Mecz Garwolina z Siedlcami był imponujący Ale nie popadajmy w hurraoptymizm, albowiem Garwolinianie mają to do siebie, że po spektakularnych triumfach często spoczywają na laurach, bez względu na to, czyje nazwisko dynda przy tabliczce:trener. Osobiście mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej
Siedlce dopadły kontuzje, co przełożyło się na jakość przyjęcia (byłem na meczu w Garwolinie, było mocno widać brak Łęgowskiego). W następnej kolejce siedlczanie poprawili ten element, dodatkowo wzmocnili zagrywkę i Camper nie miał zbyt wiele do powiedzenia.
Szykuje się ciekawy bój o play-off. Wilga przegrała z MOS-em, także do zwycięzcy pary Hajówka-Ozorków (2 lutego) będzie już tracić cztery oczka. Przed Wilgą jeszcze trudne spotkania z Camperem i Bzurą, oraz dwa teoretycznie łatwiejsze - z Olsztynem i UW (choć Akademicy Skorka potrafią zrobić niespodziankę - ostatnio ograli MOS, który pokonał Garwolin; w Olsztynie też gra się trudno). Przed Hajnówką po Bzurze trzy teoretycznie proste mecze (Olsztyn, UW, Lechia). Najgorzej z kandydatów do 4 miejsca ma Ozorków, który zagra z Siedlcami, Wilgą, Camperem i MOS-em, a więc najtrudniejsze w tej kolejce przed nimi. Podobny zestaw ma przed sobą Olsztyn - Hajnówka, Siedlce, Wilga, Camper.
Nie mogłem być na meczu, ale z tego, co słyszę, kulało przyjęcie KPS-u. Trudno się dziwić, skoro w Ozorkowie nie grali Łęgowski, Kowal i Majcherek. W sumie, niezła okazja dla Marcina Śliwy, żeby się rozruszać, bo dawno nie grał na meczach, a i Fryszkowski w szóstce pojawia się rzadko.
Ale nie popadajmy w hurraoptymizm, albowiem Garwolinianie mają to do siebie, że po spektakularnych triumfach często spoczywają na laurach, bez względu na to, czyje nazwisko dynda przy tabliczce:trener. Osobiście mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej 
