forum.siatka.org
http://forum.siatka.org/
Mysle, ze tutaj należy się zgodzić z Tomasolem. Momentami gra Jastrzębian wyglądała naprawde obiecująco, I i III set to bajka, szczęścia zabrakło w IV partii. Padaka była w II i V secie. Dla mnie punktem zwrotnym okazał się blok w tiebreaku na Samiku przy bodajże 10:12 dla Turków. Gdyby Francuz wpakował piłkę w pole nasi poradziliby sobie, ale teraz to sobie można gdybać i gdybać...tomasol pisze: Siatkówka to gra gdzie trzeba trzymać równy poziom cały mecz a Jastrzębie tego nie potrafiło.
Gdyby, gdyby.... W polskiej siatkówce od ponad 30 lat (z jednym wyjątkiem) jest jakieś "gdyby". Fakty są takie: że kolejna polska drużyna przegrała. Pod ciśnieniem to my grać nie potrafimy i nie zanosi się na poprawę.Nagor pisze:A widziałeś wczorajszy mecz Izmiru? Gdyby chociaż dwóch Greków (zawodników z tej drużyny, bo ciężko się doszukać Greka) zagrało co potrafi to Izmir nie miałby czego zmieniać. Nie oszukujmy się, Izmir to żadna potęga.
Człowieku w siatkówce mało jest ważne czy klub jest z Izmiru czy z Treviso, jeżeli uważasz, że nie jest potęga zagrać całego seta (czwarty set)bez straty żadnego punktu po zagrywce, a przy tym zagrywać raz mocno a raz technicznie, co maksymalnie utrudnia przyjęcie, przy swoim mistrzowskim przyjęciu, a tak właśnie zagrał IZMIR,to Cie naprawdę nie rozumiem. Nie będę obwiniał również dziś jastrzębia o grę środkiem ( a tego dziś rzeczywiście brakowało), bo trudna zagrywka Izmiru i kontuzja Czarnowskiego, skutecznie to uniemożliwiały. Natomiast błąd Samica na serwie przy 24:24 w czwartym secie to czysta głupota i ten właśnie moment zdecydował o porażce jastrzębia. Zrobiło sie 25:24 i co robi Izmir zagrywa pewnie technicznie (a nie tak jak Samica) Hardy nie przyjmuje rusek musi wystawiać i jest 26:24. Tie break był tylko formalnością dla Izmiru, choć kto wie jak by się to wszystko potoczyło gdyby nie kolejna naiwność Roberta Prygla który serwując posłał piłkę w aut przy stanie 12:14 (jego asa na 12:14 celowo pomijam) i sam skończył mecz. Izmir zagrał świetny mecz, był by trudnym przeciwnikiem dla wielu dobrych drużyn.Nie oszukujmy się, Izmir to żadna potęga.
Koc nie jest wirtuozem siatkówki podobnie jak ty nie jesteś wirtuozem polskiej ortografii.Zagrywka nie funkcjonowała bo Turcy dobrze przyjmowali.My posyłąliśmy bomby a oni w miarę to przyjmowali ale i tak kilka punktów z zagrywek było.2 miejsce w FF CC to kompromitacja?A to ci dopiero wiadomość... Według mnie to sukces ale wiadomo że mogło być zwycięstw bo mecz stał na dobrym poziomie.Sugerujesz że Gruszka wyjechał bo poziom ligi polskiej był słaby a tureckiej jest wyższy?Jeśli tak to proponuję się zainteresować siatką bo widzę że nie masz pojęcia co mówisz.Nie potrafimy grać o najwyższe stawki?Na jakiej podstawie to oceniłeś?Nie byliśmy w stanie pokonać zespołu w kturym rozgrywał taki wirtuoz Koc. Zagrywka praktycznie nie funkcjonowała. Samica nic nie pokazał w tym elemencie. Hardy w V secie nie dostał żadnej piłki, moze go zadyszka wzięła. Musimy sie zadowolic 2 miejscem, które jest dla nas tatalną kompromitacją. Gruszka sie teraz bedzie śmiał macie ta swoją polską lige wiecie czemu wyjechałem a porównywanie do innych lig nie ma sensu bo możemy z każdym wygrać i z każdym przegrać. Poprostu nie potrafimy grac w meczach o najwyzszą stawkę zarówno reprezentacja jak i drużyny klubowe szczególnie na wyjazach.
Czy to ten, który serwował flotem, stając 1cm przed linią i nie robiąc żadnego podskoku?Best server: Gökhan Oner (TUR/Arkas IZMIR)
To może trzeba wtedy flotem a nie ciągle bić głową w mur.Dee-Jay pisze:Zagrywka nie funkcjonowała bo Turcy dobrze przyjmowali.My posyłąliśmy bomby a oni w miarę to przyjmowali ale i tak kilka punktów z zagrywek było.
Jest to porażka dlatego, że przegraliśmy własnymi błędami (tie break)Dee-Jay pisze: 2 miejsce w FF CC to kompromitacja?A to ci dopiero wiadomość... Według mnie to sukces ale wiadomo że mogło być zwycięstw bo mecz stał na dobrym poziomie.Sugerujesz że Gruszka wyjechał bo poziom ligi polskiej był słaby a tureckiej jest wyższy?Jeśli tak to proponuję się zainteresować siatką bo widzę że nie masz pojęcia co mówisz.Nie potrafimy grać o najwyższe stawki?Na jakiej podstawie to oceniłeś?
Tak samo ja mogę powiedzieć że potrafimy grać pod presją i za przykłady podam mecze:Skra-Iskra(oba mecze u siebie),Skra-Panatinaikos,Skra-Sisley,Skra-Dynamo,Cze-wa-Piacenza(oba),J.W-Sisley,wczorjaszy mecz J.W itd itp...Nie potrafimy grac o stawki bo najważniejsze mecze polskie zespoły przegrywają (włącznie z kadrą). Przykłady z tego sezonu: Skra dwa razy zafundowała nam taki scenariusz. Raz gdy trzeba było wygrać z Vfb aby nie wyjść z 3 miejsca a drugi raz mecz z Iskrą. JSW - dzisiaj. W sumie do częstochowy też można się przyczepić za drugi set pierwszego meczu z Trentino, gdzie sam Panas mówił, że przegrali na własną prośbę.
Nie mam pretencji jak przegrywamy bo przeciwnik nas do tego zmusza. Najczęściej przegrywamy własnymi głupimi błędami. Czy wynikają z psychiki czy czegoś innego nie wiem. Fakt jest, że dajemy ciała.
Nie, to ten niski środkowy, który serwował mocno z wyskoku.Nagor pisze:Czy to ten, który serwował flotem, stając 1cm przed linią i nie robiąc żadnego podskoku?Best server: Gökhan Oner (TUR/Arkas IZMIR)
Niby czemu?Wczoraj doskonały mecz,dziś też najlepszy na boisku...Według mnie to śmiechem na sali jest nie wybranie Firpo na najlepszego sypacza;)MVP dla Duerdena, śmiech na sali.
Dennis Guilder pisze:...MVP dla Duerdena, śmiech na sali. Porażka JW, śmiech na sali. Gökhan - kozak. Radzić sobie na takiej pozycji z takim wzrostem to niezła sprawa, chociaż nie poblokował za dużo.
Przecież Koc dostał za sypacza.Dee-Jay pisze:Niby czemu?Wczoraj doskonały mecz,dziś też najlepszy na boisku...Według mnie to śmiechem na sali jest nie wybranie Firpo na najlepszego sypacza;)MVP dla Duerdena, śmiech na sali.
Dla jasności dodam, że Gokhan naprawdę zrobił na mnie pozytywne wrażenie, i moje słowa o nim nie były ironią.dreamer pisze:EhhhhhDennis Guilder pisze:...MVP dla Duerdena, śmiech na sali. Porażka JW, śmiech na sali. Gökhan - kozak. Radzić sobie na takiej pozycji z takim wzrostem to niezła sprawa, chociaż nie poblokował za dużo.
Opanuj się...
W końcu Paul Duerden i Gokhan są zawodnikami zwycięskiej - jedynej jaka nie sprawiła zawodu podczas tego turnieju - drużyny.
dreamer
Temat ortografi był wielokrotnie poruszany. Wiem, że boli Cię że Jastrzębie przegrało bio jesteś z Żor. Ja nie jestem z tamtego regionu ale dla mnie ta porażka niczym przyjemnym nie była.Dee-Jay pisze:Koc nie jest wirtuozem siatkówki podobnie jak ty nie jesteś wirtuozem polskiej ortografii.Jeśli tak to proponuję się zainteresować siatką bo widzę że nie masz pojęcia co mówisz.Nie potrafimy grać o najwyższe stawki?Na jakiej podstawie to oceniłeś?
Ciśnienie, jakie wywierali kibice wraz z drzącym mordę 'spikerem-dj-nawoływaczem' przerosło naszych chłopaków. Co tu dużo pisać- szkoda. Niestety taka już nasza przypadłość, że finałów to my grać nie potrafimy. Szkoda, że polegliśmy z 'europejskimi' Turkami, którzy w następnym sezonie dojdą zapewne do FF LM...To już dziś wiadomo kto zorganizuje FF Ligi Mistrzów w sezonie 2009/2010spell pisze: Szkoda, że polegliśmy z 'europejskimi' Turkami, którzy w następnym sezonie dojdą zapewne do FF LM...
To że jestem kibicem z Żor nie miało wpływu na to co napisałem bo to co napisałeś to mogła powiedzieć moja mama która ma słabe pojęcie o siatce a nie ktoś kto zna się na siatkówce...A z tym że powinienem być w Izmirze to mnie ubawiłeś do łez.Powiem ci że nawet gdybym nie był na żywo na ani jednym meczu nie znaczy że nie jestem kibicem siatkówkinorbertz90 pisze:Temat ortografi był wielokrotnie poruszany. Wiem, że boli Cię że Jastrzębie przegrało bio jesteś z Żor. Ja nie jestem z tamtego regionu ale dla mnie ta porażka niczym przyjemnym nie była.Dee-Jay pisze:Koc nie jest wirtuozem siatkówki podobnie jak ty nie jesteś wirtuozem polskiej ortografii.Jeśli tak to proponuję się zainteresować siatką bo widzę że nie masz pojęcia co mówisz.Nie potrafimy grać o najwyższe stawki?Na jakiej podstawie to oceniłeś?
P.S. Skąd możesz widzieć, że sie nie interesuje. Jeżeli byłbyc prawdziwym kibicem to byś był w Izmirze a piszesz smuty na forum. Pamietaj o gustach się nie dyskutuje. To pojęcie subiektywne.
Wiadomo tyle, że gospodarz nie będzie miał zapewnionego miejsca w FF.Kruczek pisze:To już dziś wiadomo kto zorganizuje FF Ligi Mistrzów w sezonie 2009/2010spell pisze: Szkoda, że polegliśmy z 'europejskimi' Turkami, którzy w następnym sezonie dojdą zapewne do FF LM...
Właśnie:P?Nagor pisze:Przecież Koc dostał za sypacza.Dee-Jay pisze:Niby czemu?Wczoraj doskonały mecz,dziś też najlepszy na boisku...Według mnie to śmiechem na sali jest nie wybranie Firpo na najlepszego sypacza;)MVP dla Duerdena, śmiech na sali.
Może i jastrzębianie byli faworytem na papierze ale czasami lepiej mieć złożony zespół a nie pojedyncze jednostki. Jsw zagrało przyzwoicie ale to nie wystarczyło na Arkas. Odnośnie speakera, dobra drużyna na takim poziomie (zawodnicy) nie powinna się przejmować jakimś "wyjnikiem" tylko grać swoje.spell pisze:Miało być tak ładnie i pięknie a tu ch... Jastrzębski był faworytem na papierze, a zjadła ich trema
I owszemsulajmin pisze:Wie ktoś może jak się nazywał atakujący (Litwin) co grał w rumuńskiej drużynie ?
To Arvydas Miseikis. Wedle oficjalnych danych mierzy on 200 cm i waży 90 kg. Zasieg w ataku - 355, w bloku - 330. Tomis to jego czwarty klub, wcześniej grał w Elga - Startas (Litwa), Apoelu (Cypr) i Argex Duvel Puurs (Belgia).
Skąd wiesz ile teraz zarabia?Też uważam że powinniśmy go ściągnąć tylko do jakiego zespołu:)?Nagor pisze:Tak, też tak uważam. Myślę, że Litwin byłby odkryciem na miarę Gladyra. Skuteczność miał na pewno wyższą niż Wlazły w aktualnym sezonie, w dodatku jest młodziutki, i z Litwy, co daje świetnego oraz taniego zawodnika.