ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2017/2018

[bono]

Dla ciekawości ligi Zaksa mogłaby jutro "trochę" się podłożyć jak rok temu 1.04 dając nadzieje innym zespołom na pokonanie jej w walce o MP

Ale to był ostatni mecz rundy zasadniczej wówczas i ZAKSA miała zapewnione pierwsze miejsce w sezonie zasadniczym. Byli wówczas w mikrocyklu przygotowawczym do finałów

No tak,zagrali trochę na pół gwizdka przegrali zdecydowanie i pamiętam jak w kolejnych meczach (zwłaszcza z JW)nie byli już takim faworytem.Wiekszosc spodziewała się niespodzianki i odpadniecia Zaksy przez co rywalizacja była ciekawsza.Coz skończyło się jak się skończyło...

[rocky]

Elvis wiecznie żywy? Elvis własnie wyszedł z budynku...
a Jutro? wiem, że pojedynek z Rzeszowem i bardzo możliwa pierwsza ligowa porażka sezonu nie sa tak ciekawe do dyskusji jak zatrudnienie niewiadomokogo;)

Jarosz odda Zaksie to, czego nie dał - grając w niej. 3:0

Jarosz grając w ZAKSIE nie raz i nie dwa był czołowym zawodnikiem tego zespołu. Jest niesamowicie piętnowany za ostatni, nieudany sezon.

[kuchcik77]

Jarosz grając w ZAKSIE nie raz i nie dwa był czołowym zawodnikiem tego zespołu. Jest niesamowicie piętnowany za ostatni, nieudany sezon.

czyli 2-3 Resovia MVP Jarski

[Pele]

Jarosz grając w ZAKSIE nie raz i nie dwa był czołowym zawodnikiem tego zespołu. Jest niesamowicie piętnowany za ostatni, nieudany sezon.

czyli 2-3 Resovia MVP Jarski

Podziel się "ziołem"

W obecnej formie Resovia chyba nie ma szans z ZAKSĄ, no chyba żeby się ZAKSA zepsuła

[aezakmi]

Podziel się "ziołem"

Owoce leśne.
A Zaksa nie zepsuje się. Podstawowy skład tego nie przegra.

[mitam]

Brak świeżości świadczy o mocnym treningu siłowym przed finałem PP. Nie jestem fanem Buszka ale ostatnie mecze to wreszcie jest ten Buszek. Za to Sam chyba potrzebuje lekkiego odpoczynku ... Porażka generalnie nic nowego nie wnosi jednak boli że akurat z sovią .... Byli lepsi

[reeman]

Tytuł moralnego zwycięstwa może sobie przyznać
Nazwy klubu piszemy duża literą

[repres1]

Brak świeżości świadczy o mocnym treningu siłowym przed finałem PP.

W ubiegłym sezonie też pojawiały się opowieści o treningu siłowym przed meczem z Resovią. Były to opowieści nieprawdziwe. Siłowy (i na dodatek "mocny") trening to kiedy miałby być? W piątek czy w sobotę? A może przed meczem w LM? A może dzień po meczu LM? I po co?
Zaksa przegrała mecz i nie ma co dorabiać do tego ideologii. Taki jest sport. Na "układ sił" w lidze nie ma to większego wpływu, podobnie jak przegrana Resovii w Kielcach. Zaksa będzie w "dwójce" po rundzie zasadniczej (prawdopodobnie wygra rz), a Resovia będzie walczyć o "szóstkę".

[Ejpok]

Witam,

Brak świeżości świadczy o mocnym treningu siłowym przed finałem PP. Nie jestem fanem Buszka ale ostatnie mecze to wreszcie jest ten Buszek. Za to Sam chyba potrzebuje lekkiego odpoczynku ... Porażka generalnie nic nowego nie wnosi jednak boli że akurat z sovią .... Byli lepsi

Jasne każda seria się kończy, jednak styl i rozmiar porażki to każą myśleć "WTF". Przegrać z Rzeszowem to nie wstyd ale ta nasza konserwa nie daje odpocząć zawodnikom z podstawowego składu... Falaschi zdobył z Gdańskiem srebro MP oraz puchar Polski, facet potrafi grać. Semeniuk już został skreślony (zniszczony)... chłopak stąd. No nic, oby to nie był początek końca.

[hardy]

Według Treneiro jak gra się układa to składu nie ma co zmieniać. Tylko że jak wczoraj się nie układała to wpuścił Szymurę i Jungiewicza na chwilę, a reszta przeklaskała cały mecz. Bieniek był do zmiany, Wiśnia w sumie też słabo, a i Tottiemu może posiedzenie na krzesełkach by pomogło. Tego jeszcze chyba nie było żeby najlepszym zawodnikiem był Buszek, reszta poniżej swojego poziomu.

[pewniak]

Wcale bym się nie zdziwił, jakby ta porażka była "zaplanowana". I nie mam tu na myśli sytuacji, o których mowa w kodeksie karnym. Każda seria ma swój koniec i lepiej zaplanować jej koniec niż zostać tym końcem zaskoczonym w finale PP.
Jest coś takiego, że jak lejesz wszystkich po kolei to do pewnego momentu wzrasta pewność siebie, a potem pojawia się lekceważenie.
Może wymyślam, ale jeśli to było celowe (taki kubeł zimnej wody na głowy) to sprytny ruch.

[Marcy$]

Wcale bym się nie zdziwił, jakby ta porażka była "zaplanowana". I nie mam tu na myśli sytuacji, o których mowa w kodeksie karnym. Każda seria ma swój koniec i lepiej zaplanować jej koniec niż zostać tym końcem zaskoczonym w finale PP.
Jest coś takiego, że jak lejesz wszystkich po kolei to do pewnego momentu wzrasta pewność siebie, a potem pojawia się lekceważenie.
Może wymyślam, ale jeśli to było celowe (taki kubeł zimnej wody na głowy) to sprytny ruch.

A przez kogo i w jaki sposób "zaplanowana"?

[Didek]

Wcale bym się nie zdziwił, jakby ta porażka była "zaplanowana". I nie mam tu na myśli sytuacji, o których mowa w kodeksie karnym. Każda seria ma swój koniec i lepiej zaplanować jej koniec niż zostać tym końcem zaskoczonym w finale PP.
Jest coś takiego, że jak lejesz wszystkich po kolei to do pewnego momentu wzrasta pewność siebie, a potem pojawia się lekceważenie.
Może wymyślam, ale jeśli to było celowe (taki kubeł zimnej wody na głowy) to sprytny ruch.

A przez kogo i w jaki sposób "zaplanowana"?

Z tego co wiem, to przez Andrzeja Kowala.

[bono]

Wcale bym się nie zdziwił, jakby ta porażka była "zaplanowana". I nie mam tu na myśli sytuacji, o których mowa w kodeksie karnym. Każda seria ma swój koniec i lepiej zaplanować jej koniec niż zostać tym końcem zaskoczonym w finale PP.
Jest coś takiego, że jak lejesz wszystkich po kolei to do pewnego momentu wzrasta pewność siebie, a potem pojawia się lekceważenie.
Może wymyślam, ale jeśli to było celowe (taki kubeł zimnej wody na głowy) to sprytny ruch.

Może nie celowa - ale napewno niektórzy zawodnicy nie do końca byli skoncetrowani i nie było widać zaangażowania.
Nie wiem czy kamery to pokazywały ale na ławce rezerwowych pełen luz a Gardini co chwilę uśmiech od ucha do ucha.
Generalnie Zaksa myślała że wygra ten mecz na stojąco.Co nie znaczy, że Resovia zagrała niezłe zawody.

Powtórze się moim zdaniem dobrze się stało, dodatkowo presja śrubowania rekordu zejdzie z zawodników.

[kuchcik77]

Przez ludzi wybierajacych trenera naszego narodowego teamu?
Siatkowka to takze biznes, powazniej mowiac, mimo wygranych z Zawierciem, Trento,Iranczykami to gra Zaksy nie byla rewelacyjna i bezbłędna a od pazdziernika wszyscy wieszczyli obniżkę firmy kadrowiczow zwlaszcza Sama, potem Tyciutkiego czy nawet naszych kadrowiczów...obnizka byla i jest widiczba, czy osiagnie swoje apogeum czy raczej zistanie przełamania dowiemy sie za niespelna tydzien....
Coz, Kowal jest dobry m trenerem a Jarski dobrym zawidnikiem:tak dibrym jak jego istatni mecz...
Myslakem ze Sovia bedzie bardzuej wyczerpana puchariwym spotkaniem i ze Jarski spuchnie w czwartej oartii...
Wrocimy do tematu po pucharze...

[pewniak]

Wcale bym się nie zdziwił, jakby ta porażka była "zaplanowana". I nie mam tu na myśli sytuacji, o których mowa w kodeksie karnym. Każda seria ma swój koniec i lepiej zaplanować jej koniec niż zostać tym końcem zaskoczonym w finale PP.
Jest coś takiego, że jak lejesz wszystkich po kolei to do pewnego momentu wzrasta pewność siebie, a potem pojawia się lekceważenie.
Może wymyślam, ale jeśli to było celowe (taki kubeł zimnej wody na głowy) to sprytny ruch.

A przez kogo i w jaki sposób "zaplanowana"?

W moim mniemaniu przez trenera. Ale nie przykładaj za dużej uwagi do tego co napisałem. Nie ma to podstaw w faktach, a jedynie w teorii. Lubie analizować psychologię w sporcie, stąd mój wywód. Jest wielce prawdopodobne, że trenerom to o czym piszę nawet przez głowę nie przeszło i skupiają się jedynie na stronie fizycznej zawodników. Znam nawet takich, którzy twierdzą że ich nie trzeba motywować.

[Marcy$]

W moim mniemaniu przez trenera. Ale nie przykładaj za dużej uwagi do tego co napisałem. Nie ma to podstaw w faktach, a jedynie w teorii. Lubie analizować psychologię w sporcie, stąd mój wywód. Jest wielce prawdopodobne, że trenerom to o czym piszę nawet przez głowę nie przeszło i skupiają się jedynie na stronie fizycznej zawodników. Znam nawet takich, którzy twierdzą że ich nie trzeba motywować.

Hehe, racja

To co napisałeś o "planowaniu" może być w pewnym sensie prawdą ale tylko trochę... na pewno nikt nie pomyślał żeby przegrać ten mecz bo inaczej sodówka uderzy do głowy. Inna sprawa, że biorąc pod uwagę przewagę mogli faktycznie przycisnąć na siłowni i nie skupiać się na wczorajszym meczu. Mogli też po prostu być w gorszej formie vide wypowiedź kuchcika77. Tak czy siak ZAKSIE się krzywda wielka nie stała. Jedynie taka że mogła ta porażka napędzić konkurencja do MP w postaci Rzeszowa.

[gregy69]

Proponuję wszystkim twórcom teorii spiskowych, tłumaczących wczorajszą porażkę, odmitologizowanie drużyny Zaksy. Można odnieść wrażenie, że to aż taka potęga, której porażkę można tłumaczyć wyłącznie w sposób nadprzyrodzony lub spiskowy..
A to, że sobie przegrali, żeby zdjąć z siebie presję serii (jakby seria w lidze miała jakikolwiek związek z pucharem), a to wycisk na siłowni (ciekawe kiedy patrząc w kalendarz spotkań i po co, skoro PP jest w weekend tzw ligowy i to tylko jeden mecz extra w przypadku wygranego półfinału) itd. itd. Trochę smieszno, tochę żałosno.
Niczego Zaksie nie odbieram, bo to najlepiej poukładana i najskuteczniej grająca obecnie polska drużyna. Wczoraj przegrali i już. Jak to w sporcie. W tym dniu byli gorsi, a Resovia lepsza. Każdy kiedyś przegrywa. A, że z Resovią ? Bo ta do tej pory grała piach ? Jak sobie przypomnę ostatnie lata, również te mistrzowskie, to Resovia do stycznia zawsze grała piach. Z wyjątkiem dwóch ostatnich sezonów, gdy cały czas grała piach
Zaksa nie jest drużyną, której nie można ograć. Gdyby po 2-3 akcje w każdym meczu potoczyły się inaczej mogła już przegrać pierwsze spotkanie w Rzeszowie, mogła przegrać w Lubinie czy z Onico lub Zawierciem w KK. Wtedy ta porażka byłaby trzecią czy czwartą, a nie żadnym przerwaniem serii. I dalej bym uważał Zaksę za najlepiej/najrówniej grającą aktualnie w Polsce.

[Didek]

Idiota planuje porażkę swojego zespołu. Pójdzie jedną porażka, a za chwilę może pójść kolejna. I z mozolnie budowanej przewagi mentalnej nic nie zostanie. Resovia pokazała, iż ZAKSA jest do ogrania. Była i wcześniej i to Zawiercie powinno przerwać już serię Zaksy, ale wyszło jak wyszło. Przed nimi puchar Polski. I tam czeka drużyna z Warszawy. Jeżeli ktoś zakłada tam spacerek to nie widział ostatnich meczów Onico. To drużyna na ten moment dużo lepsza niż Resovia. I o większym potencjale. Kto wie, może Kędzierzyna zabraknie w finale pucharu Polski.

Ps. Mistrzem Polski zostaję drużyna, która najlepiej gra Play off. Runda zasadnicza nie ma znaczenia. Kiedyś Skra kosiła wszystkich w rundzie zasadniczej. Później przegrali finał z Resovią. Kto wie, czy formą nie przyszła za wcześnie.

[pewniak]

Człowiek wyjawi swoje przemyślenia na.... FORUM i zaraz jest odsadzany od czci i wiary
Napisałem przecież że teoretyzuję. Jestem świadom, że trener nie powiedział: "Panowie przegrywamy!". Ale już: "Panowie, dzisiaj gramy na luzie. Celem jest Puchar Polski i na nim się już koncentrujemy". Abstrakcja? Nie. Zdjęcie z graczy presji na jeden mecz, by nie musieli się spinać? I owszem. Jakby Resovia zagrała tak jak dwa trzy mecze wcześniej, to i tak by dostała bęcki. Ale że mecz wreszcie wyszedł no to mamy niespodziankę.
W sporcie zawodowym o sukcesie nie decydują tylko mięśnie, ale przede wszystkim głowa.

[bono]

Idiota planuje porażkę swojego zespołu. Pójdzie jedną porażka, a za chwilę może pójść kolejna. I z mozolnie budowanej przewagi mentalnej nic nie zostanie. Resovia pokazała, iż ZAKSA jest do ogrania. Była i wcześniej i to Zawiercie powinno przerwać już serię Zaksy, ale wyszło jak wyszło. Przed nimi puchar Polski. I tam czeka drużyna z Warszawy. Jeżeli ktoś zakłada tam spacerek to nie widział ostatnich meczów Onico. To drużyna na ten moment dużo lepsza niż Resovia. I o większym potencjale. Kto wie, może Kędzierzyna zabraknie w finale pucharu Polski.

Ps. Mistrzem Polski zostaję drużyna, która najlepiej gra Play off. Runda zasadnicza nie ma znaczenia. Kiedyś Skra kosiła wszystkich w rundzie zasadniczej. Później przegrali finał z Resovią. Kto wie, czy formą nie przyszła za wcześnie.

Raz że nikt nie mówi o żadnym spacerku,dwa na razie czeka Gdańsk a Warszawa musi ograć Bełchatów żeby zagrać w finale.
Spokojnie...

[pewniak]

Ps. Mistrzem Polski zostaję drużyna, która najlepiej gra Play off. Runda zasadnicza nie ma znaczenia. Kiedyś Skra kosiła wszystkich w rundzie zasadniczej. Później przegrali finał z Resovią. Kto wie, czy formą nie przyszła za wcześnie.

Od dwóch lat im przychodzi za wcześnie. A potem i tak leją wszystkich. Oczywiście, że im się może noga powinąć. Ale by tak się stało, to ktoś musi zagrać kilka meczów na poziomie, którego nie obserwujemy od dawna. Np. Wlazły w Skrze, Oliwa w JW, czy Jarosz, Rossard i Tichacek razem wzięci w Resovii.

[KentuckiFan]

Wczoraj Resovia zagrała jak dotąd grała ZAKSA. Kolektyw, bojowe nastawienie, zacieszka po każdej skutecznej akcji, rytuał samonakręcania. Podbijali, kontrowali, skutecznie akcja po akcji. Zapewne nie bez znaczenia było przygotowanie statystyczne a te z pewnością mieli najlepsze jakie mogli. Wygrali zasłużenie, byli tego dnia lepsi i tutaj nie ma się co zastanawiać co to była za przyczyna, taka, że Resovia przyjechała nam wyrwać wygraną i to było widać po ich zaciętości. Rossard, Śliwka i Jarosz tego dnia łącznie 60 pkt, Deroo, Buszek i Torres - 38.

[andrzej13]

Proponuję wszystkim twórcom teorii spiskowych, tłumaczących wczorajszą porażkę, odmitologizowanie drużyny Zaksy. Można odnieść wrażenie, że to aż taka potęga, której porażkę można tłumaczyć wyłącznie w sposób nadprzyrodzony lub spiskowy..
A to, że sobie przegrali, żeby zdjąć z siebie presję serii (jakby seria w lidze miała jakikolwiek związek z pucharem), a to wycisk na siłowni (ciekawe kiedy patrząc w kalendarz spotkań i po co, skoro PP jest w weekend tzw ligowy i to tylko jeden mecz extra w przypadku wygranego półfinału) itd. itd. Trochę smieszno, tochę żałosno.
Niczego Zaksie nie odbieram, bo to najlepiej poukładana i najskuteczniej grająca obecnie polska drużyna. Wczoraj przegrali i już. Jak to w sporcie. W tym dniu byli gorsi, a Resovia lepsza. Każdy kiedyś przegrywa. A, że z Resovią ? Bo ta do tej pory grała piach ? Jak sobie przypomnę ostatnie lata, również te mistrzowskie, to Resovia do stycznia zawsze grała piach. Z wyjątkiem dwóch ostatnich sezonów, gdy cały czas grała piach
Zaksa nie jest drużyną, której nie można ograć. Gdyby po 2-3 akcje w każdym meczu potoczyły się inaczej mogła już przegrać pierwsze spotkanie w Rzeszowie, mogła przegrać w Lubinie czy z Onico lub Zawierciem w KK. Wtedy ta porażka byłaby trzecią czy czwartą, a nie żadnym przerwaniem serii. I dalej bym uważał Zaksę za najlepiej/najrówniej grającą aktualnie w Polsce.

Też nie szukałbym teorii spiskowych ,że planowali przegrać i przegranej nie tłumaczyłbym siłką ( co nieznaczy ze nie było na siłowni ostrzejszego trreningu). Ale nie zgodze się z Tobą ze siłownia nie potrzebna. Mecze sobota i ewentualnie niedziela w PP , następnie wyjazd do Belgii i we wtorek mecz z Noliko a z Belgii do Olsztyna na mecz . Więc jakby nie patrzeć 4 mecze w ciągu 8 dni no i przeloty- Wrocław-Noliko-Olsztyn wiec czasu dużo nie ma.

[bono]

W sobotę będzie wiadomo kto ma rację - czy w ZAKSIE zaczyna się kryzys,spadek formy i zmęczenie czy niedzielna przegrana to złe podejście mentalne i efekt przygotowań pod Puchar Polski.

Tak nawiasem mówiąc - ktoś kto trenował nieco więcej niż amatorsko siatkówkę wie iż cykl przygotowawczy pod dany cykl meczy (zakładamy w sobotę i w niedzielę + LM) zaczyna się wcześniej, najlepiej 2 tyg przed osiagnięciem najlepszej dyspozycji, bo w ostatnich kilku dniach jest lekkie obciązenie aby organizm był wypoczęty i nabrał szybkości i dynamiki.

[alimak]

http://zaksa.pl/mateusz-bieniek-zostaje-w-zaksie/

Zabierają nam transferową zabawę

[Pawel909]

Announce Jungiewicz!!!

#Jungiewicz2020 !

[lobmar]

http://zaksa.pl/mateusz-bieniek-zostaje-w-zaksie/

Zabierają nam transferową zabawę

Czyli reszta do wymiany

[mitam]

Jest robota na następny sezon to mamy w d..... granie. Ostatnie dwa mecze i 2:6. Chyba trzeba się obudzić i wziąć do roboty bo te 17 zwycięstw już nic nie znaczy. Przykro patrzeć na bezradność drużyny ...

[Didek]

W sobotę będzie wiadomo kto ma rację - czy w ZAKSIE zaczyna się kryzys,spadek formy i zmęczenie czy niedzielna przegrana to złe podejście mentalne i efekt przygotowań pod Puchar Polski.

Tak nawiasem mówiąc - ktoś kto trenował nieco więcej niż amatorsko siatkówkę wie iż cykl przygotowawczy pod dany cykl meczy (zakładamy w sobotę i w niedzielę + LM) zaczyna się wcześniej, najlepiej 2 tyg przed osiagnięciem najlepszej dyspozycji, bo w ostatnich kilku dniach jest lekkie obciązenie aby organizm był wypoczęty i nabrał szybkości i dynamiki.

coś w tym jest . Ciągle tylko te ciężkie treningi siłowe ....