Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Ubiegłoroczny beniaminek i zdobywca Pucharu Polski w obecnych rozgrywkach nie spisuje sie najlepiej. W Lidze Mistrzyń siatkarki z Łodzi wygrały tylko jeden i mecz i tylko dzięki "pomysłowości" działaczy CEV nadal bedą grać w europejskich pucharach ( tym razem w Pucharze CEV). W lidze jak narazie też nie wiedzie sie Organice najlepiej o czym może świadczyć że łodzianki zajnmuja przedostatnie miejsce w tabeli, co prawda mają jeden mecz mniej niż zespoły bedące przed nimi w tabeli ale to nie zmienia faktu że po ubiegłym sezonie liczono na wiecej. W dotychczasowych meczach ligowych Organika raczej zawodziła ( nielicząc dobrego meczu z Muszynianką przegranego dopiero po tie-breaku) np. zaskakujaca przegrana 1:3 u siebie ze Stalą Mielec czy po 0:3 z Dąbrową i Bielskiem. Duży wpływ na to mają problemy zdrowotne jakie ma ta drużyna, M.Wójcik juz w tym sezonie nie zagra podobnie jak Amerykanka K.Olsovsky która dosyć szybko ewakuowała sie z Łodzi. Niestety to nie koniec problemów bo ostatnio dopływają kolejne informacje o problemach zdrowotnych, S.Wojcieska i k.Bryda mają probemy ze stawem skokowym, do tego przed dzisiejszym meczem z Rumią kilka zawodniczek jest przeziebionych więc można powiedzieć że jakieś fatum wisi w tym sezonie na Organiką. W.Popik może mieć dzisiaj problem aby znajść siódemke zdrowych dziewczyn do gry, jest już w Łodzi co prawda nowopozyskana rozgrywająca reprezentacji Dominikany K.Echenique ale jeszcze nie jest zgrana z drużyną na tyle aby jej pomóc na dłuższym dystansie. Wypada wiec życzyć zdrowie łodzkim siatkarkom.

Jak donosi Gazeta Wyborcza Łódź, trener Popik ma zagrożoną posadę. Jeśli nie wygra meczu z Gwardią, to prawdopodobnie pożegna się z posadą. Poza tym coraz głośniej o kwasach na linii zawodniczki-trener.
Na jego miejsce szykowana jest... Gosia Niemczyk. Ciekawy pomysł moim zdaniem, ale taki debiut trenerski to byłby naprawdę skok na głęboką wodę...mimo to sądzę, że Pani Gosia by dała radę.
Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie, wiele zależy od wspomnianego meczu z Gwardią Wrocław w tej kolejce, wtedy będziemy mądrzejsi i się okaże, czy jest bliżej czy dalej zwolnienia w łódzkim zespole.

Fajnie by było zobaczyć jak sobie radzi kobieta na trenerskim stanowisku w poważnym polskim klubie. Tym bardziej jeśli byłaby nią M.Niemczyk która jako siatkarka z niejednego pieca chleb jadła, no i kto wie może pani Gosia odziedziczyła po swoim ojcu trenerski talent. Nie częsty to widok aby zespół prowadziła pani trener ale jeśli już do tego dochodzi to czesto sie to sprawda, jak choćby Chinka J.Lang Ping która m.in na ostatnich Igrzyskach doprowadziła Amerykanki do srebrnego medalu a wcześniej pracowała z powodzeniem w Serie A czy najświeższy przykład pani S.Ilić która w tym tygodniu wprowadziła zespół mistrzyń szwajcarii do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń. Może i my sie kiedyś doczekamy jakieś trenerki która by osiągała sukcesy, przynajmniej na naszym podwórku.

Oby nie wyglądało tak jak debiut Wagnera.
Schemat Ojciec-Latorośl raz jeszcze?

Jak narazie W.Popik jest o jednego seta bliżej od zwolnienia bo narazie Gwardia prowadzi w Łódzi po wygraniu pierwszej partii.

Trzeba też dodać, że mecz wcale nie rozpieszcza.

Takie jaja w klubie a tu cisza?

To chyba główny problem Budowlanych - brak kibiców na trybunach i na forum.

mewa pisze:To chyba główny problem Budowlanych - brak kibiców na trybunach i na forum.

Interesująca teza. Rekord wszechczasów PlusLigi (zarówno męskiej jak i żeńskiej) należy do kibiców Organiki (9 tys.), podobnie najwyższa frekwencja w fazie grupowej tegorocznej LM (6tys). Na ostatnim meczu z Gwardią ponad 2 tys. widzów.
Kibice prowadzą dyskusje (w mojej ocenie najbardziej merytoryczną ze wszystkich kibiców drużyn PlusLigi) na swoim klubowym forum.

cała robotę dla łodzi to samo co w poznaniu piłka a po za tym wyniki i tez troszkę wielkość sali moim zdaniem za wielka jak na ligę życzę powodzenia Gosiu

mazi pisze:Takie jaja w klubie a tu cisza?

Oj tam zaraz jaja. Ja to jestem tylko ciekawa co na to tata Nie mogę się doczekać transmisji telewizyjnej któregoś z meczu Organiki z komentarzem A. Niemczyka. Ale wydaje mi się, że nie będzie pozostawał wobec córunii dłużny. Zastanawiam się tylko czy nie lepiej by było gdyby to p. Kosmol przejął funkcję pierwszego trenera, a M. Niemczyk na drugiego wtedy, tak jak M. Śliwa za Bonitty.

Pamiętam post jakiegoś użytkownika, który "straszył" A. Niemczykiem jako komentatorem, a w tle M. Niemczyk jako wodzirejem

No i jesteśmy po debiucie Niemczyk. Nie wypadł zbyt imponująco.

No! wreszcie ktoś tu napisał o meczu bo już nie mogłam się doczekać, a nie chciałam pisać posta pod postem.

Dla mnie ten mecz to kubeł zimnej wody dla działaczy, którzy zwolnili fachowca, trenera Popika. Funkcję tylko motywacyjną to pani Niemczyk mogłaby spełniać jako drugi trener. Życzę M. Niemczyk bardzo dobrze i nie zwalam winy na tak marną przegraną właśnie na nią, bo to nie jej wina. Działacze wystosowali do niej prośbę o przyjęcia funkcji trenera, a ona jako była zawodniczka, która już tak wiele dla tego klubu zrobiła nie mogła odmówić. Ambicją może uda się wygrać jakieś spotkania, tylko, że to nie jest beniaminek, a takie wygrane charakteryzują zespół o małych celach. Tu grają już zawodniczki na poziomie, które po ustaleniu odpowiedniej taktyki przez trenera stać na wygrane z najlepszymi, tak jak to było w poprzednim Pucharze Polski. Dlatego potrzeba tu doświadczonego już trenera.

A w sprawie Stali Mielec, to wystarczy już tylko punkcik z Bydgoszczą i trener Grabowski będzie spokojny do końca sezonu?

Niestety gra Organiki w meczu ze Stalą nie wyglądała najlepiej ( nie licząc połowy pierwszego seta), matrwi to szczególnie w perspektywie jutrzejszego stacia łodizanek w Pucharze CEV. A wracając do ligi to sytuacja Organiki w tabeli jak narazie jest dramatyczna (dopiero 8.miejsce i 7 porażek w 12 meczach) i jak narazie ich postawa to zdecydowanie największe rozczarowanie ligi, porównałbym Organike to męskiego zespołu Jastzębia które podobnie jak łodzianki zdobyło w poprzednim sezonie puchar i w tym sezonie liczono na jeszcze więcej a tymczasem oba zespoły grają w lidze fatanie i jedynie ich wizerunek ratuje to że ciągle są w grze o europejskie puchary. Tylko że z taką grą to wydaje sie że Organika nie będzie miała jutro za wiele do powiedzenia w starciu z Urbino, mimo że włoski klub nie należy do potentatów Serie A ani też nie może sie poszczycić jakimiś wielkimi osiagnięciami w Europie to jednak jest zdecydowanym faworytem i niestety boje sie że będzie już pozamiatane po pierwszym meczu rozegranym w Łodzi. Obym sie mylił

Może ktoś mi wytłumaczyć jakim prawem w kadrze było miejsce dla Katarzyny Zaroślińskiej? Przecież jej lepiej wychodzi malowanie swoich paznokci niż granie w siatkę, że już nie wspomnę o jej atomowych atakach z dwóch rąk.

Na chwile obecną Organika nie łapie do play-offów bo zajmuje 9 miejsce i ma dwa punkty straty do ósmej Stali Mielec ( a mielczanka mają jeszcze zaległe spotkanie z Muszyną). Organice zostały trzy mecze, oprócz wydaje sie łatwego wyjazdu do Rumi to dwa pozostałe mecze z Atomem i Centrostalem napewno do latwych nie bedą należeć i może sie zdarzyć że łodzianki już nie wydźwigną sie z tego 9 miejsca i bedą grały o utrzymanie z Rumią!. A to by była dopiero niemiła niespodzianka dla kibiców tego klubu który miał poprzedni tak udany sezon.

quentin7 pisze:Może ktoś mi wytłumaczyć jakim prawem w kadrze było miejsce dla Katarzyny Zaroślińskiej? Przecież jej lepiej wychodzi malowanie swoich paznokci niż granie w siatkę, że już nie wspomnę o jej atomowych atakach z dwóch rąk.

Heh, to chyba tylko Matlak potrafi wyjaśnić

quentin7 pisze:Może ktoś mi wytłumaczyć jakim prawem w kadrze było miejsce dla Katarzyny Zaroślińskiej? Przecież jej lepiej wychodzi malowanie swoich paznokci niż granie w siatkę, że już nie wspomnę o jej atomowych atakach z dwóch rąk.

Tylko jest jeszcze taka sprawa że w lidze nie mamy zbyt wielu atakujących wyraźnie lepszych od niej. Na chwile obecną wydaje sie że w lepszej dyspozycji od K.Zaroślińskiej są tylko N.Bamber i I.Żebrowska, reszta polskich "młociarek" z naszą pierwszą reprezentacyjna atakującą J.Kaczor na czele narazie nie zachwyca.

Arekprees pisze:cała robotę dla łodzi to samo co w poznaniu piłka a po za tym wyniki i tez troszkę wielkość sali moim zdaniem za wielka jak na ligę życzę powodzenia Gosiu

Nie ma w Łodzi idealnej hali na mecze siatkówki,sala MOSiR ma pojemność 9tys.,a rekordy oglądalności i tak padają w Łodzi.Idealna byłaby hala mogąca pomieścić 3tys. osób,ale tego nie da się zrobić.

http://enjoybydgoszcz.pl/bydgoszcz/atak ... w-natarciu

Brawo, brawo idioci.

Nie wiadomo, która grupa się tego dopuściła, nie posądzam kibiców Budowlanych o taki akt, najbardziej podejrzany jest Widzew, bo ŁKS trzyma z Zawiszą Bdg. więc jak zobaczyli bydgoskie numery to się "ucieszyli" i postanowili to uczcić rzutem kamieniem. Na szczęście w naszym autokarze są podwójne szyby lub szyba z podwójną warstwą (nie znam się), więc zawodniczkom nic się nie stało i wytłuczona została przyciemniana, a normalna nie została naruszona.
Czekaliśmy na zawodniczki przed meczem przed halą, nadjeżdża nasz autobus, a tam szyba zbita,my: co się stało? - ano dostała kamieniem od jakichś karków...
szok... potem przyjechała policja zająć się zdarzeniem, nikogo oczywiście nie złapano... ale pierwszy raz chyba na siatkówce coś takiego się dzieje, że autokar zostaje zaatakowany przez chuliganów...

w załączniku dowód zdjęciowy...

spodziewam się,że był to kibic Widzewa,tak jak piszesz,ale zachowanie haniebne,a znalezienie sprawcy jest raczej mało realne,ale taka jest polska policja

Na takie chuligańskie wybryki jest tylko jeden sposób, trzeba zamykać hale dla kibiców .
Oczywiście to żart a poważnie mówiąc to smutne że takie zachowanie (miejmy nadzieje że to pojedyńczy przypadek) trafiło wprost z "salonów" piłkarskich do siatkówki która nie jest przyzwyczajona do tego typu zachowań "kibiców".

Studiuję w Łodzi,tam jest walka o prym pomiędzy ŁKS-em i Widzewem,spodziewam się,że to nie miało nic wspólnego z siatkówką,po prostu zobaczyli rejestracje z Bydgoszczy i jakiś kibic(może pijany) rzucił kamieniem

Nowym trenerem Organiki Łódz został Włoch M.Masacci który najbardziej w Polsce jest znany z tego że był asystentem M.Bonitty kiedy ten prowadził naszą reprezentacje. Poza tym ten włoski szkoleniowiec przez dwa sezony pracował jako pierwszy trener w Serie A, w sezonie 2003/04 prowadził ekipe Sassuolo a w sezonie 2006/07 zespół Padwy jednak w obu przypadkach nie dotrwał do końca sezonu. Ostatnie jego sezony to praca w Serie A2 w Mantovanie gdzie m.in przez sezon był szkoleniowcem J.Frąckowiak, zobaczymy jak sobie poradzi w naszej lidze ale napewno w jakimś stopniu zna polskie realia z czasów gdy był w sztabie naszej reprezentacji więc w jakiś stopniu powinno mu to pomóc.

Nową zawodniczką Organiki została grająca ostatni sezon w Mielcu A.Kwiatkowska, tak piszą na stronie łódzkiego klubu.

Szkoda, że Kwiatkowska opuściła Mielec.

W sezonie 2011/12 w Organice zagrają:
# Katarzyna Bryda
# Katarzyna Ciesielska
# Karolina Kosek
# Anita Kwiatkowska
# Joanna Mirek
# Luana de Paula
# Marta Wójcik
czekamy na wiecej...

Łódź bez sponsora tytularnego!
http://www.reklama konkurencyjnego serwisu.pl/siatkowka/2 ... tularnego/

Zdaje się, że ten sezon to bedzie piękna katastrofa. Brak sponosra, a w ostatnim turnieju (w Jarocinie) komplet porażek.
Drużyna (jako jedyna w lidze) nie była na żadnym zgrupowaniu, a we własnej hali rozegrala 1 (słownie: jeden) sparing. A taka była fajna drużyna.

W Łodzi coraz gorsza sytuacja finansowa:

Kolejną, trzecią z rzędu, porażkę poniosły siatkarki łódzkich Budowlanych w PlusLidze (1:3 w Bielsku-Białej z Aluprofem). Słabą postawą Budowlanych zaskoczony był Wiktor Krebok (były trener reprezentacji Polski siatkarek, obecnie w sztabie szkoleniowym Aluprofu). Według niego, podopieczne Mauro Masacciego nie potrafią wykorzystać swego potencjału. Masacci tłumaczy serię porażek brakiem odpowiedniej koncentracji zawodniczek.



– Może przyczyna niepowodzeń tkwi w tym, że klub nie wywiązuje się z zobowiązań finansowych?


Marcin Chudzik (prezes Budowlanych):
– Mamy kłopoty, podobnie jak inne czołowe kluby w Łodzi, ze zrównoważeniem budżetu. Zalegamy za okres ostatnich dwóch miesięcy z wypłatami apanaży dla siatkarek. Liczymy, że po zaplanowanym na 12 grudnia spotkaniu z biznesem otrzymamy, podobnie jak inni, wymierną pomoc.

http://expressilustrowany.pl/siatkarki- ... 415a000000