Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Chemik już teraz ma lepszy stosunek setów od Conegliano, więc w wypadku gdy oba zespoły wygrają bez straty seta ten stan się utrzyma. Pierwsze miejsce zajmie Chemik, drugie Conegliano, a trzecie Modena.

Przy wygranej policzanek 3:1, będą liczone małe punkty pomiędzy Chemikiem i Modeną, bo oba zespoły będą miały taki sam stosunek setów. Jeśli w tej sytuacji Conegliano wygra 3:0 wskoczy na pierwsze miejsce, przy wygranej 3:1 pozostanie na trzeciej pozycji.

może tak

Trzeba pamiętać że Conegliano jako gospodarz Final Four ma zapewniony awans z grupy bez wględu na zajęte miejsce. Jak dotąd awans do play-offów jako zwycięzcy grup mają zapewnione trzy zespoły: Dynamo Moskwa, Fanerbahce Stambuł i Vakifbank Stambuł. Natomiast na pozostałe trzy miejsca w play-offach ma szanse jeszcze pięć zespołów: Chemik,Modena,Volero,Eczacibasi i Azerrail. Z czego tylko Modena i Chemik zagrają ze sobą bezpośredni mecz o awans a pozostała trójka może tylko liczyć na awans z 2 miejsca. Przed ostatnią serią spotkań w najlepszej sytuacji aby awansować z 2 miejsca wydaje sie że są Volero Zurych i Eczacibasi Stambuł i to najprawdopodobniej te dwa zespoły plus Modena lub Chemik zajmą te trzy wolne miejsca w play-offach. A co do Chemika to tak jak było zdaje sie pisane już tutaj wyżej że wygrana 3:0 powinna dać awans Chemikowi z 1 miejsca w grupie, wygrana 3:1 będzie skutkowała tym że będzie liczone ratio punktowe między Chemikiem a Modeną ( obecnie Chemik ma nieco korzystniejsze). Wygrana 3:2 Chemika nie pozwoli wyprzedzić Modeny i pozostaje tylko możliwość awanu z 2 miejsca ale jak pisałem wyżej szanse na to Chemik ma niezbyt wielkie.

Conegliano wygralo 3-0, wiec Chemik zeby awansowac musi wygrac 3-0.

W sytuacji gdy Conegliano ma zapewniony awans do FF do PO6 wchodzą trzej pozostali zwycięzcy grup i trzy najlepsze zespoły z drugich miejsc, czy może zespół z grupy Conegliano jest traktowany jak zwycięzca grupy?

Najważniejszy mecz sezonu, a Chemik z formą w lesie.

Przepasc.

Mistrzynie Kraju
Siódma Drużyna Serie A
Nie nic...

Wychodzi rotowanie składem w lidze zamiast zgrania to Chemik grał co tydzień innym składem. Fajnie, że sobie wszystkie pograły, ale takie są skutki.

Zastanawialem sie czemu gra Zaroslinska, a nie Montano. Juz wiem.

SerCos sadze, ze przyczyna jest znacznie prostsza i Chemik jest zwyczajnie slabszy od Modeny. Zwyczajnie slabszy... Przykre to...

Przy rezerwowych Chemik ma szanse wyjsc z 20 pkt

Nie interesuje się kobiecą siatkówką , ta Modena taja dobra czy Police tak słabe ? Zaznaczam , że nie oglądam meczu

Montano grałaby dobrze, gdyby grała od początku. Ona jest przyzwyczajona do atakowania dużej ilości piłek, ale od początku jak przyszła Zaroslińska to Montano została rezerwową, a Kaśka w Chemiku gra fatalnie.

Sek w tym, ze one dostaly seta do 13, a Gluszak zmienil jedynie Smarzek na Werblinska. Przez dwa pierwsze sety Montano nawet na podwojna nie weszla... Zreszta nie tylko Smarzek grala slabo. W zasadzie tylko Veljkovic grala dobrze.

Szybki koniec tej smutnej zenady.

Smarzek na Werblińska, gdy set był przegrany, bo to było w końcówce przy 21-11

taka jest siła Polskiej siatkówki - dno dna

Orlenliga w ty sezonie poziomem przeraża. Ale mówiłem o tym przed sezonem. Kilka sezonów do tyłu (nawet dwa lata temu) takie ekipy jak np. KSZO, Trefl w takich składach jaki obecnie posiadają nic by nie ugrały w Orlenlidze (najwyżej pojedyncze sety, nie mówiąc o punktach). A teraz okazuje się że tych punktów już uciułały naprawdę sporo. Więc z czym do Ligi Mistrzyń? W tym roku nawet w Chemiku - mistrzu Polski (najmocniejsze ekipa jakby nie było naszej Orlenligi) nie trzyma się to wszystko kupy.

Grzyb w RC już dawno przewidział jak to się skończy w wykonaniu Chemika. Spora kasa władowana w zespół, a na ławce kompletny amator. Do tego te ciągłe rotacje, a przede wszystkim mizerny poziom naszej ligi.

Akurat dla mnie porazka Chemika ma tak jakby dwa oblicza.
Fakt, ze w rozgrywkach OL nic praktycznie nie przegrały, i marne szanse żeby ktokolwiek im urwał mecz (punkt moze się zdażyć) osłabił w zespole głód walki o sukces.
A taki brak rywalizacji z prawdziwego zdarzenia doprowadził chyba do sytuacji, że w Policach wszyscy uwierzyli jacy sa zajebisci. Prezesi, że maja takie super zawodniczki, że wystarczy jak bedzie je prowadził pierwszy lepszy nowicjusz (praktycznie), i same zawodniczki, że jestesmy takie wspaniałe że nikt nam nie podskoczy.

a tu taki zimny prysznic... może to wyjść tylko na zdrowie.

Jak najbardziej zgadzam się z tym i mam nadzieję, że jakiś pozytyw będzie z tego odpadnięcia, w postaci zatrudnienia solidnego szkoleniowca, byle nie ruska.

Pytanie tylko jak Chemik miał to wygrać skoro na boisku były:

Blagojevic- praktycznie anonimowa serbska przyjmująca i raczej nie żadna gwiazda
Werblinska- po 3. kontuzji w tym sezonie i niewielu rozegranych meczach
Smarzek- która naprawdę gra w tym sezonie dobrze, ale jednak to ciagle 20 lat i zupełnie nowa pozycja, jej gra bedzie falować
Bednarek- która ostatnio grała dobrze z 6 lat temu
Wołosz- która jest cieniem siebie z przed 2 sezonów i gra przy słabym przyjęciu na prawe a przy dobrym na lewe i rywalki na pamięć wiedza gdzie isc do bloku
Zaroślińska- która ciągnęła Sopot ładnych pare lat i w końcu padła plus raczej średnio jest zgrana z Wołosz
Veljkovic- która zagrała dobrze, ale w sumie w bloku tez mogła zrobic wiecej

Jak słyszę ze Wołosz jest pewniakiem w kadrze, to aż mnie trzęsie, na miejscu Nawrockiego juz dawno grałbym Pleśnierowicz. Obecność Wołosz na boisku przy Kakolewskiej, Ptak czy Veljkovic na boisku to nieporozumienie.

Mówimy o dwóch porażkach z obecnie 7 drużyną włoskiej ligi, gdzie w drugim meczu Gaspari sporo rotował składem a Chemik nawet nie pierdnął, więc w mojej ocenie nie zasłużyły zwyczajnie na usprawiedliwianie.

Ja nie usprawiedliwiam, uważam po prostu ze Modena ma lepsze zawodniczki ogólnie, Bosetti, Ozsoy, Brakocevic, Heyrman, Belien a u nas zawodniczki owszem dobre, ale w większości po swoim najlepszym czasie i w dodatku z kłopotami zdrowotnymi. To ze Modena jest 7. w lidze włoskiej nie znaczy ze na koniec sezonu bedzie 7.

Moskwa pokonuje pogromczynie Chemika - Modenę 3:0.
Jutro derby w Turcji

Ecza jedną nogą w FF, po całkiem niezłym meczu, momentami z bardzo długimi wymianami i paskudnej kontuzji Thaisy wygrywają 3-1. W Fener brakowało dobrej gry Kim, nie wiem czy Nootsara w pewnym momencie nie wyłączyła za mocno Balkenstein, która bardzo dobrze weszła w mecz.
W Ecza słabo Koszka, zmieniona już w drugim secie, Baladin w przyjęciu radziła sobie równie słabo ale nieco lepiej wyglądała w ofensywie. Największy wkład w zwycięstwo oczywiście Bosković, ale duży plus także przy Ognjenović i Adams.

Raczej dwiema nogami W pierwszym meczu Fener wygrał 3-2.

O widzisz to mi się z sobotnim ligowym meczem pomyliło.

Tytuł dla Vakifbanku, MVP dla Zhu, która potwierdziła status jednej z najlepszych zawodniczek w historii.