Liga Mistrzów 2016/2017

StanLee
Posty: 6841
Rejestracja: 2 maja 2014, o 22:57
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: StanLee »

Lube gra cały sezon niesamowicie równo, wygrało rundę zasadniczą Serie A, Puchar Włoch, w świetnym stylu grało w Lidze Mistrzów - ale pod koniec marca, gdy przyszło grać co trzy-cztery dni w playoffach ligi i w Lidze Mistrzów, chyba trochę złapała ich zadyszka. Wciąż grali dobrze, więc łatwo wyeliminowali Skrę, zagrali wyrównane dwa pierwsze mecze z Modeną, ale już same problemy ze skurczami Juantoreny czy dosyć nierówna mimo wszystko gra Sokołowa pokazywały, że tej świeżości trochę im brakowało. Teraz mieli 1,5 tygodnia przerwy, i chyba zadziałało, bo, pomimo słabszego trzeciego seta, dzisiaj ponad 60% ataku z Modeną, która akurat serwowała dobrze, a Juantorena i Sokołow zrobili te swoje ~5pkt/set na ~60% ataku. Nawet gdyby Modena zagrała dobrze końcówkę tej trzeciej partii i ją wygrała, to myślę, że Lube jednak wygrałoby w dalszym ciągu ten mecz.

Swoją drogą, świetnie ten mecz pokazuje, po pierwsze, jak ważna jest praca na bloku skrzydłowych, po drugie - jak można gubić blok przeciwnika, i to środkowych pokroju Holta, prawie w ogóle nie grając przez środek. Ale wiadomo, że w przypadku Lube szybkość gry i częstotliwość grania pipe'a robi swoje. ;)
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: drukjul »

Aershis pisze: Juantorena w formie jest kapitalny.
Osmany cały ten sezon klubowy jest w kapitalnej formie i prawdę mówiąc jest klasą tylko dla siebie. Jedyne pytanie jak długo tak można? :D

Co zaś do szans Zenitu w F4, to jeżeli zagrają tak jak wczoraj z Biełogorie to raczej żadnych nie mają. Włosi odrzucą ich od siatki swoją zagrywką, a siła rażenia na kontrach ze strony Sokołowa i Juantoreny nie jest wcale mniejsza niż tercetu Leon, Anderson i Michajłow.
drukjul pisze: Modena zawaliła końcówkę w tym III secie identycznie jak Skra pierwszy set z Lube na wyjeździe, czyli przy swoim P1 i przy P1 Lube, czyli zagrywce Christensona.
Jednak pamięć mi szwankuje; Kurek przy tej całej serii zagrywek Christensona był na lewym ataku, Wlazły zdążył wrócić na prawy, czyli jednak nie P1 tylko następne P6.
StanLee
Posty: 6841
Rejestracja: 2 maja 2014, o 22:57
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: StanLee »

Zenit w potencjalnym meczu z Lube będzie miał ten sam problem, co w spotkaniach z Sadą Cruzeiro - potęga ofensywy skrzydłowych to nie jest jedyny komponent skuteczności ataku, a organizacja, szybkość, wszechstronność gry, możliwości w defensywie - w zespole Lube są jednak na zupełnie innym poziomie. Świetnie to już było widać w ubiegłorocznym finale z Trentino, gdzie techniczna i kombinacyjna siatkówka Itasu pozwoliła, by przez 4 sety Antonow, Urnaut i kontuzjowany Djuric utrzymywali tą samą skuteczność ataku, co Anderson, Leon i Michajłow. Z tą poprawką, że Lube jeżeli chodzi o sam potencjał skrzydłowych może zdecydowanie rzucić rękawice Zenitowi. ;)
Aershis
Posty: 1260
Rejestracja: 26 mar 2014, o 14:27
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: Aershis »

drukjul pisze: Osmany cały ten sezon klubowy jest w kapitalnej formie i prawdę mówiąc jest klasą tylko dla siebie. Jedyne pytanie jak długo tak można? :D
Za wcześnie o tym mówić, ale poza tym, że Lube jest faworytem do triumfu, to Osmany jest chyba faworytem do MVP :D

Christenson jest świetny, jeżeli będzie dalej robił taki progres, a do Włoch faktycznie wróci Bruno, to dla koneserów rozegrania liga włoska będzie jeszcze bardziej ekscytująca
StanLee
Posty: 6841
Rejestracja: 2 maja 2014, o 22:57
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: StanLee »

Christenson gra wspaniale, choć niekoniecznie dzisiaj, między innymi dlatego, że Lube gra podobną siatkówkę, co Amerykanie jako kadra narodowa - mnóstwo pipe'a, świetna organizacja gry, a do skrzydeł wystawy także bardzo szybkie, nawet jeśli stoją tam Russell, Sander, czy Juantorena, czyli zawodnicy świetni na wysokiej piłce. Do tego Stanković, który jest chyba najwszechstronniejszym w ataku środkowym z czołówki, bo nie dość, że większość piłek atakuje jak niegdyś środkowi ze wznoszącej piłki, to jeszcze w takich pozornie za niskich, czy wrzucanych w siatkę wystawach czuje się naprawdę znakomicie - dzisiaj 4/5 w ataku tylko, ale w całym sezonie Serie A - prawie 70% w ataku. To wszystko powoduje, że, muszę powiedzieć, gra żadnego zespołu nie sprawiała mi takiej frajdy w oglądaniu, jak właśnie gra Lube w tym sezonie.

Anegdotka - jak Brazylia wygrywała w latach 2002-2003 MŚ, LŚ a potem Puchar Świata, to pierwszym sypaczem na MŚ był jeszcze legendarny Mauricio Lima, a na przyjęciu na PŚ grali wielcy - Nalbert i Giovane Gavio. Tzn. my łączymy tą wielką Brazylię z nazwiskami Ricardo, Giba czy Dante, ale te pierwsze wielkie sukcesy reprezentacji Rezende w dużej mierze opierały się na zawodnikach, jak właśnie Mauricio czy Gavio, którzy zdobywali jeszcze pierwsze złoto olimpijskie dla Brazylii w Barcelonie. W roku olimpijskim, także przez problemy zdrowotne Nalberta, który złapał kontuzję w sezonie ligowym we Włoszech, Rezende jednak postanowił zmienić wyjściowy skład Brazylii - w miejsce Nalberta wskoczył Giba (który do tej pory wcale nie miał pewnego miejsca w wyjściowym składzie kadry, ba, miał opinię takiego '''krnąbrnego'' zawodnika z różnych przyczyn), za Gavio grać zaczął młody, 23-letni Dante, kiedyś atakujący, a niekwestionowanie na stałe pierwszym sypaczem kadry został Ricardo.

Rezende argumentował to tak, że ma bardzo wyrównany skład*, po drugie - wspomniane problemy zdrowotne Nalberta, a po trzecie - że ci zawodnicy dają mu możliwość na granie jeszcze lepszej siatkówki niż do tej pory. I faktycznie - Giba i Dante byli pierwszymi chyba przyjmującymi tego ''nowego'' typu, graczami, którzy byli znakomici w ataku, ale potrafili atakować z bardzo szybkich piłek, a do tego właściwie lepiej czuli się atakując ze środka drugiej linii, niż z lewego skrzydła. A wszystko zaczęło się od tego, że Rezende doskonale wiedział, że mając takich graczy jak Ricardo, Giba czy Dante - czyli rozgrywającego o niesamowitych inklinacjach do gry kombinacyjnej, oraz skrzydłowych, jak Giba, Dante czy Andre, którzy do takiej gry pasują idealnie - jest w stanie odmienić kształt światowej siatkówki. I faktycznie, ta Brazylia z lat 2005-2007 biła wszystkich swoich rywali na głowę pod względem wszechstronności i organizacji gry, co dopiero później stało się pewnym standardem, choć sama ekipa Canarinhos - chyba jest niepowtarzalna i jedyna w swoim rodzaju. A wielcy Brazylijczycy przegrali dopiero wtedy, gdy z kadry wyleciał Ricardo, przez problemy zdrowotne skończył się Andre, kłopoty z kolanem po sezonie w Rosji spowodowały, że Giba nigdy nie wrócił do wielkiej formy, a do tego jakiegoś urazu nabawił się już w Pekinie, będący wcześniej w formie życia Dante - ale też wtedy, gdy Amerykanie trochę zaczęli kopiować siatkówkę Brazylii i Riley Salmon, a zwłaszcza Reid Priddy, w takiej siatkówce, jaką oferowała Brazylia, także czuli się bardzo komfortowo. ;)

Dlaczego o tym wspominam? Ano właśnie dlatego, że to Lube tamtą Brazylię mi trochę przypomina. Oczywiście, nie ma w tym może takiej magii czy aż takiego zaawansowania technicznego, ale te pipe'y, samo tempo gry, wszechstronność zarówno w defensywie i ofensywie, gdy Lube, jak dziś, gra swoją topową siatkówkę - to coś naprawdę miłego dla oka. ;)

ps

* najlepszym przykładem, jaką potęgą wtedy była Brazylia, jest finał MŚ 2002 z Rosją - mecz zaczynają Mauricio Lima i Andre, jednak w trakcie drugiego seta wchodzi młody Ricardo i Anderson - zwłaszcza ten pierwszy gra wspaniale, Anderson także spisuje się nieźle, dochodzi do tiebreaka. Tam w końcówce, bodajże na 12-12, wyrównują Rosjanie po bloku na Andersonie. Rezende decyduje się na pokerową zmianę - robi podwójną zmianę, na pakiet powraca Mauricio, a na atak wchodzi nominalny przyjmujący, wspomniany Giovane Gavio, jeden z najlepszych brazylijskich siatkarzy w historii, MVP LŚ bodajże w 1993 roku. Mauricio gra dwie piłki do Giovane, ten je kończy - potem Gaviowchodzi na zagrywkę, i technicznym serwisem do linii robi asa na Tietiuchinie, 15-13 w tiebreaku, Brazylia wygrywa tytuł. ;)

W obecnych warunkach chyba nie do powtórzenia jest mieć taki skład, jak Brazylia wtedy.
dzordz1993
Posty: 298
Rejestracja: 4 maja 2016, o 10:35
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: dzordz1993 »

Niemcy pokazują że mają lepsze drużyny od nas. W sumie już niedlugo przed nami będą w rankingu CEV.
Awatar użytkownika
jimiq
Posty: 766
Rejestracja: 1 mar 2013, o 12:25
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: jimiq »

Kortaxfrog pisze:Gdyby kogoś interesowało, na Polsat Sport Extra o 22:50 powtórka Berlin - Dynamo Moskwa. Polecam obejrzeć, bo naprawdę jest co :D
Dramaturgia meczu była niesamowita

Dramaturgia meczu a i owszem.
Ale ilez dramatu przez duze D wprowadza nasz ulubienszy redaktor Wanio.
Jego Yura Bierezko....
Czym sobie zasluzylem/smy. Wystarczy ze nie ma naszych druzyn. A Polsat dalej nas kibicow dreczy...
GolMar
Posty: 622
Rejestracja: 19 lip 2011, o 18:08
Płeć: K

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: GolMar »

Co do skreślania Zenitu w starciu z Lube, to oczywiście włoska siatkówka jest dużo bardziej urozmaicona technicznie i taktycznie niż rosyjska, ale moim zdaniem Kazań nie byłby w takim finale bez szans. Bardzo dużo zależałoby od zagrywki obu zespołów, bo gra na wysokiej piłce w obu przypadkach jest mocno schematyczna i wystarczyłoby dobrze ustawiać się w bloku i obronie, by zdobywać cenne punkty. W przypadku dobrego przyjęcia, Christenson gra częściej szóstą strefą niż środkiem, a Butko wręcz przeciwnie. Prawdopodobnie taktyką Lube byłoby wyeliminowanie Leona, bo mimo wszystko w meczach o tak dużą stawkę to od niego najwięcej zależy w rosyjskim zespole (Michajłow i Anderson mają tendencję do spalania się w takich spotkaniach), a Zenit analogicznie będzie chciał z tych samych powodów zatrzymać Juantorenę (nie pamiętam żadnego świetnego meczu takiego kalibru u Sokołowa). Zacieram po cichu ręce na to widowisko, bo naprawdę może to być kosmiczny mecz, o ile oba zespoły pokażą najwyższą formę sportową, a sędziowie nie będą przeszkadzać żadnej z drużyn ;)
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: drukjul »

Berlin Recycling Volleys prowadzi w meczu rewanżowym z Dynamem po wygraniu w Moskwie pierwszego seta 37:35 :o

PS. Po czterech partiach mamy wynik 2:2 w setach, czyli o tym kto awansuje do F4 zadecyduje albo tie-break, albo "złoty set".

Berlińczycy są w korzystniejszym położeniu, bo mają dwie szanse, jeżeli którąś wykorzystają to Moskwa pewnie znów nie będzie wierzyć swoim łzom.
Just#
Posty: 165
Rejestracja: 15 sty 2017, o 17:31
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: Just# »

Berlin w FF. Można bez gwiazd stworzyć zespół (kluczowe słowo), który jest w stanie walczyć z najlepszymi? Można.

Ogromny szacunek dla tego zespołu.
aezakmi
Posty: 2210
Rejestracja: 20 sie 2016, o 16:15
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: aezakmi »

Berlin w final four :) To był kolejny fantastyczny mecz pomiędzy tymi obiema ekipami. Berlin był już pod ścianą, przegrywali 1:2, fatalna końcówka 3 seta, wydawało się, że Rosjanie ich złamali, chcieliby. Niemcy odrobili straty i wygrali ten mecz. Biriukow, Grankin i jeszcze kilku chamów do domu, na piechotę... Brawo Berlin! Serniotti to urodzony szczęściarz jeśli chodzi o europejskie puchary. A Paul Carroll to od kilku lat miód malina. :)
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: drukjul »

Just# pisze:Berlin w FF. Można bez gwiazd stworzyć zespół (kluczowe słowo), który jest w stanie walczyć z najlepszymi? Można.

Ogromny szacunek dla tego zespołu.
8:15 Dynamo kompletnie rozbite w tie-breaku. :o

Brawo rebiata, Berlin my z toboj. Ups... pewnie nie tak sobie kibice Dynama przebieg tego meczu rewanżowego wcześniej wyobrażali.
Bazinga
Posty: 602
Rejestracja: 4 maja 2012, o 16:39
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: Bazinga »

po 76 latach (kiedy to Niemcom do stolicy Rosji brakowalo 20 kilometrow) Moskwa zdobyta przez Berlinczykow.

niesamowita niespodzianka.
Elgarten
Posty: 2190
Rejestracja: 2 lut 2008, o 19:43
Płeć: M
Lokalizacja: Wołomin

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: Elgarten »

Wielkie gratulacje dla Berlina. Fajnie będzie ich zobaczyć w Final Four.
W ekstraklasie:
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
dzordz1993
Posty: 298
Rejestracja: 4 maja 2016, o 10:35
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: dzordz1993 »

Niemiecka drużyna w final four LM, niemiecka drużyna w półfinale pucharu CEV. Francuskie drużyny w finałach pucharów CEV i Challenge. Jeez :( Świat nam odjeżdża.
Awatar użytkownika
hubert
Posty: 2904
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 10:27
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: hubert »

dzordz1993 pisze:Niemiecka drużyna w final four LM, niemiecka drużyna w półfinale pucharu CEV. Francuskie drużyny w finałach pucharów CEV i Challenge. Jeez :( Świat nam odjeżdża.
Dokładnie. Zamiast płakać nad losowaniem trzeba jasno powiedzieć, że ani w siatkówce klubowej ani reprezentacyjnej nie jesteśmy tak mocni jak to sobie wyobrażamy. Na obydwu polach jesteśmy średniakami na chwilę obecną.
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !
maciek77
Posty: 2007
Rejestracja: 28 maja 2012, o 12:37
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: maciek77 »

A kogo obchodzi rzeczywistość. Polsat dalej będzie opowiadał o Lidze Mistrzów Świata itp i ludzie będą podjarani.

Mam nadzieję, że dzisiaj zobaczymy jakiś dobry mecz a nie tylko 4 sety.
Michal5
Posty: 1775
Rejestracja: 7 gru 2014, o 18:20
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: Michal5 »

maciek77 pisze:A kogo obchodzi rzeczywistość. Polsat dalej będzie opowiadał o Lidze Mistrzów Świata itp i ludzie będą podjarani.
Spokojnie, jeszcze tylko przez najbliższy sezon.
StanLee
Posty: 6841
Rejestracja: 2 maja 2014, o 22:57
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: StanLee »

dzordz1993 pisze:Niemiecka drużyna w final four LM, niemiecka drużyna w półfinale pucharu CEV. Francuskie drużyny w finałach pucharów CEV i Challenge. Jeez :( Świat nam odjeżdża.
Tak, Niemcy i Francuzi nam odjeżdżają. :D

Mamy trzecią ligę w Europie ze zdecydowaną przewagą nad resztą, ale jesteśmy średniakami. :D
Just#
Posty: 165
Rejestracja: 15 sty 2017, o 17:31
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: Just# »

StanLee pisze:
dzordz1993 pisze:Niemiecka drużyna w final four LM, niemiecka drużyna w półfinale pucharu CEV. Francuskie drużyny w finałach pucharów CEV i Challenge. Jeez :( Świat nam odjeżdża.
Tak, Niemcy i Francuzi nam odjeżdżają. :D

Mamy trzecią ligę w Europie ze zdecydowaną przewagą nad resztą, ale jesteśmy średniakami. :D
Wyznacznikiem poziomu są również występy w europejskich pucharach. I nie chcę słuchać o losowaniu, drabinkach. Jak jesteś mocny i chcesz walczyć o końcowy triumf to musisz wygrywać z każdym.

Biełgorod nie jest bez szans. Grali tak trochę średnio w trakcie sezonu, ale mecze z ZAKSĄ już pokazały naprawdę dobrą siatkówkę.

Nie rozumiem tylko dlaczego gra Khtey, kiedy on ostatnio był w optymalnej dyspozycji?
StanLee
Posty: 6841
Rejestracja: 2 maja 2014, o 22:57
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: StanLee »

Just# pisze:Wyznacznikiem poziomu są również występy w europejskich pucharach.
I pokazują one, że mamy trzecią ligę w Europie i trzecią-czwartą na świecie.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: drukjul »

Muserski jest dziś wszędzie - "Małysz" atakował już w tej pierwszej partii i z prawego ataku, i pipe'a i ze środka oczywiście też. Jeszcze z lewej strony nie próbował. :D
Just#
Posty: 165
Rejestracja: 15 sty 2017, o 17:31
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: Just# »

Tak jak ciężko się momentami patrzyło na Biełgorod w fazie grupowej LM czy w Superlidze tak teraz wygląda to naprawdę fajnie.

Czemu Iereshchenko nie gra?

Co ten Biełgorod? Muserski z szóstej strefy, Muserski z prawego skrzydła, Tietiuchin rzucający krótką przez plecy do Muserskiego, Danilov z lewego skrzydła z drugiej linii. I widać, że to nie jest taka czysta improwizacja.
Walczą, ale po tym pierwszym wygranym secie Zenit już tylko kroczek od awansu i ciężko sobie wyobrazić, żeby nie awansowali.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: drukjul »

Pozamiatane. Zenit trzecią drużyną, która kwalifikuje się do tegorocznego F4.

Leon niby niewidoczny, ale to właśnie seria na zagrywce Wilfredo od stany 21:19 pozwoliła Zenitowi nie tylko odrobić dwupunktową stratę, ale nawet wyjść na prowadzenie.

Nawet znakomita gra Muserskiego i Tietiuchina, który dziś dwoił się i troił: atakował, podbijał, rozgrywał nie na wiele się zdała i nie pomogła Biełgorodowi nawiązać choćby wyrówaną walkę z drużyną Alekny. Zenit był dziś po prostu za mocny.
StanLee
Posty: 6841
Rejestracja: 2 maja 2014, o 22:57
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: StanLee »

Fajny ten drugi set.

Jeżeli rzeczywiście w Rzymie w myśl nowego regulaminu wcale nie będzie musiało dojść do włoskiego półfinału, to zapowiada się bardzo interesujący turniej. Wydaje mi się, że Berlin miałby nawet realne szanse na finał, gdyby "los" skonfrontowal ich w półfinale z Perugią.
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: SerCos »

"Los" już zdecydował i Berlin zagra z Kazaniem, a Włosi między sobą :D

http://www.cev.lu/Competition-Area/Comp ... 5&PID=1494
Mateja
Posty: 1084
Rejestracja: 17 wrz 2014, o 21:55
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: Mateja »

To tak jak z tym losowaniem na IO, że w teorii drużyny z 2. i 3. miejsca mają być losowane, a i tak (poza jednym jednym wyjątkiem) zawsze wychodzi 2A - 3B i 3A - 2B? :D
Just#
Posty: 165
Rejestracja: 15 sty 2017, o 17:31
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: Just# »

drukjul pisze:Nawet znakomita gra Muserskiego i Tietiuchina, który dziś dwoił się i troił: atakował, podbijał, rozgrywał nie na wiele się zdała i nie pomogła Biełgorodowi nawiązać choćby wyrówaną walkę z drużyną Alekny. Zenit był dziś po prostu za mocny.
Jak nie było dzisiaj wyrównanej walki? Oczywiście, że caly czas gdzieś czuło się, że Zenit kontroluje przebieg wydarzeń. Z drugiej strony o tym kto wygrał pierwszego i drugiego seta decydowały indywidualne przebłyski. Szkoda, że ten mecz skończył się po drugiej partii, bo naprawdę dobrze się to oglądało.

Nie wiem jak wy to oceniacie, ale bardzo podoba mi się gra Kovara. Jak wskoczyl do wyjściowego składu to naprawdę nie schodzi poniżej dobrego poziomu. Szczególnie podoba mi się ten spokój na sytuacyjnych piłkach. A w większości to zagrania trudne technicznie.

Trochę szkoda tych licznych kontuzji, bo naprawdę trochę inaczej ta jego kariera mogła wyglądać. Kovar zdrowy i w formie to naprawdę konkretny grajek.

Akcja przy stanie 14:11 KOSMOS!
Aranger
Posty: 4218
Rejestracja: 15 sty 2015, o 09:07
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: Aranger »

Ten przerzut Christensona przez całą szerokość boiska do Sokołowa we wspomnianej wyżej akcji...
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

Post autor: drukjul »

Czyli skład F4 jest już znany - Witamy w Rzymie Lube. :P

Genialny mecz Civitanovy, a zwłaszcza Christensona. Zresztą fenomenalne widowisko z obu stron.

Szkoda tylko, że to na dziś już koniec emocji. :<
ODPOWIEDZ

Wróć do „Europa - Liga Mistrzów”