Klubowe MŚ kobiet - 2011

Erchembod
Posty: 849
Rejestracja: 6 sty 2011, o 17:43
Płeć: M

Klubowe MŚ kobiet - 2011

Post autor: Erchembod »

Poświęćmy kobiecemu czempionatowi choć krótką tu wzmiankę :)
Zakończyły się właśnie - Azerki nadspodziewanie łatwo rozbiły Turczynki w finale. Ha! Ciekawe :)
Trzecie miejsce dla Osasco - to sukces tej ekipy; twierdzę w ciemno, że nie było drugiego zespołu tak bardzo osłabionego. A mimo to Latynoski wywalczyły brąz - i pewnie Adenizia zgarnie jeszcze nagrodę dla najlepiej blokującej. Tak wynika ze statystyk; choć nagród osobistych jeszcze nie było.

A w ogóle to jest kłopot - terminy i napięty kalendarz, w którym brakuje sensownego terminu dla KMŚ. FIVB reaktywując tą imprezę nie zmieniła kompletnie niczego w liczbie i formie rozgrywania pozostałych zawodów siatkarskich (klubowych i reprezentacyjnych), robiąc z terminarza krańcowo napiętego terminarz pękający w szwach. Absurd!!
Ponadto - na różnych kontynentach rozgrywki ligowe zaczynają się w różnych terminach i trudno wszystkim "dogodzić"; ba! na jednym przecież kontynencie, siatkarze zaczynają ligę w różnych, czasem dość odmiennych terminach...
I z różnych względów - trudno będzie coś z tym zrobić! A szkoda, bo akurat KMŚ bardzo mi się podobają; chętnie bym widział rozrost tej imprezy (w granicach zdrowego rozsądku); jednak - powinny z czasem stać się po prostu i naturalnie najbardziej prestiżową klubową imprezą na świecie. Kto wie?
Tyle że, żeby mieć na KMŚ więcej czasu, trzeba by coś w kalendarzu siatkarskich imprez radykalnie zmienić. Absurdalnie rozdęta i kłamliwie propagowana L*ga Ś****owa zajmuje prawie połowę sezonu reprezentacyjnego (tak, lekko! - licząc wszystko, co jest związane z udziałem w tych zawodach: przygotowanie przed +mecze+odpoczynek po). Europejska Liga Mistrzów - niezrozumiale rozbudowana; zajmuje siatkarzom mnóstwo wysiłku i czasu. Itp, itd.
A wiem, że pewnych rzeczy nie można tu zmienić. W grę przecież nie wchodzi tylko sport :(
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
ODPOWIEDZ

Wróć do „Puchary kontynentalne poza Europą”