Puchar Polski 2007/08 - Final Eight mężczyzn
Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn
Możdżonek to się wk**wił, bo ile można patrzeć na tego pajaca z gwizdkiem, który gwiżdże jak mu się podoba A co do Gumy to nic dziwnego, taki ma sposób bycia, nigdy nie lubił tego całego zamieszania z kibicami, zdjęć, autografów, nawet wywiadów, a tym bardziej po przegranym meczu (a jeszcze należy dodać, że postawa arbitrów też mu wyraźnie zadziałała na nerwy).
Ile razy Andrae dostał w tym meczu czap to szkoda gadać, w ataku ze skrzydła dwublok był dla niego zbyt wielką przeszkodą, normalnie takie ataki ładuje albo w puste pole, albo po łapach w trybuny, a tutaj co chwila piłka pod nogi... Statystyki mu podratowało dużo akcji przez środek i kilka ładnych wystaw Gumy na pojedynczy na skrzydle Niestety to był zdecydowanie słabszy mecz niż choćby ostatnie dwa z Resovią w p-o, a jak to się mówi statystyka to najgorsze kłamstwo
Ile razy Andrae dostał w tym meczu czap to szkoda gadać, w ataku ze skrzydła dwublok był dla niego zbyt wielką przeszkodą, normalnie takie ataki ładuje albo w puste pole, albo po łapach w trybuny, a tutaj co chwila piłka pod nogi... Statystyki mu podratowało dużo akcji przez środek i kilka ładnych wystaw Gumy na pojedynczy na skrzydle Niestety to był zdecydowanie słabszy mecz niż choćby ostatnie dwa z Resovią w p-o, a jak to się mówi statystyka to najgorsze kłamstwo
"To jest Olsztyn. Moje miasto. Mój klub."
- lucass90
- Korespondent
- Posty: 7799
- Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
- Płeć: M
- Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
- Kontakt:
Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn
Chal pisze:Możdżonek to się wk**wił, bo ile można patrzeć na tego pajaca z gwizdkiem, który gwiżdże jak mu się podoba A co do Gumy to nic dziwnego, taki ma sposób bycia, nigdy nie lubił tego całego zamieszania z kibicami, zdjęć, autografów, nawet wywiadów, a tym bardziej po przegranym meczu (a jeszcze należy dodać, że postawa arbitrów też mu wyraźnie zadziałała na nerwy).
Fajnie, ale jednak trochę kultury też się powinno od zawodników wymagać prawda... ? :/ Możdżonek następnym razem niech zaparzy sobie ziółka a nie wyżywa się na dziecku :/ Zagumny też zachował się po chamsku no ale jego tekst jeszcze mogę zrozumieć, myślę że później trochę żałował tego co powiedział...
AZS CZĘSTOCHOWA!
Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn
Olsztynianom brakuje takiej mobilizacji, tej ch/hemii, o której tyle mówili w zeszłym sezonie komentatorzy. Na przerwach niby Sordyl pokrzykuje, niby Grzyb klaśnie, niby Guma powie dawać, niby krzykną ''hej opa'', ale brakuje takiej prawdziwej mobilizacji. Oglądamy Brazylijczyków, którzy po dobrej akcji rzucają się itp. W Olsztynie tego brakuje Nie ma takiej prawdziwej drużyny.
''W siatkówce, przy wyrównanym poziomie drużyn nie decyduje dyspozycja dnia, lecz dyspozycja godziny''.
Pawkens 24.05.2008.
Za rok będzie lepiej!
Pawkens 24.05.2008.
Za rok będzie lepiej!
Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn
AZS 3:1 JSW
Przepiękny mecz... kilka fascynujących wymian, ale nie takie podstawianki, tylko wybrony po soczystych atakach i to jeszcze z możliwością ataku... akcja Murka przejdzie do historii, bo to co on wykonał to Vlado Grbić ze swoją akcją z Sydney się ostro chowa... standardowo już cała ekipa Czewy bardzo równa, ale Billings to przechodził sam siebie, bez wątpienia najlepszy mecz Amerykanina w historii występów w PLSie... i jest tylko zwieńczeniem jego świetnego sezonu... mam tylko nadzieje że zapowiedzi tego że jest to jego ostatni sezon w Częstochowie zmienią się diametralnie... trzeba tez oddać ekipie z Jastrzębia że grali bardzo dobre zawody i niewiele brakowało, a oglądalibyśmy tie break... ten mecz jest zapowiedzią bardzo emocjonujących zmagań w play offach...
Przepiękny mecz... kilka fascynujących wymian, ale nie takie podstawianki, tylko wybrony po soczystych atakach i to jeszcze z możliwością ataku... akcja Murka przejdzie do historii, bo to co on wykonał to Vlado Grbić ze swoją akcją z Sydney się ostro chowa... standardowo już cała ekipa Czewy bardzo równa, ale Billings to przechodził sam siebie, bez wątpienia najlepszy mecz Amerykanina w historii występów w PLSie... i jest tylko zwieńczeniem jego świetnego sezonu... mam tylko nadzieje że zapowiedzi tego że jest to jego ostatni sezon w Częstochowie zmienią się diametralnie... trzeba tez oddać ekipie z Jastrzębia że grali bardzo dobre zawody i niewiele brakowało, a oglądalibyśmy tie break... ten mecz jest zapowiedzią bardzo emocjonujących zmagań w play offach...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
- Urban
- Posty: 683
- Rejestracja: 29 gru 2007, o 17:57
- Płeć: M
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn
Jastrzębie 1:3 Częstochowa
Świetny mecz. Cieszę się, że AZS wygrał Puchar, bo tym sposobem Puchar Polski w pewnym sensie pozostaje w Tomaszowie Po Neroju i Milczarku pałeczkę przejął Paweł Woicki
Brawa dla Jastrzębia za walkę, a akcja Murka będzie dorównywała pod względem popularności akcji Grbica z Sydney :D
tylko szkoda, że to nie Skra się cieszyła ze zwycięstwa. Oby ta porażka ich zmobilizowała i sprawiła, że do końca sezonu nie przegra już meczu
Świetny mecz. Cieszę się, że AZS wygrał Puchar, bo tym sposobem Puchar Polski w pewnym sensie pozostaje w Tomaszowie Po Neroju i Milczarku pałeczkę przejął Paweł Woicki
Brawa dla Jastrzębia za walkę, a akcja Murka będzie dorównywała pod względem popularności akcji Grbica z Sydney :D
tylko szkoda, że to nie Skra się cieszyła ze zwycięstwa. Oby ta porażka ich zmobilizowała i sprawiła, że do końca sezonu nie przegra już meczu
Przede wszystkim kibicuję... Polskiej Siatkówce!
Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn
Wkręt-met AZS Częstochowa - Jastrzębski Węgiel 3:1 (25:23, 25:22, 21:25, 32:30)
Mecz stojący na bardzo dobrym poziomie z niesamowitą dawką emocji Pierwszy set nerwowy, Częstochowa utrzymała przewagę zdobytą na początku. Drugi set bardzo podobny. W trzecim secie dobra zmiana Czarnowskiego, który zmienił bezbarwnego Jurkiewicza, niesamowita akcja Murka i zwyciestwo Jastrzebia. Czwarty to wyrownana walka punkt za punkt i świetna końcówka Czewy.
Spróbuję podsumować ten turniej:
-Resovia Rzeszów- wielki zawód, wystawienie rezerwowego składu i porażka w fatalnym stylu
-ZAK Kędzierzyn Koźle- Drużyna po dobrym meczu przegrała z faworytem turnieju Skrą
-Płomień Sosnowiec- team szczęśliwy z utrzymania w lidze nie dał rady Częstochowie
-Jadar Radom- dobry set z Olsztynem i na tym koniec. Na uwagę zasługuje świetna gra Wojciecha Żalińskiego
-Mlekpol AZS Olsztyn- zwycięstwo z Jadarem, niestety końcówki z Częstochową zaważyły na odpadnięciu
- PGE Skra Bełchatów- faworyt turnieju zawiódł i nie zdobył trofeum, przecież nie można wiecznie wygrywać
-Jastrzębski Węgiel- dobry turniej jastrzębian,
Mecz stojący na bardzo dobrym poziomie z niesamowitą dawką emocji Pierwszy set nerwowy, Częstochowa utrzymała przewagę zdobytą na początku. Drugi set bardzo podobny. W trzecim secie dobra zmiana Czarnowskiego, który zmienił bezbarwnego Jurkiewicza, niesamowita akcja Murka i zwyciestwo Jastrzebia. Czwarty to wyrownana walka punkt za punkt i świetna końcówka Czewy.
Spróbuję podsumować ten turniej:
-Resovia Rzeszów- wielki zawód, wystawienie rezerwowego składu i porażka w fatalnym stylu
-ZAK Kędzierzyn Koźle- Drużyna po dobrym meczu przegrała z faworytem turnieju Skrą
-Płomień Sosnowiec- team szczęśliwy z utrzymania w lidze nie dał rady Częstochowie
-Jadar Radom- dobry set z Olsztynem i na tym koniec. Na uwagę zasługuje świetna gra Wojciecha Żalińskiego
-Mlekpol AZS Olsztyn- zwycięstwo z Jadarem, niestety końcówki z Częstochową zaważyły na odpadnięciu
- PGE Skra Bełchatów- faworyt turnieju zawiódł i nie zdobył trofeum, przecież nie można wiecznie wygrywać
-Jastrzębski Węgiel- dobry turniej jastrzębian,
Ostatnio zmieniony 9 mar 2008, o 20:48 przez PAWKENS, łącznie zmieniany 2 razy.
''W siatkówce, przy wyrównanym poziomie drużyn nie decyduje dyspozycja dnia, lecz dyspozycja godziny''.
Pawkens 24.05.2008.
Za rok będzie lepiej!
Pawkens 24.05.2008.
Za rok będzie lepiej!
Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn
Piekny mecz i wielka radosc kibicow w Czewie.
Przy okazji mam wielka satysfakcje bo rok temu kiedy Wika rywalizowal z Salmonem wiekszosc kibicow w Czewie twierdzila ze Salmon jest lepszym siatkarzem od Wiki. Musialem troche dostac batow za Wike ze go tak bronie. To MVP jest najlepsza odpowiedzia.
Czewa ma wspanialy zespol bo kazdy z zawodnikow wnosi wiele dobrego do naszej gry. Nie sposob tu zapomniec o Radku Panasie ktory w odroznieniu do H. Brookinga stworzyl w Czewie druzyne. Owszem ma swietnych zawodnikow jednak to on wie na kogo postawic, kiedy Woickiego zastapic Stelmachem jak rowniez co bardzo u niego chwale umiejetnie wprowadza mlodych zawodnikow.
Wielkie gratulacje dla Radka i jego druzyny. Wreszcie wielki sukces w Czewie.
Po meczu z Iskra zadalem sobie pytanie czy to byl ich mecz zycia... teraz wiem ze nie koniecznie:)
i najfajniejsze mamy LM w Czewie... HURRRRAAAA:)
Przy okazji mam wielka satysfakcje bo rok temu kiedy Wika rywalizowal z Salmonem wiekszosc kibicow w Czewie twierdzila ze Salmon jest lepszym siatkarzem od Wiki. Musialem troche dostac batow za Wike ze go tak bronie. To MVP jest najlepsza odpowiedzia.
Czewa ma wspanialy zespol bo kazdy z zawodnikow wnosi wiele dobrego do naszej gry. Nie sposob tu zapomniec o Radku Panasie ktory w odroznieniu do H. Brookinga stworzyl w Czewie druzyne. Owszem ma swietnych zawodnikow jednak to on wie na kogo postawic, kiedy Woickiego zastapic Stelmachem jak rowniez co bardzo u niego chwale umiejetnie wprowadza mlodych zawodnikow.
Wielkie gratulacje dla Radka i jego druzyny. Wreszcie wielki sukces w Czewie.
Po meczu z Iskra zadalem sobie pytanie czy to byl ich mecz zycia... teraz wiem ze nie koniecznie:)
i najfajniejsze mamy LM w Czewie... HURRRRAAAA:)
Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn
Najbardziej w tym turnieju cieszy mnie ,że Skra wreszcie przegrała bo inni uwierzą ,że ze Skrą można wygrać i finał ligi będzie bardziej emocjonujący. Dla samej Skry tez to będzie dobre bo ostatnia byli pewni wygranej stąd ich słabsza gra , co było widać ostatnio prawie w każdym meczu. może wezną się do gry i ich skuteczność pierwszego ataku wróci do normy w końcu mają najlepsze armaty w PLS. Będzie to ważne przed finałem ligi mistrzów czego im życzę bo dla mnie są nr 1.
Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn
Częstochowa w pełni zasłużenie zdobyła Puchar Polski. Moim zdaniem w spotkaniu finałowym zadecydował bardziej wyrównany skład. Atak rozkładał się bardzo równomiernie, Woicki często posyłał szybkie piłki do skrzydeł, ale nie zapominał także o środkowych. Fantastycznie przyjmował i bronił Gacek, a gdy trochę słabszy moment miał Nowakowski, Panas postawił na Eathertona, który także dobrze wprowadził się do gry. Kolejnym elementem, który mógł zadecydować o wygranej akademików była zagrywka. Serwisy Wiki, Gierczyńskiego czy Billingsa często sprawiały kłopoty jastrzębskim przyjmującym. Mimo, że swojego najlepszego dnia w polu zagrywki nie miał Szczerbaniuk reszta godnie go zastąpiła. W zespole Jastrzębia bardzo dobrą zmianę dał Czarnowski. Na swoim wysokim poziomie zagrali Murek i Prygiel. Reszta mimo wielkiej ambicji nie dostroiła się do poziomu swoich kolegów.
W sumie zasłużone zwycięstwo AZS Częstochowy 3:1. Wielkim przegranym turnieju na pewno jest Skra, która w walce o mistrzostwo Polski będzie walczyć ze zdwojoną siłą. Jestem też ciekawy jak Czewa zaprezentuje się w Lidze Mistrzów. Z taką grą jak dzisiaj mogłaby sporo namieszać
W sumie zasłużone zwycięstwo AZS Częstochowy 3:1. Wielkim przegranym turnieju na pewno jest Skra, która w walce o mistrzostwo Polski będzie walczyć ze zdwojoną siłą. Jestem też ciekawy jak Czewa zaprezentuje się w Lidze Mistrzów. Z taką grą jak dzisiaj mogłaby sporo namieszać
W ekstraklasie:
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn
Wypowiedzi po pucharze:
Daniel Castellani: Współczuje kibicom, którzy obejrzeli dzisiaj słabe widowisko. Zespoły grały bardzo nierówno. Szkoda, że Skra nie wystąpiła, z pewnością kibice, którzy tak licznie przybyli na to spotkanie chcieli obejrzeć grę na europejskim poziomie. Chciałbym też zganić sędziów za ten turniej, a głownie za krzywdzenie mojej drużyny. Takiej ilości błędów na korzyść jednej drużyny jak w naszym meczu półfinałowym dawno nie widziałem. Miałem wrażenie że sędzia główny ma teściową w Bełchatowie bo podarował Jastrzębiu kilka punktów z kapelusza.
Raul Lozano: Od dobrych paru miesięcy jestem w Polsce, jeżdżę po kraju, oglądam każdy mecz by wyłapać siatkarskie talenty. niestety jestem zawiedziony, żaden z zawodników grających w finale mnie nie przekonał. Uznałem, że drugim atakującym będzie Paweł Papke.
Krzysztof Gierczyński: Jestem szczęśliwy. Musimy z Pawłem (Woickim przyp. red.) przemalować nasze złote bełchatowskie korony na zielono. Kupiliśmy już spray. Co do meczu to kontrolowaliśmy go przez cały czas, trener był tak wyluzowany, że dał pograć nawet Andrzejowi Stelmachowi.
Wojciech Jurkiewicz: Wiadomo że zmierzymy się z Częstochową w półfinale, dlatego mecz potraktowaliśmy treningowo, ćwiczyliśmy ustawienie i poznawaliśmy sposób gry przeciwnika. Wynik miał dla nas drugorzędne znaczenie, chociaż nasz trener był dziwnie zdenerwowany. Na szczęście nie zepsuło to atmosfery wyluzowania w drużynie bo trener mówi do nas w jakimś dziwnym języku i nikt go nie rozumie.
Daniel Castellani: Współczuje kibicom, którzy obejrzeli dzisiaj słabe widowisko. Zespoły grały bardzo nierówno. Szkoda, że Skra nie wystąpiła, z pewnością kibice, którzy tak licznie przybyli na to spotkanie chcieli obejrzeć grę na europejskim poziomie. Chciałbym też zganić sędziów za ten turniej, a głownie za krzywdzenie mojej drużyny. Takiej ilości błędów na korzyść jednej drużyny jak w naszym meczu półfinałowym dawno nie widziałem. Miałem wrażenie że sędzia główny ma teściową w Bełchatowie bo podarował Jastrzębiu kilka punktów z kapelusza.
Raul Lozano: Od dobrych paru miesięcy jestem w Polsce, jeżdżę po kraju, oglądam każdy mecz by wyłapać siatkarskie talenty. niestety jestem zawiedziony, żaden z zawodników grających w finale mnie nie przekonał. Uznałem, że drugim atakującym będzie Paweł Papke.
Krzysztof Gierczyński: Jestem szczęśliwy. Musimy z Pawłem (Woickim przyp. red.) przemalować nasze złote bełchatowskie korony na zielono. Kupiliśmy już spray. Co do meczu to kontrolowaliśmy go przez cały czas, trener był tak wyluzowany, że dał pograć nawet Andrzejowi Stelmachowi.
Wojciech Jurkiewicz: Wiadomo że zmierzymy się z Częstochową w półfinale, dlatego mecz potraktowaliśmy treningowo, ćwiczyliśmy ustawienie i poznawaliśmy sposób gry przeciwnika. Wynik miał dla nas drugorzędne znaczenie, chociaż nasz trener był dziwnie zdenerwowany. Na szczęście nie zepsuło to atmosfery wyluzowania w drużynie bo trener mówi do nas w jakimś dziwnym języku i nikt go nie rozumie.
Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn
Wkręt-met AZS Częstochowa - Jastrzębski Węgiel 3:1 (25:23, 25:22, 22:25, 32:30)
Bardzo ciekawe spotkanie, stające na bardzo wysokim poziomie sportowym i godne finału Pucharu Polski. Pierwsze dwa sety minimalnie przez AZS, który wypracowywał sobie w środkowej fazie seta przewagę, a później mimo wielkich starań rywali nie oddawał jej do końca. W III partii było bardzo równo aż wreszcie przy stanie 23:22 dla Jastrzębia Dawid Murek pokazał swój fenomen. Obronił piłkę odbitą od bloku, wylądował na stronie rywali, a wracając na swoją stronę boiska skończył trudną piłkę w ataku. Po prostu NIEWIARYGODNA akcja, dzięki której Jastrzębie zyskało przewagę i wygrało. Natomiast IV set był najbardziej wyrównany i mógł się skończyć zwycięstwem każdej z drużyn, jednak minimalnie lepsi okazali się częstochowianie. Zasłużenie wygrali oni PP. Od początku wyglądali trochę lepiej od jastrzębian. Wicemistrzowie Polski wyglądali gorzej fizycznie i grali słabiej niż dzień wcześniej ze Skrą. Częstochowianom udało się również w dużym stopniu wyeliminować Murka, który dużo przyjmował, ale w ataku wielu piłek nie dostał. Oczywiście i tak grał bardzo dobrze, ale to już nie było to samo co dzień wcześniej przeciwko Skrze. Ivanov większość piłek kierował do Prygla. Robert grał nieźle, był skuteczny, ale gra w ataku w tak dużym stopniu oparta na jednym zawodniku musiała się tak skończyć. AZS dzięki Woickiemu grała bardziej wszechstronnie i wygrała ten bój. Brawo!
Bardzo ciekawe spotkanie, stające na bardzo wysokim poziomie sportowym i godne finału Pucharu Polski. Pierwsze dwa sety minimalnie przez AZS, który wypracowywał sobie w środkowej fazie seta przewagę, a później mimo wielkich starań rywali nie oddawał jej do końca. W III partii było bardzo równo aż wreszcie przy stanie 23:22 dla Jastrzębia Dawid Murek pokazał swój fenomen. Obronił piłkę odbitą od bloku, wylądował na stronie rywali, a wracając na swoją stronę boiska skończył trudną piłkę w ataku. Po prostu NIEWIARYGODNA akcja, dzięki której Jastrzębie zyskało przewagę i wygrało. Natomiast IV set był najbardziej wyrównany i mógł się skończyć zwycięstwem każdej z drużyn, jednak minimalnie lepsi okazali się częstochowianie. Zasłużenie wygrali oni PP. Od początku wyglądali trochę lepiej od jastrzębian. Wicemistrzowie Polski wyglądali gorzej fizycznie i grali słabiej niż dzień wcześniej ze Skrą. Częstochowianom udało się również w dużym stopniu wyeliminować Murka, który dużo przyjmował, ale w ataku wielu piłek nie dostał. Oczywiście i tak grał bardzo dobrze, ale to już nie było to samo co dzień wcześniej przeciwko Skrze. Ivanov większość piłek kierował do Prygla. Robert grał nieźle, był skuteczny, ale gra w ataku w tak dużym stopniu oparta na jednym zawodniku musiała się tak skończyć. AZS dzięki Woickiemu grała bardziej wszechstronnie i wygrała ten bój. Brawo!
-
- Posty: 291
- Rejestracja: 7 gru 2007, o 18:39
- Płeć: M
- Lokalizacja: KrainaTysiącaJezior
- Kontakt:
Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn
krótko- Olsztyn ma swietnych zawodnikow a Belachatów i Czestochowa świetne druzyny
nie siłą lecz rozumem
Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn
Wspaniałe słowa. Można tylko dodać, że Bełchatów ma świetną drużynę i świetnych zawodników.GrindkamiL pisze:krótko- Olsztyn ma swietnych zawodnikow a Belachatów i Czestochowa świetne druzyny
''W siatkówce, przy wyrównanym poziomie drużyn nie decyduje dyspozycja dnia, lecz dyspozycja godziny''.
Pawkens 24.05.2008.
Za rok będzie lepiej!
Pawkens 24.05.2008.
Za rok będzie lepiej!