewnie za trzy tygodnie znów wszystkich rozmontuje (pewnie też przy pustych trybunach). Tak wygląda popularyzacja dyscypliny, która od dawna powinna być w innym miejscu a nie jest. Może to nie temat w pełni związany z playoffami PL, ale skoro zawiązała się tu taka dyskusja...

[drukjul]

Onico z trzykrotnie większym budżetem niż rok temu,zajęło 8 miejsce.AZS Politechnika była w sezonie 2016/2017 dziewiąta.Na szczęście nie tylko pieniądze grają.

Można zauważyć trochę ironicznie, że to 8 miejsce Onico i przegrana z Lubinem w złotym secie na własnych śmieciach, po wygraniu na wyjeździe pierwsze meczu w Lubinie, to pierwszy "sukces" nowego dyrektora sportowego. Mam takie wrażenie, choć może się mylę, że ogłoszenie akurat dziś przed ostatnim meczem w sezonie informacji o powierzeniu tej funkcji Gackowi nie wpłynęło szczególnie mobilizująco na warszawski zespół, a wręcz przeciwnie atmosfera w stołecznym zespole wyraźnie siadła. Można więc na pewno było z tym poczekać, choć ten jeden dzień, tym bardziej że jak wiadomo Guillaume jest przyjacielem Gumy i ta cała sytuacja z oficjalnym pożegnaniem Samika akurat przez nominata PG szczególnie zręczna nie była.

W kolejnym sezonie włodarze Onico, jeżeli chcą odnieść sportowy i pijarowy sukces, w pierwszej kolejności powinni specjalnie zadbać o to, żeby oduczyć się wreszcie potykania i przewracania o własne nogi, bo jak pokazują ostatnie wydarzenia boiskowe i pozaboiskowe, mają do tego wyjątkową inklinację.

[Noworoczny]

Czy ktoś mógłby dać linkę do ostatniego meczu Olsztyna?


Obejrzałem sobie na YT tkai 8-minutowy filmik z końcówek setów. Pogromcą Rzeszowa był Andringa, który dwa razy przy setowych schował w bloku ręce a Olek dwa razy przestrzelił. Takie zachowanie cechuje gracza.

[Chal]

Tutaj odpisze, bo to właściwszy temat.

Serio Dryja położył Resovii play-offy?

Podobno tak przemówiły cyferki

Ja naprawdę ze spokojem przyjmę inne okreslenie/pojęcie/ocenę zawodnika, który w ostatnim meczu zdobywa dla swojej druzymy o jeden punkt więcej niz dla przeciwnej.

Twoim zdaniem Kochanowski (-10) serwował słabo/źle/fatalnie w serii z Resovią w przeciwieństwie do dobrego/świetnego/kapitalnego Rousseaux (+1)?

[grzegorzg]

Przyznam, ze naprawdę nie rozumiem. Proszę o wyjasnienie...
Ba, ja chyba słowa o nich nie napisałem, w koncu zwycięzców się nie sądzi...
I jeszcze jedno- dla jasności

Aha - pisałem o ostatnim meczu, a nie o całych p-o. Chętnie też przeczytam coś o innej ocenie Rossarda, bo to spółkowicz.

[Chal]

Ale ja z Rossardem nie polemizowałem, bo co do niego się zgadzam.

Nie pisałeś o żadnym z nich, ale pisałeś o różnicy punktów zdobytych i oddanych. Więc o tym samym, o czym piszę ja, tylko ja ograniczyłem się do jednej składowej.

[grzegorzg]

Chal - nastapiło małe nieporozumienie. Moja dyskusja z Pewniakiem była w zasadzie kontynuacją polemiki z tematu Rzeszowa...

[Chal]

Nie wiem, jeżeli to aż tak mocno zmienia kontekst wypowiedzi to ok. W każdym razie uważam, że ratio punktowe to statystyka, która w oderwaniu od całej reszty naprawdę mówi (może poza skrajnymi wartościami) niewiele.

[grzegorzg]

Przecież - wyjawszy pozycje nie predystynowane do zdobywania punktów - mówi bardzo wiele, czesto najwiecej o zawodniku.

[Chal]

W takim razie wracam do mojego pytania.

[grzegorzg]

Ale uścislij - chodzi Ci o ratio zagrywki?

[Chal]

Ratio zagrywki jest częścią ratio całości (i to bardzo często tą najistotniejszą, bo na zagrywce stosunkowo najłatwiej nabić sobie spory minus). Przykład porównania zagrywek Rousseaux i Kochanowskiego w ćwierćfinałach wydaje mi się bardzo jaskrawy, stąd go użyłem. Uważasz, że Belg zagrał znacznie lepiej, jak wynika to z ratio?

[grzegorzg]

Chal - w przerwie pomiędzy meczami odpowiem... Albo i pózniej, bo przerwa krótka.



Wracając z wycieczki w miły siatkarski świat...

Nie będę zagłbiał się w analizę graczy Olsztyna, szczególnie przyjmuijacych, ponieważ ta pozycja to rónze role i czasami ratio nie mówi o wszystikim (np wczoraj Buszek). Ale tak jak pisałem, trudno jest sensownie brac ratio graczy na pewnych pozycjach czy ze szczególnymi funkcjami. Po drugie, to nie chce mi sie już analizowac waszych graczy, ale mysle, że dobrym wyznaczkiem tego o co mi chodzi jest porównanie gry obu środkowych Reski w obu meczach. Oczywiscie, w drugim Dryja serwował najwiekszą ilosc razy, ale summa summarum okazało się to uprawianiem sztuki dla sztuki na tle Chinenyeze, który grał moze mało efektownie i mało serwował, ale nie popełniał błedów i w obu meczach miał takie samo, w sumie dośc przyzwoite ratio, czyli +5 (Dryja +10/+1)

Oczywiście, pozostaje wpływ zagrywki, tych chyba 4 na tle Francuza wiecej w niedzielnym meczu. Ale to wpływ do rozebrania na czynniki. Ogólnie błędów jest za duzo.