Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

sobota 18.11.2023, 14:45
Asseco Resovia Rzeszów - Indykpol AZS Olsztyn

sobota 18.11.2023, 17:30
Trefl Gdańsk - Projekt Warszawa

sobota 18.11.2023, 20:30
Exact Systems Hemarpol Częstochowa - PGE GiEK Skra Bełchatów


niedziela 19.11.2023, 14:45
Enea Czarni Radom - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

niedziela 19.11.2023, 17:30
Barkom Każany Lwów - Jastrzębski Węgiel

niedziela 19.11.2023, 20:30
GKS Katowice - PSG Stal Nysa


poniedziałek 20.11.2023, 17:30
KGHM Cuprum Lubin - Aluron CMC Warta Zawiercie

poniedziałek 20.11.2023, 20:30
BOGDANKA LUK Lublin - Ślepsk Malow Suwałki

Klugenhammer pisze: ↑18 lis 2023, o 14:06 sobota 18.11.2023, 14:45
Asseco Resovia Rzeszów - Indykpol AZS Olsztyn

sobota 18.11.2023, 17:30
Trefl Gdańsk - Projekt Warszawa

sobota 18.11.2023, 20:30
Exact Systems Hemarpol Częstochowa - PGE GiEK Skra Bełchatów


niedziela 19.11.2023, 14:45
Enea Czarni Radom - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

niedziela 19.11.2023, 17:30
Barkom Każany Lwów - Jastrzębski Węgiel

niedziela 19.11.2023, 20:30
GKS Katowice - PSG Stal Nysa


poniedziałek 20.11.2023, 17:30
KGHM Cuprum Lubin - Aluron CMC Warta Zawiercie

poniedziałek 20.11.2023, 20:30
BOGDANKA LUK Lublin - Ślepsk Malow Suwałki

Alana najsłabszy wszystkie akcję wyrzuca w aut , Karlizek też ma problemy skończyć akcję. Tak dysponowani jeśli nie odmienią swoją postawę gładko Olsztyn przegra 3-0.Emocji żadnych.
Chyba większą będą w meczu Gdańsk-Warszawa o 17.30.

Karlitzek może być najbardziej chimerycznym graczem z szerokiej czołówki obecnie.

Fatalnie wygląda po tej przerwie AZS Olsztyn, w zasadzie co sezon za Webera podobnie to wygląda, że drużyna jest bardzo chimeryczna.

Myślałem ze się AZS bardziej postawi w Rzeszowie.
Gładkie 3-0
MVP - Kuba Kochanowski

Olsztyn jak na średniaka ma dużo reprezentantów + obecnie ma jedno z najsłabszych przyjęć (w sensie przyjmujących) w Pluslidze. A że w playoffach dwa razy byli blisko półfinału (wynik na miarę potencjału), to jednak kuma o co chodzi Argentyńczyk. Ten Karlitzek to u potężnego Winiara przegrywał walkę o miejsce w wyjściowym składzie z Schottem, dziwny zawodnik. Ciekawa będzie ta walka o miejsca 6-12, poza Gdańskiem na starcie sezonu to w sumie różnice na poziomie jednego fajnego/słabego występu.

Bez historii ten meczyk - moc na zagrywce Resovii wystarczyła do rozbicia AZS-u. Zresztą 27 punktów oddał AZS po własnych błędach, więc po co Resovia miała się wysilać Alan nie wygląda póki co jak kandydat na najlepszego atakującego ligi, Karlitzek tradycyjnie każdy mecz inny (dziś wylosowało się zero, fatalny występ), Szymendera znowu na minusie, konieczność tasowania składem (bo limity), w sumie składa się to na chaotyczny obraz jak popatrzeć na Olsztyn całościowo. A nie wiadomo na jak długo wróci Szerszeń, tzn. do następnego urazu, pytanie brzmi kiedy ten uraz nastąpi. Zresztą nie jest on odpowiedzią na wszystkie bolączki Olsztyna.

Resovia z Boyer zaczyna znowu przypominać kandydata do tytułu, ale forma dość średnia imho, dzisiaj nie trzeba było się wysilać, bo rywal był zwyczajnie słaby. Ale moc na zagrywce jest i będzie to mocny atut Rzeszowa, Francuzi w składzie poprawią też defensywę także przy odpowiedniej formie to powinien być medal na koniec i nie mam na myśli tylko brązowego. Ciekawe co pokażą w Lidze Mistrzów, interesujące będzie zobaczyć inny nasz zespół z czołówki na tle Trentino.

Wychodzi słabość Trefla na kilku pozycjach: 2 zawodników w ataku, słabi środkowi, Martinez tylko zagrywka i przyjęcie bez ataku. Nie da się słabości w ataku przeciwstawić samą zagrywką.

Sawicki zaserwował 140 km/h, przyjął Grobelny.

Przede wszystkim Trefl to przeciętna drużyna złożona z przeciętnych zawodników. Warszawa ma kilka nazwisk z aspiracjami: Firlej aspiruje do kadry, Bołądź nawet w niej grał, Wrona choć stary, to coś tam w życiu wygrał, Tillie aktualny mistrz olimpijski, Wojtaszek medale w kadrze zdobywał. Po drugiej stronie siatki nie ma nikogo takiego.

Grobelny już zjazd do bazy. Belg to solidny zmiennik, ale jednak tylko do gry z dołem tabeli.

Pomocniczka pisze: ↑18 lis 2023, o 18:28 Firlej aspiruje do kadry, Bołądź nawet w niej grał

tomasol pisze: ↑18 lis 2023, o 16:29 Bez historii ten meczyk - moc na zagrywce Resovii wystarczyła do rozbicia AZS-u. Zresztą 27 punktów oddał AZS po własnych błędach, więc po co Resovia miała się wysilać Alan nie wygląda póki co jak kandydat na najlepszego atakującego ligi, Karlitzek tradycyjnie każdy mecz inny (dziś wylosowało się zero, fatalny występ), Szymendera znowu na minusie, konieczność tasowania składem (bo limity), w sumie składa się to na chaotyczny obraz jak popatrzeć na Olsztyn całościowo. A nie wiadomo na jak długo wróci Szerszeń, tzn. do następnego urazu, pytanie brzmi kiedy ten uraz nastąpi. Zresztą nie jest on odpowiedzią na wszystkie bolączki Olsztyna.

Szerszeń to miał chociaż jeden sezon bez kontuzji ?

Tillie w ataku dokłada trochę za mało, ale trzeba przyznać, że dostaje najcięższe piłki na czyszczenie, a w obronie to grał dziś jak Grebennikov. Nic się dobić Ttefl do pomarańczowego nie mógł. Wszystko Wojtaszek z Tillie wyciągali.

Świetny mecz Firleja, Bołądź na swoim poziomie, Semeniuk bardzo, bardzo pozytywnie mnie zaskakuje w tym sezonie. Jak dojdzie tam Averill, a i na PO wróci Lisinać, to dla mnie to drużyna na medal.

Kawał dobrej roboty zrobił Graban w Warszawie. Drużyna jest mega poukładana.

hubert pisze: ↑18 lis 2023, o 19:24 Szerszeń to miał chociaż jeden sezon bez kontuzji ?

Ten w Ślepsku(?).

Jarosz: "Ta akcja pokazuje jakie jest poruszanie pod siatką Lemańskiego......żadne"

Norwid, tak jak z Olsztynem popełnia błędy na koniec i przegrywa.

Sawicki dziś według prędkościomierza zaserwował 140 km/h. To jeszcze lepiej niż Leon, który rekordowo miał chyba 138. Ale nie wiem na ile można ufać temu pomiarowi, zagrywki kubańskiego siatkarza są naprawdę potężne jak lecą plus 130, tutaj jako tako tą zagrywka została przyjęta, ale sama prędkość to nie wszystko, bo przyjmujący Projektu wziął ją na klatę (i to dosłownie), więc rotacji ona wielkiej nie miała.

Uff Dulski konczy setowa.
Ale klepie Dawid jednak. Coz, zawsze to, sezon na jedynce.
Fatalna organizacja na kontrze w Norwidzie. Cos jak na sksie.

Szary Wilk pisze: ↑18 lis 2023, o 21:32 Sawicki dziś według prędkościomierza zaserwował 140 km/h. To jeszcze lepiej niż Leon, który rekordowo miał chyba 138. Ale nie wiem na ile można ufać temu pomiarowi, zagrywki kubańskiego siatkarza są naprawdę potężne jak lecą plus 130, tutaj jako tako tą zagrywka została przyjęta, ale sama prędkość to nie wszystko, bo przyjmujący Projektu wziął ją na klatę (i to dosłownie), więc rotacji ona wielkiej nie miała.

Pomiarów robionych suszarką nie można w żaden sposób traktować poważnie i na ich podstawie ustalać rekordów. Było już o tym pisane kilka razy.

Skra ciamajdy, widac ze chyba jak swego czasu w Rzeszowie koszulki zbyt dużo ważą

fatalny Lemanski na bloku. Konar sredniawy, niby pociagnal drugiego seta, ale w koncowce nic nie dodal. Lipa tez slabawo.

Wie ktos czemu Hain nie gra?

Ten grecko-kanadyjski anonim z Częstochowy dziś dystansuje naszego doświadczonego, etatowego kadrowicza i pewniaka na sypie

Obosieczna bron ten Keturakis. Blok i zagrywka swietnie. A wystawy hm roznie.

Skra bita przez Czestochowe. W skladzie kadrowy sypacz, ocierajacy sie okadre Poreba i byly kadrowy atakujacy.
Imho w momencie kontuzji Miki to tam sie ukladanka posypala. A ze kilku graczy jak Konar czy Lipa gra Lipe.
Za tak grajacego Lemanskiego to Mateusz Nowak powinien wejsc na stale. Gorzej zagrac na srodku sie nie da.
Kupka tez powinien troche powchodzic, ale wiadomo "wybitny atakujacy" Konar zawsze znajdzie zespol....

Dobry ten Keturakis: tzn. może nie obiektywnie dobry, ale do takiego słabego średniaka pasuje jak ulał, więc dobry w sumie.

To się dzieje, Radom spada z ligi, łzy w oczach, uśmiech na twarzy, ostatnie sezony przeleciały mi przed oczami, oddech ulgi. Oby jeszcze Gieksa do ostatniej kolejki walczyła o utrzymanie. Tak że zdrówka jeszcze-nie-potężny-Pan-Dawid-Dulski, żeby się ziściło.

11 pkt Keturakisa, dawno czegoś takiego nie było

Ciekawe kiedy Skra wygra swój pierwszy mecz za 3

Z Radomiem?

11 pkt Keturakisa, dawno czegoś takiego nie było

Fajnie, i z pola chociaz swieczki, ale dosyc dokladne w wiekszosci.
Z pod siatki gorzej. Na skrzydla dosyc niedokladnie. Sobanski jeszcze jakos to koryguje, choc mialam wrazenie, ze czesto wyrzucony za antenke a i bywal wrzucony w siatke. Bardziej na niedokladne wystawy Dula wrazliwy, szczegolnie z drugiej lini gdzie mozliwosc korekcji znikoma. Pilki rozne na pulapie, odleglosci od siatki, tempie.
Wszyscy skrzydlowi zakrecili mu sie w granicach 40kilku skutecznosci i 20-30 efektywnosci. I jakosc wystaw ma z tym cos wspolnego.
Ze srodkiem tez gra dosyc nisko, szczesliwie obaj srodkowi dosyc szybcy i plastyczni.

Na pewnym poziomie finansowym nie mozna miec wszystkiego.

Keturaukis mecz rewelacyjny w jego wykonaniu i przyczynił się do wygranej Częstochowy. Jako rozgrywający, potrafi kiwać, blokować i mocną kierunkowa zagrywkę .
W pierwszych kolejkach schowany, zagubiony ,wchodzący na chwilę.
Głównie ostatnie lata grał w Niemczech.
Czyli potrzebował czasu na wejście do drużyny i przystosować się do Ligi.
Nie zdziwię się jak po sezonie zespoły z czołówki JW,Zaksa, Resovia, Warta,Projekt będą nim się nim interesowały,potrafi coś dodać ekstra niż od przeciętnego rozrywającego są wymagania. Tylko po przez limit 3 zawodników zagranicznych w tym samym momencie, musiałaby z nim zestawić skład. Miłe zaskoczenie.

Jedyny problem-takie sobie rozegranie.
Zespoly z czolowki to moga go najwyzej chciec na lawke. Co z kolei jemu sie nie oplaca, bo jeszcze troche moze sie rozwinac.
Te z grupy poscigowej tez niekoniecznie.

Tak z ciekawosci wrocilam do przedligowych ocen i przypomnialo mi sie co obserwowalam w podlinkowanych meczach Pan Amricane Cup.
I bylo to dokladnie to, co rafak napisal po pucharze. I co Keturakis zagral dzisiaj

Post autor: rafak » 25 sie 2023, o 07:16


KETURAKIS:
Jak jeszcze oglądałem dużo Bundesligę, to Keturakis był meeeh. Ale jego drużyna była meeeeeh.

Chłop był daleko w hierarchi syoaczy w CA: TJ Sanders (koniec kariery), Walsh, Blankenau, Epp (koniec kariery), ostatnio Herr i Keturakis. Taka była kolejność na sypie.

Patrząc na mecze na PANAM. OK, chłop nie jest wirtuozem. Gra standardowo, przewidywalnie. Patrząc na niego, w 3/4 przypadkach wiedziałem gdzie zagra. Nie jest przesadnie dokładny na prawe czy lewe, ale też nie robi okropnych baboli.
Dużo biega za niedokładnymi przyjęciami, taki anty-Fabian, i potrafi coś dograć na lewe z różnych śmieci. Jak się obejrzy finał CAN-BRA, to zobaczymy że chlop mial dość kiepske przyjęcie.
Przeciętnie sypie na środek. Moim skromnym zdaniem, te piłki są za niskie. Pajpa to on chyba w życiu nie zagrał Sorry, z BRA finale kilka razy mu się udało.
Bez wdawania się w bieda statystyki (copyright by Pomocniczka), Keturakis lepiej sypał na lewe z 6-ki niż z 3-ki!!!
Super zagrywka, blok, i czucie na siatce.

Zabawne, bo kompletnie zapomnialam i o tych 2 obejrzanych meczach Kanady z Brazylia, i o opisie gry tego rozgrywajacego, podanym przez @rafaka. Czesto sie zgadzamy, jak widac.
A dzisiaj chyba byl pajp. Nieskonczony przez Sobanskiego. A moze nawet 2 pajpy?