Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

W samym Pucharze Challenge można znaleźć mnóstwo ciekawych/egzotycznych zawodników w mało znanych klubach, a także tych z PlusLigową przeszłością. Moim zdaniem najciekawsze:

Donald Suxho wrócił do korzeni i występuje w albańskim Studenti Tirana

Łukasz Owczarz broni barw luksemburskiego VC Strassen, w zespole tym występuje także Kamil Rychlicki i Karel Kvasnicka.

W zespole austriackim Union Raiffeisen Waldviertel występują Bartłomiej Gajdek i Michał Pieciakowski.

Lausanne ma w składzie reprezentanta Tajlandii Jirayu Raksakaew, w tym zespole wystepuja także znany Francuz Romain Vadeleux.

Jeśli chodzi o egzotycznych zawodników to w holenderskim zespole Abiant Lycurgus Groningen gra reprezentant Surinamu Gino Robert Naarden i Nowozelandczyk Thomas Hejis. W greckim Ethnikos Alexandroupolis gra Bośniak Žarko Kisic. W tureckim Maliye Milli Piyango Ankara gra Albańczyk Gazmend Husaj.

Występujący niegdyś w VfB Friedrichshafen reprezentant Trynidadu i Tobago Marc-Anthony Honore w tym sezonie gra w Benfice Lizbona. W składzie Portugalczyków można także znaleźć byłego zawodnika Jastrzębskiego Węgla - "Vinhedo" (Raphael Florêncio Margarido)

Były zawodnik Politechniki Bułgar Ivan Kolev i były JW Tiago Violas wraz z Joao Jose w tym sezonie razem występują na Azorach w zespole Fonte Bastardo Azores.

Leonardo Dos Santos Ribeiro Nascimento w tym sezonie gra w Izraelu (Hapoel Mate-Asher Akko).

Gubernia mająca kłopoty finansowe miała się zmierzyć w Pucharze Challenge z bułgarskim CVC Gabrovo. Do spotkania nie dojdzie, bo Bułgarzy mają . . . kłopoty finansowe i wycofali się z rozgrywek za co dostali karę 5000 dolarów i zawieszenie na 3 lata w CEV.

Reforma rozgrywek jest niezbędna.

Gabrowo już w Pucharze CEV zagrało tylko dlatego, że Arkas opłacił im wyjazd, grali wtedy oba mecze w Izmirze. Swoją drogą niedawno do tej drużyny dołączył ojciec reprezentacyjnego libero Martina Bożiłowa, 50-letni Dimityr, brązowy medalista mistrzostw świata w... 1986 roku. Upadek bułgarskiej siatkówki ligowej jest ogromny, przecież jeszcze kilka lat temu CSKA Sofia stawiała polskim klubom ciężkie warunki w pucharach,

Wystarczy sobie poczytać o tym,że chcą Bułgarów przymusić do gry w kadrze grożąc karami , a Kazyiskiemu każą zapłacić kilkaset tysięcy euro byłemu klubowi ,który mówi,ze to zrobi,ale on wie,że to nie pójdzie na młodzież tylko do kieszeni prezesów itd. :/

Jak można zreformować coś, co nie ma szans być opłacalne?

Na przykład podobnie jak swego czasu UEFA zrezygnowała z Pucharu Zdobywców Pucharów w 1999 roku i później z Intertoto w 2008 roku. Taki CEV mógłby połączyć obie rozgrywki tzn. Puchar CEV i Challenge. Ograniczyć ilość zespołów w LM wprowadzając kwalifikacje, skoro już słabsze zespoły muszą grać w LM to niech to robią najlepsze z nich.

W CEV jest 55 związków
10 Balkan Volleyball Association BVA (Albania, Bośnia i Hercegowina, Bułgaria, Macedonia, Mołdawia, Grecja, Czarnogóra, Rumunia, Serbia, Turcja)
10 Eastern European Volleyball Zonal Association EEVZA (Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Estonia, Gruzja, Łotwa, Litwa, Polska, Rosja, Ukraina)
6 Middle European Volleyball Zonal Association MEVZA (Austria, Chorwacja, Czechy, Węgry, Słowacja, Słowenia)
5 (8) The North European Volleyball Zonal Association NEVZA (Anglia, Dania, Finlandia, Norwegia, Szwecja [Islandia, Wyspy Owcze, Grenlandia])
8 Western European Volleyball Zonal Association WEVZA (Belgia, Francja, Niemcy, Holandia, Włochy, Portugalia, Hiszpania, Szwajcaria)
15 Small Countries Division SCD (Andora, Cypr, Wyspy Owcze, Gibraltar, Grenlandia, Islandia, Irlandia, Liechtenstein, Luksemburg, Malta, Monaco, Irlandia Północna, San Marino, Szkocja, Walia)
1 -> Izrael

Cev mógłby powierzyć kwalifikacje "regionalnym" federacjom, przez co zmniejszyłyby się koszty podróży. Oczywiście miejsca odpowiednio musiałby być podzielone, do tego reorganizacja rankingu CEV i rezygnacja z dzikich kart i jakieś normalne warunki losowania, żeby nie było takich kwiatków, że wysoko w rankingu CEV Rosjanki i Włoszki grają w pierwszej rundzie, a obok mamy pojedynek austriacko - fiński. Co więcej dwa zespoły wycofują się.

Dodatkowo śmieszne są nagrody na losowaniu. Nie mają kasy nagradzać zwycięzców, a mają kasę przeznaczać nagrody za najlepszą organizacje, coś tutaj wyraźnie nie gra. Okaże się, że takie Budziejowice przegrywając w grupie w LM i zdobywając nagrodę za organizację jako jedyne wyjdą tego na plus

Zlikwidować =/= zreformować, jak dla mnie. Ale generalnie się zgadzam, trzy minuty się zastanawialem, kto rok temu wygrał Puchar Challenge u panów, u pań wolałem tego nie robić.

Ależ się zabawił znany nam doskonale Vinhedo w wygranym 3:1 meczu z Partizanem Belgrad. Na prawe posłał 37 piłek, na lewe (+pajp) 34, a na środek... 39 Honore skończył 18 z 20 ataków i jeszcze dołożył 6 bloków. W ogóle póki co bardzo udany sezon dla portugalskich klubów, bo Fonte Bastardo wygrało bez straty seta w Brnie, a wcześniej wyeliminowało przecież Chaumont.

Komedia

http://www.worldofvolley.com/News/Lates ... stage.html

Unirea Dej specjalnie przegrało złotego seta, bo w przypadku awansu nie dostaliby wypłaty

To już nie lepiej w ogóle nie startować w rozgrywkach?

SerCos pisze:To już nie lepiej w ogóle nie startować w rozgrywkach?

W Polsce cztery kluby uznały, że lepiej. A rok wcześniej taką samą decyzję podjęli w Bydgoszczy.

Niespodziewanie Stroitel Mińsk pokonał u siebie Gubernię 3:1 i do awansu będzie potrzebował w Niżnym Nowogrodzie tylko 2 setów (lub zwycięstwa w złotym). Bardzo dobry występ w barwach Dukli Liberec, która dopiero po tie-breaku uległa Ravennie, zaliczył Adrian Patucha, który skończył 18 z 33 piłek (przy 9 błędach), a do tego dołożył 4 asy i blok.

Chal pisze:Niespodziewanie Stroitel Mińsk pokonał u siebie Gubernię 3:1 i do awansu będzie potrzebował w Niżnym Nowogrodzie tylko 2 setów (lub zwycięstwa w złotym). Bardzo dobry występ w barwach Dukli Liberec, która dopiero po tie-breaku uległa Ravennie, zaliczył Adrian Patucha, który skończył 18 z 33 piłek (przy 9 błędach), a do tego dołożył 4 asy i blok.

Patucha który jak przychodził do Kędzierzyna był określany jako jeden z najlepszych polskich atakujących (konkretnie przez Pietrzyka), widać albo słowa na wyrost, albo źle się jego kariera potoczyła

Chal pisze:Niespodziewanie Stroitel Mińsk pokonał u siebie Gubernię 3:1 i do awansu będzie potrzebował w Niżnym Nowogrodzie tylko 2 setów (lub zwycięstwa w złotym). Bardzo dobry występ w barwach Dukli Liberec, która dopiero po tie-breaku uległa Ravennie, zaliczył Adrian Patucha, który skończył 18 z 33 piłek (przy 9 błędach), a do tego dołożył 4 asy i blok.

Z tym niespodziewanie to chyba nie do końca, przynajmniej dla mnie.
Puchar powiedzmy sobie wprost gówniany, znowu wypadł Pavlov, nie było Josifova, brak kasy i formy ostatnio też, ważniejsze mecze w Superlidze, więc i motywacja raczej na niskim poziomie.
W normalnych warunkach raczej nie byłoby ze Stroitelu czego zbierać, poza tym jest rewanż u siebie, jeśli jednak im zależałoby.

Wyniki meczów półfinałowych:

Panowie:
Benfika Lizbona - CMC Ravenna 3:0 (25:20, 26:24, 25:19)
Stroitel Mińsk - Vojvodina Nowy Sad 1:3 (22:25, 25:22, 20:25, 18:25)

Panie:
Schweriner SC - Bursa BBSK 3:1 (25:19, 16:25, 26:24, 25:19)
Urałoczka Jekaterynburg - Chimik Jużnyj 3:0 (25:21, 25:22, 26:24)