Puchar Polski 2007/08 - Final Eight mężczyzn

Awatar użytkownika
PAWKENS
Posty: 1095
Rejestracja: 15 lut 2008, o 14:38
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: PAWKENS »

Mlekpol AZS Olsztyn - Jadar Radom 3:1 (15:25, 25:23, 25:20, 25:15)
No i Olsztyn awansował do półfinału... Łatwo po pierwszym secie nie było, ale udało się. W Radomiu bardzo dobrze do czasu sprawowali się Żaliński i Maciończyk. Myślę że Jadarowi przeszkodziła kontuzja Kocika, który w tym sezonie raczej nie zagra :(
W Olsztynie blok dobrze gubił Guma, w końcu zaczął grać więcej środkiem. Dobre serwy Możdżonka są skutkiem wysokiego zwycięstwa Mlekpolu w 4 secie :D

Jastrzębski Węgiel - Resovia Rzeszów 3:1 (25:17, 25:15, 20:25, 25:11)
No cóż...mówiąc łagodnie poziom meczu był tragiczny. Wymiękłem w połowie 4 seta. Myślę że jeden set wygrany przez Resovię był spowodowany dobrym jego początkiem. Mam nadzieję że przerwa, która została dana zawodnikom Resovii pomoże im w FF Challenge Cup, a nie w półfinale MP :D ;)
''W siatkówce, przy wyrównanym poziomie drużyn nie decyduje dyspozycja dnia, lecz dyspozycja godziny''.
Pawkens 24.05.2008.

Za rok będzie lepiej!
kevinpsb
Posty: 4971
Rejestracja: 5 lut 2008, o 17:45
Płeć: M

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: kevinpsb »

To już prawie znamy pary półfinałowe Skra-Jastrzębie, AZS-AZS.
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
Arff
Posty: 7145
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: Arff »

Czewa -Sosnowiec 3:0

Taki sobie fikuśny meczyk... bardzo słabiutko i mizernie w oczach Lozano niestety wypadł Woicki ( chyba go troszkę trema zjadła z tytułu obecności trenera reprezentacji )... wg. mnie najlepszym zawodnikiem był Janeczek bo kończył na wysokim procencie, ładnie obijał blok, fajnie trzymał kierunki, trochę piłek jeszcze obronił... i tan punkt z główki :D Szczerbaniuk niestety mizernie serwował
i miał sporo piłek nie skończył ale to też wina Woickiego... W końcówce dawał rade też Wika... ale wcześniej kilkukrotnie go blokowali i nie ustrzegł sie błędów, najsłabszy w ekipie Czewy był bez wątpienia Woicki i chyba każdy widział dlaczego... ekipy sosnowca nie bardzo jest co opisywać bo raczej wynik mówi wszystko...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
banan

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: banan »

Dobry mecz Resovii. Świetna taktyka Kowala przyniosła skutki. Czekamy na Podpromie i awans do 1/2 finału PLS. Olsztynowi życzę zdobycia tego pucharu.
Awatar użytkownika
Ted
Redaktor naczelny
Redaktor naczelny
Posty: 2099
Rejestracja: 21 sie 2007, o 10:39
Płeć: M
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Kontakt:

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: Ted »

banan pisze:Dobry mecz Resovii
To ja chyba oglądałem inne spotkanie...
marafut
Posty: 91
Rejestracja: 9 sty 2008, o 12:36
Płeć: M

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: marafut »

banan pisze: Olsztynowi życzę zdobycia tego pucharu.
Dobre dobre :D widzę ze kolega zza miedzy jak nie drzwiami to oknem :D .Wydaje mi sie ze myśląc (o ile tak myślisz) ze olsztyński AZS byłby łatwiejszym kaskiem mając PP i awans do LM jesteś w dużym błędzie.O ile dla Resovii tegoroczna edycja PP mogla być tym czym była to już w przypadku AZS będzie ona faktycznym wyznacznikiem formy i możliwości. jakie drzemią w tym zespole.Tak wiec oby Twoje życzenia sie spełniły a co za tym idzie już w Rzeszowie AZS zapewnił sobie awans do następnej rundy.pzdr
w Debicy tylko WISŁOKA w PLS tylko AZS OLSZTYN
Awatar użytkownika
hubert
Posty: 2907
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 10:27
Płeć: M

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: hubert »

Mam nadzieję, że taktyka Resovii polegająca na wybieraniu gdzie nam się chce grać a gdzie nie da odwrotny skutek. W przypadku Olsztyna każdy wygrany mecz działa na ich korzyść. Obym się mylił, ale dzisiaj olsztynianie mogą zakończyć swój występ (oby nie). Psychika, psychiką ale ten zespół po prostu nie ma formy.
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !
Awatar użytkownika
PAWKENS
Posty: 1095
Rejestracja: 15 lut 2008, o 14:38
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: PAWKENS »

AZS Częstochowa - Płomień Sosnowiec 3:0 (25:17, 25:22, 25:19)
Mez bez jakiejś wielkiej historii. Czewa poradziła sobie ze słabszym przeciwnikiem dość szybko w rezerwowym składzie. W Płomieniu nie błyszczał Grygiel, ani Kaźmierczak w ataku. Sosnowiczanie dobrze rozpoczynali sety, lecz później AZS łatwo ich doganiał.

O 15:00 Skra-Jastrzębie, mój typ 3:1, o 18:00 Olsztyn-Czewa także 3:1 typuję ;)
Ostatnio zmieniony 8 mar 2008, o 10:20 przez PAWKENS, łącznie zmieniany 1 raz.
''W siatkówce, przy wyrównanym poziomie drużyn nie decyduje dyspozycja dnia, lecz dyspozycja godziny''.
Pawkens 24.05.2008.

Za rok będzie lepiej!
Awatar użytkownika
silky
Redaktor
Redaktor
Posty: 68
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 11:53
Płeć: K
Lokalizacja: Warszawa

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: silky »

Mam nadzieję, że wszystkich kibiców czeka dziś trochę więcej emocji niż wczoraj, bo moim zdaniem oprócz spotkania Olsztyna z Jadarem reszta była jakby to ładnie powiedzieć mało zajmująca :| . A już mecz Resovi z Jastrzębiem to była chyba największa porażka, ale zdaje się sam trener rzeszowian gdzieś mówił w jakimś wywiadzie przed FPP, że tu wystawi zawodników, ktorzy ostatnio mieli okazję mniej grać czyli,że generalnie Puchar mają gdzieś....
Mi w pamięci z wczorajszego dnia utkwiła przede wszystkim postawa Wojtka Żalińskiego, który był najlepiej punktującym wczoraj zawodnikiem (27 pkt, z czego 26 z ataku) i mimo młodego wieku spisywał sie lepiej od niejednego z ligowych wyjadaczy. Nie dziwne więc, że podobno pytał wczoraj o niego sam Lozano...rośnie konkurencja dla Szampona ;) ?
Awatar użytkownika
hubert
Posty: 2907
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 10:27
Płeć: M

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: hubert »

Resovia może i wystawiać 3ci skład byle by chciało się im grać. Wczoraj to żenada. Mogli równie dobrze nie przyjeżdżać. Ale historia pokazała, że Resovia lubi rozwiązania nie zawsze zgodne z duchem sportu.
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !
Awatar użytkownika
Arekprees
Posty: 267
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 19:16
Płeć: M
Kontakt:

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: Arekprees »

no zgadzam sie tylko ze takie granie to moim zdaniem zawracanie nie potrzebne wala bo jechac kurcze 500 czy 600 km zeby przegrac w godz i zabierac jeszcze tych czolowych zawodnikow zeby sobie na lawce po siedzieli to lekka przesada panie kowal
Arff
Posty: 7145
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: Arff »

JSW 3:2 Skra

No doszło do tego że wielka Skra też coś w tym roku przegra... liga nam się wyrównuje i to już jest faktem... mecz trochę rwany, w pierwszych dwóch setach Jastrzębie grało najlepsze zawody w tym sezonie... a może najlepsze od 4 lat ?? konsekwencją tej świetnej gry (gra się tak jak przeciwnik pozwala ) była z kolei najgorsza gra Skry... też od 4 lat =] nie ma co nawet opisywać bo JSW grało doskonale we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła... Skra wręcz przeciwnie, od 3go seta Energetyczni się postawili i wrócili na swój tegoroczny ligowy poziom, a z kolei w Jastrzębskim tylko Yudin z Murkiem cokolwiek grali... jednak w tie breaku to juz było coś zobaczyliśmy tie break który emocjami i poziomem gry można by obdzielić nie tylko kilka normalnych setów ale i kilka meczów... MVP dla Murka w 100% zasłużone za to co wyprawiał w 5tym secie... ale na przestrzeni całego meczu najlepszy był bez wątpienia Yudin który kończył prawie wszystkie ataki, a skuteczność dobijała mu pod 90%... mimo świetnej gry Yudina jego zejście było kluczowe dla rozwoju końcówki 4go seta i całego 5go... Rafa obronił kilka trudnych piłek dziki czemu jastrzębie się odrodziło i znowu zobaczyliśmy drużynę z dwóch pierwszych partii...

chciałem jeszcze zwrócić uwagę na naganną postawe sędzieko 3 partii, który podarował Skrze 4 punkty... no można powiedzieć że z rzędu... co jak co ale tak rzuconą piłkę zobaczyli pewnie kibice w ostatnich rzędach... potem jeszcze out po zagrywce Wlazłego, żółta kartka i potem jeszcze Mariusz przekroczył linię 9. metra przy zagrywce, a sędzie odgwizdał dopiero następną linię, jak już przeszedł prawie całą stopą...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Awatar użytkownika
PAWKENS
Posty: 1095
Rejestracja: 15 lut 2008, o 14:38
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: PAWKENS »

PGE Skra Bełchatów - KS Jastrzębski Węgiel 2:3 (19:25, 15:25, 25:17, 25:20, 12:15)

Takim wynikiem zakończył się pierwszy dzisiaj sensacyjny półfinał PP. Mecz obfitował w wiele niespodziewanych zwrotów akcji :D Pierwsze dwa sety zdecydowanie pod dyktando jastrzębian, którzy grali świetnie w każdym elemencie gry, a Skra nie potrafiła im się przeciwstawić. 3 set to wyrównana gra do stanu 14:12 kiedy sędzia ''dość dziwnie'' :] :< zinterpretował dwie akcje, potem dał żółtą kartkę i jastrzębianie przegrali w rezerwowym składzie do 17. Czwarty set od początku pod dyktando bełchatowian, którzy bardzo wysoko i bardzo długo prowadzili aż do stanu 20:17. Wtedy blok dostał Murek. Nadzieję w serca kibiców Jastrzębia wlał po dwóch asach Łomacz ale Skra spokojnie doprowadziła do tie-breaka, którego w szóstce niespodziewanie rozpoczął Rafael Lins. Piąty set to szybkie 5:2 dla mistrza polski. Jednak Ptoki nie miały zamiaru się poddać i dzięki dobrej grze prowadziły na zmianie stron 8:7. Świetny okres gry miał J. Iwanow, który skończył chyba ze dwa ważne ataki i zablokował Daniela Plińskiego. Przy stanie 12:9 nieprawdopodobną piłkę wybronił Rusek, a jastrzębianie wygrali kontrę. Przy stanie 13:10 świetnym serwem popisał się Wlazły jednak to nie pomogło. Mecz zakończył kiwką ze środka jeden z jastrzębskich środkowych.

Tytuł MVP meczu otrzymał Dawid Murek
''W siatkówce, przy wyrównanym poziomie drużyn nie decyduje dyspozycja dnia, lecz dyspozycja godziny''.
Pawkens 24.05.2008.

Za rok będzie lepiej!
Arff
Posty: 7145
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: Arff »

Przy stanie 12:9 nieprawdopodobną piłkę wybronił Rusek, a jastrzębianie wygrali kontrę.
tutaj należałoby sprostować że piłka wcale nie była taka nieprawdopodobna bo znam przynajmniej 3-4 libero w samym PLSie którzy też daliby radę... za to sposób w jaki ta piłka została wybroniona, czyli sfera techniczna była nieprawdopodobna... i za to Ruskowi nalezą się ogromne brawa...

jak już jesteśmy przy sprawach nieprawdopodobnych to chciałem dodać jeszcze zagrywkę Wlazłego z 3-go seta... ta z rotacją boczną do linii... jestem pewien na 100% że nikt na świecie nie dałby rady tego wyjąć... no powiedzmy że najlepszy przymujący, a raczej broniący świata (nie będę podawał nazwiska bo jest to raczej sfera sporna ) obroniłby 1/1000 takich zagrywek... jednak bez wątpienia jest to najtrudniejsza do przyjęcia zagrywka jaką do tej pory wynaleziono ;p
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Awatar użytkownika
Ted
Redaktor naczelny
Redaktor naczelny
Posty: 2099
Rejestracja: 21 sie 2007, o 10:39
Płeć: M
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Kontakt:

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: Ted »

Będę na pewno chciał zobaczyć dla upewnienia sie powrórki, ale wydaje mi się, że przy tej serii zagrywek, Mariusz trzykrotnie nadepnął linię 9 m. Liniowy zauważył to dopiero przy piątej jego zagrywce. Także jeśli dziś w TV będą powtórki z tego meczu, proszę zwrócić na to uwagę i ewentualnie sprostować moją wypowiedź.
Arff
Posty: 7145
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: Arff »

Przyznaje rację... to znaczy na 100% widziałem 2 razy nadepnięcie linii przez Wlazłego... a trzecie, a raczej za pierwszym razem takie miałem wrażenie dlatego potem zwracałem na to uwagę... zresztą to samo było wczoraj w meczu z Kędzierzynem że sędzia odgwizdał linie dopiero za 2gim razem...

Częstochowa 3:1 Olsztyn

Powiem tak... mecz na takim bardzo dobrym, wysokim poziomie ligowym... niestety główną rolę zagrali w nim sędziowie... kibice Olsztyna powiedzą że sędzia sprzyjał Czewie, a kibice Czewy na to ze odwrotnie... zaczną olsztyniacy bo to Oni mecz przegrali... ale od razu mówię że mniej więcej liczyłem błędy sędziego... po tym jak spartolili 3 set Jastrząbkom ;p i wyszło mniej więcej po równo dla obu zespołów... i tyle dobrego że nie wypaczyli wyniku... z bardzo dobrej strony znowu pokazał się Bartek Janeczek... w tym 4 secie nie skończył tzn. wybronili mu może 2/8 ataków... i jestem pewien że jakby tak grał od początku to byłby MVP, ale zobaczymy, może jutro wyjdzie w 6 ??... świetny mecz obu środkowych no i oczywiście standardowo pary przyjmujących... a i Gacek tak jakby sie trochę podciągnął w przyjęciu...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Awatar użytkownika
DC!
Posty: 108
Rejestracja: 11 gru 2007, o 18:31
Płeć: M

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: DC! »

PGE Skra Bełchatów - KS Jastrzębski Węgiel (19:25, 15:25, 25:17, 25:20, 12:15)
Ciekawy mecz, dużo emocji, choć sety były wygrywane przez zespoły pewnie i wysoko. Początek to kapitalna gra jastrzębian, którzy nie dali pograć swoim rywalom, zmuszali ich do błędów. Wychodziło im wszystko. Byli lepsi w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, a najważniejszym elementem była chyba zagrywka, co strasznie uprzykrzało życie bełchatowianom. Od początku III seta ta świetna zagrywka trochę ich odpuściła, ale inne elementy nadal dobrze funkcjonowały i toczyła się równa gra. Jednak w środkowej fazie seta sędziowie popełnili dwa błędy na korzyść Skry i główny dał jeszcze zespołowi z Jastrzębia żółtą kartkę. Ale nie odebranie 3 pkt było najgorsze dla Jastrzębia, a odebranie spokoju w grze. Dodatkowo pewności siebie nabrali zwodnicy Skry. Miało to na pewno duży wpływ na dalszą grę. Bełchatowianie zaczęli dominować i wygrali 2 sety.. W zagrywce strzelał Wlazły, a cały zespół odzyskał skuteczność w ataku. Natomiast tie-break to powrót do fenomenalnej gry zespołu Jastrzębskiego Węgla, ale tym razem również Skra grała dobrze. Jednak prowadzona przez Dawida Murka drużyna była lepsza. Dawid kończył każdą piłkę. W końcówce dostawał najtrudniejsze piłki i je skończył, grał wyśmienicie. Generalnie było to zasłużone zwycięstwo Jastrzębian, którzy przerwali dominacje Skry. :)

Mlekpol AZS Olsztyn - Wkręt-met AZS Częstochowa 1:3 (23:25, 22:25, 25:20, 29:31)
Tak jak pierwszy półfinał był to wyrównany mecz, ale tu również poszczególne sety były wyrównane. I set toczył się praktycznie punkt za punkt, a w decydującej fazie seta, czyli po 20 pkt, sędzia popełnia błąd na korzyść częstochowian, którzy odskoczyli i prowadzenia nie oddali do końca. Niestety ten błąd sędziego miał ogromne znaczenie. W II secie również duże znaczenie miał błąd sędziego, bo po nim bardzo zdenerwowani byli gracze z Olsztyna i końcówce przegrali. Guma nawet zagroził sędziemu, że jeszcze jeden taki błąd i jego drużyna schodzi z boiska. W III partii również toczył się wyrównany bój, ale w pewnym momencie dzięki dobrej zagrywce Możdżonka Olsztyn odskoczył i dość pewnie wygrał. Natomiast, jak się później okazało, ostatni IV set był najbardziej wyrównany. Różnie mogło się skończyć, obie drużyny mogły wygrać, a ostatecznie wygrała Częstochowa. Brawa dla częstochowian, a cieszę się z tego, że olsztynianie wcale nie byli gorsi.
Arff pisze:i wyszło mniej więcej po równo dla obu zespołów...
Możliwe, nie liczyłem, ale błędy na korzyść Częstochowy były w ważniejszych momentach. Jednak nie powiem, że sędzia był za Częstochową, bo on ogólnie był w słabej dyspozycji i tyle.
eltomasso
Posty: 221
Rejestracja: 20 gru 2007, o 11:50

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: eltomasso »

Postanowilem napisac krotkie podsumowanie polfinalow.

1. Ciesz sie ze wygraly te druzyny na ktore stawialem. Oczywiscie najwiecej dobrego mozna powiedziec o Jastrzebskim Weglu. Zagral dwa swietne sety ale najwazniejsze wygral tie-break gdzie np. taka druzyna jak KK zapewne by go przegrala.
2. Co do Czewy zasluzona wygrana jednak po ciezkiej walce. Sedziowie popelnili bledy ale powiedzmy sobie szczerze nie tylko z krzywda dla Olsztyna(Gierczynski zaatakowa i byl blok siatka aut ale sedziowie tego nie uznali). Zreszta Olsztyn mial swoja szanse w 4 secie ale jej nie wykorzystal.
Podobal mi sie komentarz Lozano ktory chyba mial ochote bardiej pochwalic Olsztyn anizeli Czestochowe.
3. Wyrozniajacy sie zawodnicy tych polfinalow:
Skra - Wlazly ktory utwierdza mnie w przekonaniu ze jest atakujacym numer jeden w Polsce.
Jastrzebie - Oczywiscie Dawid Murek - taki zawodnik to skarb. Na uwage zasluguje tez gra srodkowych - w bloku skra i jastrzebie w tym sezonie sa najlepsi.
Olsztyn - tu znowu wroce do wypowiedzi Lozano - rzeczywiscie Olsztyn zagral niezle ale numer jeden to dla mnie b. Andrae - swietny zawodnik bez niego powtorze jeszcze raz Olsztyn nie ma szans na MP. Co do polskich zawodnikow Zagumny i Szymanski zagrali dobrze ale bez fajerwerkow no moze sredniej wilkosci + dla G. Szymanskiego.
Czewa - MVP zostal wybrany Wika(jak dla mnie zasluzenie), wg Lozano lepiej zagral Gierczynski, ja jednak chcialbym wyroznic Nowakowskiego i Janeczka. Ci zawodnicy moga w przyszlosci zostac bardzo dobrymi zawodnikami(w szczegolnosci Nowakowski). Wracajac do Wiki moze i rzeczywiscie w statystykach mogl byc lepszy Gierek jednak... nie nalezy zapominac o roli serwow a takze tego ze Marcin ze wzgledu na swoja osobowosc wnosi wiele pozytywnych emocji do gry Czewy.
W jednym zpostów dotyczacych pierwszej szostki po rundzie zasadniczej napisalem ze jako przyjmujacych wybralbym Murka i Wike.. chyba to byl dobry wybor.

Tak na marginesie jestem ciekaw kogo powola Lozano bo wybor na niektorych pozycjach moze bycdosc ciezki.
Bakiewicz? Mozdzonek? Grzyb? to sa niewatpliwie nazwiska do przemyslenia.
Awatar użytkownika
PAWKENS
Posty: 1095
Rejestracja: 15 lut 2008, o 14:38
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: PAWKENS »

Mlekpol AZS Olsztyn - Wkręt-met AZS Częstochowa 1:3 (23:25, 22:25, 25:20, 29:31)

Zacięty, dobry mecz niestety wygrała ekipa z Częstochowy. A wcale nie musiało tak być... :< Myślę że w pierwszym secie olsztynianie dyktowali tempo gry, jednak w decydującym momencie pomylił się Tanik, blok obił Wika i było po secie.
Kolejny wyrównany set do stanu po 20. Wtedy to częstochowianie przejeli inicjatywę i zwyciężyli do 22. Trzeci set to początkowo równa gra, następnie odskok Czewy na 13:10. Gdyby nie Grzesiek Szymański byłoby po meczu. Wziął na siebie ciężar gry i doprowadził do stanu po 18. Wtedy na zagrywkę poszedł Możdżonek i Olsztyn wygrał pewnie 25:20. Czwarty set to jak zawsze wyrównana gra. Na boisko dobrze wprowadził się Michał Ruciak. W końcówce niesamowicie skutecznie grał Niemiec Andrae, jednak to nie wystarczyło i po bloku na Szymańskim częstochowianie awansowali do ścisłego finału Pucharu Polski.

Tytuł MVP meczu zasłużenie otrzymał Marcin Wika.

W drużynie olsztyńskiej grę ciągneli Szymański i Andrae. Dobrze zagrywał Możdżonek, jednak Tanik, czy Ryszard nie grali za dobrze. Częstochowa miała wielką przewagę na środku :|
Ostatnio zmieniony 8 mar 2008, o 21:49 przez PAWKENS, łącznie zmieniany 1 raz.
''W siatkówce, przy wyrównanym poziomie drużyn nie decyduje dyspozycja dnia, lecz dyspozycja godziny''.
Pawkens 24.05.2008.

Za rok będzie lepiej!
Arff
Posty: 7145
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: Arff »

heh... co do Bakiewicza... to co zobaczyliśmy dzisiaj w jego wykonaniu wołało o pomstę do nieba... widać brak grania... nie skończył ani jednego ataku...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Awatar użytkownika
Chal
Posty: 6315
Rejestracja: 7 wrz 2007, o 12:38
Płeć: M

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: Chal »

Olsztyn bez bloku, Andrae w słabszej dyspozycji (za co go tak chwalicie? Początek może i miał niezły, w samej końcówce 4 seta też skończył kilka ważnych piłek, ale wiele ataków nieskończonych, a i w przyjęciu go kilkukrotnie pocelowano), jeden z najgorszych występów Niemca w sezonie... Tanik w tym meczu falował z formą, dobra zmiana Ruciaka. Słabiutko Grzyb, balony z zagrywki, zero bloku, średnio w ataku i kilka szkolnych błędów przy piłkach przechodzących, nieco lepiej Możdżon (zagrywka i atak), ale na bloku też nie istniał. Brawa dla Szymańskiego, po słabym początku się rozkręcił i ciągnął grę, Guma też nieźle, ale kilka piłek było niedokładnych. Lambourne jak zwykle bez wyrazu, chociaż miewał już gorsze mecze. W Czewie brawa dla całej drużyny, stanowili kolektyw i dzięki temu udało się odnieść zwycięstwo z grającym przeciętnie Olsztynem :|
"To jest Olsztyn. Moje miasto. Mój klub."
Awatar użytkownika
hubert
Posty: 2907
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 10:27
Płeć: M

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: hubert »

No właśnie. Andrae dzisiaj nic nie zagrał: akurat jego ataki jak już wychodzą to są dośc spektakularne dlatego je się pamięta. Na początku czwartego seta nie skończył chyba 4 ataków. Zagrywką (oprócz jednej) nie punktował. Powiem więcej: większośc jego zagrywk była średnio mocna i w Gacka - po jaką cholerę ?
W przyjęciu też go ze 3 razy pocelowali.
Grzyb - 0 orientacji. Jak go widzę mam wrażenie, że oglądam film na zwolnionym tempie. O Taniku już pisałem wielokrotnie: "good bye !". Sprawa prosta jak powiedział Lozano: Olsztyn jest bez formy. Nie ma siły: przez tydzień formy się nie zrobi. Może nawet lepiej jakby przegrali z Sovią bo wtedy może w klubie być coś walnęło. Bo inaczej to się skończy na pozytywnym podsumowaniu sezonu i ten burdel na kółkach potoczy się dalej.
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !
Awatar użytkownika
maggie
Posty: 232
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 22:12
Płeć: K
Lokalizacja: Rumia

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: maggie »

Szkoda że Skra odpadła ale fakt, Jastrzebie było lepsze no i ten 3 set tez powinien paś jego łupem... no ale sędziowie chcieli zostać zauważeni więc musieli co dodać od siebie... życie ;]


Cieszy mnie ze wreszcie Czewa coś ugrała. Oby do końca! Oni podobają mi się najbardziej w tym sezonie więc trzymam za nich kciuki :)
" My dobrze gramy tylko czasami nam nie wychodzi " :]
Daniel Pliński
Awatar użytkownika
Pele
Posty: 6822
Rejestracja: 23 gru 2007, o 20:48
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle i okolice

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: Pele »

Skra przegrała i ma nóż na gardle bo teraz musi wygrać Mistrzostwa Polski żeby grać w LM. A Jastrzębie pokazało, że ze Skra można wygrać. Skoro można raz to można również i trzy razy
Źle pisać o "wielkiej drużynie z twierrdzą" to nienada,
Awatar użytkownika
Urban
Posty: 683
Rejestracja: 29 gru 2007, o 17:57
Płeć: M
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontakt:

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: Urban »

Trzeba przyznać, że Bełchatów miał dzisiaj najgorszy dzień w tym sezonie ;/ a że akurat grał mecz i to z Jastrzębiem, które zagrało najlepszy swój mecz w tym sezonie to nie mogło być innego wyniku. Wielkie brawa dla Jastrzebia! Wygrali zasłużenie i nie będę bronił Skry..

Co do finału.. Nie wiem, czy Jastrzębie stać na powtórzenie takiego meczu jak dzisiaj (a raczej szczerze w to wątpie, ale daj im Panie Boże). Chciałbym, żeby Częstochowa wreszcie coś wygrała, bo od kilku sezonów są wiecznie na 4. miejscu! Ale mam wrażenie, że Jastrzębie szykowało formę właśnie na PP.

Wracając do Skry. Myślę, że nadal są najlepszą drużyną w kraju i po jednym meczu nie wolno ich skreślać tak jak to niektórzy już robią. Oni swoje jeszcze ugrają. Mistrzostwo obronią a w FF? hmm.. liczę na podium ale w Łodzi wszystko moze się zdarzyć.

Cieszy forma Dawida Murka! Oby był zdrowy i walczył w reprezentacji! Z taką parą przyjmujących jak Murek-Winiarski jestem spokojny o to, że Pekin będzie NASZ> :D:D:D:D:D:D:D
Przede wszystkim kibicuję... Polskiej Siatkówce!
Awatar użytkownika
Ted
Redaktor naczelny
Redaktor naczelny
Posty: 2099
Rejestracja: 21 sie 2007, o 10:39
Płeć: M
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Kontakt:

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: Ted »

Arff pisze:heh... co do Bakiewicza... to co zobaczyliśmy dzisiaj w jego wykonaniu wołało o pomstę do nieba... widać brak grania... nie skończył ani jednego ataku...
Z moich notatek wynika, że pojawił sie na boisku w II secie. Na 4 ataki skończył 1, co daje mu 25% skuteczności. Zagrywał dwa razy, psując jeden serwis. Miał 50% przyjęcia i to przyjęcia perfekcyjnego.
Awatar użytkownika
silky
Redaktor
Redaktor
Posty: 68
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 11:53
Płeć: K
Lokalizacja: Warszawa

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: silky »

No to dlatego za długo sobie nie pograł...
Generalnie co do dzisiejszych meczy, to wreszcie było co oglądać :) . Mecz w wykonaniu jastrzębian niesamowity i bardzo się cieszę, że w finale zagrają z Częstochową, bo chyba mało kto taki finał obstawiał ;) . Ciekawa jestem tego jutrzejszego meczu, bo jakkolwiek częstochowianie pokonali Jastrzębie dwukrotnie w tym sezonie, to jak widać Puchar Polski rządzi się swoimi prawami.
eltomasso
Posty: 221
Rejestracja: 20 gru 2007, o 11:50

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: eltomasso »

silky pisze:bo chyba mało kto taki finał obstawiał
- ja obstawialem:)

Co do Belchatowa chcialem zeby przegrali bo zrobiloby sie nudno jak by caly czas wygrywali. Teraz nawet kibice Skry bardziej beda sie cieszyc z sukcesow swojej druzyny - nie wszystko mozna wygrac(nawet Brazylia w formie raz przegrala LŚ).
Belchatow caly czas jest silny i jak wierzylem w Jastrzebie w PP tak w ewentualnych meczach II rundy play-off postawilbym na skre.
Chal pisze:Olsztyn bez bloku, Andrae w słabszej dyspozycji (za co go tak chwalicie? Początek może i miał niezły, w samej końcówce 4 seta też skończył kilka ważnych piłek, ale wiele ataków nieskończonych, a i w przyjęciu go kilkukrotnie pocelowano), jeden z najgorszych występów Niemca w sezonie...
- dziwne najlepszy punktujacy, najlepszy atakujacy, najlepszy blokujacy i 2 miejsce w zagrywce a Wy mowicie ze to jego gorszy mecz. Jesli tak jest w istocie to co mozna powiedziec o Grzybie i Mozdzonku? w bloku lepsi od nich byli Andrae, Zagumny i Szymanski.

Co do Czewy jedno co rzucalo sie w oczy to chyba to ze Czewa ma bardzo wyrownany zespol. Woicki gral skrzydlami, srodkie i zdrugiej lini.
Awatar użytkownika
hubert
Posty: 2907
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 10:27
Płeć: M

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: hubert »

Policz ile piłek dostaje Andrae bez bloku (6ta strefa) albo na pojedynczym. I je kończy i stąd ta wysoka skuteczność. Natomiast na podwójnym bloku radzi sobie przeciętnie. A na pewno korzej od Wiki czy Gierka. Sam Bronek ze 4 razy go zablokował wczoraj jak Niemiec chciał się wybrać po prostej.
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !
KS_Poznan
Posty: 84
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 17:18
Płeć: M

Re: Puchar Polski Final Eight mężczyzn

Post autor: KS_Poznan »

A co powiecie o zachowaniu Marcina Możdżonka i Pawła Zagumnego ;>

Możdżonek po akcji kopnął z duza sila pilke w strone chlopca ktory podawal pilki , gdyby nie refleks chlopca dostalby pilka prosto w twarz.
Po meczu kibice prosza Pawla Zagumnego o autograf a on odpowiada: "Idzcie do konkurencji"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Puchar Polski”