Re: sezon 2018/2019 - seria A
: 11 lip 2019, o 14:46
Heynen oficjalnie w Perugii.
Te jego zapewnienia o pracy tylko dla kadry, takie tak bardzo dotrzymane
Te jego zapewnienia o pracy tylko dla kadry, takie tak bardzo dotrzymane
forum.siatka.org
http://forum.siatka.org/
Ale mnie ciekawi kiedy w takim razie Heynen sobie chociaż trochę odpocznie? Przecież zapewne pojedzie na PŚ i zaraz się zacznie sezon we Włoszech a do tego co będzie jak nie awansujemy w sierpniu to jeszcze w styczniu będą mecze..on to wytrzyma?ciorny17 pisze:Heynen oficjalnie w Perugii.
Te jego zapewnienia o pracy tylko dla kadry, takie tak bardzo dotrzymane
Na Volleybox ktoś wrzucał Alena Sketa do Verony, w rubryce transferów oczekujących.drukjul pisze:Nic jednoznacznego. Co więcej lokalne media włoskie podają, że Werona po zakontraktowaniu Bartka Klutha kadrę ma już praktycznie skompletowaną.Jacek pisze:Masz jakieś wieści w tym temacie?drukjul pisze:Ciekawe, czy to już wszyscy zawodnicy ze Szczecina, którzy trafią w przyszłym sezonie wraz z Stojczewem i Simonim do miasta Romea i Julii?
I teoretycznie tak właśnie jest, bo nawet na przyjęciu mamy komplet - czterech zawodników: Jaeschke, Asparuchow, Chaves, Marretta. Nie chce mi się jednak wierzyć w to, że dopiero 19-letni znany nam już ze Szczecina z zeszłego roku Asparuch Asparuchow, lub też Corey Chaves - tegoroczny absolwent college'u, obok swojego rodaka Thomasa Jaeschke, który zresztą rok temu podczas VNL miał zerwane więzadło krzyżowe przednie i dopiero teraz wraca powoli do siatkówki są szykowani przez Stojczewa do pierwszej "6" na przyjęcie w pierwszej połowie sezonu. Jasne, że prawdopodobnie już od końca lutego drużyna Stojczewa będzie mogła liczyć na Kazijskiego, który do tego czasu zdoła wrócić z Japonii. Jak już była mowa z uwagi na Igrzyska w Tokio i potrzeby przygotowań japońskiej reprezentacji w przyszłym roku sezon ligowy w Japonii ma zostać mocno skrócony. Natomiast do tego czasu granie Asparuchowem, Chavesem, czy też 28-letnim włoskim przyjmującym Federico Marrettą raczej nie pozwoli myśleć zespołowi Stojczewa o wejściu do play-offów. Nawet logika podpowiada, że kimś jeszcze powinni na tej pozycji koniecznie się wzmocnić.
To w dalszym ciągu za mało, wobec rosnących w siłę Padvy czy beniaminka z PiacenzyNic jednoznacznego. Co więcej lokalne media włoskie podają, że Werona po zakontraktowaniu Bartka Klutha kadrę ma już praktycznie skompletowaną.Na Volleybox ktoś wrzucał Alena Sketa do Verony, w rubryce transferów oczekujących.I teoretycznie tak właśnie jest, bo nawet na przyjęciu mamy komplet - czterech zawodników: Jaeschke, Asparuchow, Chaves, Marretta. Nie chce mi się jednak wierzyć w to, że dopiero 19-letni znany nam już ze Szczecina z zeszłego roku Asparuch Asparuchow, lub też Corey Chaves - tegoroczny absolwent college'u, obok swojego rodaka Thomasa Jaeschke, który zresztą rok temu podczas VNL miał zerwane więzadło krzyżowe przednie i dopiero teraz wraca powoli do siatkówki są szykowani przez Stojczewa do pierwszej "6" na przyjęcie w pierwszej połowie sezonu. Jasne, że prawdopodobnie już od końca lutego drużyna Stojczewa będzie mogła liczyć na Kazijskiego, który do tego czasu zdoła wrócić z Japonii. Jak już była mowa z uwagi na Igrzyska w Tokio i potrzeby przygotowań japońskiej reprezentacji w przyszłym roku sezon ligowy w Japonii ma zostać mocno skrócony. Natomiast do tego czasu granie Asparuchowem, Chavesem, czy też 28-letnim włoskim przyjmującym Federico Marrettą raczej nie pozwoli myśleć zespołowi Stojczewa o wejściu do play-offów. Nawet logika podpowiada, że kimś jeszcze powinni na tej pozycji koniecznie się wzmocnić.
Ja może tylko przypomnę, że on jest po porwanych ACLach. Dopiero wracał.ciorny17 pisze:Chyba póki co tak. Może też się pewnie okazać, że młody Austriak odpali i pokaże to czego można oczekiwać na miarę jego potencjału. Ja liczyłem że już w tym sezonie odpali, ale te kilka wejść miał łaskawie mówiąc średnich.
Nope, włoski paszport może nawet mieć (bo sporo siatkarzy grających we Włoszech przez wiele lat taki posiada - np. Kazijski), ale na razie nie ma rzeczy znacznie tutaj ważniejszej - czyli włoskiej licencji zawodniczej. Choć z uwagi na włoską żonę (znana włoska siatkarka, zresztą kilka lat starsza od niego, Martina Guiggi), pewnie w przyszłości, za jakiś czas ma i na taką całkiem spore szanse.Tharaster pisze:Djurić ma prawdopodobnie paszport włoski i dlatego go wzięli do Trento, więc problemu z limitem nie będzie.
Przepraszam bardzo, a jaki związek ze sprawą ma to, iż żona Djurica jest od niego starsza? xD Czy gdyby była młodsza, szansę na otrzymanie przez niego włoskiej licencji byłyby znacznie większe?drukjul pisze:Nope, włoski paszport może nawet mieć, ale na razie nie ma rzeczy znacznie tutaj ważniejszej - czyli włoskiej licencji zawodniczej. Choć z uwagi na włoską żonę (znana włoska siatkarka, zresztą kilka lat starsza od niego, Martina Guiggi), pewnie w przyszłości, za jakiś czas ma i na taką całkiem spore szanse.Tharaster pisze:Djurić ma prawdopodobnie paszport włoski i dlatego go wzięli do Trento, więc problemu z limitem nie będzie.
Znając życie to w finale i tak zagrają standardowo Perugia z Lube, a zamiana miejsc i prawo do gry LM może nastąpić między Modeną a Trentino.ciorny17 pisze:Giani to się musi cieszyć. 4 zawodników jego zespołu wyróżnionych za FS LN. Ciekawe jak poukłada Modenę, bo jeszcze jeśli na początku poprzedniego sezonu klubowego nie widziałbym kooperacji na przyjęciu Bednorza z Andersonem, to tak dzisiaj na dodatek przy Rossinim wszystko jest możliwe. Potencjał ofensywny obok Perugii najmocniejszy. Kolejny sezon Serie A zapowiada się znów fantastycznie.
Z kolei Ravenna nie wygląda jakoś gorzej niż Latina.WysokiPortorykanczyk pisze:Nikt nie wspomniał, a tu ulubieniec @drukjula - Stijn Van Tilburg - trafił do Sory. Murilo Radke, Miskiewicz, Joao Rafael, Van Tilburg - może mają jakieś szanse na utrzymanie się w lidze, aczkolwiek Białorusin musiałby wrócić do formy sprzed odejścia ze Sory, bo inaczej chyba wyglądają na papierze słabiej nawet niż Ravenna, i najsłabiej w lidze.
Moim zdaniem zbyt nierówni dwaj skrzydłowi, mający zadbać o ofensywę. Holender po azjatyckich wojażach może fizycznie wygląda ok jak w meczu z Polską pokazał surowiznę. Kanadyjczyk jednak dalej jest dla mnie zagadką bo przez okres warszawski nie pokazał nic co w kilku chociażby spotkaniach reprezentacji. I teraz pytanie, który Sharon jest prawdziwy: reprezentacyjny czy klubowy.barti522 pisze:Z kolei Ravenna nie wygląda jakoś gorzej niż Latina.WysokiPortorykanczyk pisze:Nikt nie wspomniał, a tu ulubieniec @drukjula - Stijn Van Tilburg - trafił do Sory. Murilo Radke, Miskiewicz, Joao Rafael, Van Tilburg - może mają jakieś szanse na utrzymanie się w lidze, aczkolwiek Białorusin musiałby wrócić do formy sprzed odejścia ze Sory, bo inaczej chyba wyglądają na papierze słabiej nawet niż Ravenna, i najsłabiej w lidze.
Vernon-Evans - Saitta - Ter Horst - Lavia - A.Grozdanov - Cortesia - Kovacic
To nie jest jakiś tragiczny skład moim zdaniem. Na utrzymanie powinien wystarczyć.
Żeby spekulowali, że któryś z zawodników Warszawy może trafić do konkretnego włoskiego klubu to nie. Najbardziej popularne włoskie serwisy siatkarskie jak ivolleymagazine.it, czy volleyball.it poinformowały tylko kilka dni temu w notatkach o bankructwie dotychczasowego głównego sponsora Onico SA, oraz że kłopoty klubu są w związku z tym bardzo poważne, więc może nawet powtórzyć się tutaj ubiegłoroczny głośny krach klubu ze Szczecina. Powtórzyły także za polskimi mediami, że nieoficjalnie menadżerowie przynajmniej niektórych zawodników z Warszawy dostało już sygnał, że mogą zacząć szukać dla siebie nowego miejsca pracy - ale to przynajmniej na razie wszystko jeżeli chodzi o informacje o problemach Onico.Nagor pisze:Czy we włoskich mediach mówi się coś o przyjściu zawodników z Onico?