Sezon 2016/2017 - kolejka 23.

[pewniak]

Mankamenty zamkniętej ligi w naszym wypadku są już związane z tym, że nie są przestrzegane zasady które stały za wprowadzeniem tego przepisu.

clue

[kanimo]

Mozna to pokazac od drugiej strony.
Gdyby zespoly I Ligi mialy szanse awansu, chocby przez baraz, to latwiej by im bylo pozyskac stabilnych sponsorow zbudowac sklad, ktory powalczy w PL.
Np zamiast Czestochowy mieli bysmy taka Victorie Wlbrzych, ktora utrzymala by sklad a nie zostala rozebrana przez zespoly z... PL. Ot taka koncepcja.

Zreszta 16to ewidentne przegiecie. Brak potencjalu finansowego i zwyczajnie ludzkiego.
A w koncu dzieki temu rozszerzeniu weszla Gieksa. Ktora do zamknietej, 14druzynowej ligi by nie weszla.

Kryteria sportowe tez powinny byc ostrzejsze przy tak znacznym powiekszeniu. Baraz z zespolem nizszej ligi jest forma weryfikacji poziomu sportowego.

[iti]

Baraz w koncu jest od tego czy przyszlego sezonu?

[Chal]

Zamknięta liga się nie broni, co zostało udowodnione empirycznie. Zabija to, co najważniejsze, czyli emocje. Kibice z Olsztyna jak mało kto mieli materiał porównawczy i mogli to odczuć na własnej skórze. Można przywoływać tysiąc teoretycznych argumentów, ale one upadają w starciu z praktyką.

[StanLee]

Zamknięta liga się nie broni, co zostało udowodnione empirycznie. Zabija to, co najważniejsze, czyli emocje. Kibice z Olsztyna jak mało kto mieli materiał porównawczy i mogli to odczuć na własnej skórze. Można przywoływać tysiąc teoretycznych argumentów, ale one upadają w starciu z praktyką.

Na miejscu kibiców Olsztyna raczej nie narzekałbym na zamkniętą ligę.

Ale owszem - to trochę jak dyskusja przy systemie punktowym, która przetoczyła się tutaj jakiś czas temu.

[kanimo]

@Stan-tamte mecze z Czestochowa byly naprawde dziwne. Mnie wygladalo na ustawke albo ewentualnie olanie.
Czy bylo by podobnie gdyby decydowalo o spadku?

Z innej bajki. Przyznam, ze lige wloska ogladam od swieta, tzn mecze na szczycie ze 3 razy do roku.
Tak zachwalasz to zamkniecie, wiec zajrzalam do skladow 3 ostatnich druzyn. Mnie na kolana nie powalilo (wiem, ze sie nie znam) choc taki Hoag mial nienajgorsze sezony we Francji, Shaw od Seifa lepszy a Sora to nawet Lucarellego sobie strzelila .
Zadziwiajaco mlodych sypaczy ma Padwa.

Ale jestem ciekawa jak wygladaja ich pojedynki z tuzami. Bo zdobycze punktowe Milanu nie powalaja. Rozziew miedzy pierwszym a ostatnim jest jak u nas, choc liga krotsza.
Moze to w ogole tak jak u nas, tylko na wyzszym poziomie? Wyglada podobnie:mocna 5ka, grupa sredniakow i na koncu nedza z 15-20 wyrwanymi punktami.
Co o zamknieciu sadza wloscy kibice? Ktos czyta ich fora? Kto z Was oglada regularnie pojedynki Sory czy Milanu ? Jaka jest ich ogladalnosc telewizyjna?

[Chal]

Dolary przeciw orzechom, że gdyby Olsztyn bił się o utrzymanie, a nie o złote kalesony, to dwa razy skończyłoby się na 9. miejscu. A jak nie, to nie, trzeba byłoby w sportowej walce postarać się o powrót, nie pierwszy raz w historii klubu. Już pomijając fakt, że zapewne już w trakcie sezonu doszłoby do zmiany trenera (tak jak w przypadku Sordyla w ostatnim sezonie ze spadkami) i byłaby choć szansa, że nie trzeba będzie oglądać tego dramatu do końca sezonu. Mecze z Kielcami o 7-10 (pełna hala i transmisja tv - znajdź to dziś w spotkaniach o miejsca na dole), czy rok wcześniej wyjazdowe starcie z Jadarem, który de facto zadecydował o awansie do play-off i tym samym utrzymaniu to jedne z lepszych wspomnień kibicowskich, bo budziły znacznie większe emocje nawet od meczów o 5. miejsce za Stelmacha.

[aezakmi]

Wyglada podobnie:mocna 5ka, grupa sredniakow i na koncu nedza z 15-20 wyrwanymi punktami.

No bo tak jest zawsze, tylko ludzie nie mogą tego pojąć i chcą mieć wyrównaną szesnastkę walczącą o mistrzostwo. Fakt, 14 zespołów to powinien być max, ale przy 14 zespołach również pojawiały się głosy, że ten ostatni odstaje i zmniejszyć do 12. Takie myślenie...

Mecze z Kielcami o 7-10 (pełna hala i transmisja tv - znajdź to dziś w spotkaniach o miejsca na dole)

Dzisiaj nie ma transmisji, a mecze rozgrywane są w środku tygodnia. Ogólnie przez działanie mediów i działaczy popularność siatkówki znacząco spadła (na każdym szczeblu: ligowym i reprezentacyjnym).

[StanLee]

@Chal, przecież z tym nie dyskutuję, wiadomo chyba jest Tobie jakie pozycje przyjmuję w tego typu dyskusjach, kibic klubu który przez kilka lat grał o nic będzie bronić systemu spadków i awansów, ktoś wielbiący poziom sportowy na papierze, jak ja, systemu zamkniętej ligi, który dla tego poziomu jest jednak bardzo pozytywny. Nie czuję się w mocy przekonywać, że to Twoje jest mniej ważne, żeby nie było, ot co subiektywne uwagi na temat tego co wolę ja. Z tym, że gdyby u nas działało to tak jak we Włoszech, to jednak nie widzę pola dyskusji, ale tutaj trzeba byłoby zacytować to co pisała @kanimo, a co tak do końca nie było nie na temat - że to bardzo daleka perspektywa jest, a właściwie, byłaby.

[kanimo]

Co nie odpowiada na moje pytanie, postawione posta wyzej.
Jaki jest wlasciwie poziom dolu ligi wloskiej?
Czy nie mamy do czynienia z podobna struktura jak u nas z ogolnym poziomem podniesionym o jeden szczebelek?

Ja nie ogladam, wiec prosze o informacje.

[drukjul]

Z innej bajki. Przyznam, ze lige wloska ogladam od swieta, tzn mecze na szczycie ze 3 razy do roku.
Tak zachwalasz to zamkniecie, wiec zajrzalam do skladow 3 ostatnich druzyn. Mnie na kolana nie powalilo (wiem, ze sie nie znam) choc taki Hoag mial nienajgorsze sezony we Francji, Shaw od Seifa lepszy a Sora to nawet Lucarellego sobie strzelila .
Zadziwiajaco mlodych sypaczy ma Padwa.

Co o zamknieciu sadza wloscy kibice? Ktos czyta ich fora? Kto z Was oglada regularnie pojedynki Sory czy Milanu ? Jaka jest ich ogladalnosc telewizyjna?

Co nie odpowiada na moje pytanie, postawione posta wyzej.
Jaki jest wlasciwie poziom dolu ligi wloskiej?
Czy nie mamy do czynienia z podobna struktura jak u nas z ogolnym poziomem podniesionym o jeden szczebelek?

Ja nie ogladam, wiec prosze o informacje.

Nie ma co się śmiać z tego włoskiego Lucarellego. Milanu nie mam zupełnie ochoty oglądać nawet z powodu ciekawości jak sobie radzi teraz we Włoszech Adamajtis, ale na mecze Sory już ze dwa, trzy razy zerknąłem w tym sezonie i powiem że ich gra potrafi być dla oka całkiem przyjemna i ciekawa. Młody atakujący Sory o pięknym nazwisku Miskiewicz, oraz równie pięknym imieniu Radziwon - chłopak rodem z Grodna, czyli ziomek Alka Achrema, Butki, czy Kołodyńskiego, a także rówieśnik Szalpuka, czy Śliwki to zresztą prawdziwe odkrycie tegorocznego sezonu Serie A1. Aktualnie, czyli właściwie już po całym sezonie zasadniczym Miskiewicz jest trzecim punktującym Serie A1 po fenomenalnym Kubańczyku Hernandezie - prawdopodonie dziś najlepszym atakującym grającym w Europie, oraz rozgrywającym życiowy sezon Giulio Sabbim. Białoruski atakujący pomimo tego że gra w słabej drużynie został zresztą bodaj w listopadzie wybrany został przez La Gazzetta dello Sport zawodnikiem miesiąca Serie A1, więc to samo w sobie o czymś pewnie świadczy. Mimo młodego wieku (rocznik 1995) jest więc to pewno bardzo ciekawy siatkarz, o którym w przyszłości może być jeszcze głośniej. Co prawda chłopak był uznawany obok Jegora Kljuki na największy talent białoruskiej siatkówki już dawno temu, a Wiktor Sidelnikow stawiał wyraźnie na tego chłopaka jeżeli chodzi o atak I reprezentacji kraju już w 2015, kiedy Białorusini rywalizowali z drużyną Antigi w jednej grupie podczas mistrzostw Europy w Bułgarii, ale mimo wszystko wyraźny progres formy jaki Miskiewicz pokazał w tym roku we włoskiej lidze chyba wszystkich, łącznie z nim samym, bardzo wszystkich przyjemnie zaskoczył.

Co ciekawe Miskiewicz jest bodaj pierwszym białoruskim siatkarzem we włoskiej lidze o którym jest głośno od czasów Alekny i Jurija Sapiegi. Kusili go rzecz jasna także Rosjanie, wyraźnie większymi niż Włosi pieniędzmi, ale jak sam mówił wybrał Serie A1 bo jest młody i przede wszystkim chce się rozwijać, więc wysokość kontraktu nie jest dla niego teraz priorytetem. I niestety pewnie tu jest właśnie pies pogrzebany dlaczego tacy uzdolnieni siatkarze jak Miskiewicz pomimo geograficznej bliskości, a być może nawet znajomości polskiego - bo co czwarty mieszkaniec Grodna uważa się za Polaka, nie trafiają do Bydgoszczy, Kielc, czy Częstochowy. Trener Sory Bruno Bagnoli zawsze miał jednak markę trenera potrafiącego pracować z młodzieżą i umiejącego pomagać młodym zawodnikom rozwinąć skrzydła. A powiedzmy sobie szczerze - takie trenerskie wynalazki naszych niektórych prezesów ligowych, jak stawiający dopiero pierwsze kroki w zawodzie szkoleniowca Turek Sinan Tanik, czy ten nowy serbski trener Bydgoszczy, który nie sprawdził się wcześniej w słabiutkiej bo półamatorskiej aktualnie przedostatniej w tabeli drużynie generalnie słabej ligi fińskiej, dobrej marce Pluslidze na pewno w świecie siatkarskim wcale nie robią. Delikatnie rzecz ujmując. I m.in właśnie to pokazuje różnice między poziomem zespołów z dołu tabeli Serie A, a naszą ligą.

[kanimo]

Czyli to o czym pisalam.
Kazdy mlody zdolny i ambitny pojdzie nie do PL a do SerieA. Za te same pieniadze, a moze i za mniejsze? Bialorusin, Hiszpan czy Amerykanin.
My zbierzemy drugi garnitur lub..nic
Ewentualnie silniejsze kluby wyrwa jakiegos, jak Reska. Ale te z koncowki moga tylko pomarzyc.
Nawet nie o Amerykanach. Kielce podobno chcialy Plotnickiego. Rozumiem, ze po MVP turnieju stal sie trudniej dostepny.

Fakt-tym poziomem szkoleniowcow nie dodajemy sobie splendoru.
Zeby brac obcych gorszych niz swoi
Ja tam najwieksza roznice widze w poziomie trenerow.