Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Zasłużone zwycięstwo ZAKSY chociaż trzeba przyznać, że wcale we Wrocławiu nie pokazali swojej najlepszej siatkówki.

Skra według mnie pod okiem Blaina zrobiła krok, a może i nawet dwa kroki do tyłu. Kiepsko wygląda organizacja gry, spora męczarnia na kontrze, która była w poprzednich sezonach mocną stroną tej ekipy. Słabiutkie lewe skrzydło, prawie w ogóle nie wyprowadzają ataku z szóstej strefy (zwłaszcza Penchev nie jest jakiś wybitny jeżeli chodzi o atak z tej strefy, ale bez przesady).
Na plus Milczarek, który w kilku ostatnich spotkaniach naprawdę w dobrej dyspozycji.

I jeszcze jedno. Nie widzę możliwości, żeby Skra z takim lewym skrzydłem miała jakiekolwiek szanse na MP. Szalpuk to oczywiście ogromny talent, ale obecnie jest mocno przeciętny w przyjęciu i strasznie monotonny w ataku.

ZAKSA zwyciężyła też ze swoimi słabościami. Deroo kolejny słaby mecz, a trzeba przyznać, że to zawodnik, który bez optymalnej formy strasznie dużo traci na jakości. Świetny turniej rozegrał Tillie. Wczoraj wyciągnął swój zespół z kryzysu i dzisiaj od trzeciego seta również sporo dołożył w ataku. Fajnie się na niego patrzy, obok Toniuttiego (i oczywiście Konarskiego) to kluczowa postać ZAKSY.

Ked pisze:

Kicu pisze:

Szampon093 pisze:24:18 dawno czegos takiego nie bylo. Nie na takim poziomie.

Ostatni raz który pamiętam to... SKRA - ZAKSA. Tylko sytuacja odwrotna i to ZAKSA odrobiła z 24:18

Mecz o 3 miesjce: Resovia-Zaksa, też coś koło 18:24, 0:2 w setach, 0:2 w meczach i Kosok na zagrywce, Resovia zdobyła brąz
Półfinał w pierwszym roku trenera Świderskiego, wtedy chyba było 0:2, 0:2 i 18:23, też z Resovią i też Resovia wyciągneła, wygrała i zagrała w finale.

17-23 z tego co pamiętam i Kosok zameczyl Gacka

Jaka liga takie wypłaty - liga mistrzów świata pamiętajcie

Didek pisze:Dzisiejsi siatkarze to cienkie bolki. Siadają kondycyjnie w drugim dniu turnieju. Szok.

to be fair to był ich trzeci mecz w ciągu pięciu dni

krzysiu pisze:Jaka liga takie wypłaty - liga mistrzów świata pamiętajcie

E tam. W Lidze Mistrzow-Mistrzow musza doplacac...

Kiedy kontraktowano Dawida Konarskiego do Zaksy byłem mocno przerażony i zniesmaczony, zadawałem sobie pytanie jak z taką zapchajdziurą i etatowym kwadraciarzem można cokolwiek wygrać???? Dziś po raz kolejny uzmysławiam sobie, że ludzkie możliwości są nieograniczone, a odpowiedni trener nawet z maluczkiego potrafi ukształtować prawdziwego giganta. Dla mnie Konar w tej chwili to prawdziwy GIGANT, absolutny numer 1 na ataku w Polsce. Dzisiaj na tle kulejącego Mariusza i absolutnie pod formą Barosza, widać było doskonale różnię klas. Od końcówki 3-ciego seta zastanawiałem się kiedy Dawid omdleje z wycieńczenia, a ten na mięciutkich nogach kończył atak za atakiem- prawdziwy walczak z serduchem jak dzwon. DAWID JESTEŚ WIELKI!

tym bardziej, że dopiero co był przeziębiony jak się nie mylę, ciężko się na co dzień funkcjonuje z choróbskiem, a co dopiero grać na takich obrotach (bo i wczorajszy i dzisiejszy mecz Konara był bardzo wyczerpujący). Także szacun.

Dwa mecze i Konarski już jest najlepszym Polskim atakującym, a jeszcze nie tak dawno w sezonie reprezentacyjnym jego obecność w 12 była kwestionowana

maciek0812 pisze:Dwa mecze i Konarski już jest najlepszym Polskim atakującym, a jeszcze nie tak dawno w sezonie reprezentacyjnym jego obecność w 12 była kwestionowana

Cały sezon ciągnie ZAKSĘ w ataku.

maciek0812 pisze:Dwa mecze i Konarski już jest najlepszym Polskim atakującym, a jeszcze nie tak dawno w sezonie reprezentacyjnym jego obecność w 12 była kwestionowana

A jeszcze nie tak dawno Wypalony trzymający poziom odpuścił, więc w naturalny sposób miejsce pierwszego się zwolniło
I nie trwa to 2 mecze

maciek0812 pisze:Dwa mecze i Konarski już jest najlepszym Polskim atakującym, a jeszcze nie tak dawno w sezonie reprezentacyjnym jego obecność w 12 była kwestionowana

Widzę, że w ostatnich dwóch sezonach chyba częściej oglądasz kopaną
A tak na poważnie, w obecnej sytuacji z Bartkiem to chyba wszyscy powinniśmy się cieszyć, że Dawid się rozwija i ma serce do walki, miast zrzynać gwiazdunię i dostawać depresji.

jinx pisze:

maciek0812 pisze:Dwa mecze i Konarski już jest najlepszym Polskim atakującym, a jeszcze nie tak dawno w sezonie reprezentacyjnym jego obecność w 12 była kwestionowana

Cały sezon ciągnie ZAKSĘ w ataku.

A uściślając powyższą wypowiedź, to na nawet drugi sezon.

Konar już drugi sezon gra na bardzo dobrym poziomie, także zasłużył na coś więcej niż łatkę 'najlepszy blokujący' czy 'solidny ligowiec'. A z drugiej strony Kurek...

maciek0812 pisze:Dwa mecze i Konarski już jest najlepszym Polskim atakującym, a jeszcze nie tak dawno w sezonie reprezentacyjnym jego obecność w 12 była kwestionowana

tak było i co z tego?
na tę chwilę jest najlepszy i nawet pojedyńcze momenty chciejstwa Wlazłego tego nie zmieniają

W prawdzie nie oglądałem finału, ale patrze w statystyki Konarski 45% 4 auty 5 bloków, wczorajszy półfinał podobnie, serio taki gigant? Bo ja pamiętam że jak był zdrowy w Sovii to jego gra wyglądała bardzo podobnie, z tą różnicą że tam wystawiał Fabię, tu rozgrywa Tonutti...
Gdyby nie słabiutkie 33% ataku to MVP Wiśniewski

zgadzam się z opiniami co do Konara, myślę, że spokojnie może być pierwszym młotem w reprezentacji. Natomiast uprzejmie proszę o niewylewanie pomyj na Kurka, który przez wiele lat ciągnął reprę na swoich barkach. Może ma gorszy okres, każdy z nas może mieć.
qtp, staty mu na pewno popsuła końcówka 2ego seta, kiedy całą ZAKSę coś "zamroczyło", po 1 secie miał coś pod 70% jak dobrze kojarzę z ust komentatorów. Nie wiem czy "lider", ale na pewno bardzo ważne postać w Kędzierzynie.

ldz pisze:uprzejmie proszę o niewylewanie pomyj na Kurka, który przez wiele lat ciągnął reprę na swoich barkach. Może ma gorszy okres, każdy z nas może mieć.

Kto wylewa?

madlark pisze:

ldz pisze:uprzejmie proszę o niewylewanie pomyj na Kurka, który przez wiele lat ciągnął reprę na swoich barkach. Może ma gorszy okres, każdy z nas może mieć.

Kto wylewa?

Robert77 pisze:A tak na poważnie, w obecnej sytuacji z Bartkiem to chyba wszyscy powinniśmy się cieszyć, że Dawid się rozwija i ma serce do walki, miast zrzynać gwiazdunię i dostawać depresji.

Twoje określanie go per "Wypalony" też trąci dosyć kpiącym podejściem.

qtp pisze:W prawdzie nie oglądałem finału, ale patrze w statystyki Konarski 45% 4 auty 5 bloków, wczorajszy półfinał podobnie, serio taki gigant? Bo ja pamiętam że jak był zdrowy w Sovii to jego gra wyglądała bardzo podobnie, z tą różnicą że tam wystawiał Fabię, tu rozgrywa Tonutti...
Gdyby nie słabiutkie 33% ataku to MVP Wiśniewski

qtp - opierając się na suchych cyferkach ze statystyk popełniasz ogromny błąd niewłaściwej oceny Konara. Obejrzyj powtórkę meczu, a gwarantuję Ci, że natychmiast zmienisz zdanie. Dla mnie kibica siatkówki obraz zawodnika słaniającego się z bezsilności na nogach, a mimo to nie poddającego się i walczącego o każdą piłkę, to obraz bezcenny, łezka ze wzruszenia kręci się w oku, że można tak bardzo chcieć walczyć. To nie cyferki sprawiają, że ktoś jest wielki, ale takie właśnie zachowania! Wolę Konara z 45% skutecznością, który walczy słaniając się na nogach i bardzo chce, niż gwiazdkę, która w jednym meczu nastuka 80%, a w następnym ma już depresję i wszystko w du......e.

ldz pisze: Twoje określanie go per "Wypalony" też trąci dosyć kpiącym podejściem.

To nie moje określenie tylko jego diagnoza. Nie znam przypadku, kiedy klasowy siatkarz łyknął układ zaproponowany przez Skrę.
Dokonał wyboru, więc są konsekwencje. Mam bić brawo? Nic z tego

Te dwa mecze to napisałem w formie żartu, dobrze wiem odkąd Konarski gra dobrze, i grał już tak właśnie przed reprezentacją o której wspomniałem a i tak był kwestionowany i o to mi głównie chodzi.

rozumiem, że gdyby Ci amputowano nogę i mówiono o Tobie "niepełnosprawny" zamiast "madlark" to też by Ci nie przeszkadzało? W końcu diagnoza nie? Albo straciłbyś wzrok i funkcjonował w obiegu jako "ślepy". Co Ty na to?

ldz pisze:

madlark pisze:

ldz pisze:uprzejmie proszę o niewylewanie pomyj na Kurka, który przez wiele lat ciągnął reprę na swoich barkach. Może ma gorszy okres, każdy z nas może mieć.

Kto wylewa?

Robert77 pisze:A tak na poważnie, w obecnej sytuacji z Bartkiem to chyba wszyscy powinniśmy się cieszyć, że Dawid się rozwija i ma serce do walki, miast zrzynać gwiazdunię i dostawać depresji.

Twoje określanie go per "Wypalony" też trąci dosyć kpiącym podejściem.

Absolutnie nie wylewam pomyj na kogokolwiek. Oczywiście doceniam osiągnięcia Bartka dla reprezentacji, choć to wcale nie oznacza, że go lubię. Mam wiele mieszanych uczuć co do jego osoby i postawy, ale to oddzielny temat, z pewnością na bardzo długą pogawędkę.

ldz pisze:rozumiem, że gdyby Ci amputowano nogę i mówiono o Tobie "niepełnosprawny" zamiast "madlark" to też by Ci nie przeszkadzało? W końcu diagnoza nie? Albo straciłbyś wzrok i funkcjonował w obiegu jako "ślepy". Co Ty na to?

Nie miałbym z tym problemu gdyby po miesiącu odrosła mi noga i odzyskałbym wzrok
Słabe to porównanie

E: Zgodnie z Twoją narracją, to chyba zrozumiałe, że nie powołujemy kulawego i ślepego

Gdyby nie ten drugi set to nie byłoby o czym pisać. Szybkie 3:0 dla Mostostalu bez zbędnego wysiłku.
Gratulacje!

Kurek ma gorszy okres i powinno się dać mu spokój, przez szacunek do jego osiągnięć i zaangażowania w reprezentację. Czy Konarski to taki gigant? Dla mnie nie. Gra dobrze. Idealnie wpasowuje się w system Zaksy. I tyle. Jego staty szału nie robią. Niech sobie i jest tym pierwszym młotem kadry. Zobaczymy jak się sprawdzi.

kibic-alk pisze:Kurek ma gorszy okres i powinno się dać mu spokój, przez szacunek do jego osiągnięć i zaangażowania w reprezentację. Czy Konarski to taki gigant? Dla mnie nie. Gra dobrze. Idealnie wpasowuje się w system Zaksy. I tyle. Jego staty szału nie robią. Niech sobie i jest tym pierwszym młotem kadry. Zobaczymy jak się sprawdzi.

Oczywiście, ze Konarski nie nadaje sie na 1 atakujacego kadry. To jest dobry zawodnik na lige, a przy Toniuttim jest po prostu jeszcze lepiej. Mi sie marzy Kurek/Muzaj ale oczywiscie z Fefe nie ma takiej opcji.

Moim zdaniem trochę krzywdzące są opinie, że Konar gra tak tylko dlatego, że ma Bena na rozegraniu. Jeśli nie widzicie postępów i progresu, jaki zrobił przy Fefe, to nie ma o czym dyskutować.

Konarski to w tej chwili najlepiej i chyba najrówniej grający zawodnik o którym możemy mówić w kontekście reprezentacji jako pewniaku, pomimo, ze do sezonu reprezentacyjnego czasu jeszcze dużo to według mnie kolorowo to to nie wygląda, Drzyzga to jedna wielka niewiadoma, a czynników wpływających na jego chęć do gry jest za dużo jak na jego umiejętności, Kurek w chwili obecnej jest po za wielka siatkówka, Kłos jedno dobre zagranie zaplata pięcioma złymi, Bieniek postępu nie zrobił odkąd przyszedł do Kędzierzyna, w bloku dalej tragedia jak na takie warunki, Wiśniewski fajny chłopak i poniżej pewnego poziomu nie schodzi ale z całym szacunkiem, bądźmy poważni środkowym ze wzrostem 198cm to my świata nie zawojujemy, Mika ciągle ma problemy z kontuzjami, Buszek daje same słabe zmiany, Kubiak poniżej pewnego poziomu tez nie zejdzie a jak będzie wyglądał po sezonie w Japonii ciężko stwierdzić i rożnie może z nim być, Bednorz nie gra prawie w ogolę, Szalpuk gra ale mocno przeciętnie, a Zatorski gra najsłabiej odkąd jest numerem jeden na libero, po części to z powodu ciągłego grania a z drugiej strony braku konkurencji, bo ani Ignaczak ani Gacek pod koniec swoich występów w kadrze rywalami dla niego o wyjście w szóstce nie byli, tak samo jak ostatnio Wojtaszek. Temat może nie do końca w ten dział ale związany z osoba Konarskiego, przy którym trzeba postawić duży plus.

lady_TNT pisze:Moim zdaniem trochę krzywdzące są opinie, że Konar gra tak tylko dlatego, że ma Bena na rozegraniu. Jeśli nie widzicie postępów i progresu, jaki zrobił przy Fefe, to nie ma o czym dyskutować.

swoją drogą, Ben trochę obniżył poziom