PlusLiga 2018/2019

[kanimo]

A mnie « od gory do dolu »
Porownanie Muzaja do Wierzby czy nawet Hebdy jest smieszne. Jak sie np wezmie pod uwage jego wystep w Kazaniu ale rowniez wiele innych w obecnym sezonie. Chyba, ze celowo przerysowales. Byl liderem punktowym w zespole, osamotnionym i z niedoswiadczonym sypaczem. Zbijal mase punktow. Ma problem psychologiczny w koncowkach. Tylko i az tyle.
Z doswiadczeniem i rosnaca wiara w siebie to sie ograniczy, badz zniknie. Postep w obecnym sezonie widoczny. Zobaczymy jak mu zrobi rosyjska wycieczka.

Kaczmarek to inny typ gracza. Medale w plazowce nie wziely sie znikad. Jednak ruchowo mu troche brakuje do bycia wybitnym mlotem. Ja tam caly czas nie jestem przekonana, ze z tym przestawieniem Lukasza z przyjecia to byl najlepszy dla niego i polskiej siatkowki ruch (o czym dyskutowalismy ze Stanem do znudzenia). On ma motoryke w stylu Wolkowa. Troche, bo Wolkkow jest szybszy i ma szybsza reke, choc chyba slabsza psychike.

Powiedzielabym, ze na ataku repry to moze byc tandem uzupelniajacy sie..
I zwracam uwage, ze te punkty, do 20tego to tez ktos musi nastukac. A po 20 w reprze moga skonczyc Leon i Kubi.

A w ogole to sympatyczne , zalogowac sie, zeby zza klawietury pokrytykowac niezlego gracza i reprezentanta Polski.
Zreszta pewnie Heynen sie nie zna i dlatego w zeszlym sezonie najpierw odrzucil Kaczmarka. Dobrze ze Ty sie znasz i zwrociles nasza uwage na fakt, ze to atakujacy o skali talentu Hebdy. Kibic Zaksy?

[Son]

Ale komentarze, że z wiekiem błędy w końcówkach u Maćka Muzaja się ograniczą jest powtarzane co sezon.
Torres również przychodził jako atakujący słabego zespołu, który ciągnął grę w Rawennie, podobnie jest z tym Petkovicem.
Czy to z nich robi atakujących z najwyższej półki?
Zwróciłem uwagę na temat przerysowania potencjału Maćka. Uważam, ze jest to solidny gracz, jednak kłopoty, które miał w końcówkach powtarzają się i nie będzie tym najlepszym.
Nie deprecjonuję jego powołania i ewentualnego wkładu w sukcesy i grę dla Reprezentacji Polski, jednak uważam, że może pozostać niespełnionym graczem.

[Aershis]

Ale komentarze, że z wiekiem błędy w końcówkach u Maćka Muzaja się ograniczą jest powtarzane co sezon.
Torres również przychodził jako atakujący słabego zespołu, który ciągnął grę w Rawennie, podobnie jest z tym Petkovicem.
Czy to z nich robi atakujących z najwyższej półki?

Szkoda, że nie przytaczasz przykładu Michajłowa, czy nawet, nie szukając tak daleko, Kurka - którzy kiedyś też palili się w końcówkach, a obecnie, obaj są po spotkaniach, o najwyższym ciężarze gatunkowym, gdzie absolutnie nie pękli a nawet byli liderami swoich ekip.

[Son]

Muzaj ma 25 lat,
Kurek w tym wieku miał już na koncie Ligę Światową, mistrzostwo Europy, parę medali w Skrze.
O Michajłowie nawet nie ma co pisać.

Więc porównanie troszkę nietrafione, zwłaszcza w kontekście tego, że w końcu odpali.

[Aershis]

Muzaj ma 25 lat,
Kurek w tym wieku miał już na koncie Ligę Światową, mistrzostwo Europy, parę medali w Skrze.
O Michajłowie nawet nie ma co pisać.

Więc porównanie troszkę nietrafione, zwłaszcza w kontekście tego, że w końcu odpali.

Tak, nietrafione, bo obaj dostali szansę w klubach/reprezentacjach, które na każdej imprezie biją się o medale.

[Noworoczny]

Z drugiej strony te szanse nie są jednak chyba losowane, tylko ktoś z jakichś powodów je daje. I jedni dostają a inni nie dostają.

Z trzeciej, jednak, wyciąganie wniosków o przyszłości karier z końcówki jednego seta (nawet i meczu finałowego) też można by jakoś próbować podważać (-; Cieszymy się, że Zwierz wepchnął Wronie tę piłkę. Ja się też cieszę, że w końcówce trzeciego seta też wepchnął niezwykle trudną piłkę między blok a siatkę. To świadczy, że Łukasz posiada ogar.
Jednak pamiętam też drugi mecz półfinałowy, gdzie Zaxa musiała mierzyć się nie tylko z Wartą, ale i z Kaczmarkiem.

A sprawę Muzaj - Kaczmarek widzę tak: Muzaj ma wielki potencjał. Wzrost, skoka itd. Faktem jest, że, trochę podobnie, jak o Śliwce, już trochę za długo się o nim mówi, jako o zawodniku z potencjałem. Jak kiedyś zaskoczy, może być wielki, a Łukasz chyba wielki jednak nie będzie. Oczywiście może być od Muzaja lepszy. W tym sezonie był.

Jeszcze o Kurku. Pamiętam ME w 2011, gdy Polacy pod wodzą Bidżeja zdobyli nieoczekiwanie medal. I pamiętam, że Kuraś był już wtedy absolutnym liderem. I pamiętam, jak Żygi grał literalnie każdą piłkę setową i meczową do Bartosza a ten je z uśmiechem na ustach kończył. A miał wtedy 23 lata. To kiedy narzekano, że on ważnych piłek nie kończy? Jak był w liceum?

[Son]

Noworoczny ładnie ubrał to wszystko w słowa. Maciek to fajny chłopak, nie mam żadnej awersji do niego. Potrafi się zachować na boisku i nie pajacuje. Faktem jest, że ma już swoje lata a gra wyglada podobnie. Nie przypominam sobie wielu siatkarzy w ostatnich latach, którzy tak późno weszliby na poziom światowy. Mateusz Mika i Pawłow w Sbornej, tak z pamięci na szybko. Może faktycznie przygoda rosyjska dobrze mu zrobi. Dla dobra kadry, oby

[kanimo]

Michal Lasko wszedl na wysoki poziom pozno.
Rouzier przez bardzo dlugo byl niestabilny i chyba wlasnie troche zablokowany.
Wez tez pod uwage, ze Maciek zaczal kariere od ciezkiej kontuzji, operacji, a potem siedzenia na lawce i ogladania Mariusza. 3 czesciowo zmarowane lata.

[Son]

Michal Lasko wszedl na wysoki poziom pozno.
Rouzier przez bardzo dlugo byl niestabilny i chyba wlasnie troche zablokowany.

Tak Michał Łasko to akurat dobry przykład. Rouzier, choć zawsze go lubiłem trochę nie spełnił pokładanych oczekiwań. Choć nie można powiedzieć, że nie miał sukcesów.

[kanimo]

Michal Lasko wszedl na wysoki poziom pozno.
Rouzier przez bardzo dlugo byl niestabilny i chyba wlasnie troche zablokowany.

Tak Michał Łasko to akurat dobry przykład. Rouzier, choć zawsze go lubiłem trochę nie spełnił pokładanych oczekiwań. Choć nie można powiedzieć, że nie miał sukcesów.

Ano wlasnie. Troche nie spelnil. Jesli Maciek nie spelni w podobnym stopniu tojednak do Wierzby czy Hebdy nie mozna tego porownywac. Juz teraz jest to porownanie drastycznie przerysowane/ kompletnie nietrafione.

[Son]

Tylko Rouzier od 2007 ciągnął na młotku Francję. W wieku 21 lat. Mógł być zdecydowanie najlepszy, nie wykorzystał tego. Maciek aż takim talentem według mnie nie jest. Ale podtrzymuję co napisałem wyżej. To fajny chłopak i życzę mu jak najlepiej. Z hebda może faktycznie, zbyt ostre porównanie.

[kamil1999]

Nie powiedziałbym ,że ciągnął Francję. Znaczy miał naprawdę dobre mecze ,ale miał też tragiczne. Francję chyba zawsze ciągnęli przyjmujący.

[Son]

W tym sensie, że jednak był tym pierwszym atakującym w latach 2007-2016 To jednak spory okres czasu.

[Murilo0]

Trochę dziwne porównanie z Rouzierem. Gdyby z Muzaja zrobić Francuza i osadzić go w miejsce Rouziera wtedy, też by pewnie od młodego wieku grał w szóstce i ciągnął tamtejszą reprezentację. I podobnie gdyby Rouziera osadzić na miejscu Maćka i zmienić obywatelstwo i datę urodzenia z pewnością nie miałby tak bogatej kariery reprezentacyjnej..

[Por.Columbo]

Kurek nigdy nie miał mocnej psychiki. Prawdę mówiąc jeden bardzo udany turniej w którym nie wymiękał (a właściwie to kilka spotkań) nie przekonuje mnie wcale, że w kolejnych ważnych meczach reprezentacji, czy to klubowych nie wróci "stary Bartek". Różnica jednam między popełnianymi dawniej przez Kurka błędami w końcówkach, a błędami Muzaja polegają na tym, że Kurek jeśli dostawał czapę w ważnym momencie, to głównie dlatego, że wszyscy na hali wiedzieli, że piłka pójdzie do niego i będzie zmagał się z co najmniej z podwójnym, dobrze ustawionym blokiem. Muzaj w końcówkach wcale nie jest oczywistym, pierwszym wyborem, a mimo to potrafi nagminnie popełniać błędy z dobrze rozegranych piłek - pakując się w pojedynczy blok.

[Ger@rd]

Z ciekawości wrzuciłem atakujących do xls i coś takiego wyszło. Sortowanie wg efektywności.

atakujący PlusLigi 2018-19.PNG

Pięknie widać jaką dużą przewagę miał w tym elemencie Bartek nad innymi atakującymi w tym sezonie. Cała reszta zaczyna od 34% a Kurek 39%.
Ale w zestawieniu powinien się znaleźć jeszcze jeden atakujący, który grał przed Kurasiem w Onico. Rafa Araujo zakończył sezon z 268 atakami, które kończył... też z 39 procentową efektywnością.
Tak tylko wspominam w kontekście informacji, że Kurek być może już nie pogra w Onico

[hardy]

[img]https://i.ibb.co/xD5zszt/puchar2.jpg[/img]

Ciekawe że gdzieś indziej można, a u nas nie?

[Hrabia_Monte_Christo]

Poczekaj, no jednak Ben uniósł jakiś tam puchar, więc wiesz

Swoją drogą, ten włoski prezentuje się najbardziej imponująco.


Wysłane z mojego PLK-L01 przy użyciu Tapatalka

[aezakmi]

Poczekaj, no jednak Ben uniósł jakiś tam puchar (...)

Kaczmarek na tym powyższym zdjęciu, jakby chciał powiedzieć: To jest puchar?! Bez jaj... To jakaś pleksa, a nie puchar.

[batmanowski]

Jaka liga taki puchar.

Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka

[Murilo0]

Wygląda jak nagroda za udział w jakimś gminnym turnieju ping-pongowym. Już kilka lat temu był ten temat podnoszony. Te "puchary" to jakieś potworki, taka większa nagroda MVP spotkania

[Hirako]

Czy to naprawdę przerasta naszą ligę żeby zaprojektować jeden porządny model Pucharu za mistrzostwo i wręczać go co rok chłopom i babkom? xD

[Murilo0]

Czy to naprawdę przerasta naszą ligę żeby zaprojektować jeden porządny model Pucharu za mistrzostwo i wręczać go co rok chłopom i babkom? xD

Naszą ligę wiele rzeczy w ciągu swojego istnienia przerosło, więc sprawa pucharu nie jest jakoś specjalnie zaskakująca

[Grace]

Wygląda jak nagroda za udział w jakimś gminnym turnieju ping-pongowym. Już kilka lat temu był ten temat podnoszony. Te "puchary" to jakieś potworki, taka większa nagroda MVP spotkania

Z galerii z tego i poprzednich sezonów wygląda, jakby zawsze nagrody MVP były miniaturkami pucharów.
A tegoroczne były prawie tak paskudne jak 'puchar' z 2014.

[rzr]

Sezon się skończył ale i tak pojawiają się nowe oświadczenia:
https://siatka.org/pokaz/stocznia-szcze ... iadczenie/

[TommyLeeJones]

Tak to właśnie jest, statków nie ma, sponsor jest i wiadomo, że coś nie gra. Fajnie, że wreszcie ktoś zdobył się na w miarę poważne oświadczenie, a nie jak dotychczas - wszyscy grali w ciuciubabkę, strugali jeleni, udawali Greków, palili głupa i tym podobne. Pewnie były naciski, żeby zamiatać pod dywan, niekoniecznie były to naciski tylko ze strony PZPS czy PLS, wiadomo, że państwowe spółki to podmioty ponad wszelką wątpliwość (niestety) polityczne do szpiku swych zgniłych kości.

Wszystko zależy od treści umów, dowodów no i oczywiście samego sądu, bo jak wiadomo, z tym w Polsce teraz bywa różnie .
Z drugiej strony jeśli to klub ma rację (w końcu Espadon ogarniał facet, który kręci spore interesy, nie jakiś chudopachołek), to jest to kompromitacja państwowej spółki.

[Guilder]

W trakcie prowadzonych w tym czasie przez obie strony rozmów, jeszcze przed wszczęciem postępowania sądowego, ówcześni przedstawiciele zarządu Stoczni Szczecińskiej, zaproponowali niemożliwą do zaakceptowania przez Klub kwotę wsparcia w wysokości 100.000 zł.

Czy ja dobrze rozumiem? Podpisali dużą umowę na sponsoring, nie zapłacili prawie nic, a gdy klub zaczął się dopominać o pieniądze, to odpowiedzieli: możemy wam dać 100 tysięcy i tyle? Masakra...
Już to wydało mi się skandaliczne, ale potem jest jeszcze lepiej:

w dniu 17 maja 2019 r. Klubu otrzymał wezwanie do zapłaty z dnia 15 maja 2019 r., w którym Stocznia Szczecińska żąda zwrotu 100.000 zł, która przekazana została uprzednio na rzecz Klubu zgodnie z treścią aneksu 1 podpisanego w dniu 27 lipca 2018 r. do umowy sponsorskiej. W uzasadnieniem żądania podano odstąpienie od obowiązującej umowy z winy Klubu, kiedy to przecież Stocznia Szczecińska ponosi pełną odpowiedzialność za jej niewykonywanie.

Mnóstwo słów mi się ciśnie na usta, żadne z nich nie jest cenzuralne. Ciężko też nie zboczyć na politykę w tej sytuacji. Ograniczę się tylko do pytania: co mógł zrobić klub? Sponsoring SSP to nic nowego i w innych klubach jakoś to funkcjonuje, niezależnie od wyników tych spółek. Skąd więc można było przypuszczać, że tym razem sponsor się wypnie, pomimo deklaracji i aż do tego stopnia?

[knightrider]

W trakcie prowadzonych w tym czasie przez obie strony rozmów, jeszcze przed wszczęciem postępowania sądowego, ówcześni przedstawiciele zarządu Stoczni Szczecińskiej, zaproponowali niemożliwą do zaakceptowania przez Klub kwotę wsparcia w wysokości 100.000 zł.

Czy ja dobrze rozumiem? Podpisali dużą umowę na sponsoring, nie zapłacili prawie nic, a gdy klub zaczął się dopominać o pieniądze, to odpowiedzieli: możemy wam dać 100 tysięcy i tyle? Masakra...
Już to wydało mi się skandaliczne, ale potem jest jeszcze lepiej:

w dniu 17 maja 2019 r. Klubu otrzymał wezwanie do zapłaty z dnia 15 maja 2019 r., w którym Stocznia Szczecińska żąda zwrotu 100.000 zł, która przekazana została uprzednio na rzecz Klubu zgodnie z treścią aneksu 1 podpisanego w dniu 27 lipca 2018 r. do umowy sponsorskiej. W uzasadnieniem żądania podano odstąpienie od obowiązującej umowy z winy Klubu, kiedy to przecież Stocznia Szczecińska ponosi pełną odpowiedzialność za jej niewykonywanie.

Mnóstwo słów mi się ciśnie na usta, żadne z nich nie jest cenzuralne. Ciężko też nie zboczyć na politykę w tej sytuacji. Ograniczę się tylko do pytania: co mógł zrobić klub? Sponsoring SSP to nic nowego i w innych klubach jakoś to funkcjonuje, niezależnie od wyników tych spółek. Skąd więc można było przypuszczać, że tym razem sponsor się wypnie, pomimo deklaracji i aż do tego stopnia?

Bo Stoczni po za papierem i propagandą o odbudowie tego zakładu były zwykłą gadką. Dosłowna wydmuszka bez jakiejkolwiek siły produkcyjnej miała wyłożyć 10 mln zł ?