Adik_wwy pisze:Z przyjemnością popatrzę jak Stocznia rozjedzie resztę pseudodruzyn z Plusligi. W końcu trafił się klub z ambicjami na coś więcej niż sama liga. Z ludźmi którzy potrafią pozyskać odpowiednich sponsorów A tym samym pieniądze do budowy czegoś konkretnego A nie z zlepka przereklamowanych "mlodych" polskich gwiazdeczek siatkówki
Po co obrazac zawodnikow? Mlode « gwiazdeczki » specjalnie sie nie reklamuja same. Jak sa w kadrze, to dlatego, ze lepszych nie ma. Juz w zeszlym sezonie reprezentacyjnym posiedzili sporo na lawie, zgraly « nazwiska » i co to dalo?
Owszem, maja ulomnosci (glownie przyjecie i serwis). Ktos tam ich trenowal i uczyl przyjmowac jak byli szczeniakami. Widac nie do konca wyszlo.
Jest zla nowina- w nastepnych rocznikach, poza atakiem i srodkiem, nawet takich gwiazdeczek nie zobaczysz. Bedziesz zadowolony?
A co do klubu i sponsorow-przeciez to jest polityczna sprawa, tak jak bylo z Gdanskiem, tylko w druga strone. To idzie z budzetu panstwa dosyc bezposrednio. Ktos mial okazje i ja wykorzystal. I dobrze, ale zeby sie az tak tym zachwycac?
To podpowiem-jeszcze Torun ma potencjal finansowy na duza skale.
Z jednej strony transfery Zaksy rozczarowaly, z drugiej moze jest to zlagodzone faktem, ze spora szanse dostanie Sliwka. Weryfikacja. Zobaczymy, co z tego wyniknie
W Resce chyba bardzo nie zawiodl, patrzac na suche cyfry. Moze kibice maja inne odczucie?
kanimo pisze:Z jednej strony transfery Zaksy rozczarowaly, z drugiej moze jest to zlagodzone faktem, ze spora szanse dostanie Sliwka. Weryfikacja. Zobaczymy, co z tego wyniknie
W Resce chyba bardzo nie zawiodl, patrzac na suche cyfry. Moze kibice maja inne odczucie?
Absolutnie nie. Chociaż na początku sezonu do momentu kiedy trenerem był Serniotti to wyglądało to wszystko raczej słabo, zwłaszcza strzelnica w przyjęciu. I można to interpretować jak się chce, ale jednak po przejęciu zespołu przez Kowala, Olek zdecydowanie odżył i grał już dużo lepiej. Jedynie do końca można się przyczepić do zagrywki.
Adik_wwy pisze:Z przyjemnością popatrzę jak Stocznia rozjedzie resztę pseudodruzyn z Plusligi. W końcu trafił się klub z ambicjami na coś więcej niż sama liga. Z ludźmi którzy potrafią pozyskać odpowiednich sponsorów A tym samym pieniądze do budowy czegoś konkretnego A nie z zlepka przereklamowanych "mlodych" polskich gwiazdeczek siatkówki
Hłehłę hłehłe , Jak mi brakowalo takich ludzi na forum jak realista pzps, teraz mamy swojego realiste prosto z polnocy. Gosciu z przyjemnoscia to zobacze , jesli tak sie stanie ( Stocznia zrobi mistrza) to wysylam Ci krate piwa. Na chwile obecna radze sie wstrzymac z osadami i przechwalkami , tak swoja droga takiego Szalpuka czy Kochanowskiego uwazasz tez za pseudogwiazdki ?
Z przyjemnością popatrzę, jak Stocznia na finiszu fazy zasadniczej przegra awans do PO. Niby trafił się klub z ambicjami na coś więcej niż sama liga. Z ludźmi, którzy potrafią pozyskać odpowiednich sponsorów i podpisać z nimi kontrakt na rok, a kto wie, co się wydarzy, jeśli sukces sportowy przypadkiem się nie pojawi w pierwszym sezonie... W lidze są zbudowane kluby na pewniejszych podstawach.
Sam tak nie myślę, ale sorka, musiałem, nie znoszę odnoszenia się z taką pogardą do innych klubów i siatkarzy.
Jak już gdzieś wspominałem, jest 5 bardzo podobnych jakościowo drużyn i nie zdziwi mnie tytuł żadnej z nich. Jeśli dwie najpotężniejsze armaty w Szczecinie odpalą na miarę oczekiwań, to Stocznia wysuwa się w tym gronie na przód, ale żeby wypisywać o rozjeżdżaniu pseudodrużyn opartych na przereklamowanych (regularnie krytykowanych na forum) gwiazdeczkach (których ja nie znam, ale wyglądają na naprawdę skromnych ludzi), to jest... żenada ?
Chyba że kolega sobie przyszedł potrollować i po prostu puścił haczyk, to wtedy gratulacje, złapałem się.
Pozwolę sobie i ja wytypować, tak na obecną chwilę, w żadnym wypadku nie jest to mój ostateczny typ, bo to jeszcze może się zmienić parę razy:
Na tę chwilę największe szanse na mistrzostwo moim zdaniem ma Skra. Po prostu jej skład jest dla mnie najbardziej kompletny, na wszystkich pozycjach ma zawodników gwarantujących pewien solidny poziom, tak, nawet na libero. Nie dokonali zbyt wielu zmian na kluczowych pozycjach, tak więc nie będą musieli zbyt długo się ze sobą zgrywać. Zobaczymy, co Teppan nawywija, jak parę razy usiądzie na ławce, ale nie powinno to raczej mieć zbyt dużego znaczenia. No i jak Wlazły wypadnie z jakiegoś powodu to będzie kim go zastąpić, bo w ostatnich latach wyglądało to średnio. Szalpuk za Bednorza to podobna jakość, może nawet małe wzmocnienie. Kochanowski Lisinaca w 100% nie zastąpi, to jasne, ale przecież wszyscy wiemy, jakie on ma możliwości. Jest to malutki znak zapytania, ale powinien dać radę. Najbardziej Skrze w przyszłym sezonie może brakować... Pencheva, bo ani Orczyk, ani już zwłaszcza Katic mistrzami przyjęcia nie są, i jeśli nie będzie ono najlepsze, to jestem ciekawa, co wykombinuje Piazza.
Pozostałe miejsca, tak powiedzmy od 2 do 5, 6... tak naprawdę wszystko może się zdarzyć. No ale spróbujmy, bez konkretnie przydzielonych miejsc.
ZAKSA: Zmiana na ataku teoretycznie na lepsze. Teoretycznie, bo odstrzelenie Kaczmarka przez Heynena dało mi dużo do myślenia. Z drugiej strony przy Toniuttim raczej będzie grać lepiej, niż przy naszych wirtuozach rozegrania. Nieduże doświadczenie międzynarodowe (w takiej Lidze Mistrzów na przykład jeszcze nie grał) też może mieć jakieś znaczenie. No i nasz owocek, Olek Śliwka za Buszka. Zmiana taka na zero. W ataku chyba nieco lepszy, ale za to nie mam przekonania do jego przyjęcia (chociaż sama tłumaczę jego zabrania na MŚ jako wzięcie zawodnika, który to przyjęcie może poprawić). Zagrywka na minus, tutaj chyba wątpliwości nie ma. Pozostałe zmiany nie są zbyt istotne, chociaż chuchałabym i dmuchała na Bena, bo jak wypadnie, to może się zrobić bardzo nieciekawie ze Stępniem jako drugim.
Jeśli Kaczmarek fajnie zgra się z Toniuttim, Śliwka poprawi to, co trzeba, środkowi zagrają dobry, równy sezon (w tym zarówno jeden jak i drugi bywali mimo wszystko dość często zmieniani przez Rejno, niekoniecznie dla samej rotacji), a Deroo będzie zdrowy - to może nawet uda się ugrać srebro.
Resovia: Jak zwykle dużo zmian, a czasu na zgrywanie się z kolei zbyt dużo nie będzie. Shoji w porównaniu z tym, co prezentował rok temu Tichacek raczej na pewno będzie wzmocnieniem. Wiem, że on bywa nieco przeceniany, ale na Lukasa często nie dało się patrzeć. Redwitz jako zmiennik, to też raczej zmiana plus - doświadczony, ograny, wie, jak się gra w siatkówkę, nie jest to zbyt wielkie ryzyko, jak się go wstawi na boisko. Kędzierskiego szkoda, bo źle nie grał, no ale cóż... nie on pierwszym, którego Endrju w składzie niekoniecznie widział. Schulz w porównaniu z Jaroszem to też będzie zmiana na plus. Jeśli oczywiście zgra się z Shojim. Nie wierzę, że Jarosz mógłby posadzić go na ławę, chociaż wiadomo, przy Kowalu wszystko jest możliwe. Jeśli zagra taki sezon, jak w Treflu - może być naprawdę fajnie. Na przyjęciu trudno powiedzieć kto będzie grał - Rossard to dla mnie pewniak, poprzedni sezon miał mocno nierówny, oby ten miał lepszy. Obok niego wolałabym widzieć Mikę, jeśli ten oczywiście będzie zdrowy, a że z tym zapewne będzie problem, to pewnie będziemy oglądać tam Buszka. W porównaniu ze Śliwką nie powinno być jakiejś wielkiej różnicy. Szerszeń... nie sądzę, żeby dużo pograł, no ale zobaczymy. Na środku Smith na pewno będzie wzmocnieniem. Pytanie tylko kto koło niego zagra. Biorąc pod uwagę to, jak ostatnio grał Lemański (i jak grał przed kontuzją, a niekoniecznie były to fajerwerki) i to, że Możdżonek wraca po kontuzji i długim leczeniu, a jego forma jest niewiadomą, paradoksalnie tym jego partnerem na środku może zostać Dryja. W końcówce sezonu prezentował się naprawdę nieźle i może to byłaby dla niego niezła szansa, żeby w końcu wystrzelił. Przy Kowalu nie próbuję jednak obstawiać, kim on będzie chciał grać. Libero - Perry to na pewno wzmocnienie. Mocno niedoceniany zawodnik.
Przy zdrowym Mice mogliby powalczyć nawet o MP, oczywiście zakładając to, że wszyscy będą w formie i dobrze zgrają się ze sobą. Ale, że trenerem jest Kowal... to szanse, że coś nie wypali są równie duże.
Stocznia: To zupełnie nowy twór i tutaj jest zdecydowanie najwięcej niewiadomych, z czego niektóre są jeszcze niewyjaśnione, bo skład nie jest kompletny. Niewiadoma nr 1 - Kurek po nieudanym sezonie w Turcji i niekoniecznie udanej VNL, gdzie swój jedyny dobry mecz zagrał z Rosją w Final Six. Jeśli Stocznia chce poważnie włączyć się do walki o medale - Kurek musi wypalić. Wprawdzie na słabszych przeciwników nada się i Kluth, ale ten sezon on miał tak nierówny, że trudno powiedzieć, co zagra w danym meczu. Niewiadoma nr 2, potraktujmy ją zbiorczo - przyjęcie. Kazijski po paru latach grania w Japonii zapewne nie będzie tym samym Kazijskim, którego wszyscy kojarzą. Chociaż na naszą ligę to i tak powinno wystarczyć, żeby stać się jedną z jej gwiazd niekoniecznie tylko z nazwiska. Z drugiej strony w tym sezonie mieliśmy jednak Gjorgieva, też po fajnym sezonie w lidze japońskiej i wszyscy widzieli, jak to wyglądało u nas... O Mateja jednak martwiłabym się tutaj najmniej. Hoag... wirtuozem przyjęcia to on nie jest i postawienie go w linii przyjęcia razem z Kazijskim może być ryzykowne. Jednakże siła ofensywna Kurek, Kazijski, Hoag to może być coś naprawdę niezłego. Nie wiem, czy takiego Hoaga zdecydowano by się sprowadzić na ławkę, co oznacza, że pewnie wyląduje na niej Penchev. Penchev, który będzie bardzo wartościowym zmiennikiem, bo jak przyjęcie będzie się walić, to mają kogo tam wpuścić. Największy minus? Środek, i niekoniecznie chodzi mi to o Van de Voorde. Pisałam już nie raz, nie wyobrażam sobie mistrzostwa dla Stoczni z Gałązką w składzie i jeśli chcą poważnie o to złoto powalczyć, powinni zakontraktować kogoś lepszego, tylko że będą mieli z tym spory problem. Trochę to wszystko dla mnie wygląda na nie do końca przemyślane, bo i problemy z limitami mogą się pojawić, jako że nie widzę polskiego środkowego, którego mogliby pozyskać, a który znacząco podniósłby poziom na tej pozycji w porównaniu z Gałązką. Więc pewnie trzeba będzie szukać za granicą. Zagadką dla mnie jest też to, jak będzie wyglądać współpraca Mieszka ze Stojczewem.
Na razie za dużo niewiadomych, może to wypalić w 100% i skończyć się złotem, ale może też być klapa i choćby 5 miejsce.
Jastrzębie: Konarskiego wszyscy znamy, solidny gracz na pozycji, ale jakichś fajerwerków to on nigdy nie zapewniał. W porównaniu z chimerycznym Muzajem transfer na plus. Fromm po średnim sezonie w Turcji, ale jako zawodnika mocno go cenię i myślę, że to może być naprawdę fajny transfer. Lyneel... pytanie jak tam z jego zdrowiem, niby ostatnio na nic nie narzekał, ale znając go, to w każdej chwili może np. zderzyć się z kolegą z zespołu na treningu i załatwić sobie parę tygodni. Czy Oliva będzie grać w szóstce - nie wiem. Tak, wiem, że zaraz odezwie się jego obrońca, który mnie zapyta, czy mu podam innego zawodnika, który był w TOP 5 wszystkich rankingów. W parze z Frommem na pewno go nie widzę, bo to by była niezła strzelnica. Ostatni sezon Oliva miał słabszy niż poprzedni i to nie jest żadna złośliwość - bo tak po prostu było. Nie zdziwię się, jeśli wyląduje na ławie, bo z jego współpracą z Fefe też chyba jakoś super nie było. Skoro pojawiały się plotki o jego odejściu? Środek... Hain to ogromne wzmocnienie w porównaniu z Boruchem czy Sobalą - ma wszystko, co powinien mieć środkowy - atak, blok, zagrywkę, natomiast jeśli chodzi o Kosoka to mam mały problem z jego oceną. Bardzo go lubię jako zawodnika, ale niestety w ataku to on ostatnio wirtuozem nie bywał. Miał dużo średnich meczów i nie wiem, jak będzie się prezentował w tym sezonie. Gunia też raczej siły ataku ze środka nie wzmocni.
Dość dużo osób widzi ich nawet jako MP, a ja nie kupuję tego absolutnie. Medal może tak, ale nie złoty.
Patrząc dalej, o miejsce 6 moim zdaniem będą bić się dwie drużyny, czyli Czarni i Trefl.
Czarni: Zhigalov to powinno być naprawdę spore wzmocnienie. Jak dla mnie to jest najbardziej spektakularny transfer na ten sezon, może dlatego, że nie było o nim tak głośno jak o przyjęciu Kazijskiego. No i zachęcić Rosjanina do wyjazdu ze swojej ligi naprawdę nie jest łatwo. Dzięki kontaktom Prygla udało się pozyskać do ligi naprawdę fajnego zawodnika. Może i ostatni sezon miał nieszczególny, ale ktoś, kto reprezentował barwy Rosji to jednak jest solidna firma. A niektórzy pewnie będą mieć po nocach koszmary związane z jego zagrywką. Jeśli Zhigalov będzie w formie, Filip będzie mógł skupić się na swoim bicku i nikt nie zauważy jego braku. Idziemy dalej, Vincic pokazał, że może dać tej drużynie naprawdę wiele. Kiedy w końcu był zdrowy jakość gry Czarnych mocno poszła do góry. Jeśli w tym sezonie też tak zagra i zgra się z Maksimem, to mogą zagrać w play offach. Zastanawia mnie Ruciak na libero... kompletnie nie mam pojęcia, jak on sobie poradzi.
Moim zdaniem ostatecznie awansują do play offów z 6 miejsca, a do końca walczyć z nimi będzie o to Trefl.
Trefl: Tutaj też dużo zmian i niekoniecznie można ocenić, jak to wszystko wypali w nowym sezonie. Zaczynając od ataku - Muzaj jednak jest pewnym osłabieniem w porównaniu do Schulza, chociaż wszyscy wiedzą, jaki ma potencjał. Jeśli AA z niego nie wyciśnie tego, czego wszyscy od niego oczekują - to już chyba nic z niego nie będzie. Tak więc jeśli Trefl chce grać o coś, Muzaj musi ustabilizować swoją grę, bo tam już takiego partnera jak Oliva mieć nie będzie. Czy Sasak da wartościową zmianę w razie słabszej gry lub niedyspozycji Maćka? Nie mam pojęcia. Przyjęcie - tutaj największa osłabienie. Zarówno Mijailovic (o którego grze tak naprawdę zbyt wiele powiedzieć nie mogę, a to, że został odstrzelony z kadry przed MŚ dodatkowo wywołuje niepokój jeśli o niego chodzi) jak i Schott w porównaniu z Miką i Szalpukiem... Oj. Schotta nie cenię zbyt wysoko, bo za bardzo nie kojarzę meczu, gdzie dobrze by się spisał w ataku. Samym przyjęciem nic wielkiego nie zwojuje, zwłaszcza że raczej częstym celem zagrywek nie będzie. Mam nadzieję, że pierwszym wchodzącym na zmiany będzie Jakubiszak (niech on wreszcie przestanie być rzucany po pozycjach!), a nie Hebda, którego przyjęcie jest tak wybitne, że kojarzę taki mecz, gdzie piłkę odebrał... twarzą. Podstawowa para środkowych teoretycznie jedna z najlepszych w lidze, ale Grzyb miewał w tym sezonie mecze różne i często zmieniał się z McDonnellem. Jest to jednak solidna firma i nie będzie on tu raczej największym problemem drużyny. Może funkcja kapitana (bo obstawiam, że to on nim zostanie) da mu jeszcze dodatkowego kopa? Co do Nowakowskiego - kiedy on ciągle powtarza w wywiadach, że jego zdrowie to równia pochyła, nie wie, czy da radę grać parę meczów z rzędu na dobrym poziomie i tak dalej... nie mam 100% pewności czy da radę powtórzyć taki sezon, jak zagrał teraz. A biorąc pod uwagę to, że Mijailovic i Schott to nie Szalpuk i Mika, to musiałby chyba nawet zagrać jeszcze nieco lepiej, coś mniej więcej jak teraz Kochanowski w Olsztynie, realnie ciągnąć grę zespołu. Czy da radę tak zagrać - szczerze w to wątpię. I wreszcie libero, rzadko omawiam tę pozycję, ale tutaj chyba trzeba. Bardzo lubię Olenderka, ale bardzo też mnie on niestety w zeszłym sezonie zawodził i chyba postawiłabym od początku na Majcherskiego. I jeszcze ta Liga Mistrzów, dodatkowe mecze... komu jak komu, ale im ona w tym sezonie zdecydowanie potrzebna nie jest, biorąc pod uwagę to, że ławki to zbytnio nie mają. Janusz i Kozłowski solidna para rozgrywających, liczę na to, że ten pierwszy w końcu się wybije. Niemiec też może czasem zastąpić któregoś z kolegów, co do reszty pozycji mam wątpliwości o zmienników.
Chyba jednak szóstki w tym sezonie nie będzie.
Na ósme miejsce typuję ONICO: Araujo to jeden z liderów jeśli chodzi o błędy w ataku i ilość ataków zablokowanych, więc nie wiem, czy znacząco (jeśli w ogóle) podniesie poziom w porównaniu z Gjorgievem. Ze zdrowiem Vernona Evansa chyba nie jest zbyt dobrze, skoro zakontraktowali trzeciego atakującego. Łukasik w porównaniu z Włodarczykiem - moim zdaniem to osłabienie (nie, nie wykluczam tego, że zagra sezon życia, porównuję ich na tę chwilę). Włodi owszem miał słaby sezon w Warszawie, ale wszyscy wiedzą, że potrafi grać dużo lepiej. Natomiast to, jak zagra Łukasik w mocniejszym klubie, kiedy będzie się od niego oczekiwać bycia jednym z liderów w klubie walczącym o coś... dla mnie to zagadka. Wiese... nie wiem, czy będzie wartościowym zmiennikiem. Janikowskiego pominę, to po prostu uzupełnienie składu. Chociaż w porównaniu z czwartym przyjmującym, jakiego ONICO miało w tym sezonie, a raczej jakiego nie miało - niewątpliwie jest to wzmocnienie. Środek... Vigrass powinien być mocnym punktem, chociaż trochę nie rozumiem potrzeby przeprowadzenia takiego transferu - Janek Nowakowski nie grał jakoś źle i szkoda go odsyłać na ławę...
Dziewiąte może być Zawiercie: Przyjęcie z całkiem fajnymi nazwiskami (Achrem, Waliński, Semeniuk) chociaż forma pierwszego to spora niewiadoma. Nie powinno być jednak bardzo źle. Rejno i Gawryszewski - solidna para na środku, wspierana również niezłym Swodczykiem, też to wygląda fajnie. Do tego Bociek na ataku, niesamowity Koga na libero. Rozegranie z Masnym też nie wygląda źle.
Dziesiąty? Chyba Olsztyn. Lux to dla mnie największa niewiadoma tego sezonu, a sprowadza się go w roli kluczowego zawodnika. Zniszczoł, Warda i Pietraszko na środku wyglądają fajnie, ale raczej nie zastąpią Kochanowskiego. Gil raczej dużo nie pogra przy Woickim, a szkoda. Kapelus to już nie ten Kapelus co parę lat temu, w porównaniu z Buchowskim to dla mnie osłabienie.
Pozostałe miejsca:
11. Katowice - taki skład bez szału, po prostu. Rousseaux w porównaniu z Kapelusem może być wzmocnieniem.
12. Będzin - niby parę fajnych nazwisk na papierze (Williams, Buchowski, Langlois), ale całość nie zachwyca. Może po przyjściu ostatniego środkowego (podobno ma być niezłe nazwisko) postawię ich wyżej od Katowic.
13. Lubin - sam Yanagida chyba ich nie pociągnie, Wachnik może pomóc parę punktów zdobyć, a czy Grobelny w końcu odpali - nie wiem. Ziobrowski to ogromna niewiadoma... Boruch za Haina to jednak osłabienie. W parze ze Smolińskim, a na zmianę Marcyniak? No tak średnio bym rzekła. Dwóch młodych zdolnych libero walczących ze sobą o pozycję to może być fajna rywalizacja. O rozegraniu nie jestem w stanie zbyt wiele powiedzieć. Jeśli odpalą, mogą podskoczyć o miejsce lub dwa.
14. Bydgoszcz - no nie widzę tutaj zbyt wielu szans, nawet mimo Kovacevicia, chociaż z jego formą to ostatnio też tak różnie bywało...
Z moimi typami nie trzeba się zgadzać, w końcu każdy ma swoją opinię.
I pozdrawiam tych, co doczytali to do końca.
Dla mnie Skra Zaksa Resovia nie zrobiły nic ponad Totalne minimum jeśli chodzi o swoje składy. Skład Resovi to wogole dla mnie kompromitacja wywalanie po raz kolejny pieniędzy w błoto. Kibicuje Stoczni JW bo jako jedyne zrobiły znaczący progres jeśli chodzi o skład reszta poszła w minimalizm i zapchajdziury. W Skrze kompletnie nie zrealizowano pomysłów trenera na zawodników o czym mówił w wywiadzie nie będzie żadnego progresu tej drużyny mało tego jest co wiele słabsza. Odszedł Bednorz Lisinac i Penchev A przyszedł Szalpuk Kochanowski i Orczyk?gdzie tu progres? Przecież to osłabienie i to wyraźne. Teppan to tam może na zagrywkę parę razy wejdzie jak Romac dużo nie pogra A szkoda bo to jedyny ciekawy transfer Skry
Adik_wwy pisze:Dla mnie Skra Zaksa Resovia nie zrobiły nic ponad Totalne minimum jeśli chodzi o swoje składy. Skład Resovi to wogole dla mnie kompromitacja wywalanie po raz kolejny pieniędzy w błoto. Kibicuje Stoczni JW bo jako jedyne zrobiły znaczący progres jeśli chodzi o skład reszta poszła w minimalizm i zapchajdziury. W Skrze kompletnie nie zrealizowano pomysłów trenera na zawodników o czym mówił w wywiadzie nie będzie żadnego progresu tej drużyny mało tego jest co wiele słabsza. Odszedł Bednorz Lisinac i Penchev A przyszedł Szalpuk Kochanowski i Orczyk?gdzie tu progres? Przecież to osłabienie i to wyraźne. Teppan to tam może na zagrywkę parę razy wejdzie jak Romac dużo nie pogra A szkoda bo to jedyny ciekawy transfer Skry
PGE znowu obcięło kasę skoro wystarcza tylko na 1 klasowego przyjmującego i potem 4,5-6 repki PL Szalpuka który może się rozwinie oraz Orczyka co wgl nie jest powołany do repki. Na papierze Stocznia, Reska, Jastrzębie mają mocniejszy skład potem dopiero Skra-Zaksa.
Ja kibicuje drużynom które postanowiły zdecydowanie wzmocnić skład pójść krok do przodu a nie stać w miejscu A tym samym robić krok wstecz. Skra i Zaksa nie zrobiły nic żeby się wzmocnić A się wręcz osłabily Zaksa nawet bardziej niż Skra. Śliwka Kaczmarek Koopers/Knopers nawet nie wiem jak się pisze jego nazwisko i Sacharewicz za Buszka Torresa Rejno i Semeniuka to żadne wzmocnienia A wręcz osłabienie i to znaczne. Buszek jaki był taki był ale przyjęcie trzymał dokładal też zagrywka ze Śliwka nie będzie ani przyjęcia ani ataku ani zagrywki. A co najlepsze Gardini i tak będzie trzymał go na boisku z pożytkiem dla innych drużyn. Wymiana najlepszego w Zaksie w końcówce sezonu Torresa na Kaczmarka to moim zdaniem kompromitacja. Można by tak dalej wymieniać ale po co. Dlatego kibicuje Stoczni i JW. Trefl Skra Zaksa Onico Olsztyn pslabily składy więc wątpię w jakiś niewiadomo jaki poziom Ligi w następnym sezonie.
Chyba nikt nie widzi szans Bydgoszczy na wyższe miejsce niż 14, ale wg mnie oni nie zajmą ostatniego miejsca. Od dwóch lat nie mieli rozgrywającego. Po Golasach i Szczurkach nie ma śladu. Czas na uznaną markę - Raphael "Vinhedo" Margarido. Doświadczony brazylijski rozgrywający rozhula to towarzystwo, w sensie pozytywnym. Pamiętam go dobrze z JW i KMŚ 2011, tak udanych, pokonany Kazań i Sao Paulo, dopiero w finale porażka z Trentino. Dobrze prowadził grę swojego zespołu na tle takich rywali. Niby od tamtego momentu zniknął, lecz nie do końca. Grał na przemian w Lizbonie, Cruzeiro, Lizbonie, Sao Paulo, Lizbonie. W topowych brazylijskich zespołach był drugim rozgrywającym, lecz styczność z najlepszymi siatkarzami świata ciągle była. Zresztą - rozegrania się nie zapomina. Lizbona, to peryferia, ale w 2015 roku srebro Pucharu Challenge zdobyli, zawsze coś, zawsze jakiś medal. Ostatni sezon zakończony mistrzostwem tamtejszej ligi. Uważam, że Vinhedo zagwarantuje w końcu stabilność i jakość na tej kluczowej pozycji.
Kovacević mistrzem przyjęcia w ostatnich latach nie był, ale gdzie Nikola, a gdzie Kromka. Kolejny zawodnik, który zagwarantuje minimum solidność na swojej pozycji, a przede wszystkim spokój w szeregach drużyny. Tego spokoju, opanowania również w poprzednim sezonie brakowało. Były niepotrzebne nerwy i nieporozumienia. W dodatku jego doświadczenie w ataku będzie nieocenione, bo potrafi kręcić tym nadgarstkiem niemiłosiernie. A, i siły uderzenia nigdy mu nie brakowało.
Filipiak był 14 atakującym ligi na 20 wg statystyk efektywności ataku, które ostatnio przeglądałem. Przy Vinhedo i Kovaceviciu może spokojnie wskoczyć do dziesiątki. Zagra lepszy sezon niż poprzedni, gorzej na pewno nie będzie. Może być tylko lepiej w przypadku tego zawodnika.
Środkowy Maksim Morozau miał w fazie zasadniczej 59 bloków i tak na szybko sprawdzam - tylko 6 środkowych było pod tym względem lepszych. Jak oglądałem mecze Kielc w poprzednim sezonie, to on rzucał mi się w oczy - pozytywnie. Taki energiczny środkowy o bardzo fajnych warunkach fizycznych (205cm wzrostu). Jeśli kogoś w Kielcach można było pochwalić, dostrzec, to właśnie ten zawodnik. To dobry wybór.
Libero Kowalski miał super sezon w Częstochowie, jeśli chodzi o przyjęcie. W poprzednim słabiej, ale coś mi się wydaje, że to przez te ciągłe rotacje i brak porozumienia, brak chemii w zespole. Mimo wszystko w rankingu libero na plusldize po fazie zasadniczej był 10. A, procentowo, to przyjęcie: 51% dokładnego, 25% perfekcyjnego. Jest dobrze.
Jest dobry trener i szkielet drużyny - to najważniejsze oraz mieszanka młodości z doświadczeniem. To wbrew pozorom, całkiem ciekawie skomponowana drużyna. Będę im kibicował w nadchodzących rozgrywkach. Tylko zdrowia pozostaje im życzyć i będzie dobrze.
Ostatnio zmieniony 31 lip 2018, o 19:38 przez aezakmi, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczecin skonczy tak samo jak Chemik Bydgoszcz w sezonie 09/10.
Sztuczny twór, stworzony za państwową (naszą) kasę, w koncu parenascie mln mozna sobei w bloto wywalic i stworzyc oddzial geriatryczny dla emerytów/siatkarskich wraków.
kanimo pisze:
Ja chyba nawet trzymam zaklad o pozycjie Kanady na MS, tylko jakos uczestnik, mieszkajacy w Kanadzie zniknal nam z forum.
Nie zniknąłem, tylko musiałem konto zmienić - nie logowalem się przez jakiś czas, a admin nie odpowiadał na moje maile.
Zakład o Polska vs. Kanada ciągle w mocy. Choć na dzień dzisiejszy to Kanada wygląda kiepsko. Ale to inny temat.
Liga: jeszcze nie wszystkie zespoły zamknęły składy, ale moim zdaniem jest dwóch głównych przegranych sezonu transferowego 2018.
- ONICO - rok temu miałem nadzieję, że szykuje sie jakiś duży projekt. Przyszli Brizzard, Kwolek, Wlodarczyk, Gjorgjev, Wrona, Wojtaszek, Vernon-Evans.
Gjorgjev nie sprawdził się w +L. V-E kontuzjowany, a Włodarczyk poszedł grac do Włoch. W zamian na młocie będziemy podziwiali gwiazdy pokroju Araujo czy odkurzonego nie wiadomo skad Romaniuttiego. Na przyjęciu doszli Wiese, który miał kiedys przeblyski w Radomiu, oraz Łukasik. Kiedyś byłem wielkim wielbicielem talentu tego zawodnika, ale po kontuzjach chyba nic juz z tego nie będzie.
Słowem, skrzydła wyglądają bardzo słabo. Środek wprawdzie mocniejszy, ale czy naprawdę tak odbiega od takich par jak Kochanowski - Kłos, Bieniek - Wiśniewski, Nowakowski - Grzyb, Hain - Kosok, Smith - Lemanski/Możdżonek, Pajenk - Huber, aby zrekompensować słabe skrzydła???
Może mój ulubiony trener, Stefan, to jakoś poskłada do kupy, ale jakoś nie do końca w to wierzę.
- Lubin: Tu też zapowiadało się na ciekawy projekt. Ale po ostatnich dwóch sezonach odeszli tacy gracze jak Łomacz, Masny, Taht, Kaczmarek, Hain, Boehme, Rusek. Przed sezonem 2018/19 doszedł przeciętny sypacz, niedoświadczony libero, dwie zapchajdziury (bez urazy) na środku czy Ziobrowski, który nie potrafił wykorzystać szansy w Radomiu (czyli kontuzji Filipa). Jedynie przyjęcie wygląda ciekawie, gdzie liczę na Grobelnego i Yanashide.
Chyba KGHM postanowiło ładować kasę w wirtuozów kopanej ....
Fajnie, ze powrociles. Ciekawie pisales i miales informacje, ktorych my tutaj nie mamy.
To moze napisz jakis ciekawy komentarz, analize postepu kanadyjskiego projektu w dziale "inne reprezentacje ».
Akurat co do Onico sie zgadzamy, podobnie jak do wysokiej oceny Stephana. Tylko z niczego naprawde sie nie da zlozyc druzyny.
Dodatkowo ja np mam ochote pokibicowac Czarnym, bo ostatnie mecze Fornala byly bardzo, bardzo obiecujace, a jestem wielka fanka jego talentu. Albo Gdanskowi, bo rozwoj Janusza i ewentualnie Jakubiszaka tez lezy mi na sercu. No i Radom fajnie porusza sie na rynku transferowym. Delikatnie i w punkt. Trefl tez niezle.
Nie wierze, ze Lukasik wroci na wysoki poziom. Chlopak byl za mocno i szybko eksploatowany. Technike ma taka sobie. Kolano juz bez lakotki, wszystkie ladowania tych 115kg przyjmuje gola chrzastka. Brr.
Mika to mial szczescie, ze opanowal technike i trafil na Lubo w Resce. Potem mial troche mniej szczescia ale widac jak wazne jest rozwoj umiejetnosci technicznych odpowiednio wczesnie.
Dodatkowo Onico ma u mnie minus za gre 3 przyjmujacymi i wydanie kasy na Gacka, w charakterze specjalisty od pijaru (konia z rzedem temu, kto wytlumaczy mi , co robil konkretnie Gacek w ubieglym sezonie, bo w tym to juz 2X sie dal sfotografowac z logo Onico).
rafak pisze:
czy Ziobrowski, który nie potrafił wykorzystać szansy w Radomiu (czyli kontuzji Filipa).
Jak mnie to denerwuje, a widze to juz ktorys raz o rzekomym zjedzie Ziobrowskiego....
Ziobrowski sam zlapal kontuzje na poczatku lutego i byl na 1,5 miesiaca wykluczony z gry i na ataku z tego powodu musial grac Żalinski... Tak wlasciwie Ziobrowski w ogole nie wrocil do gry w szostce do konca sezonu, tylko orali dalej Żalinskiego i na sam koniec raz wyszedl Filip.
165/346 w ataku (47,7%) 30 bledow 40 zablokowany
solidne statystyki
taki najbardziej krytykowany Gjorgiew wykrecil (a czesto widzialem tu na forum glosy krytyki porownywalnie mocne w stosunku do Gjorgieva i Ziobrowskiego)
323/738 (43,7%) 33 bledy 75 zablokowany
kanimo pisze:Fajnie, ze powrociles. Ciekawie pisales i miales informacje, ktorych my tutaj nie mamy.
To moze napisz jakis ciekawy komentarz, analize postepu kanadyjskiego projektu w dziale "inne reprezentacje ».
rafak pisze:
czy Ziobrowski, który nie potrafił wykorzystać szansy w Radomiu (czyli kontuzji Filipa).
Jak mnie to denerwuje, a widze to juz ktorys raz o rzekomym zjedzie Ziobrowskiego....
Jakiś nerwowy rocznik jesteś. Na skołatane nerwy najlepiej działa objerzenie końcówki el. do IO, Polska - Niemcy.
Ja wprawdzie od 15-lat nie mieszkam w Polsce, ale język polski chyba na tyle nie ewaluował aby zdanie który nie potrafił wykorzystać szansy w Radomiu nagle zmieniło znaczenie na zjazd Ziobrowskiego.
Ja Ziobrowskiemu życzę jak najlepiej. W końcu był najlepszym atakującym MEJ dwa lata temu, w roczniku gdzie są tacy skrzydłowi jak Dzavoronok, Plotnicki, Bogachev czy Semyshev. Na razie jednak daleka droga przed nim, a w ubiegłym roku nie zanotował, moim zdaniem, żadnego postępu.
rafak pisze: Na razie jednak daleka droga przed nim, a w ubiegłym roku nie zanotował, moim zdaniem, żadnego postępu.
Skoro lubisz takie swobodne wypowiedzi bez popierania ich czymkolwiek, to ja powiem tak - Ziobrowski w sezonie 16/17 mial wiele bardzo udanych występów (Kwolek mial podobno bardzo dobry sezon w Warszawie, Ziobrowski duzo temu nie ustępował) w sezonie 17/18 postawiono na Filipa, gdy ten sie wywalil, pogral troche Ziobrowski i sam tez skonczyl z kontą.
Umowmy sie. Kwolek mial miejsce w podstawie w swoim drugim sezonie. I zagral bardzo dobrze, bedac liderem druzyny. Moze bylo mu latwiej, bo postawiono na niego.
Ziobrowski nie byl przewidziany do 6ki. Mial szanse przez kontuzje Filipa. I zagral niezle, ale bez blysku. Jakies mecze widzialam i nie byl to typowy mlot, do ktorego mozna rzucic co trudniejsze pilki. Zle tez nie bylo, ale bez rewelacji. A po mlodym, ambitnym, glodnym gry, utalentowanym spodziewalismy sie chyba ciut wiecej.
To jego zawod i pasja. Zobaczymy co zagra w przyszlym sezonie, gdzie bedzie chyba jedynka. Ale rzeczywiscie IMHO tej szansy nie wykorzystal. Podobnie jak Droszynski, w tymze sezonie, z tego samego powodu, w podobnych okolicznosciach. Zle nie bylo ale niedosyt pozostal...
Powiedzmy sobie, ze to sa zawodnicy, ktorzy potrzebuja wiecej czasu.
A na tej pozycji, z tylu sa Remek Kapica i de Oliveira. Jak na moje oko zawodnicy duzo bardziej spektakularni. Wiec powinien sie przylozyc, bo kadra go ominie.
Co do porownaia statystyk skutecznosci, z dwukrotnie mniejszej ilosci atako-chyba jaja sobie robisz? Co bylo transmitowane, to widzialam, i nie byl Ziobrowski pierwsza opcja. Giorgijew tez nie, oczywiscie.
Ziobrowski gdyby nie fakt że jest z tego złotego pokolenia to już dawno wylądował by w pierwszej lidze.. Cuprum w tym roku grać będzie cały sezon praktycznie bez prawego skrzydła bo para Ziobrowski, Patucha to zdecydowanie najsłabszy duet w lidze.
Re_soviaczka pisze:
Dziewiąte może być Zawiercie: Przyjęcie z całkiem fajnymi nazwiskami (Achrem, Waliński, Semeniuk) chociaż forma pierwszego to spora niewiadoma.
W czym jest ta niewiadoma? Świetne PO (4 miejsce), dobra gra w sezonie zasadniczym, zna naszą ligę i zawsze był w topie i nagle forma niewiadoma
Re_soviaczka pisze:
Kazijski po paru latach grania w Japonii zapewne nie będzie tym samym Kazijskim, którego wszyscy kojarzą. Chociaż na naszą ligę to i tak powinno wystarczyć, żeby stać się jedną z jej gwiazd niekoniecznie tylko z nazwiska. Z drugiej strony w tym sezonie mieliśmy jednak Gjorgieva, też po fajnym sezonie w lidze japońskiej i wszyscy widzieli, jak to wyglądało u nas...
Gjorgiev nigdy nie miał weryfikacji umiejętności w poważnej lidze, to duża różnica i zupełnie nietrafione porównanie.
Bazinga pisze:165/346 w ataku (47,7%) 30 bledow 40 zablokowany
solidne statystyki
taki najbardziej krytykowany Gjorgiew wykrecil (a czesto widzialem tu na forum glosy krytyki porownywalnie mocne w stosunku do Gjorgieva i Ziobrowskiego)
323/738 (43,7%) 33 bledy 75 zablokowany
Ziobrowski miał podobną liczbę błędów przy dwukrotnie mniejszej liczbie ataków. Z tych liczb podanych przez Ciebie, daje nam to: 27,4% efektywności ataku u Ziobrowskiego i 29,1% efektywności u Gjorgiewa. Teraz jeszcze spójrzmy na zagrywkę tych obu panów i liczbę błędów - Ziobrowski: aż 35,4% błędów, Gjorgiew: 21,5% błędów. Nikola jest lepszym atakującym. A schowam teraz te statystyki do kieszeni. Oglądałem sporo meczy plusligi i Prygiel zrezygnował z Ziobrowskiego nie ze względu na kontuzję, ale słabą grę - nie miał do niego cierpliwości, siły, a musiał wygrywać mecze. Mając Kwasowskiego i Fornala na przyjęciu, spokojnie mógł sobie pozwolić na taki manewr. Jakub przegrał z umiejętnościami, a nie z kontuzją. I pamiętam, że pierwszy sezon w Radomiu miał słabiutki, jeszcze gorszy niż poprzedni. Nawet zajrzę w statystyki, które do większości docierają i wychodzi, że miał zaledwie 21,5% efektywności ataku. Doły tabeli i doły rankingów plusligowych.
barti522 pisze:Filipiak - Witek zdecydowanie mocniejsza ?
Filipak jest lepszy w ataku i na zagrywce, od Ziobrowskiego. Przy tak dobrym rozgrywającym, jakim jest Vinhedo - w zbliżającym się sezonie: Filipiak będzie "kosił", jak Filip w Politechnice Warszawskiej albo i lepiej. To dynamiczny i całkiem fajny atakujący, jak na naszą ligę. A Witek ma świetne warunki fizyczne. Do Patuchy nie ma co porównywać, ale bardziej do Ziobrowskiego i kto wie, czy pod ręką Bednaruka, go nie przeskoczy. Poprzeczka nie jest wysoka. Jeśli Ziobrowski nie zagra lepiej niż w poprzednich sezonach, to zgadzam się z Crosby, że Lubin ma duet najsłabszych atakujących w lidze. Ale kto wie, może nas zaskoczy Jakub. W sumie jest u niego tendencja zwyżkowa. Jednak na razie, to zaskakuje kibiców i Filipa jeśli chodzi o "bicek". Oby nie przesadził z muskulaturą.
@edit
Jeszcze dodam, że Ziobrowski miał Vincicia. Natomiast Bydgoszcz od 2 lat grała bez rozgrywającego, a Filipiak i tak wykręcał lepsze liczby! To co się stanie, jeśli ten chłopak zagra w końcu z rozgrywającym z prawdziwego zdarzenia (Vinhedo)? Takiego Ziobrowskiego, to znokautuje. I również przeskoczy kilku innych osiłków, bo ma potencjał - jest szybki, dynamiczny, skoczny i to on był liderem Bydgoszczy w ostatnim roku więc potrafi wziąć ciężar gry na swoje barki.
Ostatnio zmieniony 2 sie 2018, o 12:32 przez aezakmi, łącznie zmieniany 1 raz.
Nad czym sie tu zastanawiac , Filipiakjest znacznie lepszym atakuajacym w kazdym elemencie praktycznie od Ziobrowskiego i nie trzeba patrzec na statystyki ,zeby to dostrzec.
Oczywiście, że Filipiak na tę chwilę jest lepszym atakującym od Ziobrowskiego. Kuba w Lubinie musi udowodnić swoją wartość inaczej skończy albo w I lidze ale jako zmiennik w klubach Plusligi.
Ziobrowski jest też 3 lata młodszy od Filipiaka, warto mieć to na uwadze. Filipiak w jego wieku nawet nie dotknął Plusligowego boiska.
Moim zdaniem mając pewny plac on jest w stanie spokojnie dobić do poziomu atakującego Chemika w ataku. Piszę specjalnie o tym ataku, bo zagrywkę ma dramatyczną, wyrządza nią rywalowi mniej więcej tyle szkód, co Olek Śliwka - co gorsza, nawet grając w Spale z tego co kojarzę, to serwował najwyżej bardzo przeciętnie.
Z pamieci to mi sie wydaje, ze Filipiak rozegral 2 sezony w PL i juz w tym pierwszym gral fajnie i zostal pierwszym.
Wczesniej gral 2 sezony w Victori, z czego pierwszy, z Kaczmarkiem na przyjeciu i jeszcze paroma zaodnikami wylapanymi przez PL, zakonczyl sie mistrzostwem I Ligi. Filipiak i Kaczmarek byli tam liderami i ogladalo sie to bardzo przyjemnie.
W debiutanckim sezonie w PL to chyba mial jakas kontuzje.
I nikt nie utrzymywal, ze to jakis wielki talent. Ot niezly grajek, reprezentant w kategoriach modziezowych.
Ziobrowski ma jednak lepsze warunki fizyczne, mial pare fajnych spotkan jako kadet i junior.
Takze wypadalo by cos pokazac w 3cim roku w seniorze. Albo zejsc klase nizej i pograc ze 2 sezony w pierwszej szostce jako lider jakiejs druzyny.
Po pierwsze to witam wszystkich ,jestem tu nowy na tym Forum a po drugie to i ja chciałbym przedstawić swoje typy:
No to tak ,uważam ,że mistrza zgarnie Asseco i tego potencjału nawet Kowal nie zepsuje.W sezonie 2016/2017 może i mieli większy potencjał na papierze jeśli chodzi o skład ,ale teraz będzie to jednak lepiej poukładane.Wtedy przyjmujący jak Ivović czy Rossard byli nastawieni ofensywnie ,ale mieli problem w przyjęciu a teraz jest dobrze przyjmujący Mika ,Perry ,który przyjmuje jeszcze lepiej i moim zdaniem jest to obecnie top 6 jeśli nie top 5 libero na świecie bo oglądałem go w Berlinie w nie jednym meczu i tam wyglądał świetnie.Rossard też przyjmuje coraz lepiej ,szczególnie na palce.Do tego mają rozgrywacza w mojej ocenie od Drzyzgi czy Tichacka lepszego i pewnego atakującego.No i szeroką ławkę.
2.będzie Skra ,która zatrzymała na przyjęciu Ebadipoura ,który końcówkę sezonu miał świetną a później to przełożył na reprezentację gdzie z przyjmujących w Iranie wyglądał najlepiej.Szalpuk zamiast Bednorza to też na plus bo odrobinę lepsze przyjęcie ,chociaż obaj w tym nie brylują ,lepszy blok i porównywalny atak.Stracą na zagrywce ,ale tu może wejść Teppan a on serwuje ponad 100 na h.Kochanowski za Lisinacia to jak dla mnie porównywalny poziom ,chociaż tu się pewnie większość ze mną nie zgodzi.Może jeszcze nie ten atak ,ale Kochanowski ma znacznie lepszy blok co jest podstawą jeśli chodzi o środkowego i ma lepszą zagrywkę.
3.będzie Zaksa bo zatrzymali trzon zespołu ,wzmocnili się na przyjęciu bo uważam ,że Śliwka zamiast Buszka to jednak jest wzmocnienie ,ale mają słabą ławkę i z wyjątkiem środkowych będą źle wyglądać na zagrywce.Zwłaszcza po odejściu Torresa ,Buszka i Semeniuka.
4.będzie Jastrzębie bo tu będzie dobry pierwszy skład i jeśli Lyneel i Fromm będą w formie to mogą zdobyć nawet mistrza ,ale tu uważam ,że ta dwójka nie jest pewna a zwłaszcza Lyneel ,który wraca z Chin i w reprezentacji grał słabo.
5.będzie Stocznia ,świetne transfery ,ale uważam ,że po takiej rewolucji w składzie to to od razu nie zatrybi do tego nie wszystkie transfery pewne bo nie wiadomo w jakiej formie będzie Kazijski i Kurek.Nie wiadomo co z libero(ktoś tu coś pisał o Rossardzie ,jest to libero co najwyżej przyzwoity) no i kilka kontuzji i mogą mieć problemy z limitami.
6.Będą Czarni bo będą mieli dobre przyjęcie głównie w osobie Fornala i Ruciaka i jednego z lepszych rozgrywających naszej ligi co umożliwi im dużo gry środkiem w którym wyglądają bardzo dobrze.Niepewnym punktem za to jest tutaj atak bo Żygałow obecnie przeżywa kryzys formy ,ale ma ogromne umiejętności i duży zasięg w ataku co pokazywał w reprezentacji plus zagrywka ,więc jeśli tu się odbuduje to Czarni też mogą powalczyć o mistrza.
7.Trefl z dobrze przyjmującymi chociaż niskimi przyjmującymi ,rozgrywającym o wielkim talencie ,ale który dotychczas w Plus lidze zbyt dużo nie grał czy z polskim Vettorim ,Muzajem czyli talentem ,który dorychczas stoi w miejscu,reasumując jest tu wielki potencjał ,ale też wiele niewiadomych ,jest lepiej niż się spodziewałem na początku okienka transferowego przed tym sezonem ,ale z najlepszymi nie powalczą o trofea ,może będą mieli PlayOffy.
8.Tu będzie Indykpol ,stracili Kochanowskiego a to strata ogromna ,Plińskiego też może brakować.Może Lux będzie wyglądał od Roussoux troche lepiej ,ale tego bym też taki pewny nie był.W stosunku do poprzedniego zespołu się osłabili podobnie jak Trefl i nie powalczą o podium PlusLigi ,jednak będą na tyle mocni by być gdzieś tak w środku tabeli.
9.Tu myśle ,że będzie Zawiercie.Dobre przyjęcie:Waliński ,semeniuk ,Achrem(nie wiem kto tu będzie grać) ,Żuk też nie jest zły.Na ataku Bociek też zrobi robote.Może gdyby ten skład mieli w zeszłym sezonie to bili by się o PlayOffy ,ale w tym zbyt wiele drużyn sie solidnie wzmocniło(Stocznia ,Asseco,Jastrzębski,Radom).
10,11,12-Gks,Cuprum ,Będzin-tu może być różnie ,ale obstawiam w tej kolejności w której napisałem.Składy solidne ,ale inni mają lepsze.A ostatni będzie Chemik ,który może ma Kovacevicia czy Vinhedo ,ale wyglądają i tak najgorzej ze wszystkich klubów PlusLigi a dwaj wymienieni przeze mnie już za młodzi nie są.
kamil1999 pisze:Po pierwsze to witam wszystkich ,jestem tu nowy na tym Forum a po drugie to i ja chciałbym przedstawić swoje typy [...]
.
Witamy na forum.
Twoje rokowania na przyszły sezon, obserwacje i typy są bardzo ciekawe - choć można się z nimi zgadzać, lub nie zgadzać. Zapomniałeś wspomnieć o Warszawie i Bydgoszczy - wyznaczasz im rolę autsajderów i typujesz że zajmą 13 i 14 miejsce?
Co zaś do Olsztyna, to oprócz transferowych osłabień związanych z odejściem Kochanowskiego, Rousseaux, Buchowskiego, czy zakończenia kariery przez Plinę doszła jeszcze ostatnio kontuzja Andringi. Jeżeli to jest faktycznie kilkumiejscowe złamanie kości śródstopia to rehabilitacja Holendra może trwać i trwać i sytuacja kadrowa AZS-u robi się wyjątkowo niewesoła. W sumie wiec z drużyn czołowej szóstki, czy nawet najlepszej 10 poprzedniego sezonu, wydaje się że właśnie zespół olsztyńskich akademików osłabiony został w zdecydowanie największym stopniu i w tej sytuacji awans do czołowej dziesiątki Olsztyna w rozgrywkach 2018/2019 byłaby dla mnie dużym zaskoczeniem.
Z kolei z opinią, że Trefl został jakoś szczególnie kadrowo osłabiony, w podobnym stopniu z Olsztyn nie do końca się mogę zgodzić. Skład Gdańszczan na pewno mocno się zmienił, ale Muzaj, którego z pewnością stać jest na bardzo wiele, niekoniecznie musi być osłabieniem w stosunku do Schulza, a Mika w poprzednich rozgrywkach rozegrał swój najgorszy sezon w Treflu od czterech lat. Janusz też może wykorzystać swoją szansę i w porównaniu z potrafiącym niekiedy grać błyskotliwie, ale chimerycznym TJ Sandersem nie musi być wcale osłabieniem zespołu Anastasiego a wręcz przeciwnie. W porównaniu z poprzednimi sezonami AA ma też teraz całkiem ciekawą sytuację na przyjęciu - w składzie jest nie tylko dwóch defensywnych, niskich zagranicznych przyjmujących o których wspomniałeś - Mijailović i Schott, ale są też dwie polskie wieże Jakubiszak i Hebda. I z tego co zapowiadał ostatnio AA plan jest zresztą taki, aby zwłaszcza z możliwości i potencjału ofensywnego Jakubiszaka w przyszłym sezonie coraz śmielej zacząć korzystać. Więc kto wie, czy właśnie Szymon, obok rzeszowskiego Szerszenia nie będzie głównym kandydatem do nagrody dla odkrycia sezonu 2018/2019.
O tej Warszawie jakoś tak całkowicie zapomniałem.Uważam ,że będą koło Zawiercia.Wzmocnili środek ,Vigrass to bardzo ciekawy zawodnik ,ale przyjęcie jest według mnie nie pewne bo może Włodarczyk nie miał dobrego sezonu ,ale nie wiem czy Łukasik lub Wiese będą lepsi od niego.Do tego strata Samiki.Uważam ,że zajmą miejsce od 8 do 10.Będa się bić z Aluronem i Olsztynem ,który bez Andringi faktycznie może mieć problem.Wiedziałem ,że ma kontuzje i nie zagra na mś ,ale nie wiedziałem ,że aż tak poważną.Trefl zrobił ciekawe transfery ,Jakubiszak to też talent i fajnie by było gdyby więcej zagrał w tym sezonie ,ale ja jednak utrzymuję ,że w zeszłym sezonie skład wyglądał lepiej.Mika zeszły sezon nie miał równy ,chociaż wydaje mi się ,że pod koniec grał już lepiej i sądzę ,że jak tylko go kontuzje ominą to może odegrać jeszcze ważną rolę w reprezentacji ,chociaż na tej pozycji konkurencja nie śpi.Sanders prezentował według mnie naprawdę wysoki poziom zarówno w Treflu a później się to przełożyło na reprezentację Kanady ,którą swoją drogą lubię oglądać a Janusz u ,którego widzę wielki potencjał nie musi być osłabieniem ,może być nawet wzmocnieniem ,ale może być tez niewypałem bo przez ostatnie sezony w Skrze raczej siedział na ławce i tylko w zeszłym sezonie coś więcej zagrał ,chociaż muszę przyznać ,że jak grał to wolałem jego grę niż Łomacza.
Pewnie bliżej sezonu spróbuję stworzyć jakąś swoją klasyfikację prognoz na przyszły sezon, natomiast postawa części nowych w Pluslidze siatkarzy na MŚ jest czymś, co może zmienić spojrzenie na poszczególne zespoły. Opierając się na statystykach FIVB, krótkie podsumowanie ciekawszych kwestii:
- największą niespodzianką in plus chyba nowy nabytek MKS-u Będzin - Alexander Lincoln Williams. 10 miejsce wśród najlepiej atakujących (93/171, 54%, w tym chyba jakieś 17/25 z USA), 9 miejsce w rankingu serwujących (0.35 asa na set)
- Simon Van De Voorde najlepiej blokującym siatkarzem turnieju do tej pory (0.80 bloku na set)
- ze względu na zbyt małą liczbę prób nieuwzględniony w rankingu atakujących Igor Grobelny, a cyferki ma dobre - 52% (41/78), w tym między innymi 15/30 na tle drugiego garnituru Brazylii wczoraj
- jednym z najmocniej obciążonych atakiem przez swoich rozgrywających był Nicholas Hoag i wybrnął z tego dość dobrze - 24 miejsce w rankingu, 47% skuteczności (106/222)
- Vernon Evans nowym siatkarzem w naszej lidze nie będzie, ale jego powrót po kontuzji w bardzo dobrej formie fizycznej (z tego co widziałem) może mieć duże znaczenie dla sezonu Warszawian - na MŚ 50% skuteczności (56/111)
Jeżeli to jest faktycznie kilkumiejscowe złamanie kości śródstopia to rehabilitacja Holendra może trwać i trwać i sytuacja kadrowa AZS-u robi się wyjątkowo niewesoła. W sumie wiec z drużyn czołowej szóstki, czy nawet najlepszej 10 poprzedniego sezonu, wydaje się że właśnie zespół olsztyńskich akademików osłabiony został w zdecydowanie największym stopniu i w tej sytuacji awans do czołowej dziesiątki Olsztyna w rozgrywkach 2018/2019 byłaby dla mnie dużym zaskoczeniem.