ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2018/2019

[bono]

Po Twoim opisie - jest taka tragedia że powinno się rozwiązać klub

A tak na poważnie - Zaksa przez większość sezonu grała w niezmienionym składzie, gołą szóstką i wygrywała - u konkurencji albo zgrywanie się albo roszady trenerskie albo kontuzje(Skra).
Balon jak zwykle pompowali dziennikarze i pseudodziennikarze oraz forumowi fachowcy - a tak naprawdę Zaksa grała swoje - a reszta nie.

Przyczyny spadku
Przede wszystkim Deroo - lider i najlepszy zawodnik ligi złapał kontuzję i nie ma już kto kończyć sytuacyjnych, doszło zmęczenie i oczywisty spadek formy drużyny + debilizm taki jak ogłasznie transferu w trakcie sezonu Bieńka(gdzie chłop do tego momentu był najlepszym środkowym ligi a teraz myślami już we Włoszech)co przekłada się na jego grę.
Dodatkowo Toniutti zaczął być w końcu rozpracowywany taktycznie i efekty są jakie są.

Nie sądzę żeby już teraz przygotowywali się na półfinały skoro pierwszy mecz za 5 tygodni.
Mają jeszcze czas się odbudować i pozbierać.
Niestety wychodzi momim zdaniem kolejny raz "kunszt trenerski" Gardiniego - cóż ale obym się myli...

[anelmaka]

Racja zawsze lepiej pożartować niż się pienić.Ale jak zawodnicy jeszcze miesiąc temu wiedzieli co robić na boisku: był blok,wyblok,obrona a teraz wywracają się jeden o drugiego to ciężko się na taki mecz patrzy.Z Deroo zgoda,ale o mały włos była by to trzecia pod rząd porażka u siebie i to z bardzo osłabionym Radomiem.Mamy prezesa który był wybitnym siatkarzem ma papiery trenerskie i powinien jakoś zareagować na poczynania trenera.Gardini jak wyląduje we Włoszech to po takich wyczynach (budowania formy)jak u nas długo miejsca w dobrym klubie nie zagrzeje,ale marna to dla nas pociecha.

[kanimo]

A czy jakas zmiana na stanowisku trenerskim w Zaksie jest przewidywana? Nie mam to na mysli opinii kibicow o koniecznosci takiej zmiany, a ewentualne informacje.
Co do podwojnej to zgoda. Gardini chyba probuje poprawic swoje bledy z poprzedniego sezonu, ale brak mu elastycznosci i dostosowania sie do realiow. Wtedy niezli zmiennicy nie grali zbyt duzo, teraz wchodza, czasem kompletnie od czapy, w koncowkach. Z drugiej strony te straty punktowe sa bez znaczenia dla pozycji Zaksy. Moze Gardini ich sprawdza teraz, by wiedziec czy moze ich uzyc w PO? Moze pozwala im troche dojrzec, by ocenic czy warto ich zatrzymac?

Gardini wydaje mi sie lepsza wersja Kowala. Chyba jest niezlym taktykiem (taktyka gry repry za AA, na ktora podobno mial wplyw).
Ma pewne koncepcje, trzyma sie ich sztywno, bledy naprawia z opoznieniem. Mniej sztywno i z mniejszym opoznieniem niz wspomniany byly trener Resovii. Nie jest bardzo zly, nie jest wybitny. Jeszcze sie uczy, jako pierwszy nie ma jakiegos dlugiego stazu.
Przyznal tez sam, ze jego celem, po okresie nauki sa Wlochy.

[hardy]

Racja anelmaka.
Kanadyjczyk jest kompletnie nieprzydatny, nie wiem w jakim celu on pobiera u nas wypłatę. Juz lepiej by było jakby w składzie był Zapłacki albo Wójtowicz. Amerykanin jak sie chce uczyć nowej pozycji to niech to robi w innym klubie, a nie w pretendencie do mistrza silnej ligi. Podwójne zmiana robione chyba tylko dlatego, że po tamtym sezonie było wiele uwag że trener nie korzystał ze zmienników. Był świetny jak na drugiego rozgrywającego Falschi, którego rolą było jedynie zapowiadanie meczów. Teraz wchodzi Stępień i przeważnie tracimy punkty, przewagę. U nas 2 atakujący praktycznie nie istnieje.

[Simao]

Oglądałem chwilę transmisję z wczorajszego meczu, pierwsze co wzbudziło moją uwagę to właśnie frekwencja na trybunach. Naprawdę słabo to wyglądało, na boisku też slaby poziom. Gdyby nie to oslabienie Radomian, głównie na rozegraniu to ten wynik mógłby być w drugą stronę. Ja miałem takie odczucie, że to bardziej Radom przegrał, niz ZAKSA wygrala wczorajszy mecz. Nie pamietam tak przecietnego meczu Toniuttiego, prezentując taki poziom to finał będzie juz sukcesem, macie szczęście, że w półfinale za pewne zagracie z Radomiem bądź Zawierciem.

[Robert77]

A czy jakas zmiana na stanowisku trenerskim w Zaksie jest przewidywana? Nie mam to na mysli opinii kibicow o koniecznosci takiej zmiany, a ewentualne informacje.
Co do podwojnej to zgoda. Gardini chyba probuje poprawic swoje bledy z poprzedniego sezonu, ale brak mu elastycznosci i dostosowania sie do realiow. Wtedy niezli zmiennicy nie grali zbyt duzo, teraz wchodza, czasem kompletnie od czapy, w koncowkach. Z drugiej strony te straty punktowe sa bez znaczenia dla pozycji Zaksy. Moze Gardini ich sprawdza teraz, by wiedziec czy moze ich uzyc w PO? Moze pozwala im troche dojrzec, by ocenic czy warto ich zatrzymac?

Gardini wydaje mi sie lepsza wersja Kowala. Chyba jest niezlym taktykiem (taktyka gry repry za AA, na ktora podobno mial wplyw).
Ma pewne koncepcje, trzyma sie ich sztywno, bledy naprawia z opoznieniem. Mniej sztywno i z mniejszym opoznieniem niz wspomniany byly trener Resovii. Nie jest bardzo zly, nie jest wybitny. Jeszcze sie uczy, jako pierwszy nie ma jakiegos dlugiego stazu.
Przyznal tez sam, ze jego celem, po okresie nauki sa Wlochy.

Czy jednak nie jest jakąś paranoją, że ,,uczący się"' trener dostaje Mistrza Polski i czekamy wszyscy, by wydażył się cud.
To tak jakby na kursie nauki jazdy kursanci jeździli brykami za milion z 5-cio litrowym silnikiem- gdzie logika i gdzie sans? Ja przynajmniej nie widzę.
Gość powinien dostać klub w 1 czy 2 lidze, jeśli wykaże się talentem i zdolnościami awansuje do elity. U nas wszystko stoi na głowie- gość posiedzi na stołku jako drugi, sezon dwa i zostaje pierwszym w topowym klubie. Jak to wyszło na ,,zdrowie,, Świdrowi wszyscy widzieli.
Teraz na siłę robią trenara z Winiara.
Najgorsze jest jednak to, że taki tępy byk dostaje świetny klub, trochę się nauczy ( zawalając przy okazji klubowi i zawodnikom sezon) i już ogłasza wszem i wobec, że jego celem są Włochy! Szerokości, w Kędzierzynie nikt płakał nie będzie.

[Simao]

Oby czasami nie było z deszczu pod rynnę, w kontekście zmiany trenera U nas w Rzeszowie nie jestem pewny czy bedzie jakiś jakościowy skok w porównaniu z obecnym sezonem. W szczególności równy i stabilny poziom na przestrzeni całego sezonu, odpowiadający możliwością drużyny. W 2 czołowych klubach będzie 2 Polaków na stanowisku trenera. Mam na mysli Skrę i Resovie. W Gdańsku prawdopodobnie Winiar, w innych klubach tez kilku Polaków jako pierwsi szkoleniowcy. Zobaczymy jak to wpłynie na poziom całej ligi i rozgrywek. Mam nadzieję, ze nie bedzie jeszcze większej dysproporcji w porównaniu z ligą włoską niż w obecnym sezonie.

[dyletant]

Nie broniąc Gardiniego to jednak Kentucky wzięło go za dobre wyniki z Olsztynem, a nawet jeśli nie wyniki (bo zabrakło puktów z pierwszą 4) to za styl. Graliśmy wtedy ładną dla oka siatkówkę, którą postanowił przenieść do jeszcze lepszych wykonawców. I jakby nie patrzeć długo to wychodziło, wygrana 2 razy z Trentino, rozbicie Niemców w ich hali, co nawet mocniejszym nie przychodzi tak łatwo, wyrównana walka w KMŚ i LM i do finału pełna dominacja w lidze. Teraz odpadnięcie z LM na własne życzenie, ale czy to wina trenera? W dobrym stylu PP a W lidze nawet jak nie zachwycają to nadal są w grze o złoto.

[aezakmi]

Nie broniąc Gardiniego to jednak Kentucky wzięło go za dobre wyniki z Olsztynem, a nawet jeśli nie wyniki (bo zabrakło puktów z pierwszą 4) to za styl.

Wzięli go, aby Włocha zastąpić Włochem, do których Świderski miał "uległość". x2: 10 miejsce i x1: 5 miejsce, to nie są wybitne wyniki Gardiniego z Olsztynem. Średnia słaba, ówcześnie lepszą miał np. Bednaruk z Warszawą. Ekhm... Stelmach w sezonie 2013/2014 zajął z Olsztynem 5 miejsce, w równie dobrym stylu, jak ekipa Gardiniego i rok później wylądował w... Bielsku-Białej. Żaden styl, żadne wyniki nie miały tu znaczenia.

[kanimo]

No przeciez dlatego jest u nas a nie we Wloszech. Tam by mu silnego klubu nie dali.
Ale czy to jego wina? Raczej nasza, jako nacji. My albo "obcy to na pewno lepszy" albo z kompletnie przeciwnego konca « teraz czas na polskich trenerow ». Kiedy przyjdzie czas na merytoryczna ocene.
A kiedy bedzie czas na dobrych wzglednie przynajmniej srednio doswiadczonych trenerow?
Z Bernardim ryzyko sie oplacilo i chyba tyle.

[alimak]

A czy jakas zmiana na stanowisku trenerskim w Zaksie jest przewidywana? Nie mam to na mysli opinii kibicow o koniecznosci takiej zmiany, a ewentualne informacje.

http://dal15al25.gazzetta.it/2019/03/07 ... di-modena/

Nie broniąc Gardiniego to jednak Kentucky wzięło go za dobre wyniki z Olsztynem, a nawet jeśli nie wyniki (bo zabrakło puktów z pierwszą 4) to za styl.

Wzięli go, aby Włocha zastąpić Włochem, do których Świderski miał "uległość". x2: 10 miejsce i x1: 5 miejsce, to nie są wybitne wyniki Gardiniego z Olsztynem. Średnia słaba, ówcześnie lepszą miał np. Bednaruk z Warszawą. Ekhm... Stelmach w sezonie 2013/2014 zajął z Olsztynem 5 miejsce, w równie dobrym stylu, jak ekipa Gardiniego i rok później wylądował w... Bielsku-Białej. Żaden styl, żadne wyniki nie miały tu znaczenia.

Przecież nie jest tajemnicą, że Świderski chciał Fefe zastąpić Bednarukiem, ale na Gardiniego naciskała Rada Nadzorcza.

[kanimo]

Na miejscu Zaksy poszlabym na wymiane.

[dyletant]

x2: 10 miejsce i x1: 5 miejsce

No właśnie nie widzisz tu progresu? I tak dużo wyciągnął ze skrzydłami Śliwka, Włodarczyk i Hadrava. bardzo dobrze wprowadzał Kochanowskiego, który u Santilliego był już filarem. Nie wzięli gościa z łapanki

[grzegorzg]

A ja z uporem maniaka powtórzę - jak oddzielic warsztat trenerski od tego, ze Włodarczyk postanowił wziąc się za siebie?

[aezakmi]

Przecież nie jest tajemnicą, że Świderski chciał Fefe zastąpić Bednarukiem, ale na Gardiniego naciskała Rada Nadzorcza.

No racja, przecież było na tym forum pisane 2 lata temu. Sorry. Rada uległa Włochowi. Ale oczywiście dalej uważam, że tylko dlatego, że był Włochem.

No właśnie nie widzisz tu progresu?

Przyszedł Hadrava i progres sam się zrobił, z automatu.

[dyletant]

A ja z uporem maniaka powtórzę - jak oddzielic warsztat trenerski od tego, ze Włodarczyk postanowił wziąc się za siebie?

Środowisko i osoba, która mu zaufa. To nie jest tak, że Gardini nauczył go grać.

[grzegorzg]

Możesz jasniej?

[dyletant]

Możesz jasniej?

Nie, bo to tylko moje domysły. Trzeba spytać samego zainteresowanego dlaczego w Olsztynie rozwinął się bardziej i czy osoba trenera, jego wizja gry i budowania zespołu miała z tym coś wspólnego.

[grzegorzg]

Tylko po co snuc domysły, skoro sam zainteresowany mowił, ze dzięki temu, iz postanowił zrzucic nieco wagi (zdaje się 7kg), czuł sie bez porównania lepeij fizycznie, co pozwoliło mu na grę na znacznie wyzszym poziomie, szczególnie w ofensywie.
I jak te dobre wyniki trenera oddzielic od chęci i siły woli zawodnika?

[dyletant]

Ale to Olsztyn po niego sięgnął, nie wiem czy to był pomysł Jankowskiego czy Gardiniego, ale tak czy inaczej Włodarczyk dostał szansę, żeby ten swój rozwój, chęć do ciężkiej i systematycznej pracy pokazać. Wykorzystał to, miał świetny sezon, ale czy tak by się stało pod innym trenerem pozostanie tylko kwestią domysłów nadal.
Dlaczego jedni zawodnicy przy Anastasim się rozwijali (Schulz, Szalupa) a inni już nie (Jakubiszak, w sumie Janusz i Muzaj też)?

[grzegorzg]

(...)Wykorzystał to, miał świetny sezon, ale czy tak by się stało pod innym trenerem pozostanie tylko kwestią domysłów nadal.

Co nie przeszkadza wielu przypisywac Gardiniemu zasług za ten sezon.

Dlaczego jedni zawodnicy przy Anastasim się rozwijali (Schulz, Szalupa) a inni już nie (Jakubiszak, w sumie Janusz i Muzaj też)?

Przecież to prosta sprawa i wynika chocby z tego "casusu" Włodarczyka - trener jest niestety najczesciej/często beneficjentem woli i chęci zawodnika do rozwoju, nierzadko takze wiary. Bywa, ze potencjału rozwojowego czy zdrowia.
Akurat Włodarczyk sam chyba wziął się za siebie, Kwolek padł "ofiarą" sugestii Antigi, a na Lemańskiego (wedle słów Cretu) jeszcze nie podziałało nic...

[Garp]

Jeśli chodzi o aktualną formę, to Jarosz w czasie transmisji z Radomiem mówił coś, że to zrozumiałe, że tak wygląda drużyna przy włączonych dużych obciążeniach treningowych (siłownia ?).

[Ejpok]

Witam,

Oglądałem chwilę transmisję z wczorajszego meczu, pierwsze co wzbudziło moją uwagę to właśnie frekwencja na trybunach. Naprawdę słabo to wyglądało, na boisku też slaby poziom. Gdyby nie to oslabienie Radomian, głównie na rozegraniu to ten wynik mógłby być w drugą stronę. Ja miałem takie odczucie, że to bardziej Radom przegrał, niz ZAKSA wygrala wczorajszy mecz. Nie pamietam tak przecietnego meczu Toniuttiego, prezentując taki poziom to finał będzie juz sukcesem, macie szczęście, że w półfinale za pewne zagracie z Radomiem bądź Zawierciem.

Szczęście, czy po prostu przez cały sezon zasadniczy ZAKSA wypracowała sobie taki stan rzeczy?

Jeśli chodzi o aktualną formę, to Jarosz w czasie transmisji z Radomiem mówił coś, że to zrozumiałe, że tak wygląda drużyna przy włączonych dużych obciążeniach treningowych (siłownia ?).

Nie wiem na ile ta mityczna siłownia ma w tym udział a na ile Włoska konserwa. Przekonamy sie 23.03 jak przyjedzie Skra do Kędzierzyna, choć ja się fajerwerków nie spodziewam.

[hardy]

Pamiętaj że mecz ze Skrą raczej może mieć wpływ na układ tabeli. Więc wygrana może nam dać w półfinale kogoś z pary Czarni-Zawiercie.

[kanimo]

Ale to Olsztyn po niego sięgnął, nie wiem czy to był pomysł Jankowskiego czy Gardiniego, ale tak czy inaczej Włodarczyk dostał szansę, żeby ten swój rozwój, chęć do ciężkiej i systematycznej pracy pokazać. Wykorzystał to, miał świetny sezon, ale czy tak by się stało pod innym trenerem pozostanie tylko kwestią domysłów nadal.
Dlaczego jedni zawodnicy przy Anastasim się rozwijali (Schulz, Szalupa) a inni już nie (Jakubiszak, w sumie Janusz i Muzaj też)?

Sorry ale to zle przykaldy. Bowiem owi zawodnicy rozwijali sie harmonijnie u innych trenerow. Schulz wykonal ogromny skok u Gerymskiego w I lidze, bowiem w Mlodym Treflu wchodzil glownie jako zmianowy.
A Szalpuk gral 2 sezony progresujac u Bednaruka, potem odnotowal duzy skok u Lozano. W Skrze roznie bylo, ale w koncu to nie no name posadzil go na lawce. Akurat Artur bardzo madrze prowadzil swoja kariere. Wybieral zespoly z duza szansa na granie i niezlymi trenerami.
Sliwka u Bednaruka mial bardzo dobry pierwszy sezon, usiadl na lawce u Kowala, odbil sie po jakich 3/4 sezonu grajac u Gardiniego.
Lepiej poszukaj zawodnika co stagnowal nawet grajac a potem nagle sie odbil u jakiegos trenera. Owszem, Wlodarczyk ewentualnie spelnia te kryteria, moze Buszek, choc juz niekoniecznie.
U Wlodarczyka byla zmiana podejscia do trybu zycia i zrzucenie wagi. Buszu mial znakomity sezon w PW, zakonczony kontuzja i powolaniam do kadry i potem przez wiele lat nie mogl sie odbic zmieniajac kluby.

Praca trenera a praca wlasna zawodnika w sferze fizycznej i mentalnej, dojrzewanie fizyczne, pewnosc siebie i dystans do wlasnej osoby i chwilowych porazek, wzrastajace naturalnie z wiekiem, sa to elementy ciezkie do oddzielenia.

Badzmy optymistami i uznajmy, ze u Muzaja ostatni mecz to nie jednorazowy wybryk ale rezultat pracy nad technika i dojrzewania psychicznego. Niezaleznie od tego, czy wzrost bedzie skokowy, czy systematyczny, wazne zeby nastapil.

[dyletant]

Sorry ale to zle przykaldy. Bowiem owi zawodnicy rozwijali sie harmonijnie u innych trenerow. Schulz wykonal ogromny skok u Gerymskiego w I lidze, bowiem w Mlodym Treflu wchodzil glownie jako zmianowy.
A Szalpuk gral 2 sezony progresujac u Bednaruka, potem odnotowal duzy skok u Lozano. W Skrze roznie bylo, ale w koncu to nie no name posadzil go na lawce. Akurat Artur bardzo madrze prowadzil swoja kariere. Wybieral zespoly z duza szansa na granie i niezlymi trenerami.

Ok, ale to w Treflu wybili się na international level, jak to mawiał były selekcjoner. Schulz praktycznie z miejsca wskoczył do pierwszego składu, gdy niespodziewanie karierę zakończył Troy. Troy, którego gra dała Gdańskowi PP i srebro ligi. Poprzeczkę miał więc zawieszoną wysoko, ale utrzymał ten poziom.

Co do ZAKsy, bo to przy niej jesteśmy, ciekawi mnie czy Smith będzie w stanie zastąpić Bieńka w bloku. Niby wczoraj miał 7 z Bydgoszczą, ale to raczej pojedyncze i stosunkowo rzadkie tak dobre występy Amerykanina w tym elemencie. Bieniek natomiast po MŚ bardzo mocno to poprawił i wydawał się regularniejszy

[grzegorzg]

Schulz praktycznie z miejsca wskoczył do pierwszego składu, gdy niespodziewanie karierę zakończył Troy.

Przepraszam, ale dziwnie piszesz - co to znaczy w tym przypadku "z miejsca"?

[dyletant]

Schulz praktycznie z miejsca wskoczył do pierwszego składu, gdy niespodziewanie karierę zakończył Troy.

Przepraszam, ale dziwnie piszesz - co to znaczy w tym przypadku "z miejsca"?

Z pozycji zmiennika. Nie pozostał na ławce, tylko przejął odpowiedzialność pierwszego. Czy wszystkie proste skróty myślowe, muszę tak tłumaczyć?

[kanimo]

Tylko ostatni sezon Amerykanina byl sporo slabszy, przede wszystkim mocno falowal, i Damian wchodzil niemalo. Byly glosy na tym forum, ze juz wtedy AA powinien dac sobie spokoj z Troyem, bo Damian jest gotowy i zwyczajnie lepszy albo lepiej rokujacy.
Wiec zaden skok z miejsca, ani nawet z rozbiegu, raczej staly postep
http://sport.trefl.com/siatkowka/aktual ... ra-param=1

Jak sie kogos nie obserwuja to moze wydawac sie, ze to byl skok. Nie badz jak eksperci Polsatu, ktorzy nagle odkrywaja jakiegos zawodnika, a gosc juz od roku blyszczy we Wloszech "toutes proportion gardées" oczywiscie.
Damian sam mowil, ze jesli skok, to w momencie przejscia z pierwszej do PlusLigi i zmiany wymagan. Tylko ze to tez raczej byl szok i wzmozona praca. Czyli systematyczny marsz do przodu. Zreszta pierwszy sezon w roli pierwszego tez byl slabszy niz drugi. Damian dorastal systematycznie do proponowanych rol.
W Resce mamy pierwszy regres. I nie wiemy, na ile to wieksza odpowiedzialnosc, zmiany rozgrywajacych a na ile problemy fizyczne po graniu bez przerwy (kolana).

[dyletant]

To nadal nie zaprzecza temu co napisałem. Nadal szóstkowy Schulz>ławkowy Schulz. Tendencja dopiero zmienia się w tym sezonie
Nie jestem ekspertem polsatu, przed napisaniem tego dokładnie sprawdziłem staty zawodnika z 2 pierwszych i 2 ostatnich sezonów. Nie oceniaj po nicku