Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Znane są wyniki losowania Pucharu CEV

Aluprof Bielsko-Biała zmierzy się z czeskim zespołem Kralovo Pole BRNO, a AZS Białystok z austriackim SVS Post SCHWECHAT. Kolejnym rywalem siatkarek z Bielska może być belgijski Dauphines CHARLEROI, albo inny zespół z Czech SK UP OLOMOUC. Natomiast Białostoczanki w drugiej rundzie może czekać francuski BEZIERS VB lub fiński LP SALO.

Jastrzębski Węgiel zagra w pierwszej rundzie z francuskim RENNES Volley 35, a Delecta Bydgoszcz z tureckim Halkbank ANKARA. JW w następnej rundzie w przypadku awansu będzie czekać, albo turecki Maliye Milli Piyango ANKARA, albo holenderski Orion DOETINCHEM. Natomiast Delectę w razie przejścia zespołu z Ankary czeka rumuński zespół Dinamo BUCURESTI lub holenderski Landstede ZWOLLE.

Pełna drabinka Pucharu CEV: http://cevadmin.dataproject-stats.com/A ... x?id=33047

Beznadziejne losowanie. Na pierwszy rzut od razu obie drużyny dostały ciężkich przeciwników i jeżeli uda im się wygrać, to w drugiej rundzie będą miały dużo łatwiej.

Ingenting pisze:Beznadziejne losowanie. Na pierwszy rzut od razu obie drużyny dostały ciężkich przeciwników i jeżeli uda im się wygrać, to w drugiej rundzie będą miały dużo łatwiej.

Rzeczywiście beznadziejne. JW nie ma żadnych szans w starciu z europejskim średniaczkiem z Francji a Bydzia przeciw Turkom nie ma nawet po co wychodzić na boisko

Jastrzębie nie może narzekać, awans do Challenge Round wydaje się być obowiązkiem, ale już Chemik nie trafił najlepiej, ciężka przeprawa z Halkbankiem, a potem potencjalna potyczka w 3 rundzie z Iskrą Odincowo.

Hirako pisze:

Ingenting pisze:Beznadziejne losowanie. Na pierwszy rzut od razu obie drużyny dostały ciężkich przeciwników i jeżeli uda im się wygrać, to w drugiej rundzie będą miały dużo łatwiej.

Rzeczywiście beznadziejne. JW nie ma żadnych szans w starciu z europejskim średniaczkiem z Francji a Bydzia przeciw Turkom nie ma nawet po co wychodzić na boisko

Bardzo zabawne.

Nie wiem gdzie wyczytałeś w moim poście, że nie mają szans? Chodzi o to, że jak na pierwszą rundę dostali mocnych rywali. Już w drugiej rundzie (o ile awansują) będą mieli wiele łatwiej, gdzie np. JW trafi na Holendrów albo jakiegoś tureckiego średniaka, który jest sporo słabszy od Halkbanku. W pierwszej rundzie optymalnie byłoby trafić właśnie na holendrów albo jakąś drużynę z Bośni np.

Jastrzębski Węgiel nie powinien mieć żadnych problemów, przynajmniej w pierwszej rundzie. Wystarczy tylko spojrzeć jakim składem będą dysponowali, a jest to skład na bardzo wysokie miejsce w pucharze. JW może zajść daleko, a i drabinka dość korzystna. Trudniej pewnie będzie mieć Delecta, bo tu raczej potencjał będzie sporo mniejszy. Halkbank będzie na pewno ciężkim przeciwnikiem, można było na pewno trafić lepiej.

Zaskakująco ciężkie losowanie.Taki Halkbank to drużyna lepsza od połowy drużyn z LM.Szkoda, że na transmisje nie mamy co liczyć..

hugo pisze:Szkoda, że na transmisje nie mamy co liczyć..

Niekoniecznie, bo jak Sovia grała z Turkami to necie była

http://www.jastrzebskiwegiel.pl/puchar_cev,s46.html

Czwórka triumfatorów dwumeczów tej fazy (z ewentualnym złotym setem) uzyskuje promocję do turnieju Final Four, odbywającego się w hali jednego z uczestników. Przed jej rozpoczęciem metodą losowania wyłaniane są obydwie pary półfinałowe, które rozgrywają ze sobą po jednym spotkaniu, których zwycięzcy awansują do pojedynku finałowego.

Czy w tym sezonie powraca Final Four w Pucharze CEV?

oliwia pisze:http://www.jastrzebskiwegiel.pl/puchar_cev,s46.html

Czwórka triumfatorów dwumeczów tej fazy (z ewentualnym złotym setem) uzyskuje promocję do turnieju Final Four, odbywającego się w hali jednego z uczestników. Przed jej rozpoczęciem metodą losowania wyłaniane są obydwie pary półfinałowe, które rozgrywają ze sobą po jednym spotkaniu, których zwycięzcy awansują do pojedynku finałowego.

Czy w tym sezonie powraca Final Four w Pucharze CEV?

W terminarzu CEV jest dwumecz półfinału i dwumecz finału - analogicznie do rozgrywek 2011/12. Kompetencje pewnych "dziennikarzy" pozostawiają wiele do życzenia. Ufałbym raczej stronie CEV

oliwia pisze: Czy w tym sezonie powraca Final Four w Pucharze CEV?

Byłoby świetnie, gdyby tak rzeczywiście było, ale CEV jeśli już coś zmienia, to zazwyczaj na gorsze, więc tak jak wspomniał kolega nade mną

http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... -pucharach

Kto w ogóle pisał ten artykuł?

Delecta rozpoczyna swoją przygodę z Pucharem CEV za półtora miesiąca w Ankarze z trudnym przeciwnikiem. Gwiazdą Halkbanku jest doskonały atakujący z Łotwy Gundars Celitans.

Gundars Celitans w przyszłym sezonie będzie grał w Modenie, w Halkbanku atakującym będzie znany z reprezentacji Egiptu Ahmed Salah Abdelhay, a innymi znanymi zawodnikami w drużynie będą przyjmujący Luis Diaz oraz William Priddy, a także znany z Izmiru libero Nuri Sahin.

Cztery polskie kluby już jutro rozpoczną rywalizację w Pucharze CEV, najłatwiejsze zadanie czeka Aluprof Bielsko-Biała.

JASTRZEBSKI Wegiel - RENNES Volley 35

Rywale Jastrzębskiego dysponują 11-osobową kadrą. Początku sezonu nie mogą zaliczyć do udanych, przegrali z Tours rywalizację o Superpuchar, mimo zwycięstwa na przewagi w pierwszym secie, w kolejnych nie przebili się przez granicę 17 punktów. W lidze mają bilans 1-2 (porażki z Paris Volley i Tuluzą), jedyne zwycięstwo odnosząc u siebie nad Narbonne, co ciekawe w pierwszym secie przegrali 42-44! W meczach Rennes daje zauważyć się dość równy podział ataku na kontrach i wysoką skuteczność.

W ostatnim meczu ligowym wyszli w składzie: Repak - Lamoise, Rupart - Frangolacci, Pajusalu - Ah-Kong, Grebennikov (l)

Znany z polskiej ligi Rumun Adrian Gontariu zszedł w pierwszym secie meczu z Narbonne i nie pojawił się w dalszej części tego meczu, ani w kolejnym meczu z Tuluzą.

Jako ciekawostkę można potraktować fakt, że środkowy Rennes Rodney Ah-Kong reprezentuje Seszele.

Delecta BYDGOSZCZ - Halkbank ANKARA

Dość ciekawy skład zbudował rywal Delecty turecki Halbank, chociaż na swoim koncie w lidze ma dwie porażki po 2-3 z Galatasary i Maliye Milli Piyango. W obu meczach najlepiej punktującym zawodnikiem był Egipcjanin Ahmed Salah. W obu meczach Amerykanin Wiliam Priddy nie zaczynał meczów w szóstce. W obu meczach w sumie atakiem zdobył 1 punkt.

Oba mecze ligowe Halbank rozpoczynał składem: Koç - Salah, Diaz - Halil İbrahim, Batur - Tekeli, Sahin (l)

W sumie nie wiem czy wyjściowa szóstka ma takie znaczenie, bowiem w obu meczach kończyła trochę inna szóstka, w drugim meczu inni przyjmujący rozpoczynali, a inni kończyli mecz. Widać, że drużyna z Turcji raczej słabo jest zgrana. Przed sezonem wymieni rozgrywających, dwóch przyjmujących, atakującego, środkowego i libero.

Kralovo Pole BRNO - Aluprof BIELSKO-BIALA

Zespół z Bielska nie ma się czego obawiać, Czeszki w lidze zaczęły słabo, oba rozegrane mecze przegrały jeden 2-3, drugi 0-3. W składzie znajduje się zaledwie jedna starsza - 25-letnia zawodniczka, pozostałe z roczników '90 - '93 nie powinny stanowić przeszkody dla siatkarek z Bielska.

AZS BIALYSTOK - SVS Post SCHWECHAT

Dużo gorzej trafił zespół z Białegostoku, właściwie to nie wiem po co się w ogóle zgłaszali, ale mniejsza z tym. Polki trafiły na ubiegłorocznego ćwierćfinalistę tych rozgrywek.

Z bardziej znanych nazwisk można przytoczyć tutaj argentyńską rozgrywającą Yael Costiglione, występuje tutaj również znana z występów ze Stali Mielec Kateřina Kočiová, ogólnie Austriaczki mają dużo szerszy skład niż polski zespół.

Za nimi już dwie kolejki pucharu MEVZA, oba wygrane przez zespół austriacki, ale za rywalki miały węgierski Teva GRC Gödöllő oraz słowacki Slavia Ekonomická univerzita Bratislava.

Skład wyjściowy drugiego meczu: Castglione - Simich, Kociova - Radosova, Maletic - Inic, Ma (l)

Ciekawostą jest też że skrzydłowa BKs-u Bielsko-Biała H.Horka zagra przeciwko klubowi z Brna którego jest wychowanką, a Francuz S.Antiga spotka po drugiej stronie L.Diaza z którym swego czasu gral na Majorce.

Przewiduję pewne zwycięstwa naszych męskich zespołów po 3:0. Nie podejmę się typowania Pań ponieważ sport niszowy mnie nie interesuje więc przyznaję bez bicia - nie znam się na grze naszych zawodniczek. Mam jednak swoje zdanie i uważam, że naszym powabnym paniom najlepiej wychodzi pozowanie do Playboya niestety.

http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /121029589 Szczegółowy live z Bydgoszczy

Jastrzębski straszne męczarnie z francuskim średniakiem, no ale jest wygrana. W którymś secie podobno przegrywali 6:16 ale wyciągnęli

No i Bydgoszcz też zwycięska. Myślę, że to miła niespodzianka dla jej kibiców, tym bardziej, że wygrana do zera mimo zaciętych setów.

No trzeba pochwalić Delectę za 3:0, totalnie nie spodziewałem się tak dobrego wyniku. Ktoś kto widział mecz mógłby napisać co nieco o grze, czy to nasi wygrali, czy Turcy przegrali?

Streeter pisze:No trzeba pochwalić Delectę za 3:0, totalnie nie spodziewałem się tak dobrego wyniku. Ktoś kto widział mecz mógłby napisać co nieco o grze, czy to nasi wygrali, czy Turcy przegrali?

Zapis relacji tekstowej http://sport.redblog.pomorska.pl/2012/1 ... acja-live/

Lawliet pisze:Jastrzębski straszne męczarnie z francuskim średniakiem, no ale jest wygrana. W którymś secie podobno przegrywali 6:16 ale wyciągnęli

Czy ja wiem czy takie męczarnie?
Jednak jakby nie patrzeć, Jastrzębie(zresztą podobnie jak Delecta) wygrało 3:0. Fakt, w II secie Rennes miało wysoką przewagę, ale polski zespół zdążył dogonić przeciwnika.
Cieszy dobra postawa Bydgoszczan. Pokonanie do 0 Halkbanku to dobry prognostyk przed rewanżem, choć w Turcji na pewno łatwo nie będzie.
Z samych relacji ciężko wyciągnąć jakieś bardziej konkretne związki, dlatego czekamy na relacje ludzi z Bydgoszczy czy Jastrzębia

Co decyduje o awansie? Bilans setow czy Jastrzebie moze przegrac 2:3 i pozniej jest ten debilny złoty set?

Kuba_JW pisze:Co decyduje o awansie? Bilans setow czy Jastrzebie moze przegrac 2:3 i pozniej jest ten debilny złoty set?

nic się nie zmieniło, albo dwie wygrane albo golden
goldena lepiej gra się u siebie.

madlark pisze: goldena lepiej gra się u siebie.

Ok. To pojadą na goldena do Jastrzebia.

madlark pisze:

Kuba_JW pisze:Co decyduje o awansie? Bilans setow czy Jastrzebie moze przegrac 2:3 i pozniej jest ten debilny złoty set?

nic się nie zmieniło, albo dwie wygrane albo golden
goldena lepiej gra się u siebie.

Też nie słyszałem żeby cokolwiek się zmieniło, ale dziwnie brzmi zdanie z artykułu na siatce:
http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... ank-ankara
"Podopieczni trenera Piotra Makowskiego mają więc sporą zaliczkę przed spotkaniem rewanżowym".
Tytuł z relacji meczu Jastrzębia "Spora zaliczka(...)" też nie jest zbyt trafny, jeśli golden pozostał.

Jastrzębie zagrało dość średnio i bez szału. Łasko swój poziom trzyma i popisał się nawet fajnymi obronami, co nie zdarza mu się zbyt często Na libero...Radek Zbierski - Damian Wojtaszek kontuzja kciuka. Jak na chyba jego debiut na libero spisał się całkiem nieźle, oczywiście nie bezbłędnie ale i tak bardzo dobrze. Tischer w tym meczu za mało gry środkiem i praktycznie wcale gry podwójną krótką. Rozegranie lepsze niż w meczu z Gdańskiem ale jeszcze brakuje mu zgrania i pierwszy set zagrał dość słabo. Swoje skrzydła rozwinął i pokazał to co potrafi w secie trzecim. Trzeba dać chłopakowi czas na zgranie i będą z tego plusy. Violas wchodził na zagrywkę, dwa razy zepsuł a raz zaserwował normalnie. Malinowski - raz wejście na zagrywkę i niestety nieudane. Kubiak solidnie, wykorzystywane piłki sytuacyjne, trzyma chłopak swój poziom, mocne i skuteczne ataki, na zagrywce rożnie to bywało. Martino niestety w pierwszym i drugim secie bardzo kiepsko, jedynie przyjęcie dobre, zagrywki popsute totalnie, ataki w aut bądź siatkę, często blokowany. Jego gra wyglądała niestety tak jak w meczu z Treflem, co nie napawa optymizmem. Powinien poprawić pozostałe elementy. Dopiero w trzecim secie pokazał swoje możliwości i zagrał przyzwoicie. Gierczyński wszedł za Martino i podkręcił drużynę do odrabiania strat przy wyniku w drugim secie 6-16, straty odrobione dzięki dobrym jego zagrywkom, szczególnie Holmesa i Łaski. Przyjęcie dobre, w ataku bez szału. Holmes dobry mecz, szczególnie jego zagrywki utrudniały życie przeciwnikom, skuteczne ataki ze środka. Bontje rozegrał także dobry mecz, dobre ataki i bardzo czujny w bloku, co zaprocentowało zdobytymi punktami w tym elemencie. Szkoda tylko, ze Tischer nie wykorzystywał w pełni lepiej ustawionych w danej akcji naszych środkowych. Czarnowski wszedł na podwyższenie bolku więc bez oceny.
Ogólnie mecz na średnim poziomie, błędy z obu stron, ale to Jastrzębie zachowało więcej zimnej krwi i wygrało ten mecz do zera. Nie wiem czy taka gra pozwoli na wygranie meczów z Resovią, Skrą czy Zaksą. Ewidentnie mają jeszcze coś do poprawy, szczególnie zgranie z rozgrywającym. Tischer powinien rozdzielać piłki równomiernie i próbować grać bardziej kombinacyjnie. Teraz grał głównie skrzydłami, a w meczu z Treflem grał więcej środkiem. Odnotować warto, że w drużynie Rennes było tylko 9 zawodników. Jastrzębie powinno awansować do kolejnej rundy bez złotego seta, poniewaz jest znaczna różnica między klasami tych dwóch zespołów. Problem polega na tym, że nie mogą lekceważyć przeciwnika, bo oni pokazali, że potrafią niepotrzebnie napsuć krwi i bez walki się nie poddadzą.

Dlugi Pedzel pisze:Przewiduję pewne zwycięstwa naszych męskich zespołów po 3:0. Nie podejmę się typowania Pań ponieważ sport niszowy mnie nie interesuje więc przyznaję bez bicia - nie znam się na grze naszych zawodniczek. Mam jednak swoje zdanie i uważam, że naszym powabnym paniom najlepiej wychodzi pozowanie do Playboya niestety.

Jeśli sporty niszowe Cię nie interesują to czemu interesujesz się w ogóle siatkówką?

Polskie kluby w Pucharze CEV wystartowały bardzo dobrze zgarniając komplet wygranych natomiast inne zespoły z Polakami w tych rozgrywkach grały ze zmiennym szczęsciem. Łatwą wygraną w barwach debiutujacej w europejskich pucharach Latiny zanotował J.Jarosz (wyjściowy skład i zdobyte 13 pkt) który razem z kolegami pokonał 3:0 na wyjeźcie znany z gry w Lidze Mistrzów bułgarski klub CSKA Sofia. Natomiast porażke u siebie 2:3 z greckim Gas Pamvohaikos Vrahati zanotowało słowackie Chemes Humenne z M.Sarneckim i M.Krysiem w podstawowym składzie i znanym z gry w polskie lidze Słowakiem S.Vartovnikiem który jest trenerem tego klubu. Liderem swojego zespołu w meczu z bosniackim klubem OK Kakanj Kakanj był W.Włodarczyk (austriacka Posojilnica) który zdobywając 18 punktów walnie przyczynił sie do łatwej wygranej 3:0.

Antonella Hard Core pisze:[...] Słowakiem S.Vartovnikiem który jest trenerem tego klubu.

Jest grającym trenerem?

Klugenhammer pisze: Jest grającym trenerem?

Nie, jest tylko trenerem. Ekipa Humenne to połączenie młodych zawodników z doświadczonymi, wspartymi dwójką Polaków. Dla zainteresowanych, tak to wygląda:

Trener: Vartovnik
Rozgrywający: Sotak (1984), Hrinak (1990)
Atakujący: Sarnecki (POL, 1987), Leskanic (1991)
Środkowi: Joscak (1980), Mizerak (1982), Balisin (1990), Mlynarcik (1991)
Przyjmujący: Javorcik (1985), Lizala (1991), Pavelka (1992)
Libero: Kryś (POL, 1983)