Osmiele się nie zgodzićFein pisze:Niedługo twoje wypowiedzi na temat Rosji będą traktowane jak posty Dreamera związane z Brazylią . Nie mów takich głupot jak Bartman jest za słaby na Superligę, bo umiejętności ma wystarczające, już w szczególności do gry w najsłabszej drużynie ligi . Inna sprawa, że nie jest on zbyt twardy i łatwo sprawić by się obraził, popłakał i wyżalił do mediów . I w złych kontaktach z trenerem bym upatrywał przyczyn jego słabszej gry, a nie w tym co potrafi.osnazfsb pisze:Zdobywał głownie w pierwszych kolejkach jeszcze po treningu pod okiem Castellaniego i gdy rywale nie mieli go rozposanego-im dalej w las tym szło mu gorzej byc moze pofolgował sobie trening bo na PWM tez nie błyszczał co niestety o jego wielkim profesjonalizmie nie swiadczy.
BTW rozwiń temat dobrej gry Bartmana pod Castellanim ?
Faktycznie Bartman chyba okazał sie za słaby za Superligę . Bo główna trudność gry w Rosji nie polega na tym że jest tam nie wiadomo jak wysoki poziom sportowy tylko na sprawach życia codziennego, podejsciu do włąsnego zawodu i do ludzi z otoczenia
Bartman mowi przykładowo że
Przepraszam bardzo. Jakakolwiek by nie była prawda obiektywna( jezeli coś takowego jest w ogóle) to zawodnik profesjonalny nie stara sie na siłe uświadamiać kolegów, szczególnie będacych tubylcami w kraju takim jak Rosja. Bo Rosjanie już z natury są stosunkowo nieufni do obcych a jednocześnie bedąc dosyć dumnym Narodem( a w stosunku do II wojny to juz na pewno) nie pozwolą sobie na coś takowego i faktycznie w druzynie powstają kwasy. Przy czym powtórze podstawową zasadę jaką wpaja się zawodnikom zagranicznym w bogatych ligach- to nie my się mamy przystosować do ciebie, tylko ty do nas. I za to płaci sie tam ogromne pieniądzeWiedzę o świecie mieli ograniczoną i na niektóre tematy trudno było z nimi dyskutować. Do tego dochodził wypaczony obraz historii. Uważają, że to oni wyzwolili Europę w 1945 roku, a udział aliantów w II wojnie światowej był minimalny. Byli przekonani, że ich wiedza jest święta i się z nią nie dyskutuje. Odpuszczałem, żeby nie postrzegali mnie jako wroga.
Tak swoją droga Bartman aż tak perfekcyjnie mówi po rosyjsku że jest w stanie dyskutować na takie tematy? Bo że 2/3 rosyjskich zawodników mowi tylko po rosyjsku to mozna przyjąc za pewnik
Czy aby na pewno świadczy to o amatorstwie? Kiedyś cos podobnego w kwestii swej gry w Serie A powiedział Nowak- miał tylko grac i być w formie, co robił i jak trenował to nikogo nie interesowało, ale jak grał słabo to wylatywał z druzyny po sezonieMiałem grać w profesjonalnym klubie, ale okazał się on amatorski. Nasza praca w siłowni była zupełnie nie zorganizowana, każdy robił, co chciał. Rosjanie posiedzieli pół godziny i szli do szatni na kolejnego papieroska.
Może własnie na tym polega profesjonalizm pełna gęba- zawodnik sam wie co powinien robić aby byc w formie, jak się odżywiac i prowadzić. W koncu gdy mu się płaci olbrzymie pienaidze( podobno 5 razy tyle co w AZS) to można mieć też równie duże oczekiwania
Zresztą gdyby Bartman trenował uczciwie to na tle tak pracujących kolegow powinien wręcz błyszczeć forma i nie mieć żadnego problemu żeby z miejsca dobrze zaprezentować się w Serie A. A tak chyba jednak nie było, co?
Żeby nie było że jestem skrajnie nieobiektywny. Organizacja klubów w Rosji jest gorsza niż w Polsce a warunki zycia trudniejsze. Dlatego trzeba płacić zawodnikom więcej niż gdziekolwiek indziej aby nakłonic ich do transferu, w szczególności gdy klub ma siedzibe gdzieś za kołem podbiegunowym. Bartman ma oczywiście prawo krytykować klub, jeżeli mu nie płacili to ma także prawo rozwiazać kontrakt i scigać ich przez federację za zalegle wynagrodzenie, wręcz nawet powinien to robić we wspólnym interesie wszytskich siatkarzy.
A co do tezy że zawodnik jest gdzieś za słaby aby grac w lidze to byłbym mocno ostrozny- przykładowo Salmon nie poradził sobie w Polsce(gdy liga była sporo słabsza niż teraz) a Fuchs w Rosji . Bo radzenie sobie nie jest zależne tylko od tego co ktos potrafi na boisku ale od wielu różnych czynników
Pozdrawiam
marcin_r