A to dobre. Przecież Zoran Gajić jest niedawno wybranym, bo w ubiegłym roku urzędującym prezesem serbskiej federacji siatkówki.SerCos pisze:W trakcie rozgrywania meczów finałowych pojawiają się już pewne transfery w lidze tureckiej.
Zoran Gajic został trenerem İstanbul Büyükşehir Belediyesi, a nowym rozgrywającym tego klubu został chorwacki rozgrywający Berlina Tsimafei Zhukouski.
Zaintrygowało mnie to do tego stopnia, że znalazłem informację że ponoć Gajić chce w przyszłym roku łączyć obie te funkcje - czyli zamierza zostać zarówno trenerem IBB Stambuł, jak i pozostać dalej sternikiem serbskiej siatkówki. Takiej sytuacji w światowej siatkówce, żeby prezes federacji jednego kraju, i to kraju liczącego się w końcu w hali zarówno jeżeli o reprezentację kobiet jak i mężczyzn dorabiał jednocześnie w innym kraju na posadzie trenera klubowego raczej na pewno jeszcze nigdy nie było. Trochę to jednak wszystko mało poważnie wygląda. Z drugiej strony kto powiedział, że siatkówka jest w ogóle dyscypliną poważną?