Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
- adi_tiger
- Posty: 1421
- Rejestracja: 14 paź 2009, o 14:51
- Płeć: M
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój / Gliwice
- Kontakt:
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Dziś na Eurosport oraz Rai Sport 1 o 20:30 mecz Cuneo - Macerata
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Na Eurosport 2 jest ten mecz.
1971, 1972, 1974, 1975, 2012, 2013
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
W pierwszym spotkaniu półfinałowym Jarosz zagrał słabo i cała Latina szybko i z kretesem przegrała z faworyzowanym mistrzem Włoch Trentino 3-0
poznasz głupiego po czynach jego
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Trentino w finale, a w rywalizacji Cuneo - Macerata 1:1.
W tym drugim meczu sporo walki, ale jednak mecz nie stał na najwyższym poziomie. Obie drużyny falowały, w każdej partii jedna z drużyn zyskiwała przewagę i potem wygrywała. Czasami jednak nie bez problemów, w II partii Macerata prowadziła już 16:9, a zaraz potem było 21:20. Seta jednak wygrali.
Emocjonujący był tie-break, tzn. końcówka bo właściwie od początku przeważała Macerata. Na końcu przy stanie 14:11 na zagrywkę wszedł Ngapeth. 3 akcje wygrali gospodarze z Piemontu, ale ostatnią zagrywkę Francuz zepsuł. Trzecie spotkanie w środę, o 20.30, więc zapewne tuż po finale Skra - Resovia
W tym drugim meczu sporo walki, ale jednak mecz nie stał na najwyższym poziomie. Obie drużyny falowały, w każdej partii jedna z drużyn zyskiwała przewagę i potem wygrywała. Czasami jednak nie bez problemów, w II partii Macerata prowadziła już 16:9, a zaraz potem było 21:20. Seta jednak wygrali.
Emocjonujący był tie-break, tzn. końcówka bo właściwie od początku przeważała Macerata. Na końcu przy stanie 14:11 na zagrywkę wszedł Ngapeth. 3 akcje wygrali gospodarze z Piemontu, ale ostatnią zagrywkę Francuz zepsuł. Trzecie spotkanie w środę, o 20.30, więc zapewne tuż po finale Skra - Resovia
1971, 1972, 1974, 1975, 2012, 2013
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
W trzecim, decydującym starciu zabraknie Igora Omrcena, bo został zdyskwalifikowany za żółte kartki.
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Ciekawa i naprawdę rzadko spotykana sytuacja - otóż w decydującym pojedynku z Cuneo nie zagra Omrcen, gdyż... został zawieszony za kartki. Więcej na ten temat tutaj: http://www.plusliga.pl/news/id/5597
Oczywiście duże osłabienie Lube, ale... No właśnie, w wygranym drugim spotkaniu, trwającym przecież aż 5 setów, Chorwat dostał zaledwie (jak na niego oczywiście) 30 piłek, a atak ciągnął głównie Savani, do tego Van Walle to też nie ułomek, tyle że totalnie nieograny w tym sezonie. Mimo wszystko szanse Cuneo na pewno znacznie wzrastają.
E: Madlark mnie ubiegł, ale niech już zostanie całość posta
Oczywiście duże osłabienie Lube, ale... No właśnie, w wygranym drugim spotkaniu, trwającym przecież aż 5 setów, Chorwat dostał zaledwie (jak na niego oczywiście) 30 piłek, a atak ciągnął głównie Savani, do tego Van Walle to też nie ułomek, tyle że totalnie nieograny w tym sezonie. Mimo wszystko szanse Cuneo na pewno znacznie wzrastają.
E: Madlark mnie ubiegł, ale niech już zostanie całość posta
"To jest Olsztyn. Moje miasto. Mój klub."
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Na razie brak Omrcena mało widoczny, bardzo dobrze zastępuje go na strzelbie Kovar i Lube już jedną nogą w finale.
---
Mecz zacząłem oglądać od połowy 2-go seta i od początku dziwił mnie brak Vissotto w Cuneo, przed chwilą na Facebooku przeczytałem info:
"Niestety w całym spotkaniu nie było dane zagrac atakującemu drużyny z Cuneo - Leandro Vissotto, który opuścił halę na początku 2 seta - skarżąc się na ból w klatce piersiowej.
Badania w szpitalu wykazały, że Leandro Vissotto miał stan przedzawałowy - jego serce biło powyżej 100 razy na minutę - są to objawy tachykardii."
Może ktoś to potwierdzić, bo niestety włoskiego to ja ni w ząb...
---
Mecz zacząłem oglądać od połowy 2-go seta i od początku dziwił mnie brak Vissotto w Cuneo, przed chwilą na Facebooku przeczytałem info:
"Niestety w całym spotkaniu nie było dane zagrac atakującemu drużyny z Cuneo - Leandro Vissotto, który opuścił halę na początku 2 seta - skarżąc się na ból w klatce piersiowej.
Badania w szpitalu wykazały, że Leandro Vissotto miał stan przedzawałowy - jego serce biło powyżej 100 razy na minutę - są to objawy tachykardii."
Może ktoś to potwierdzić, bo niestety włoskiego to ja ni w ząb...
II liga siatkówki kobiet - treningi dla dzieci i młodzieży - Miejska Amatorska Liga Siatkówki - http://laskovia.pl/
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
O sytuacji z Visotto jest też tutaj. O tej Tachykardii można przeczytać tutaj. Jeżeli nie były to powody choroby serca to pozostają inne przyczyny, które mogły do tego się przyczynić: gorączka,nadmierna nerwowość,działanie kofeiny, alkoholu albo nikotyny,zażywanie narkotyków, np.: amfetaminy,nadczynność tarczycy,przyjmowanie leków zwierających w składzie: atropinę, efedrynę lub pseudoefedrynę, niedocukrzenie,odwodnienie.
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Co się dzieje ze sportowcami na świecie, prawie nie doszło do kolejnego zawał :O?
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Za dużo ostatnio tych sytuacji, w tym roku zaczęło się to chyba na taką skalę, bo wcześniej czegoś takiego nie pamiętam.. Może warto pomyśleć o zmniejszeniu obciążeń dla sportowców w tych najwyższych klasach rozgrywek? Chociaż z drugiej strony Bovolenta nie grał już na najwyższym ligowym szczeblu..GuessWhat pisze:Co się dzieje ze sportowcami na świecie, prawie nie doszło do kolejnego zawał :O?
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
a tu tie break nikt nie śledzi?
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Niebywałe rzeczy się działy w tym meczu! Wspaniały comeback Lube, Juantorena grający praktycznie na jednej nodze, kapitalna końcówka, ależ to było widowisko!
"To jest Olsztyn. Moje miasto. Mój klub."
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Macerata mistrzem
Wielkie gratulacje, dzień detronizacji
Ostatnia piłka kontrowersyjna, brakowało dobrego ujęcia z kamery, super emocjonujący tie - break, w którym nie zabrakło niczego.
Ciężko kogoś wyróżnić w Maceracie, bo wszyscy(może oprócz Travicy) zagrali świetne zawody.
Wielkie gratulacje, dzień detronizacji
Ostatnia piłka kontrowersyjna, brakowało dobrego ujęcia z kamery, super emocjonujący tie - break, w którym nie zabrakło niczego.
Ciężko kogoś wyróżnić w Maceracie, bo wszyscy(może oprócz Travicy) zagrali świetne zawody.
W ekstraklasie:
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
-
- Moderator
- Posty: 5928
- Rejestracja: 3 kwie 2010, o 20:12
- Płeć: M
- Lokalizacja: Kraków
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Śledzą, śledzą, ale nie tak emocjonalnie jak krajowy finał.
O meczu dużo nie napiszę, bo oglądałem tylko piąty set, w którym co chwila zmieniało się prowadzenie, ale żaden zespół nie mógł odskoczyc. Później, to już tylko Trento goniło, które miało swoje szanse na zmianę wyniku. Niestety Żygadło wpuścił prościutką piłkę w obronie.Wielka szkoda dla Maceraty, że Omrcen odchodzi, w tie breaku był nie do zatrzymania.
Nie zauważyłem co się stało Juantorenie, ale Kubańczyk solidnie utykał, pod koniec raczej pomijany w ataku. Obie druzyny grały bardzo solidnie w ataku i czekałem kto pierwszy się pomyli, padło na Kazijskiego.
O meczu dużo nie napiszę, bo oglądałem tylko piąty set, w którym co chwila zmieniało się prowadzenie, ale żaden zespół nie mógł odskoczyc. Później, to już tylko Trento goniło, które miało swoje szanse na zmianę wyniku. Niestety Żygadło wpuścił prościutką piłkę w obronie.Wielka szkoda dla Maceraty, że Omrcen odchodzi, w tie breaku był nie do zatrzymania.
Nie zauważyłem co się stało Juantorenie, ale Kubańczyk solidnie utykał, pod koniec raczej pomijany w ataku. Obie druzyny grały bardzo solidnie w ataku i czekałem kto pierwszy się pomyli, padło na Kazijskiego.
"Widać, że gra dno tabeli" - W.Drzyzga o meczu MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Juantorenę po prostu łapały skurcze, a Stojczew bezlitośnie trzymał go na boisku. Lube podniosło się z 0:2 i wytrzymało niesamowitego tie breaka....
Jestem naprawdę wzruszona, bo cieszę się, że Igor Omrcen zdążył wywalczyć to upragnione scudetto w swoim ostatnim meczu w Serie A. Po bodaj 12 latach w tej lidze. I oczywiście cieszę się, że to Lube, bo to wspaniały klub i czas już był najwyższy...
Jestem naprawdę wzruszona, bo cieszę się, że Igor Omrcen zdążył wywalczyć to upragnione scudetto w swoim ostatnim meczu w Serie A. Po bodaj 12 latach w tej lidze. I oczywiście cieszę się, że to Lube, bo to wspaniały klub i czas już był najwyższy...
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Jakieś analogie? Omrcen-Grozer
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
fajnie że tam każdy może wyjść na boisko, zrobić zdjęcie, przebić piątkę z siatkarzami, potrzymać puchar... nie to co u nas szpaler ochrony na każdym meczu.
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Takie analogie pozostawiam Resoviakom Dla mnie Omrcen to Omrcen. Wspaniale, że taka postać Serie A uwieńczyła swoją karierę złotem.
Swoją drogą prawdziwy chichot losu, że z Vermiglio nawet nie zdołali wejść do finału, a z Tragicą od razu wygrali. Choć oczywiście dalej twierdzę, że V-Day to najbardziej niesprawiedliwy pomysł świata.
Swoją drogą prawdziwy chichot losu, że z Vermiglio nawet nie zdołali wejść do finału, a z Tragicą od razu wygrali. Choć oczywiście dalej twierdzę, że V-Day to najbardziej niesprawiedliwy pomysł świata.
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Omrcen zagrał gorzej niż Grozer, w dzisiejszym dniumadlark pisze:Jakieś analogie? Omrcen-Grozer
no z Travicą wygrać ligę to jest po prostu cud! jak on zaatakował z przechodzącej w aut to.. <hahaha> a rozegranie.. tzn wystawa..Edyta pisze:Swoją drogą prawdziwy chichot losu, że z Vermiglio nawet nie zdołali wejść do finału, a z Tragicą od razu wygrali. Choć oczywiście dalej twierdzę, że V-Day to najbardziej niesprawiedliwy pomysł świata.
Savani zmieniony przez Kovara i od razu lepiej szło
" I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego. " Coma - Los, cebula i KROKOdyle łzy
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego. " Coma - Los, cebula i KROKOdyle łzy
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Jak słaby musi być Monopoli skoro Guliani cały czas trzymał Travicę na boisku. Przez pierwsze 2 sety nie mogłem nadziwić się niedokładności jaką posiada ten chłopak. Jeśli Włosi szybko nie znajdą porządnego sypacza niech zapomną o tryumfach na jakichkolwiek imprezach przez najbliższe lata.
Co do meczu fantastyczny comeback Maceraty, niesamowity Kovar w 4 i 5 secie, a po stronie Trentino w tiebreaku fajnie grał Sokolov ręka mu nie drżała i wszystko kończył co miał.
Co do meczu fantastyczny comeback Maceraty, niesamowity Kovar w 4 i 5 secie, a po stronie Trentino w tiebreaku fajnie grał Sokolov ręka mu nie drżała i wszystko kończył co miał.
Kłamca.
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Mega nie sprawiedliwe, ale Włosi doskonale o tym wiedzą, że Trentino pokonać 3 razy to wyczyn nie lada . Gdyby tak u nas zrobić. Skra mogłaby nie mieć 7 tytułów MISTRZA POLSKI w naszym kraju pod rząd
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Jestem na 100% pewien, że nie chodzi o obciążenia meczowe ani treningowe.Streeter pisze:Za dużo ostatnio tych sytuacji, w tym roku zaczęło się to chyba na taką skalę, bo wcześniej czegoś takiego nie pamiętam.. Może warto pomyśleć o zmniejszeniu obciążeń dla sportowców w tych najwyższych klasach rozgrywek? Chociaż z drugiej strony Bovolenta nie grał już na najwyższym ligowym szczeblu..GuessWhat pisze:Co się dzieje ze sportowcami na świecie, prawie nie doszło do kolejnego zawał :O?
Czekajcie spokojnie, a prędzej czy później na jaw wyjdzie to, jakie nowe "niewpisane na listę, czyli dozwolone" medykamenty muszą być zdelegalizowane.
dreamer
PS
Macerata znakomicie. Trentino natomiast płaci za lata prowadzenia tego zespołu przez Pana Stojczewa.
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
To prawda, i zasłużone MVP dla Kovara, ale trzeba wspomnieć, że Sava bardzo się męczył i nie był sobą z powodu kontuzji pleców. W końcu zszedł, bo nie był już w stanie grać. Od razu przypomniała mi się historia, kiedy w 2008 Lube wygrywało turniej finałowy o Puchar Włoch. Z powodu kontuzji Paparoniego w finale musiał zagrać Gianluca Saraceni i też został MVP Co prawda należało się ono bardziej Świdrowi, no ale Gianluca dostał też zasłużenie, za to że wytrzymał presję (a prawie nie pojawiał się wtedy na boisku w całym sezonie, nie to co Kovar)Savani zmieniony przez Kovara i od razu lepiej szło
Swoją drogą trzymanie kulejącego od skurczów Juantoreny w tie breaku to już sadyzm ze strony Stojczewa.
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Tym mnie zainteresowałeś. Sugerujesz, że Vissotto zażywał jakieś substancje zwiększające wydolność organizmu? Myślałem, że ten zawodnik ma poukładane w głowie, a jego ostatnie wyczyny delikatnie mówiąc nie szokowały. Choć też nie śledzę cały czas ligi włoskiej.dreamer pisze:Jestem na 100% pewien, że nie chodzi o obciążenia meczowe ani treningowe.
Czekajcie spokojnie, a prędzej czy później na jaw wyjdzie to, jakie nowe "niewpisane na listę, czyli dozwolone" medykamenty muszą być zdelegalizowane.
Co do finału - bardzo się cieszę ze zwycięstwa Lube. Strasznie zdenerwowała mnie sytuacja z Juantoreną grającym na jednej nodze. To już przestaje być sport, to jest po prostu niehumanitarne. Co to za skład, który nie może zmienić zawodnika, który ledwo stoi. Takie coś zasługuje jedynie na karę, jakiś minister sportu czy ktoś powinien się tym zająć. Albo władze siatkówki powinny definitywnie zakazać trzymania takiego zawodnika na boisku.
No i po drugie - Stojczew. Myślę, że jak doszukujemy się analogii Omrcen - Grozer to spokojnie możemy znaleźć takową - Nawrocki - Stojczew, którzy dostali gotowe drużyny gotowe podbijać Europę i świat, a mimo to schrzanili swoją robotę.
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Schrzanili robotę, ale Stoychev jednak coś tam ugrał wcześniej, poza tym w Polsce Skra po prostu nie miała z kim przegrać. Plus tak jak wspomniano wcześniej, V-day to po prostu znakomita okazja do tego typu niespodzianek.
Dziwię się, że z nikt z Was nie wyróżnil Simone Parodiego. W ataku wypadł słabo, ale to co robi w przyjęciu i w obronie to naprawdę klasa światowa. Bez niego Macerata nie byłaby w stanie wygrać tego meczu.
Exigi też nikt nie wymienia, ale cóż, chyba wszyscy już przyzwyczailiśmy się do poziomu, jaki reprezentuje.
Zgadzam się z przedmówcami co do Travicy. Jak słaby musi być ten gość, skoro mając takie przyjęcie, tak słabo kreuje partnerów. Monopoli tragiczny nie jest, ale nie dziwię się, że Giuliani nie chciał poświęcać bloku i zagrywki Travicy. Wiedział, że w tb większość piłek będzie po prostu wystawiona do skrzydła i jak się okazało, to wystarczyło do zwycięstwa.
Swoją drogą to ostatnie półrocze obfituje w błędy sędziowskie, które wypaczają rywalizację sportową. FF Ligi Mistrzów, finał Challegen Cup, finał MP, a teraz V-day. O ile błędy w secie drugim, gdzie Trentino zniszczyło Maceratę nie miały wielkiego znaczenia, o tyle pomyłka przy ostatnim punkcie musi boleć. Inna sprawa, że gracze z Trydentu nie sprawiali wrażenia specjalnie zmotywowanych.
Dziwię się, że z nikt z Was nie wyróżnil Simone Parodiego. W ataku wypadł słabo, ale to co robi w przyjęciu i w obronie to naprawdę klasa światowa. Bez niego Macerata nie byłaby w stanie wygrać tego meczu.
Exigi też nikt nie wymienia, ale cóż, chyba wszyscy już przyzwyczailiśmy się do poziomu, jaki reprezentuje.
Zgadzam się z przedmówcami co do Travicy. Jak słaby musi być ten gość, skoro mając takie przyjęcie, tak słabo kreuje partnerów. Monopoli tragiczny nie jest, ale nie dziwię się, że Giuliani nie chciał poświęcać bloku i zagrywki Travicy. Wiedział, że w tb większość piłek będzie po prostu wystawiona do skrzydła i jak się okazało, to wystarczyło do zwycięstwa.
Swoją drogą to ostatnie półrocze obfituje w błędy sędziowskie, które wypaczają rywalizację sportową. FF Ligi Mistrzów, finał Challegen Cup, finał MP, a teraz V-day. O ile błędy w secie drugim, gdzie Trentino zniszczyło Maceratę nie miały wielkiego znaczenia, o tyle pomyłka przy ostatnim punkcie musi boleć. Inna sprawa, że gracze z Trydentu nie sprawiali wrażenia specjalnie zmotywowanych.
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Wedlug mnie co najmniej linia, a i chyba blokujacy dotknal tasmy.
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Jeśli tak to trochę zrobił nam się wysyp arcyważnych meczów gdzie błąd sędziego rozstrzyga...
\
- adi_tiger
- Posty: 1421
- Rejestracja: 14 paź 2009, o 14:51
- Płeć: M
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój / Gliwice
- Kontakt:
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Wracając do ostatniej piłki, ewidentny błąd sędziego.
https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hp ... 9945_n.jpg
https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hp ... 9945_n.jpg
Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2011/2012
Szczerze to meczów z ligi włoskiej zbyt wiele nie oglądałem. Zauważyłem jednak, że w lidze tej, zawodnicy są raczej spokojni i skupiają się przede wszystkim na graniu. Chodzi mi tu oczywiście o sporne sytuacje tak jak ta powyższa. Sędzia zadecydował, że był aut, a zawodnicy to zaakceptowali i nie rzucali się z pretensjami. Zupełnie inaczej to wygląda niż choćby w naszej polskiej lidze, gdzie niektórzy mają tendencję do wyzywania sędziów, inni do notorycznego kłócenia się z nimi. Podobna sytuacja jest również w reprezentacji Włoch, w której to zawodnicy potrafią odstawiać niezłe pokazówki. Dość dziwna sytuacja, że w liga włoska zupełnie inaczej wygląda w tej kwestii niż reprezentacja Włoch.