Strona 231 z 239

Re: Rybnicka Amatorska Liga

: 5 sty 2017, o 19:20
autor: CaMeLoTh
VRF Klimatyzacja Artus Żory : Marat Rybnik 2:3. Mecz z powodu kłopotów drużyny z Żor rozegrano na sali w Rybniku jednak to oni byli gospodarzami więc niech skrobią opis meczu ;)

NA PÓŁ GWIZDKA - BIGOS czyli PRZEGLĄD TYGODNIA

: 7 sty 2017, o 14:42
autor: izmail
Otulony w koc, popijając ciepłą herbatkę z cytryną (dziewczyny z VolleyCaffe.pl może mi wybaczą ;) ), podjadając jeszcze świąteczne niedobitki ciasteczek i pierniczków, siadam do pierwszego w 2017 roku "Bigosu".
Póki co u nas w Raciborzu -11 stopni :). Wczoraj wieczorem -16. Zimno.
Pytanie mojej Joli: czemu tu jest tak zimno ??
Ja: "Pani kierowniczko ja to wszystko rozumiem. Ja rozumiem, że wam jest zimno, ale jak jest zima to musi być zimno. Takie jest odwieczne prawo natury". Czy ja palę ??? Pani kierowniczko, ja palę przez cały czas !!! Na okrągło !!!".
Tym pięknym cytatem z filmu "Miś" zaczynam dziś :].
I taki mrozik co najmniej do poniedziałku. Wracają letnie wspomnienia z cieplutkiej Chorwacji, ciepłego morza, słońca i urlopu.
Ważne, że mój fiacior odpala, bo Pani Jola na zakupy postanowiła wyruszyć :D . Z drugiej strony, taka, zimowa pogoda to raj dla tych, co lubią szusowanie po stokach, więc niech Was narty niosą, a kontuzje omijają :D. Długi weekend, jak to ma w zwyczaju mija szybko, choć mam wrażenie, że jeszcze się dobrze nie zaczął :D.

Na ligowych parkietach graliśmy "na 3 pas" :D 13 kolejkę. I to wcale nie pechową ;). Los w tym roku nie był dla co niektórych łaskawy i musieli grać tuż po nowym roku, pewnie hucznie obchodzonym :D. Ale cóż, trzeba się było zmotywować.

PONIEDZIAŁEK:
Utikom gościł 4 drużynę tabeli Orton Flex Pawłowice. Oj się działo przez pierwsze 3 sety !!! 23, 34 (!!!) i 25. Jak pisze Karol o zwycięstwach w poszczególnych partiach decydowały pojedyncze akcje, detale, pojedyncze błędy. W 3 secie Utikom pewnie prowadził, bo jest żal po porażce, ale cóż - this is volleyball :). 4 set i pewne zwycięstwo gości jest typowym pójściem za ciosem, a dla gospodarzy efektem niewykasowania z pamięci "spamu" z przegranego seta. Utikom przegrywa z faworytem, ale po walce i zajmuje spokojne, 7 miejsce w tabeli. Orton Flex goni czołówkę. MVP meczu Aleksander Matula wyrasta nam na czołowego bombardiera I Ligi. 3 nagroda MVP. Tyle samo ma Robert Porwoł z JJ III.

W II Lidze w smoczej pieczarze Top Ten zagrał z Jedynką Jankowice. Osłabieni, bez nominalnego rozgrywającego, w 5 osobowym zestawieniu jedynkowicze stawili mocny opór "smokom", urywając im punkt. Niezłe spotkanie Seby Bogocza, który kąsał niemiłosiernie swoją zagrywką. Jednak zwycięstwo ostatecznie przypadło "Dziesiątkom". Forma obu ekip iście noworoczna, rzeczywiście, tak jak napisał Darek, strona z balkonem była "szczęśliwsza" :D, ale 5 set pokazał, że zaczynając z pozycji "Romea", a kończąc po drugiej stronie można wygrać seta :]. Dużo punktów Top Ten zdobył po zagrywce swoich środkowych, Mateusza i Arka. Przyznać też trzeba, że Darek miał "nosa" do zmian. Każda przynosiła wymierną korzyść. Dareczku miałeś rację; pięciosetowy pojedynek wynagrodził mi trudy dojazdu w ten śnieżny wieczór :D.

WTOREK:
Nie spodziewałem się takiej mobilizacji w Jankowicach na mecz z OKIS'ami :D. Ursus zdyscyplinował ekipę i stawili się w komplecie, łącznie z jak się okazuje "głodnym jak wilk", gry "Góralem" w roli "mobilizatora" :D. W myśl zasady "nie lekceważymy nikogo" - i słusznie. Nie można pominąć oczywiście ostoi Jankowic - Włodzia :D. Ucieszył mnie bardzo powrót na boisko Adama Cereka. Po kontuzji może widać jeszcze mały ślad, ale jeden z najlepszych środkowych w Lidze wraca do gry.
Ursus pisze, że mecz pod pełną kontrolą gospodarzy. Można to tak ująć. Jednak w grze JJII widać było przestoje, niedokładność, momenty, w których wkradało się rozluźnienie. To ono nie pozwoliło im "wejść" w trzeci set. Dwie, pierwsze odsłony w swoim rytmie. Było dobrze. Widać Ursus daje pograć innym, co się chwali, bo drużyna się zgrywa, choć do doskonałości jeszcze trochę brakuje ;). Nie można pominąć faktu, że ekipa OKIS'u zagrała w nowych, bardzo fajnych, szaro-czarnych strojach i (co mnie zdziwiło) z Sebą Marcolem na ... środku :|. Motywów tego posunięcia nie znam, ale trochę nie wykorzystano w tym meczu możliwości (czy jak mawia Łukasz Kadziewicz - potencjału) tego, dobrego gracza.

Mistrz Ligi wygrywa za 3 punkty z trzecią z jankowickich ekip. Niestety nie mamy ani opisu, ani nawet wyników setów. Ale z innych źródeł poniekąd wiem, że zwycięstwo pewne i an na chwilę nie zagrożone. MVP meczu znów niezawodny Dawid Drużga.

Dwa mecz e w II Lidze. Albion uległ u siebie drużynie z "północy" tabeli. NORD "mrozi" ekipę synów Albionu bardzo, ale to bardzo skutecznie. trzy, szybkie sety ... bez skojarzeń ;) :D. Albion w tym sezonie zawodzi, a NORD nie może sobie już pozwolić na straty puntów w takich meczach. "Północni" jeszcze bez swojego lidera "Kevina". On niestety nadal .... sam w domu :D. Łukaszku jak najszybszego powrotu na parkiet Ci życzę :). Liczę, że 2.02, na meczu z AKS'em już będziesz.

Kolejna porażka, już 13 z rzędu Beer'ów. 1-3 u siebie z Fundacją EDF. Ale się podziało u "Piwoszy". Nie przypominam sobie takiego sezonu w ich wykonaniu. Nie wiem, czy już "Duduś' wrócił, ale póki co nie wygląda to dobrze.

ŚRODA:
Środa była ostatnim dniem zmagań w tym tygodniu.
"Damonsy" bez problemu rozprawiają się w trzech setach z Proxeo Silesia Lubomia. W miarę się działo tylko w pierwsze partii. Następne dwie bez przysłowiowego echa. V-ce Mistrz Ligi utrzymuje swój niebagatelny poziom, a goście, no cóż. Kolejna strata punktów i sytuacja coraz mniej wesoła. Niby do 8 miejsca strata tylko 3 punktów i zaległy mecz, ale .... z Mistrzem Ligi. Leśna Perła Damons Rybnik może już powoli się szykować do meczów play-off. Wiem, odważne stwierdzenie, ale tylko jakiś niewyobrażalny kataklizm mógłby im w tym przeszkodzić. A póki co na taki się nie zanosi.

Najciekawszym oprócz meczu Utikomu z Pawłowicami spotkaniem w tym tygodniu był mecz VRF z MARAT'em. Rozegrany na sali w Boguszowicach pojedynek był emocjonującym, pięciosetowym widowiskiem. Mimo, iż sety "przeplatane" czyli raz na styku, by za chwilę przybrać zupełnie inny obrót. MARAT wygrywa i co niezwykle ważne umacnia się na wysokim, piątym miejscu w tabeli. Widać, że ta drużyna prezentuje równy poziom w tym sezonie. Ta stabilizacja pozwala, jak widać, nawiązać walkę z najlepszymi i utrzymywać wysoka formę. Tylko tak dalej !!!

I na koniec dwa, niezwykle ciekawe mecze w II Lidze.
Zespół R.Walecka grał rewanż z Impacto LKS Chałupki. Udany rewanż trzeba dodać. Po porażce 1-3 w Chałupkach, w pamiętnym meczu przy pełnych trybunach "Kabareciarze" rewanżują się Impacto w tym samym stosunku. Impacto pozbawione Łukasza na rozegraniu nie poddało się łatwo, ale na Zespół z Olimpii to w tym dniu było za mało. Zespół R.Walecka w tym sezonie to dla mnie jeden z pretendentów do awansu, w tej chwili v-ce lider drugoligowej tabeli. Drużyna zmotywowana, drużyna zaangażowana, drużyna ze swoim liderem (Marek Drabik wyrasta na czołowego rozgrywającego II Ligi), drużyna naprawdę z poukładaną siatkówką. Słowem (jak to mają w swoim okrzyku) DRUŻYNA :). Jeszcze nie wieszam nikomu "medali na szyjach", ale Zespół R.Walecka trzeba mocno brać pod uwagę w kontekście walki o awans o I Ligę.

Ostatnim starciem tego tygodnia był rewanżowy mecz Strzelca Gorzyczki z Bissel KS Volley Lędziny Centrum. Robert określił ich jako drużynę grającą "najwyżej" :). Ciekawe określenie Robercie, choć w przypadku waszego Olka Tomali to .... niedomówienie :]. Ale fakt faktem drużyna z Lędzin to wysokie chłopy :). Strzelcy przegrywają u siebie 1-3, co może ich piekielnie drogo kosztować w walce o I Ligę. Widać, że w drużynie Strzelca wróciło życie po laniu w pierwszym secie, ale uszło ono wraz z porażką w trzecim. Niestabilność niestety. Bissel walczył o każda piłkę i ... wywalczył zwycięstwo. Ot, efekt ambicji. Brawo. Po trudnym początku sezonu nowa ekipa Ligi goni i to mocno czołówkę tabeli. O awans raczej będzie trudno, ale ... nie takie rzeczy siatkówka pamięta. Na razie, póki co wielkie dla nich brawa.

Prognozy na nowy tydzień.
Oprócz mrozu :) ... gorąco powinno już być w poniedziałek !!! W I Lidze do Pawłowic zawita Dwójka Świerklany Projtrans. Mecz sąsiadów z tabeli, a konkretnie z miejsc drugiego i czwartego powinien przynieść wiele emocji.
W II Lidze do smoczej pieczary zawita Zespół R.Walecka. Mam cichą nadzieję na pełne składy i super mecz ;).
We wtorek ciekawie zapowiadającym się pojedynkiem II Ligi będzie mecz Victorii Pilchowice ze Strzelcem.
No i w piątek, na Piaskach mecz "Prestiżowych" z "Damosami".

Sroga, styczniowa, zimowa sobota trwa.
Życzę Wam wszystkim by oprócz posiłków i trunków ogrzała go przede wszystkim atmosfera miłości i dobra tam gdzie teraz przebywacie.
Miłego weekendu :).

Re: Rybnicka Amatorska Liga

: 13 sty 2017, o 14:17
autor: zarowa
Słowem (jak to mają w swoim okrzyku) DRUŻYNA :).
Bardziej "Zespół" ale faktycznie trzeba przyznać, że jest u nas dobry team spirit.
co do meczu pojawienie się na boisku Sławka dało się mocno we znaki 10'tkom szczególnie na zagrywce za co bardzo mu dziękuję, bo wyjątkowo hala mi nie siadła. Nieumniejszając oczywiście Sławkowi tytułu MVP uważam że najczarniejszą robotę wykonaliśmy w tym meczu w obronie/asekuracji, gdzie najwięcej trawy wygryzł nasz libero Maciek Jańta - ta niewdzięczna pozycja na której najtrudniej dać się rywalowi we znaki bo punktów zdobywa najmniej, ale jednak nie pozwala ich zdobyć przeciwnikowi !!!
To jest komfort, kiedy właśnie ZESPÓŁ jest na tyle wyrównany, że jak ktoś nie może być na meczu (bądź jest ale nie dojechał ;) ) to wymienność na pozycjach zdaje egzamin.
Wyjątkowo ciasno jest w górnej części tabeli i jeszcze wiele się może wydarzyć w tej lidze
Robert określił ich jako drużynę grającą "najwyżej" :). Ciekawe określenie Robercie, choć w przypadku waszego Olka Tomali to .... niedomówienie :]. Ale fakt faktem drużyna z Lędzin to wysokie chłopy :)
Zapraszam na halę do Lędzin - zrozumiesz to określenie, kiedy na halę przyjdzie Ci jechać windą ;) wybacz, nie pamiętam które to było 4 czy 7 piętro...

Re: Rybnicka Amatorska Liga

: 13 sty 2017, o 21:46
autor: izmail
izmail pisze:Zapraszam na halę do Lędzin - zrozumiesz to określenie, kiedy na halę przyjdzie Ci jechać windą ;) wybacz, nie pamiętam które to było 4 czy 7 piętro...
Faktycznie :D Nie pomyślałem o tym w tych kategoriach :].

NA PÓŁ GWIZDKA - dziś KRÓL był tylko jeden.

: 13 sty 2017, o 22:39
autor: izmail
Przed zimową przerwą, by nie powiedzieć "snem zimowym" :D, dziś "spoza anteny" mogłem śledzić mecz w Jankowicach. Mecz rewanżowy oczywiście pomiędzy Jedynką Jankowice III, a Proxeo Silesią Lubomia. Dla przypomnienia tylko warto dodać, że pierwsze spotkanie obu ekip odbyło się 11.10.2016 i zakończyło wynikiem 3-1 dla Jankowic.

Dziś zobaczyłem zupełnie inną postawę przyjezdnych. Mecz wygrali 3-1, w setach do 14, -23, bodaj 21 i ostatni set do 22. Mecz ciekawy, z wieloma długimi wymianami, niezłym, siatkarskim poziomem i siatkarskimi emocjami. Nikt się nie nudził.

Niby goście tylko w 5, ale walczyli jakby ich było 15. Było kilka elementów, które przeważyły szalę zwycięstwa na korzyść przyjezdnych.
1. ZAGRYWKA.
Taka a'la "Ursus" czy Marek Pyzik. Wiecie :D. Wbrew pozorom Jankowicom nie sprawiała trudności zagrywka z wyskoku, tylko te floty, posyłane z premedytacją i precyzją z okolic 15 metra czy dalej :). Zagrywka wykonywana spokojnie, bez podpalania. Wszyscy gracze Proxeo (no, może z wyjątkiem Piotrka Gonsiora) pamiętali, że jest aż 8 sekund na to by zagrywkę wykonać. Ten wręcz "bezczelnie" spokojny lob siał popłoch i przyprawiał o drżenie rąk przyjmujących JJIII, którzy mimo wszystko nie przyjmowali dziś źle, ale nie było to przyjęciu w tzw. "punkt".
Nie można pominąć faktu, że tym elementem Proxeo praktycznie wyeliminowało grę środkiem rywali. Nie przypominam sobie skutecznego ataku ze środka ze strony Jankowic. Pewnie był, ale było to tak sporadyczne, że aż niewidoczne.

2. BLOK PASYWNY.
Z tym elementem dziś nie radzili sobie atakujący Jedynki. Przyniósł on dziś gościom wiele kontr, zamienionych na punkty.
Zresztą, dziś zarówno naczelny bombardier JJIII, jak i dwaj przyjmujący (Fabian i Tomek) delikatnie rzecz ujmując nie mieli dobrego dnia w elemencie ataku. Proxeo podjęło bardzo ryzykowną, ale cholernie, akurat w tym meczu, skuteczną decyzję odpuszczenia w bloku Roberta Porwoła, gdy ten był w drugiej linii :o. Ilość obronionych ataków z tej strefy (podkreślam, jakurat w tym meczu !!!) grubo przekroczyła 60 %. Zobaczyłem dziś w bloku Mateusza Skorupę jak za dawnych lat (VT Nędza :D). Mati przemieszczał się bardzo szybko "na siatce", do skrzydeł i dawał szansę na obronę i kontrę. Kończył jak za "starych piyrwy" jak mawia moja mama :D.

3. STABILNE PRZYJĘCIE ZAGRYWKI.
Naprawdę to dziś wyglądało dobrze po stronie gości. Gospodarze utrudniali, jak mogli, ale nie umieli dziś "złamać" żadnej strefy przyjęcia Proxeo. Z takim dograniem rozgrywający mógł prowadzić grę.

4. MATEUSZ RUSEK.
Przyjmujący Proxeo zrobił dziś różnicę w ataku. Jak dla mnie MVP spotkania. Odważnie, z wysoką skutecznością i co ważne - skutecznie.

5. DOŚWIADCZENIE.
Dziś było zdecydowanie po stronie przyjezdnych. To ono dziś wygrało z młodością i fantazją. Chyba wszystkie akcje sytuacyjne na siatce padały łupem Proxeo. Może z pojedynczymi wyjątkami, ale przygniatająca większość. Proxeo zachowywało też więcej spokoju w swojej grze. Jedynka włączała nerwy po kilku nieudanych akcjach. Dzięki spokojowi gra Proxeo wyglądała płynniej, akcje miały ten swój rytm i tempo. Gra jankowickiej trójki była jednak mocno szarpana. Dobre akcje przeplatały się z prostymi błędami własnymi. Szczególnie w zagrywce i ataku.

Jednak prawdziwym "mózgiem" drużyny Proxeo Silesia Lubomia w dzisiejszym meczu był rozgrywający Paweł Król. Znakomity mecz w jego wykonaniu. Kapitanem tej drużyny na boisku był Maciek Wroński, ale stery w swoje ręce wziął Paweł. Od początku. Poustawiał se to po swojemu i siatkarsko i mentalnie. Gubił blok, rozgrywał dokładniej. Właśnie. ROZGRYWAŁ, prowadził grę swojej drużyny, był reżyserem, ustawiał. Na swojej pozycji był kreatorem, w pierwszej akcji nie bał się zagrać nieszablonowo, na kontrze spokojnie i czasem ... uparcie :D. To właśnie jego postawie Proxeo zawdzięcza w dużej mierze to zwycięstwo No cóż, KRÓL był dziś tylko jeden :D. Brawo Paweł !!!

Dawno nie miałem okazji napisać tyle dobrego o Proxeo Silesia Lubomia. Ale uwierzcie mi, dziś naprawdę za to zasłużyli. To był ich dobry mecz, nie boję się tego stwierdzić, od wielu tygodni. To takie zwycięstwo za "6 punktów", bo z przysłowiowym sąsiadem, "Kargulem" zza tabelowej miedzy.

NA PÓŁ GWIZDKA - BIGOS - czyli przegląd tygodnia

: 14 sty 2017, o 21:03
autor: izmail
Jakoś zabieram się do tego, dzisiejszego przeglądu jak pies do jeża.
Z jednej strony mój pilot się dziś o mało nie zagotował. Moja Jola zresztą też ;). Pilot, bo o prawie tej samej porze zaczął się finał Pucharu Polski w siatkówce, mecz Mistrzostw Świata piłkarzy ręcznych Polska - Brazylia, sprint biathlonowy pań w Ruhpolding i skoki w Wiśle. Moja Jola ??? Bo ja miałem pilota :] :].
Z drugiej strony o czym tu pisać ??? :| Taki tydzień w tej naszej Lidze - constans, czy jak kto woli status quo. Dobrze, że tylko ta łacina ciśnie mi się na język, bo by mi tu Tados łepek zmył :D. Patrząc na ten tydzień przypomina mi się piosenka zespołu Stauros "Jaki tu spokój" ;).

Ortony z Dwójką miały zagrać mecz na szczycie, a tu się okazał "szczyt"... ale wszystkiego. Biathlonowo-Jarońsko-Wyrzykowskie rach, ciach, ciach i po bólu. Z tym, że dla odmiany to Świstak, a nie Drużga został MVP ;).

Na Piaskach, w piątek miało też być ciekawie, bo u siebie "Prestiżowi" zawsze groźni. A tu wystarczyło, by "Damonsy" wyższy bieg wrzuciły i po godzinie z prysznicem podejrzewam Łukasz i spółka już wsiadali do samochodów by udać się pewnie w stronę swojej "Perełki" ;). Aha, "Zimny" czwarta nagroda MVP. Swoją drogą to wrócił na "stare śmieci", ale sentymentów pewnie nie było.

Utikom nie dał szans w Gaszowicach "Motorkom" (wreszcie Łukasz Baron na boisku), a MARAT na FB twierdzi, że swój mecz (cyt.) "musiał wygrać". No niby tak, bo grają o nieco inne cele niż FOX'y. Zauważcie czcigodni, że to zwycięstwo dało im póki co 4 miejsce w tabeli. Najlepszy sezon MARAT'ów ??? Chyba na razie tak.

Na pewno cenne zwycięstwo odnosi Proxeo w Jankowicach. Historię meczu opisałem wczoraj więc tu nie będę się rozpisywał. Proxeo Silesia Lubomia wygrała w pełni zasłużenie. Jedni wczoraj świętowali, drudzy "usiedli" by zapomnieć. Dziś, kiedy emocje już opadły, mam nadzieję, że obie drużyny wyciągną z tego spotkania swoje wnioski.

I tyle z historii I Ligi w tym tygodniu. Pracowicie go spędził Los Marianos, 4 mecze, choć (jak mi pisał dziś) miało być 5, ale VRF swój przełożył ;). Żona Mariana póki co jeszcze jest cierpliwa, za co składam serdeczne dzięki :D.

W II Lidze podobnie.
Beer'y wywożą z "Północy" ugranego seta, co w ich kontekście można uznać za sukces.

W meczu Victorii ze Strzelcem 0-3. Niby pełne składy, ale skończyło się jak niedoszłe małżeństwo ... na zapowiedziach :D. Wyniki setów wskazują na brutalną demolkę z użyciem "Strzeleckiej" broni - zagrywki, pobicie i gwałt ze szczególnym okrucieństwem :D. Czy Victoria Pilchowice tą porażką przekreśliła definitywnie swoje szanse na awans ???

BISSELL'e na tym swoim siódmym piętrze :D podejmowali Jedynkę Jankowice i też przekonująco wygrali za 3 punkty. Do przewidzenia. Podobnie jak wynik meczu Fundacji z Impacto.

Najciekawszym meczem okazało się starcie w pieczarze Top Ten, gdzie Zespół R.Walecka stracił punkt. Na tym etapie rozgrywek nie ma już strat mniej ważnych czy ważnych. Każda strata punktu może być bardzo kosztowna. Ale wiemy wszyscy jak specyficzna jest atmosfera "pieczary" i wiemy, że "smoki" potrafią zadymić. Choć w Rybniku już tego dymu - smogu ponoć mają w nadmiarze. MVP meczy starszy ze Świerczków, grających w barwach eks "Kabareciarzy". Sławek - gratulacje.

I tyle.
Podsumowując.
Przed każdym z nas rozciągała się już perspektywa ferii zimowych, 2 tygodni bez emocji meczowych. Nie liczę tych 3 przełożonych meczów. Choć piątkowe spotkanie "na granicy" (Impacto LKS Chałupki -Strzelec Gorzyczki) zapowiada się niezwykle interesująco. Nie wiem jak wy, ale ja się wybieram ;). Podobnie starcie 24.01, wtorek, Zespół R.Walecka gra z BISSELL'em KS Volley Lędziny Centrum. Powinien być ciekawy mecz na "Olimpie".

Odpoczywajcie, głodniejcie, by powrócić do gry nienasyceni jak lwy do łupu. Tylko się nie połamcie na tych pierońskich nartach, deskach, czy łyżwach :D :D, bo przecież sport to zdrowie :D.

Re: Rybnicka Amatorska Liga

: 15 sty 2017, o 10:13
autor: CaMeLoTh
MARAT Rybnik : JAR-TRANS Fox Pszów 3:0. Rzeczywiście patrząc na tabelę przed meczem wiedzieliśmy, że wygrana za 3 punkty daje nam awans na 4 miejsce w tabeli i mecz taki jak w Pszowie nie może nam się przytrafić. Dwa pierwsze sety są praktycznie bliźniacze. Na początku seta uzyskujemy kilkupunktową przewagę, którą spokojnie powiększamy i wygrywamy oba sety. Set trzeci to lekkie rozluźnienie z naszej strony i seta wygrywamy dopiero w końcówce ale co najważniejsze wygrywamy. Januszu rzeczywiście nie pamiętam żebyśmy w tym momencie sezonu byli tak wysoko, a gdyby jeszcze policzyć ile punktów straciliśmy wygrywając w tie breaku to nasza pozycja byłaby niezagrożona. No ale teraz trzeba walczyć o utrzymanie tej pozycji, a to wcale nie będzie takie łatwe.

Re: Rybnicka Amatorska Liga

: 28 sty 2017, o 13:38
autor: tados
1% swojego podatku dochodowego w rozliczeniu rocznym można przekazać do wybranego stowarzyszenia, które uzyskało status Organizacji Pożytku Publicznego
W imieniu zawodników grających w Amatorskiej Lidze Piłki Siatkowej Atlas Tours proponuję by tym stowarzyszeniem było Towarzystwo Sportowe VOLLEY (liga amatorska jest sekcją TS Volley)
Wystarczy w celu szczegółowym wpisać „liga amatorska”
Nasza liga gra już od osiemnastu lat i jest to jedna z największych tego typu lig w Polsce. W rozgrywkach Ligi biorą udział 24 drużyny (z ośmiu powiatów), w ramach pierwszej i drugiej ligi, tj. ponad 360 zawodników.
Prawdziwym świętem siatkówki są turnieje finałowe, gdzie spotykają się wszystkie ekipy i gdzie zostaną rozegrane decydujące mecze. Tego dnia na hali oprócz licznego grona kibiców spotkają się wszyscy uczestnicy Ligi.
Najbliższy taki turniej zostanie rozegrany w sobotę 20 maja w Gimnazjum Mistrzostwa Sportowego nr 2 w Rybniku przy ul. Grunwaldzkiej nr 18.
Wszystkie pozyskane środki finansowe przeznaczamy właśnie na organizację Turniejów Finałowych Ligi.

Jeżeli chcesz przekazać 1% podatku na ligę amatorską, w zeznaniu podatkowym PIT należy wypełnić rubryki w następujący sposób:
• Numer KRS: 0000241470
• Wnioskowana kwota: kwota, którą podatnik chce przekazać, nie może przekraczać 1% kwoty podatku należnego
• Cel szczegółowy 1%: liga amatorska

Re: Rybnicka Amatorska Liga

: 2 lut 2017, o 21:55
autor: pepe_volley
Chciałbym pogratulować drużynie NORD zwycięstwa. To po pierwsze. A po DRUGIE chciałbym serdecznie "pozdrowić" rozgrywającego drużyny ze Świerklan "jambo", który nawet nie wie ze obowiązkiem gospodarza jest mieć apteczke na meczu. I teksty typu: " to jest wasz kolega wy powinniście mieć apteczke" nie przystoją... i mam nadzieje że będziesz mieć chociaż trochę odwagi i powiesz słowo przepraszam... a jeśli nie to przeczytaj sobie regulamin a najlepiej naucz się go na pamieć ;)

Re: Rybnicka Amatorska Liga

: 3 lut 2017, o 08:34
autor: jumbo
pepe_volley pisze:Chciałbym pogratulować drużynie NORD zwycięstwa. To po pierwsze. A po DRUGIE chciałbym serdecznie "pozdrowić" rozgrywającego drużyny ze Świerklan "jambo", który nawet nie wie ze obowiązkiem gospodarza jest mieć apteczke na meczu. I teksty typu: " to jest wasz kolega wy powinniście mieć apteczke" nie przystoją...
Wywołany do tablicy....

Powiedziałem dokładnie tak: "To jest Twój kolega.". (i nic więcej))
Powiedziałem to po tym jak ktoś z waszej drużyny (nie ma sensu wyłuszczać kto, bo to chyba nie o to chodzi), wrzeszczał na któregoś z naszych chłopaków, żeby popylał po apteczkę (pomimo tego, że już po nią leciał, czy po lód czy coś), w tym czasie komplet waszej drużyny stał w koło kontuzjowanego... wyglądało to dla mnie mocno niezrozumiale...

Zdrowia życzę koledze i oby kontuzja okazała się bardzo mała.

Fakt faktem, że w końcówce niepotrzebnie nerwy się wkradły, gramy se o tą przysłowiową pietruszkę i niepotrzebnie się na siebie wkurzamy, jakbyśmy nie mieli więcej zmartwień poza siatkówką.
pepe_volley pisze:... i mam nadzieje że będziesz mieć chociaż trochę odwagi i powiesz słowo przepraszam... a jeśli nie to przeczytaj sobie regulamin a najlepiej naucz się go na pamieć ;)
Regulamin, regulamin, regulamin... wszędzie te regulaminy, a mało życia i zrozumienia...

Re: Rybnicka Amatorska Liga

: 3 lut 2017, o 14:31
autor: Simon_says
Ja również uważam postawę NORD-ów za mocno niesportową... To TOP TEN powinien być pierwszą ekipą, która pokona AKS, a tak...doopa :( I jak tu wykrzesać teraz z siebie motywację na ten mecz? ;)

NA PÓŁ GWIZDKA - BIGOS czyli PRZEGLĄD TYGODNIA

: 4 lut 2017, o 13:07
autor: izmail
Dziś niestety górą obowiązki domowe i przygotowania do imprezy Piotrka z okazji jego chlubnego przystąpienia do klubu 40'latków :] :]. Dlatego dziś krótko, ale treściwie z podsumowaniem co ciekawszych wydarzeń.

Po przerwie spowodowanej feriami zimowymi Liga wróciła pełną parą do gry.
Przez dwa tygodnie (od 17-31 stycznia) Mistrzowie Ligi rozgrywają 3 mecze (z Proxeo, Utikomem i OKIS'em) nie tracąc nawet seta !!! Jakby tego było mało tylko Utikom, w jednym secie przekroczył 20 punktów !!! Ktoś powie, że grali z drużynami z dołu tabeli. Dla mnie to bez znaczenia. To po prostu trzeba umieć zrobić. Brawo !!!

Ciężki był to tydzień dla Utikomu. We wtorek, u siebie porażka 0-3 z Dwójką, a w piątek na wyjeździe z Jedynką Jankowice II. Miałem przyjemność sędziować ten mecz. Przyjemność, bo mecz był świetny. Mimo porażki goście zaprezentowali niezłą grę i nawiązali walkę z bardziej doświadczonym rywalem. Powiem Wam, że na rozgrzewce drżała podłoga na sali od uderzeń, ale mecz sensacyjnie otwierają goście. 0-4. JJII w pełnym składzie z powracającym do gry "Góralem" na rozegraniu. Zimny prysznic po pierwszym secie podziałał bo gospodarze w 2 partii wzięli się ostro do roboty. Dobra zmiana Piotrka Jaworskiego za Wojtka Musiolika. Prz stanie 20-16 wydawało się, że JJII ma wszystko pod kontrolą, ale seria błędów doprowadza do stanu po 21, a potem 22-21 dla gości !!! Jednak końcówkę na przewagi po błędzie w przyjęciu libero gości wygrywają "Ursusy". Następny set to dominacja gospodarzy. Poszli za ciosem. 4 set to znów prowadzenie od początku gości (2-4, 6-9, 13-15), ale gospodarze odrabiają. Dużo daje powrót na rozegranie Darka Łasiewickiego i Jedynka kończy mecz 3-1. Dobre spotkanie, z siatkarskimi emocjami i dobrą grą. Sety trwały dość długo bo wymiany były długie i zawodnicy zostawili wiele serca na boisku. Jankowicom było łatwiej - było ich 13 :D !!!

Jednak mimo ambitnej postawy Utikom zalicza dwie porażki w tym tygodniu.

Bardzo równa formę póki co prezentują również V-ce Mistrzowie Ligi. Zwróćcie uwagę, że od 18.11 nie stracili w meczu seta. Ostatnio im się to przydarzyło właśnie 18.11 w meczu w ... Gaszowicach. Są drużyną, która straciła najmniej setów ze wszystkich drużyn. Wspomniana sytuacja w Gaszowicach i porażka 1-3 w Świerklanach z Dwójką. Pozostałe mecze wygrywali po 3-0 !!!
To, co szykuje się w najbliższą środę u nich na sali śmiało możemy określić wydarzeniem nie tylko kolejki, ale i sezonu. DRUGA ODSŁONA DER KLASSIKER !!! V-ce Mistrz gra z Mistrzem Ligi !!! Ten mecz, moim skromnym zdaniem, zdecyduje kto zajmie pierwsze miejsce w tabeli I Ligi przed play-off. Zapraszam wszystkich siatkarskich smakoszy na środową ucztę, którą zapewne zafundują nam obie drużyny. Te mecze zawsze były "elektryczne", jedyne w swoim rodzaju i pełne dobrych, siatkarskich emocji, więc wierzę i jestem głęboko przekonany, że i tym razem tak będzie. Obie drużyny złapały niezłą formę, zatem liczę na znakomite widowisko i bajeczny mecz :).

Nie inaczej jak tylko zwycięstwem za przysłowiowe "6 punktów" można określić wygraną Jedynki Jankowice III na Piaskach. Sąsiedzi z tabeli nie podzielili się punktami tylko wygrali goście. Włodek miał ponoć bajeczny wieczór :] :]. Dwie "Jedynki" w siódemce !!!

Analizując tabelę I Ligi widać wyraźną dominację dwóch liderów, jeśli utrzymają tą formę i nikt nie złapie kontuzji będą nie do zatrzymania. Za nim jeszcze w miarę blisko "Ursusy", ale potem już starty pozostałych ekip dość znaczne.

Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia II Ligi odbyły się z udziałem NORD.
Czwartkowy mecz w Świerklanach miał się okazać hitem kolejki II Ligi. Czy takim był ??? Moim zdaniem nie, biorąc pod uwagę poziom gry jaki zaprezentowały obie drużyny. Mecz NORD-AKS nie stał na wysokim poziomie siatkarskim, no może poza dwoma pierwszymi setami w wykonaniu gospodarzy. Znakomite spotkanie rozegrał przyjmujący NORD Marek Marchel. Mecz okupiony poważną dość kontuzją jednego z najlepszych graczy Ligi - Olka Czajkowskiego. Jednak "Niedżwiedzie z Północy" zwane "Białymi misiami" :D odnoszą ważne zwycięstwo, a następnego dnia wygrywają dość pewnie w Chałupkach i dopisują cenne 5 punktów w tabeli. Jak cenne to punkty pokazuje właśnie tabela - "Północni" zrównali się z Zespołem R.Walecka. Walka o rozstawienie par walczących o awans przebiegać więc będzie bardzo ciekawie.

Z dobrej strony pokazały się również Top-Ten'owskie "smoki" wygrywając na wyjeździe 3-0 z Fundacją EDF. Do zwycięstwa poprowadził ich niezawodny, niezmordowany, niezłomny, nie do zajechania, nieprzeciętny i nie ... owłosiony :] :] sir Artur :D.

No cóż moi mili, wszystko właściwie w przyszłym tygodniu będzie się odbywało w cieniu DER KLASSIKER lub jak kto woli "starcia tytanów" jakim na pewno będzie środowy mecz Leśnej Perły Damons Rybnik z Dwójką Świerklany Projtrans. Nawet nieźle zapowiadające się spotkania czy to w Gorzyczkach gdzie tamtejszy Strzelec będzie gościł Zespół R.Walecka, czy czwartkowy mecz AKS z Impacto. Te punkty będą już "ważyć".

Życzę wszystkim wspaniałych, siatkarskich przeżyć i wiele walki, a póki co udanego weekendu. Idę zająć se łazienkę, bo panowie sami wiecie jak się ma 2 kobiety w domu, jak trudno jest się tam dopchać przed wyjściem na imprezę :D .

Memoriał Czesława Fojcika

: 6 lut 2017, o 22:11
autor: tados
Zapraszam do wzięcia udziału w Memoriale Czesława Fojcika
Celem Turnieju jest uhonorowanie wybitnego siatkarza i trenera Czesława Fojcika.
Zawody zostaną przeprowadzone 12 marca 2017 r. (niedziela) na hali sportowej Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Żorach przy ulicy Folwareckiej 10.
Warunkiem uczestnictwa w zawodach jest złożenie zgłoszenia drużyny do dnia 7 marca 2017 r.
Zostanie rozegrany otwarty turniej drużyn męskich (równolegle na trzech boiskach).
Zgłoszenia do udziału w turnieju przyjmuje Tadeusz Bonk (tel. 603 770 779 mail: tados2@o2.pl)
W tym roku zagramy dla czternastoletniej gimnastyczki z Klubu Gimnastycznego w Radlinie Kornelii Wochnik, która zachorowała na ostrą białaczkę szpikową i przeszła wylew, który spowodował lewostronny niedowład. Kornelia potrzebuje teraz stałej opieki oraz niezwykle intensywnej rehabilitacji. Wpisowe w wysokości 100 zł od drużyny oraz wszystkie środki pozyskane w trakcie licytacji pamiątek sportowych całości będą przeznaczone na pomoc w jej leczeniu !!!
Zapraszamy wszystkich zawodników, kibiców i nie tylko…

Victoria 3:1 Jankowice

: 7 lut 2017, o 22:03
autor: DADA1979
Pierwszy set tego meczu fatalny w wykonaniu gospodarzy. Powód chyba banalnie prosty, miesiąc przerwy i tyle w tym temacie. Goście narzucili swój styl gry, a Victoria stała i patrzyła jak set ucieka w ekspresowym tempie, a efekt to przegrana do 14!!. Drugi set zmiana na środku parę mocnych słów i zaskoczyło. Zaczynamy wreszcie przyjmować, a za tym idzie cała reszta i pewna wygrana do 17. Kolejny set bardzo wyrównany jednak w końcówce Pilchowice robią zmianę na podwyższenie bloku, kontra i z lewego kończy środkowy Armin :] . Set trzeci to oddanie gościom za pierwszy, tym razem nam wszystko wychodzi, a Jankowice stanęły i pewna wygrana do 14 i ponownie po podwyższeniu bloku na kontrze kończy z lewego środkowy Armin :o ,100% skuteczności !!!.

Re: Rybnicka Amatorska Liga

: 10 lut 2017, o 10:56
autor: CaMeLoTh
MARAT Rybnik : Jedynka Jankowice II 3:2 (16, 23, -18, -23, 12)
Mecz prawie sąsiadów w tabeli ale różnica 10 punktów na korzyść gości jednoznacznie wskazywała faworyta tego meczu i na takiego wskazywali też typerzy. No ale boisko weryfikuje wszystko więc zaczynamy. Początkowo lekkie zaskoczenie bo na sali nie ma żadnego z braci Musiolik, ale na koniec rozgrzewki wpada Wojtek i początkowo zaczyna na ławce. Set pierwszy to zaskoczenie dla gości. MARAT spokojnie odbiera i kończy swoje akcje szybko osiągając przewagę. Jedynka chyba jest lekko zaskoczona takim obrotem sprawy wpuszcza Wojtka w końcówce seta ale niewiele to daje i wygrywamy seta do 16. Set drugi to początkowo gra punkt za punkt, po czym Jedynce udaje się odskoczyć na 4 punkty i wtedy w końcówce przy stanie chyba 23:21 na zagrywkę wchodzi nasz czarny koń Mateusz Blic. Trudna, kierowana po przekątnej zagrywka Mateusza do tego bardzo dobra gra w obronie Łukasza Grynickiego i skuteczne kontry pozwalają nam wygrać tego seta do 23 i zaczyna pachnieć sensacją. Set trzeci to mobilizacja gości, którzy osiągają kilkupunktową przewagę i nie pozwalają nam na rozwinięcie skrzydeł. Trudna zagrywka, a co za tym idzie utrudnione i czytelne rozegranie z naszej strony powodują, że przegrywamy tego seta do 18 przy czym sposób w jaki Wojtek Musiolik kończy seta powinien być zabroniony bo swoim gwoździem prawie wyrwał klepki z parkietu ;) . Set czwarty to znów walka punkt za punkt, z naszej strony, żeby uniknąć tie breaka i zainkasować 3 punkty, a ze strony gości żeby pozostać w meczu. Niestety mimo naszej walki w obronie przegrywamy tego seta do 23. I tak żeby tradycji stało się zadość gramy tie breaka. A że w tym sezonie to już 7 tie break na 15 kolejek i do tego żadnego nie przegraliśmy to i tego musieliśmy wygrać. Seta zaczynamy z mocnego uderzenia i zdobywamy pierwsze 3 punkty, potem Jedynka się odgryza ale przy zmianie stron to my prowadzimy 8:7. Po przejściu robimy kolejne dwa punkty po czym goście znów odrabiają. I wtedy znów wchodzi nasz czarny koń Mateusz Blic. Góral chyba tego nie zauważył bo przed naszą akcją krzyknął, że pójdzie środek albo lewe, a tu nagle na prawym pojawił się killer z Gotham City w postaci Mateusza i zdobywa punkt, potem idzie na zagrywkę i znów trudnym flotem nie pozwala na skuteczne rozegranie akcji gości i kończymy seta do 12. Mecz bardzo fajny z super postawą fair play. Nas cieszą 2 punkty zdobyte z faworytem, a teraz czekają nas dwa trudne mecze, które chyba ustalą naszą pozycję w tabeli.

Re: Rybnicka Amatorska Liga

: 10 lut 2017, o 18:37
autor: PiotrekJ
AKS Rybnik 3:1 Impacto LKS Chałupki
(-23, 20, 23, 13)

Pierwszy set bardzo zacięty. Punkt za punkt z końcówką dla drużyny gości.
W drugim secie nastąpiło przebudzenie w szeregach gospodarzy i mała przewaga zrobiona na początku seta utrzymana do samego końca.
Trzeci set - AKS odrodził się jak Feniks z popiołów i to dwukrotnie, odrabiając 6 punktów straty i wyrównując, a następnie 5 punktów straty i wygrywając seta.
Czwarty set poniesieni na fali poprzedniej partii gospodarze nie pozostawili złudzeń i zagrali prawie bezbłędnego seta, wygrywając do 13.
Podsumowując, było to spotkanie, w którym królowała defensywa. Obie drużyny podbijały mnóstwo piłek, co mogło się podobać. Dziękujemy za mecz i do zobaczenia następnym razem. :)

Re: Rybnicka Amatorska Liga

: 10 lut 2017, o 21:07
autor: izmail
PiotrekJ pisze:AKS Rybnik 3:1 Impacto LKS Chałupki
(-23, 20, 23, 13)


Trzeci set - AKS odrodził się jak Feniks z popiołów i to dwukrotnie, odrabiając 6 punktów straty i wyrównując, a następnie 5 punktów straty i wygrywając seta.
Trafne określenie ;) Dodać należy,, że Impacto prowadziło w 3 secie (bodaj) 20-16 !!!

Re: Rybnicka Amatorska Liga

: 10 lut 2017, o 21:18
autor: izmail
Jedynka Jankowice III - Utikom InoWino AiR Team - 3-1 (-23,15,20,26)

Mecz, który ci, co "ino wino" powinni zapisać sobie do annałów swojej historii, jako mecz błędów komunikacyjnych w obronie ;). Słusznie "Sopel" podsumował po spotkaniu, że widać było brak brak Karola" (Mike).
Wg mnie to jak brak "odkurzacza" w domu. Ich "drużynowego" domu :D . Karol z reguły czyścił te wszystkie braki w obronie, dziś niestety go w składzie nie było. Pewnie inne obowiązki nie pozwoliły mu przyjechać. Pomijam niestety słabsze dziś przyjęcie i ... troszkę mało dokładną grę Wojtka Krzystały - świetnego rozgrywającego, któremu akurat dziś się taki dzień przytrafił.
Drugi tydzień Utikomu w Jankowicach i druga porażka 1-3.

NA PÓŁ GWIZDKA - BIGOS czyli PRZEGLĄD TYGODNIA

: 11 lut 2017, o 15:44
autor: izmail
Sobotnie przedpołudnie nastało, nastał więc też czas by trochę poklikać i zacząć "gotowanie" co tygodniowego przeglądu zmagań w naszej Lidze. W tle "Stawka większa niż życie" :D, w perspektywie biathlonowe MŚ i mecz Lotosu, za Skrą, zaś moja Jola przygotowuje pyszną pieczeń na obiad, zapachy w domu, że aż żołądkiem szarpie :D :D.
Odbyło się wiele ciekawych spotkań z DER KLASIKER'em na czele. Ale po kolei.

PONIEDZIAŁEK:
Spisujący się znakomicie w tym sezonie Orton Flex gościł gaszowicki OKIS. Jak widać z opisu Jarka jedynym powodem rozegrania nie trzech, a czterech setów w tym meczu była koncentracja gospodarzy. A właściwie jej brak w trzeciej partii. Orton bez problemu wygrywa mecz, nie tracąc kontaktu z czołówką i pozostaje nadal z realnymi szansami na zajęcie 3 miejsca po rundzie zasadniczej. Kluczowym wydaje się mecz, który będzie rozegrany w najbliższy piątek. Pozwolę go sobie określić mianem meczu kolejki.

WTOREK:
Wtorek bywa pracowitym, ligowym dniem.
Mecz w Lubomi tamtejszego Proxeo z pszowskimi FOX'ami nie miał wielkiej historii. Set pierwszy gładko wygrywają gospodarze, w secie nr 2 rozluźnienie, dogonienie, zwycięstwo i w secie nr 3 również bez fajerwerków. Pewnie, szybko i zdecydowanie Proxeo odprawia z kwitkiem swoich rywali. MVP meczu eks gracz pszowskiej ekipy ;) :D.

Duuuuużo ciekawiej w II Lidze.

NO WRESZCIE !!! Chciałoby się zakrzyknąć. pierwsze punkty Beer'ów w tym sezonie !!! !!! Aż 16 kolejek trzeba było czekać. No, można popatrzeć na to z innej strony ;) Cóż to jest 16 kolejek dla tak doświadczonych piwoszy :] :] :]. Mam cichą nadzieję, że przerwanie najgorszej w historii tej drużyny złej passy będzie dla nich dobrą "wróżbą" na końcówkę rundy zasadniczej. Wszystko co dobre w tym meczu zaczęło się od 2 seta. 25-10 !!! I kondycyjnie wytrzymali :] !!! Brawo, szczere gratulacje :).

Na salę "niedźwiedzi północy" przybyły Top-Ten'owskie "smoki" ;) .
Przypuszczałem, że to będzie ciekawy i zacięty pojedynek. Faworyt nie zawiódł, ale musiał się i sporo napracować na to zwycięstwo. Oj przepowiadam ja wam, że jak tylko "Dziesiątki" utrzymają ten skład, ta młodzież się ogra (jak Shreki :] :] ) to w przyszłym sezonie będą bardzo groźni. Smoki z reguły skórę mają grubą, więc i sprzedać ją nie chcą tanio. NORD po wygraniu 2 pierwszych setów dostaje lanie w trzecim i przegrywa 4 partię. To musiał być dla "niedźwiedzi" mały szok, ale nie dali się całkiem stopić sile ognia gości. Pozbierali się w piątym secie i w końcu zwycięstwo do końca dowieźli. Ale popatrzcie, wcale nie tak lekko szło. 15-12. Tu decydowały pojedyncze akcje. Mecz ciekawy, ze zwrotami akcji i koniec końców NORD wygrywa, ale traci punkcik.

Spotkanie w Pilchowicach miało jednego faworyta, który meczową koncentrację chyba zostawił w szatni, bo Jedynka zlała ich w pierwszej partii do 14 !!! Przyznajcie się; który miał urodziny, hmmm ??? :] :]
Gospodarze chyba spięli poślady bo następne 3 partie padają ich łupem. Tylko w 3 secie goście coś grają, ale sety 2 i 4 lekko i bez problemu dla Victorii. Ważne to zwycięstwo, za 3 punkty, Victoria nadal się liczy w walce o pierwszą czwórkę.

ŚRODA:
Miały być 2 mecze, ale Zespół R.Walecka przekłada mecz ze Strzelcem. Może i dobrze, bo może ... na nim będę :).
Wszystkie oczy zwrócone więc były na DER KLASSIKER.
Świetna oprawa meczu przygotowana przez Łukasza, dopisali kibice - siatkarskie święto. Nie ma co mówić, wielkie to zawsze wydarzenie w naszej Lidze gdy gra V-ce Mistrz z Mistrzem. Jednak grała w tym meczu tylko jedna drużyna. Dwójka Świerklany Projtrans. Znakomicie przygotowani taktycznie grają swoją siatkówkę, na bardzo wysokim poziomie zarówno koncentracji, jak i siatkarskim. Mądrze prowadzeni przez swojego kapitana (Seba zapamiętam to twoje "hop, hop :D ) nie podłamują się nawet gdy w drugim secie z prowadzenia 24-22 robi się po 24. Był to okres gry gdy wydawało się, że "Damonsy" łapną ten "wiaterek pod narty", ten swój rytm gry. Jednak Mistrzowie kończą swoją akcję na 25-24, a po chwili znakomicie pojedynczym blokiem Dawid Drużga zatrzymuje Kamila Łyczko. 26-24. 2-0 w setach. Leśna Perła Damons Rybnik nie poradziła sobie z tym i trzecia partia łatwo dla Mistrzów.
Ktoś po meczu powiedział zdanie:"Cholera, patrzcie, oni 6 lat grają to samo". Niby tak, ale jednak nie to samo, bo w tej grze widać i postęp i stabilność jednocześnie. Paradoks, nie :D ??? Grają jak Mistrzowie, są skuteczni, spokojni i pewni tego, co robią. Podejrzewam, że mamy zwycięzcę I Ligi po rundzie zasadniczej.

O meczu FOX'ów z "Prestiżowymi" nie ma się co rozpisywać. 9,9,14 mówi samo za siebie. Dwa dni pod rząd grania i dwie bolesne porażki "Lisów".

CZWARTEK:
Na pewno czytaliście, ale warto o tym i tu wspomnieć. 9.02 to dzień urodzin ... SIATKÓWKI. Dokładnie 9 lutego 1895 roku, amerykanin Wiliam G. Morgan, w Holyoke wygłosił wykład o nowej dyscyplinie sportu. Tworząc nową dyscyplinę, Morgan wykorzystał przepisy piłki ręcznej, baseballa i koszykówki, a liczba graczy początkowo była nieograniczona. Poza granicami USA siatkówka zaczęła stawać się popularna w 1900 roku. Pierwszy większy turniej międzynarodowy został rozegrany w 1913 roku w Azji, zaś 9 lat później próbowano zgłosić siatkówkę do turnieju olimpijskiego. Ostatecznie dyscyplina pojawiła się w programie dopiero w 1964 roku na Igrzyskach w Tokio. To tylko tak na marginesie :).

W I Lidze na "ziemię obiecaną" czyli Boguszowice, jak mawia kabaret Młodych Panów :] :] przybyły "Ursusy".
Mecz zacięty, wyrównany, z 2-0 w setach robi się po 2. Tie break'a przechylają na swoją stronę gospodarze. Ciekawostką jest przyznanie MVP. Otrzymał je Mateusz Blic. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Mateusz ... wszedł "tylko" na kilka zmian. I tyle. Jednak jego wejścia i gra były na tyle skuteczne i pożyteczne, że zyskał wielkie uznanie w oczach graczy gości. Można ??? Można. Cieszę się, że Mateusz powoli wraca po kontuzji i wierzę, że przed tymi najważniejszymi meczami będzie już w pełni dyspozycji.

Ciekawy i zacięty mecz odbył się na sali AKS Rybnik. Zawitała tam ekipa Impacto LKS Chałupki.
Zwycięstwo bardzo pomogłoby gościom w ligowej tabeli, ale niestety, AKS nie dał się złamać. Bez kontuzjowanego Olka Czajkowskiego musieli sobie radzić liderzy II Ligi.
Początek meczu dla gości, którzy mocną zagrywką zaskoczyli graczy AKS. Jednak wejście w pole zagrywki Piotrka Wojaczka wyrównuje przebieg rywalizacji. Ale set ostatecznie pada łupem gości. Mniej błędów, wykorzystane kontry i zrobiło się jeszcze ciekawiej. Jednak AKS wziął się ostro do roboty. dobra zmiana na przyjęciu, wszedł Adam Potempa i drugi set pada łupem gospodarzy. Trzeba tu zaznaczyć bardzo dobrą grę Adama. Jego wejście przede wszystkim wprowadziło stabilność przyjęcia i uruchomiło skuteczność lewego skrzydła. Czy po wygraniu drugiej partii gospodarze nie za bardzo się uspokoili ??? Może i tak, bo nagle na tablicy pojawił się wynik 20-16 dla Impacto (jak dobrze pamiętam). I tu w grze AKS'u pojawił się ten najbardziej nieprzewidywalny, siatkarski element - blok. Gospodarze wyrównali i wygrali tego seta przy najbliższej okazji (25-23). Impacto podłamane przegraniem prawie wygranego seta czwartą partię oddaje bez walki. AKS umocnił się na fotelu lidera.

PIĄTEK:
Na "Włodziu Arena" w Jankowicach znów zawitali ci, co "ino wino" :D. Bez Karola Mike, co później niestety dla nich okazało się dość brzemienne w skutkach.
Początek meczu to nokaut przyjezdnych. Przy 8-3 Łukasz Be. bierze czas i .... drużynę za przysłowiową ..... dę ;). Utikom cierpliwie goni i ... wygrywa seta otwarcia. Mały szczegół z tego seta: pod koniec późniejszy MVP traci skuteczność w ataku. Troszkę za dużo tych piłek od Kamila było. To tylko tak "spoza anteny".
Poirytowani gospodarze (z Miłoszem na czele :D) z wielkim impetem biorą się za swoja grę, co owocuje przekonującym zwycięstwem w drugiej partii do 15. Gościom nie idzie nic, a ilość "farfocli" i kiwek, która im wpada doprowadza do rozpaczy. Set trzeci to znów popis skuteczności ataku gospodarzy i (zbyt) dużo nieporozumień w obronie w szeregach gości. Set czwarty się toczył do stanu 24-20. Niby już po meczu ... błąd w ataku Roberta, 3 skuteczne bloki gości i mamy ... Włodka prawie z zawałem i 24-24 na tablicy wyników :D :D. Jednak kontrą i atakiem prawie na czystej siatce gospodarze kończą mecz. Mecz i zwycięstwo dla nich niezwykle ważne. Kolejne zwycięstwo za 3 punkty z sąsiadami w tabeli (tydzień wcześniej pokonali na wyjeździe "prestiżowych"). Co w kontekście walki o "8" może mieć niebagatelne znaczenie.

Małą niespodzianką możemy nazwać wygranie pierwszej partii meczu przez Fundację z lędzińskim Bissell'em. Jednak po "zimnym prysznicu" faworyzowani goście chytajom się roboty i efekty w postaci dość gładko wygranych następnych trzech setów w meczu widać od razu. Niestety opisu meczu póki co brak. Ale, pewnie się pojawi.

Tyle jeśli chodzi o podsumowanie rozegranych meczów.

Zajmijmy się teraz tabelami.
W I Lidze na czele ciągle Mistrz z V-ce Mistrzem Ligi. Ich pozycje wydają się nie zagrożone gdy się przeanalizuje jakie mecze ich jeszcze czekają. Co też niniejszym uczyniłem :D.
Dwójka ma właściwie "autostradę do nieba" :D. FOX (wyjazd), VRF (u siebie), MARAT (wyjazd), Prestige (u siebie), Proxeo (u siebie) i na koniec "wisieńka na torcie - JJII na wyjeździe.
"Damonsy" - moim, skromnym zdaniem mają nieco trudniej. Utikom (wyjazd), OKIS (u siebie), Orton Flex (wyjazd), JJIII (u siebie), JJII (wyjazd), FOX (wyjazd). Trudne mecze (Orton i JJII) na wyjeździe.

Jednak niezwykle ciekawie zrobiło się na pozycjach 4-9. Między 4, a 9 miejscem tylko 8 punktów, a między 9, a 6 miejscem tylko 3 punkty. Ciasno, ciasno co sprawia, że każdy mecz, właściwie może dojść do tego, że każdy set może mieć ogromne znaczenie w walce o "8".

Jeszcze ciekawiej w II Lidze.
Aż 7 drużyn liczy się w walce o rozstawienie w "4". !!! Między 7, a 4 miejscem tylko 3 punkty. Najtrudniejszą drogę wydaje się mieć NORD. Wyjazd do Lędzin, na "Olimp", do Gorzyczek i Pilchowic. Ciężko, ciężko. Tylko nieco łatwiej mają gracze Zespołu R.Walecka, bo jadą do Gorzyczek, Pilchowic i na salę AKS.
A właśnie AKS z trudniejszych rywali ma wyjazd do Pilchowic i Lędzin, zaś Strzelców i Zespół R.Walecka mają u siebie. Niby łatwiej, niby ...

Wszystko to sprawia, że końcówka rundy zasadniczej będzie niezwykle emocjonująca. Żadnego, podkreślam ŻADNEGO meczu nie będzie można zlekceważyć. Pięknie.

Z zapowiedzi na przyszły tydzień mecz kolejki w I Lidze już ogłosiłem; Jedynka Jankowice II - Orton Flex Pawłowice. Piątek.
W II Lidze arcyciekawie powinno być w czwartek.
Na najwyższą salę w Lidze, w Lędzinach zawitają "Północni". Szlagier maszyna ;).

No i mecz-rewanż z "łezką w oku" AKS Rybnik kontra Top Ten ZST Rybnik. Przypomnę w pierwszym meczu w smoczej pieczarze było 3-2 dla AKS.

Pieczeń mojej Joli już gotowa, udając się na pyszny obiad życzę wszystkim spokojnego weekendu połączonego z rodzinnym odpoczynkiem.

Re: Rybnicka Amatorska Liga

: 16 lut 2017, o 11:12
autor: coolfon
... niestety nie udał nam się rewanż.
Goście w najmocniejszym zestawieniu, my po raz kolejny z przyjmującym na sypie...
Niby motywacji i zaangażowania przed meczem nie brakowało ale... pierwsze dwa sety zupełnie nam nie wychodzą.
Gramy ale jakoś bez przekonania, bez woli walki, próbujemy ale jakoś nie idzie, czegoś brakuje... Walecka nie gra nic nadzwyczajnego ale i tak wygrywa z wielką łatwością oba sety.
W drugim secie prowadzą bodajże 21:13 i na zagrywkę w chodzi Daro, gdzie swoją dobrą zagrywką odbudowuje w nas morale i doprowadzamy do stanu 21:19, niestety pogoń zakończona niepowodzeniem ale... jest promyk nadziei...
III set pokazuje w końcu potencjał jaki mamy i co potrafimy grać, bombardujemy gości zagrywką, bronimy, kończymy piłki w kontrze, gramy blokiem... pokazujemy wszystko to co mamy najlepszego... ;)
IV set z wiarą, że jednak uda nam się wyszarpać punkty przystępujemy do gry i początek wygląda jeszcze obiecująco, zaczynamy od 3:1 ale goście dochodzą na 6:6, a nawet wychodzą na prowadzenie 6:8 i tak 1-2 punkty utrzymują przez większość seta, niestety my znowu wracamy do naszych prostych błędów (czy to w przyjęciu, czy to rozegraniu, czy to w ataku) i końcówkę wygrywają goście.
Wczorajsze spotkanie nie było specjalnie porywającym widowiskiem i wygrała drużyna, która grała stabilniej we wszystkich elementach gry.
Gratulacje dla gości, zrobili bardzo duży krok w walce o awans, a my niestety troszkę oddaliliśmy się od najlepszej czwórki... ale nie poddajemy się i walczymy do końca ;)

Re: Rybnicka Amatorska Liga

: 18 lut 2017, o 15:31
autor: PiotrekJ
AKS Rybnik 3:0 Top Ten ZST Rybnik
(21, 19, 21)

Spotkanie dwóch zaprzyjaźnionych drużyn, dużo walki w polu i pozytywnych emocji na boisku.
1 set: punkt za punkt i od samego początku duża rotacja skladem po stronie Top Ten. W połowie seta gospodarze zdobywają przewagę punktową i dowożą ją do końca seta. Ta partia skończyła się dosyć nietypowo ponieważ aż trzema czasami z rzędu !!! :)
2 set: AKS na fali od początku wysoko ustawia poprzeczkę robiąc 3 pkt przewagi i systematycznie ją powiększając. Parę rotacji w składzie, utrzymany poziom i wygrywamy do 19.
3 set: Z przytupem rozpoczynają goście. Na tablicy wyników 12:8 i w tym momencie na zagrywce późniejszy MVP spotkania Piotr Wojaczek odrabia straty wprowadzając AKS na prowadzenie 15:12. Top Ten z podciętymi skrzydłami jeszcze walczył ale gospodarze utrzymują prowadzenie do końca wygrywając cały mecz 3:0

NA PÓŁ GWIZDKA - BIGOS czyli PRZEGLĄD TYGODNIA

: 18 lut 2017, o 16:05
autor: izmail
Ależ zleciał ten tydzień, zanim się obejrzeliśmy znowu sobota :D. Nie ma co, idąc za przykładem mojej małżonki, trzeba zabierać się do "gotowania". Z tym, że ona grochówkę, a ja "BIGOS" :D .
Analizując obie tabele na dzień dzisiejszy, możemy z całym przekonaniem stwierdzić, że dawno nie było tak wyrównanego sezonu - szczególnie w II Lidze, a w pierwszej na miejscach 3-7. Wiadomo w I Lidze są dwie "mistrzowskie" drużyny, póki co, poza zasięgiem rywali i ich pozycje wydają się niezagrożone na 5 kolejek przed końcem rundy zasadniczej. Ale powtarzając za FIVB THIS IS VOLLEYBALL - tu się może stać wszystko. A jak wiadomo nikomu szans odbierać nie wolno.

Kolejka bardzo ciekawa, wiele dobrych meczów, wiele walki.

PONIEDZIAŁEK:
Już na początku tygodnia odbyły się dwa spotkania, których wyniki wskazują, że walka była.
Orton Flex Pawłowice ogólnie w tym tygodniu grał z sąsiadami i z góry i z dołu :D. Mecz z Maratem rozegrał się w szczegółach, detalach, jakichś pojedynczych akcjach. Całe piękno siatkówki. Górą z tej walki wyszli gospodarze, dla których jak się później okazało było to dopiero "pierwsze danie" :). Zaś dla MARAT'ów, początek nieudanego tygodnia rozgrywek.

W II Lidze swój przełożony mecz rozgrywają ekipy Zespołu R.Walecka z Jedynką Jankowice. Niespodzianka wisiała w powietrzu, bo goście po dwóch, pierwszych setach prowadzili 2-0 !!! I to do 18 i 22 !!! Coś nie "zażarło" u Kabareciarzy, a że burza z reguły oczyszcza atmosferę, krótka, męska haja, po szlagu ;) i ta maszyna z "Olimpu" zatrybiła. Wiecie, że czasem by coś ruszyło trza w to walnąć :D. Poskutkowało. "Zespół" zaczął swoją grę, przełamał przyjezdnych i cieszył się z 2 punktów. MVP, a jakże, Marek Drabik.

ŚRODA:
FOX'y na swojej sali przegrywają wyraźnie z Mistrzami Ligi. Dwa różne bieguny ligowej tabeli, mimo eksperymentalnego składu Dwójka pewnie wywozi 3 punkty.

Dużo ciekawiej w II Lidze. Strzelec podejmował Zespół R.Walecka. "Kabareciarze" nie mieli wiele czasu na odpoczynek po meczu z Jedynką, stawiają się pod czeską granicą w pełnym uzbrojeniu. Niestety (co baaaardzo dziwi) gospodarze bez nominalnego rozgrywającego. Na taki mecz ??? ??? :o Ciekawe, choć nie porywające spotkanie. Podpisuję się pod tym co opisał Dawid. Po stronie Strzelców ZBYT dużo błędów w obronie, zagrywce i komunikacji. Muszą to naprawić, by za chwilę nie być wyautowanym w walce o czwórkę. Różnicę zrobił również Marek Drabik na rozegraniu gubiąc niejednokrotnie blok, czym ułatwił Miłoszowi zdobycie MVP :D. Zespół R.Walecka zbiera w tym tygodniu 5 punktów, co pozwala na umocnienie się w czubie tabeli.

CZWARTEK:
Druga odsłona nieudanego tygodnia dla MARAT'ów. Sprawcy ubiegłotygodniowej niespodzianki (wygrana 3-2 u siebie z "Ursusami") niestety tego tygodnia nie zalicza do udanych. 1-3 w poniedziałek i 1-3 w czwartek. Prestiżowi zdobywają arcy ważne 3 punkty na trudnym terenie. Niestety o meczu niewiele wiemy, bo opisu brak. Szkoda, że nawet wyników setów nie podali :( :( .
Druga Liga rozegrała 2 mecze.
Top Ten'owskie smoki zawitały do lidera. Pewne zwycięstwo AKS'u, mecz w dobrej atmosferze, z dużą wolą walki po obu stronach. Wielu dopatrywało się podtekstów, ale obyło się bez jakiejkolwiek złośliwości, docinek czy niesnasków pod siatką. Sportowe emocje nie omijały obu drużyn, jak najbardziej zasłużony tytuł MVP dla Piotrka Wojaczka. Świetny mecz także Marcina Gawliczka - libero gospodarzy. Jak już pisałem na FB mecz zapamiętam z cyfr 12/13 ;).

Najciekawsze spotkanie chyba nie tylko w II Lidze, ale i całej kolejce rozegrało się w Lędzinach, gdzie zagościli Północni. Podejrzewam grubo ponad 2h ciężkiego boju, walki i siatkarskich mam nadzieję, emocji. Dawno nie wiedziałem meczu z takimi wynikami setów. O meczu wszystko już zostało opisane. Sety na przewagi, no nasza, ligowa, siatkarska wojna. Jak widać po ostatnich wynikach lędziński Volley zbliżył się bardzo do czołówki tabeli. Po niezbyt udanym początku sezonu BISSEL łapie formę w najlepszym dla siebie momencie i sądzę, że włączy się do gry o czwórkę. Ma ku temu i perspektywę i możliwości.

PIĄTEK:
W Jankowicach mecz miejscowych z Orton Flex'em. Zaczęło się koncertowo dla gospodarzy, ale były to miłe złego początki. Kontuzja "Górala" w drugim secie przekreśla jakąkolwiek kombinacyjną grę "Ursusów". Słabszy dzień w przyjęciu zalicza libero jankowiczan Łukasz Ibrom. Mimo straty kluczowego gracza Jedynka Jankowice II nawiązuje walkę, jednak na równo grających gości to nie wystarczyło. Jakość meczu na pewno obniżyła ilość zepsutych zagrywek. Obie drużyny zaprezentowały moc swoich skrzydeł. Taki mecz za "6" punktów dla Pawłowic. Dobry tydzień dla nich, dwa zwycięstwa i dobra forma. A może do zwycięstwa przyczyniły się nowe buty Jarka :] :] :] ???

Impacto LKS Chałupki niegościnne bardzo dla Albion Team'u. 8,20,20 - szybko, łatwo i przyjemnie. Najlepszym zawodnikiem wybrano gościa o mimice twarzy Janne Ahonena :] :] - Adriana Buchta. Adrianie drogi, nie obraź się, ale na boisku przyjmujesz taką poker face. Podejrzewam, że Adrian prywatnie jest wesołym gościem, ale na boisku - kamienne, chłodne, wręcz zimne, ale
pierońsko profesjonalne podejście do tego, co robi. Jeden z czołowych atakujących II Ligi. Opisu meczu również brak, no cóż ...

Przyszły tydzień w I Lidze zapowiada ciekawy piątek. Mecz JJIII z Orton Flex oraz "Prestiżowych" z "Ursusami". Dla każdej z tych drużyn punkty na wagę złota.

Ale za to w II Lidze czołówka gra ze sobą w środę i czwartek. Hitowe starcia Strzelca z NORD'ami, BISSEL'ów z AKS'em i Victorii Pilchowice z "Kabaretowymi". Pierwsze mecze tych ekip zakończyły się odpowiednio zwycięstwem Strzelców 3-0, AKS'u 3-0 i "Kabaretowych" 3-2. Zapowiada się arcy ciekawie.

Walka będzie nabierała rozpędu, bo zacznie się ostatnia faza rundy zasadniczej. Owszem, niektórzy zagrają jeszcze przełożone mecze, ale już się to pomału, pomału zacznie układać przed play-off'ami. Emocje będą rosły i mam nadzieję forma też. Oby tylko pechowe kontuzje Was omijały, czego na koniec Wam serdecznie życzę.

Re: Rybnicka Amatorska Liga

: 19 lut 2017, o 22:17
autor: tados
Pierwsze zgłoszenia do Memoriału Cześka:
AKS Rybnik
Papa Dance
Mrugawica Wściekła
NORD Świeklany RO-JO Team
Odra Racibórz
Sportowa Dzielnica Grodziec
Floorsky Pawłowice
Paralitycy

Re: Rybnicka Amatorska Liga

: 22 lut 2017, o 15:41
autor: adikadi
Szkoda, że goście przyjechali “gołą” szóstkę i to bez rozgrywającego
Przepraszam jak to bez rozgrywającego? Ktoś mnie chciał obrazić czy co? :D :D :D
MVP Panie Tadosie proszę o wpisanie Żarłokowi który pociągnął w ataku tego drugiego seta. Znowu nie wykorzystana szansa na sprawienie chociażby małej niespodzianki...

Re: Rybnicka Amatorska Liga

: 24 lut 2017, o 00:36
autor: zarowa
Chciałem serdecznie podziękować zespołowi z Pilchowic za wyrównany mecz, toczący się w pozytywnej atmosferze.
Szczęśliwie uciekamy spod topora, bo mimo prowadzenia 2:0 przegrywaliśmy już 12:10 w tie-breaku, ale szczęśliwie wygrywamy.

Pragnę powiedzieć, że bardzo cenię sobie takie mecze, kiedy mimo zaciętej rywalizacji i walki do ostatniego punktu atmosfera po meczu niewiele różni się od tej przed, a i w trakcie pod siatką można sobie pożartować.

a zatem na koniec również mini żarcik - rozkręcacie się Panowie w tych meczach jak stary diesel na mrozie. Na szczęście idzie wiosna ;)

Również chciałem się odnieść do meczu z Gorzyczkami
Walecka nie gra nic nadzwyczajnego ale i tak wygrywa z wielką łatwością oba sety.
Zostaliśmy przed meczem powitani przez waszego zawodnika (solenizanta z przedednia meczu) staropolskim zwyczajem, więc nie byliśmy w stanie zagrać nic ponadto... :D :D
Mimo że mecz mimo że nie stał na wysokim poziomie siatkarskim (chociaż fragmentami coś się działo), również warto podkreślić, że stał na bardzo wysokim poziomie towarzyskim i fair-play. A po takim meczu, w takim towarzystwie to wiadomo - dzida :] :] dokończyć co zaczęli przed meczem :D

Re: Rybnicka Amatorska Liga

: 24 lut 2017, o 10:36
autor: coolfon
... bo wiadomo nie od dziś, że strzelec gościnny jest dla przeciwnych drużyn (jak w szatni tak i na boisku) :D

Re: Rybnicka Amatorska Liga

: 24 lut 2017, o 12:47
autor: Simon_says
zarowa pisze:Zostaliśmy przed meczem powitani przez waszego zawodnika (solenizanta z przedednia meczu) staropolskim zwyczajem, więc nie byliśmy w stanie zagrać nic ponadto...
Zmuszony jestem zgłosić do Rady Ligi, że wpis ten sugeruje, iż drużyna przed meczem skorzystała z niedozwolonego wspomagania

Re: Rybnicka Amatorska Liga

: 24 lut 2017, o 16:16
autor: tados
Oficjalne stanowisko Rady Ligi:
Jeżeli obie ekipy przed meczem korzystały z tego samego (lub zbliżonego) wspomagania uznaje się taką sytuację jako absolutnie sympatyczną i nienaruszającą dobrych obyczajów ligowych… a wręcz przeciwnie 8-)

Re: Rybnicka Amatorska Liga

: 24 lut 2017, o 16:37
autor: Simon_says
Oficjalne stanowisko TOP TEN:
Zwracamy się ze stanowczym postulatem, by wszyscy nasi rywale osiągali przed meczem poziom "sympatyczności" nie niższy niż jedna pigwa mniej od TOP TEN. Niespełnienie powyższego warunku uważane będzie za zachowanie wysoce niesportowe i urągające dobrym obyczajom ALPS Atlas Tours!

NA PÓŁ GWIZDKA - BIGOS czyli PRZEGLĄD TYGODNIA

: 26 lut 2017, o 15:42
autor: izmail
Tak se siedzę i obserwuję tabelę I Ligi, czekając na mecz Skra-Jastrzębie.
Powiem Wam, że właściwie mamy tu już poza jedną rzeczą wszystko poukładane. Wiemy kto na pewno zagra w play-out. OKIS, FOX'y nie mają już nawet matematycznych szans na zdobycie 8 miejsca. W przypadku VRF'u musiałby się zdarzyć siatkarski cud, ale one się zdarzają, więc szans im nie zabieram.
Wiemy już prawie wszystko, nie wiemy tylko kto zajmie 8 miejsce i o to będzie się teraz toczyć największa batalia. Różnica między 5, a 9 miejscem w tabeli to zaledwie 5 punktów. Jak najbardziej do odrobienia. Wszystkie ekipy, czyli Piaski, Marat, Utikom, JJIII czy Proxeo mogą po rundzie rewanżowej być na 5 miejscu. O play-off'ach mogą już na pewno myśleć w Świerklanach, "Damonsy", "Ursusy" i Orton Flex. Nie znają jeszcze póki co swoich rywali.

Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w II Dywizji ;).
Tutaj o wiele, wiele ciekawiej. Bój o pierwsze 4 miejsca stoczy aż 7 ekip.
Analizując ligowy terminarz wydaje się, że najprostszą drogę, ba, wręcz autostradę ma ... lędziński BISSEL. Albion, Beer, Impacto i Top Ten. Wydaje się, że mecz 16.03, u siebie, z Chałupkami będzie kluczowy.
Najcięższą drogę wydaje się mieć Victoria Pilchowice, choć grają dwa mecze więcej. AKS, Albion, Impacto, Fundacja, Top Ten, NORD.
Pozostałe ekipy tak "pół na pół" jeśli chodzi o rywali. Tak, jak pisałem już kiedyś żadna z drużyn nie może pozwolić już sobie na "wpadkę" z dużo niżej notowanym rywalem. Różnice punktowe są tak małe, że mogą decydować sety. Dawno nie było tak ciekawej sytuacji. Ale dobrze, że tak jest, bo zyskają na tym przede wszystkim widowiska. Mecze będą zacięte i ciekawe. Nikt, póki co jeszcze, nie może być pewny swego.

WTOREK:
Na salę Mistrzów przyjeżdża VRF. Czy z Tomkiem Zarzyną w składzie ??? Tego nie wiemy. W secie drugim Dwójce siada gra i mamy 12-5 i 15-5 ( !!! ) dla gości. Ale po wziętym czasie grać przestają przyjezdni i na tablicy prawie remis 16-15. A jak Dwójka złapie swój rytm, to ciężko im dotrzymać kroku. Przegrany set do 22 odcina VRF'om "prąd" i seta trzeciego oddają bez walki.

Ciekawe spotkanie w Lubomi. "Starzy znajomi" znowu ze sobą grają ;). Górą gospodarze, którzy po porażce w pierwszym secie biorą się do roboty. W tych, dwóch partiach kto uzyskiwał przewagę od początku - ten wygrywał seta. Trzeci set bez energii, ale w czwartym znów się działo. 23-18 dla Maratów, ale to gospodarze odrabiają i wygrywają seta i cały mecz. Wiem, że było również "żółto" :P, a MVP meczu zostaje młody, utalentowany libero Proxeo Kamil "Kosa" Krzanicki ;). Cieszy jego powrót na ligowe parkiety, bo gracz perspektywiczny i waleczny.

W II Lidze pewne zwycięstwo "Smoków" nad "Synami Albionu". Damian w opisie pisze o (cyt.)"genialnej atmosferze, która tego dnia grała pierwsze skrzypce". Hmmmm, czyżby to nawiązanie do postulatów mego kolegi Dariusza eF i "oficjalnych stanowisk" opisywanych na forum po meczu Strzelca z "Kabaretowymi" :D ??? Sam przyznać muszę, że gościnność owego dnia, w Gorzyczkach, szczególnie Olka, była ... inspirująca i (jak mawia mój pewien kolega Tomasz, znawca "tematu") "wchodziła w krew" :] :] :]

Małym zaskoczeniem w meczu "Piwoszy" z Victorią było zwycięstwo miejscowych w pierwszym secie i to do 21 !!! W drugiej partii mogło być ciekawie bo z 15-22 zrobiło się po 22, ale ostatecznie seta do 23 wygrywają przyjezdni. Set 3 i (zwłaszcza) 4 jednostronny. No byłoby ciekawie gdyby gospodarze przechylili drugiego seta na swoją korzyść.

ŚRODA:
Pszowskie derby jak można było przypuszczać na korzyść Utikomu. Z opisu wynika, że Michał łapie jakąś kontuzję, gra na libero ??? "Bunio", mam nadzieję, że to nic poważnego i szybko wrócisz do pełnej dyspozycji. Niech zdrowie drogi Michale Cię nie opuszcza.

Jeszcze szybszy mecz na sali V-ce Mistrzów Ligi. "Damonsy" połykają OKIS, serwując sobie dobry trening w warunkach meczowych. Dobrze, że gra znów u nas w Lidze Wiktor Borowski, bo wszyscy znamy wartość tego zawodnika.

Przełożony mecz rozgrywa także VRF z "Ursusami". Gra dzień po dniu wyraźnie nie posłużyła "Klimatyzowanym". Kolejne 0-3, choć pierwszy set do 30 !!! No cóż, faworyt zagrał swoje, a gospodarze popełniając wiele swoich błędów nie stanęłi na wysokości zadania.

W II Lidze do Gorzyczek przybył NORD. Mimo wygrania pierwszego seta Strzelec znów popełni te same Grzeszki w ataku i przyjęciu. A, że "Niedźwiedzie Północy" są żarłoczne - nie wypuścili zdobyczy z rąk, wygrywając mecz 3-1. To prawda, co pisze Dawid, sytuacja Strzelców się skomplikowała, ale nie jest beznadziejna. Problem może nie leży w skuteczności, a może w mobilizacji nominalnych "sypaczy" ??? Z takim atakującym jak Olek Tomala - nie ma się czego bać. Robert - zadanie na najbliższy czas - wstrząsnąć sypaczami :D. 4 kolejki do końca !!!

CZWARTEK:
Arcy dziwny mecz rozegrano w Pilchowicach. Popatrzcie: cztery pierwsze sety właściwie bez emocji, na co wskazują wyniki. Hehe, drużyny zaczęły na serio grać w ... tie breaku :D.
Pewnie walki nie brakowało, ale rzeczywiście mecz można powiedzieć rozegrał się w końcówce. Dosłownie :D :D. Bardzo ważne zwycięstwo notują "Kabaretowi". Rywal trudny, zawsze niebezpieczny.

Wielki mecz na najwyższym w Lidze poziomie ;) :D. BISSEL pokonuje u siebie lidera II Ligi, AKS Rybnik i to w stosunku 3-0 !!! Set pierwszy widać wyrównany, z walką po obu stronach. Set drugi - bez komentarza. W secie trzecim goście jeszcze podejmują walkę, ale będący na fali gospodarze nie dają sobie wyrwać cennego zwycięstwa. BISSEL utrzymuje wysoką formę na 4 kolejki przed końcem rundy rewanżowej i zgłasza swoje aspiracje do walki o "czwórkę". Może mecz wyglądałby inaczej gdyby Piotrek Janik miał do dyspozycji wszystkich swoich graczy ??? Ale to już tylko teraz możemy se "pogdybać" :). Lider doznaje porażki, a przed nimi jeszcze trudne mecze.

PIĄTEK:
Określony przez "Ursinia" jako "BLACK FRIDAY" ;). Nic bardziej ... celnego, oczywiście w kontekście drużyn z Jankowic. Bo zgoła odmienne pewnie zdanie mają gracze "Prestiżowych" i Orton Flex'ów.
JJIII znokautowana u siebie przez gości z Pawłowic, a JJII pokonani 3-1 na sali na Piaskach. Oj, Włodziu miał zły początek weekendu, oooojjjjj zły.
O meczu we "Włodziu Arena" nie ma co pisać, bo to trwało 65 minut.
Pierwszy, wygrany set na Piaskach nie zapowiadał porażki w dwóch następnych partiach. Ale jednak. Zdecydowanie, do 20 i 16. Mimo to "Ursusy" podejmują walkę w czwartej partii, no cóż, nieskutecznie.
Mimo porażki i czekających ich jeszcze trudnych meczów (przypomnę: derby z JJIII, "Damonsy", Dwójka) praktycznie mogą być spokojni o "8" i play-off'y. Ale formę szlifować, trzeba no i liczyć na rychły powrót na boisko "Górala". Oby.

W drugiej Lidze mecze faworytów z drużynami z dołu tabeli. Beery mimo zdecydowanej porażki wracają spod czeskiej granicy w znakomitych humorach. Dlaczego ??? Zapytajcie Tadosa :] :].
Fundacja wygrywa pierwszego seta w swoim meczu, ale to wszystko na co było ich stać. Strzelec wywozi jakże cenne 3 punkty z sali rybnickiej elektrowni. Strzelcy zaliczają tydzień "na zero" ;).

Nowy, 19'ty tydzień ligowych zmagań przyniesie kilka ciekawych starć.
Już w poniedziałek do Pawłowic zawitają "Damonsy". Szykują się nie lada emocje w szlagierowo zapowiadającym się meczu.
Druga i czwarta drużyna w tabeli, obie ekipy mają swoje mocne strony, starcie znakomitych środkowych i przyjmujących. Powinno się dziać.
No i piątkowe derby Jankowic. Ursus, proponuję Włodziowi przygotować nie to krzesło, a tron. I obowiązkowo kogoś do zmiany punktów na tablicy, niech Włodziu w spokoju delektuje się meczem :D.

W II Lidze we wtorek zaległy mecz w Pilchowicach, Victoria vs. AKS Rybnik. Zwycięstwo za 3 punkty którejkolwiek z tych drużyn da naprawdę duuuuużo.
Obie ekipy ogólnie będą miały trudny tydzień, bo AKS w czwartek już u siebie rewanż ze Strzelcem Gorzyczki, a Pilchowice w piątek zawitają do Chałupek.
Nie można pominąć wtorkowego starcia na Różańskiego ;). Beer Team kontra Top Ten ZST Rybnik. Będzie się .... lało :] :].

Ciekawie się nam robi w naszej odbijanej, runda rewanżowa pomału się kończy, stawka będzie z dnia na dzień rosła. I dobrze :).
Spokojnego, niedzielnego popołudnia. Ja idę na ulubione filety z kurczaka w cieście naleśnikowym. A co !!! !!! 8-)