Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

kader14 pisze:Dla mnie największym nieporozumieniem będzie jak Szalpuk pojedzie na IO

Pojedzie, przecież jest Mistrzem Świata

Szalpuk absolutnie daremny

compact pisze:Szalpuk absolutnie daremny

Łomacz nie lepszy. Po co mu wystawia. Z drugiej strony daremny Wlazły. Gogol niech robi zmiany bo utopią tego seta.

PS. Były trzy punkty przewagi, a teraz tracą dwa do JW.

Boże, jaki Huber jest irytujący. Robi te swoje teatralne ukłony po bloku jakby już był jakimś mistrzem a zaraz potem niekończy ataku, dotyka siatki i zagrywa w aut ....

Verdungo pisze:

compact pisze:Szalpuk absolutnie daremny

Łomacz nie lepszy. Po co mu wystawia. Z drugiej strony daremny Wlazły. Gogol niech robi zmiany bo utopią tego seta.

No jak to przecież Kadziu pieje z zachwytu jak Wlazły coś tam fartem wybije po bloku waląc przed siebie. Mieć Petkovica i przedkładać poziom sportowy nad zaspokajanie chorych ambicji Mariusza...

Policzcie kiedyś nad iloma atakami w meczu Wlazły wyraźnie popracował, a w ilu przypadkach walenia na pałę miał po prostu masę szczęścia

ZŁODZIEJE ZŁODZIEJE

compact pisze:

Verdungo pisze:

compact pisze:Szalpuk absolutnie daremny

Łomacz nie lepszy. Po co mu wystawia. Z drugiej strony daremny Wlazły. Gogol niech robi zmiany bo utopią tego seta.

No jak to przecież Kadziu pieje z zachwytu jak Wlazły coś tam fartem wybije po bloku waląc przed siebie. Mieć Petkovica i przedkładać poziom sportowy nad zaspokajanie chorych ambicji Mariusza...

Policzcie kiedyś nad iloma atakami w meczu Wlazły wyraźnie popracował, a w ilu przypadkach walenia na pałę miał po prostu masę szczęścia

No przecież Wlazły to ikona siatkówki, nie wypada mu źle mówić o koledze Na razie to mam obraz Skry z poprzedniego sezonu, dla mnie jeden mecz Wlazłego (z Vervą) niczego nie zmienia.

Kolejna czapa po nogi

Czy mi się wydaje, czy Fromm gra dziś najlepszy mecz w sezonie?
66% w ataku 14/21

dyletant pisze:Czy mi się wydaje, czy Fromm gra dziś najlepszy mecz w sezonie?
66% w ataku 14/21

Fromm lub Konarski grający mecz życia akurat ze Skra, nowe nie znałem xD

@compact Pełna zgoda. Kiedy gra Serb jest pierwszą opcją w ataku i czyści dużo sytuacyjnych piłek, a mimo to wykręca podobne statystyki do Wlazłego. Kiedy Mariusz jest na boisku cały system gry się zmienia pod niego, sytuacyjne lądują na lewe, a sam Wlazły na okazję kręcić statystyki na łatwiejszych piłkach. Autentycznie szkoda mi Serba.

Ehhhh, jak długo jeszcze, jak długo, te Lomacze, Wlazłe, Kłosy, Piechoccy, będą mi obrzydzali radość życia?

Uff jak dobrze, że JW doszło do ustawienia z Vigrassem na zagrywce, byłem pewien, że Szalpuk to położy.
Ale set zawdzięczają przyjęciu Forlnala akcję wcześniej, jak on to wyjął to nie mam pytań.

Jest i Wlazły... Jak przegrają ten mecz to Gogol może sobie piątkę przybić. Petkovic już dawno dostałby zmianę.

To granie w pewnym momencie Ebadipourem z każdej strefy wyglądało komicznie. Np. ten powtarzany pajp w końcówce.

compact pisze:Ehhhh, jak długo jeszcze, jak długo, te Lomacze, Wlazłe, Kłosy, Piechoccy, będą mi obrzydzali radość życia?

Dzisiaj to głównie Szalpuki. Mam wrażenie, że gdyby grał chociaż przeciętnie, to ten mecz już dawno by się skończył.

Trudno polubić tę drużynę patrząc na reakcje boiskowe. Szalpuk, Huber, Piechocki, a nawet trener Gogol ostatnimi czasy przyjmują mocno irytującą postawę.

Verdungo pisze:Jest i Wlazły... Jak przegrają ten mecz to Gogol może sobie piątkę przybić. Petkovic już dawno dostałby zmianę.

Bez przesady... Z Zaksą 2 sety grał słabo i dopiero w 3 został zmieniony.

compact pisze:

dyletant pisze:Czy mi się wydaje, czy Fromm gra dziś najlepszy mecz w sezonie?
66% w ataku 14/21

Fromm lub Konarski grający mecz życia akurat ze Skra, nowe nie znałem xD

Skra to wgl ma pecha.. Grają z Lubinem (grają mecz życia), grają z Jastrzębiem (Konar płonie, Fromm niczym Goliat, Fornal gra 3x lepiej niż w Radomiu)

To chyba będzie z najdłuższych meczów ligowych od dawna. Właśnie pękło 2,5 godziny.

kibic_siatki pisze:

Verdungo pisze:Jest i Wlazły... Jak przegrają ten mecz to Gogol może sobie piątkę przybić. Petkovic już dawno dostałby zmianę.

Bez przesady... Z Zaksą 2 sety grał słabo i dopiero w 3 został zmieniony.

Ale został zmieniony. Natomiast Wlazły gra dalej, gdzie jest 3 opcją w ataku, nie dostaje nawet trudniejszych piłek do kończenia. Sam Ebadipour tego nie wygra, co to za drużyna bez atakującego...

Ostatnio grał Wlazły, dzisiaj powinien Petković, ale chyba Mariusz dostał dzisiaj granie w nagrodę za mecz z Vervą.

PS. To by było na tyle... Gratulacje dla JW za wygraną.

Zapomniałem jeszcze dodać, że dzisiaj środkowi Skry wyglądali fatalnie. Kłos o ile grał dobrze na kadrze tak teraz wrócił do tego co prezentował w zeszłym sezonie. Kochanowski najlepszy ostatnio wśród środkowych grzał dzisiaj ławę.

MWi pisze:

compact pisze: Trudno polubić tę drużynę patrząc na reakcje boiskowe. Szalpuk, Huber, Piechocki, a nawet trener Gogol ostatnimi czasy przyjmują mocno irytującą postawę.

Niestety muszę się zgodzić z tą opinią. Na szczęście wygrało JW

A w Kędzierzynie komisarzem killer częstochowskiej siatkówki Konrad Pakosz

Wow trener Grbić z własnej woli zrobił rotacje, rzecz nie do pomyślenia dla Fefe i Gardiniego
Niby wychowany sportowo we Włoszech ale jednak nie taka włoska konserwa z niego.

Mecz momentami się przeciągał ale tie-break świetny. 13:10 dla JW, Wlazły na zagrywce strzela na 13:13 i potem Konarski + Fornal as. Jakby ktoś nie widział meczu, to Wlazły nie był tak daremny jak tu co niektórzy piszą (nie wiem jak zagrałby Petković). Swoje zrobił, może nie idealnie ale też nie słabo. Raczej Szalpuk dał ciała, bo jak słusznie ktoś wytknął, chłopak nie kompensuje się, ta nonszalancja w przyjęciu mnie zaskakuje, nie powinna mieć miejsca. Huber w ataku też się nie popisał, Łomacz już niestety standardowo. Drugi sezon z Miladem i nie umie Persowie posłać piłki na lewe, stąd lepiej grali pipe'm przez kawał meczu.

W JW Konar zapłonął i to zrobiło różnicę.

Dobry mecz, momentami nierówny. JW był konsekwentny i starał się przetrzymać jak gra się nie układała przez 3 sety (2-4) i wygrał w 5 secie zasłużenie. Skra pokpiła w 4 secie; przy niewielkiej przewadze 1-2 pkt niektórzy grali bardzo rozluźnieni jakby przewaga wynosiła z 10 pkt- m. in. Huber. Obie drużyny miały swoje problemy: JW z przyjęciem Fromma, a Skra z Szalpukiem, który pierwsze pół meczu grał piach i w przyjęciu i ataku i dopiero przez 2 ostanie sety się odbudował. Wlazły od połowy 4 seta bardzo osłabł w ataku i w ostatnim go nie było. Na + może zaliczyć zagrywkę z końcówki meczu. Milczarek zagrał kolejne dobre spotkanie, niestety ostatnie przyjęcie w stylu Piechockiego.

Na wielki plus Milczarek. Mam nadzieję, że Piechocki na dłużej zasiądzie na ławce rezerwowych. JW grało dzisiaj trzema skrzydłami a Skra tylko dwoma. Kolejny słabiutki mecz Szalpuka.. 10 pkt w 5 setach to jest jakiś żart. Chciałbym zobaczyć statystyki jaki miał % w ataku. A niby taki ofensywny.. Mam nadzieję, że po sezonie Skra pożegna Szalpuka bo to kasa wyrzucona w błoto.

VolleyFan10 pisze:Na wielki plus Milczarek.

Yhmy, ogromny błąd w przyjęciu w kluczowym momencie 4. seta, identyczny w końcówce 5. i przyjęcie w buraki kończące mecz. Był jeszcze błąd w obronie po klepniętym ataku Vigrasa w końcówce 4. seta. W całym meczu ledwie 12 pozytywnych przyjęć na 44%. Nie pomaga kolegom, bierze wyłącznie swoją strefę w przyjęciu. Słabo.
Obaj libero Skry są słabi i nawalają zawsze w kluczowych momentach.

BTW, Wlazły w całym piątym secie atakował 3 razy. Atakujący w najważniejszym secie meczu atakował 3 razy.

skysplif pisze:

MWi pisze:

compact pisze: Trudno polubić tę drużynę patrząc na reakcje boiskowe. Szalpuk, Huber, Piechocki, a nawet trener Gogol ostatnimi czasy przyjmują mocno irytującą postawę.

Niestety muszę się zgodzić z tą opinią. Na szczęście wygrało JW

A widzieliście spinę po meczu Kochanowskiego i Piechockiego z klubem kibica Ptoków? Gwiazdeczkom się w dupach chyba przewraca. Sara Kalisz wrzuciła wideo na twitterze, ale już usunęła... na prośbę Skry.

Semeniuk wygląda kapitalnie w obecnym okresie.

Szymura chyba nie dźwiga tego bycia liderem Katowic.

ciorny17 pisze:Semeniuk wygląda kapitalnie w obecnym okresie.

Szymura chyba nie dźwiga tego bycia liderem Katowic.

Szymura nie dojechał na mecz już dawno powinna być ławka. I tak całkiem nieźle to wyglądało do pewnego momentu przy jego dzisiejszej dyspozycji.

W meczu Skry z Jastrzębiem dobitnie mogliśmy się przekonać, że Szalpuk, Huber, a przede wszystkim Łomacz to nie są zawodnicy, którzy mogą dać bełchatowianom mistrzostwo. Przypominam, jakie głosy tu się często pojawiają, a ich weryfikacja już nastąpiła trzykrotnie w tym sezonie. Pisałem już kilka dni temu odnośnie Szalpuka, że nie ma mocy w ataku, a to on ma być tym ofensywnym, czyli bardziej atletycznym przyjmującym. Fromm czy Ferreira mają swoje kłopoty w przyjęciu, ale nadrabiają zasięgiem, mocą i skutecznością w ataku. U Artura te trzy parametry tylko czasem są zadowalające, a z odbiorem zagrywki jak jest, to sami dziś widzieliśmy.

Jeżeli chodzi o Hubera, to dziś zapamiętałem z jego gry tylko te ukłony i taniec radości po dwóch blokach oraz niezłą zagrywkę wzmocnionym floatem. I to chyba tyle pozytywów, bo w ataku prezentował się jak Artur Ratajczak z Będzina (z wyglądu obaj trochę podobni i jak widać nie tylko).

A Łomacz? Wszyscy widzieli, jakie piłki potrafił posyłać przy dobrym przyjęciu. Owszem, zdarzały mu się czasem dokładne quicki, ale takie zdarzają się i Woickiemu - to jest obecnie podobny poziom. Ktoś tu pisał, że Wlazły atakował w tie-breaku 3 razy. To ma być zarzut do Mariusza, czy jak? Sam ma sobie wystawiać? Zresztą kilka jego ataków, np. w taśmę i piłki na zapalenie płuc na drugą linię najlepiej podsumowują grę Łomacza, który nie gra z kolegami od kilku dni, ale z większością z nich - od kilku lat. Skra z tym rozgrywającym nie ma żadnych szans na mistrzostwo. Jakiś medal może zdobyć, ale to też nie jest pewne.

Zarzutów do Milczarka akurat nie rozumiem, on już swoje lata ma i trzymał poziom przyjęcia przez dłuższą część meczu, a że zdarzyło się parę błędów? Gdyby JW przegrało, to pewnie nikt by o tym nie wspominał, a oberwałby Fromm. A tak na marginesie - ile mistrzostw Polski ma Milczarek, a ile Piechocki? 5-1 mówi samo za siebie Wizualnie akurat weteran ze Skry był dużo mniej elektryczny od Popiwczaka po drugiej stronie.

Same przebłyski Kłosa, Ebadipoura i atakujących to jest za mało. Oczywiście czas może działać na korzyść Skry (tak jak dziś sędziowie zdaniem kibiców gospodarzy ), ale już parę meczów widzieliśmy i niech nie zamazuje obrazu wygrana z Warszawą, która grała bez prawego skrzydła, a i tak była blisko cały czas.

Typuję Bełchatów w tym sezonie na miejsca 3-5, bo zarówno Warszawa, Kędzierzyn (który jest jaskrawym przykładem, ile daje drużynie klasowy libero i rozgrywający, nawet gdy inne pozycje nie są aż tak mocno obsadzone), Jastrzębie (będzie wyglądać już tylko lepiej, zwłaszcza z Francuzem). Może się też wmieszać Zawiercie oraz Olsztyn, więc Skra przy niekorzystnym rozstawieniu do play-offu (kilka porażek już ma, a mamy 1/3 sezonu zasadniczego) może sobie zgotować nieciekawy los.

MWi pisze:Trudno polubić tę drużynę patrząc na reakcje boiskowe. Szalpuk, Huber, Piechocki, a nawet trener Gogol ostatnimi czasy przyjmują mocno irytującą postawę.

Huber czy Piechocki zawsze tacy byli, natomiast u Szalpuka od tego sezonu też zacząłem dostrzegać jakiś rodzaj "gwiazdorzenia" na boisku, takiej ogólnej niezbyt sympatycznej mowy ciała. Może się czepiam, ale takie odnoszę wrażenie. Plus to świrowanie przy niesławnej sytuacji w Gdańsku, gdzie to on krzyczał chyba najgłośniej...

Widziałem tylko fragmenty meczu - w tym końcówkę tie-breaka - i Fornalowi chyba zostało to, czym się wyróżniał w czasach juniorskich, czyli duża odporność psychiczna w decydujących momentach.