Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

qtp pisze:

dodonek pisze:W tym sezonie u bukmacherów się nic nie wygra chyba...

Polecam grać na mecze Resovi, dziś na Bydgoszcz kurs ponad 5...

Bydzia zmęczona, nocą biedaki jechały.

Jeśli Bydzia wygra dzisiaj z Resovią, to jako prezes wywaliłbym Gruszkę ze stołka. Są jakieś granice spaprania roboty, za którymi trzeba ciąć, a nie leczyć.

W niedzielę Zaksa grała konkretnie,a tutaj widzę takie małe lekceważenie przeciwnika. Suwalki grają poprawnie i wykorzystuje moment słabości Zaksy.Jastrzębie grając z nami zagrała na tyle ile mogła czyli gdzieś w granicach do 50 % , w jednym secie stracili 14 błędów własnych - praktycznie ryzykowali zagrywką w każdym secie.Porównuje oba mecze i jest różnica w taktyce i grania na boisku.

pietrus72 pisze:Jastrzębie grając z nami zagrała na tyle ile mogła czyli gdzieś w granicach do 50 % ,

Nie żebym się czepiał, ale to zespół, i to ponoć faworyt do czegoś tam, może grać jedynie na 50%? To słaby ten zespół.

Muagatutia chyba jakiś mały uraz, bo wszedł na chwilę i znowu ława.

panoptico pisze:

pietrus72 pisze:Jastrzębie grając z nami zagrała na tyle ile mogła czyli gdzieś w granicach do 50 % ,

Nie żebym się czepiał, ale to zespół, i to ponoć faworyt do czegoś tam, może grać jedynie na 50%? To słaby ten zespół.

Muagatutia chyba jakiś mały uraz, bo wszedł na chwilę i znowu ława.

Tuaniga?

By the way, fajnie byłoby jakby dziś Suwałki i Będzin ugrały sobie chociaż po punkciku, zwłaszcza Ci drudzy.

Kauchuck pisze:
Tuaniga?

No tak, spory błąd
Ale w miarę podobni są.

Może jest jeszcze druga opcja - nie mam pewości, ale chyba Szerszeń nie ma polskiego obywatelstwa, więc z Tuanigą byłoby 4 obcych.

Ogrom błędów Suwałk. Za to Kaczmarek bardzo dobry mecz.

Przecież nie gra raczej przez limity a nie przez uraz

Szerszeń jeszcze nie ma polskiej licencji, więc ktoś z czwórki Takvam, Szerszeń, Tuaniga, Klinkenberg musi zawsze zostać w kwadracie.

na 30% , na 50%....na 100%.....co Wy z tymi procentami. Naprawdę myślicie, że tylko w finale lub "o coś" drużyna gra na maksa? Uważacie, że w pierwszym secie ZAKSA zlekceważyła ŚLEPSK a w drugim gra na "50%" ? Skąd te wyliczenia? Kiedy jest 100%? Jak zbiją Perugię 3:0 czy jak zbiją np. Jastrzębie 3:0?? W każdym meczu zawodnicy dają z siebie ile mogą. Pokład emocjonalny może być czasem mniejszy wynikający z doświadczenia i świadomości swojej wartości ale pozostałe aspekty nie powinny być tak oceniane. Czasem gra się tak jak przeciwnik pozwala. SUWAŁKI nie dały wygrać tego pierwszego seta nie dlatego, że ZAKSA miała wy....ne i samo się ugra tylko grali ze sobą pierwszy raz i takich nowych drużyn czasem trzeba się "nauczyć" i umiejętność, wielka umiejętność zespołu z Kędzierzyna, że oni potrafią bardzo szybko zweryfikować błędy i dostosować system gry do przeciwnika nie zmieniając przy tym mocy zaangażowania.

dodonek pisze:na 30% , na 50%....na 100%.....co Wy z tymi procentami. Naprawdę myślicie, że tylko w finale lub "o coś" drużyna gra na maksa? Uważacie, że w pierwszym secie ZAKSA zlekceważyła ŚLEPSK a w drugim gra na "50%" ? Skąd te wyliczenia? Kiedy jest 100%? Jak zbiją Perugię 3:0 czy jak zbiją np. Jastrzębie 3:0?? W każdym meczu zawodnicy dają z siebie ile mogą. Pokład emocjonalny może być czasem mniejszy wynikający z doświadczenia i świadomości swojej wartości ale pozostałe aspekty nie powinny być tak oceniane. Czasem gra się tak jak przeciwnik pozwala. SUWAŁKI nie dały wygrać tego pierwszego seta nie dlatego, że ZAKSA miała wy....ne i samo się ugra tylko grali ze sobą pierwszy raz i takich nowych drużyn czasem trzeba się "nauczyć" i umiejętność, wielka umiejętność zespołu z Kędzierzyna, że oni potrafią bardzo szybko zweryfikować błędy i dostosować system gry do przeciwnika nie zmieniając przy tym mocy zaangażowania.

Wydaje się, że to oczywiste, ale jak widać trzeba to jednak niektórym tłumaczyć. Brawo za cierpliwość.

Zaraz się znowu zacznie dyskusja, że Skra grała na 70%, a Zaksa w ’39 by spokojnie łyknęła Zenit, ale tak na 85%. I tak przy każdym meczu

dodonek pisze: Naprawdę myślicie, że tylko w finale lub "o coś" drużyna gra na maksa?

Jest tu nawet taki jeden, który twierdzi, że zespół w finale grał na 50%

Nie znam się, to się wypowiem.
Ocenianie na ile % swoich możliwości czy na ile % zaangażowania grają poszczególne zespoły jest bez sensu.

Nie można powiedzieć, bo czasem jednostki lekceważą przeciwnika, ale to rzadki dla profesjonalistów wyjątek od reguły i nie zawsze dostrzegalny gołym okiem z perspektywy kibica.

Rozsądnie byłoby przyjąć, że "możliwości" danej drużyny są zmienne w czasie, zależą od wielu czynników (hala, częstotliwość meczów, obciążenie treningowe, a przede wszystkim to gra zespołowa przecież). Jak idzie to idzie, a jak nie idzie to nie idzie (zagrywka siedzi albo nie siedzi).
Przecież chyba nie ma takich, którzy chcą przegrać.

Znowu ZAKSA gra na 32,5%...

Super zmiana Szwaradzkiego.
Bołądź ma chyba poważny problem ze swoją grą przeciwko mocniejszym rywalom. Z Warszawą jeszcze nie grał aż tak źle, choć w kluczowych momentach zawodził. Dzisiaj bardzo słabo, brak zagrywki, sporo błędów własnych.

Szerszeń absolutnie najlepszy zawodnik Suwałk, wyrwanie się z Rzeszowa to najlepsze co mógł zrobić.

panoptico pisze:

dodonek pisze: Naprawdę myślicie, że tylko w finale lub "o coś" drużyna gra na maksa?

Jest tu nawet taki jeden, który twierdzi, że zespół w finale grał na 50%

Dziwnie tak pisać o samym sobie w trzeciej osobie

panoptico pisze:Super zmiana Szwaradzkiego.

Ma wejście do Plusligi jak drwal z Puszczy Białowieszczańskiej. I w dodatku jak drwal wygląda. Mój ulubiony typ siatkarzy

PabloFX pisze: Dziwnie tak pisać o samym sobie w trzeciej osobie

DuszanKubica to raczej nie moje konto...

panoptico pisze:

dodonek pisze: Naprawdę myślicie, że tylko w finale lub "o coś" drużyna gra na maksa?

Jest tu nawet taki jeden, który twierdzi, że zespół w finale grał na 50%

Prowokujemy cię a ty to łykasz jak leszcz dżdżownice. Z resztą dam sobie rękę uciąć że prędzej czy później zaczniesz „tworzyć” że Suwałki grają słabo.

panoptico pisze:Super zmiana Szwaradzkiego.
Bołądź ma chyba poważny problem ze swoją grą przeciwko mocniejszym rywalom. Z Warszawą jeszcze nie grał aż tak źle, choć w kluczowych momentach zawodził. Dzisiaj bardzo słabo, brak zagrywki, sporo błędów własnych.

Szerszeń absolutnie najlepszy zawodnik Suwałk, wyrwanie się z Rzeszowa to najlepsze co mógł zrobić.

O patrz, już nawet edytować nie muszę.

Co za set Szerszenia, 10/10.

No i wiedziałem że po pochwale błyskawicznie zrobi błąd, pięknie go Śliwka ustrzelił. xD

Ciekawe czasy nastały. Kaczmarek najlepszym zawodnikiem ZAKsy, od początku sezonu.

Ale Zwierzu "uciągnął" ten mecz.

Dwa błędy Tuanigi w kluczowym momencie seta niestety, wcześniej dawał pokaz rozegrania.

Co się rzuca w oczy u Szerszenia do tej pory, to kapitalna minimalizacja błędów w ataku - 41% efektywności po 3 meczach.

I co? Nadal uważacie Kaczmarka za klepacza?
Niesamowity występ!
Po tym poznaje się najlepsze drużyny. Nawet jak nie idzie, to potrafią to wyciągnąć.

Son pisze: Po tym poznaje się najlepsze drużyny. Nawet jak nie idzie, to potrafią to wyciągnąć.

Nie no a ten dalej swoje xD dobre wytłumaczenie Chłopie uświadom to sobie, że Zaksa bez Deroo, to nie jest już ta sama Zaksa i takich meczów jak dziś będzie zdecydowanie więcej, a Kaczmarek zagrał świetnie i uratował ten mecz w przeciwieństwie do przyjmujących.
Panowie od Zaksy może by tak się w końcu na halę wybrać, bo mam wrażenie, że więcej kibiców jest tutaj na forum niż w swojej własnej hali.

Kolejny dobry mecz Slepska. Prawie urwali punkt najlepszej drużynie w kraju.

Zaksa zrobiła swoje ale się w pierwszym i czwartym secie napocili. Szkoda chłopaków z Suwałk. Na prawdę postawili bardzo trudne warunki. Myśle ze jeszcze swoje punkty w lidze ugrają.

DuszanKubica pisze:Kolejny dobry mecz Slepska. Prawie urwali punkt najlepszej drużynie w kraju.

Zaksa zrobiła swoje ale się w pierwszym i czwartym secie napocili. Szkoda chłopaków z Suwałk ale tak to już jest.

No mówiłem, że Andrzej zmobilizowany dzisiaj na 120% do roboty podejdzie, to mi nie dowierzałeś.

Jakbyśmy w kadrze mieli takiego Tyciutkiego, to może nawet by nie było problemu z atakującym

barti522 pisze:

Son pisze: Po tym poznaje się najlepsze drużyny. Nawet jak nie idzie, to potrafią to wyciągnąć.

Nie no a ten dalej swoje xD dobre wytłumaczenie Chłopie uświadom to sobie, że Zaksa bez Deroo, to nie jest już ta sama Zaksa i takich meczów jak dziś będzie zdecydowanie więcej, a Kaczmarek zagrał świetnie i uratował ten mecz w przeciwieństwie do przyjmujących.
Panowie od Zaksy może by tak się w końcu na halę wybrać, bo mam wrażenie, że więcej kibiców jest tutaj na forum niż w swojej własnej hali.

A w jakim stosunku wygrała z Suwalkami Warszawa ? W jakim Resovia?
Suwałki To nie są chłopcy do bicia, tylko dobry zespół. Mi wystarczy, ze Zaksiaki wygrały i 3 pkt w KK.
Szacun dla Suwałk za ten mecz. Wyszli z wiara i do końca utrzymywali się w grze o zwycięstwo.

Warszawa w takim samym, jak i Zaksa, dokładnie 3:1, ale przecież wy uważacie Warszawę za przeciętny zespół i oczywiście wygrywali z samymi ,,słabeuszami'' to co tu porównywać?