Sezon 2017/2018 - kolejka 4.

[hubert]

Dla Olsztyn największym kłopotem jest brak zawodnika mogącego zrobić różnicę. Obawiam się, że tak jak rok temu niewiele zabrakło do 4ki to teraz niewiele zabraknie do szóstki.

[drukjul]

O statystykach też już wszystko powiedziano. A więcej asów? Może Skra mocniej serwuje, bo wie, że krucho u nich z systemem blok/obrona i muszą nadrabiać zagrywką. A Zaxa może ma polecenie dawać wrogom piłkę, bronić i kontrować. Wejdźmy na flashscore, kliknijmy Tabela, potem w zakładkę Na wyjeździe, i co widzimy? Skra jest na 11 miejscu. Wygrała jeden mecz. A w finałach nie będzie jak w pseudosuperpucharze. Tam trzeba będzie zagrać prawdopodobnie więcej spotkań na wyjeździe niż u siebie. A niewykluczone, że wszystkie.
Za wyższy współczynnik zagrywek asowych więcej punktów nie dają. A jak powiedział Walter Sobchak: "and meanwhile, look at the bottom line: Who's sittin' on a million f...n'' dollars? Am I wrong? And whadda they got? My dirty undies... My f...n' whites..." Kto ma 26 punktów? Kto stracił tylko jeden punkt i nie przegrał meczu? A co oni mają? Dobre staty zagrywki (-;

A Skierka spokojnie może dostać od Jastrzębia czy od Olsztyna.

Statystyki drużynowe uwzględniają też takie rzeczy jak zagrywki popsute, czyli efektywność danej drużyny w polu serwisowym. Więc można by się było oczywiście pozastanawiać, czy wyraźnie mniej skuteczna zagrywka ZAKS-y na początku tego sezonu, w porównaniu z sezonem poprzednim to taktyka Gardiniego, który w większym stopniu niż rok i dwa lata temu Fefe zwraca uwagę swoim zawodnikom uwagę, aby szanować piłkę w polu serwisowym i dać pograć rywalom, gdyby nie to, że w drużynowych statystykach ZAKS-y w porównaniu z poprzednim sezonem i sezonem dwa lata temu mamy na razie i mniejszą liczbę asów (-0,4, -0,2) i większą (sezon 2016-2017), lub zbliżoną (sezon 2015-2016) liczbę błędów. Pozwala to na wniosek, że to nie żadna taktyka, tylko najzwyczajniej gorsza niż rok temu forma zawodników zespołu mistrza kraju w polu serwisowym.

Fakt, że na razie ten spadek jakości zagrywki ZAKS-y nie ma żadnej negatywnej konsekwencji dla wyników tej drużyny w lidze - siatkarze ZAKSY pod wodzą Gardiniego gromią na razie wszystkich w lidze równie skutecznie jak rok i dwa lata temu, kiedy prowadził ich Fefe, głównie dlatego, że pozostałe wskaźniki statystyczne - przede wszystkim efektywność ataku, jest dalej na bardzo dobrym w poziomie. Ale już w fazie play-off, czy wcześniej w podczas turnieju finałego PP, nie wspominając już o rywalizacji w Champions League, z taką słabszą niż w poprzednich sezonach zagrywką może być kędzierzynianom ciężko powtórzyć sukcesy z poprzednich sezonów.

Jak ważna jest dziś zagrywka i jej jakość to na dziś pokazuje najlepiej przykład Szczecina, który w tabeli ligowej jest w tym momencie przed Olsztynem na wysokim 4 miejscu. Efektywność ataku szczecinian jest słabiutka - już wyraźnie lepszą ma zajmująca również czwarte miejsce w tabeli, tyle że od końca Bydgoszcz, liczba bloków punktowych na set Espadonu jest ex aequo wraz z Zawierciem najgorsza w całej lidze, natomiast właśnie jeżeli chodzi o samą zagrywkę - po siedmiu kolejkach zawodnicy Szczecina mają na koncie najwięcej ze wszystkich drużyn w lidze asów serwisowych (56) i co jeszcze ważniejsze mogą się pochwalić drugą najlepszą w lidze po drużynie z Lubina efektywnością w polu serwisowym - wystrzegają się tutaj po prostu własnych błędów. I to jest najważniejszy klucz do sukcesów tego zespołu - bo co by nie mówić o kalendarzu - mecze z najtrudniejszymi rywalami w tej rundzie siatkarzy Espadonu dopiero jeszcze czekają, wysokie 4 miejsce tego zespołu po 1/4 rundy zasadniczej to wynik dla tej drużyny wręcz fantastyczny.

Trzeba jednak przyjąć to wiadomości, że w męskiej siatkówce bardzo często całą grę ustawia dziś właśnie odrzucająca rywali od siatki zagrywka i cała przewaga jaką stwarza obecność w zespole rozgrywającego nawet tej klasy jak choćby Toniutti na nic się nie zda, jeżeli będzie miał dogrywane po przyjęciu piłki najwyżej na 3, lub 4 metr.

Dla Olsztyn największym kłopotem jest brak zawodnika mogącego zrobić różnicę. Obawiam się, że tak jak rok temu niewiele zabrakło do 4ki to teraz niewiele zabraknie do szóstki.

Niewątpliwie macie zawodnika, który "robi różnicę", tyle tylko że jest on akurat środkowym. Czyli będzie przynajmniej można jeszcze raz zweryfikować w praniu prawdziwość, bądź nieprawdziwość znanej tezy, z którą jednak daleko nie wszyscy się zgadzają, że środkowi nie wygrywają spotkań, a tym bardziej medali.

[aezakmi]

(...) siatkarze ZAKSY pod wodzą Gardiniego gromią na razie wszystkich w lidze równie skutecznie jak rok i dwa lata temu, kiedy prowadził ich Fefe,

Toniutti. W tym sezonie jednak nie ma Konarskiego, a jest słabszy Torres więc jest szansa, że w pluslidze zostaną zdetronizowani. Generalnie, jak odejdzie Toniutti - skończy się dominująca Zaksa.

[Szampon093]

(...) siatkarze ZAKSY pod wodzą Gardiniego gromią na razie wszystkich w lidze równie skutecznie jak rok i dwa lata temu, kiedy prowadził ich Fefe,

Toniutti. W tym sezonie jednak nie ma Konarskiego, a jest słabszy Torres więc jest szansa, że w pluslidze zostaną zdetronizowani. Generalnie, jak odejdzie Toniutti - skończy się dominująca Zaksa.

Torres słabszy? Z kazdym meczem coraz lepszy, Konarski grał w naszej lidze ile lat zanim sie rozkrecil? I w jakim wieku? Zobaczymy w fazie play off, Portorykańczyk bedzie kosic.

[Chal]

Oprócz Kochanowskiego jest jeszcze Hadrava, tak tylko przypomnę. A to już nie ten sam grajek, co w tamtym sezonie.

[Noworoczny]

Trzeba jednak przyjąć to wiadomości, że w męskiej siatkówce bardzo często całą grę ustawia dziś właśnie odrzucająca rywali od siatki zagrywka

Czuję, że popełniany jest tutaj następujący błąd logiczny. Zdanie:
W męskim kolarstwie bardzo często klasa sprzętu ma wpływ na zwycięstwo.

nie implikuje, że:
Ciaptuła Wiesław, który ma lepszy rower od Frooma, może znaleźć na niego patent.

cała przewaga jaką stwarza obecność w zespole rozgrywającego nawet tej klasy jak choćby Toniutti na nic się nie zda, jeżeli będzie miał dogrywane po przyjęciu piłki najwyżej na 3, lub 4 metr.

Właśnie biega o to, że Toniutti to nie "cała przewaga".

I jeszcze raz. W tym sezonie czemuś przewaga Skry nad jej dotychczasowymi przeciwnikami uwidaczniała się głównie na ich boisku. W ewentualnych finałach prawdopodobnie ani razu na nim nie zagrają.