Podsumowanie sezonu 2016/2017

Matius

Podsumowanie sezonu 2016/2017

Post autor: Matius »

Coś się kończy, coś się zaczyna. Po sezonie więc warto zrobić podsumowanie, podzielić się wrażeniami, ocenić. Zapraszam ;)

No to zacznę od pierwszej trójki:

1) Zaksa - do tego zespołu najbardziej pasuje określenie kolektyw. Chyba najlepiej zorganizowany zespół w historii plusligi pod względem formacji defensywnej. Do tego ładna dla oka, dynamiczna gra w ofensywie. Na pewno największym spoiwem tej drużyny jest mózg drużyny, czyli Toniutti. Dodatkowo trzeba zwrócić uwagę że ten zespół praktycznie nie miewa spadków jakości, cały sezon równo. Najbardziej znamienne jest to że zachowali jakość po tym jak wypadło im koło w postaci Tillie. Co można zmienić? Problemem jest że wszystko w tej układance pasuje i osobiście bardzo czekałem na pojedynki tej drużyny z gigantami europejskimi. Niestety bez Kevina nie mieli szans, bardzo chciałem się przekonać jak to będzie wyglądać a śmiem twierdzić że z nim mogliby powalczyć z najlepszymi.

2) Skra - z perspektywy można powiedzieć że skończyło się dobrze. Przed sezonem stawiałem na finał Zaksa-Resovia. Niestety siódmym, jak nie ósmym zawodnikiem drużyn przeciwnych był trener Blain. Dopiero kiedy nie miał wyjścia postawił na Kurka na przyjęciu, ten dał drugie życie Skrze. Ja pochwalę Pencheva który odżył w Skrze i wykonywał czarną robotę w defensywie, Lisinaca nie trzeba reklamować - top, Piechocki też poczynił znaczny postęp w tym sezonie. Tyle z pozytywów. Kłos nie może pozbierać się od 2014 roku, Wlazły też już jest 3 lub 4 opcją w ataku. Odnośnie Mariusza to dziwny przypadek, fizycznie niczym 20 latek, ale niestety technicznie też. Stracił kontrolę w ataku, przestał atakować po skrajnych kierunkach i wybijać blok tak jak to najbardziej lubił. Mentalnie też stracił na pewności siebie. Słówko o Winiarskim, szkoda że tak skończyła się kariera tak wielkiej postaci. Odnośnie przyszłości: już wiemy że Mariusz na dwa lata, już kilka razy go skreślałem i wracał. Jak teraz będzie? Loteria, a to kluczowa pozycja.

3) Jastrzębski Węgiel - rewelacja sezonu. Można mówić o tej drużynie w samych superlatywach, znowu kolektyw który świetnie się uzupełniał. Muzaj i Popiwczak wskoczyli na wyższy poziom w tym sezonie, Kampa pokazał że jednak nie jest rzemieślnikiem, a prawdziwym rozgrywającym, Kosok wrócił do formy. No i Oliva. Dla wielu i również dla mnie niespodzianka. Wszechstronny i niezmordowany, ile to meczy kończył z dorobkiem powyżej 20 punktów?
Avenged_7x
Posty: 93
Rejestracja: 22 paź 2016, o 01:04
Płeć: M

Re: Podsumowanie sezonu 2016/2017

Post autor: Avenged_7x »

Jako kibic RR mógłbym pokusić się o parę słów na temat Pasów, ale co tu dużo mówić...kolejny raz zmarnowany potencjał poszczególnych zawodników, znów geriatryk na miarę Ciechocinka i masa kompromitacji. Dobre występy Resoviaków można policzyć na palcach jedenej ręki. Największym rozczarowaniem w mojej opinii fatalna postawa Drzyzgi.
#kowalout
Reunion
Posty: 101
Rejestracja: 14 paź 2014, o 17:58
Płeć: M

Re: Podsumowanie sezonu 2016/2017

Post autor: Reunion »

Spróbuję tu troche usprawiedliwić spadek jakości gry Fabiana, bo dla rozgrywajacego nie ma nic gorszego niż ciągła zmiana wyjściowej szóstki. A wszyscy widzieliśmy jak AA rotował składem. Porównując sytuację jaka była w KK to widać jaki wpływ ma zgranie i wypracowanie schematów wewnątrz wyjściowego składu.

Mam nadzieję że opuści Rzeszów i pokaże się w innym klubie.
TommyLeeJones
Posty: 1672
Rejestracja: 1 lut 2016, o 19:28

Re: Podsumowanie sezonu 2016/2017

Post autor: TommyLeeJones »

Zacznę z drugiej strony, bo łatwiej, a lubuję się w transmisjach meczy z dołu.

16) AZS Częstochowa - zdecydowanie najgorsza drużyna sezonu, po raz kolejny udowodnili, że są w stanie jedynie psuć wizerunek miastu, klubowi, lidze, polskiej siatkówce i dyscyplinie jako takiej. Dowodzeni przez "trenera" Bąkiewicza osiągnęli oszałamiający bilans w rundzie zasadniczej, 4 wygrane, 26 przegranych. Co gorsza ten wynik nikogo nie zaskoczył, gdyż menago Bosek żalił się, że zawodnicy nie chcą do nich przychodzić (a nuż ich ktoś podsłucha jak rzekomo zaklinają się przedłużyć kontrakt). I nikt wartościowy tam faktycznie nie zawitał, Ukraińcy pewnie grają za czapkę gruszek, bo lepsze to niż iść w kamasze u siebie. Obecnie AZS przegrywa walkę z Zawierciem w play-outach ale wbrew niektórym głosom, myślę, że po pierwsze z niej nie spadną, a nawet jak to się stanie, to i tak władze nie podadzą się do dymisji, gdyż do tego trzeba mieć krztynę honoru. Warto dodać, że Częstochowa to światowe centrum czapek-niewidek, gdyż zawsze na meczu jest tyle samo kibiców (~1000) chociaż na hali siedzi ich 50. Tylko okulary menago Boska potrafią przenikać cudowne nakrycia głowy i poprawnie policzyć ludzi na hali. Jedynym jaśniejszym punktem zespołu jest Szymura, który powinien uciekać czym prędzej, bo ta drużyna nie ma szans na poprawę.

15) Łuczniczka Bydgoszcz (5-25) - tragiczny sezon w wykonaniu zespołu znad Brdy. Gołym okiem widać mocno obcięty budżet, na dodatek trener Makowski źle ułożył skład na osi libero - rozegranie - atak. Czunkiewicz to debiutant, szarpał ale potem nieco się ogarnął, duet Szczurek & Sieńko Jr. grali siatkówkę z połowy lat 90. i czerpali sadystyczną przyjemność z wysyłania skrzydłowych do walki z podwójnym blokiem po perfekcyjnym przyjęciu. Na ataku wytrzaśnięto Gromadowskiego, który nie ma techniki, a utracił niemal całą fizykę, stąd grał za niego młody i żywszy acz nieotrzaskany Filipiak. Beznadziejnie prezentował się Katić, popełniając błędy seriami. Tragizm na rozegraniu i ataku próbował łatać Yudin oraz całkiem przyzwoici (Nowakowski, Sacharewicz, Jurkiewicz) środkowi lecz to było za mało na +Ligę. Zwolnienie trenera Makowskiego było ruchem "coś robimy" i niewiele zmieniło. W przyszłym sezonie nie będzie gorzej, bo być nie może, Bednaruk i Masny coś z tego ukręcą.

14) BBTS Bielsko-Biała (6-24) - kolejny słabiutki sezon tej drużyny. Już przed startem było wiadomo, że nie będzie ciekawie, wskazywało na to odejście trenera Stelmacha. Ściągnięto paru zagranicznych grajków niewysokich lotów, jak Vemić, Bartos, Storozhylow (nota bene kolejny sypacz rodem z lat 90.) wsparto ich mieszanką Polaków z niższej półki. W trakcie sezonu zmieniono trenera (mam wrażenie, że wzięcie Chudika wyszło na lekki plus), a zespół prezentował się bardzo słabo na rozegraniu i w ataku. Rolę lidera pełnił atakujący Janeczek, zawodnik który na forum pod względem sportowym nie raz został odsądzony od czci (szczególnie gdy był w Bydzi). Wspomagał go Lipiński (przestawiony na przyjęcie, w Czewie chyba grał na ataku) jako ofensywny przyjmujący. Zawodnicy zza granicy okazali się, mówiąc bez ogródek, niewypałami. Furory nie zrobił też potężny atakujący - Gryc, generalnie po transmisjach meczu z B-B wydaje mi się, że temu klubowi brakowało pary w ataku. Perspektywy po kolejnym słabym sezonie Bielska nie ulegają poprawie z uwagi na brak sponsora i rzecz jasna funduszy.

13) Effector Kielce (9-21) - licząc od końca, to pierwsza drużyna, która nosi oznaki "plusligowej". Trener Daszkiewicz skompletował dość ciekawy skład z Komendą na sypie, Wachnikiem i Pawlińśkim na przyjęciu, przyzwoitym Austriakiem na środku i anonimowym Chorwatem Andriciem na ataku. Kielczanie odnotowali niezłe wejście w sezon, pobili m. in. Radom i Katowice, co zaostrzyło apetyty (przede wszystkim działaczy). Niestety potem przyszła seria porażek z mocniejszymi oponentami, co więcej spadła forma zespołu, przede wszystkim Leo Andricia, który rywalizował w konkurencji " największa ilość błędów". Fala porażek poskutkowała zwolnieniem trenera Daszkiewicza i zatrudnieniem Sinana Tanika z Turcji (taka sobie ta zmiana ale zarząd musi pokazać, że coś robi). Do zespołu dołączył środkowy Nałobin, który niewątpliwie wzmocnił drużynę. Kielce pod koniec zdołały ugrać jeszcze parę spotkań z omówionymi wyżej drużynami i wyraźnie odcięły się od dna ligi. Perspektywy na przyszły sezon są wg. mnie umiarkowane, wątpię by zeszli niżej ale nie widać też pola do progresu, pewnie znowu wymienią kawał drużyny.
Awatar użytkownika
madlark
Posty: 13544
Rejestracja: 15 maja 2009, o 23:07
Płeć: M

Re: Podsumowanie sezonu 2016/2017

Post autor: madlark »

Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Mike1337
Posty: 184
Rejestracja: 30 kwie 2012, o 18:45
Płeć: M

Re: Podsumowanie sezonu 2016/2017

Post autor: Mike1337 »

TommyLeeJones pisze: Bednaruk i Masny coś z tego ukręcą
Masny w Lubinie przecież :)
TommyLeeJones
Posty: 1672
Rejestracja: 1 lut 2016, o 19:28

Re: Podsumowanie sezonu 2016/2017

Post autor: TommyLeeJones »

Tak to jest, jak za bardzo zawierzy się plotkom z forum :D . I ma się moją genialną intuicję ;) .
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Podsumowanie sezonu 2016/2017

Post autor: Noworoczny »

Właśnie leci powtórka ubiegłorocznego pierwszego meczu finałowego. Pierwszy set - na styku. Skra przy 20-20 ma odbiór. Skrót na Kłosa. On też dostaje piłkę do ataku, ale jest wyblokowany a Sam kończy kontrę. Zaxa rozgrywa końcówkę z 1-punktową przewagą. W końcu setbol. Skrót na Lisinaca, ten przyjmuje w punkt, ale leży. Piłka do skrzydła, wyblok, Conar kończy.

Ktoś się niedawno dziwił, dlaczego Zaxa tyle razy zagrywa na środkowych.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
ODPOWIEDZ

Wróć do „PlusLiga”