Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Teoretycznie tak będzie wyglądał skład Ligi Mistrzów w sezonie 2012/2013

Włochy - Lube Banca Marche Macerata (mistrz Włoch) , Itas Diatec Trentino (zdobywca pucharu Włoch) i Bre Banca Lannutti Cuneo (trzecia drużyna ligi włoskiej)
Grecja - Iraklis Saloniki (zdobywca Pucharu Grecji, finalista ligi greckiej) i AO Foinikas Syros (finalista ligi greckiej) - mistrzostwa jeszcze nie rozstrzygnięte, ostatni mecz 14 maja, ale obie drużyny zapewniły sobie awans do Ligi Mistrzów
Rosja - Zenit Kazań (mistrz Rosji) i Lokomotiw Nowosybirsk (zdobywca Pucharu Rosji)
Polska - Asseco Resovia Rzeszów (mistrz Polski) i PGE Skra Bełchatów (zdobywca Pucharu Polski)
Belgia - Noliko Maaseik (mistrz Belgii, zdobywca Pucharu Belgii) i VC Euphony Asse-Lennik (finalista ligi)
Turcja - Fenerbahce Grundig Stambuł (mistrz Turcji, zdobywca Pucharu Turcji) i Arkas Spor Izmir (finalista ligi tureckiej)
Francja - Tours Volley-Ball (mistrz Francji) i Stade Poitevin Poitiers (finalista ligi francuskiej)
Niemcy - BERLIN RECYCLING Volleys (mistrz Niemiec)
Austria - Hypo Tirol Volleyballteam Innsbruck (mistrz Austrii)
Hiszpania - Caja 3 Voleibol Teruel (mistrz Hiszpanii)
Słowenia - ACH Volley Ljubljana (mistrz Słowenii)
Serbia - Crvena Zvezda Belgrad (mistrz Serbii)
Rumunia - Remat Zalău (mistrz Rumunii)
Czechy - VK Jihostroj České Budějovice (mistrz Czech)
+ 2 "dzikie karty"

Wszystkie regulacje i listę rankingową na sezon 2012/2013 można znaleźć tutaj: http://cevadmin.dataproject-stats.com/A ... px?id=4227

Bardzo interesująca zapowiada się przyznanie dzikich kart, zwłaszcza, że może być mało wycofań. Ligi grecka co prawda ma kłopoty, ale Iraklis już w zeszłym sezonie zdecydował się na udział w tych rozgrywkach, Foinikas to beniaminek i być może skorzysta z okazji na pokazanie się w Lidze Mistrzów. Zespoły z krajów z jednym miejsce w prestiżowych rozgrywkach raczej nie zrezygnują, bo w głównej mierze są to etatowi uczestnicy tych rozgrywek.

Szkoda - tylko 2 dzikie karty. Jedną moim zdaniem musi otrzymać Dynamo Moskwa - i tutaj dziwi trochę brak zasady podobnej jak w rozgrywkach p.nożnej. Zenit Kazań powinien grać w LM jako obrońca trofeum i automatycznie zwolić jedno miejsce dla kolejnej rosyjskiej drużyny. Marzeniem jest by drugiego 'dzikusa" dostała drużyna z Polski czyli trzecia na koniec sezonu ZAKSA.

I jeszcze jedno - jak będzie w przyszłym roku z dopłacaniem do rozgrywek? Czy nasąpiło już jakieś leczenie tej sytuacji?

Mnie dziwi że Belgia czy Grecja mają tyle samo drużyn co Polska i Rosja... Chyba nikt mi nie wmówi, że greckie drużyny prezentują wyższy poziom niż "trójka" Polski czy Rosji.

Za to jak u nas zorganizowany został FF LM to dzika karta to jest niemal obowiązek ze strony CEV'u ale jak zwykle pewnie dadzą jakimś dzikusom...
Trzecie drużyny z Polski i Rosji czyli ZAKSA i ISKRA pewnie ze spokojem pokonałyby mistrza Belgii i Grecji...
Ale jak już było wiele razy powiedziane, dopóki nie zreformowane zostaną rozgrywki pucharowe CEV'u dopóty z tymi rozgrywkami będą takie cyrki.

Kurek7 pisze:Za to jak u nas zorganizowany został FF LM to dzika karta to jest niemal obowiązek ze strony CEV'u ale jak zwykle pewnie dadzą jakimś dzikusom...
Trzecie drużyny z Polski i Rosji czyli ZAKSA i ISKRA pewnie ze spokojem pokonałyby mistrza Belgii i Grecji...
Ale jak już było wiele razy powiedziane, dopóki nie zreformowane zostaną rozgrywki pucharowe CEV'u dopóty z tymi rozgrywkami będą takie cyrki.

Tu nawet nie chodzi o Mistrza, wszak Liga Mistrzów, ale co ma na celu druga drużyna z tych krajów to nie pojmę.

No to wypada podziekowac Kondziowi

Nie mogło być innej możliwości.

Zaksa dostała dzika karte!!!
http://www.zaksa.pl/aktualnosci/zaksa-z ... trzow-2013

Oprocz zespolow, ktore start wywalczyły w rozgrywkach krajowych, czyli:

Hypo Tirol INNSBRUCK (AUT)
Noliko MAASEIK (BEL)
Euphony ASSE-LENNIK (BEL)
Jihostroj CESKE BUDEJOVICE (CZE)
TOURS VB (FRA)
Stade Poitevin POITIERS (FRA)
BERLIN Recycling Volleys (GER)
Lube Banca Marche MACERATA (ITA)
TRENTINO Diatec (ITA)
Bre Banca Lannutti CUNEO (ITA)
Asseco Resovia RZESZOW (POL)
PGE Skra BELCHATOW (POL)
Remat ZALAU (ROU)
Zenit KAZAN (RUS)
Lokomotiv NOVOSIBIRSK (RUS)
Crvena Zvezda BEOGRAD (SRB)
ACH Volley LJUBLJANA (SLO)
Caja 3 TERUEL (ESP)
Fenerbahce Grundig ISTANBUL (TUR)
Arkas IZMIR (TUR)

W Lidze Mistrzów 2012/13 wystapia takze z dzikimi kartami:

Knack ROESELARE (BEL)
Marek Union-Ivkoni DUPNITSA (BUL)
VfB FRIEDRICHSHAFEN (GER)
Generali UNTERHACHING (GER)
Budvanska Rivijera BUDVA (MNE)
Zaksa KEDZIERZYN-KOZLE (POL)
Tomis CONSTANTA (ROU)
Dinamo MOSCOW (RUS)

Trzeba dodać, że Liga Mistrzów została rozszerzona z 24 do 28 klubów, co oznaczało 4 dzikie karty więcej, czyli w sumie 6 dzikich kart. Ponadto z gry w Lidze Mistrzów zrezygnowały oba zespoły greckie, co oznaczało, aż 8 dzikich kart do Ligi Mistrzów na sezon 2012/2013.

Nie podoba mi się przyznanie dzikiej karty LM dla ZAKSY.
Korona z głowy nikomu by sie spadła, gdyby ZAKSA zagrała w Pucharze CEV.
Gdy wprowadzano dzika kartę w rozgrywkach sportowych, to jej idea była całkowicie inna - miała to być przepustka dla słabszych aby też mogli uczestniczyć w rywalizacji na najwyższym poziomie.
Teraz dla tych słabszych zostają ostatnie ochłapy, a i tak pazerni działacze z tych mocniejszych federacji jeszcze to odbierają im od ust.

dreamer

w LM zagra rumuński Tomis Constanta którego w minionym sezonie w Challenge Cup zlała drużyna na skraju upadku czyli AZS Politechnika Warszawska. Przecież to jakiś żart...Po co w LM takie drużyny do bicia.

azsiak pisze:w LM zagra rumuński Tomis Constanta którego w minionym sezonie w Challenge Cup zlała drużyna na skraju upadku czyli AZS Politechnika Warszawska. Przecież to jakiś żart...Po co w LM takie drużyny do bicia.

Generalnie to jest idea popularyzowania siatkowki, ale rzeczywiscie poziom wielu zespolow mizerny. Jednak jeszcze po powiekszeniu LM trzeba i tak zachowac wzgledna rownowage druzyn, a zespolow na poziomie coraz mniej (stad tez 3 zespoły niemieckie - bo kogo jeszcze mozna zapraszac?). Tak czy inaczej lepiej, ze sa jednak w LM zespoly slabsze i skrajow uboższych siatkarsko, bo LM jako prywatny folwark topowych lig chyba traci na swoim celu.

oczywiście dreamer, lepiej dla rozwoju siatkówki i podniesienia jej poziomu byłoby przyznanie dzikiej karty mistrzowi Islandii albo Szwecji lub Łotwy......
wg. mojej skromnej osoby bardzo dobrze się stało ponieważ podnosi to prestiż naszej ligi.....

compact pisze:Jednak jeszcze po powiekszeniu LM trzeba i tak zachowac wzgledna rownowage druzyn, a zespolow na poziomie coraz mniej (stad tez 3 zespoły niemieckie - bo kogo jeszcze mozna zapraszac?).

Myślę, że tu lepszym rozwiązaniem byłaby drużyna turecka. W sumie pewnie by tak było, gdyby Roselare albo Friedriechshafen się zakwalifikowało z ligi.

dreamer pisze:... idea była całkowicie inna - miała to być przepustka dla słabszych aby też mogli uczestniczyć w rywalizacji na najwyższym poziomie.Teraz dla tych słabszych zostają ostatnie ochłapy, a i tak pazerni działacze z tych mocniejszych federacji jeszcze to odbierają im od ust.dreamer

Zapewne utworzą kolejną grupę w LM bo dzikich kart było aż osiem. Badziewnych zespołów weszło tyle iż można się popłakać, za dużo miernot i żółtodziobów w elicie. Najzwyczajniej powinny być pre-eliminacje, a już po nich w grupach max 16 zespołów. Teraz jest ich 28, co to ma być połączenie dwóch rozgrywek Champion League i CEV Cup. Zmiany idą nie w tym kierunku zamiast dbać o poziom drużyn wprowadza się trzecioligowców.

Drużyny tureckie mają zbyt mały prestiż. Postępowania CEV wygląda tak jakby przyznawali te karty sentymentalnie. Knack już drugi sezon nie jest w stanie zagrać w finale ligi belgijskiej, więc idzie dzika karta. Friedrichschafen nie zdobyło mistrzostwa to idzie dzika karta, a żeby wepchać te dwa zespoły to trzeba zwiększyć Ligę Mistrzów, bo jakże skoro jest trzeci zespół niemieckiej ligi to nie pasuje, aby brakło zespołu z trzeciego miejsca w Polsce czy drugiego w Rosji. Skład uzupełniony o stałych bywalców - zespoły z Czarnogóry i Bułgarii. W sumie to w takiej sytuacji za kilkanaście lat nie wiem ilu zespołów można się spodziewać. A wszystko przez dwie dzikie karty, które przyznawane są przez widzimisię działaczy CEV. Zasady powinny być jasno ustalone, że dziką kartę dostaje zespół spoza rankingu krajów obejmujących kwalifikację do Ligi Mistrzów. W przypadku rezygnacji jednego kraju przy tworzeniu listy zespołów Ligi Mistrzów, cały ranking przesunąć tak, aby wszystkie federacje przesunąć o pozycję w górę, a zespół który rezygnuje przesunąć na odpowiednio pierwsze miejsce w rankingu które nie kwalifikuje zespołów do Ligi Mistrzów.

aż marzy się, żeby w jednej grupie zobaczyć Dynamo Moskwę i Skre Bełchatów.

kanap pisze:...Zapewne utworzą kolejną grupę w LM bo dzikich kart było aż osiem. Badziewnych zespołów weszło tyle iż można się popłakać, za dużo miernot i żółtodziobów w elicie. Najzwyczajniej powinny być pre-eliminacje, a już po nich w grupach max 16 zespołów. Teraz jest ich 28, co to ma być połączenie dwóch rozgrywek Champion League i CEV Cup. Zmiany idą nie w tym kierunku zamiast dbać o poziom drużyn wprowadza się trzecioligowców.

Z europejskich pucharów w piłce nożnej już dawo, a w siatkówce właśnie w ostatnich latach zaczyna się robić folwark czołowych federacji narodowych. To nie ma nic wspólnego z tym, do czego faktycznie UEFA i CEV są powołane. Podstawowym zadaniem federacji kontynentalnych jest dbanie o propagowanie dyscypliny w całym regionie.
Tak bylo w minionych latach - w pucharze mistrzów grali mistrzowie, bez względu na to, czy to był mistrz Anglii, Polski, Monaco czy Albanii. Taka właśnie powinna być idea turniejów organizowanych przez federację europejską. Zadaniem CEV nie jest przede wszystkim dbanie i zabieganie o podnoszenie poziomu dyscypliny w krajach gdzie i tak jest on wysoki. Tym muszą się zajmować związki krajowe.

dreamer

Cieszą dzikie karty dla Moskwy i Kędzierzyna.
Trzy drużyny z Niemiec i Belgii to zdecydowana przesada.
Wielka szkoda, że zrezygnowały ekipy z Grecji - mam duży sentyment do tamtejszej siatkówki, która niestety znajduje się w stanie całkowitego rozkładu.
Co z klubami z Holandii, Finladii czy Portugalii?

Wie ktoś może kiedy jest losowanie grup?

29 czerwca w Wiedniu

Zwykle jakoś w czerwcu jest- zwykle już trwała LŚ, drugi bądź trzeci weekend.
Co do LM, cieszę się z dzikich kart dla ZAKSY i Dynama, od dwie dobre drużyny więcej.
Co do dzikich kart, to dlaczego Cev daje je ciągle tym samym słabym zespołom, a skoro tak chce popularyzować, to nie da innym zespołom.
Jak choćby Finom (w jednej z ekip w tym sezonie grał Kunnari), czy innym grajom tylko za każdym razem Czarnogórcy, Rumuni.
Podobnie uważam, że 3 zespoły z Niemiec czy Belgii to duża przesada.
Zgodzę, się również z tym, że powinny być jakieś eliminacje, choćby jedna runda dla tych słabszych i kilku mocniejszych (na powiedzmy 3 miejscach w swoich krajach).
Dreamer- pisząc, że powinni grać tylko mistrzowie chyba sam nie wiesz co mówisz. Bo tak na prawdę, o tym ile ma kto zespołów decyduje ranking, kiedyś w piłce rozszerzyli i stało się bardziej popularne i do tego właśnie powinna dążyć konfederacja CEV.

Ciekawe jak teraz podzielą te grupy.

Dawniejszy Puchar Mistrzów Krajowych w piłce nożnej był tylko dla mistrzów. Dawniej w Pucharze Mistrzów w siatkówce grali tylko mistrzowie. Tak powinno być. Puchar Mistrzów (Ligę Mistrzów) powinien wygrywać mistrz jakiegoś kraju, a nie jakiś farbowany lis. Zresztą tamte puchary rzeczywiście szeroko udostępniały możliwość gry przedstawicieli wszystkich federacji. Teraz niektórzy wcale nie maja szans na grę (nie mówię o szansach na puchar, tylko o szansie na grę) i to jest patologia, do której doprowadziły media telewizyjne, dla których dawne puchary były mało atrakcyjne - mała oglądalność meczów była. Żle im było, to teraz mają farbowanych mistrzów krajowych w pucharach. Ale im to tak wszystko jedno bo mają sport w d... a liczą się tylko pieniądze.

dreamer

Oczywiście cieszę się, że Zaksa dołączy do LM, ale z drugiej strony śmiać mi się z chce z tego (bardzo dużego) rozszerzenia grona wybrańców. Ja w tym widzę nadzieję CEVu na powiększenie grupy potencjalnych jeleni do zorganizowania finału.

W takim razie spytam.
Wyobrażasz sobie Ligę Mistrzów (tę w noge):
bez Barcelony, Bayernu, Manchesteru United, Arsenalu czy Milanu ?
A w zamian w grupie mamy, Śląska, czy mistrzów Słowenii, Norwegii, Islandii czy Macedonii?

Czy tę w siatkę:
bez Skry, Trento, Cuneo, czy nawet Dynama bądź Lokomotivu?

Sytuacja podbna jak w piłce, z ekipami z Macedonii, Norwegii, Finlandii (tych akurat z chęcią bym zobaczył, zamiast poraz kolejny Czarnogórców czy Rumunów), Danii?

@Dreamer

Rozgrywki muszą mieć jakąś rangę a zaproszenie np. mistrza Finlandii czy Węgier spowoduje dalszy regres pucharów.Dla takich drużyn są niższe puchary.Mistrz Węgier nie ma najmniejszych szans z 5 drużyną Włoskiej Serie A2...

Jeśli udowodnią, że w nich potrafią zaszaleć (nie mówię, że muszą je wygrać) to zapraszamy na próbę do LM, wcześniej nie ma to sensu.No chyba, że zrobimy coś w rodzaju rundy kwalifikacyjne, gdzie zespoły ze słabszych krajów będą się wzajemnie wygryzać i do grup trafią te najlepsze z najgorszych.

Te 28 teamów to fatalny pomysł, bo by coś rozszerzać to trzeba to najpierw ustabilizować, a dobrze wiemy, że tak nie jest!

Kluby z tych biedniejszych siatkarsko krajów po prostu nie mają pieniędzy, aby brać udział w Lidze Mistrzów. Nawet w tych silniejszych ligach jest tak, że jeden czy dwa zespoły są w stanie zapewnić fundusze na grę w Lidze Mistrzów. Grecy już odpadli, a już w tamtym roku było ciężko. Holendrzy także, gdy byli wysoko w rankingu i mogli wystawić zespół nie mieli na to środków. W Portugalii kryzys, wątpię by jakaś drużyna z tamtej ligi była w stanie podołać finansowo, aby brać w tym udział. Już w Hiszpanii jest ciężko, na udział w Lidze Mistrzów może liczyć Teruel, ewentualnie Soria, choć to też wątpliwe. Unicaja w tym roku już skapitulowała i zrezygnowała w ogóle z pucharów. W dodatku przy wymaganiach CEV odnośnie hali jak daje się słyszeć zespoły ze Szwajcarii czy innych krajów mniej zaawansowanych grają pół-amatorsko. Chyba, że wejdzie do nich jakiś sponsor jak np. w kobiecej siatkówce - Volero Zurych. Nie ma co porównywać tego z Ligą Mistrzów, gdzie zespoły biją się o wejście do Ligi Mistrzów. tutaj czegoś takiego nie ma i w najbliższym czasie pewnie nie będzie. może CEV dałby szanse Holendrom, Portugalczykom i innych, ale one same muszą wyrazić chęć, a o to trudno skoro gdy mieli zagwarantowany udział to rezygnowali.