Miedzy 55 a 47 % jest calkiem spora roznica, nie sadzisz?.Zreszta powtarzam Gibe i Dante zatrudnia sie po to aby wygrywac i skoro nie sa w stanie tego zagwarantowac to wymienia sie ich na kogos kto jest to w stanie zrobic, zreszta dreamer pisal jakie pienaidze mozna zarobic w Brazyli wiec nie dziwne ze wszyscy canarinhos wracaja do siebie.Jezeli juz ktos jest realnym oslabieniem to nazwalby nim odejscie Gonzaleza ktory statsy mial naprawde dobre .Ci ktorzy byli najlepszymi obcokrajowcami jak Veres, Ball,Priddy czy Schoeps zostajaniepoinformowany pisze:To podaj staty kogoś z +55% w ataku... Bo może jest tak jak w Pluslidze, że taki Antiga ma w statystykach 10% perfekcyjnego przyjęcia a jak przyjmuje każdy widzi? A Dante? Na początku grał słabo a potem jako jedyny (obok Gonzaleza) walczył ze Skrą i w półfinale z Iskrą...marcin_r pisze:Czekaj, czekaj czy to aby nie ty pisales ze Dante jest w beznadziejnej formie w Rosji ?Co do Giby i Abramowa to chyba ogladalismy inny sezon bo Paweł od dluzszego czasu przegrywal z kontuzjami a Giba w praktycznie kazdym meczu Iskry jaki ogladalem byl bodajze jednym z najslabszych na boisku( notujac w calym sezonie 25 % przyjecia perfekcyjnego i 47% ataku).Zreszta jeden z managerow zgodzil sie z opinia jaka wczesniej wyrazil moj brat- po prostu rosyjskie kluby majac ciac budzety nie sa pewne co do stanu zdrowia Abramowa nie chca ryzykowac jego zakontaktowania.Soto otrzymujac gigantyczne pieniadze na pewno na nie nie zapracowal na boisku(25 % perf. i 46% ataku)niepoinformowany pisze:
Dante Amaral i Alexis Gonazles ciągnęli grę Dynama. Oglądałem sporo ich meczów w Superlidze i LM i były to zdecydowanie wyróżniające się postaci moskiewskiej drużyny. Swoją drogą dziwna decyzja o powrocie Salparova, że niby Argentyńczyk się nie sprawdził?
Giba i Abramow też byli w zdecydowanej większości meczów podstawowymi graczami Iskry. Fakt, że zwolniono Gajića ale jednak ten sezon był dobry w wykonaniu Iskry.
W meczach Biełgorodu, które widziałem, Celitans prezentował się bardzo dobrze. Pewny atak oraz mocna i regularna zagrywka. W ogóle byłem bardzo zdziwiony, gdy w ćwierćfinale z Kazaniem częściej wychodził Chtiej na ataku, który wybija się na grubość gazety.
O tym, że Soto wspólnie z Priddy ciągnęli do góry Nowosybirsk nie trzeba wspominać.
Rooneya i Gardnera w akcji co prawda za dużo nie widziałem, ale ten pierwszy nieźle spisuje się w tegorocznej LŚ. Gardner swego czasu wygrał rywalizację ze Stanleyem więc o czymś to świadczy.
Także odeszły co najmniej 4 gwiazdy, a doszły? Za takie uznałbym Nillsona, Lee i Kadziewicza. Dla mnie póki co spore osłabienie Superligi.
Co do tych megagwiazd to z każdym rokiem różnica jest coraz mniejsza i oby tak dalej.
Byc moze faktem jest pewne oslabienie sie Superligi ale tak to jest ze placac olbrzymie pienaidze wymaga sie wynikow i gdy ich nie ma to kozlem ofiarnym sa glownie obcokrajowcy.
Jeszcze raz powtarzam ze nie przecze ze w Rosji jest duzy kryzys gospodarczy i po prostu pieniedzy na sport jest sporo mniej co przy wiekszych srodkach gdzie indziej musi spowodowac pewne przetasowania