Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Bardzo ciężko będzie siatkarkom MKS-u Dąbrowa Górnicza powtórzyć sukces sprzed dwóch lat i awansowac do półfinału Pucharu CEV ponieważ w losowaniu trafiły najgorzej jak było można czyli na prawdopodobnego triumfatora tych rozgrywek -Fenerbahce. Dobrą wiadomością jest to że bedziemy i tak mieli polski klub w przynajmniej półfinale Pucharu CEV (trzeci sezon z rzędu biorąc pod uwage zarówno męską i żeńską edycje tego pucharu) ponieważ w rundzie challenge los ze soba skojarzył Muszynianke i BKS Bielsko-Biała, wygląda na to że w tym roku cała nadzieja w paniach że one obronią honor naszej siatkówki w tym pucharze po tym jak całkowicie rozczarowały meskie zespoły z Bydgoszczy i Jastrzebia.
Choć na nieco na ich obrone (ale tylko nieco) swiadczy fakt że zepsoły które ich wyeliminowały nadal liczą sie walce o trium, szczególnie warte odnotowania jest to co robi Halkbank Ankara który choćby w ostatniej rundzie wyeliminował rosyjską Iskre Odincowo czym zaprzeczył słowom jednego z moich poprzedników ktory napisał ze tureckie kluby tak jak polskie odpadają gdy trafią na Rosjan lub Włochów.
W mojej opinii faworytami do wywalczenia tych pucharów są zespoły z naszymi rodakami czy Latina i Fenerbahce.

Ja nie zdziwiłabym się wcale, gdyby Puchar CEV zdobył Halkbank Ankara.

akukuk pisze:Ja nie zdziwiłabym się wcale, gdyby Puchar CEV zdobył Halkbank Ankara.

Potencjał to oni mają bardzo spory i para przyjmujących Diaz - Pridyy robi wrazenie. Puki co jednak Priddy siedzi na ławie a jak juz wchodzi to raczej gra przeciętnie (stytystyki) , gdy ta para dojdzie do formy to będą bardzo groźni

Bardzo ważne zwycięstwo odniesiene na wyjezdzie z Omiczką daje spore nadzieje że Muszynianka będzie tym zespołem który po rozczarowujących występach męskich klubów w Pucharze CEV uratuje nasz honor w tych rozgrywkach, jeśli rewanż w Muszynie ułoży sie po mysli podopiecznych B.Serwińskiego to Muszynianka przejdzie do historii jako pierwszy polski żeńskim klub który awansował do finału Pucharu CEV.

Halkbank prowadzi 2-0 w setach w rewanżu z Charkowem.

Po nierównym początku sezonu, Halkbank od jakiegoś czasu gra na miarę swojego potencjału, świetnie dysponowany jest William Priddy, a i Luis Diaz, Ahmed Salah czy Emre Batur to też bardzo wartościowi zawodnicy. Szkoda, że Delekcie nie udało się przejść Turków, bo nie dość, że zespół z Ankary raczej nie grał wtedy na obecnym poziomie, to jeszcze Bydgoszcz miałaby otwartą drogę, żeby wygrać drugi co do ważności puchar w Europie.

Latina doprowadziła do Goldena, trzymam kciuki z JJ i spółkę.

Z tego co widzę to Latina już wygrała złotego seta i awansowała.

Więc J.Jarosz po raz drugi w przeciągu trzech sezonów zagra w wielkim finale Pucharu CEV, wydaje sie że szasne na jego wygranie są zdecydowanie większe niż w 2011 gdy z Zaksą grał przeciwko Sisleyowi.
Jeśli do tego dodamy że także w kobiecym Pucharze CEV mamy już w finale B.Okuniewską (Fenerbahce) a duża szansa jest na to że jej finałowym rywalem będzie Muszynianka to może sie okazać że oba tegoroczne Puchary CEV trafią w polskie ręce.

Antonella Hard Core pisze:Więc J.Jarosz po raz drugi w przeciągu trzech sezonów zagra w wielkim finale Pucharu CEV, wydaje sie że szasne na jego wygranie są zdecydowanie większe niż w 2011 gdy z Zaksą grał przeciwko Sisleyowi.
Jeśli do tego dodamy że także w kobiecym Pucharze CEV mamy już w finale B.Okuniewską (Fenerbahce) a duża szansa jest na to że jej finałowym rywalem będzie Muszynianka to może sie okazać że oba tegoroczne Puchary CEV trafią w polskie ręce.

W mojej opini to obecnie Latina ma małe szanse by wygrać ten puchar z Halbankiem. Latina gra strasznie nierowno zresztą tak samo jak wyzej wspomniany JJ. Dobre meczy przeplatają katastrofalnymi. Halbank to drużyna klasę lepsza od poprzedniego przeciwnika Latiny, która nie przestraszy się meczu wyjazdowego . Poza tym ostanie wyniki Latiny to multum kompromitacji porażka z Turasami 3;0 z Hakinhg 3;0 z Ravienna 3;1 a omówmy się Halbank zjada te drużyny na sniadanie jezeli chodzi o poziomi sportowy.

Halkbank jest lepszy sportowo, drugi mecz gra u siebie - czego chcieć więcej? Wydaje mi się zresztą, że obecnie Halkbank to najlepsza turecka drużyna - wysoką formą osiągnęła cała trójka zagranicznych skrzydłowych - Priddy, Diaz i Salah, do tego zespół Veselina Vukovica uzupełniają bardzo solidni tureccy zawodnicy - najlepszy rozgrywający Pucharu Challenge w 2009 roku, były podstawowy zawodnik reprezentacji, Huseyin Koc, dobrzy środkowi - Emre Batur i Resul Tekeli, no i grający w tamtym sezonie w Izmirze libero Nuri Sahin. W lidze wprawdzie Halkbank zajmuje drugie miejsce, ze sporą stratą do Arkasu, ale to następstwo kiepskiego początku rozgrywek - ostatni raz w lidze były klub Zibiego Bartmana przegrał w listopadzie, a ostatnio w lidze rozgromił na wyjeździe Arkas 3-1, w żadnym z wygranych setów nie dając wyjść rywalom z 'dwudziestki'.

W meczach finałowych Pucharu CEV kobiet przeciwko Muszyniance nie zagra przyjmująca reprezentacji Brazylii Mari która nabawiła sie dosyć poważnej kontuzji i ma nie grac do końca sezonu. Co prawda Brazylijka w tym sezonie nie zachwycała i była tylko zmienniczką swojej rodaczki Pauli i Koreanki Kim Y-K ale na pewno pole manewru trenerowi Fenerbahce sie zmniejszyło.

Gratulacje dla Muszynianki za wyszarpnięte zwycięstwo z tureckim gigantem. Emocje były ogromne, a wahania formy obu zespołów jeszcze większe. Dość powiedzieć, że w II secie podopieczne Serwińskiego wygrały mimo stanu 20:24 Z kolei w IV partii, to Fenerbahce pokazało lwi pazur i wyciągnęło seta ze stanu 17:21. Muszynę chciałbym przede wszystkim pochwalić ze fenomenalną grę w obronie. To, ile podbiły piłek Paulina Maj i koleżanki zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Również atak ze skrzydeł był dzisiaj mocnym punktem gospodyń. Swój duży wkład w tą ważną wiktorię miała też Valentina Serena. Dzisiaj spisała się zdecydowanie lepiej od swoich vis a vis po drugiej stronie siatki. Nasze przeciwniczki grały bardzo nierówno. Oczywiście wysoki poziom trzymała Kim, ale już Paula Pequeno spisywała się poniżej oczekiwań, czego kwintesencją była ostatnia popsuta zagrywka. Warto jeszcze podkreślić znakomitą taktykę ekipy z Małopolski. Niemal każdy serwis był celowany w reprezentantkę Canarinhos.

Rewanż zapowiada się bardzo interesująco. Polki dzięki zwycięstwu, mają teraz 2 szanse na zgarnięcie pucharu. Oby siatkarkom z Muszyny ta sztuka się udała, bo ile możemy czekać na puchar w kobiecej siatkówce klubowej

P.S. Nie uznaję ciągłych zmian nazw zespołów, dlatego piszę Muszynianka, a nie Bank BPS Fakro.

Koreanka Kim Y-K była dzisiaj zdecydowanie najlepsza na boisku (zdobyła 37 punktów) ale na szczęście bardziej zespołowa gra Muszynianki przyniosła nam wygraną która wciąż daje nadzieje na to że wreszcie sie doczekamy polskiego klubu którzy wygra rozgrywki o Puchar CEV. Zadanie bedzie bardzo trudne ale miejmy nadzieje że kapitan Muszynianki A.Jabieło tak jak dekade temu z reprezentacją tak i teraz wróci z Turcji ze złotem.

Latina na własnym boisku została pokonana przez Turków w czterech setach.

Kuba zdobył 14 punktów - 1 as, 1 blok, 12/27 w ataku (44%), dostał 7 czap.

Szału nie ma. Niestety...

Lineczka pisze:Latina na własnym boisku została pokonana przez Turków w czterech setach.

Niektórzy się śmieją z tureckiej ligi a tu proszę, nie dość, że biją Polaków, to i Włochów się udaje. Oglądałem ten mecz i w sumie jedyne co Jaroszowi wychodziło to zagrywka - w którymś z setów dzięki asowi doprowadził do wyrównania. To chyba jedyny plus naszego atakującego w tym meczu.

Co do Muszynianki to standardowo, jak na nasze kobiece drużyny miliony serii i przestojów - na szczęście udało się wymęczyć wygraną i w Turcji będą dwie szanse, choć jeśli Serwiński nic nie zrobi z tymi przestojami, to może być ciężko. Bo prowadzić 8:1, by za chwilę prowadzić 12:11, to jest jednak sztuka.

Przecież Latina to nie jest mocna drużyna. Przed tym meczem akurat faworytem był z pewnością zespół turecki.

Ja myślę, że Halkbank to lepsza drużyna na dziś niż Resovia, Jastrzębie i pewnie Skra.

POLKI ZDOBYWCZYNIAMI PUCHARU CEV 2012/13!!!
Muszyna pokonała Turczynki

Brawa dla Muszynianki. Wygrały na bardzo ciężkim terenie.
Sędziowanie w Turcji to skandal. Dziś Muszynianka 2 krotnie skończyła piłkę meczową

Pokazały Turkom jak wygląda prawdziwa drużyna,Fenerbahe to zespół z nazwiskami,które do Turcji przyszły ze względów finansowych,nareszcie polska żeńska ekipa osiągnęła sukces

luck191 pisze:Pokazały Turkom jak wygląda prawdziwa drużyna,Fenerbahe to zespół z nazwiskami,które do Turcji przyszły ze względów finansowych,nareszcie polska żeńska ekipa osiągnęła sukces

A siatkarki Muszynianki poszły do Muszyny dla pięknych widoków górskich?

Ale sukces ogromny, to fakt!

Fantastyczny wynik dziewczyn z Muszyny. Wygrać w hali przeciwnika, grając nie tylko przeciwko niemu, ale i przeciwko sędziom to sztuka nie lada. Muszyna wygrała bo była zespołem w którym wszystkie elementy zagrały jak należy, choć nie ustrzegły się momentów przestoju. Ale zespół turecki był dziś zbyt chaotyczny i nierówny w swojej grze aby wygrać to starcie. A trener Serwiński nie przestaje mnie zadziwiać. Różnie można oceniać jego styl pracy czy warsztat (sam nieraz powątpiewałem w jego kunszt), ale ma to co broni każdego szkoleniowca - wyniki. Gratulacje

Dla dziewcząt WIELKIE gratulacje, zrobyły coś wspaniałego !

@mewa - zaponiałeś dodać że do Muszyny dziewczyny ściągnęło jeszcze świerze górskie powietrze i krystalicznie czysta woda

Spodziewałem się zwykłego scenariusza(bydgoskiego ) było tak blisko, ale się zesrało... Ale dziewczyny pozytywnie rozczarowały

Zauwazyłem że w trakcie dekoracji w hali była ledwie garstka kibiców, widać nie mogli pogodzić się z porażką. A gdy dwa lata temu finał CEV był w Kędzierzynie to utyskiwałem że część kibiców opuściła halę w trakcie dekoracji. Przepraszam.

Ogromne gratulacje dla dziewczyn. Wywalczyć puchar na tak trudnym terenie to jest COŚ.

Wspaniały sukces polskiej klubowej siatkówki. Oglądało się dobrze patrząc jak jest na parkiecie była szóstka... BKS: Jagieło, Anioł, Maj, Werblińska, Dziękiewicz i po drugiej stronie siatki Okuniewska.
Puchar jednak zdobyły dla Muszyny, gratulacje!

Dołączam się do gratulacji Był to pierwszy mecz siatkówki kobiet, jaki obejrzałem od dłuższego czasu. Muszynianki zaimponowały mi swoim spokojem, bo spodziewałem się, że przy dopingu piłkarskich kibiców Fenerbahce zwyczajnie wymiękną... Jeszcze raz brawa za wyrafinowanie i ten wielki sukces

To teraz jeszcze Zaksa niech wygra Ligę Mistrzów i w przeciągu roku polska siatkówka będzie miała wszystkie europejskie puchary (rok temu Częstochowa Puchar Challenge, teraz Muszyna Puchar CEV i Zaksa (oby!) LM)

Ogląda ktoś na Laoli Halkbank z Latiną? Też Wam chodzi tak tragicznie?

Jeszcze odnośnie Muszynianki, gratulacje wielkie, prawdę mówiąc nie spodziewałem się wygranej, a tu taka miła niespodzianka nie rozumiem tylko czemu CEV nic sobie nie robi z sędziowania w Turcji... U nas potrafią się czepiać stolika albo koloru band reklamowych, a w Turcji nie dość, że sędziowanie jest jakie jest, to jeszcze inteligenty CEV wysyła Rumuna z Ukraińcem, czyli sędziów z dwóch krajów, które w Europie uchodzą za "takie, których nie da się w żaden sposób przekupić". Żenada...