Najlepsze sekcje młodzieżowe w Polsce

Venlo
Posty: 60
Rejestracja: 15 wrz 2007, o 21:40
Płeć: M

Najlepsze sekcje młodzieżowe w Polsce

Post autor: Venlo »

Najlepsze sekcje siatkówki młodziezowej w Polsce w roku 2008 w rankingu Ministerstwa Sportu to :
MMKS Kędzierzyn Koźle wśród chłopców i Energa Gedania Gdańsk wśród dziewcząt.

Więcej na stronie http://www.moswola.pl
Arff
Posty: 7145
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Najlepsze sekcje młodzieżowe w Polsce

Post autor: Arff »

jakieś wnioski ??? Tego samego dowiedziałem się ze stronki.. napisz coś więcej...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
mily66
Posty: 953
Rejestracja: 2 kwie 2008, o 14:43
Płeć: M

Re: Najlepsze sekcje młodzieżowe w Polsce

Post autor: mily66 »

a gdzie mogę znaleźć całą listę zespołów a nie tylko 10 ??
"Jeszcze się nie zdarzyło, żeby piłka do siatkówki kogoś zabiła."
H.Wagner
Awatar użytkownika
oRkiSz
Posty: 142
Rejestracja: 14 kwie 2008, o 19:07
Płeć: M
Lokalizacja: Radom

Re: Najlepsze sekcje młodzieżowe w Polsce

Post autor: oRkiSz »

Jakoś dziwnie to jest chyba liczone... Wydawało mi się , że Wifama będzie w 10, a jednak nie :< :P
Czarni.
Raff
Posty: 148
Rejestracja: 24 lis 2007, o 23:18
Płeć: M

Re: Najlepsze sekcje młodzieżowe w Polsce

Post autor: Raff »

Bo jest jedenasta.
A całość jest na http://www.msport.home.pl
kanimo

Re: Asseco Resovia Rzeszów 2017/2018

Post autor: kanimo »

Nie ma zadnego nianczenia. Niektore (wiekszosc) klubow PL maja roznie rozbudowane sekcja mlodziezowa, a inne niej jak Onico/PW. Duze osrodki sciagaja zdolna mlodziez z mniejszych czesto juz na etapie kadeta.
Zawodnicy w nich graja, po okresie juniorskim podpisuja nowy kontrakt tam, gdzie byli dotychczas, lub ida gdzie indziej.

Jak klub nie chce "nianczyc", to chyba najprosciej zeby nie podpisywal z takimi delikwentami. Ewentualnie rowniez nie prowadzil sekcji mlodziezowych. Narzekanie na wydawanie kasy na siatkowke mlodziezowa to bzdura.
Nie podoba sie/za drogo to nie wydawajcie.
repres1
Posty: 664
Rejestracja: 2 wrz 2012, o 07:13
Płeć: M

Re: Asseco Resovia Rzeszów 2017/2018

Post autor: repres1 »

Czas najwyższy, żeby władze Resovii to zrozumiały. Z punktu widzenia zawodowego klubu, wydawanie pieniędzy na szkolenie młodzieży to wyrzucanie pieniędzy.
Od szkolenia młodzieży powinno być 8 SMS-ów, prowadzonych (jak większość szkół zawodowych) za państwowe pieniadze. A że nie wszyscy absolwenci będą zawodowymi siatkarzami... Przecież nie wszyscy absolwenci techników samochodowych zostają mechanikami samochodowymi i nie ma w tym nic dziwnego.
Polecam (uwaga! kryptoreklama) audycję Radia Centrum z trenerem Arturem Łozą:
https://youtu.be/PhbhDGb2KrI
Szczególnie interesujący jest fragment na temat szkolenia w różnych krajach, a zwłaszcza we Francji.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Asseco Resovia Rzeszów 2017/2018

Post autor: drukjul »

repres1 pisze:Czas najwyższy, żeby władze Resovii to zrozumiały. Z punktu widzenia zawodowego klubu, wydawanie pieniędzy na szkolenie młodzieży to wyrzucanie pieniędzy.
Od dziecka przywykliśmy, że w Polsce to właściwie nic nie opłaca, albo że przynajmniej niemal wszyscy wokół nas nie wiedzieć czemu tak twierdzą, ale może jednak nie przesadzajmy z tym wyrzucaniem pieniędzy w błoto. Klub dysponujący kartą wypożyczonego do innego klubu zawodnika, sam zwykle nie wypłaca mu przecież pensji - robi to aktualny pracodawca. Klub wypożyczający nie ma więc z tego tytułu przeważnie żadnych finansowych strat, niekiedy nawet na wypożyczonym zawodniku ze swojej "stajni" potrafi coś zarobić. I jakoś nie widać, żeby gardził taką możliwością podreperowanie i zasilenia własnych klubowych finansów zarówno stawiany przez Ciebie w tym wątku niedawno za wzór najbogatszy klub rosyjski - Zenit Kazań, który choćby w poprzednim sezonie wypożyczył Poletajewa do Kuzbassu Kemerowo, jak i najbogatszy włoski - Civitanova, która to z wypożyczonych w tym roku do innych klubów zarówno rodzimych włoskich, jak i zagranicznych siatkarzy jak choćby Giulio Sabbi, Luigi Randazzo, czy Klemen Cebulj mogłaby pewnie zmontować w Serie A1 drugi, całkiem mocny zespół.

Ponadto subwencje państwowe, czy samorządowe na sport młodzieżowy to często są całkiem pokaźne środki i także siatkarskim profesjonalnym klubom sportowym opłaca się po nie schylać. I tak jest praktycznie w całej Europie. Jeżeli mówimy na przykład o Francji, gdzie najczęściej najważniejszym sponsorem klubu są właśnie samorządy, to nie jest niczym dziwnym, że zawodowe kluby siatkarskie prowadzą nie tylko grupy młodzieżowe, ale organizują także rozgrywki i zawody amatorskie. I właśnie na to, a nie tylko na kontrakty 12 zawodników i sztabu trenerskiego idzie zwykle spora część budżetu klubu Ligue A. Merostwo płaci za upowszechnianie sportu nie tylko wśród dzieci i młodzieży, ale także różnych grup społecznych i środowiskowych i głównie aktywność na tym polu samorządowego sponsora interesuje. W sumie racja, bo czy klub X, czy Y był w danym sezonie na 3, czy 8 miejscu w ligowej tabeli będą pamiętać tylko najbardziej zagorzali i najwierniejsi kibice, a problemy z zagubionymi dzieciakami, które w tym wieku na przykład właśnie w sporcie młodzieżowym mogłyby znaleźć i potrzebną pewność siebie i otwartość na świat, mogą pozostać w takim mieście na długie lata. A że przecież i u nas, w przypadku znaczącej części klubów Plusligi ich najważniejszym sponsorem pozostają właśnie bądź to duże spółki państwowe, bądź samorządy, o tej społecznej i wychowawczej roli sportu warto jednak pamiętać.
repres1 pisze:Masz niewielkie szanse.
Jedyny ratunek, to pilnowanie kasy przed jej otwarciem. Niekiedy ma się szczęście.
-------------------------
@lobmar
O kosztach możemy porozmawiać przy konkretnej imprezie. Też je znam.
Polskie kluby na F4 LM potrafią zarobić konkretne pieniądze. Fakt: za pierwszym razem jest to duży wysiłek organizacyjny, ale finansowy to już nie. Myślę, że na F4 w Krakowie Resovia zarobiła coś około 1,5 - 2 mln zł.
Resovia sprzedawała do obecnego sezonu 100% karnetów i nie potrzebowała do tego Leona. Były to chyba (i są) najdroższe karnety w Polsce, a mieszkamy w stosunkowo niezamożnym regionie. Przyjmijmy, że przeciętnie kibic Resovii wydawał na bilety około 600 zł (karnet+mecze LM). F4 LM kosztował kibica Resovii około 90 euro (i ten w Berlinie, i ten w Krakowie). Kibic bez problemu wydałby ponad 1000 zł na sezon (bo tyle wydawał), gdyby w Resovii grała gwiazda światowego formatu. Wystarczyło zostawić Grozera, a ludzie płaciliby ciężkie pieniądze za karnet. Nawet "wierni, ale niezamożni kibice" odmówiliby sobie innych wydatków "rozrywkowych", byleby oglądać siatkówkę na światowym poziomie. Tak samo byłoby w Łodzi/Bełchatowie, Gdańsku, Kędzierzynie/Opolu, Katowicach, Bydgoszczy, Wrocławiu, Częstochowie,..., czyli tam, gdzie są wielkie hale. Mając do tego konkretne pieniądze z telewizji (a przecież Polsat nie jest jedyną telewizją)... Tak budowano NBA. Wystarczyło chcieć.
Zdaje się, że szybko będziemy mogli przekonać się w praktyce, czy na Leonie można faktycznie zarobić, bo ekstrawagancki prezes Sir Safety Perugia - Gino Sirci też twierdzi, że ma już obmyślany w szczegółach konkurencyjny do Twojego biznesplan, pozwalający pokryć bajeczny kontrakt Wilfredo. "Bajeczny", bo trzeba przypomnieć, że Leon jak do tej pory zarabiał w Kazaniu "skromne" 1.4 $, czyli jakieś 5 mln złotych, to teraz, kiedy Włosi i Rosjanie o niego tak zażarcie każdego dnia walczą i zapewne licytują się coraz lepszymi warunkami kontraktu, ma na pewno szansę na sporą podwyżkę. ;)

Prezes Sirci poszedł jednak zdecydowanie po całości (złośliwe języki - a tych nigdy nie brakuje - twierdzą nawet że kompletnie odpłynął) bo zapowiada ni mniej nie więcej, że dzięki magnetycznej sile osobowości i magii Leona uda mu się przyciągnąć do Perugii wielu kibiców siatkówki już nie tylko z samego regionu Umbrii, ale nawet z zagranicy - możemy się domyślać, że ma tutaj na myśli głownie Polskę. A wtedy on wybuduje dla nich klubowy hotel i te 60 Euro to będzie taksował na dzień dobry za sam lunch. A w pakiecie i w promocyjnej cenie, obok noclegu i biletu wstępu na niedzielny meczu Perugii, zaoferuje zagranicznym kibicom-turystom Leona i Perugii dodatkowo zwiedzanie w 24h Rzymu, bądź Florencji.

Biedny Wilfredo, chyba jeszcze nie wie, że Italiańcy planują, aby został drugą Fontanną di Trevi, czy może Galerią Uffizi, albo też jeszcze inną, ale niemniej sławną atrakcją turystyczną. Już nie pamiętam ze szkoły; Fenicjanie to aby na pewno przegrali z Rzymem te wszystkie wojny punickie i wynieśli się już z Półwyspu, czy nadal tam jeszcze są? :D
kanimo

Re: Asseco Resovia Rzeszów 2017/2018

Post autor: kanimo »

A tak w ogole, to czego chcecie od polskiego systemu szkolenia?
Mnie wydaje sie niezly.
Wchodzenie mlodych tez odbywa sie wzglednie plynnie. Do PL ida najlepsi i poza Sliwka jakos nikt na lawce sie nie zasiedzial ostatnio. Moze troche Szymanski.
Ci, ktorzy sie nie czuja na silach ida do I lub II ligi, badz za granice.
Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4601
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: Asseco Resovia Rzeszów 2017/2018

Post autor: niepoinformowany »

Ale to piszesz o szkoleniu czy o wchodzeniu w dorosłą siatkówkę, bo to jednak coś innego?

Drukjul ciekawe informacje. Jak będziesz coś wiedział więcej nt tych negocjacji, to pisz w odpowiednim temacie, chętnie poczytam ;)
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
repres1
Posty: 664
Rejestracja: 2 wrz 2012, o 07:13
Płeć: M

Re: Asseco Resovia Rzeszów 2017/2018

Post autor: repres1 »

pewniak pisze:
repres1 pisze:Od szkolenia młodzieży powinno być 8 SMS-ów, prowadzonych (jak większość szkół zawodowych) za państwowe pieniadze. A że nie wszyscy absolwenci będą zawodowymi siatkarzami...
Amen
Chociaż ja jednak wierzę, że da się u nas (przepraszam za zwrot) "zerżnąć na żywca" system amerykański i nie robić SMSów tylko wprowadzić kształcenie w zawodzie: Pan Siatkarz na uczelniach - 8 lub 16. I pomóc pączkować sławie tych, którzy będą się wybijać poprzez transmitowanie takich rozgrywek. Oczywistym jest, że nie mówię o "mainstreamach" tylko o internecie i niskobudżetowych relacjach. W tym wszystkim musi pomagać i dofinansowywać to PZPS. Ale najpierw muszą wziąć szpachelkę i zdrapać ze ścian swoje motto "Siatkówka sprzeda się sama".
Nie da rady. Inny system kształcenia. W USA kończy się uczelnię wyższą w wieku 21-22 lat (w różnych stanach są różne systemy kształcenia). U nas możliwe jest prowadzenie SMS na poziomie szkoły średniej, którą kończy się mając 19 lat. Te 2-3 lata to duża różnica. U nas uniwersytet kończy się w wieku 24 lat. W zawodowe granie trzeba wejść wcześniej.
8 SMS-ów na poziomie liceum to "system francuski", który pewnie przyjąłby się u nas najlepiej. Dziś mamy jedną SMS, która jest w stanie objąć szkoleniem, no powiedzmy 20 chłopaków z rocznika. Trochę mało. Problem właśnie w tym, że "nikt na ławie nie siedzi", bo to dramatycznie odbija się na poziomie ligi.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Asseco Resovia Rzeszów 2017/2018

Post autor: drukjul »

repres1 pisze:W USA kończy się uczelnię wyższą w wieku 21-22 lat (w różnych stanach są różne systemy kształcenia). U nas możliwe jest prowadzenie SMS na poziomie szkoły średniej, którą kończy się mając 19 lat. Te 2-3 lata to duża różnica. U nas uniwersytet kończy się w wieku 24 lat.
W przypadku wyróżniających się zawodników z amerykańskiej ligi NCAA, to praktyka pokazuje, że z nielicznymi wyjątkami zarówno w jedną jak w drugą stronę przechodzą oni na zawodowstwo w wieku 22-23. Choć nie należy tego też mylić z tym, że zawsze związane jest to z ukończeniem programu studiów i zrobieniem dyplomu, bo wielu zawodników amerykańskiej ligi akademickiej w momencie podjęcia decyzji o przejściu na zawodowstwo, ze zrobienia dyplomu - bądź to czasowo, bądź to już definitywnie zrezygnowało.

I wśród tych, którzy swoje studia przerwali byli zawodnicy w różnym wieku; Ben Patch, który nie zrobił dyplomu, a zaczął karierę zawodową w tym sezonie ma już 23 lata,Thomas Jaeschke kiedy w 2015 przerwał studia i trafił do Resovii miał 22 lata, a Matthew Anderson, kiedy w 2008 Koreańczycy skusili go sporymi pieniędzmi do porzucenia uczelni miał faktycznie dopiero 21 lat. Ale od tamtego momentu, nie przypominam sobie wypadku, żeby jakiś inny -drugo, lub -trzecioroczniak ("sophomore", lub "junior") z ligi NCAA, który potem zrobił karierę w zawodowej siatkówce, porzucił uczelnię i przeszedł na zawodowstwo aż tak szybko. W tym roku ścieżką Andersona miał co prawda spore szansę podążyć dopiero 20-letni Torey DeFalco, którego mieliśmy okazję oglądać podczas występów U.S.Team w tegorocznej Lidze Światowej i który w związku tym zdążył otrzymać nawet kilka propozycji z europejskich klubów, ale ostatecznie TJ postanowił dokończyć swoje studia i nawet niedawno, aby przeciąć spekulacje z tym związane złożył publiczne oświadczenie-zapewnienie, że do 2019 chce zostać na uczelni.

Lista tych najbardziej znanych siatkarzy, zarówno amerykańskich, jak i zagranicznych po NCAA, którzy w ostatniej dekadzie trafili do zawodowej siatkówki. Nazwisko, wiek przejścia na zawodowstwo (w nawiasie data urodzenia i pierwszy sezon w zawodowej karierze)
Russell Holmes – 24 (1984 → 2008/09)
David Smith (Zawiercie) - 22 (1985 → 2007/2008)
Paul Lotman – 23 (1985 → 2008/09)
Matthew Anderson – 21 (1987 → 2008/09)
Maxwell Holt - 22 (1987 → 2009/10)
Kawika Shoji - 23 (1987 → 2010/11)
Murphy Troy - 22 (1989 → 2011/12)
Erik Shoji - 23 (1989 → 2012/13)
Kevin Tillie – 23 (1990 → 2013/14)
Taylor Sander – 22 (1992 → 2014/15)
Armando Torres (ZAKSA) – 22 (1991 → 2013/14)
Gonzalo Quiroga (GKS) – 22 (1993 → 2015/2016)
Micah Christenson – 22 (1993 → 2015/16)
Thomas Jaeschke - 22 (1993 → 2015/16)
Aaron Russell – 22 (1993 → 2015/16)
James Shaw – 22 (1994 → 2016/2017)
Ben Patch - 23 (1994 → 2017/18)

Nicolas Szerszeń 22? (1996 → 2018/2019?)
Torey DeFalco, 22? (1997 → 2019/2020?)
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7684
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Asseco Resovia Rzeszów 2017/2018

Post autor: grzegorzg »

Widzę, ze pewne tematy wracają do swoich ulubionych działów jak bumerang. Temat szkolenia wrócił do Resovii niczym temat Wlazłego w Skrze. Powody sa oczywiste, ale je zostawmy. ;)
Ja zgadzam się z Kanimo.
Nie wiem, nie pamietam, chyba taki pomysł czy konkluzja były, ze dużo lepsze efekty przyniosłyby inwestycje w trenerską "materię", tak aby trenerzy każdej szkółki, każdej sekcji czy innej placówki, nawet oświatowej w razie potrzeb i chęci, mogli korzystać bezpłatnie za sprawą PZPS z najnowszych mysli i zdobyczy trenerskich w aspekcie szkolenia, tak aby kadra zajmujaca się adeptami siatkówki była mozliwie najlepeij do tego przygotowana.
Jest na pewno także kilka osrodków akademickich, w których siatkówka ma dobrą reprezentację. Uważam , ze problem lezy tylko w tym, aby wszyscy działali wspólnie i w porozumieniu.
Siła imho tkwi w róznorodności, szczególnie w naszych realiach. Jest wielu graczy, którzy dostali się na najwyzszy szczebel rozgrywek będąc nie tylko poza centralnym systemem szkolenia, ale nawet w ogóle poza szkoleniem. ;)

Jako przykład wpływu poziomu szkolenia mogę podać pewien program o siatkówce emitowany kilka miesięcy temu, który właczyłem przypadkiem, moze w oczekiwaniu na mecz, a który dotyczył dziwczęcej szkółki siatkówki. Reszta włosów staneła mi dęba jak przyjrzałem się sposobowi w jaki odbijają te dziewczyny dołem. Ich odbicie polegało głownie na pracy rekoma! Ponieważ była to juz grupa dość zaawansowana, podstawy powinny byc wpojone solidnie. Jestem przekonany, ze gdby trener/instruktor był lepiej do tego przygotowany, wygladałoby to inaczej, a w dlekiej konsekwencji nie byłoby tylu problemów ze znalezieniem zawodniczek (i pewnie zawodników) potrafiacych solidnie przyjmować.
kanimo

Re: Asseco Resovia Rzeszów 2017/2018

Post autor: kanimo »

Klubow siatkowki mlodziezowej jest sporo. Czasami maja sekcje dorosle, grajace w dalszych ligach, jak np MOS i Metro w II lidze. Czasem nie. I czesto sa w nich dobrzy trenerzy, choc oczywiscie nie zawsze. Wlasnie nad ta materia trenerska oraz finansowaniem i uznaniem nalezy pracowac/dyskutowac.Absolutnie zgadzam sie z @grzegorzem. Aby dyskutowac, lepiej troche poznac problem.

To co napewno mozna zrobic na forum, to wlasnie zauwazyc prace tych trenerow. I przestac pisac, ze Fornal jest wychowankiem Skry a Lemanski "finansowym wychowankiem" Resovii. Respekt dla trenerow, ktorzy prowadzili ich, zanim mlodzi zostali dostrzezeni, a razem z nimi setki ich mniej utalentowanych kolegow. I dla ich klubow.

To wlasnie mozemy zrobic na forum. Sami.

System amerykanski, jest nieprzekladalny, bo wpisany w tamtejszy, kompletnie rozny system edukacji.

Co do centralizacji: Ja uwazam, ze juz wystarczajaco jest nieprawidlowosci i niedociagniec w funkcjonowaniu jednego SMSu centralnego. A np Warszawie z powodzeniem funkcjonuja 3 swietne kluby mlodziezowe. Mysle, ze w zwiazku z roznorodnoscia zrodel finansowania rowniez kontrola jest w nich latwiejsza.
Didek
Posty: 1364
Rejestracja: 2 sie 2015, o 14:55

Re: Asseco Resovia Rzeszów 2017/2018

Post autor: Didek »

@kanimo masz rację. To szerszy problem. I zapewne już wielokrotnie omawiany. Pamiętam wywiad z trenerem młodzieżowym, który ubolewał iż tak na prawdę, klub za wyszkolenie nie ma prawie nic. Co z tego, iż Metro wyszkoli gracza na poziomie reprezentacji jak później dostanie małą rekompensatę za to. Jakby było to np
5% kontraktu to za zawodnika pokroju Kurka (chodzi o przykład zawodnika,, który często zmienia klub i dużo mu płacą, nie wiem kto przed Nysą go szkolił) to jego klub mógłby szkolić młodzież przez parę lat. Bo tak na prawdę na zawodostwie liczą się pieniądze. Każdy pracuje aby zarobić. A nic tak nie demotywuje jak fakt, iż za pracę nie płacą. Więc pewnie stąd popularność podpisywania kontraktów z dużymi graczami jak Resovia. Bo co by się nie działo to pensja z kontraktu wpłynie.

Teraz jest inne zjawisko. Całą śmietankę za szkolenie zbierają menadżerowie. Nie od dziś wiadomo, iż na turniejach juniorskich są bardzo aktywni i wyciągają co lepszych graczy. Nawet taki klub jak Resovia, który wyszkolił kilku złotych juniorów nie miał prawie nic z transferu Ziobrowskiego do Radomia po Spale.
Ostatnio zmieniony 26 sty 2018, o 12:25 przez Didek, łącznie zmieniany 3 razy.
NIEMAMLANCII
Posty: 290
Rejestracja: 14 mar 2016, o 13:55
Płeć: M

Re: Asseco Resovia Rzeszów 2017/2018

Post autor: NIEMAMLANCII »

No z tą W-wą to nie bardzo tam Ok miedzy tymi szkółkami jest, jednak co za dużo to niezdrowo.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7684
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Asseco Resovia Rzeszów 2017/2018

Post autor: grzegorzg »

Didek pisze:Nawet taki klub jak Resovia, który wyszkolił kilku złotych juniorów nie miał prawie nic z transferu Ziobrowskiego do Radomia po Spale.
Masz pomysł, kto za to "wyszkolenie" powinien zapłacic? Klub kontraktujacy? Zawodnik? Nie przenosmy schematów...

Szkmolenie zawodników jest finansowane z róznych zrodeł. Czesto trener ma satysfakcje, ze robi to co kocha i ma pracę (najczesciej dodatkową) opłacana np z budzetu miasta/gminy czy sponsorów.
Duzy klub ryzykuje podpisując wieloletni kontrakt z młokosem i sam niech oceni, czy mu sie to opłaca czy nie.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Asseco Resovia Rzeszów 2017/2018

Post autor: drukjul »

Didek pisze:Nawet taki klub jak Resovia, który wyszkolił kilku złotych juniorów nie miał prawie nic z transferu Ziobrowskiego do Radomia po Spale.
AKS Rzeszów i Asseco Resovia Rzeszów to aby na pewno jest jeden i ten sam klub?
kanimo

Re: Asseco Resovia Rzeszów 2017/2018

Post autor: kanimo »

drukjul pisze:
Didek pisze:Nawet taki klub jak Resovia, który wyszkolił kilku złotych juniorów nie miał prawie nic z transferu Ziobrowskiego do Radomia po Spale.
AKS Rzeszów i Asseco Resovia Rzeszów to aby na pewno jest jeden i ten sam klub?
Bardzo ciekawe pytanie. Przylaczam sie. Szczegolnie co do zrodel finansowania.

Zgadzam sie z @grzegorzem. Centralizacja w naszych warunkach to jednoczesnie pole do kolesiostwa i korupcji. Nie mowie ze bez centralizacji tego nie ma. Ale np rodzice wspolfinansujacy szkolenie moga miec jakas tam kontrole.

Wiem, ze zgody pomiedzy klubami warszawskimi nie ma. Co nie przeszkadza im szkolic na wysokim poziomie.
I wierz, ze jeszcze istnieja trenerzy-pasjonaci. Ktorzy nie patrza tylko na wysokosc kontraktu. Taki Cop pewnie by mial wyzszy kontrakt, kontynuujac jako asystent Bednaruka, niz wracajac do MOSu. Wrocil, bo obiecal chlopakom gre o medale MP.
Dla tych co nie sledzili-odszedl rok przed odejsciem Kuby z Warszawy.
Kolcz_ps
Posty: 430
Rejestracja: 7 paź 2011, o 18:55
Płeć: M

Re: Asseco Resovia Rzeszów 2017/2018

Post autor: Kolcz_ps »

kanimo pisze:
drukjul pisze:
Didek pisze:Nawet taki klub jak Resovia, który wyszkolił kilku złotych juniorów nie miał prawie nic z transferu Ziobrowskiego do Radomia po Spale.
AKS Rzeszów i Asseco Resovia Rzeszów to aby na pewno jest jeden i ten sam klub?
Bardzo ciekawe pytanie. Przylaczam sie. Szczegolnie co do zrodel finansowania.
AKS Resovia to tylko nazwa klubu młodzieżowego Asseco Resovii który współpracuje z miastem i SMS Rzeszów.


Sent from my Redmi 3 using Tapatalk
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Asseco Resovia Rzeszów 2017/2018

Post autor: drukjul »

Kolcz_ps pisze: AKS Resovia to tylko nazwa klubu młodzieżowego Asseco Resovii który współpracuje z miastem i SMS Rzeszów.
Zaraz, zaraz. AKS Rzeszów ma własną osobowość prawną i niezależne organy zarządzające - w tym własnego prezesa. Co to znaczy, że pozostaje klubem młodzieżowym Asseco Resovii? Zdecydowana większość środków finansowych przeznaczanych na utrzymanie AKS-u Rzeszów idzie z kasy samorządowej i Ministerstwa Sportu, czy właśnie z Asseco Resovii? Bo że AKS z Asseco od lat współpracuje, wypożyczając między innymi w przeszłości swoich zawodników do zespołu grającego pod szyldem Asseco w Młodej PlusLidze to wszyscy dobrze wiemy. Ale na tej samej zasadzie, to w przypadku Warszawy też mieliśmy na zasadzie współpracy w Młodej Lidze drużynę MOS Wola AZS Politechnika Warszawska. Czy zawodnicy grający i trenujący w AKS Rzeszów są formalnie zawodnikami klubu Asseco Resovia? No nie są.

Tomasz Kozłowski, który do ubiegłego roku był managerem Asseco Resovii, a w tym momencie jest agentem przynajmniej kilku byłych zawodników-wychowanków AKS-u z ostatnich lat, mówi wyraźnie, że Asseco Resovia - przykładowo Śliwkę, Filipa, Kędzierskiego, Depowskiego, czy Masłowskiego musiała z AKS-u - dosłownie- "pozyskać"
"Za moich czasów udało się pozyskać około dwudziestu utalentowanych zawodników na każdej z pozycji. Mam tu na myśli chłopaków z Podkarpacia, a więc między innymi z AKS-u Rzeszów, jak i z całej Polski.
Czyli z punktu wiedzenia transferu do Asseco, sytuacja Masłowskiego, czy Śliwki nie różniła się niczym od pozyskania Lemańskiego, czy Halaby, którzy grali wcześniej nie w AKS-e Rzeszów, tylko akurat w Metrze Warszawa. Trudno więc raczej żądać gratyfikacji, czy rekompensaty za wyszkolenie zawodnika, jeżeli ten - nigdy zawodnikiem Asseco Resovii tak naprawdę nie był. Asseco Resovia, z oboma wspomnianymi klubami młodzieżowymi oczywiście współpracowała, a z AKS-em nadal ściśle współpracuje - i chwała jej za to, ale nie zapominajmy, że AKS Rzeszów i Asseco Resovia Rzeszów to jednak dwa osobne kluby.
Didek
Posty: 1364
Rejestracja: 2 sie 2015, o 14:55

Re: Asseco Resovia Rzeszów 2017/2018

Post autor: Didek »

Nie wiem jakie są powiązania. Z internetu można wyczytać, iż wiceprezes Asseco Resovii jest jednocześnie prezesem AKSu. A wcześniej pracował w Asseco. Pewnie powiązań jest więcej.

Dodatkowo nazwa Resovia też mówi swoje. Coś je musi łączyć.

A wracając do poprzedniego wątku, to macie rację o trenerach pasjonatach. Ale myślę, iż nikt nie pogardził by kasą za wyszkolenie. Tak na dalszy rozwój klubu młodzieżowego. I to najlepiej stałą zależną od wynagrodzenia w nowym klubie. Bo wiadomo, iż gracze z czołowych klubów zarabiają więcej niż z ogona. Teraz w większości zrzucone jest to na barki samorządu. A tylko nieliczne kluby zawodowe szkolą.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Asseco Resovia Rzeszów 2017/2018

Post autor: drukjul »

Didek pisze:
Dodatkowo nazwa Resovia też mówi swoje. Coś je musi łączyć..
Słaby argument. Siatkarski klub młodzieżowy z Rzeszowa to formalnie Akademicki Klub Sportowy Rzeszów. A pod szyldem "Resovii" to grają także miejscowi piłkarze, z którymi klub Asseco Resovia nie ma nic wspólnego.
Awatar użytkownika
mewa
Redaktor
Redaktor
Posty: 2252
Rejestracja: 21 sie 2007, o 07:40
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Asseco Resovia Rzeszów 2017/2018

Post autor: mewa »

drukjul pisze:
Didek pisze:
Dodatkowo nazwa Resovia też mówi swoje. Coś je musi łączyć..
Słaby argument. Siatkarski klub młodzieżowy z Rzeszowa to formalnie Akademicki Klub Sportowy Rzeszów. A pod szyldem "Resovii" to grają także miejscowi piłkarze, z którymi klub Asseco Resovia nie ma nic wspólnego.
to dam lepszy - AKS i Resovia to kluby partnerskie powiązane umową w PZPS. Podobnie jak PGE Skra i EKS Skra, jak ŁKS Commercecon i Stow. ŁKS Siatkówka Żeńska i jeszcze wiele innych przykładów. Dwa osobne podmioty gospodarze, ale w świetle przepisów PZPS powiązane umową i mogące korzystać ze swoich zawodników.
Didek
Posty: 1364
Rejestracja: 2 sie 2015, o 14:55

Re: Najlepsze sekcje młodzieżowe w Polsce

Post autor: Didek »

drukjul pisze:
Didek pisze:
Dodatkowo nazwa Resovia też mówi swoje. Coś je musi łączyć..
Słaby argument. Siatkarski klub młodzieżowy z Rzeszowa to formalnie Akademicki Klub Sportowy Rzeszów. A pod szyldem "Resovii" to grają także miejscowi piłkarze, z którymi klub Asseco Resovia nie ma nic wspólnego.
Coś z piłkarzami ich łączy. Wspólna historia, barwy czy kibice itp.

Tu coś o historii powstania
http://aksrzeszow.pl/klub

A prezesem jest Andrzej Gerlach. Który jest człowiekiem Asseco.

Te kluby są powiązane. Jak wynika z opisu drużyna senioròw AKSu to właśnie klub Asseco Resovia, który musiał przekształcić się w sportową spółkę akcyjną. Kiedyś był taki wymóg dla klubów.

Ps. Nie słyszałem o dwóch klubach z jednego miasta, które miały by taką samą nazwę a nie były jakoś ze sobą powiązane. Inaczej w Warszawie było by kilka klubów, które nazywały by się np. Legia a różniła by ich tylko forma prawna.
kanimo

Re: Najlepsze sekcje młodzieżowe w Polsce

Post autor: kanimo »

Tak, tylko dyskusja wynikla w zwiazku z postem uzytkownika, ktory wypominal, ze Resovia finansowala cala druzyne reprezentacji Polski juniorow, Lemanskiego itp. nie majac z tego zadnych korzysci.
Wiec istotna jest odpowiedz na pytanie o zrodla finansowania AKS Rzeszow. Czy klub ten jest finansowany w duzej mierze przez Asseco?
Jesli to nie, to dyskusja jest bezprzedmiotowa, bo post uzytkownika zawieral ewidentnie nieprawdziwe informacje.
Co do graczy Metra to juz sie wypowiadalam, kieszonkowa dawane zawodnikowi przez rok, plus jakas minimalna pomoc dla Metre przez chyba 2 sezony nie rekompensuje kosztow wychowania jednego zawodnika przez 8 lat, nie mowiac o setkach, ktorych trzeba wytrenowac, by wylowic tego jednego.
voice
Posty: 142
Rejestracja: 16 lut 2018, o 10:00

Re: Asseco Resovia Rzeszów 2017/2018

Post autor: voice »

Didek pisze:. Nawet taki klub jak Resovia, który wyszkolił kilku złotych juniorów nie miał prawie nic z transferu Ziobrowskiego do Radomia po Spale.
Pewnie dlatego, że są to już zawodnicy pełnoletni. Członkostwo w klubie podpisywali ich rodzice. Po ukończeniu 18 roku życia zawodnicy sami decydują (przecież to nie oni wyrazili zgodę na bycie zawodnikiem klubu :)) Te furtkę prawną wykorzystał jako pierwszy Bartman. I jeśli faktycznie klub macierzysty powinien mieć jakieś profity za swojego wychowanka (a uważam, że jak najbardziej) to tu, w tym miejscu, powinno coś się zmienić.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozgrywki młodzieżowe”