Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Adasko pisze:Ile lat mają ci Brazylijczycy z Konstanty? Bardzo podobała mi sie gra Jastrzebia w szczególności Yudina ale zauważyłem że Jastrzebie nie gra wogóle środka z 2 lini? Jutro może być bardzo ciężko jażeli nie bedzie 2 lini

Ciężko to będzie jeśli:
1) Jastrzębie w porę nie rozszyfruje gry Tureckiego sypacza co jest bezpośrednio związane z poprawnym blokiem
2) Jastrzębie nie wzmocni zagrywki w porównaniu z dzisiejszym meczem

Analizując ten mecz, można również załozyc, że JSW zagrało na luźniejszym biegu dziś i na jutro wytoczą wszystkie swe najcięższe armaty ( a o tym ze je mają wiemy).
Aha i jeszcze na plus i to ogromny- kadra. Turcja napewno tak nie ma, by zawodnicy z ławki poprawiali/ wnosili do gry aż tyle co Jastrzębianie.

Moim zdaniem niektórzy trochę zbyt surowo oceniają postawę Jastrzębian w dzisiejszym spotkaniu. Polski zespół na prawdę nie zaprezentował się źle, a sporo osób nie spodziewało się aż tak dobrej gry Tomisu. Śmiem twierdzić, że jeśli JSW zagra jutro na takim samym poziomie jak dziś, Arkas Izmir nie będzie miał wiele do powodzenia(chyba, że Turcy przejdą jakąś metamorfozę, bo dziś nie zachwycili)

Nagor pisze:Bardzo dobrze zagrał też Litwin z drużyny przeciwnej, nie pamiętam nazwiska.

Mikeikis

Dee-Jay pisze:Dlaczego w CC nie grał żaden rosyjski zespół?

Może dlatego, że Rosjanie nie mają żadnej drużyny w Challenge Cup, a tylko w CEV i w Lidze Mistrzów? Zdaje się,że maksymalnie pięć miejsc w pucharach przypada na jeden kraj.
LM - Zenit Kazań, Dynamo Moskwa, Iskra Odincowo,
CEV - Loko Nowosybirsk, Loko Biełgorod. Lokomotiv przedostał się do Final Four CEV, a Nowosybirsk odpadł w momencie, w którym przegrany dwumeczu nie spadał już niżej do Challenge Cup, tylko odpadał zupełnie.

U Włochów 3 drużyny w LM, jedna w CEV i jedna w Challenge.

zyll pisze:

Dee-Jay pisze:Dlaczego w CC nie grał żaden rosyjski zespół?

Może dlatego, że Rosjanie nie mają żadnej drużyny w Challenge Cup, a tylko w CEV i w Lidze Mistrzów? Zdaje się,że maksymalnie pięć miejsc w pucharach przypada na jeden kraj.
LM - Zenit Kazań, Dynamo Moskwa, Iskra Odincowo,
CEV - Loko Nowosybirsk, Loko Biełgorod. Lokomotiv przedostał się do Final Four CEV, a Nowosybirsk odpadł w momencie, w którym przegrany dwumeczu nie spadał już niżej do Challenge Cup, tylko odpadał zupełnie.

U Włochów 3 drużyny w LM, jedna w CEV i jedna w Challenge.

A stało się tak poprzez przydzielenie dzikiej karty dla Zenitu Kazań (jakby nie patrzeć obrońcy trofeum). Gdy tak się nie stało,
Bielogorod z racji 5 miejsca zagrałby w Challenge Cup, Novosibirsk z Kazaniem w CEV. A mistrz i vicemistrz w LM.

Są już statystyki z wczorajszego meczu. JSW: Lomacz, Hardy 13, Samica 15, Jurkiewicz 8, Czarnowski 5, Yudin 15, Nowik 3, Prygiel 5, Raf 9. U Rumunów najlepiej Miseikis 24 oraz Nemer 21. Litwin zagrał na 61% w ataku, ten drugi na 62%. Odpowiednio w Polsce Hadry 48%, Samica 58%, Yudin 56%. Przyjęcie najlepiej wyglądało u P. Ruska 78% a 52% idealnego, nieco gorzej u Australijczyka 55% (32%). Ogromna przewaga w bloku na korzyść Tomisu. Rumuni zdobyli aż 13 pkt w tym elemencie co przy 4 !! punktach Jastrzębia wygląda nędznie.
link: http://www.cev.lu/mmp/online/website/ma ... 18_EN.html

Mnie martwi tylko, czy nie powtórzy się sytuacja jaką widzielismy na PP w tym roku. Czyli druzyna która grała ciezki mecz wieczorem wyjdzie w o wiele gorszej kondycji fizycznej niz druzyna, która o godzinie 16 skonczyla mecz "w godzine z prysznicem".

Kruczek pisze:Mnie martwi tylko, czy nie powtórzy się sytuacja jaką widzielismy na PP w tym roku. Czyli druzyna która grała ciezki mecz wieczorem wyjdzie w o wiele gorszej kondycji fizycznej niz druzyna, która o godzinie 16 skonczyla mecz "w godzine z prysznicem".

Czy ja wiem? Dla mnie są to inne sytuacje. Przede wszystkim Jastrzębie ma lepszą ławkę. Wczoraj grali na skrzydłach Yudin, Samica i Hardy, a dziś mogliby od początku zacząć z Rafą (świetny mecz wczoraj), Pryglem i Samicą.

niepoinformowany pisze:Czy ja wiem? Dla mnie są to inne sytuacje. Przede wszystkim Jastrzębie ma lepszą ławkę. Wczoraj grali na skrzydłach Yudin, Samica i Hardy, a dziś mogliby od początku zacząć z Rafą (świetny mecz wczoraj), Pryglem i Samicą.

Chociaż rzeczywscie, ani yudin ani Prygiel, ani Rafa ani Samica nie powinni byc zbytnio zmęczeni, jak tak policzyc to kazdy z nich grał max 3 sety

Rafa skonczył 9/10 ataków Zaledwie raz dostał blok w dość trudnej sytuaji.

Brawo dla Rumunów, rzeczywiście są bardzo waleczni, widać u nich duży potencjał. Teraz tylko zwycięstwo JW i kończymy ten mimo wszystko bardzo słaby puchar. Poziom nie odstaje od ziemi.

Bardzo pewna gra całego zespołu i zwycięstwo w pierwszym secie 25:18. Bardzo dobrze Hardy i Samica, może oprócz przyjęcia ale nie narzekajmy.

Oby tak dalej

Gruszka grał z Jastrzębiem i trener go zmienił. W I secie Jastrzebie bardzo dobrze. Kończone ataki nawet na dobrze ustawionym bloku. Dobra gra Fardego i Samika. Nawet Adaś Nowik wbił pare gwożdzików w okolice 3 metra.

I co sie teraz Stalo?!

duszek2 pisze:I co sie teraz Stalo?!

Jastrzebie kaszane zagrało

5 punktów w jednym ustawieniu było i po secie a prowadzili dwoma

Jak myślicie te 2 decyzje w III secie były prawidłowe? Ogladam mecz w necie i nie mam dobrej grafiki

Piotr Gruska!!! O matko, ale ci Turcy kibicują.

10:14 chyba po pucharze

12:15 no i puchar dla Izmiru - szkoda zwłaszcza 4 seta...Samica dzisiaj słabo, mało na środku, no i tak sobie w bloku.

No i po meczu. 3:2 dla Izmiru.

Szkoda jastrzębian. No coż sezon w pucharach nie za barzo udany w przypadku naszych drużyn.

Bez żadnej próby gry przez środek w 5. secie nie da się wygrać meczu, nawet z tak przeciętnym zespołem jak Arkas Izmir. Niestety.

koniu89 pisze:Bez żadnej próby gry przez środek w 5. secie nie da się wygrać meczu, nawet z tak przeciętnym zespołem jak Arkas Izmir. Niestety.

Biorąc pod uwagę poziom ligi to zdecydowanie jastrzębie powinno wygrać, ale każdemu może przydarzyć słabszy dzień.

no co za smut

zauważcie, ze te, co wygraliśmy, to wysoko, a przegrane sety to była głównie walka punkt za punkt, od czasu do czasu zdarzały się przewagi w granicach 2ch-3ch punktów, no a to już o czymś świadczy oO... no ale Turcy się rozszaleli jak widzieli, że daje się im nas ogrywać i po pucharze
bez sensu stracony mecz-a miało być tak pięknie

Tragiczny mecz Jatrzebian...Samica fatalnie(nie widziałem go dawno tak slabo grającego) Łomacz przecietnie tj Hardy i Rafa,Bardzo dobrze Prygiel trzymał całą skuteczność. Przegraliśmy mecz bo mamy tragicznych środkowych... Ile razy ten przecietny roazgrywajacy po 2 stronie siatki moze dawac pilki na 1 blok. Zreszta i Jurkiewicz i Nowik zatakowac tez nie potrafią.

Do wkurzajacej porazki doszedl jeszcze komentator ktoremu chyba płącą od wypowiedzianego słowa...

No niestety wyszła cała Polska mentalność. Poprostu nasi nie mają głów to wygrywania, robią tylko nadzieję wczesniej. Samika kiepsko. Wstyd przegrać z emerytami. Nasi zawodnicy też mają swój wiek ale nie po 37 lat. Nie byliśmy w stanie pokonać zespołu w kturym rozgrywał taki wirtuoz Koc. Zagrywka praktycznie nie funkcjonowała. Samica nic nie pokazał w tym elemencie. Hardy w V secie nie dostał żadnej piłki, moze go zadyszka wzięła. Musimy sie zadowolic 2 miejscem, które jest dla nas tatalną kompromitacją. Gruszka sie teraz bedzie śmiał macie ta swoją polską lige wiecie czemu wyjechałem a porównywanie do innych lig nie ma sensu bo możemy z każdym wygrać i z każdym przegrać. Poprostu nie potrafimy grac w meczach o najwyzszą stawkę zarówno reprezentacja jak i drużyny klubowe szczególnie na wyjazach.

Chemy walczyxc lidze mistrzów a challenge cup to taka III liga. Wstyd

Czyzby potwierdzila sie moja teoria o zmeczeniu Jastrzebian? Na to wygląda, bo zagrali wiele slabiej niz wczoraj

Zmęczenie zmęczeniem ale oni są zawodowcami dostają niemałe pieniądze i powinni sobie poradzic z takim zespołem, odpowiednio rozplanować siły a tak to przynieśli ogromny zawód i tak jest co roku aż zaczyna to nudzić

Tragiczni środkowi. Prawie cały mecz bez bloku i ataku środkiem. Nie dziwię się że Łomacz bał się na środek dawać piłki.

nulon pisze:Tragiczni środkowi. Prawie cały mecz bez bloku i ataku środkiem. Nie dziwię się że Łomacz bał się na środek dawać piłki.

Dokładnie. W momencie kontuzji Czarnowskiego powstała dziura na środku.

Łomacz niezły mecz, czasami piłki tylko trochę niedokładne. Ogólnie prezentuje się świetnie, wysłałbym mu powołanie na LŚ zdecydowanie. Prygiel trzymał w miarę grę w ataku, a tie-break to już w ogóle świetnie. Samik trochę słabo jak na niego, sporo kończył no ale w tie-breaku 2 czapy jednak. I zepsuł zagrywkę w kluczowym momencie IV seta. A co teraz powiedzą gorliwi przeciwnicy Hardego? To kompletny zawodnik - solidny atak, stabilne przyjęcie i mocna zagrywka. Brawo. Szkoda Pawła Ruska, bo grał bardzo dobrze, tylko dwa proste błędy w końcówce strasznie zaniżają mu ocenę.

norbertz90 pisze:No niestety wyszła cała Polska mentalność. Poprostu nasi nie mają głów to wygrywania, robią tylko nadzieję wczesniej. (...) Poprostu nie potrafimy grac w meczach o najwyzszą stawkę zarówno reprezentacja jak i drużyny klubowe szczególnie na wyjazach.

Całkowicie się zgadzam. Brakuje nam tej mentalności zwycięzców, gramy o nic, to jest ok ale jak już mecz o wielki sukces, to potrafimy się poddać nie nawiązując walki. Niedawno gdzieś słyszałam opinie, że oprócz dobrego trenera reprezentacja powinna zatroszczyć się o wsparcie psychologiczne - racja, potrzebujemy kogoś, kto nie tylko przygotuje zawodników pod względem fizycznym ale i pod psychicznym, żeby nie bać się ograć przeciwnika, z którym naprawdę można wygrać.

Jak można przegrać z taką drużyną jak Izmir

Skoro przegrali to można. Wykażcie trochę więcej szacunku dla przeciwnika i nie piszczie bzdur o jakiejś kompromitacji. Pamiętajcie, że pomniejszając siłe naszych przeciwników deprecjonujecie wyniki naszych drużyn. Siatkówka to gra gdzie trzeba trzymać równy poziom cały mecz a Jastrzębie tego nie potrafiło.