Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Wiadomo już więcej o kolejnym sezonie ligi brazylijskiej.
W lidze męskiej ma wystartować 12 ekip, reprezentujących w sumie 5 stanów. Oto one:
- BMG/São Bernardo, Sesi-SP, Vôlei Futuro, Medley/Campinas - ze stanu São Paulo
- Vivo/Minas, BMG/Montes Claros, Sada Cruzeiro, UFJF - ze stanu Minas Gerais
- Volta Redonda, RJX - ze stanu Rio de Janeiro
- Cimed/SKY - ze stanu Santa Catarina
- Londrina/Sercomtel/Martminas - ze stanu Paraná.
Z tego grona, w poprzedniej edycji Superligi nie brały udziału ekipy RJX oraz UFJF. Liczba zespołów raczej nie powinna już ulec zmianie.
Rozgrywki mają się zacząć w grudniu, zakończyć - w kwietniu.
W lidze męskiej ma wystartować 12 ekip, reprezentujących w sumie 5 stanów. Oto one:
- BMG/São Bernardo, Sesi-SP, Vôlei Futuro, Medley/Campinas - ze stanu São Paulo
- Vivo/Minas, BMG/Montes Claros, Sada Cruzeiro, UFJF - ze stanu Minas Gerais
- Volta Redonda, RJX - ze stanu Rio de Janeiro
- Cimed/SKY - ze stanu Santa Catarina
- Londrina/Sercomtel/Martminas - ze stanu Paraná.
Z tego grona, w poprzedniej edycji Superligi nie brały udziału ekipy RJX oraz UFJF. Liczba zespołów raczej nie powinna już ulec zmianie.
Rozgrywki mają się zacząć w grudniu, zakończyć - w kwietniu.
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Siódmy zespół PLS > Mistrz Brazylii - wszystko jasne co do poziomu lig.
...
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Jak juz oceniamy na podstawie jednego meczu to moze ocenimy tez to ze swego czasu ale nie tak niedawno 5 zespół Plusligi przegrał z druzyna z Białorusi brazowy medalista z druzyna Pepe Jeans Lennik a ostatnio dwukrotnie 4 druzyna Ligi z druzyna z Izraela
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Z tym, że obecny skład z siódmym zespołem +L ma niewiele wspólnego.Nagor pisze:Siódmy zespół PLS
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
-
- Moderator
- Posty: 5928
- Rejestracja: 3 kwie 2010, o 20:12
- Płeć: M
- Lokalizacja: Kraków
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Z tych meczów nie dawno to była tylko porażka Częstochowy.marcin_r pisze:Jak juz oceniamy na podstawie jednego meczu to moze ocenimy tez to ze swego czasu ale nie tak niedawno 5 zespół Plusligi przegrał z druzyna z Białorusi brazowy medalista z druzyna Pepe Jeans Lennik a ostatnio dwukrotnie 4 druzyna Ligi z druzyna z Izraela
"Widać, że gra dno tabeli" - W.Drzyzga o meczu MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Nie pojedynczy mecz, bo Cimed też dostał lańsko. A że to jedyny sposób by obiektywnie porównać te ligi, to już inna kwestia. Na razie 2:0 dla Polski i to 7 drużyna z mistrzem.
...
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
No nie tak znowu dawno bo to najdalej sezon 2007/2008
Zreszta cały ten KMS to raczej komercyjna impreza jakos zawsze sie tak składa ze polski zespół jest w finale a potem nie potwierdza tego w najwazniejszych rozgrywkach LM. Skad pewnosc ze Brazylijczycy nie graja tej imprezy z marszy a nawet graja ja na pewno z marszu biorac pod uwage ze liga zaczyna tam sie tam w grudniu po PS czyli za około 2 miesiące. Powtórze 2 miesiące. Czesc Brazylijczyków jest kadrowa ale czesc nie jest i ta nawet nie powinna byc teraz w najwyszej formie.
Zreszta cały ten KMS to raczej komercyjna impreza jakos zawsze sie tak składa ze polski zespół jest w finale a potem nie potwierdza tego w najwazniejszych rozgrywkach LM. Skad pewnosc ze Brazylijczycy nie graja tej imprezy z marszy a nawet graja ja na pewno z marszu biorac pod uwage ze liga zaczyna tam sie tam w grudniu po PS czyli za około 2 miesiące. Powtórze 2 miesiące. Czesc Brazylijczyków jest kadrowa ale czesc nie jest i ta nawet nie powinna byc teraz w najwyszej formie.
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Z kolei liga mężczyzn wystartuje 9 grudnia.
A tak wygląda rozpis całego sezonu:
Sezon zasadniczy - 09.12 - 23.12
Przerwa świąteczno-noworoczna - 24.12 - 06.01
Sezon zasadniczy (c.d.) - 07.01 - 16.02
Przerwa karnawałowa - 17.02 - 23.02
Sezon zasadniczy (c.d.) - 24.02 - 10.03
Ćwierćfinały - 16.03 - 30.03
Półfinały - 01.04 - 17.04
Finał - 21.04.
System rozgrywek - vide system w lidze kobiecej; są takie same.
Jak widać, Brazylijczycy szanują w swoich rozgrywkach okres świąt i Nowego Roku. Przerwa karnawałowa? Tak - to taka lokalna specyfika... Trzeba grać - no ale pohulać też czasem trzeba, nieprawdaż?
Częstotliwość spotkań: przez cały sezon zasadniczy, mecze są co 3-4 dni. Bywają przypadki, że w ciągu 7 dni drużyna rozgrywa aż 3 spotkania - ale to sporadycznie.
Finał - inaczej niż w lidze kobiecej, odbędzie się w Sao Paulo, w hali Ibirapuera.
A tak wygląda rozpis całego sezonu:
Sezon zasadniczy - 09.12 - 23.12
Przerwa świąteczno-noworoczna - 24.12 - 06.01
Sezon zasadniczy (c.d.) - 07.01 - 16.02
Przerwa karnawałowa - 17.02 - 23.02
Sezon zasadniczy (c.d.) - 24.02 - 10.03
Ćwierćfinały - 16.03 - 30.03
Półfinały - 01.04 - 17.04
Finał - 21.04.
System rozgrywek - vide system w lidze kobiecej; są takie same.
Jak widać, Brazylijczycy szanują w swoich rozgrywkach okres świąt i Nowego Roku. Przerwa karnawałowa? Tak - to taka lokalna specyfika... Trzeba grać - no ale pohulać też czasem trzeba, nieprawdaż?
Częstotliwość spotkań: przez cały sezon zasadniczy, mecze są co 3-4 dni. Bywają przypadki, że w ciągu 7 dni drużyna rozgrywa aż 3 spotkania - ale to sporadycznie.
Finał - inaczej niż w lidze kobiecej, odbędzie się w Sao Paulo, w hali Ibirapuera.
Ostatnio zmieniony 10 lis 2011, o 19:09 przez Erchembod, łącznie zmieniany 1 raz.
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Finał to tylko jeden mecz?
A jak wygladają półfinały?
A jak wygladają półfinały?
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Tak, w finale jest jeden mecz (V-Day wprowadzono tam już w 2008 roku).madlark pisze:Finał to tylko jeden mecz?
A jak wygladają półfinały?
Półfinały i ćwierćfinały - do dwóch zwycięstw, czyli maksimum 3 mecze.
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
-
- Posty: 1682
- Rejestracja: 11 kwie 2009, o 19:32
- Płeć: M
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Erchembod - jest pytanie, tak strona melhrovolei- nie działa, a tam było tzw. okienko transferowe, a jakoś tak dziś mnie naszła chęć by skady na ten sezon zobaczyć? Patrzyłem na cbw ale nie mogę znaleźdź może masz jakąś strone z aktualnymi składami, jeśli tak mógłbyś podzielić się linkiem.
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Dziwne, że u ciebie nie działa, bo u mnie cały czas jest ok.Mateusz1993 pisze:...jest pytanie, strona melhrovolei- nie działa, a tam było tzw. okienko transferowe, a jakoś tak dziś mnie naszła chęć by skady na ten sezon zobaczyć?...
http://www.melhordovolei.com.br/index.p ... 67:mercado
Przy okazji, ostatnim ciekawym nabytkiem z Europy do ligi brazylijskiej, jest czeski przyjmujący Filip Rejlek, który zasili Vivo/Minas, a jeszcze ciekawsze jest to, że w tym klubie ma być w podstawowej parze przyjmujących z jednym z największych talentów brazylijskiej siatkówki, nastoletnim Lucarellim.
dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
http://www.volleywood.net/leagues/brazi ... yers-make/ -> wynagrodzenia gwiazd w lidze brazylijskiej. 1.1 mln $ dla Dante robi wrazenie, nie ma co. Naprawde wielka kasa sie tam obraca, takze raczej ciezko bedzie skusic jakiegos topowego gracza do wyjazdu z Brazylii, no chyba ze do Rosji, chociaz tam tez kluby coraz bardziej sie pilnuja z wydatkami.
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Te sprawozdanie finansowe czytałem do fragmentu gdzie było napisane ze Dante zarabiał w Rosji jak rozumiem 1 mln dolarów za sezon.
Zreszta na dole jest jeszcze lepiej Ball i Miljkovic po 2 miliony dolarów za sezon 8-) .
To tak jak w wspomnieniach wojennych których jestem fanem -trzeba straty wojenne wroga dzielic przez 2 swoje mnozyc razy 2 i jestesmy bliko prawdy.
Zreszta o ile sie orientuje ta strona to taki siatkarski pudelek
Zreszta na dole jest jeszcze lepiej Ball i Miljkovic po 2 miliony dolarów za sezon 8-) .
To tak jak w wspomnieniach wojennych których jestem fanem -trzeba straty wojenne wroga dzielic przez 2 swoje mnozyc razy 2 i jestesmy bliko prawdy.
Zreszta o ile sie orientuje ta strona to taki siatkarski pudelek
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
W lidze mężczyzn w Brazylii trwa przerwa w rozgrywkach.
Wiele się ciekawego oczywiście tam jednak wydarzyło.
Po 5 rozegranych kolejkach prowadzi (jak u kobiet!) ekipa Volei Futuro (m.in. Ricardo Garcia, Oreol Durruthy, Lorena). Potem są Sesi i Cimed. Trochę zaskakuje dopiero 7. pozycja graczy z RJX (Dante, Marlon, Lucas, Theo...). No ale to początek sezonu...
Co jeszcze?
Poważna kontuzja Giby (Cimed) - grę ma wznowić dopiero w lutym. Sezon ligowy - bez mała więc dla niego stracony...
Indywidualnie: w klasyfikacji rozgrywających prowadzi aktualnie William Arjona. Już w zeszłym sezonie część fachowców uważała go za najlepszego rozgrywającego ligi, teraz - jest statystycznie najlepszy i podejrzewam że jest też porządnie sfrustrowany, że Bernardinho go permanentnie ignoruje przy powołaniach do kadry. Potem w statystykach idą kolejno: Marlon, Marcelinho i Bruno; dopiero dziesiąty (!) jest obecnie Ricardo Garcia - ale jego zespół prowadzi w rozgrywkach...
Jedyny aktualnie europejski "rodzynek" w brazylijskiej Superlidze, Czech Filip Rejlek, jest na 8. pozycji w rankingu atakujących.
Wiele się ciekawego oczywiście tam jednak wydarzyło.
Po 5 rozegranych kolejkach prowadzi (jak u kobiet!) ekipa Volei Futuro (m.in. Ricardo Garcia, Oreol Durruthy, Lorena). Potem są Sesi i Cimed. Trochę zaskakuje dopiero 7. pozycja graczy z RJX (Dante, Marlon, Lucas, Theo...). No ale to początek sezonu...
Co jeszcze?
Poważna kontuzja Giby (Cimed) - grę ma wznowić dopiero w lutym. Sezon ligowy - bez mała więc dla niego stracony...
Indywidualnie: w klasyfikacji rozgrywających prowadzi aktualnie William Arjona. Już w zeszłym sezonie część fachowców uważała go za najlepszego rozgrywającego ligi, teraz - jest statystycznie najlepszy i podejrzewam że jest też porządnie sfrustrowany, że Bernardinho go permanentnie ignoruje przy powołaniach do kadry. Potem w statystykach idą kolejno: Marlon, Marcelinho i Bruno; dopiero dziesiąty (!) jest obecnie Ricardo Garcia - ale jego zespół prowadzi w rozgrywkach...
Jedyny aktualnie europejski "rodzynek" w brazylijskiej Superlidze, Czech Filip Rejlek, jest na 8. pozycji w rankingu atakujących.
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Jutro w Brazylii autentyczny "klasyk" - mecz Volei Futuro kontra Cimed/SKY. I co za tym idzie - rozpalający zawsze tamtejszych kibiców pojedynek Ricardo - Bruno na rozegraniu.
Volei Futuro (Ricardo) gra rewelacyjnie i pięciu dotychczasowych meczach nie doznał jeszcze porażki. Cimed (Bruno) jest aktualnie trzeci w tabeli, przegrał jeden mecz - i musi się jeszcze borykać z nieobecnością kontuzjowanego Giby... Mam jednak nadzieję na pierwszorzędny mecz.
Volei Futuro (Ricardo) gra rewelacyjnie i pięciu dotychczasowych meczach nie doznał jeszcze porażki. Cimed (Bruno) jest aktualnie trzeci w tabeli, przegrał jeden mecz - i musi się jeszcze borykać z nieobecnością kontuzjowanego Giby... Mam jednak nadzieję na pierwszorzędny mecz.
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
W lidze Brazylii odbyła się wczoraj 6. kolejka spotkań.
Jej ozdobą były głównie mecze RJX kontra Vivo/Minas i "anonsowany" przeze mnie pojedynek Cimed/SKY-Volei Futuro vel Ricardo kontra Bruno - choć i w pozostałych nie brakowało emocji.
Podam może najpierw wyniki wszystkich 6 spotkań:
SESI-SP 3 x 2 MEDLEY/CAMPINAS (21/25, 25/21, 25/16, 15/25, 15/13)
SADA CRUZEIRO 3 X 0 BMG/MONTES CLAROS (32/30, 25/22, 27/25)
VÔLEI FUTURO 2 X 3 CIMED/SKY (22/25, 26/28, 25/23, 25/23, 13/15)
RJX 2 X 3 VIVO/MINAS (25/23, 28/26, 20/25, 23/25, 18/20)
VOLTA REDONDA 3 X 0 LONDRINA/SERCOMTEL (25/22, 26/24, 25/19)
UFJF 3 X 1 SÃO BERNARDO (21/25, 25/13, 25/21, 25/15).
Kolejka - jak widać - ciekawa: z 6 meczów, aż połowa, czyli 3 konfrontacje, zakończyły się po tie-breaku, a wyniki punktowe setów świadczą o zaciętej walce w większości z nich.
RJX wciąż zawodzi; aktualnie plasuje się dopiero na 6. miejscu w tabeli. Mam wrażenie, że jeszcze żaden z "czterech muszkieterów" (Dante, Theo, Marlon, Lucas) nie jest w najwyższej formie, a i chyba też nie mają oni dostatecznego wsparcia w osobach kolegów. Ciekawe, jak zaprezentują się w pozostałej części sezonu?
Ta kolejka okazała się też przełomowa dla Volei Futuro. W hicie kolejki, zespół rozgrywającego Ricardo Garcii przegrał jednak po 5 setach z Cimedem - co oznacza, że nie ma już w tej chwili w Superlidze niepokonanego zespołu.
Świetny mecz rozegrał w Volei Futuro Kubańczyk Oreol Durruthy Camejo, kończąc w ataku 20 na 30 piłek (67%), dzielnie spisywał się też Fabricio Dias "Lorena", zdobywając w tym elemencie 18 punktów z prawie 50-procentową skutecznością. Wszystko jednak na nic, bo gracze Futuro skutecznie sabotowali własne wysiłki, popełniając w całym meczu wręcz absurdalną liczbę 43 (!) niewymuszonych błędów... Cimed potrafił się tutaj utrzymać w granicach przyzwoitości (29 pomyłek) i mimo że w tie-breaku przegrywał już 9:5, zdołał w końcówce przechylić szalę na własną korzyść.
Powstał jednak trochę paradoks, bo Volei Futuro przegrał, ale utrzymał się na szczycie tabeli; Cimed wygrał - ale za to zwycięstwo otrzymał tylko 2 punkty, wyprzedzili go inni - i w rezultacie po tym meczu, spadł w klasyfikacji z 3. na 4. miejsce...
Najlepsi zawodnicy kolejki:
Punktujący: Filip Rejlek - VIVO /MINAS: 28 punktów
Atakujący: Filip Rejlek - VIVO /MINAS (28 punktów i prawie 60% skuteczności w ataku)
Blokujący: Michael Pinto dos Santos - VOLEI FUTURO
Zagrywający: Renato Russomano dos Santos - CIMED/SKY
Broniący: Rodrigo Leme "Rodriguinho"- MEDLEY/CAMPINAS i Leonardo Cruz de Miranda - SESI-SP
Rozgrywający: William Arjona - SADA CRUZEIRO VÔLEI
Przyjmujący: Tiago Brendle - VOLEI FUTURO
Libero: Tiago Brendle - VOLEI FUTURO
Czech Filip Rejlek, jak widać, radzi sobie w Brazylii naprawdę niezgorzej...
Wyróżniono też najlepszego zawodnika (MVP) kolejki.
Brazylijskim zwyczajem, automatycznie wyróżniono tym mianem siatkarza będącego, według statystyk, "najlepszym wśród najbardziej wszechstronnych" zawodników kolejki. Okazał się nim rozgrywający Volty Redonda, Everaldo Lucena da Silva, który zajął w tej kolejce 2. miejsce pod względem skuteczności rozegrania i jednocześnie 3. lokatę w statystykach najlepiej zagrywających.
Jej ozdobą były głównie mecze RJX kontra Vivo/Minas i "anonsowany" przeze mnie pojedynek Cimed/SKY-Volei Futuro vel Ricardo kontra Bruno - choć i w pozostałych nie brakowało emocji.
Podam może najpierw wyniki wszystkich 6 spotkań:
SESI-SP 3 x 2 MEDLEY/CAMPINAS (21/25, 25/21, 25/16, 15/25, 15/13)
SADA CRUZEIRO 3 X 0 BMG/MONTES CLAROS (32/30, 25/22, 27/25)
VÔLEI FUTURO 2 X 3 CIMED/SKY (22/25, 26/28, 25/23, 25/23, 13/15)
RJX 2 X 3 VIVO/MINAS (25/23, 28/26, 20/25, 23/25, 18/20)
VOLTA REDONDA 3 X 0 LONDRINA/SERCOMTEL (25/22, 26/24, 25/19)
UFJF 3 X 1 SÃO BERNARDO (21/25, 25/13, 25/21, 25/15).
Kolejka - jak widać - ciekawa: z 6 meczów, aż połowa, czyli 3 konfrontacje, zakończyły się po tie-breaku, a wyniki punktowe setów świadczą o zaciętej walce w większości z nich.
RJX wciąż zawodzi; aktualnie plasuje się dopiero na 6. miejscu w tabeli. Mam wrażenie, że jeszcze żaden z "czterech muszkieterów" (Dante, Theo, Marlon, Lucas) nie jest w najwyższej formie, a i chyba też nie mają oni dostatecznego wsparcia w osobach kolegów. Ciekawe, jak zaprezentują się w pozostałej części sezonu?
Ta kolejka okazała się też przełomowa dla Volei Futuro. W hicie kolejki, zespół rozgrywającego Ricardo Garcii przegrał jednak po 5 setach z Cimedem - co oznacza, że nie ma już w tej chwili w Superlidze niepokonanego zespołu.
Świetny mecz rozegrał w Volei Futuro Kubańczyk Oreol Durruthy Camejo, kończąc w ataku 20 na 30 piłek (67%), dzielnie spisywał się też Fabricio Dias "Lorena", zdobywając w tym elemencie 18 punktów z prawie 50-procentową skutecznością. Wszystko jednak na nic, bo gracze Futuro skutecznie sabotowali własne wysiłki, popełniając w całym meczu wręcz absurdalną liczbę 43 (!) niewymuszonych błędów... Cimed potrafił się tutaj utrzymać w granicach przyzwoitości (29 pomyłek) i mimo że w tie-breaku przegrywał już 9:5, zdołał w końcówce przechylić szalę na własną korzyść.
Powstał jednak trochę paradoks, bo Volei Futuro przegrał, ale utrzymał się na szczycie tabeli; Cimed wygrał - ale za to zwycięstwo otrzymał tylko 2 punkty, wyprzedzili go inni - i w rezultacie po tym meczu, spadł w klasyfikacji z 3. na 4. miejsce...
Najlepsi zawodnicy kolejki:
Punktujący: Filip Rejlek - VIVO /MINAS: 28 punktów
Atakujący: Filip Rejlek - VIVO /MINAS (28 punktów i prawie 60% skuteczności w ataku)
Blokujący: Michael Pinto dos Santos - VOLEI FUTURO
Zagrywający: Renato Russomano dos Santos - CIMED/SKY
Broniący: Rodrigo Leme "Rodriguinho"- MEDLEY/CAMPINAS i Leonardo Cruz de Miranda - SESI-SP
Rozgrywający: William Arjona - SADA CRUZEIRO VÔLEI
Przyjmujący: Tiago Brendle - VOLEI FUTURO
Libero: Tiago Brendle - VOLEI FUTURO
Czech Filip Rejlek, jak widać, radzi sobie w Brazylii naprawdę niezgorzej...
Wyróżniono też najlepszego zawodnika (MVP) kolejki.
Brazylijskim zwyczajem, automatycznie wyróżniono tym mianem siatkarza będącego, według statystyk, "najlepszym wśród najbardziej wszechstronnych" zawodników kolejki. Okazał się nim rozgrywający Volty Redonda, Everaldo Lucena da Silva, który zajął w tej kolejce 2. miejsce pod względem skuteczności rozegrania i jednocześnie 3. lokatę w statystykach najlepiej zagrywających.
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Krótki materiał z tradycyjnego spotkania, rozpoczynającego rozgrywki brazylijskiej ligi mężczyzn w sezonie 2011/2012: http://www.youtube.com/watch?v=v_hjhtJGc24
A tutaj, zabawna "reklamówka" ligi męskiej - czyli filozoficzna odpowiedź na pytanie: "dlaczego Superliga jest super?" http://www.youtube.com/watch?v=F_W8rqQN ... re=related
Jedna rzecz wydaje mi się naprawdę "super" - otóż w tej chwili uważam, że aż 6 z 12 zespołów męskiej Superligi ma realne - i, co istotne - mniej więcej wyrównane szanse na mistrzostwo w tym sezonie. Są to: Sesi/SP, Vivo/Minas, Volei Futuro, Sada Cruzeiro, RJX i Cimed/SKY.
Czołówka jest w tym sezonie naprawdę bardzo wyrównana...
Zrobiłem małe porównanie.
Policzyłem, jaka jest (była) różnica punktowa w tabeli między 1. a 4. zespołem rozgrywek po 6 kolejkach spotkań w czołowych ligach świata. Wygląda to tak:
- w Brazylii, po 6 kolejkach, pierwszy zespół ma aktualnie w dorobku 16 punktów, a zespół czwarty - punktów 13; różnica wynosi więc tylko 3 punkty.
- w Rosji, po 6 kolejkach, różnica między pierwszą a czwartą ekipą w tabeli wynosiła aż 7 punktów (16-9).
- w Polsce, też po 6 kolejkach, różnica ta wynosiła też 7 punktów (18 punktów miał w tabeli pierwszy zespół, czwarty - miał punktów 11).
- we Włoszech, różnica ta wynosiła z kolei tylko 2 punkty (15-13).
We wszystkich tych ligach obowiązuje teraz "włoski" system punktowy, więc takie porównanie ma jak najbardziej podstawę.
Oczywiście - teraz te różnice są inne (w ligach europejskich rozegrano więcej kolejek; liga brazylijska - błyskawicznie to nadgoni...), więc dobrze będzie porównać to zwłaszcza na koniec sezonu, jednak i teraz - takie statystyki są wymowne...
A tutaj, zabawna "reklamówka" ligi męskiej - czyli filozoficzna odpowiedź na pytanie: "dlaczego Superliga jest super?" http://www.youtube.com/watch?v=F_W8rqQN ... re=related
Jedna rzecz wydaje mi się naprawdę "super" - otóż w tej chwili uważam, że aż 6 z 12 zespołów męskiej Superligi ma realne - i, co istotne - mniej więcej wyrównane szanse na mistrzostwo w tym sezonie. Są to: Sesi/SP, Vivo/Minas, Volei Futuro, Sada Cruzeiro, RJX i Cimed/SKY.
Czołówka jest w tym sezonie naprawdę bardzo wyrównana...
Zrobiłem małe porównanie.
Policzyłem, jaka jest (była) różnica punktowa w tabeli między 1. a 4. zespołem rozgrywek po 6 kolejkach spotkań w czołowych ligach świata. Wygląda to tak:
- w Brazylii, po 6 kolejkach, pierwszy zespół ma aktualnie w dorobku 16 punktów, a zespół czwarty - punktów 13; różnica wynosi więc tylko 3 punkty.
- w Rosji, po 6 kolejkach, różnica między pierwszą a czwartą ekipą w tabeli wynosiła aż 7 punktów (16-9).
- w Polsce, też po 6 kolejkach, różnica ta wynosiła też 7 punktów (18 punktów miał w tabeli pierwszy zespół, czwarty - miał punktów 11).
- we Włoszech, różnica ta wynosiła z kolei tylko 2 punkty (15-13).
We wszystkich tych ligach obowiązuje teraz "włoski" system punktowy, więc takie porównanie ma jak najbardziej podstawę.
Oczywiście - teraz te różnice są inne (w ligach europejskich rozegrano więcej kolejek; liga brazylijska - błyskawicznie to nadgoni...), więc dobrze będzie porównać to zwłaszcza na koniec sezonu, jednak i teraz - takie statystyki są wymowne...
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Wydarzeniem wczorajszej (ósmej) kolejki spotkań był pojedynek na szczycie Sesi/SP z Cimedem/SKY. Wygrali zeszłoroczni mistrzowie (3:1), po świetnym występie Wallace'a Martinsa (20 punktów i 57% skuteczności w ataku) i przewadze w bloku 13:5. Sesi/SP aktualnie prowadzi w tabeli, mając w dorobku 20 punktów.
Na drugim miejscu znajduje się Volei Futuro, który na wyjeździe pokonał 2:3 ekipę RJX. Dla drużyny z Rio de Janeiro była to trzecia porażka z rzędu - i zespół typowany do roli jednego z głównych faworytów tego sezonu okupuje aktualnie dopiero ósme miejsce w tabeli.
Wciąż świetnie radzi sobie w Superlidze Filip Rejlek. W ostatnim meczu, jego zespół przegrał wprawdzie ze świetną Sadą Cruzeiro (2:3), ale czeski atakujący zdobył 20 punktów, mając skuteczność w ataku niespełna 55%, co pozwoliło mu awansować już na piąte w tabeli miejsce w klasyfikacji najlepiej atakujących.
Następna (dziewiąta) kolejka - 18 stycznia...
Na drugim miejscu znajduje się Volei Futuro, który na wyjeździe pokonał 2:3 ekipę RJX. Dla drużyny z Rio de Janeiro była to trzecia porażka z rzędu - i zespół typowany do roli jednego z głównych faworytów tego sezonu okupuje aktualnie dopiero ósme miejsce w tabeli.
Wciąż świetnie radzi sobie w Superlidze Filip Rejlek. W ostatnim meczu, jego zespół przegrał wprawdzie ze świetną Sadą Cruzeiro (2:3), ale czeski atakujący zdobył 20 punktów, mając skuteczność w ataku niespełna 55%, co pozwoliło mu awansować już na piąte w tabeli miejsce w klasyfikacji najlepiej atakujących.
Następna (dziewiąta) kolejka - 18 stycznia...
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Erchembod pisze:W ostatnim meczu, jego zespół przegrał wprawdzie ze świetną Sadą Cruzeiro (2:3), ale czeski atakujący zdobył 20 punktów, mając skuteczność w ataku niespełna 55%, co pozwoliło mu awansować już na piąte w tabeli miejsce w klasyfikacji najlepiej atakujących.
Następna (dziewiąta) kolejka - 18 stycznia...
Minas pokonało Sadę Cruzeiro.
Najpiękniejsze miasto wszechświata - http://pl.wikipedia.org/w/index.php?tit ... 0405163944
EDIT: No dobra, Trójmiasto, a w szczególności Sopot piękniejsze
EDIT: No dobra, Trójmiasto, a w szczególności Sopot piękniejsze
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Jasne, Italiano - dzięki.Italiano pisze:Minas pokonało Sadę Cruzeiro.
Vivo Minas, zespół Czecha Filipa Rejlka, wygrał - a nie przegrał - 3:2 z Sadą Cruzeiro.
Cóż - ewidentnie, przytrafił mi się tutaj czeski błąd...
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
10. kolejka ligi męskiej zaczęła się od wczorajszego superszlagieru Sesi/SP - Volei Futuro.
Przyjezdni (Volei Futuro) wygrali 1:3 i ponownie objęli przewodnictwo w lidze. Z rewelacyjną skutecznością grali czołowi punktujący obu ekip. Wallace Martins (Sesi) miał ponad 65% skuteczności w ataku, Fabricio Dias - ponad 57%, Oreol Durruthy Camejo (oboje Volei Futuro) - ponad 64%. Najlepszym zawodnikiem meczu uznano jednak zręcznie uruchamiającego swoich bombardierów Ricardo Garcię.
Kubańczyk Oreol Durruthy Camejo to jedna z najjaśniejszych postaci ligi. Jest aktualnie drugi w klasyfikacji najskuteczniej atakujących i doskonale już zgrany ze świetnie "promującym" go rozgrywającym Ricardo. Gra wręcz fantastycznie i jestem absolutnie pewny: gdyby ustalać skład kubańskiej reprezentacji "wielkich nieobecnych", to Camejo - grający na przyjęciu - kandydowałby do miejsca w tej ekipie, obok takich asów jak Simon czy Juantorena...
A dziś o 18.00 polskiego czasu będzie można na internecie (strona evnews; kanał SporTV) obejrzeć mecz RJX (Dante, Lucas, Marlon, Alan, Theo) - Sada Cruzeiro Volei (William Arjona, Wallace Souza, Mauricio Silva, Kubańczyk Yadier Sierra).
Przyjezdni (Volei Futuro) wygrali 1:3 i ponownie objęli przewodnictwo w lidze. Z rewelacyjną skutecznością grali czołowi punktujący obu ekip. Wallace Martins (Sesi) miał ponad 65% skuteczności w ataku, Fabricio Dias - ponad 57%, Oreol Durruthy Camejo (oboje Volei Futuro) - ponad 64%. Najlepszym zawodnikiem meczu uznano jednak zręcznie uruchamiającego swoich bombardierów Ricardo Garcię.
Kubańczyk Oreol Durruthy Camejo to jedna z najjaśniejszych postaci ligi. Jest aktualnie drugi w klasyfikacji najskuteczniej atakujących i doskonale już zgrany ze świetnie "promującym" go rozgrywającym Ricardo. Gra wręcz fantastycznie i jestem absolutnie pewny: gdyby ustalać skład kubańskiej reprezentacji "wielkich nieobecnych", to Camejo - grający na przyjęciu - kandydowałby do miejsca w tej ekipie, obok takich asów jak Simon czy Juantorena...
A dziś o 18.00 polskiego czasu będzie można na internecie (strona evnews; kanał SporTV) obejrzeć mecz RJX (Dante, Lucas, Marlon, Alan, Theo) - Sada Cruzeiro Volei (William Arjona, Wallace Souza, Mauricio Silva, Kubańczyk Yadier Sierra).
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Troszkę z innej beczki...
Czy ktoś z decydentów strefowych mógłby napisać dlaczego Strefa w tym sezonie nie prowadzi na bieżąco wyników Superligi brazylijskiej? Może jednak jakoś dacie radę to ciągnąć? No chyba, że uznajecie tę ligę za mniej ciekawą niż słowacką, czeską, serbską, niemiecką...
Przy okazji...
Nasza PlusLiga zaczęła rozgrywki 1 października i do teraz rozegrała 11 kolejek. Superliga brazylijska też jest już na 11 kolejce, chociaż rozgrywki zaczęli 10 grudnia. Zastanawiam się, gdzie jest ten ponoć katorżniczy tryb rozgrywania meczów w naszej lidze (żeby nie było wątpliwości - pamiętam o tym, że najlepsze nasze zespoły mają po te około 8-10 meczów pucharowych dodatkowo, ale Brazylijczycy mają ich jeszcze więcej w nogach z rozgrywek stanowych o mistrzowsto i pucharowych).
dreamer
Czy ktoś z decydentów strefowych mógłby napisać dlaczego Strefa w tym sezonie nie prowadzi na bieżąco wyników Superligi brazylijskiej? Może jednak jakoś dacie radę to ciągnąć? No chyba, że uznajecie tę ligę za mniej ciekawą niż słowacką, czeską, serbską, niemiecką...
Przy okazji...
Nasza PlusLiga zaczęła rozgrywki 1 października i do teraz rozegrała 11 kolejek. Superliga brazylijska też jest już na 11 kolejce, chociaż rozgrywki zaczęli 10 grudnia. Zastanawiam się, gdzie jest ten ponoć katorżniczy tryb rozgrywania meczów w naszej lidze (żeby nie było wątpliwości - pamiętam o tym, że najlepsze nasze zespoły mają po te około 8-10 meczów pucharowych dodatkowo, ale Brazylijczycy mają ich jeszcze więcej w nogach z rozgrywek stanowych o mistrzowsto i pucharowych).
dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Piąty set pojedynku Sada Cruzeiro - Sesi/SP z 11 kolejki Superligi: http://www.youtube.com/watch?v=I3gytqD1 ... re=related
Ładna gra MVP meczu Wallace'a Souzy (atakujący, nr 8 w Sadzie Cruzeiro).
Półmetek fazy zasadniczej Superligi za nami. Dzisiaj już zaczyna się runda rewanżowa - ale warto co nieco podsumować.
Po 11 kolejkach, na czele tabeli znajduje się Volei Futuro. Jak najbardziej zasłużenie - ekipa z Aracatuby gra świetną siatkówkę i sprawia wrażenie zespołu dużo bardziej stabilnego i dojrzałego niż w poprzednim sezonie. Jeszcze lepiej niż poprzednio gra Kubańczyk Camejo, poziom trzyma Ricardo, z którym świetnie współpracuje dynamiczny Lorena. Ten atakujący sprawuje się w tym zespole znacznie lepiej niż nieco jednak flegmatyczny Leandro Vissotto w sezonie poprzednim.
Volei Futuro "odstawił" drugi w tabeli Cimed na trzy punkty, co może sprawiać wrażenie, że wyprzedził poziomem resztę stawki i stał się znienacka faworytem do mistrzostwa. Moim zdaniem - absolutnie nie można jednak tak twierdzić. I to przynajmniej z dwóch powodów:
1. Volei Futuro ma bilans 8 zwycięstw - 3 porażki. Dokładnie taki sam bilans mają też jednak Cimed i Vivo Minas. Minimalnie zaś tylko gorsze osiągnięcia (7-4) mają z kolei inni kandydaci do mistrzostwa - Sesi/SP i Sada Cruzeiro. Stawka jest więc wyrównana i o wyraźnej przewadze jednego lidera nie może być mowy.
2. Zespołowi z Aracatuby sprzyja - od początku sezonu - brak kontuzji podstawowych graczy. Nie można tymczasem tego powiedzieć o kilku innych pretendentach do złota, dręczonych w trakcie sezonu mniejszymi czy większymi problemami kadrowymi, jak Cimed (kontuzja Giby), Sesi/SP (Murilo, Rodrigao) czy RJX (Dante, Chupita).
Oczywiście: to w żaden sposób nie umniejsza zasług Volei Futuro, który - powtórzę - gra jak dotąd świetnie.
Mam nadzieję, że pozostała część sezonu będzie równie interesująca. Choć właściwie - jestem tego pewny
Ładna gra MVP meczu Wallace'a Souzy (atakujący, nr 8 w Sadzie Cruzeiro).
Półmetek fazy zasadniczej Superligi za nami. Dzisiaj już zaczyna się runda rewanżowa - ale warto co nieco podsumować.
Po 11 kolejkach, na czele tabeli znajduje się Volei Futuro. Jak najbardziej zasłużenie - ekipa z Aracatuby gra świetną siatkówkę i sprawia wrażenie zespołu dużo bardziej stabilnego i dojrzałego niż w poprzednim sezonie. Jeszcze lepiej niż poprzednio gra Kubańczyk Camejo, poziom trzyma Ricardo, z którym świetnie współpracuje dynamiczny Lorena. Ten atakujący sprawuje się w tym zespole znacznie lepiej niż nieco jednak flegmatyczny Leandro Vissotto w sezonie poprzednim.
Volei Futuro "odstawił" drugi w tabeli Cimed na trzy punkty, co może sprawiać wrażenie, że wyprzedził poziomem resztę stawki i stał się znienacka faworytem do mistrzostwa. Moim zdaniem - absolutnie nie można jednak tak twierdzić. I to przynajmniej z dwóch powodów:
1. Volei Futuro ma bilans 8 zwycięstw - 3 porażki. Dokładnie taki sam bilans mają też jednak Cimed i Vivo Minas. Minimalnie zaś tylko gorsze osiągnięcia (7-4) mają z kolei inni kandydaci do mistrzostwa - Sesi/SP i Sada Cruzeiro. Stawka jest więc wyrównana i o wyraźnej przewadze jednego lidera nie może być mowy.
2. Zespołowi z Aracatuby sprzyja - od początku sezonu - brak kontuzji podstawowych graczy. Nie można tymczasem tego powiedzieć o kilku innych pretendentach do złota, dręczonych w trakcie sezonu mniejszymi czy większymi problemami kadrowymi, jak Cimed (kontuzja Giby), Sesi/SP (Murilo, Rodrigao) czy RJX (Dante, Chupita).
Oczywiście: to w żaden sposób nie umniejsza zasług Volei Futuro, który - powtórzę - gra jak dotąd świetnie.
Mam nadzieję, że pozostała część sezonu będzie równie interesująca. Choć właściwie - jestem tego pewny
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Jeszcze jedna statystyka a propos kwestii wyrównania poziomu czołówki ligi brazylijskiej.
Otóż po połowie fazy zasadniczej, bilans zwycięstw i porażek dziewięciu czołowych ekip Superligi wygląda następująco:
1. Volei Futuro - 8:3 (8 zwycięstw - 3 przegrane)
2. Cimed - 8:3
3. Sesi/SP - 7:4
4. Vivo/Minas - 8:3
5. Sada Cruzeiro - 7:4
6. Medley Campinas - 5:6
7. BMG Sao Bermardo - 6:5
8. RJX - 5:6
9. BMG Montes Claros - 5:6
I dopiero drużyna z 10. miejsca ma pewien "uskok" w tabeli (bilans 3-8).
A więc bardzo wyrównanie. Aż trzy w sumie ekipy mają wynik identyczny z liderem (8:3) - a np. dopiero czwarty w tabeli Vivo/Minas ma dokładnie taki sam bilans zwycięstw i porażek jak lider!
Sesi/SP - ekipa z gorszym niż Vivo/Minas wynikiem - plasuje się wyżej od niego w tabeli; no ale taka sytuacja przy "włoskim" systemie punktowym jest jak najbardziej możliwa i zdarza się, jak widać, także wśród innych zespołów.
Porównałem to z innymi czołowymi ligami - i to na 2 sposoby. Po 11 kolejkach spotkań - oraz po półmetku fazy zasadniczej (co w lidze polskiej wypada po 9 kolejkach, w Serie A - po 13). Wynik? Ani w lidze polskiej, ani włoskiej, taka sytuacja nie miała miejsca... (Kto chętny i niedowiarek - niech sprawdzi sam! )
W lidze rosyjskiej z kolei, wprawdzie też trzy czołowe ekipy (Odnicowo, Dynamo Moskwa, Biełogorod) mają aktualnie (po 12 kolejkach) taki sam bilans: 9 zwycięstw i 3 porażki. Można by więc powiedzieć, że tutaj jest tak samo równo jak w Brazylii - ale tak jest tylko w Dywizji Zachodniej.
Oczywiście, Dywizję Zachodnią można uznać za bardziej miarodajną dla całego poziomu ligi rosyjskiej i dokonywać porównań wyłącznie na jej podstawie (jak zrobiłem poprzednio, licząc punkty czołówki po 6 kolejkach w Polsce, Rosji, Włoszech i Brazylii). Jednak, ujmując sprawę formalnie - w Dywizji Wschodniej niepodzielnie panuje Zenit Kazań, który ma bilans 12:0 (!). Nie przegrał jeszcze żadnego meczu - i tylko raz musiał grać w tie-breaku...
A więc - także w Rosji - gdyby sporządzić wspólną tabelę dla obu Dywizji - mielibyśmy do czynienia z bezdyskusyjną dominacją jednej tylko drużyny...
Otóż po połowie fazy zasadniczej, bilans zwycięstw i porażek dziewięciu czołowych ekip Superligi wygląda następująco:
1. Volei Futuro - 8:3 (8 zwycięstw - 3 przegrane)
2. Cimed - 8:3
3. Sesi/SP - 7:4
4. Vivo/Minas - 8:3
5. Sada Cruzeiro - 7:4
6. Medley Campinas - 5:6
7. BMG Sao Bermardo - 6:5
8. RJX - 5:6
9. BMG Montes Claros - 5:6
I dopiero drużyna z 10. miejsca ma pewien "uskok" w tabeli (bilans 3-8).
A więc bardzo wyrównanie. Aż trzy w sumie ekipy mają wynik identyczny z liderem (8:3) - a np. dopiero czwarty w tabeli Vivo/Minas ma dokładnie taki sam bilans zwycięstw i porażek jak lider!
Sesi/SP - ekipa z gorszym niż Vivo/Minas wynikiem - plasuje się wyżej od niego w tabeli; no ale taka sytuacja przy "włoskim" systemie punktowym jest jak najbardziej możliwa i zdarza się, jak widać, także wśród innych zespołów.
Porównałem to z innymi czołowymi ligami - i to na 2 sposoby. Po 11 kolejkach spotkań - oraz po półmetku fazy zasadniczej (co w lidze polskiej wypada po 9 kolejkach, w Serie A - po 13). Wynik? Ani w lidze polskiej, ani włoskiej, taka sytuacja nie miała miejsca... (Kto chętny i niedowiarek - niech sprawdzi sam! )
W lidze rosyjskiej z kolei, wprawdzie też trzy czołowe ekipy (Odnicowo, Dynamo Moskwa, Biełogorod) mają aktualnie (po 12 kolejkach) taki sam bilans: 9 zwycięstw i 3 porażki. Można by więc powiedzieć, że tutaj jest tak samo równo jak w Brazylii - ale tak jest tylko w Dywizji Zachodniej.
Oczywiście, Dywizję Zachodnią można uznać za bardziej miarodajną dla całego poziomu ligi rosyjskiej i dokonywać porównań wyłącznie na jej podstawie (jak zrobiłem poprzednio, licząc punkty czołówki po 6 kolejkach w Polsce, Rosji, Włoszech i Brazylii). Jednak, ujmując sprawę formalnie - w Dywizji Wschodniej niepodzielnie panuje Zenit Kazań, który ma bilans 12:0 (!). Nie przegrał jeszcze żadnego meczu - i tylko raz musiał grać w tie-breaku...
A więc - także w Rosji - gdyby sporządzić wspólną tabelę dla obu Dywizji - mielibyśmy do czynienia z bezdyskusyjną dominacją jednej tylko drużyny...
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
II runda zasadnicza Superligi rozpoczęta. W pierwszym spotkaniu tej kolejki, RJX Rio przegrało 1-3 z obrońcami tytułu, Sesi SP 1-3 (18-25, 25-17, 22-25, 21-25).
Niestety - w dalszym ciągu RJX rozczarowuje. Brak stabilności w przyjęciu, mnóstwo błędów własnych, straszna nierówność, zachowanie na boisku zupełnie nie przypominające mistrzów świata czy mistrzów olimpijskich... Sesi dosyć spokojnie ten mecz wygrało, a ugrana druga partia przez ekipę Marcosa Mirandy było w dużym stopni dziełem 'kryzysiku' Sesi. Na wysokim poziomie to spotkanie z całą pewność nie stało, dość powiedzieć, że w przeciągu czterech partii, RJX oddało przeciwnikom aż 35 punktów po własnych błędach, głównie z zagrywki. Świetnie [w atak] grali Dante i Chupita, jednak nie wystarczyło to w ostatecznym rozrachunku nie wystarczyło to nawet do podjęcia wyrównanej walki z Sesi, gdzie rewelacyjną formę błysnął Wallace (22 punkty, 67% w ataku), który po słabszych występach w ostatnich spotkaniach znowu staje się niezwykle istotnym elementem swojej ekipy, słabiej z kolei zagrał Murilo. Oczywiście to tylko runda zasadnicza - a jak pokazuje ubiegłoroczny przykład Futuro, różnie to może się ułożyć w fazie posezonowej. RJX nawet jak wyjdą z ósmego miejsca do playoffów - w dalszym ciągu będą bardzo groźni...
Jeszcze co do I rundy...
Wspaniale gra(ł) Ricardo Lucarelli z Vivo/Minas. Najlepiej atakujący i 10. w rankingu najlepiej punktujących, a na dodatek znakomicie spisujący się w obronie i dobry w grze na siatce... A przecież to w dalszym ciągu 19-letni siatkarz, bez żadnego w gruncie rzeczy doświadczenia w seniorskiej siatkówce. Gdybym miał porównać Lucarellego do innych zawodników na jego pozycji młodego pokolenia, byłoby to połączenie Earvina Ngapetha i Facundo Conte. Z tym, że wydaje mi się, iż Ricardo przynajmniej od tego drugiego ma większy potencjał w przyjęciu. Formalnie (statystycznie ), Lucarelli był najlepiej przyjmującym MŚ kadetów w 2009 roku, ale jak dobrze pamiętam, statuetki wówczas nie otrzymał.
Niestety - w dalszym ciągu RJX rozczarowuje. Brak stabilności w przyjęciu, mnóstwo błędów własnych, straszna nierówność, zachowanie na boisku zupełnie nie przypominające mistrzów świata czy mistrzów olimpijskich... Sesi dosyć spokojnie ten mecz wygrało, a ugrana druga partia przez ekipę Marcosa Mirandy było w dużym stopni dziełem 'kryzysiku' Sesi. Na wysokim poziomie to spotkanie z całą pewność nie stało, dość powiedzieć, że w przeciągu czterech partii, RJX oddało przeciwnikom aż 35 punktów po własnych błędach, głównie z zagrywki. Świetnie [w atak] grali Dante i Chupita, jednak nie wystarczyło to w ostatecznym rozrachunku nie wystarczyło to nawet do podjęcia wyrównanej walki z Sesi, gdzie rewelacyjną formę błysnął Wallace (22 punkty, 67% w ataku), który po słabszych występach w ostatnich spotkaniach znowu staje się niezwykle istotnym elementem swojej ekipy, słabiej z kolei zagrał Murilo. Oczywiście to tylko runda zasadnicza - a jak pokazuje ubiegłoroczny przykład Futuro, różnie to może się ułożyć w fazie posezonowej. RJX nawet jak wyjdą z ósmego miejsca do playoffów - w dalszym ciągu będą bardzo groźni...
Jeszcze co do I rundy...
Wspaniale gra(ł) Ricardo Lucarelli z Vivo/Minas. Najlepiej atakujący i 10. w rankingu najlepiej punktujących, a na dodatek znakomicie spisujący się w obronie i dobry w grze na siatce... A przecież to w dalszym ciągu 19-letni siatkarz, bez żadnego w gruncie rzeczy doświadczenia w seniorskiej siatkówce. Gdybym miał porównać Lucarellego do innych zawodników na jego pozycji młodego pokolenia, byłoby to połączenie Earvina Ngapetha i Facundo Conte. Z tym, że wydaje mi się, iż Ricardo przynajmniej od tego drugiego ma większy potencjał w przyjęciu. Formalnie (statystycznie ), Lucarelli był najlepiej przyjmującym MŚ kadetów w 2009 roku, ale jak dobrze pamiętam, statuetki wówczas nie otrzymał.
-
- Posty: 1682
- Rejestracja: 11 kwie 2009, o 19:32
- Płeć: M
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Ricardo Lucarelli poczyna sobie świetnie, też to dostrzegłem.
A jak radzi sobie Mauricio Silva, również młody zawodnik?
A jak radzi sobie Mauricio Silva, również młody zawodnik?
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
W stosunku do oczekiwań, jakie stawiano przed tym siatkarzem jeszcze dwa, trzy lata temu (MVP Mistrzostw Świata Juniorów z 2009 roku), Mauricio Silva prezentuje się po prostu słabo... Wprawdzie Mauricio ma pewne miejsce w składzie zespołu wicemistrza kraju sprzed roku, Sady Cruzeiro, jednak młody siatkarz spisuje się przeciętnie - nie jest ani stabilny w przyjęciu, ani nie jest znaczącą częścią swojej drużyny w ataku. Znamienne jest, że Silva w tym sezonie zdobywa ledwie 7,5 pkt na mecz i w porównaniu do ubiegłorocznych występów w Pinheiros/Sky notuje spory regres. O ile jeszcze niedawno wydawało się, że to właśnie on będzie liderem nowej fali brazylijskich przyjmujących, tak teraz za takowego należy uważać wspomnianego Lucarellego, który aktualnie jest najlepszym przyjmującym młodego pokolenia w Brazylii.Mateusz1993 pisze:A jak radzi sobie Mauricio Silva, również młody zawodnik?
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Cieszę się - Brasil i Mateusz1993 - że "ugryźliście" temat młodzieży; od jakiegoś czasu też chciałem to tutaj poruszyć, ale tak jakoś zeszło;)
Skoro jednak zaczęliście, to zrobię coś w rodzaju własnego podsumowania. Z zamierzenia - będzie niepełne, wyrywkowe i subiektywne w ocenie. A więc:
Nadzieje /na "+"/
- Ricardo Lucarelli - o którym mowa wcześniej.
- Murilo Radke - rozgrywający, zmiennik Bruno Rezende w Cimedzie; rozgrywa już jednak samodzielnie pełne sety. Gra dość "przytomnie" i, jak na swój wiek, nie ma problemów z precyzją rozegrań. Przed nim oczywiście masa pracy - jednak to autentyczna nadzieja na dobrego rozgrywającego reprezentacji.
- Isac Santos - środkowy z BMG Sao Bernardo. Ma serwis, ma atak ze środka - potrzeba mu "ogłady" i doświadczenia.
Pozytywnie oceniłbym też dwóch libero - Thalesa Hossa z Cimedu i Tiago Brendle z Volei Futuro (no, nie taki już z niego młodzieniaszek, ale to przecież libero).
Rozczarowania /na "-"/
- Maurico Silva - MVP mistrzostw świata juniorów z 2009 roku. Ja też miałem co do niego spore nadzieje...
- Deivid Costa Junior - MVP mistrzostw świata juniorów z... 2007 roku. Do seniorskiej kadry się nie dostał, kariery w lidze nie zrobił - i jest tylko rezerwowym w Medley Campinas.
- Renan Buiatti. Podobno ostatnie mecze ma lepsze, ale ja oceniam całokształt. A ten jest rozczarowujący.
Uważam że Renan jest dość "miękki", brakuje mu agresji, natury kilera, zabijaki. Musi też wzmocnić się fizycznie i urozmaicić technikę ataku.
Oczywiście, Brazylijczycy tak łatwo nie zrezygnują z leworęcznego atakującego o olbrzymim wzroście, ale czy zdołają z niego uczynić czołowego siatkarza świata?
Aha: od zeszłego już sezonu wypatruję go w czołówkach statystyk Superligi na najlepiej atakującego, serwującego lub blokującego. Bezskutecznie...
Rozczarowuje mnie też mierzący 208 cm rozgrywający Fidele.
Natomiast - warto chyba jeszcze zwrócić uwagę na rozgrywającego Felipe Quaresmę. Rocznik 1991 i 199 cm wzrostu.
Na mistrzostwach Ameryki Płd. juniorów w 2010 roku zdobył nagrody MVP, najlepiej serwującego i najlepiej rozgrywającego. Grał rok temu na juniorskim mundialu, teraz występuje w zespole APAV/Canoas (Superliga B). Jednak dzięki temu może się rozwijać - poprzednio miał kontrakt w Sesi/SP, gdzie był zaledwie trzecim rozgrywającym i o ile pamiętam, praktycznie nie wchodził na boisko.
To może być kolejny autentyczny talent.
Skoro jednak zaczęliście, to zrobię coś w rodzaju własnego podsumowania. Z zamierzenia - będzie niepełne, wyrywkowe i subiektywne w ocenie. A więc:
Nadzieje /na "+"/
- Ricardo Lucarelli - o którym mowa wcześniej.
- Murilo Radke - rozgrywający, zmiennik Bruno Rezende w Cimedzie; rozgrywa już jednak samodzielnie pełne sety. Gra dość "przytomnie" i, jak na swój wiek, nie ma problemów z precyzją rozegrań. Przed nim oczywiście masa pracy - jednak to autentyczna nadzieja na dobrego rozgrywającego reprezentacji.
- Isac Santos - środkowy z BMG Sao Bernardo. Ma serwis, ma atak ze środka - potrzeba mu "ogłady" i doświadczenia.
Pozytywnie oceniłbym też dwóch libero - Thalesa Hossa z Cimedu i Tiago Brendle z Volei Futuro (no, nie taki już z niego młodzieniaszek, ale to przecież libero).
Rozczarowania /na "-"/
- Maurico Silva - MVP mistrzostw świata juniorów z 2009 roku. Ja też miałem co do niego spore nadzieje...
- Deivid Costa Junior - MVP mistrzostw świata juniorów z... 2007 roku. Do seniorskiej kadry się nie dostał, kariery w lidze nie zrobił - i jest tylko rezerwowym w Medley Campinas.
- Renan Buiatti. Podobno ostatnie mecze ma lepsze, ale ja oceniam całokształt. A ten jest rozczarowujący.
Uważam że Renan jest dość "miękki", brakuje mu agresji, natury kilera, zabijaki. Musi też wzmocnić się fizycznie i urozmaicić technikę ataku.
Oczywiście, Brazylijczycy tak łatwo nie zrezygnują z leworęcznego atakującego o olbrzymim wzroście, ale czy zdołają z niego uczynić czołowego siatkarza świata?
Aha: od zeszłego już sezonu wypatruję go w czołówkach statystyk Superligi na najlepiej atakującego, serwującego lub blokującego. Bezskutecznie...
Rozczarowuje mnie też mierzący 208 cm rozgrywający Fidele.
Natomiast - warto chyba jeszcze zwrócić uwagę na rozgrywającego Felipe Quaresmę. Rocznik 1991 i 199 cm wzrostu.
Na mistrzostwach Ameryki Płd. juniorów w 2010 roku zdobył nagrody MVP, najlepiej serwującego i najlepiej rozgrywającego. Grał rok temu na juniorskim mundialu, teraz występuje w zespole APAV/Canoas (Superliga B). Jednak dzięki temu może się rozwijać - poprzednio miał kontrakt w Sesi/SP, gdzie był zaledwie trzecim rozgrywającym i o ile pamiętam, praktycznie nie wchodził na boisko.
To może być kolejny autentyczny talent.
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2011/2012
Tymczasem Giba, który miał w tym miesiącu wrócić na boiska, nie zagra już w tegorocznej Superlidze. Co oznacza, że w całości straci sezon ligowy 2011/2012.
Komplikacje zdrowotne się przeciągają i 13 lutego Gibę czeka operacja. Po niej, lekarze przewidują 2-3 miesiące rehabilitacji i dopiero potem, powrót do treningów. Chyba, że zdarzy się cud...
Bernardinho liczy, że siatkarz zagra w "światówce" (która w tym roku zaczyna się jednak wcześnie) i dojdzie do pełnej formy na IO w Londynie.
A w lidze... Przez cały dotychczasowy sezon, Cimed i bez Giby grał skutecznie i po dwóch kolejkach rundy rewanżowej znalazł się na czele tabeli. Myślę więc, że ta drużyna, nawet osłabiona, może spokojnie powalczyć o tytuł.
Komplikacje zdrowotne się przeciągają i 13 lutego Gibę czeka operacja. Po niej, lekarze przewidują 2-3 miesiące rehabilitacji i dopiero potem, powrót do treningów. Chyba, że zdarzy się cud...
Bernardinho liczy, że siatkarz zagra w "światówce" (która w tym roku zaczyna się jednak wcześnie) i dojdzie do pełnej formy na IO w Londynie.
A w lidze... Przez cały dotychczasowy sezon, Cimed i bez Giby grał skutecznie i po dwóch kolejkach rundy rewanżowej znalazł się na czele tabeli. Myślę więc, że ta drużyna, nawet osłabiona, może spokojnie powalczyć o tytuł.
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'