Najlepsi gracze NCAA, którzy mają szanse na fajne kariery w Europie:
Gabriel Garcia Fernandez (BYU) - wysoki Portorykańczyk, który już teraz jest jednym z lepiej serwujących siatkarzy na świecie - taaaak, trzeba brać poprawkę na to, że: a) to tylko 20 meczów w NCAA; b) do tej pory tak dobrze nie serwował, ogromny progres od tamtego sezonu; c) to tylko NCAA - ale w tym sezonie robił wręcz kosmiczne statystyki, wyraźnie lepsze niż Sander czy Szerszen. W ataku jest ''tylko'' dobry, ale kto wie, czy nie zrobi kariery (klubowej) większej niż Hector Soto, który jednak pograł kilka sezonów w Nowosybirsku. Został mu jeszcze rok w NCAA, MVP sezonu.
Daniele Gardini (BYU) - wiadomo, kogo jest to syn, najlepszy przyjmujący NCAA, aczkolwiek mam mieszane odczucia, czy zrobi poważną karierę we Włoszech. Z jednej strony: znakomite warunki fizyczne (205 cm), dobra dynamika, bardzo dobry atak, jeden z najlepiej broniących przyjmujących w Stanach (!), bardzo dobry blok, dobry serwis, z drugiej - przeciętne przyjęcie i nie robi na mnie jakiegoś efektu wow. Na pewno jeden z tej grupy utalentowanych włoskich przyjmujących z Lavią, Michieletto, Rinaldim, Recine, Gambą czy Gironim, z których powinna urodzić się Włochom trójka-czwórka na poważne granie.
Rado Parapunov (Hawaii) - bułgarski atakujacy, 205 cm wzrostu, lewa ręka. Z jednej strony - obok Fernandeza, najlepszy gracz NCAA, świetne warunki fizyczne, dobra zagrywka, leworęczny - z drugiej: atakuje z wysokich piłek jedynie, jest najstarszy z tego grona (rocznik 97), a do tego powróci na ''piąty'' (władze NCAA dały taką możliwość ze względu na przerwany sezon) rok, więc cięzko powiedzieć, jak tam się rozwinie, z perspektywy profesjonalnej kariery to siedzenie w Stanach w pewnym momencie to średni pomysł.
Daenan Gyimah (UCLA) - fajny gracz, szkoda, że chyba wybrał karierę muzyczną.
Dosłownie, zrezygnował z siatkówki, aczkolwiek podobno nie definitywnie.
https://www.youtube.com/watch?v=9pdVKGhH4wM
Do tego amerykańscy siatkarze jak Stanley (rozgrywający, BYU), drugi Worsley (libero, Hawaii), Mitchem (środkowy, Lewis) z jakimiś szansami na przebicie się w Europie przez słabsze kluby.
Za rok jak się zacznie łączenie z polskimi klubami każdego, to pojawi się ''ciekawe czy jest ktoś ciekawy w NCAA?" - i wtedy powinno paść nazwisko Fernandeza i Parapunowa. I wtedy, wzorem tego sezonu, padnie ''negocjują z nim Suwałki, bo Kowal i Tuaniga'' - i, już na poważnie, mam szczerze nadzieję, że Portorykańczyk zahaczy o naszą ligę. Gardini - ma przed sobą dwa lata w NCAA i raczej wiadome jest, że wróci (ciekawe, czy nie szybciej) do Włoch.
Oficjalna ''pierwsza'' drużyna sezonu AVCA:
Ryan Coenen Lewis University OH RS-Sr.
Gabi Garcia Fernandez Brigham Young University RS Jr.
Davide Gardini Brigham Young University OH So.
Daenan Gyimah UCLA MB Sr.
Kyle McCauley UC San Diego OH Jr.
Casey McGarry UC Santa Barbara S Sr.
Tyler Mitchem Lewis University MB RS-Jr.
Rado Parapunov University of Hawai'i RS Sr.
Wil Stanley Brigham Young University S Sr.
Gage Worsley University of Hawai'i L Jr.
Tutaj nagrody z najlepszego bloga o akademickiej siatkówce:
http://www.offtheblockblog.com/2020/04/ ... al-awards/