Sezon 2008/09 - 15. kolejka

[Robert]

Nie wiem co o tym sądzić piotrr - mowa oczywiście o sponsorze? Bodziec finansowy owszem jest, ale czy Mielec stać na piąte miejsce przy obecnej dyspozycji? Warunek jest jeden: wygranie meczu w Białymstoku za 3 pkt i liczenie na cud w meczach z Piłą i Muszyną. Piła przyjedzie na dwumecz do Mielca w niedzielę liga i ewnetulanie w sobotę lub poniedziałek PP - rewanż. Wg mnie Mielec ma najcięższe mecz spośród drużyn walczących o utrzymanie (Kalisz i Gedania). W Białymstoku na pewno łatwo sią AZS nie poddada, gdyż też poniekąd zagrożeni są barażami o utrzymanie, choć w zanadrzu mają mecz z Wrocławiem u siebie, a więc są moim zdaniem raczej na wygranej pozycji. O wszystkim w przypqadku Mielca zadecyduje właśnie mecz w Białysmtoku.

[piotrr]

Robercie nie wiesz może, czy jest możliwośc zastąpienia klubu, który wywalczył grę w pucharach, jeżeli nie zajmie się 6 miejsca? Taka sytuacja miała miejsce w tym sezonie, kiedy Dąbrowa i Kalisz zrezygnowali z gry w pucharach, a propozycję pokazania się w Europie dostała tylko Gedania. Tylko nie wiem czy zespoły z niższych miejsc mogą np. wykupić miejsce w pucharach? Jeżeli Stal zagra tak jak z Gwardią w pozostałych meczach to nawet grając w play-out, będę spokojny o utrzymanie.
Dwa i trzy lata temu pomimo wydawałoby się beznadziejnych sytuacji jakoś łapała się do ósemki w ostatniej kolejce, mam nadzieję, że i tak będzie tym razem, chociaż nie ukrywam, że bardziej waleczną grą pokazuje Gedania i w opini wielu osób jej należy się to miejsce. Jeżeli jakimś cudem Stal znajdzie się w play-offach to dobrze wiesz, że trener Popik potrafi ustawić w nich zespół (analogia do zeszłego sezonu).
Robercie wiele zależy od meczu Dąbrowy z Calisią, także liczę na zwycięstwo Twojego zespołu, bo na wyjazdach gra w kratkę
Pozdrawiam

[Robert]

Owszem jest taka możliwość, ze drużyna, która zajmie miejsce gwarantujące udział w europejskich pucharach może z tego zrezygnować (vide DG w ubiegłym sezonie - z tego co wiem klub nie był przygotowany i chodziło głównie o pieniądze). Termin zgłaszania drużyn do udziału w europejskich pucharach upływa z początkiem czerwca 2 lub 3 czerwca z tego cio się orientuję. Mamy przykład nawet Bydgoszczy z ubiegłego sezonu - odpuścili mecz w ... Chabarowsku, gdyż pieniądze za przeloty i podróże były zdecydowanie większe niż kara do CEV-u za wycofanie drużyny (chyba ? 5 tys EUR).

W ubiegłym sezonie zaproponowano grę Gedanii, lecz chyba? (może mnie poprawi mAt -jeśli się mylę?) chodziło o to, że Gedania nia miała hali, która miałaby dopuszczenie CEV-u. Co do trenera Popika to faktycznie w play-offach pokazał wiele i dwa mecze DG wygrała w ... Mielcu i zagrała o piąte miejsce. Myślę, że jak dziewczyny z DG zagrają tak jak z Piłą powinno być dobrze warunek jest jeden: pełna koncentracja i mobilizacja.

[mAt]

lecz chyba? (może mnie poprawi mAt -jeśli się mylę?) chodziło o to, że Gedania nia miała hali, która miałaby dopuszczenie CEV-u.

Robercie tu nie ma pieniędzy na wypłaty od paru miesięcy Skąd więc mieliby mieć na puchary?

Hala na pewno by się znalazła - ale tematu nawet nie było.

[Robert]

Czyli teraz wszystko jasne. Chodziło o kasę, więc piotrr wyobraź sobie, że Stal zakładamy, że zagra w europejskich pucharach, a profitów finansowych z tego nie ma powiedzmy sobie szczerze (trzeba dokładać i to niemałe pieniądze) vide - zobacz Płomień Sosnowiec sprzed paru sezonów niby druzyny europejskie (Niemcy, Belgia) i tez polegli z kasą. Trzeba mieć mocne zabezpieczenie finansowe, gdyż tak wyprawa pod Azję jak to miało być w przypadku Bydgoszczy zapewne dałaby w kość niejednemu skarbnikowi w klubie. Gra w europejskich pucharach niestety kosztuje i to bardzo dużo, a jak się nie ma kasy i to dosyć sporej to nie warto się niestety w to pchać przykre, aczkolwiek prawdziwe.

[piotrr]

Myślę Robercie, że sponsor finansowo zabezpieczyłby grę w pucharach. 5 sezonów temu Stal bez pieniędzy grała w pucharach, a skończyło się to wyjazdem do Turcji na mecz busem , jako ciekawostkę dodam, że dziewczyny wygrały tam 3:1. 4 sezony temu wycofała się po zdobyciu brązowego medalu z pucharów, moim zdaniem słusznie z powodu kłopotów finansowych. Także na pewno jest to wyzwanie finansowe.
Trzeba zacząć twardo stąpać po ziemi i najpierw się w tej lidze utrzymać, a potem marzyć o sponsorach i pucharach. Taka jest prawda na chwilę obecną - niestety
Chociaż jestem zdziwiony postawą szefów PGE, że podpisali umowę z zespołem w takiej sytuacji, a nie np. Dąbrową. Dziwne, by było gdyby płacili niezłą kasę do końca tego sezonu jako sponsor strategiczny nie inwestując w przyszły sezon. Bardziej wiarygodna chyba byłaby umowa, że w następnym sezonie Stal ma wywalczyć miejsce w pucharach, a w tym się utrzymać. Mimo wszystko należą się gratulacje dla prezesa Grzanki za pozyskanie sponsora chociaż do końca sezonu i spłatę w przeciągu 4 lat zadłużenia Stali Mielec.

[Conrados]

Orientuje się ktoś jak długo jeszcze spółki ze znacznym udziałem skarbu państwa będą sponsorowały prywatne kluby sportowe? Taka paranoidalna sytuacja ma miejsce tylko w naszym kraju. Jakiś czas temu głośno było o ustawie, która ma tego beznadziejnego procederu zakazać, ale coś ostatnio o tym ucichło...

[jasson]

Dopóki prywatny biznes nie wejdzie na poważnie do sponsoringu dopóty kluby będą miały problemy finansowe. Niestety w Polsce biznesmeni nie rozumieją że za cenę jednej reklamy po Wiadomościach mają rekalmę na cały sezon i to jeszcze pokazywaną na smukłym ciele siatkarki czy po prostu sportowca kilka razy w roku przez 2h.
Fakt, za dużo spółek skarbu państwa wkłada za duże pieniądze ale to tylko dlatego że te spółki są państwowe. Gdyby zostały sprywatyzowane pewnie by nie było takich zarzutów. Przynajmniej tak mi się wydaje.

[Conrados]

Jasson, wszystkie spółki sprywatyzowane nie zostaną... Nie wiem czy dobrym pomysłem jest, aby firmy ze znacznym jeszszcze udziałem skarbu państwa (w przypadku PGE tak pozostanie) inwestowały w kluby sportowe; innymi słowy, aby pieniążki publiczne szły m.in na pensje zagranicznych, często niewysokich lotów graczy. Aby być dobrze zrozumianym, nie mam nic przeciwko wydawaniu publicznych pieniędzy na sport; wręcz przeciwnie - niech spółki skarbu państwa wspierają szkolenie centralne, związki sportowe lub poszczególne ligi zamiast koncentrować się na wspieraniu klubów, które są przecież SSA, a więc spółkami prawa handlowego, a więc podmiotami skierowanymi na zysk. Na razie sytuacja ta nie dotyczy ligi siatkarek (jedyny na razie klub SSA to Gedania Gdańsk), jednak od sezonu 2010/2011 wszystkie kluby występujące w lidze siatkarek będą musiały już być Sportowymi Spółkami. Dziś sytuacja wygląda tak, że większość klubów ligi pań działa na zasadzie non-profit.