Podsumowanie sezonu 2017/2018
Podsumowanie sezonu 2017/2018
Sezon Plus ligowy dobiegł końca, każdy powoli żyje tansferami-niektórzy w sumie już od dawna-więc proponuje zrobić małe podsumowanie. Najlepsza siódemka CAŁEGO SEZONU-dobrze byłoby również umotywować swoje wybory. Najlepszy trener-podobnie. Największe zaskoczenie pozytywne, największe rozczarowanie-zarówno indywidualnie jak i drużynowo.
Najlepszy rozgrywający: Toniutti, rezerwa Woicki
Toniutti jakby deliktatnie obniżył loty, podobnie jak cała Zaksa, ale i tak nie ma lepszego rozgrywacza od Francuza. Szkoda że zrezygnował z mocnej zagrywki. Co do samego dzielenia piłek nie ma w Polsce konkurencji, wczoraj mozna też było zauważyć że wielokrotnie blokowani skrzydłowi Kędzierzyna mieli i tak piłke na pojedyńczym bloku. Jak dla mnie absolutny numer jeden. Co do Pawła Woickiego mam mieszane uczucia. Jeśli jest w formie, skupia się na grze jest zdecydowanym liderem Indykpolu. Od zawsze się mówi że za niski, że są lepsi a Paweł i tak zawsze w czołówce. Porównując jego gre w tym sezonie do popisów Sandersa, Łomacza, Kampy czy Vincicia i tak jak dla mnie był lepszy. Dodatkowy plus za współprace z Kochanowskim.
Najlepszy atakujący: Schulz, rezerwa Wlazły
To był sezon Damiana. Wykorzystywał swoje atuty, mocną zagrywkę, mocny atak. Mimo wizualnie słabszej końcówki w statystykach i tak wypadł bardzo dobrze. Mam nadzieję że będzie numerem jeden w kadrze. Co do Mariusza-tak wiem jakie są opinie. Że stary, że Skra to jego folwark itd. A Mariusz mimo swoich lat wciąż utrzymuje super poziom, dobra zagrywka, blok, przy dobrym rozegraniu swoje w ataku zrobi.
Najlepsi środkowi: Kochanowski i Lisinać, rezerwa P.Nowakowski i Bieniek
Myśle że o Serbie napisano i powiedziano wczoraj wszystko. Poprostu najlepszy. Atak, zagrywka, niekonwencjonalne zagrania, mocna psychika, wpływ na drużyne. Top 3 na świecie na swojej pozycji. Kuba Kochanowski bardzo mi go przypomina. Juz gra świetnie w ataku, nie boi sie trudnych zagrań, potrafi przyłozyć zagrywką. Myśle że bez prblemu mógłby też atakować jak Serb z drugiej linii. Tak jak w skrze będą płakać po Serbie, tak w Olsztynie po Kubie. Co do Piotrka Nowakowskiego-prawdziwe odrodzenie. Biorąc pod uwage jego wiek, doświadczenie, a przy tym odzyskanie swoich atutów-zasięg w ataku, lekkość gry itd, absolutnie powinien wraz z Kochanowskim i Bieńkiem stworzyć trójkę do gry w kadrze w tym sezonie. Bieniu tez ok. W bloku mimo wszystko widać poprawę-może nie dużą, ale jednak. Atak na swoim poziomie, typowa ofensywa. Mógłby tylko trochę bardziej ustabilizować zagrywke, bo kiedyś to był jego duży atut.
Najlepsi przyjmujący: Deroo i Kwolek Rezerwa Ebadipour i Fornal
Belg to najlepszy przyjmujący plus ligi, większość chyba się z tym zgodzi. Po kontuzji nie gral rewelacyjnie, ale choćby wczoraj-i wizualnie i w statystykach-potwierdził klase. Bartek natomiast poczynił kolejny postęp, fajne przyjęcie, zagrywka, poza tym grał zdecydowanie najrówniej z skrzydłowych Onico. Podobnie jak Tomek Fornal, nie tak może widowiskowy, ale skuteczny, więcej niz solidny, zawsze można na nim polegać. Pers natomiast wprowadził nową jakość do ligi, nie jest to jak większośc graczy na tej pozycji zawodnik zero jedynkowy-super przyjecie słaby atak, czy też odwrotnie.
Najlepszy libero: Zatorski Rezerwa Żurek
Paweł podobnie jak Toniutti, nie ma konkurencji w naszym kraju. Widać to praktycznie w każdym meczu, zawsze trzyma poziom. Michał natomiast jest jak dla mnie jednym z liderów Indykpolu,trzymał przyjęcie, dokladał obrone, przy tym jest już doświadczonym zawodnikiem.
Najlepszy trener:Piazza
Po prostu-za mistrzostwo. Nie ma drużyny która wybijała by się ponad inne jeśli chodzi o nazwiska. Dużo więc zależy od trenera. Piazza poradził sobie, wykorzystywał atuty i zdobył mistrzostwo.
Największe rozczarowanie:Śliwka i Zaksa
Jak dla mnie Olek to nieporozumienie. Atak, oczywiście super. Ale nie trzyma przyjęcia, brakuje bloku i przede wszystkim-zero zagrywki. n tylko przebija rywalom piłkę. Na plus lige to mało, a co jak przyjdzie grać na poziomie międzynarodowym, czy to w kadrze czy klubie ? Zaksa oczywiście za brak trofeum. Każdy ich chwali, a tak naprawde zostają z niczym. No chyba że sukcesem jest FF
Największe pozytywne zaskoczenie:Ebadipour i Indykpol
O Irańczyku juz pisałem, mozna zrobić kopiuj-wklej. Nie spodziewałem się po nim takiego sezonu, raczej byłem za tym żeby to Penczew więcej grał, a tu proszę, Ebadipour dał rade. Indykpol też rozegrał super sezon, mieli trochę szcześcia, nie mniej jednak wykorzystali do maksa swoje atuty i zrobili nad dobry wynik.
Najlepszy rozgrywający: Toniutti, rezerwa Woicki
Toniutti jakby deliktatnie obniżył loty, podobnie jak cała Zaksa, ale i tak nie ma lepszego rozgrywacza od Francuza. Szkoda że zrezygnował z mocnej zagrywki. Co do samego dzielenia piłek nie ma w Polsce konkurencji, wczoraj mozna też było zauważyć że wielokrotnie blokowani skrzydłowi Kędzierzyna mieli i tak piłke na pojedyńczym bloku. Jak dla mnie absolutny numer jeden. Co do Pawła Woickiego mam mieszane uczucia. Jeśli jest w formie, skupia się na grze jest zdecydowanym liderem Indykpolu. Od zawsze się mówi że za niski, że są lepsi a Paweł i tak zawsze w czołówce. Porównując jego gre w tym sezonie do popisów Sandersa, Łomacza, Kampy czy Vincicia i tak jak dla mnie był lepszy. Dodatkowy plus za współprace z Kochanowskim.
Najlepszy atakujący: Schulz, rezerwa Wlazły
To był sezon Damiana. Wykorzystywał swoje atuty, mocną zagrywkę, mocny atak. Mimo wizualnie słabszej końcówki w statystykach i tak wypadł bardzo dobrze. Mam nadzieję że będzie numerem jeden w kadrze. Co do Mariusza-tak wiem jakie są opinie. Że stary, że Skra to jego folwark itd. A Mariusz mimo swoich lat wciąż utrzymuje super poziom, dobra zagrywka, blok, przy dobrym rozegraniu swoje w ataku zrobi.
Najlepsi środkowi: Kochanowski i Lisinać, rezerwa P.Nowakowski i Bieniek
Myśle że o Serbie napisano i powiedziano wczoraj wszystko. Poprostu najlepszy. Atak, zagrywka, niekonwencjonalne zagrania, mocna psychika, wpływ na drużyne. Top 3 na świecie na swojej pozycji. Kuba Kochanowski bardzo mi go przypomina. Juz gra świetnie w ataku, nie boi sie trudnych zagrań, potrafi przyłozyć zagrywką. Myśle że bez prblemu mógłby też atakować jak Serb z drugiej linii. Tak jak w skrze będą płakać po Serbie, tak w Olsztynie po Kubie. Co do Piotrka Nowakowskiego-prawdziwe odrodzenie. Biorąc pod uwage jego wiek, doświadczenie, a przy tym odzyskanie swoich atutów-zasięg w ataku, lekkość gry itd, absolutnie powinien wraz z Kochanowskim i Bieńkiem stworzyć trójkę do gry w kadrze w tym sezonie. Bieniu tez ok. W bloku mimo wszystko widać poprawę-może nie dużą, ale jednak. Atak na swoim poziomie, typowa ofensywa. Mógłby tylko trochę bardziej ustabilizować zagrywke, bo kiedyś to był jego duży atut.
Najlepsi przyjmujący: Deroo i Kwolek Rezerwa Ebadipour i Fornal
Belg to najlepszy przyjmujący plus ligi, większość chyba się z tym zgodzi. Po kontuzji nie gral rewelacyjnie, ale choćby wczoraj-i wizualnie i w statystykach-potwierdził klase. Bartek natomiast poczynił kolejny postęp, fajne przyjęcie, zagrywka, poza tym grał zdecydowanie najrówniej z skrzydłowych Onico. Podobnie jak Tomek Fornal, nie tak może widowiskowy, ale skuteczny, więcej niz solidny, zawsze można na nim polegać. Pers natomiast wprowadził nową jakość do ligi, nie jest to jak większośc graczy na tej pozycji zawodnik zero jedynkowy-super przyjecie słaby atak, czy też odwrotnie.
Najlepszy libero: Zatorski Rezerwa Żurek
Paweł podobnie jak Toniutti, nie ma konkurencji w naszym kraju. Widać to praktycznie w każdym meczu, zawsze trzyma poziom. Michał natomiast jest jak dla mnie jednym z liderów Indykpolu,trzymał przyjęcie, dokladał obrone, przy tym jest już doświadczonym zawodnikiem.
Najlepszy trener:Piazza
Po prostu-za mistrzostwo. Nie ma drużyny która wybijała by się ponad inne jeśli chodzi o nazwiska. Dużo więc zależy od trenera. Piazza poradził sobie, wykorzystywał atuty i zdobył mistrzostwo.
Największe rozczarowanie:Śliwka i Zaksa
Jak dla mnie Olek to nieporozumienie. Atak, oczywiście super. Ale nie trzyma przyjęcia, brakuje bloku i przede wszystkim-zero zagrywki. n tylko przebija rywalom piłkę. Na plus lige to mało, a co jak przyjdzie grać na poziomie międzynarodowym, czy to w kadrze czy klubie ? Zaksa oczywiście za brak trofeum. Każdy ich chwali, a tak naprawde zostają z niczym. No chyba że sukcesem jest FF
Największe pozytywne zaskoczenie:Ebadipour i Indykpol
O Irańczyku juz pisałem, mozna zrobić kopiuj-wklej. Nie spodziewałem się po nim takiego sezonu, raczej byłem za tym żeby to Penczew więcej grał, a tu proszę, Ebadipour dał rade. Indykpol też rozegrał super sezon, mieli trochę szcześcia, nie mniej jednak wykorzystali do maksa swoje atuty i zrobili nad dobry wynik.
Re: Podsumowanie sezonu 2017/2018
Wlazły zagrał najlepszy sezon od ... 4 lat. W meczach z czołówką zaliczył tylko dwa nieudane (być może zbyt mocne określenie) występy - wczoraj i w meczu pierwszej rundy fazy zasadniczej z Zaksą. W Lidze Mistrzów także nie był brakującą nogą od stołuRAFAL94 pisze: Co do Mariusza-tak wiem jakie są opinie. Że stary, że Skra to jego folwark itd. A Mariusz mimo swoich lat wciąż utrzymuje super poziom, dobra zagrywka, blok, przy dobrym rozegraniu swoje w ataku zrobi.
Re: Podsumowanie sezonu 2017/2018
W drugim meczu z Treflem był piatym punktujacym zespołu przy fatalnym ratio (+1), chcociaż procent w ataku niezły (50).Skrzypek pisze:Wlazły zagrał najlepszy sezon od ... 4 lat. W meczach z czołówką zaliczył tylko dwa nieudane (być może zbyt mocne określenie) występy - wczoraj i w meczu pierwszej rundy fazy zasadniczej z Zaksą.
Reasumując i nazywając rzeczy po imieniu - oba drugie mecze w serii finałowej miał słabe, delikatnie pisząc.
Wlazły to ewenement, niestety w tym gorszym znaczeniu. Przy zachowaniu świetnej motoryki nie zachowuje sie jak klasowi zawodnicy z podobnym doświadczeniem najczęściej imponujacy techniką i przegladem sytuacji. Ale to może przed 40-stka.
Re: Podsumowanie sezonu 2017/2018
Jednym z kluczowych elementów składowych zwycięstwa w finale było oparcie ofensywy na innych zawodnikach. Z drugiej strony przez sezon zasadniczy Mariusz punktował sporo.
Re: Podsumowanie sezonu 2017/2018
Wlazły ten sezon zagrał bardzo podobnie do poprzedniego. Wtedy też całą fazę zasadniczą zagrał bardzo, ale to bardzo przyzwoicie, ale w PO wyraźnie zgasł. W tym sezonie było to samo. Po pierwszym meczu z Gdańskiem był bardzo zmęczony, w drugim meczu 1/2 był wyraźnie oszczędzany. Upatruje w tym mądrości Piazzy, coś czego nie umiał zrobić rok temu Blain, że jednak maksymalnie schowano Wlazłego zwłaszcza na kontrach. Tego nie widać w statystykach dostępnych dla kibiców, ale Wlazły z wiekiem naprawdę popracował nad grą w obronie. W bloku był zawsze produktywny. Przy zestawieniu z takim zabójcą jakim jest Lisinac i bardzo dobrze grającym jednym przyjmującym Wlazły jako taki był wystarczającym uzupełnieniem. Za rok z Kochanowskim w miejsce Srecko to się już nie uda. I Piechocki i Wlazły muszą w końcu przełknąć tę żabę i powiedzieć sobie że czas Wlazłego w szóstce zespołu aspirującego do MP się zakończył.
Re: Podsumowanie sezonu 2017/2018
Ja po cichu liczę że na atakującego do Skry przyjdzie Andrea Argenta. Byłby to mega transfer bo gość ma niesamowity potencjał. To że RS stawiał na Sabbiego a nie na mlodego Włocha to nieporozumienie dla mnie. Byłby to transfer na miarę młodego Atanasijevicia do Skry. Takich właśnie zawodników trzeba ściągać do naszej ligi bo za 2-3 lata (gdy przyjdzie oczywiscie) gdy będzie odchodził wszyscy będą za nim płakać jak za Lisinacem
Re: Podsumowanie sezonu 2017/2018
Na pewno to nie był zły sezon Wlazłego, ale tez korzystał niewątpliwie z tego, ze nie był pierwszą opcja w ataku. Ilośc ataków w stosunku do Schulza czy Hadravy - 680/1100/1300 - dobitnie to pokzauje. Trudno zatem w mojej opinii uzasadnia nominację dla Wlazłego. Według mnie, nominatami powinni byc Hadrava, Schulz i Kaczmarek. A który najlepszy? Nie wiem...
Obrona zawsze była mocną stroną Wlazłego, inaczej nikt nigdy nie zaproponowałby mu gry na przyjeciu. Natomiast moim zdaniem, to nawet dogrania zbyt czesto ostatnio mu nie wychodzą, a kiedyś, to były bez mała, albo w ogóle w punkt.
A mi się wydaje, i powtarzam tę teorię po kolejnych finałach, ze Wlazły zupełnie odwrotnie niz wiekszośc zawodników staje sie z wiekiem coraz mniej odporny psychicznie. Dlaczego tak uważam? Wydaje mi się, że świadczy o tym np wybór kierunków ataku, który standardowo skąpy, zawęza się jeszcze bardziej w decydujących meczach. Nie wydaje mi się, aby zmeczenie odgrywało wielka role. Potrafi pójsc na zagrywke i - abstrahując od tego czy trafi, czy nie - porządnie przyłozyc i to w zasadzie w dowolnym momencie.Castard8 pisze:Wlazły ten sezon zagrał bardzo podobnie do poprzedniego. Wtedy też całą fazę zasadniczą zagrał bardzo, ale to bardzo przyzwoicie, ale w PO wyraźnie zgasł. W tym sezonie było to samo. Po pierwszym meczu z Gdańskiem był bardzo zmęczony, w drugim meczu 1/2 był wyraźnie oszczędzany.
Obrona zawsze była mocną stroną Wlazłego, inaczej nikt nigdy nie zaproponowałby mu gry na przyjeciu. Natomiast moim zdaniem, to nawet dogrania zbyt czesto ostatnio mu nie wychodzą, a kiedyś, to były bez mała, albo w ogóle w punkt.
Re: Podsumowanie sezonu 2017/2018
Ilość uwag co do ataku po prostej Wlazłego była tak duża z różnych środowisk że i chyba do Wlazłego to dotarło, bo dwumeczu finałowym kilka razy przepuszczał piłkę do antenki. Choćby wtedy gdy w kontrze w pierwszym meczu upolował na kontrze bark Zatorskiego. Zgodzę się że to dość negatywny fenomen. Nie pamiętam, żeby 35 latek był najlepszym serwującym w bądź co bądź dość solidnej lidze (chyba że mnie ktoś poprawi z bardziej fanatycznym użytkowników).grzegorzg pisze: A mi się wydaje, i powtarzam tę teorię po kolejnych finałach, ze Wlazły zupełnie odwrotnie niz wiekszośc zawodników staje sie z wiekiem coraz mniej odporny psychicznie. Dlaczego tak uważam? Wydaje mi się, że świadczy o tym np wybór kierunków ataku, który standardowo skąpy, zawęza się jeszcze bardziej w decydujących meczach. Nie wydaje mi się, aby zmeczenie odgrywało wielka role. Potrafi pójsc na zagrywke i - abstrahując od tego czy trafi, czy nie - porządnie przyłozyc i to w zasadzie w dowolnym momencie.
Re: Podsumowanie sezonu 2017/2018
1. Słabe ratio Wlazłego w drugim meczu z Treflem wynikało głównie z zepsutych zagrywek. Poza tym otrzymał niewiele wystaw. Ciężko budować dobrze ratio, jeśli psuje się zagrywki i jednocześnie nie dostaje szans w ataku od sypacza.grzegorzg pisze: W drugim meczu z Treflem był piatym punktujacym zespołu przy fatalnym ratio (+1), chcociaż procent w ataku niezły (50).
Reasumując i nazywając rzeczy po imieniu - oba drugie mecze w serii finałowej miał słabe, delikatnie pisząc.
Wlazły to ewenement, niestety w tym gorszym znaczeniu. Przy zachowaniu świetnej motoryki nie zachowuje sie jak klasowi zawodnicy z podobnym doświadczeniem najczęściej imponujacy techniką i przegladem sytuacji. Ale to może przed 40-stka.
2. Oczekujesz od zawodnika, który zawsze bazował na zasięgu i dynamice, później na szybkości, który nigdy nie imponował techniką i umiejętnością utrzymania kierunków, który w gruncie rzeczy jest zawodnikiem 'siłowym', że nagle zacznie robić, to czego nie robił nigdy? Zwłaszcza, że szybkości i siły wciąż mu nie brakuje?
Oceniasz, kto był pierwszą opcją w ataku Skry na podstawie liczby ataków innych atakujących? OkeeeejNa pewno to nie był zły sezon Wlazłego, ale tez korzystał niewątpliwie z tego, ze nie był pierwszą opcja w ataku. Ilośc ataków w stosunku do Schulza czy Hadravy - 680/1100/1300 - dobitnie to pokzauje.
Wlazły wykonał prawie 90 ataków więcej niż kolejny zawodnik Skry, więc był pierwszą opcją w ataku. Mariusz nie był pierwszą opcją na wysokiej piłce, chociaż - o dziwo - Wlazły w tym sezonie atakował lepiej z piłek sytuacyjnych niż w poprzednim. W ogóle ciężko ustalić kolejność opcji w ataku zawodników Skry, ponieważ zazwyczaj starała się wykorzystać potencjał całego zespołu, w przeciwieństwie do Olsztyna czy nawet Gdańska, gdzie atak bilansował się znacznie gorzej.
Nie zgadzam się z tezą, jakoby Wlazły miał zgasnąć w play-offach. Gdyby nie on, pewnie nie byłoby zwycięstwa w Gdańsku. Rewanż z Treflem bez szaleństw, ale nie można oceniać go negatywnie. Pierwszy mecz finałowy na duży plus, w sobotę zagrał bardzo słabo w ataku w trzech pierwszych setach, był zupełnie bezproduktywny, aczkolwiek dawał wiele w obronie, fragmentami w zagrywce i generalnie porządkował zespół. W czwartym, najbardziej wyrównanym secie nie można mu nic zarzucić. Skończył 3 z 5 piłek, dodał asa.Wlazły ten sezon zagrał bardzo podobnie do poprzedniego. Wtedy też całą fazę zasadniczą zagrał bardzo, ale to bardzo przyzwoicie, ale w PO wyraźnie zgasł.
Nie piszę tego posta, aby udowadniać, że Wlazły jest cudowny. Nie jest. Mariusz jest mocno limitowany siatkarsko jako atakujący, co bardzo często ciąży zespołowi, ale moim zdaniem zagrał lepszy sezon niż kilka poprzednich.
Ostatnio zmieniony 7 maja 2018, o 10:48 przez Skrzypek, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Podsumowanie sezonu 2017/2018
Schulz 7,6 piłki na set, Wlazły 6,3 piłki na set, a jeszcze pewnie Wlazły częściej lądował na ławce podczas konkretnych meczów. Faktem jest że pierwszą opcją w ataku był Lisinać gdy był pod siatką, drugą Wlazły, a bez Lisinaca pierwszą. Tylko czy z Hadravą i Kaczmarkiem Skra zdobyła by mistrzostwo? Śmiem wątpić...grzegorzg pisze:Na pewno to nie był zły sezon Wlazłego, ale tez korzystał niewątpliwie z tego, ze nie był pierwszą opcja w ataku. Ilośc ataków w stosunku do Schulza czy Hadravy - 680/1100/1300 - dobitnie to pokzauje. Trudno zatem w mojej opinii uzasadnia nominację dla Wlazłego. Według mnie, nominatami powinni byc Hadrava, Schulz i Kaczmarek. A który najlepszy? Nie wiem...
Po za tym jeszcze kwestia statuetek... 9 robi wrażenie.
Re: Podsumowanie sezonu 2017/2018
Z innej beczki - uważam że na plus sposób rozegrania play-off. Dwa pierwsze miejsca premiujące awans od razu do półfinału i co za tym idzie tylko 6 miejsc w play-off sprawiają, że jest o co walczyć w rundzie zasadniczej i nie każda drużyna która choć trochę wybija się ponad przeciętność gra o medale. Sprawdziłem sezony 2014/2015 i 2015/2016, w których 8 drużyn awansowało i w 1. rundzie tylko jeden mecz był wygrany przez nie-faworyta.
Dodatkowo ćwierćfinały też są emocjonujące, co wiedzieliśmy, bo spotykają się zespoły o zbliżonym poziomie i o coś walczą, nie jak w przypadku meczów o 5. miejsce. Szkoda by się było tego pozbawiać, zaczynając granie od półfinałów. Jedyne co można rozważyć to 5 meczów, zamiast 3, ale tu są i plusy i minusy takiego rozwiązania.
Nie wiem, czy zapadły już decyzje nt. organizacji przyszłego sezonu, ale mam nadzieję, że system będzie utrzymany, liczę na bardziej zaciętą walkę o dwójkę po sezonie zasadniczym w przyszłym roku.
Dodatkowo ćwierćfinały też są emocjonujące, co wiedzieliśmy, bo spotykają się zespoły o zbliżonym poziomie i o coś walczą, nie jak w przypadku meczów o 5. miejsce. Szkoda by się było tego pozbawiać, zaczynając granie od półfinałów. Jedyne co można rozważyć to 5 meczów, zamiast 3, ale tu są i plusy i minusy takiego rozwiązania.
Nie wiem, czy zapadły już decyzje nt. organizacji przyszłego sezonu, ale mam nadzieję, że system będzie utrzymany, liczę na bardziej zaciętą walkę o dwójkę po sezonie zasadniczym w przyszłym roku.
-
- Posty: 591
- Rejestracja: 24 sie 2008, o 21:57
- Płeć: M
Re: Podsumowanie sezonu 2017/2018
Statystyszczne osiagniecia czolowych druzyn
Punkty:
Olsztyn - 2506
Gdańsk - 2381
Jastrzębie - 2297
Bełchatów - 2204
Rzeszów - 2194
K-Koźle - 2184
Punkty z zagrywki:
Bełchatów - 253 (błędy 617)
Olsztyn - 205 (469)
Zawiercie - 205 (553)
Radom - 199 (513)
Gdańsk - 194 (530)
Jastrzębie - 190 (519)
Najwięcej błędów - Bełchatów - 617
Najwięcej ataków zablokowanych:
Szczecin - 360
...
Jastrzębie - 336
Olsztyn - 312
Rzeszów - 296
Najmniej zablokowanych ataków:
Warszawa - 222
K-Koźle - 229
Bełchatów 230
Najwięcej błędów w ataku:
Olsztyn - 281
Jastrzębie - 259
Gdańsk/Bełchatów - 236
Rzeszów - 234
Najmniej błędów - Lubin - 189
Punktowe bloki:
Olsztyn - 394 (błędy 39)
Gdańsk - 333 (32)
Warszawa - 322 (37)
K-Koźle - 300 (20)
Bełchatów - 292 (38)
Bydgoszcz - 288 (30)
Bielsko - 287 (27)
Najwięcej błędów - Rzeszów 46
Punkty:
Olsztyn - 2506
Gdańsk - 2381
Jastrzębie - 2297
Bełchatów - 2204
Rzeszów - 2194
K-Koźle - 2184
Punkty z zagrywki:
Bełchatów - 253 (błędy 617)
Olsztyn - 205 (469)
Zawiercie - 205 (553)
Radom - 199 (513)
Gdańsk - 194 (530)
Jastrzębie - 190 (519)
Najwięcej błędów - Bełchatów - 617
Najwięcej ataków zablokowanych:
Szczecin - 360
...
Jastrzębie - 336
Olsztyn - 312
Rzeszów - 296
Najmniej zablokowanych ataków:
Warszawa - 222
K-Koźle - 229
Bełchatów 230
Najwięcej błędów w ataku:
Olsztyn - 281
Jastrzębie - 259
Gdańsk/Bełchatów - 236
Rzeszów - 234
Najmniej błędów - Lubin - 189
Punktowe bloki:
Olsztyn - 394 (błędy 39)
Gdańsk - 333 (32)
Warszawa - 322 (37)
K-Koźle - 300 (20)
Bełchatów - 292 (38)
Bydgoszcz - 288 (30)
Bielsko - 287 (27)
Najwięcej błędów - Rzeszów 46
Re: Podsumowanie sezonu 2017/2018
Kwestia statuetek, to zupełnie osobny temat.Filip pisze:Po za tym jeszcze kwestia statuetek... 9 robi wrażenie.
Paradoksalnie, to chyba ja jednak mam wieksze mniemanie o mozliwosciach Wlazłego , stąd moje wymagania i jego ocena są inne.Skrzypek pisze:1. Słabe ratio Wlazłego w drugim meczu z Treflem wynikało głównie z zepsutych zagrywek. Poza tym otrzymał niewiele wystaw. Ciężko budować dobrze ratio, jeśli psuje się zagrywki i jednocześnie nie dostaje szans w ataku od sypacza.
2. Oczekujesz od zawodnika, który zawsze bazował na zasięgu i dynamice, później na szybkości, który nigdy nie imponował techniką i umiejętnością utrzymania kierunków, który w gruncie rzeczy jest zawodnikiem 'siłowym', że nagle zacznie robić, to czego nie robił nigdy? Zwłaszcza, że szybkości i siły wciąż mu nie brakuje?
Oczywistym jest, ze ratio buduje sie na błedach, także zagrywki, ale od tak doświadczonego zawodnika oczekuję minimalnej ich ilości, także na zagrywce. Powinine już doskonale wiedziec w tym wieku i z takim doswiadczeniem kiedy i na ile go stac.
Równiez w ataku oczekiwałem i ciągle oczekuję wiecej, własnie ze wzgledu na potencjał. Najcześciej jednak ci najlepsi zawodnicy, obojetne na czym bazowali, dokładają coraz więcej techniki i przegladu sytuacji. U Wlazłego jakby było odwrotnie
A dodałeś środkowych do siebie? Bo jesli nie to bład Niestety, pierwszą opcją ataku był srodekSkrzypek pisze:Wlazły wykonał prawie 90 ataków więcej niż kolejny zawodnik Skry, więc był pierwszą opcją w ataku.
Tutaj jestesmy zgodni. Ale ja dziwie się ciagle temu, ze nie są bynajmniej to limity przynależne najczęściej wiekowi, tylko wręcz odwrotnie...Skrzypek pisze:Nie piszę tego posta, aby udowadniać, że Wlazły jest cudowny. Nie jest. Mariusz jest mocno limitowany siatkarsko jako atakujący, co bardzo często ciąży zespołowi, ale moim zdaniem zagrał lepszy sezon niż kilka poprzednich.
Re: Podsumowanie sezonu 2017/2018
Jeżeli chodzi o Kędzierzyn to niestety Kamil ma rację.
https://www.przegladsportowy.pl/siatkow ... ow/2lvrgec
Zaksa na koniec kraksa
https://www.przegladsportowy.pl/siatkow ... ow/2lvrgec
Zaksa na koniec kraksa
nie ma już nic...
Re: Podsumowanie sezonu 2017/2018
Pierwszy raz od dawna uważam ten sezon ligowy za emocjonujący i stojący na bardzo dobrym poziomie. Przyczyniły się do tego 2 kwestie, czyli po pierwsze przywrócenie spadków a także walka o miejsca 3-6. Niemal do ostatniej kolejki trwała walka o szóstkę, ćwierćfinały były bardzo emocjonujące zarówno w parach Trefl - JW, jak i Olsztyn-Rzeszów. Półfinały, no czego chcieć tu więcej, 4 tie breaki a pierwszy mecz Olsztyna z ZAKsą jest moim skromnym zdaniem najlepszym spotkaniem tego sezonu. Trochę rozczarował tylko finał, no ale nie można mieć wszystkiego.
Gdybym miał typować największych wygranych ligi to kolejność ustaliłbym następującą
1. Skra - wróciła na tron, większość sezonu grała bez rozgrywającego.
2. Trefl - PP+brąz, dobra gra w 1/2
3. Olsztyn - zrobili wynik ponad oczekiwania i niesamowicie postawili się faworyzowanemu Kentucky. Nie zdziwie się nawet jeśli będzie to drużyna, która ma najwięcej setów w nogach w całej lidze, bo chyba nikt nie grał tylu pięciosetówek.
4. ZAKsa - zaprzepaściła cały sezon zasadniczy, chyba Gardini za szybko dał wakacje reszcie i ci już nie mogli wrócić do swojego rytmu z początku, do tego klęska w PP
Jeśli chodzi o moją 12 sezonu to wygląda ona tak:
Rozegranie: mimo wszystko Toniutti i Brizzard. Woicki jednak czasami za bardzo się gotował i to w ważnych momentach jak na tak doświadczonego zawodnika
Atak: Schulz i chyba jednak mimo wszystko Hadrava.
Przyjęcie: tu mam dylemat, bo bardzo słabo zaczynali Ebadipour i Andringa, ale na koniec stanowili o sile zespołu, Kwolek złapał kontuzję a Deroo potrafi grać lepiej. Dam go jednak trochę na wyrost. W takim razie Szalpuk, Kwolek, Deroo, Ebadipour
Środek - tu bez 2 zdań, Kuba i Srecko, na rezerwę dam Pita, który odżył przy AA
Libero - Żurek. Fenomenalny sezon, ile on wyciągał w obronie to najczęściej był najbardziej niedowartościowany nasz zawodnik. Do tego bardzo pewny w przyjęciu. Bardzo też podobał mi się Koga, ale mało go widziałem.
Najlepszy trener - Santilli. Pociągnął zespół po stracie 2 podstawowych przyjmujących, zbudował niesamowitą chemię.
Takie pozytywne zaskoczenie to dla mnie Zawiercie a rozczarowanie to zdecydowanie Jastrzębie
Gdybym miał typować największych wygranych ligi to kolejność ustaliłbym następującą
1. Skra - wróciła na tron, większość sezonu grała bez rozgrywającego.
2. Trefl - PP+brąz, dobra gra w 1/2
3. Olsztyn - zrobili wynik ponad oczekiwania i niesamowicie postawili się faworyzowanemu Kentucky. Nie zdziwie się nawet jeśli będzie to drużyna, która ma najwięcej setów w nogach w całej lidze, bo chyba nikt nie grał tylu pięciosetówek.
4. ZAKsa - zaprzepaściła cały sezon zasadniczy, chyba Gardini za szybko dał wakacje reszcie i ci już nie mogli wrócić do swojego rytmu z początku, do tego klęska w PP
Jeśli chodzi o moją 12 sezonu to wygląda ona tak:
Rozegranie: mimo wszystko Toniutti i Brizzard. Woicki jednak czasami za bardzo się gotował i to w ważnych momentach jak na tak doświadczonego zawodnika
Atak: Schulz i chyba jednak mimo wszystko Hadrava.
Przyjęcie: tu mam dylemat, bo bardzo słabo zaczynali Ebadipour i Andringa, ale na koniec stanowili o sile zespołu, Kwolek złapał kontuzję a Deroo potrafi grać lepiej. Dam go jednak trochę na wyrost. W takim razie Szalpuk, Kwolek, Deroo, Ebadipour
Środek - tu bez 2 zdań, Kuba i Srecko, na rezerwę dam Pita, który odżył przy AA
Libero - Żurek. Fenomenalny sezon, ile on wyciągał w obronie to najczęściej był najbardziej niedowartościowany nasz zawodnik. Do tego bardzo pewny w przyjęciu. Bardzo też podobał mi się Koga, ale mało go widziałem.
Najlepszy trener - Santilli. Pociągnął zespół po stracie 2 podstawowych przyjmujących, zbudował niesamowitą chemię.
Takie pozytywne zaskoczenie to dla mnie Zawiercie a rozczarowanie to zdecydowanie Jastrzębie
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
- Noworoczny
- Posty: 8666
- Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52
Re: Podsumowanie sezonu 2017/2018
Jeszcze ja nie podsumowałem sezonu 2017/2018.
Trener roku: Piazza - pięknie przygotował drużynę do decydujących spotkań.
Drużyna roku:
Łomacz - pięknie grał w finałach
Wlazły - co miał skończyć, skończył
Lisinac - no comments, Kochanowski - najlepszy środkowy ligi
Ebadipur - seria zagrywek w drugim secie i w ogóle, Penczew - ach ten Penczew. Mógłby przejść do Zaxy zamiast Śliwki.
Piechocki - pokazał Zatorskiemu gdzie raki zimują.
serio, serio
Największe rozczarowanie roku:
3. Przegrana Zaxy w PP
2. Przegrana Zaxy w finale +L
1. Wygrana Skry w finale +L.
Też serio (-;
Trener roku: Piazza - pięknie przygotował drużynę do decydujących spotkań.
Drużyna roku:
Łomacz - pięknie grał w finałach
Wlazły - co miał skończyć, skończył
Lisinac - no comments, Kochanowski - najlepszy środkowy ligi
Ebadipur - seria zagrywek w drugim secie i w ogóle, Penczew - ach ten Penczew. Mógłby przejść do Zaxy zamiast Śliwki.
Piechocki - pokazał Zatorskiemu gdzie raki zimują.
serio, serio
Największe rozczarowanie roku:
3. Przegrana Zaxy w PP
2. Przegrana Zaxy w finale +L
1. Wygrana Skry w finale +L.
Też serio (-;
#muremzaheynenem
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Re: Podsumowanie sezonu 2017/2018
Chyba jak go zwalniałPiechocki - pokazał Zatorskiemu gdzie raki zimują
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.