Mecz Gwiazd
-
- Posty: 501
- Rejestracja: 10 lis 2017, o 12:02
- Płeć: K
Re: Mecz Gwiazd
Michał Filip i Mateusz Mika nie zagrają w Meczu Gwiazd. Pierwszy z powodu kontuzji, drugi wraca do zdrowia po takowej. Zastąpią ich Jan Hadrava i Wojciech Włodarczyk.
- niepoinformowany
- Posty: 4620
- Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
- Płeć: M
Re: Mecz Gwiazd
Kogoś ten event interesuje?
Resovia Rzeszów & FC Barcelona
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Re: Mecz Gwiazd
z tego co obserwuję, to najbardziej zainteresowana jest PLPSniepoinformowany pisze:Kogoś ten event interesuje?
Re: Mecz Gwiazd
Średnio. Mecze gwiazd to będą na KMŚ a u nas w lidze za bardzo gwiazd to ja nie widzę spośród tych zespołów, których zawodnicy wezmą w nim udziałniepoinformowany pisze:Kogoś ten event interesuje?
- niepoinformowany
- Posty: 4620
- Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
- Płeć: M
Re: Mecz Gwiazd
Niestety taka jest prawda. Jak w świetnym, pełnym merytorycznej dyskusji, magazynie "7 strefa" nasz ulubiony redaktor z podnieceniem zaczął czytać nazwiska nominowanych to nie wytrzymałem, parsknąłem śmiechem i wyłączyłem to na amen. Najgorsze składy od lat, promocji tego wydarzania bardzo mało, tylko w towarzystwie polsatu i pzps zdaje się, że jest ok.mewa pisze:z tego co obserwuję, to najbardziej zainteresowana jest PLPSniepoinformowany pisze:Kogoś ten event interesuje?
Resovia Rzeszów & FC Barcelona
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Re: Mecz Gwiazd
W "7. strefie" powiedziano, że to ma być głównie event promujący siatkówkę wśród dzieci i młodzieży, dlatego sporo biletów zostało rozdystrybuowanych w krakowskich szkołach. A mnie się wydaje, że to bardziej z musu te bilety dano szkołom - zainteresowanie kibiców raczej marne. Wejściówki na KMŚ swoje kosztują, więc ci, którzy będą jechać na fazę finałową do Krakowa już będą budżetowo obciążeni, a mecz gwiazd tak naprawdę niczym nie zachęca do udziału.
Re: Mecz Gwiazd
Lepsze to, niż pustki na trybunach.GolMar pisze:W "7. strefie" powiedziano, że to ma być głównie event promujący siatkówkę wśród dzieci i młodzieży, dlatego sporo biletów zostało rozdystrybuowanych w krakowskich szkołach. A mnie się wydaje, że to bardziej z musu te bilety dano szkołom - zainteresowanie kibiców raczej marne. Wejściówki na KMŚ swoje kosztują, więc ci, którzy będą jechać na fazę finałową do Krakowa już będą budżetowo obciążeni, a mecz gwiazd tak naprawdę niczym nie zachęca do udziału.
Re: Mecz Gwiazd
Mecz gwiazd?! Jak mawia Jacek Gmoch: He He HEee!Didek pisze:Lepsze to, niż pustki na trybunach.GolMar pisze:W "7. strefie" powiedziano, że to ma być głównie event promujący siatkówkę wśród dzieci i młodzieży, dlatego sporo biletów zostało rozdystrybuowanych w krakowskich szkołach. A mnie się wydaje, że to bardziej z musu te bilety dano szkołom - zainteresowanie kibiców raczej marne. Wejściówki na KMŚ swoje kosztują, więc ci, którzy będą jechać na fazę finałową do Krakowa już będą budżetowo obciążeni, a mecz gwiazd tak naprawdę niczym nie zachęca do udziału.
Brak mistrza i wicemistrza oraz kontuzjowanych mistrzów... Jaki mecz gwiazd, raczej mecz ładnej twarzy, popularności i celebrytów. Co z tego wyjdzie? Kolorowe krzesełka, jak w Częstochowie. Symulacja widowni, Volleyball Empty Simulator. Kto ma te gwoździe wbijać, nie ma Kurka, nie ma Czarnowskiego... Ruciak Michał, Ruciak! Acha, też nie ma, to Śliwka będzie gniótł skórkę i wyciskał amigdalinę. Hej!
Re: Mecz Gwiazd
Cała ta nasza polska siatkówka to coraz większy "xD"
Re: Mecz Gwiazd
Mecz "gwiazd" ligi ale jaka liga takie "gwiazdy". Oby sie nikt nie połamał przy okazji tego cyrku
-
- Posty: 501
- Rejestracja: 10 lis 2017, o 12:02
- Płeć: K
Re: Mecz Gwiazd
Zaraz nie będzie miał kto się połamać...
Tak jak byłam wielką zwolenniczką tego meczu, tak teraz najlepiej byłoby go po prostu odwołać. Pół drużyny Północy już wymienione, jak ktoś nie śledzi tego, co się dzieje, no to wygląda to tak:
Filip (kontuzja) -> Hadrava
Mika (powrót po kontuzji) -> Włodarczyk
Pliński (powody rodzinne) -> Grzyb
Nowakowski (powody rodzinne) -> Gawryszewski
Słabo... wygląda na to, że nawet samym siatkarzom nie chce się brać w tym udziału. Tylko po co w takim razie mówią tydzień wcześniej, że się cieszą na ten mecz i nie mogą się go doczekać? Współczuję kibicom, którzy za to zapłacili, a którzy będą oglądać zupełnie innych zawodników.
Tak jak byłam wielką zwolenniczką tego meczu, tak teraz najlepiej byłoby go po prostu odwołać. Pół drużyny Północy już wymienione, jak ktoś nie śledzi tego, co się dzieje, no to wygląda to tak:
Filip (kontuzja) -> Hadrava
Mika (powrót po kontuzji) -> Włodarczyk
Pliński (powody rodzinne) -> Grzyb
Nowakowski (powody rodzinne) -> Gawryszewski
Słabo... wygląda na to, że nawet samym siatkarzom nie chce się brać w tym udziału. Tylko po co w takim razie mówią tydzień wcześniej, że się cieszą na ten mecz i nie mogą się go doczekać? Współczuję kibicom, którzy za to zapłacili, a którzy będą oglądać zupełnie innych zawodników.
- niepoinformowany
- Posty: 4620
- Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
- Płeć: M
Re: Mecz Gwiazd
Piątek to idealny dzień na detoks od siatkówki, po rundzie grupowej KMŚ a przed fazą medalową. Taki "kabaret" to jednak odpuszczę z przyjemnością
Resovia Rzeszów & FC Barcelona
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Re: Mecz Gwiazd
To, że Plusliga gwiazd ma niewiele, a ci, co nimi są, grają w tych klubach, które brały udział w KMŚ (no, Skra jeszcze bierze), to swoją drogą, ale kabaret Neo-Nówka prowadzący całe wydarzenie ? Przecież to jest żenada.
Re: Mecz Gwiazd
Żenadą to jest frekwencja na trybunach.
Re: Mecz Gwiazd
Jak włączyłem przed chwilą tę transmisję to wybuchłem śmiechem. Krakowska Noc Kabaretowa właśnie się rozpoczęła
A tak BTW to w meczu gwiazd 2010 to mieli nawet stroje na ten event, a dzisiaj nic.
A tak BTW to w meczu gwiazd 2010 to mieli nawet stroje na ten event, a dzisiaj nic.
Re: Mecz Gwiazd
Co to za cyrk się rozpoczął na Polsacie Sport?
Re: Mecz Gwiazd
Tak sobie ogladam i naszła mnie myśl, ze jakie gwiazdy, takie gwozdzie.
Abstrahując od "wyczynów" Bartka Kurka w tej materii, chcoc nie mam pojecia, czy byłby lepszy od dwóch zawodników, którzy mi najbardziej utkwili w pamięci - pierwszy to (chyba bo pamięc zawodzi) Waldemar Kasprzak ze Stali Stocznia Szczecin. Tak był kiedys taki klub. Pamietam, jak zawijał tym swoim nadgarstkiem , to piłka na Nowotki (hala Gwardii) we Wrocku, leciasła pod szczyt kopuły, a ja, młody chłopak, siedziałem z rozdziawiona gębą. Lepszego w czasach parkietu nie było. Nigdy nie widziałem czegos podobnego pózniej, a ogladałem nawet Papkego na tej hali, nie wspominając o Jaroszu śrerdnim, czy Łasce). A drugim, na sztucznej nawierzchni hali Orbita był Ernardo Gomez, który na MŚ juniorów we Wrocku w 2001 atakował pod sam sufit hali. Także nigdy podobnych ataków na tej hali nie widziałem.
PS A wracajac do Kurka, to na hali Orbita całkiem ładnie na rozgrzewce prezentował się ...Adam Kurek, mimo znacznie gorszych warunkjów fizycznych od syna. Wiadać niedaleko pada jabłko od jabłoni i nic nie bierze sie z niczego...
Abstrahując od "wyczynów" Bartka Kurka w tej materii, chcoc nie mam pojecia, czy byłby lepszy od dwóch zawodników, którzy mi najbardziej utkwili w pamięci - pierwszy to (chyba bo pamięc zawodzi) Waldemar Kasprzak ze Stali Stocznia Szczecin. Tak był kiedys taki klub. Pamietam, jak zawijał tym swoim nadgarstkiem , to piłka na Nowotki (hala Gwardii) we Wrocku, leciasła pod szczyt kopuły, a ja, młody chłopak, siedziałem z rozdziawiona gębą. Lepszego w czasach parkietu nie było. Nigdy nie widziałem czegos podobnego pózniej, a ogladałem nawet Papkego na tej hali, nie wspominając o Jaroszu śrerdnim, czy Łasce). A drugim, na sztucznej nawierzchni hali Orbita był Ernardo Gomez, który na MŚ juniorów we Wrocku w 2001 atakował pod sam sufit hali. Także nigdy podobnych ataków na tej hali nie widziałem.
PS A wracajac do Kurka, to na hali Orbita całkiem ładnie na rozgrzewce prezentował się ...Adam Kurek, mimo znacznie gorszych warunkjów fizycznych od syna. Wiadać niedaleko pada jabłko od jabłoni i nic nie bierze sie z niczego...
Re: Mecz Gwiazd
Dodam od siebie Samice. Mimo jakoś niespecjalnego skoka pamiętam jak jeszcze w barwach JW bił pod sufit na rozgrzewce, że byłem zdziwiony jak taki bardziej technik niż fizol bije takie piony. I jeszcze na myśl mi przychodzi kolejny zawodnik znad Sekwany. Play-outy gdzie Kielce pod batutą Pierra Pujola grały z Wieluniem i jak na rozgrzewce bił Xavier Kapfer to też w szoku byłem. Jak dla mnie właśnie Kapfer to jeden z zawodników z najbardziej elastycznym nadgarstkiemgrzegorzg pisze:Tak sobie ogladam i naszła mnie myśl, ze jakie gwiazdy, takie gwozdzie.
Abstrahując od "wyczynów" Bartka Kurka w tej materii, chcoc nie mam pojecia, czy byłby lepszy od dwóch zawodników, którzy mi najbardziej utkwili w pamięci - pierwszy to (chyba bo pamięc zawodzi) Waldemar Kasprzak ze Stali Stocznia Szczecin. Tak był kiedys taki klub. Pamietam, jak zawijał tym swoim nadgarstkiem , to piłka na Nowotki (hala Gwardii) we Wrocku, leciasła pod szczyt kopuły, a ja, młody chłopak, siedziałem z rozdziawiona gębą. Lepszego w czasach parkietu nie było. Nigdy nie widziałem czegos podobnego pózniej, a ogladałem nawet Papkego na tej hali, nie wspominając o Jaroszu śrerdnim, czy Łasce). A drugim, na sztucznej nawierzchni hali Orbita był Ernardo Gomez, który na MŚ juniorów we Wrocku w 2001 atakował pod sam sufit hali. Także nigdy podobnych ataków na tej hali nie widziałem.
PS A wracajac do Kurka, to na hali Orbita całkiem ładnie na rozgrzewce prezentował się ...Adam Kurek, mimo znacznie gorszych warunkjów fizycznych od syna. Wiadać niedaleko pada jabłko od jabłoni i nic nie bierze sie z niczego...
Kłamca.
Re: Mecz Gwiazd
Jako wieloletni fan sportu siatkówki czuję zażenowanie. W sumie zawodnicy chyba też.
ps. Jedyne racjonalne wytłumaczenie ludzi, którzy muszą to oglądać, jest takie, że zakup biletu na mecz gwiazd (zdaje się w wysokości 20zł) uprawniał do otrzymania 30% rabatu na mecze na sobotę i niedzielę. Krótka chwila matematyki i wychodzi, że bilet sob-nd z 200zł robi nam się 160 zł (0.7x200 + 20) - pod warunkiem wspominanej poniżej pokuty
ps. Jedyne racjonalne wytłumaczenie ludzi, którzy muszą to oglądać, jest takie, że zakup biletu na mecz gwiazd (zdaje się w wysokości 20zł) uprawniał do otrzymania 30% rabatu na mecze na sobotę i niedzielę. Krótka chwila matematyki i wychodzi, że bilet sob-nd z 200zł robi nam się 160 zł (0.7x200 + 20) - pod warunkiem wspominanej poniżej pokuty
Ostatnio zmieniony 15 gru 2017, o 21:00 przez aziente, łącznie zmieniany 2 razy.
- Noworoczny
- Posty: 8666
- Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52
Re: Mecz Gwiazd
Jeśli Samice, to biły.ciorny17 pisze:Dodam od siebie Samice. Mimo jakoś niespecjalnego skoka pamiętam jak jeszcze w barwach JW bił pod sufit na rozgrzewce
A wszyscy, którzy to widowisko oglądają, chyba dostali taką pokutę?
#muremzaheynenem
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Re: Odp: Mecz Gwiazd
Co to była za żenada :roll:
Re: Mecz Gwiazd
Polsat promuje wszystko swoje wszędzie, ten kabaret dzisiejszy to nie jest przypadek, bo to samo było na hali....hardy pisze: co to była za żenada
Re: Mecz Gwiazd
Jesli chciałbym podsumowac to widowsko jednym zdaniem nie wychodząc poza dobrze rozumiany parlamentaryzm, to chyba musiałbym powiedziec, ze było doskonała ilustracja powiedzenia "roobic dobra minę do złej gry"...
Re: Mecz Gwiazd
Ani mecz, ani gwiazd
Re: Mecz Gwiazd
Czy był ktoś na hali kto nie był zażenowany?
Re: Mecz Gwiazd
całe szczęście zobaczyło to z 2 tysiące ludzi, a może i nieleeon pisze:Czy był ktoś na hali kto nie był zażenowany?
Re: Mecz Gwiazd
Mogli jeden taki set dla beki zagrać a potem zacząć normalny pojedynek. Oliva też chyba myślał, że będzie wyglądało to zupełnie inaczej..poważniej...
Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka
- Noworoczny
- Posty: 8666
- Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52
Re: Mecz Gwiazd
Problem polega na tym, że epigoni z PZPS uważają rze można skopiować NBA i będzie fajnie.
Konkurs rzutów za 3 a konkurs zagrywki w koszyk na piłki. I w konkursie rzutów za trzy wszyscy osiągają jakieś 80-90% a zwycięzca, jakiś tam Danny Ainge czy inny Jeff Hornacek trafia prawie wszystko. A w konkursie zagrywki w koszyk patałachy nie są nawet blisko. Do koszyka nie trafia dokładnie nikt a jedyny, co ma 2 na 3 trafienia wygrywa. W konkursie na szczyt żenady te zawody byłyby na drugim miejscu. Ja bym lepiej trafił - to naprawdę nie jest trudne.
Konkurs wsadów a konkurs gwoździa. Wsady są starannie wyreżyserowane i wytrenowane. Taki konkurs to uczta dla oka. A zbijanie mocno blisko siatki to się odbywa na każdej rozgrzewce przed sparringiem amatorów. W konkursie na szczyt żenady te zawody byłyby prawdopodobnie na trzecim miejscu.
W końcu sam mecz. Oczywiście, że lepiej się ogląda prawdziwy mecz, najlepiej w play-offs, w NBA, niż mecz gwiazd, ale i ten ostatni ma swoje smaczki. Basket pozwala popisać się jakimiś bardzo widowiskowymi zagraniami czy to w kozłowaniu, czy w podaniach, czy rzutach, czy też efektownych wsadach. W siatkówce te możliwości są bardzo ograniczone. Można by zaprezentować coś ładnego dla oka, ale trzeba by wcześniej coś takiego wytrenować. Powtórzyć parę razy. A tu nie ma o niczym takim mowy. Z lenistwa uczestników. To już częściej takie zagrania zobaczymy w normalnych meczach, gdy drużyna ma sporą przewagę. Pamiętamy choćby słynne zbiegnięcia Uriarte-Conte. Ostatnio Zaxa zagrała piękną podwójną krótką, w której to akcji dokładnie w jednakowym tempie do ataku biegło dwóch zawodników - środkowy i prawoskrzydłowy (poprzednio to zagranie widziałem kilka lat temu w wykonaniu Marshalla, ale nie pamiętam w jakiej drużynie - gdzieś chyba w LM).
W siatkówce też można zaskoczyć jakimś niesamowitym zagraniem. Kilka lat temu rozgrywany był mecz naszych złotych olimpijczyków w wieku przedemerytalnym przeciwko aktualnej wtedy kadrze, bodaj z Kłosem Ireneuszem, nie wiem, czy nie z Drzyzgą Wojciechem i Jaroszem Maciejem. Było to spotkanie do dwóch wygranych. Mistrzowie wygrali jednego seta (dzisiaj nie potrafię ocenić, czy uczciwie, ale wtedy wydawało misie, że tak). Mecz był grany na poważnie. Prawdziwą perełkę zastosował członek Hall of Fame, TW Sypacz, czyli Gościniak Stanisław. W jednej z akcji, gdy po przyjęciu (a może po dograniu) piłka leciała do niego wysokim łukiem, nagle się przewrócił na plecy. Zdezorientowani przeciwnicy patrzyli co się dzieje, a Stasio leżąc wystawił piłkę między nogami sposobem górnym a jego skrzydłowy bez bloku zdobył punkt. Wspominając to wydarzenie przydzielam "meczowi" "gwiazd" zaszczytny tytuł największej żenady roku.
I faktycznie szkoda mi sympatycznego Hidalgo.
Konkurs rzutów za 3 a konkurs zagrywki w koszyk na piłki. I w konkursie rzutów za trzy wszyscy osiągają jakieś 80-90% a zwycięzca, jakiś tam Danny Ainge czy inny Jeff Hornacek trafia prawie wszystko. A w konkursie zagrywki w koszyk patałachy nie są nawet blisko. Do koszyka nie trafia dokładnie nikt a jedyny, co ma 2 na 3 trafienia wygrywa. W konkursie na szczyt żenady te zawody byłyby na drugim miejscu. Ja bym lepiej trafił - to naprawdę nie jest trudne.
Konkurs wsadów a konkurs gwoździa. Wsady są starannie wyreżyserowane i wytrenowane. Taki konkurs to uczta dla oka. A zbijanie mocno blisko siatki to się odbywa na każdej rozgrzewce przed sparringiem amatorów. W konkursie na szczyt żenady te zawody byłyby prawdopodobnie na trzecim miejscu.
W końcu sam mecz. Oczywiście, że lepiej się ogląda prawdziwy mecz, najlepiej w play-offs, w NBA, niż mecz gwiazd, ale i ten ostatni ma swoje smaczki. Basket pozwala popisać się jakimiś bardzo widowiskowymi zagraniami czy to w kozłowaniu, czy w podaniach, czy rzutach, czy też efektownych wsadach. W siatkówce te możliwości są bardzo ograniczone. Można by zaprezentować coś ładnego dla oka, ale trzeba by wcześniej coś takiego wytrenować. Powtórzyć parę razy. A tu nie ma o niczym takim mowy. Z lenistwa uczestników. To już częściej takie zagrania zobaczymy w normalnych meczach, gdy drużyna ma sporą przewagę. Pamiętamy choćby słynne zbiegnięcia Uriarte-Conte. Ostatnio Zaxa zagrała piękną podwójną krótką, w której to akcji dokładnie w jednakowym tempie do ataku biegło dwóch zawodników - środkowy i prawoskrzydłowy (poprzednio to zagranie widziałem kilka lat temu w wykonaniu Marshalla, ale nie pamiętam w jakiej drużynie - gdzieś chyba w LM).
W siatkówce też można zaskoczyć jakimś niesamowitym zagraniem. Kilka lat temu rozgrywany był mecz naszych złotych olimpijczyków w wieku przedemerytalnym przeciwko aktualnej wtedy kadrze, bodaj z Kłosem Ireneuszem, nie wiem, czy nie z Drzyzgą Wojciechem i Jaroszem Maciejem. Było to spotkanie do dwóch wygranych. Mistrzowie wygrali jednego seta (dzisiaj nie potrafię ocenić, czy uczciwie, ale wtedy wydawało misie, że tak). Mecz był grany na poważnie. Prawdziwą perełkę zastosował członek Hall of Fame, TW Sypacz, czyli Gościniak Stanisław. W jednej z akcji, gdy po przyjęciu (a może po dograniu) piłka leciała do niego wysokim łukiem, nagle się przewrócił na plecy. Zdezorientowani przeciwnicy patrzyli co się dzieje, a Stasio leżąc wystawił piłkę między nogami sposobem górnym a jego skrzydłowy bez bloku zdobył punkt. Wspominając to wydarzenie przydzielam "meczowi" "gwiazd" zaszczytny tytuł największej żenady roku.
I faktycznie szkoda mi sympatycznego Hidalgo.
#muremzaheynenem
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Re: Mecz Gwiazd
Szczerze mówiąc to bardzo mi się "spodobał" Mozdzonek i reszta chłopaków z Resovii u boku graczy JW w pierwszym secie. Kampa miałby pole do popisu przy takich środkowych.
Re: Mecz Gwiazd
dygresja...
widzę, że jestem tuż za TobąNoworoczny pisze:Danny Ainge czy inny Jeff Hornacek
Zgoda, ale moim zdaniem i na to jest prosty sposób. Wystarczyło przed meczem zebrać trenerów i zawodników i dać jedno założenie: Panowie, blok skacze tylko pojedynczy! I jesteśmy w domu! Rozgrywający mogą śmiało zaryzykować nieszablonowe zagrania, atakujący mają łatwiej, a gdy nadzieją się na blok, to będzie on też widowiskowy. Ważne by zagrać mecz, a nie zrobić skecz.Noworoczny pisze:Basket pozwala popisać się jakimiś bardzo widowiskowymi zagraniami czy to w kozłowaniu, czy w podaniach, czy rzutach, czy też efektownych wsadach. W siatkówce te możliwości są bardzo ograniczone.
[URL=https://matchnow.info]Prime Сasual Dating[/URL]