Sezon 2008/09 - play-out

[virus304]

Jeżeli trener Wiesław dostanie wsparcie zarządu Stali i odpowiednio wzmocnią skład na miartę możliwości, które posiadają to powalczą o środek tabeli w przyszłym sezonie pod warunkiem, że się utrzymają.

Z tego co wiem, to już działacze Stali zaproponowali mu pracę w przyszłym sezonie, oczywiście pod warunkiem cze się utrzyma.

[Calisia]

W Kaliszu plączą bo juz Plus Ligi nie zobaczą.

Piła, Piła nie martw się za rok w 1 lidze zobaczymy się

Twój ptps ma takie same długi jak Kalisz, tylko się o nich nie mówi. Z resztą prócz Muszyny i Bielska reszta ma porównywalne długi. Przekonacie się jakie będą problemy finansowe w nowym sezonie. NIESTETY

Żebyś się nie zdziwił, że to co mówię stanie się faktem. Nie życzę nikomu spadku tak jak pilanie to mają w zwyczaju
Cieszycie się bo nie zniknie zespół który wygrał z wami rok w rok od 3 lat u was(prócz tego sezonu)
Byliśmy ambitnym klubem i radością było wygrywać z mocną Piłą a nie z zespołami które spadały z ligi. To właśnie nas różni.

Czytając wypowiedzi siatkarek i "trenera" zawinili kibice którzy pożegnali Pieczonkę w Kaliszu białymi chusteczkami i okrzykiem "Mariusz Pieczonka najlepszy w Polsce jest" Żegnaj ekstraklaso... może zagramy 1 lidze, może nie. Okaże się.

[prokonstal]

Ależ szkoda Calisi, taka przewaga w tie-breaku a jednak to przegrały.
Mogłoby być jeszcze całkiem ciekawie...

[Robert]

Zgadzam się z prokonstal- Calisia mogła dziś wygrać było w piątym secie (o ile dobrze pamiętam) 12-9 dla Kalisza i Calisai stanęła. Co się stało tego nie wiemy, ale dziś kaliszanki miały niepowtarzalną szansę na zwycięstwo. Po tej porażce drużynie z Kalisza zostało ponad dwanaście godzin na przemyślenia i nic więcej. Calisia jest już jedną nogą w 1 lidze. Czy stanie się jakiś cud, wątpię w to ponieważ po takim meczu morale drużyny jeszcze bardziej idzie w dół. Mielec podbuduje się jeszcze bardziej i będzie chciał zakończyć rywalizację już jutro.

[evija]

12:9? było 12:6 dla Kalisza i pomroczność jasna... co one odpier.... odwalają? odrobić z 0:2 na 12:6 w tiebreaku i przegrać to mistrzostwo świata...
Brak słów...

[virus304]

w tie-breaku było nawet 11:4

[tomasol]

Normalnie nie wierzę po spojrzeniu w statystyki. Po raz pierwszy chyba w sezonie Woźniakowska nie była tą która dostała najwięcej piłek i zdobyła najwiecej punktów.

http://www.lsk.net.pl/games/id/265

Calisii rzeczywiscie szkoda, chociaż jak spojrzy się na przebieg tie-breaka to niewiadomo czy się śmiać czy płakać (zupełnie jak po meczu naszych z Irlandią). Szczerze mówiąc to była chyba najlepsza okazja aby odwrócić losy rywalizacji, przy zwycięstwie nawet jutrzejsza porażka dawała jeszcze jakąś szansę, no a tak...

[jasson]

A jednak to nie koniec! Mało kto się spodziewał (ja też) że Kalisz po wczorajszej porażce - a raczej stylu - jest w stanie się podnieść. A tu proszę. Calisia wygrywa z Mielcem po raz pierwszy w szóstym meczu i egzekucja została odłożona. Za tydzień jeden/dwa mecze w Kaliszu. Faworytem nadal Stal i myślę że jeden z tych meczy wygra.

[Robert]

Tym większe słowa uznania dla Kalisza za dzisiejsze zwycięstwo, że po wczorajszym przegranym meczu zdołały się podnieść. Kalisz odniósł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie na wyjeździe, ale jakże cenne. W przyszłym tygodniu dwa mecze w Kaliszu, Stal jest nadal faworytem ponieważ ma decydujący siódmy mecz u siebie, ale czy do niego dojdzie? Kalisz pokazał, ze gra do końca i się nie poddaje.

[Losiek]

Czytając wypowiedzi siatkarek i "trenera" zawinili kibice którzy pożegnali Pieczonkę w Kaliszu białymi chusteczkami i okrzykiem "Mariusz Pieczonka najlepszy w Polsce jest" Żegnaj ekstraklaso... może zagramy 1 lidze, może nie. Okaże się.

szkoda ze tak wspaniale tradycje jakie mial kaliski zespol zostaly zaprzepaszczone przez tak nieodpowiedzialnych ludzi ;/ ZARZAD KLUBU i PIECZONKA! Kolesiostwo, uklady, ukladziki, brak wiedzy trenera i mamy co mamy.. ;/ a zegnac go powinni w inny sposob! wyniesc z hali, wykopac i nie wpuscic! ale szkoda ze nie np w styczniu..

[piotrr]

Odlądając niedzielny mecz barażowy odniosłem wrażenie, że to nie Kalisz go wygrał lecz Stal przegrała. Mielec był statystyczne lepszy w bloku, ataku, zagrywce, przyjęciu i wizualnie lepiej prezentował sie w obronie, jednak ilość błędów własnych uniemozliwiła walkę o zwycięstwo. Kalisz zaskoczył mnie (pewnie także Stal) niejednostronna grą. Chyba pierwszy raz w tym sezonie w Calisi nie było liderki tylko atakowały wszystkie zawodniczki. W Mielcu trochę słabiej zagrała Ściurka.
Uważam, że ten mecz to był wypadek przy pracy Stali i w poniedziałek w Kaliszu zakończy się rywalizacja.
Pozdrawiam

[Conrados]

Odlądając niedzielny mecz barażowy odniosłem wrażenie, że to nie Kalisz go wygrał lecz Stal przegrała

Jejku, jak ja nie znoszę takich stwierdzeń po meczach i nie piszę tego dlatego, że jestem z Kalisza. Piotrze, a co powiesz o meczu sobotnim? Pamiętając o stanie 11-4 w tb, zapewne mógłbym napisac, że to Kalisz mecz przegrał, a nie Mielec wygrał, jednak tego nie zrobię bo wg mnie to bez sensu. Osobiście nie znoszę takiego rozumowania i umniejszania zwycięstwa któregokolwiek zespołu. Kalisz przegrał w soboętę bo okazał się słabszy, Mielec poległ w niedzielę, bo tego dnia Calisia była mocniejsza. Piotr piszesz, że Mielec był w niedzielę lepszy prawie we wszystkich elementach. Skąd zatem tak wyraźnie przegrane przez Stal sety (17-25, 18-25, 25-15, 21-25). Czyżby wzięły się one z kosmosu?

[piotrr]

Conrados napisałem, że Stal była lepsza w wymienionych elementach, ponieważ na to wskazują statystyki. Napisałem także, że Mielec przegrał przez dużą ilość błędów własnych - 38 punktów oddanych Calisi Calisia po błędach własnych oddała 21. Stąd takie wyniki w setach. Te 17 punktów różnicy to moim zdaniem brak odpowiedniej koncentracji w trakcie meczu i oczywiście możesz powiedzieć, że ktoś zmuszał do tych błędów, ale podejrzewam, że byłeś na meczu i widziałeś ile było wymuszonych, a ilu można było uniknąć. Nie zmienia to faktu, że w niedziele Calisia odniosła zasłużone zwycięstwo.
Uważam, że w sobę Kalisz grał lepszy mecz niż w niedziele, a główną przyczyną porażki był brak dobrego przyjęcia zagrywki w V secie - 13% pozytywnego - można sie spierać, czy zagrywka trudna, czy przyjmujące słabe. Pewnie po części jedno i drugie. Przyznam szczerze, że miałem chwile zwątpienia przy stanie 4:11, ale nie takie cuda sie widziało. Pewnie także długo interesujesz się siatkówką i wiesz dobrze, że u kobiet nie ma nic pewnego;)
Na pewno obydwoje w napięciu będziemy czekać do poniedziałku i każdy wierzył w zwycięstwo swojego zespołu:)
PS. Gratuluje wyjazdu kibiców Calisi do Mielca i kuluralnego dopingu Jestem pełen uznania za wytrwałość.
Pozdrawiam

[virus304]

Calisia Kalisz - Stal Mielec 1:3

(22:25, 20:25, 26:24, 15:25)


Czyli Kalisz zagra w 1 lidze, a mielczanki muszą jeszcze zagrać baraż z Piastem Szczecin

[Nagorski]

Upada kolejny klub z wielkimi tradycjami. Jak widać forsa > tradycje. Po Sosnowcu, nastąpił czas Kalisza a teraz czeka to raczej Olsztyn.

[Robert]

Nagorski, kryzys dotyka sport i to widać. Co mają mówić w Cześtochowie - żużel( sponsor z dnia na dzień poszedł i zostawił drużynę, a to pociągnęło za sobą odejście dwóch czolowych zawoników). Niestety po Sosnowcu znika Kalisz, co dalej będzie z siatkówką w tym mieście? Co dalej z drużyną? - to pytania na najbliższe miesiące. Będą to niełatwe - niestety dla Kalisza - pytania. Należy dodać, że uchodzącej i słynącej z solidności Wielkopolski upada trzecia siatkarska drużyna: 1. Inotel Poznań (faceci 1 liga - wycofanie drużyny), 2. AZS Poznań (kobiety 1 liga spadek i przenosiny do Murowanej Gośliny). 3 Calisia Kalisz - zaslużony klub w LSK. Szkoda i żal. Jeżeli padnie olsztyn to co będzie dalej, strach pomyśleć....

Więcej atutów w meczach barażowych miał Mielec i te atuty wykorzystał. Duża rolę odegrał też trenr Popik, który zmobilizował zawodniczki. Na chwilę obecną wydaje mi się, że kluczowym meczem w tej rywalizacji było drugie spotkanie w Kaliszu wygrane przez Mielec. Nawet porażka w czwartym meczu na własnym terenie nie zdekoncentrowala Stali. Przed Mielcem jeszcze spotkania ze Szczecinem, ale myślę, ze wyjdzie z nich zwycięsko. wszak do tej pory nie zdarzyło się - na przestrzeni ostatnich czterech sezonów, żeby awans wywalczyła drużyna z 1 ligi.

[jasson]

Gratulacje dla Mielca, okazał się lepszy od Kalisza. Ale ja bym nie załamywał rąk. Jeśli znajdzie się kasa to być może +LK w Kaliszu da się utrzymać? W jaki sposób? Ano w taki jak rok temu został w tej lidze Pałac. Podejrzewam że ktoś będzie miał problemy ze znalezieniem budżetu i wtedy pierwszy do pozostania zostaje Calisia. Wszystko wskazuje na to że taki problem będzie mieć Gedania: nie dość że sponsorów nadal brak to pewnie zespół zostanie rozebrany. Ten sezon bez dużych pieniędzy udało się przetrwać i grać naprawdę fajnie. Co lepsze i bardziej perspektywiczne zawodniczki pewnie znajdą bez problemu kluby wypłacalne, a o następczynie będzie ciężko. Tak więc tu widzę szansę dla Calisii.
Mielec teraz jest faworytem w rywalizacji z Piastem Szczecin. Pewnie rywalizacja zakończy się w 3-4 meczach (na to stawiam) ale jeśli Stal chce za rok grać w końcu w środku tabeli to musi bardzo mocno przewietrzyć skład.

[Robert]

Nie przekreślałbym Gedanii i powiem, że życzę tej drużynie jak najlepiej. Może w końcu ktoś pójdzie po rozum do głowy i zrozumie, że nie tylko "gwiazdy" z nazwiskami (vide Trefl Gdańsk) i wysokim kontraktami są gwarancją sukcesu, ale też zawodniczki, które mogą się wybić. W Gdańsku mają zdolną młodzież i może po raz kolejny się uda - choć jak przysłowie mówi - nic dwa razy się nie zdarza. Klub Gedania musi mięc z drugiej strony pieniądze, żeby po pierwsze utrzymać skład jaki obecnie ma, a po drugie w LSK bez kasy ani rusz. mAt kiedyś poruszał problem siatkówki żeńskiej w trójmieście i nie jest to łatwa sprawa, gdy sie ma tyle innych dyscyplin wokół siebie. Śmiem postawić tezę, że jak będą pieniądze w Gedanii to mają spokojny by w przyszłym sezonie.

[jasson]

Robercie, ja nie przekreślam Gedanii. I życzę temu klubowi jak najlepiej. Ale wrócimy do rozmów jak się zacznie ruch na rynku transferowym (czyli za chwilę)...

A co do rywalizacji Mielca z Kaliszem to wg mnie decyduącym meczem był pojedynek nr 3 przegrany przez Kalisz w sposób frajerski. Mogło być 2:2 i dwa mecze w Kaliszu...
Do kibiców którzy oglądali ostatni mecz. Czy rzeczywiście przyzjęcie było na poziomie 80% Mielec i 75% Kalisz? Przecież to nierealne na tym poziomie...

[Conrados]

Z ligi spadł zespół najsłabszy, posiadający zdecydowanie najsłabszego trenera, który widzi błedy wszędzie, tylko nie u siebie. Ten człowiek nie ma za grosz pokory i samokrytyki, o umiejętnościach prowadzenia zespołu nie ma co mówić. Tyle o tym Panu, bo nie chce mi się kopać leżącego. Calisia zleciałą z ligi z hukiem, ale w pełni zasłużenie. Byłoby niesprawiedliwe, gdyby się w tej lidze utrzymała i mówię to z pozycji oddanego tej drużynie kibica, który w swoim życiu przejechał za nią ponad 60 000 km.

Każda z zawodniczek pod wodzą naszego trenera grała słabiej niż w poprzednich klubach. Wszędzie na świecie jedyną rzeczą, która broni trenera są wyniki. Pana Pieczonki w naszym klubie nie powinno być już po 1. rundzie, wtedy jednak Prezes oraz Dyrektor nie widzieli podstaw do zmiany - efekty są teraz...

Cóż, słabiutko grajace zawodniczki, nie zawsze walczące i zostawiające maksimum zaanagażowania na boisku, trenerski impotent na ławce rezerwowych plus antydziałacze musiały dać efekt w postaci spadku...

Dziwi mnie jedno. Spadek z ekstraklasy to w sporcie rzecz normalna, nie takie kluby i zespoły spadały z ligi i grały dalej. Dlaczego w tym naszym dziwnym mieście spadek z ekstraklasy ma oznaczać upadek klubu? Powiem wprost: jeśli nie wystartujemy w I lidze, to bardzo dobrze się stało, że zlecieliśmy z hukiem z ekstraklasy. Nie może być tak, że nieudolny klub, prowadzony przez działaczy-nieudaczników blokuje w miejsce w elicie innym, normalnym, lepiej zorganizowanym ośrodkom.

Spadliśmy z ligi, gramy dalej. Jeśli nie zagramy, naprawdę nie ma po czym płakać... w ekstraklasie jest miejsce tylko dla normalnych klubów, a nie dla żenujących stowarzyszeń typu SSK...

[gonzales]

a kolega myśli ,że calisia będzie próbowała grać w lsk????????? po co?? nic na siłe! niech lepiej odbudują się w 1 lidze spokojnie i taniej pograją klub być może wyjdzie na prostą i za rok powalczy w lsk

[Conrados]

a kolega myśli ,że calisia będzie próbowała grać w lsk????????? po co?? nic na siłe! niech lepiej odbudują się w 1 lidze spokojnie i taniej pograją klub być może wyjdzie na prostą i za rok powalczy w lsk

Goznales, gdzie napisałem, że Calisia ma próbować grać dalej w elicie? Zespół spadł sportowo i jeśli klub ma stabilne podstawy, to powinien próbować do tej ligi w sportowy sposób wrócić. Spadek to w sporcie rzecz normalna i nie wiem czemu w moim dziwnym mieście spadek ma się równać upadkowi. Jeśli tak będzie - nie mam zamiaru po tym klubie płakać.

Weźmy jeszcze pod uwagę ilość widzów obserwującą wczorajsze spotkanie. W żadnym innym mieście na mecz zespołu walczącego o utrzymanie, znajdującego się na krawędzi spadku, przy stanie 1-3 nie przyszłoby do hali grubo ponad 2000 widzów , a tyle właśnie było wczoraj w Arenie. Wiele mówiło się o ogromnym zainteresowaniu siatkówką w Dąbrowie, jednak pustki w hali podczas meczu z Białymstokiem świadczą o czymś zupełnie innym. Kaliszanie kochają siatkówkę, mam nadzieję, że w I lidze będzie podobnie.

[jasson]

Słowa trenera Pieczonki sa naprawdę śmieszne. Jego zespół - przypomnę że przez niektórych typowany do czwórki a przez większość do ósemki - przegrał aż 6 z 7 meczów ze Stalą Mielec w tym sezonie! W sumie bilans Calisii to 4-19! On natomiast nadal widzi winnych wszędzie tylko nie u siebie. I jeszcze te pretensje do sędziów... Okazuje się że para Twardowski-Zajc sędziowała wczoraj mecz play-out po raz pierwszy, a nie jak sugerował Pieczonka - po raz trzeci. Wiem że trener jest w trudnym położeniu bo to on odpowiada w głownej mierze za wyniki ale tak dla świętego spokoju mógłby na koniec powiedzieć po prostu: "Jest mi przykro, przepraszam".

Stal wygrała w tym sezonie dziewięć spotkań z czego sześć z Calisią. Wydaje się więc że gdyby wpadła na inny zespół to raczej ona spadłaby do I ligi. Może po prostu Kalisz leży (leżał) Mielcowi? Tak czy inaczej gratulacje dla zespołu trenera Popika.

[Conrados]

Słowa trenera Pieczonki sa naprawdę śmieszne

Jasson, myślę, że słowo 'śmieszny' w odniesieniu do osoby Mariusza Pieczonki jest złym słowem. Tu bardziej pasuje słowo żałosny. Nie dość, że szkoleniowiec z niego beznadziejny, to jeszcze brakuje mu pokory i samokrytyki. Żenujący typ...

Jasson, a komu w tym sezonie nie leżała gra Calisii a'la Pieczonka? Daję sobie rękę uciąć, że gdyby jakiemukolwiek innemu trenerowi dać zespół w składzie jakim w tym roku grała Calisia, zespół ten nie biłby się o utrzymanie.

[jasson]

Calisia potrafiła w dobrym stylu wygrać z Gwardią, Dąbrową i Gedanią. Ale z perspektywy czasu te zwycięstwa wydają się być tylko wypadkiem przy pracy w/w trójki...

[prokonstal]

Zgadzam się z jassonem, że rywalizacja Piast Szczecin-Stal Mielec może zakończyc się w trzech, czterech meczach... ale na korzyść Piasta. Jeżeli zagrają to co w ostatnim meczu z Budowlanymi Łódź to awans jest sprawą otwartą, a nawet szansa ta przechyla się na naszą stronę.

[Losiek]

Jasson, a komu w tym sezonie nie leżała gra Calisii a'la Pieczonka? Daję sobie rękę uciąć, że gdyby jakiemukolwiek innemu trenerowi dać zespół w składzie jakim w tym roku grała Calisia, zespół ten nie biłby się o utrzymanie.

oczywiscie ze tak! przeciez Calisia miala/ma w skladzie kilka naprawde dobrych dziewczyn z sukcesami, na ktorych mozna bylo oprzec gre a nie jak Pieczonka to zrobil - tylko na Wozniakowskiej.. mysle ze gdyby pozwolil Magdzie Godos grac "swoje" a nie "do Ani" to wiele spotkan zakonczyloby sie duzo lepiej dla Kalisza! W jednym ze spotkan na ktorym bylem grala Magda Wawrzyniak od poczatku (chyba przez kontuzje Toborek) i nie zaatakowala ani razu!!! pan trener nie kazal grac do niej pilek tylko do Wozniakowskiej, na ktora byl ustawiany nawet 3blok ;/ w takiej sytuacji M. Wawrzyniak mogla atakowac wielokrotnie BEZ BLOKU - a kto w takiej sytuacji by nie skonczyl pilki?! nie przesadzajmy bo amatorka nie jest. Jest wiele podobnych sytuacji i jego dziwnych decyzji o ktorych slyszalem i zastanawiam sie dlaczego pracowal w Kaliszu tak dlugo..

w Kaliszu 3ligowa Calisia awansowala do 2 ligi - moze w nich jakas nadzieja?
o awans walczy tez jeszcze w barazu (dwumecz) meska druzyna "KS Colman Grzeski Goplana Kalisz" - zapraszam 2 maja na drugi mecz!
Chcialbym mimo spadku naszej Calisii aby siatkowka w Kaliszu nadal sie rozwijala i tworzyla takie tradycje jak do tej pory! Pozdrawiam!

[jasson]

Zgadzam się z jassonem, że rywalizacja Piast Szczecin-Stal Mielec może zakończyc się w trzech, czterech meczach... ale na korzyść Piasta. Jeżeli zagrają to co w ostatnim meczu z Budowlanymi Łódź to awans jest sprawą otwartą, a nawet szansa ta przechyla się na naszą stronę.

Być może, ale słyszałem od osoby która była na meczu nr 3, że poziom gry obu zespołów był średni. Oczywiście rozumiem że jak na I ligę poziom, oprawa i emocje były na dobrym poziomie - ale jednak to tylko jak na I ligę. To jego słowa, którym jestem w stanie uwierzyć. Dodatkowo jak pokazuje historia nigdy zespół z I ligi w barażach nie wygrał więcej niż jeden mecz z zespołem z ekstraklasy. Piast i Stal miały swoje problemy w trakcie sezonu ale w normalnych warunkach stawiam na Stal. Tymbardziej że Piast jest praktycznie bez zmian (tak jak Calisia).

[mAt]

prokonstal rozumiem, że ten " " na końcu Twojej wypowiedzi sprawia, że możemy ją traktować jako żart?

Wiem, że jesteś kibicem, że wiara przenosi góry, ale nie tym razem. Przynajmniej tak podpowiada zdrowy rozsądek. Prawda jest taka, że jeśli nie awansuje się bezpośrednio z I ligi to o awansie poprzez baraże można zapomnieć.

Nie piszę tego złośliwie. Patrzę jednak na sprawę obiektywnie. Piast miał o wiele lepszy skład, gdy leciał z hukiem z ekstraklasy. Teraz ma słabszy skład albo porównywalny i ma do niej awansować?

[Robert]

Podzielam zdanie przedmówców. Pamiętam jak DG grała baraże z Poznaniem i wygrala jeden meczi na tym się skończyło. Wątpię, żeby Piast miał awansować poprzez pokonanie trzykrotnie Mielca. 1 liga to 1 liga, a LSK to LSK i tyle. Mielec zrobił na tyle duży krok do utrzymania, że raczej nie zaprzepaści tego co osiągnał do tej pory w maczch z Kaliszem.

Znowu coś tam nie tak ze sponsorem w Szczecinie? Załóżmy nawet - teoretycznie, ze Piast awansuje i postawię w tym miejscu pytanie co dalej? Pieniadzę, skład? Skończą się wyjazdy pociągami i oczekiwanie na nie.