KPS Stocznia Szczecin 2018/2019

[drukjul]

Mało kto wręcza im złote medale. Opinie na forum są trzeźwe i stonowane. Właśnie przez te limity i problem ze znalezieniem niezłych, polskich zawodników. Pozbyli się naprawdę niezłego środkowego, jakim był Gawryszewski, a zostali z Gałązką. Wygląda na to, że za późno pojawiła się kasa.

Dyrektor sportowy Stoczni Krzysztof Śmigiel podczas dzisiejszej konferencji prasowej, w której wzięli też udział Kurek, Gogol i Stojczew, powiedział, że jeżeli chodzi o skład zespołu to "z wielką przyjemnością mogę powiedzieć, że jest skompletowany i jest już tu na miejscu - możemy działać", choć dodał też, "jest pewna opcja dotycząca jednej pozycji, ale to jest absolutnie jeszcze w drodze....." https://pl-pl.facebook.com/323157014688 ... 226708949/

Także tego....sami rozumiecie

[knightrider]

Czyli na kolejne sezony Kubiak między wierszami.

[drukjul]

Czyli na kolejne sezony Kubiak między wierszami.

Z kontekstu wynikało, że dotyczy to możliwego wzmocnienia Stoczni jeszcze w tym sezonie. Może drugi zagraniczny środkowy?

W żaden "transfer medyczny" Kubiaka ja osobiście nie wierzę - bo po pierwsze w naszej lidze wymagane jest przedstawienie dokumentacji lekarskiej zawodnika wykluczonego z gry, a ponadto zawodnik którego Michał miałby zastąpić sam wcześniej musiałby mieć do tego momentu 70% setów rozegranych przez drużynę w rozgrywkach Pluligi i w PP. I trzecia sprawa - przepisy PZPS mówią, że "w drodze transferu medycznego nie jest dopuszczalna czasowa zmiana barw klubowych", czyli Kubiak nie mógłby zrobić tego, co w poprzednim sezonie, kiedy w kwietniu pojechał z Japonii do Chin gdzie w barwach drużyny z Pekinu wziął udział w meczach o tytuł mistrza tego kraju z Szanghajem, po czym wrócił w maju do Japonii i swojej poprzedniej drużyny Panasonic Panthers, aby wywalczyć z nią Puchar Kurowashiki.

Tego typu czasowe transfery znacznie łatwiej jest załatwić na Półwyspie Apenińskim, dlatego nie będę zdziwiony jeżeli zobaczymy Michała Kubiaka w barwach którejś z czołowych włoskich drużyn podczas tegorocznych play-off Serie A1, natomiast w wyżej wymienionych względów nie spodziewam się go ujrzeć w rozgrywkach sezonu 2018-19.

[TommyLeeJones]

Chcę zrozumieć ten cały optymizm na ten sezon ale tego długofalowego kim to oni się za rok/dwa nie wzmocnią, jak młodzież Stojczew wprowadzi... No nie mogę. Panie, panowie, jeśli klub sponsoruje stocznia i ta stocznia nie zwodowała ani jednego okrętu, to... to rypnie. To wszystko jest od czapy. Jeszcze rozumiem, że PGE, Lotos czy inne zakłady azotowe jako rozwinięte firmy, molochy jakieś tam środki przeznaczają na marketing/promocję, to sytuacja ze Stocznią przypomina mi jedynie Atom.

[jaet]

...natomiast z wyżej wymienionych względów nie spodziewam się go ujrzeć w rozgrywkach sezonu 2018-19.

Ale w sezonie 2019/2020 już jak najbardziej.
Nie spodziewam się, że projekt "Stocznia" zabawi na polskim nieboskłonie siatkarskim dłużej niż kilka lat, ale nawet ten stosunkowo krótki okres powinien wystarczyć na ugranie czegoś dużego.

[mati879]

Maziarz jednak w Stoczni. Na instagramie na profilu Stoczni pojawiło się zdjęcie z koszulkami i wsród nich jest ta Maziarza

[drukjul]

No proszę. Pancernik ze Szczecina jeszcze się dozbraja. http://www.kpsstocznia.pl/nowa-oprawa-artystyczna/

Nowe potężne działa na pewno ostudzą zapał pozostałych okrętów... Wróć - miało być wzbudzą zapał...

[Pawel9221]

Asparuchov jest juz oficjalnie podpisany?

[Kaniel Outis]

Kadra stoczni na przyszły sezon:

http://www.kpsstocznia.pl/druzyna/

[madlark]

Zespół prowadzony przez Michała Mieszko Gogola zakontraktował dwóch zawodników – Aleksandra Maziarza i Asparucha Asparuchova.

[kanimo]

Lukasz Zygadlo udziela wywiadu w ktorym boleje nad brakiem wystarczajacej ilosci polskich srodkowych...

A W Zawierciu, na lawce siedzi Krzysztof Rejno, chlopak prawie gotowy do gry na najwyzszym, ligowym poziomie. Siedzi, bo graja niezly i bardziej doswiadczony Gawryszewski i plastyczny i uniwersalny Swodczyk (niedoceniany, taki troche grajek znikad).
Zas w Resce jest 5 srodkowych, a piatym jest Lemanski (a moze Perla?). Leman podobno nie gra bo jest nie gotowy . Ciekawe, ze Heynen wpuscil go na boisko jakies 3 miesiace temu.
W I Lidze wyladowal niezly, choc majacy sporo przerw w grze, za to ograny, Zajder.
W pierwszej lidze ogrywa sie tez Adamczyk (na 3ciego to raczej za duze ryzyko ale na 4tego?). Dla mnie nie mniej zdolny niz Asparuchow. Nie widze powodu, dla ktorego Stocznia chce dac szanse mlodemu Bulgarowi majac Hoaga, zas mlodzi polscy grajkowie poszli ....do I ligi.

Gratuluje znajomosci tematu Panu Lukaszowi, zas skautom Stoczni uporu i wnikliwosci w poszukiwaniach; dyrektorowi sportowemu odwagi w negocjacjach i woli walki o polskich zawodnikow, oraz znajomosci terenu i zasad (tak, limity sa bardziej surowe w Polsce i to bylo chyba wiadomo).
No ale jesli wola Galazke....

[Guilder]

Zajder miewał naprawdę fajne mecze. Przy tylu drużynach w Plus Lidze, naprawdę nie zasłużył na tę, jakby nie było, degradację.

[kanimo]

No wlasnie. I dlatego mysle, ze nawet w maju czy czerwcu byl do wyciagniecia. Zawodnik od obecnycg srodkowych sporo lepszy.

Wiec narzekanie teraz, z ust zawodnika, ktory najwyraznie sledzi te lige od paru lat dosyc... powierzchownie jest nie na miejscu.
A Stocznia, ze swoim problemem na srodku w zestawieniu z gigatycznym budzetem i nazwiskami jest... zalosna.

[drukjul]

Zajder miewał naprawdę fajne mecze. Przy tylu drużynach w Plus Lidze, naprawdę nie zasłużył na tę, jakby nie było, degradację.

Nie znamy jego motywacji. Może wybrał grę w Nysie, jak swego czasu Kadziewicz w Lubinie w I lidze ze względu na niezłe i nawet lepsze niż w Pluslidze pieniądze, a może w grę wchodziły też inne względy, trochę bardziej osobiste?

Nie wiem o jaki wywiad Żygadło chodzi, bo Kanimo nie dała linku, ale uważam że Łukasz akurat trochę ma i trochę nie ma racji. Ma, bo ze względu na limity doliczyłem się tylko 6 zagranicznych środkowych w lidze - do trzech którzy pozostali po poprzednim sezonie (Dawid Smith, Morozow, Kohut - dwóch pierwszych zmieniło przy tym pracodawców) doszli teraz Alen Pajenk w Radomiu, Graham Vigrass w Warszawie i Simon Van De Voorde w Szczecinie. Czyli na 28 miejsc w szóstkach dla środkowych w drużynach Plusligi dla Polaków pozostają ciągle 22 miejsca, a na 56 miejsc w kadrach zespołów dla środkowych aż miejsc 50!!!. Toż to cała armia etatów do obsadzenia.

Dlatego w porównaniu z innymi pozycjami na siatkarskim boisku; - rozegraniem, atakiem, przyjęciem, libero akurat konkurencja na środku w naszych klubach była i jest zdecydowanie najmniejsza i nie od dziś praktycznie potrzeba mieć parę centymetrów i nie być całkowicie drewnianym, aby znaleźć sobie klub w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wystarczyło do tego, że w tym roku zakończyli karierę dwaj panowie po 40-stce: Daniel Pliński z Wojciechem Jurkiewiczem, że Cedzyński przeniósł się do ligi czeskiej, Zajder do I ligi i żeby trener Resovii miał fantazję aby posiadać aż pięciu środkowych w kadrze, aby mimo redukcji Plusligi z 16 do 14 drużyn popyt na polskich środkowych, którzy coś tam potrafią przewyższył propozycję i oferty siatkarskich agentów dla klubów. Tych 50 etatów naprawdę trudno jest zapełnić, co widzimy nie tylko w Stoczni Szczecin, ale nawet w zespole mistrza Polski Skrze, w której w obecnym sezonie w kadrze po wyjeździe Lisinaca do Włoch po raz pierwszy od wielu lat też jest tylko trzech środkowych.

Natomiast nie ma racji Łukasz o tyle, że bardzo podobna sytuacja - także z uwagi na limity - jest także w lidze włoskiej, gdzie w pierwszej kolejce na 28 szóstkowych środkowych, tylko 10 to cudzoziemcy, a pozostałych 18 Włosi, którzy w swej większości co tu kryć, w przeciwieństwie do kolegów na innych pozycjach najczęściej będących zawodnikami zagranicznymi też nie prezentując wcale klasy międzynarodowej. O superlidze rosyjskiej, gdzie w kadrach zespołów ze środkowych bloku w tym sezonie ostał się już tylko jeden - Serb Petar Krsmanović już w ogóle nie ma co mówić. Więc akurat właśnie zawodnicy na tej pozycji zdecydowanie najbardziej zyskują na istnieniu limitów nie tylko w Polsce, ale w każdej lidze gdzie te limity istnieją i jeżeli nic chcemy znosić limitów, trzeba to przyjąć do wiadomości i nauczyć się z tym żyć.

[TommyLeeJones]

Zajder przez ostatnie sezony nigdzie nie umiał wywalczyć sobie miejsca w składzie, więc może postanowił wreszcie solidnie pograć. Dodatkowo nie zapominajmy, że on w zeszłym sezonie już był w Szczecinie i przeniósł się do Zawiercia. Oficjalnie nie było kontrowersji... Oficjalnie ale przecież nie zmienia się klubu w trakcie sezonu ot tak. A Maćkowi kibicuję, kwestia pochodzenia .

Nawiązując do meritum - Żygadło gada bzdury, nawet biorąc pod uwagę limity podniesione przez drukjula, niemal zawsze można wyszperać jakiegoś sensownego środkowego, weźmy Borucha, Pietraszkę albo Kowalczyka. Gwiazdy? Na pewno nie ale wstydu nie przynoszą.

[Noworoczny]

Zgadzam się w kwestii Rejno. Znakomity blok, świetna zagrywka, przyzwoity atak i bardzo silna psychika. Zaprawdę nie mam pojęcia, dlaczego nie gra.

[wieloryb_wacek]

Zgadzam się w kwestii Rejno. Znakomity blok, świetna zagrywka, przyzwoity atak i bardzo silna psychika. Zaprawdę nie mam pojęcia, dlaczego nie gra.

Bo jest słabszy sportowo od dwóch przeciętnych środkowych, pozdrawiam.

[drukjul]

Zgadzam się w kwestii Rejno. Znakomity blok, świetna zagrywka, przyzwoity atak i bardzo silna psychika. Zaprawdę nie mam pojęcia, dlaczego nie gra.

Tak jak Kanimo i Wieloryb Wacek napisali- siedzi na ławce bo w ocenie trenera Lebedewa Gawryszewski i Swodczyk na dziś są od niego lepsi. Identycznie jak Malinowski od typowanego przez wszystkich przed sezonem do "6" Warty Grześka Boćka, który w okresie wakacji jednak chyba trochę za bardzo sobie pofolgował z dietą i wyraźnie zapuścił. I przynajmniej dopóki Zawiercie mecze będzie wygrywać trudno tę ocenę podważać.

Maziarz ma równie ciekawą i niebezpieczną zagrywkę co Rejno, ale na pewno w bloku, czy w grze ofensywnej brakuje mu doświadczenia. Co zaś do bardziej doświadczonych i ogranych i środkowych z I ligi to nie jest to jednak studnia bez dna - tych najlepszych i wyróżniających, o których pisał TommyLeeJones, kluby Plusligi zdążyły już z niższej klasy rozgrywkowej wcześniej wyciągnąć - został przykładowo w B-B leworęczny Buniak, który na razie w dotychczasowych meczach BBTS-u wyraźnie góruje na zachwalanym przez Kanimo młodym Adamczykiem, ale dla klubu z ambicjami Stoczni pozyskanie tego zawodnika to też by nie było żadne wielkie halo.

Jedna rzecz, że polskich środkowych prezentujących już w tym momencie solidny, plusligowy poziom aż 50 w kraju nie mamy, a dwa że Stocznia rzeczywiście przespała w tym wypadku okres transferowy i dała się wyprzedzić klubom dysponujących zdecydowanie mniejszą zawartością portfela. Dlatego z perspektywy Szczecina i Żygadły może to ta wyglądać.

"Plusem jest także duża ilość zdolnej młodzieży, która niejednokrotnie pokazała na boisku, co potrafi.

– Oczywiście, że tak. Tej młodzieży jest dużo, chociaż zmartwiło mnie to, że nie mamy wystarczającej ilości środkowych do pokrycia zapotrzebowania na wszystkie zespoły. Generalnie jednak młodzież się pokazuje, młodzież wchodzi do reprezentacji, gdzie radzi sobie bardzo dobrze i zdobywa złote medale. Tworzą fantastyczną historię."

https://siatka.org/pokaz/lukasz-zygadlo ... anie-duze/

Na innych pozycjach - np. na przyjęciu i na ataku, ale także dlatego że mamy sporo wyróżniających się zawodników zagranicznych, konkurencja o miejsce w składzie drużyn Plusligi jest większa, a więc i poziom sportowy automatycznie wyższy.

A wracając do Szczecina to Gogol ze Stojczewem mogliby pomyśleć po wykorzystaniu w roli środkowego Bartka Klutha, który przy Kurku któremu podczas MŚ wyrosły skrzydła i tak sobie w obecnym sezonie na ataku wiele nie pogra. Mający podobne warunki fizyczne Mitar Djurić, kiedy Stojczew ściągał go do Trentino był już od jakiegoś czasu pierwszym atakującym zarówno greckiej kadry, jak i Olympiakosu - co więcej granie jako środkowy bloku już wtedy się Djuricowi nie uśmiechało, ale Rado go do tego przekonał. Wielki argentyński atakujący Marcos Milinković - MVP MŚ w 2002, kiedy zaledwie dwa lata wcześniej trafił do ligi włoskiej do Sisleya Treviso też w tamtej drużynie gwiazd (Grbic, Fomin, Bernardi, Papi, Gravina, młody Cisolla) był ustawiany jako środkowy bloku, a niektórych meczach nawet jako przyjmujący, bo w drużynie obok niego grał wtedy jeszcze wspomniany Fomin - najlepszy rosyjski siatkarz tamtej epoki i jego pozycja na prawym ataku była niepodważalna, a Danielle Bagnoli ze swoim wówczas jeszcze bardzo młodym asystentem Robero Piazzą nie chcieli rezygnować z potencjału i możliwości Argentyńczyka. Na pewno Milinkovicowi to nie zaszkodziło w karierze.

[Noworoczny]

Mniej więcej rozumiem, że trener decyduje, że gra ten, kto trenerowi wydaje się z jakiegoś powodu lepszy. Biegało mi o to, że pewnie jest kilka drużyn, gdzie młody Rejno znalazłby miejsce w szóstce. Szkoda mi to, bo ma wg mnie spory potencjał, który marnuje klaszcząc w prostokącie równobocznym. Większy od Garwyszewskiego i Swodczyka razem wziętych. Również pozdrawiam.

[Pele]

W kwestii formalnej to Zajder jest rezerwowym w Nysie, nie wychodzi w pierwszym składzie

[kanimo]

Potencjal, potencjalem, niektorzy wola gotowych. Ja jakos wierze, ze Rejno pogra sporo.
Ale aktualnie widac wedlug trenera jego koledzy wnosza wiecej. Swodczyk chyba gral w Zawierciu przed awansem, o ile pamietam?
To nie jest zly srodkowy, jest dosyc dobry we wszystkich elementach, potrafi tez obronic, wystawic. A Gawryszawski jest jednak sporo starszy od Rejno i troche juz na PL parkietach pogral.

Mnie ze Stocznia chodzilo o jedno. Kase, widac maja. Wybrali jak ja wydac, zapomnieli o limitach i koniecznosci obsady srodka, nie ruszyli 4 liter wlasnie po tych dostepnych, niezlych grajkow, wiec niech przynajmniej nie przypominaja o swojej nieudolnosci.

[TommyLeeJones]

Co zaś do bardziej doświadczonych i ogranych i środkowych z I ligi to nie jest to jednak studnia bez dna - tych najlepszych i wyróżniających, o których pisał TommyLeeJones, kluby Plusligi zdążyły już z niższej klasy rozgrywkowej wcześniej wyciągnąć - został przykładowo w B-B leworęczny Buniak, który na razie w dotychczasowych meczach BBTS-u wyraźnie góruje na zachwalanym przez Kanimo młodym Adamczykiem, ale dla klubu z ambicjami Stoczni pozyskanie tego zawodnika to też by nie było żadne wielkie halo.

W kwestii formalnej to Zajder jest rezerwowym w Nysie, nie wychodzi w pierwszym składzie

Czyli może jednak ktoś tam jest w tej I lidze? Poza tym zawsze można odwrócić rozumowanie - jeśli kluby do tej pory wyciągały jakieś heble z I ligi, to czemu nagle miałoby być inaczej?

Prawdę pisze kanimo, Stocznia tak szalała, że zapomniała o jednej pozycji. To ich wina. Nie jakiejś ogólnej koniunktury na pozycji środkowego bloku w Polsce.

[aezakmi]

Myślę, że być może, Ziomek w ten sposób trochę utyskuje na swój klub. I polityczno-poprawnie omija temat na około. On ma świadomość, że w Szczecinie nie wszystko zostało dopięte na ostatni guzik, ale tego nie powie wprost. Chciałby, aby na każdej pozycji była pełna moc, a nie ma. Są braki w jego zespole i to go trochę trapi. Brakuje polskich środkowych... Tego jeszcze nie grali.

[drukjul]

Czyli może jednak ktoś tam jest w tej I lidze? Poza tym zawsze można odwrócić rozumowanie - jeśli kluby do tej pory wyciągały jakieś heble z I ligi, to czemu nagle miałoby być inaczej?

Wyróżniający się chyba najbardziej w tym momencie w zespole Nysy środkowy Moustapha M'Baye to wychowanek Trefla, ale jakoś nigdy w Gdańsku do pierwszego składu się nie przebił i pytanie, czy przez te kilka sezonów terminowania w I lidze faktycznie dojrzał już siatkarsko na tyle, żeby móc wrócić już do Plusligi? Chłopak może nie ma najlepszych warunków fizycznych, ale w przyszłym sezonie któryś z zespołów powinien dać mu faktycznie szansę.

Warto tu pewnie jednak przypomnieć, że jeszcze nie tak znowu dawno - do końca sezonu 2012/2013 w Pluslidze, czyli naszej najwyższej klasie rozgrywkowej mieliśmy tylko 10 zespołów. Zamknięcie Plusligi i powiększenia jej po 2013 roku praktycznie co sezon o dwa kolejne zespoły, aż do 16 drużyn w sezonach 2016/2017 i 2017/2018 miało jednak swoje oczywiste koszty. Ci wcześniej "wyciągani" do Plusligi środkowi dojrzewali i zbierali doświadczenie w I lidze, która miała jednak wyższy poziom sportowy, bo grali w niej siatkarze dla których brakowało miejsca w składzie zespołów Plusligowych. Sam szyld i sama nazwa "PLS", czy "I liga" to jeszcze nie wszystko - liczy się treść i potencjał sportowy która się po tym szyldem kryje. A jak w Pluslidze zaczęły grać zespoły, które wcześniej tworzyłby najwyżej czołówkę I ligi, to automatycznie ich miejsce w niższej klasie rozgrywkowej zajęły zarówno drużyny, jak i zawodnicy poziomem odpowiadającym wcześniej czołówce II ligi.

Prawdę pisze kanimo, Stocznia tak szalała, że zapomniała o jednej pozycji. To ich wina. Nie jakiejś ogólnej koniunktury na pozycji środkowego bloku w Polsce.

A ja pomyślałem, że być może, Ziomek w ten sposób trochę utyskuje. I polityczno-poprawnie omija temat na około. On ma świadomość, że w Szczecinie nie wszystko zostało dopięte na ostatni guzik, ale tego nie powie wprost. Chciałby, aby na każdej pozycji była pełna moc, a nie ma. Są braki w jego zespole i to go trochę trapi. Brakuje polskich środkowych... Tego jeszcze nie grali.

Tutaj pewnie żadnej tajemnicy nie ma. W Szczecinie dostali gwarancje finansowania od nowego sponsora dopiero w maju, a wtedy to był już koniec okienka transferowego w Pluslidze, zwłaszcza jeżeli chodzi o środkowych i rynek był już bardzo mocno przebrany. Jednak środkowi zarabiają praktycznie zawsze najmniej w każdej drużynie, więc tutaj nie ma jakiś bardzo dużych "kominów płacowych" i często obowiązuje zasada "kto pierwszy ten lepszy".

Ale że jak lubił mawiać Julio Velasco "zwycięzcy znajdują rozwiązania, przegrani szukają alibi", to brak tylko jednego klasowego polskiego środkowego na pewno ewentualnego sportowego fiaska projektu Stoczni nie ma prawa i nie może usprawiedliwić. Zwłaszcza, że jest w końcu Gałązka, jest Maziarz, można też próbować przestawić Klutha - wydaje się, że możliwych wariantów kadrowych Szczecin naprawdę ma całkiem sporo.

[kanimo]

A Ty sie temu chlopakowi przygladales? Szczegolnie ostatnio? Bo w czasach Trefla to moze on i dynamicznie skakal ale nic z tego nie wynikalo. Do tgo serwis mial à la Czarnowski, czasem przebijal na druga strone.
Moze to takie brzydkie kaczatko, ten Gdanszczanin?

W ogole zabawne, ze krytykujesz Adamczyka (poczatek pierwszego seniorskiego sezonu), a proponujecz Mustaphe. Zastanawiam sie czy ogladales tych zawodnikow, czy tylko rzuciles okiem na tabelki?

Tzn rozumiem, ze jest cos takiego jak potencjal na ktorego realizacje trzeba czasu. I ze klub, zamiast czekac na rozkwit Adamczyka za 4 lata woli miec np Kowalczyka albo Zajedra. To niezli gracze, i pare meczow w PL zagrali. Ale sympatyczny grajek, ktorego proponujesz pogral kilka sezonow w MPL, zanotowal tez treningi z pierwsza druzyna, jakies wejscia, ale nie zagral chyba na PL poziomie calego jednego seta. Wziawszy pod uwage, ze urodzony jest w 92 to ani inwestycja na przyszlosc, ani pewniak na teraz. Nie widze wartosci dodanej.

I nie wierze, ze Rejny to w maju nie mozna bylo wyciagnac, bo to jest moze i bardzo pozno, dla najbardziej rozchwytywanych.
Ale nie dla zawodnikow klasy Janka Nowakowskiego, Rejny, Kowalczyka czy Zajdera.
Pisanie, ze kasa by nic nie zmienila bo srodkowi wszedzie zarabiaja tyle samo, tez mnie dziwi.
Akurat nie uwierze, ze Kochanowski gra w Skrze za sume taka jak w Olsztynie, a Bieniu po odejsciu z Kielc nie dostal podwyzki.
Zreszta niektorzy mogli chciec pograc a nie siedziec w kwadracie.

[wieloryb_wacek]

Mniej więcej rozumiem, że trener decyduje, że gra ten, kto trenerowi wydaje się z jakiegoś powodu lepszy. Biegało mi o to, że pewnie jest kilka drużyn, gdzie młody Rejno znalazłby miejsce w szóstce. Szkoda mi to, bo ma wg mnie spory potencjał, który marnuje klaszcząc w prostokącie równobocznym. Większy od Garwyszewskiego i Swodczyka razem wziętych. Również pozdrawiam.

Może woli grzać ławę jak Perłowski? Niektórzy tak mają.

Rejno ma 25 lat, nie przesadzałbym z tym potencjałem.

[drukjul]

A Ty sie temu chlopakowi przygladales? Szczegolnie ostatnio? Bo w czasach Trefla to moze on i dynamicznie skakal ale nic z tego nie wynikalo. Do tgo serwis mial à la Czarnowski, czasem przebijal na druga strone.
Moze to takie brzydkie kaczatko, ten Gdanszczanin?

W ogole zabawne, ze krytykujesz Adamczyka (poczatek pierwszego seniorskiego sezonu), a proponujecz Mustaphe.
.

Wspomniałem akurat M'Baye, bo uwaga Kolegi @TommyLeeJones

TommyLeeJones napisał(a):
Czyli może jednak ktoś tam jest w tej I lidze?

...dotyczyła tego konkretnie, że skoro Zajder w Nysie pozostaje tylko rezerwowym, to widocznie są tam jacyś aktualnie prezentujący lepszą grę i wyższą formę od niego zawodnicy na tej pozycji. I M'Baye rzeczywiście się wśród środkowych Nysy wyróżnia, w połowie września był nawet najlepszym zawodnikiem tej drużyny w wygranym sparringu z ZAKS-ą.

Generalnie jak już w ogóle brać do Plusligi siatkarza z I ligi to z uwagi na aktualną formę i to co sobą prezentuje na boiskach I ligi, a nie za obiecanki-cacanki, że za 7 lat, albo i więcej zagra kiedyś może w kadrze seniorów, bo kto te gruszki na wierzbie będzie w ogóle zbierał po takim czasie i tylu latach? Na pewno nie ewentualny obecny Plusligowy pracodawca zawodnika, z którego zresztą angażu - jeżeli mówimy o Adamczyku - macierzysty klub, czyli Skra Bełchatów mimo, że ma aktualnie w kadrze tylko trzech środkowych i vacat na tej pozycji dziwnym trafem sam zrezygnował. Natomiast, proszę we mnie nie wmawiać, że chcę robić na siłę wybawcę Stoczni, czy szerzej Plusligi jeżeli chodzi o pozycję środkowego bloku z prywatnie naprawdę sympatycznego wychowanka Trefla. Wcale nie chcę i nie robię - pisałem wcześniej wprost, że nie posiadamy aż 50 klasowych polskich środkowych w lidze i że Żygadło ma trochę racji, że na tej pozycji faktycznie jeżeli chodzi o zawodników z polskim paszportem i prezentujących już jakąś klasę mamy deficyt i "rynkowy" popyt przewyższa podaż. Więc jeszcze trudniej, żebym dostrzegał wybawcę w młodym Adamczyku, skoro ten w przeciwieństwie do M'Baye nawet w meczach zespołów I ligi niczym pozytywnym do tej pory się nie wyróżnił. Bo skoro o tym mowa, jeżeli ktoś się w już w tej I lidze wyróżnia, to z uwagi na wspomniany odczuwalny deficyt środkowych w klubach Plusligi najlepsi środkowi z niższej klasy rozgrywkowej wcześniej, czy później i tak będą sukcesywnie wyciągani. Trzeba się liczyć z tym, że wkrótce śladem Plińskiego i Jurkiewicza przejdą na sportową emeryturę na przykład m.in. Wojtek Grzyb i Łukasz Perłowski, a i Kochanowski już zapowiedział, że chwilę pogra w Skrze, a potem chce spróbować znaleźć klub i kontynuować karierę we Włoszech. Życie nie znosi pustki, więc ktoś ich w kadrach drużyn Plusligi będzie musiał po prostu kiedyś fizycznie zastąpić. Jeśli nie zmniejszymy ilości drużyn w Pluslidze i nie zniesiemy limitów dla obcokrajowców, a nic nie wskazuje żeby jedno, lub drugie w najbliższym czasie nastąpiło, to w sezonie 2019/20 i następnych 50 etatów (lub więcej) dla środkowych bloku w drużynach ekstraklasy nadal będzie spokojnie czekać. Niby wszystko fajnie, tylko pojawia się pytanie, czy w tym wypadku będziemy mieć jeszcze do czynienie z selekcją pozytywną, czy już negatywną?

[TommyLeeJones]

Drukjulu, zgadzam się z treścią Twojej analizy ale z drugiej strony... To nic w tym kontekście nie zmienia, najlepszych ludzi jest zawsze najmniej i to na każdej pozycji. Stoczni po prostu nie udało się zakontraktować nikogo sensownego, tak funkcjonuje rynek transferowy. Nie ma co dorabiać do tego szerokich teorii, zwłaszcza, że środkowy nie ma takiego znaczenia jak skrzydłowi czy sypacz.

[kanimo]

@drukjul- przeinaczasz zdanie adwersarzy i potem strasz sie osmieszyc ta przeinaczona wypowiedz. Chwyt w Twoim wykonaniu obserwuje dosyc czesto.
Posrednio, jak rozumiem przyznajesz, ze Mustaphy ostatnio nie obsewowales i mam watpilwosci czy kiedykolwiek czesciej lub uwazniej bowiem gral glownie w Mlodej PL.
Pomiedzy « zbawca » a 4tym srodkowym jest pewna roznica. Chyba, ze nie chce sie jej dostrzec.
Jesli chodzi o Zajdera, Rejno, Kowalczyka to sa lepsi od Galazki. I Maziarza.

Co do wychowankow Skry-chlopcy wybrali gre a Skra zdecydowala, ze chwilowo ich nie potrzebuje. Ten klub od jakiegos czasu wyroznia sie staraniem o niezwalnianie karier mlodych (wypozyczenia i teraz chyba odejscia). Podobnie zreszta jak Zaksa.
Informuje Cie przy okazji, ze Skra ma 5 a nie trzech srodkowych (jak napisales) i tego chyba czwartego moglismy ogladac w ostatnich sparingach.
Fajne parametry, niezla dynamika i .... kompletnie zgubiony na boisku. Strasznie surowy i ta funkcja 4tego akurat bedzie wlasciwa dla jego rozwoju, ma czas (2001), pewnie potem tez wybierze granie. Wiec 3 gotowych do grania na wysokim poziomie i 2 juniorow.
I o to biega. Jak juz jako 4ty czy 5 jest junior, to fajnie by bylo, zeby to byl jakis obiecujacy Polak a nie przyszla gwiazda Bulgarii.
Tzn pod warunkiem, ze zespol i trener sa na wysokim poziomie i taki mlody skorzysta na treningach, nawet jesli nie pogra jakos duzo.

[drukjul]

Co do wychowankow Skry-chlopcy wybrali gre a Skra zdecydowala, ze chwilowo ich nie potrzebuje. Ten klub od jakiegos czasu wyroznia sie staraniem o niezwalnianie karier mlodych (wypozyczenia i teraz chyba odejscia). Podobnie zreszta jak Zaksa.
Informuje Cie przy okazji, ze Skra ma 5 a nie trzech srodkowych (jak napisales) i tego chyba czwartego moglismy ogladac w ostatnich sparingach.

Poinformuj może o tym koniecznie prezesa Piechockiego, bo zdaje się czegoś jednak nie wie i jest znacznie gorzej poinformowany niż Ty, skoro ponoć jednak szuka środkowego do uzupełnienia składu

"Porażka mistrza Polski z Chemikiem była największą sensacją pierwszej kolejki PlusLigi. Bydgoszczanie wykorzystali okazję, jaką była przede wszystkim słabsza dyspozycja trzech mistrzów świata z PGE Skry. O ile Artura Szalpuka zastąpił Piotr Orczyk (8 pkt. przy 80-procentowej skuteczności w ataku), to dla Grzegorza Łomacza i Jakuba Kochanowskiego nie było alternatywy. Zmiennikiem tego pierwszego jest niedoświadczony Kamil Droszyński, a reprezentacyjny środkowy nie miał dublera, gdyż Patryk Czarnowski jest kontuzjowany, a w kadrze był 17-letni Aleksander Antosiewicz. To efekt decyzji Roberto Piazzy o zakontraktowaniu tylko trzech środkowych. Podobno w Bełchatowie już szukają wartościowego zawodnika na tę pozycję"

za -> http://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,35137,24 ... -hali.html

Wiec 3 gotowych do grania na wysokim poziomie i 2 juniorow. I o to biega. Jak juz jako 4ty czy 5 jest junior, to fajnie by bylo, zeby to byl jakis obiecujacy Polak a nie przyszla gwiazda Bulgarii.

Tylko nie wiem czy odnotowałaś, że jak Skrze we wrześniu przeszło po nieobecność Kochanowskiego i kłopotach zdrowotnych Czarnowskiego rozgrywać mecze kontrolne, to przykładowo na turnieju w Gostycynie Piazza był zmuszony wypożyczać od Bednaruka na środek Patryka Akalę? Więc dwóch juniorów zgłoszonych do rozgrywek Plusligi w Skrze formalnie się zgadza, ale czy o to głównie biega, aby mieli oni w swoim sportowym CV odnotowane zdobycie mistrzostwa Polski nie wąchając przez cały sezon parkietu? Nie sądzę.