No.. skoro mają grać najlepsi(po najlepszych sezonach), to nikt obecności Włodarczyka nie powinien kwestionować. A reszta to już leży w maszynach czy raczej roller coasterze; metodą eliminacji wychodzi z grubsza Kwolek. No chyba, że jednak Kubiak. Reszta kontuzje(jak Mika), ława(jak Buszek) lub za słaby jeden element( Szapuk- przyjęcie, Śliwka- przyjęcie.. póki co
, Fornal- atak).
A więc wychodzi przyjęcie:Włodarczyk, Kwolek, Orczyk i Kaczmarek!
ps. no chyba, że sezon się jeszcze nie skończył..
Akurat z mlodych to Fornal gra najrowniejszy sezon. Co nie znaczy, ze nalezy go wepchnac do reprezentacji.
No Fornal gra równo, ale też dlatego, że dostaje ogrom zaufania- w ataku cyferki ma wciąż niezbyt dobre(choć kluczowe jest tu słowo "wciąż").
Kwolek powinien najpierw nauczyc sie sluchac trenera. Az takim pistoletem nie jest, by nie potrzebowac juz nauki.
Czyli jednak plotka jest prawdziwa?
ark pisze:
Jeszcze kilka lat temu nie grał w siatkówkę a w badmintona. (....)Przy takich postępach Bartek Kluth szybko zapuka do kadry
Brawo Bartek !
Zaletą Klutha jest to, że z racji jego warunków fizycznych(są świetne choć nie doskonałe) właściwie wszystko leży w jego rękach. A, że te ręce, jak zauważyłeś, są rękami badmintonowskimi, co widać w całkiem fajnych ruchach nadgarstka(choćby względem reszty ciała), to może zdobyć się na całkiem sporo, choć i sporo nauki przed nim. Sezon gra niezły- mnóstwa błędów chyba się spodziewaliśmy, lecz świetnych meczów już niekoniecznie
Fajne jest to, że kilka lat temu wspominano o nim tutaj jako o fajnej ciekawostce, przed sezonem choćby ja napisałem, że warto obserwować Klutha bardziej niż Miluszewa(nie powiem, też trochę żartem
), a teraz nagle wychodzi na to, że żarty żartami, a rzeczywistość robi swoje. Nie powiem, że nie kibicuję, choć co będzie.. zobaczymy.