Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Do olimpiady zostalo niewiele czasu.kogo uwazacie za faworytow?
stawialbym na brazylie.mysle ze ta druzyna jest w stanie jeszcze przez rok(moze 2) pograc na "galaktycznym" poziomie.glownych faworytow upatrywalbym rowniez w druzynach z europy-polski,bulgarii,rosji i francji.po ME zobaczymy na co stac serbow,wlochow i holendrow

A to już wiadomo, kto zagra na Olimpiadzie?

wiadomo ze nie.sa to z mojej strony zwykle typy "W ciemno"

Taak, Brazylia chyba jeszcze do Pekinu pociągnie ten swój nieosiągalny pułap gry, ale z upływem czasu mam nadzieję się to skończy Takie drużyny jak właśnie Rosja, Francja, czy nawet przebudowywana reprezentacja Włoch w przyszłości mogą przerwać brazylijską hegemonię. O Polsce chyba już nie muszę pisać, bo wszyscy wierzymy, że biało-czerwoni będą w czołówce

Brazylijczycy są faworytami wszystkich imprez w których występują i wątpie, by uległo to zmianie do Pekinu. Kto jeszcze?? Rywali trzeba szukać w Europie i spory pogląd da zbliżający się turniej w Moskwie i St. Petersburgu. Czyli należy szukać dalej wśród faworytów tego turnieju, a więc oczywiście Rosja, Polska, Bułgaria i Francja. Nie wiadomo jak za rok będą wyglądać Serbia i Włochy. No i właściwie nie wiadomo co sądzić o gospadarzach. Na arenie międzynarodowej nie pokazują się z świetnej strony, ale kto tam wie, czy gdzieś w Chinach środkowo zachodnich nie są szykowani super-zawodnicy tak jak jest to czynione w przypadku innych dyscyplin, choć raczej dotyczy to sportów indywidualnych. Ale kto tam wie co sie gdzieś w środku Chin dzieje...

Sorki,ale z czym przegiąłem??? Jeżeli ludzie piszą o swoich typach na Olimpiadę to ja też chciałem.Po meczu polska-Belgia widzę,że w ówczesnej siatkówce wszystko moze się zdarzyć.

moim zdaniem na tą chwilę nie można upatrywać w żadnej drużynie faworytów... w ciągu roku może się bardzo wiele wydarzyć... a jeżeli chodzi o Brazylię to pamiętajmy, że się starzeją

Ale kolejne pokolenie rośnie - niedawno zdobyli tytuł Mistrzów Świata Juniorów (jakby im było mało?). Dlatego chyba mamy podstawy by myśleć, że kolejne pokolenia po IO w Pekinie będą wprowadzać powoli i tak do znudzenia, do końca świata wszystko wygrywać - dobrze, że Brazylia nie leży w Europie - tego by było za dużo . Oni są głównym faworytem na IO, oczywiście zakładamy, że awansują, bo chyba nikt innej możliwości nie widzi? Dalej pewnie Rosja, zakładam, że oni też wejdą - a nasi? Nasi to sobie drogę do Pekinu tak już skomplikowali, że zanim zaczniemy dyskusję o ich "ewentualnych szansach w razie awansu" najpierw o ten awans będziemy musieli toczyć bardzo długie, ciężkie, trudne boje, które nie muszą się zakończyć sukcesem patrząc na to co się teraz dzieje. Pozostaje tylko się modlić by wywalczyli ten awans...wiara czyni cuda, a nadzieja umiera ostatnia.

No oczywistym faworytem jest Brazylia.Polacy sobie skomplikowali sytuację, oby tylko nie polegli w kwalifikacjach.Może pomyślą, że kwalifikacje do kwalifikacje i kwalifikacje mają już wygrane i też im nie wyjdzie?Bo będą za daleko wychodzić w przyszłość?Chociaż te ME dały im sporą nauczkę, że do każdego spotkania trzeba się przykładać.Oby panom się udało.Jeżeli zagrają w optymalnej formie to myślę, że powalczyć o miejsce w 5 mogą, chociaż nawet mogą i o srebro A co dalej? No chyba nie będę się wyróżniać: Rosja, Bułgaria ( ich to samo się tyczy co nas...) może i Francja, a może Mistrzowie Europy Hiszpanie?:)
Będzie ciekawie, to wiadomo.

Brazylia już na PŚ pokazała w swoim pierwszym meczu że coś zaczyna się łamać... i dobrze bo to miejmy nadzieje że Brazylijczyków zastąpią Polacy!

Nie szukałbym w tym pierwszym meczu Brazylijczyków na PŚ sensacji. Prawda jest taka, że oni czasem przegrywają pierwszy mecz weźmy LŚ 2006 i 2007 porażka w pierwszym meczu z Bułgaria, teraz PŚ porażka z USA. W sumie od jakiegoś czasu Brazylia przyzwyczaiła mnie, że w turnieju musi przegrać ten jeden mecz i chyba sama wychodzi z założenia, że lepiej pierwszy niż ostatni przecież na MŚ w 2006 roku ulegli Francji na IO w 2004 ulegli USA. Cóż może coś jest w słowach, że na wielkich turniejach należy przegrać 1 mecz. Polska przegrała ten jeden mecz w finale MŚ, Rosja w finale ME - cóż nie dziwie się Brazylijczykom, że przegrywają mało istotne spotkania

To słuszne spostrzeżenie.Brazylijczycy przegrywają, ale mało ważne spotkania, a Rosjanie, czy my...widać
No jeśli chodzić i PŚ to widać jak to wygląda.Bułgarzy tak jakby się odrodzili i gra im się potrafi układać.
Jeśli chodzi o Polaków...forma na turnieju nie była wysokich lotów, ale jednak dali radę.I dobrze

wiadomo juz ze francuzi na io nie zagraja..mysle ze brazylia,moze usa..

Trudno mówić o faworytach, jeśli nie zna się do końca składu turnieju. Uważam, że mocna jak zawsze będzie Brazylia - bo (tego chyba tłumaczyc nie muszę) w męskiej światowej siatkówce karty rozdaje Brazylia.
Myślę że będzie to ważny turniej pod względem wiekowym, dla wielu zawodników będą to ostatnie Igrzyska Olimpijskie. Każdy z siatkarskich "dziadków" będzie walczył o medale.
Walka o medale rozegrana zostanie między Brazylią a Europą, jakoś nie widzę innego rozwiązania. Z dokładnymi przemyśleniami poczekam do zakończenia turniejów kwalifikacyjnych.

1)Jak dla mnie Brazylia- nie bede sie rozwodził dlaczego
2) USA to od zawsze byli olimpijczycy nie maja własnej zawodowej ligi graja na całym swiecie i tak naprawde wszystkie imprezy nie liczac olimpiady traktuja jednak z pewnym przymruzeniem oka ,po nieudanych MS do kadry wrócił Lloy Ball a to wielkie wzmocnienie patrzac na siłe ataku Amerykanów w szczególnosci w kontekscie ciezkiej kontuzji Donalda Suxho, dodatkowo wydaje mi sie ze praca Hugh McCutcheona powoli daje efekty bo na pucharze swiata oprócz porazek z Portoryko i Hiszpania zaliczyli jednak zwyciestwa nad Brazylia i Bułgaria oraz chyba powinni byli pokonac Rosjan ale zaprzepascili szanse, zreszta w przypadku obu porazek tez nie jestem przekonany czy nie były one efektem tego ze Amerykanie nie zawsze graja na 100% - ale jak juz graja to sa niesamowicie grozni bo siłe ataku maja ogromna a i zmienników zblizonych poziomem do pierwszej 6, powinni zdobyc medal o ile pojada na olipiade ale o to bym sie nie martwił
3) Rosja- Gajic był skłocony z działaczami WFB, niektórymi zawodnikami ( Chamuckim, Połtawskim. Chtiejem, Jakowlewem), chyba troche przesadził z wymiana pokolenia w tak krótkim czasie ( Grankin, Volkov, ), ale teraz Rosja powoli zaczyna zbierac tego efekty pojawili sie jeszcze dodatkowo Bieriezko, Ostapienko, Krugłow a w rezerwie w kadrze B roi sie od młodych zdolnych przywozacych medale z juniorskich imprez na kilogramy-dzieki temu oni maja przyszłosc zapewniona, tym bardziej ze na ewentualnego nastepce Alekno jest rozwazany sam Daniele Bagnoli a to trenerski midas jakich mało, tyle ze to pewnie dopiero po IO ale na olimpiade i tak jada po medal a moim zdaniem maja bardzo duze szanse na finał IO

Stad wywodze teze iz te 2 reprezentacje beda szły w góre w sezonie olimpijskim natomiast czy tak sie stanie z Polska nie wiem ale perspektywy sa moim zdaniem istotnie gorsze - totez oni sa w scisłej czołowce a Polska nie.. brazylia wystarczy ze bedzie grała to co teraz a tam o kontuzjach nie słychac i pewnie zagraja w kolejnym finale IO pytanmie z kim - jak dla mnie z kims z tej dwójki Rosja/USA
Z drugiej strony poziom mocno sie wyrównał stawce goniacych przwodza jak dla mnie Hiszpania, Bułgaria, podniosła sie reprezentacja Serbii, Polacy tez maa szanse na medal choc sadzeze jesli juz to ewentuaie w naszym zasiegu jest braz bo watpie azeby Polska pokonała kogos z wymienionej trójki a to bedzie konieczne- ale kto wie jak dyspozyja bedzie odpwidnia to pewne szanse zawsze sa szczegolnie z USA, mniejsze z Rosja i powiem szczerze małe z Brazylia

Czy może ktoś podsumować ostateczny skład drużyn na Igrzyska Olimpijskie Pekin 2008
Z góry dzięki.
Pozdrawiam

1. Chiny (gospodarz)
2. Brazylia (zwycięzca Pucharu Świata)
3. Rosja (2. miejsce na Pucharze Świata)
4. Bułgaria (3. miejsce na Pucharze Świata)
5. Egipt (zwycięzca kwalifikacji afrykańskich)
6. ?? (Zwycięzca kwalifikacji azjatyckich)*
7. Serbia (Zwycięzca kwalifikacji europejskich)
8. USA (Zwycięzca kwalifikacji strefy NORCECA)
9. Wenezuela (Zwycięzca kwalifikacji Ameryki Południowej)
10. ?? (Zwycięzca interkontynentalnego turnieju w Tokio)*
11. Polska (Zwycięzca interkontynentalnego turnieju w Esphino)
12. Niemcy (Zwycięzca interkontynentalnego turnieju w Dusseldorfie)

* - Azjatycki turniej kwalifikacyjny zostanie rozegrany jako turniej połączony z interkontynentalnym turniejem kwalifikacyjnym w Tokio. Z turnieju w Tokio do Igrzysk Olimpijskich awansuje zwycięzca oraz najlepszy zespół azjatycki (nawet podczas gdy zespół azjatycki wygra turniej)

Nie ma za co

Brazylia, Rosja, Bułgaria, U.S.A, Polska, Serbia. Szeroka grupa faworytów. Może nawet skończą w tej kolejności.

No to jeszcze raz dzięki, czyli są jeszcze 2 miejsca. Prawdopodobnie Włochy i Japonia/Australia.

No to nieoficjalnie mamy już grupy... serpentyna stawia nas w grupie śmierci...
Brazylia, Rosja, Polska, Serbia, Niemcy, Egipt- i wydaje mi się że taka powinna być kolejność w tej grupie, ew. Niemcy mogą coś zaskoczyć albo możemy grać 2wszy mecz z Brazylią, a wtedy jak każdy wie łatwiej ich ograć, może jakaś powtórka z MŚ z Ruskimi ... osobiście bardzo się cieszę że trafiliśmy do silniejszej grupy, bo przypomnę że 4 lata temu wszystkie zespoły z takiej "grupy śmierci" awansowały do półfinałów IO...
gr. A: Chiny, Stany Zjednoczone, Bułgaria, Włochy, Japonia i Wenezuela.

Arff pisze:No to nieoficjalnie mamy już grupy... serpentyna stawia nas w grupie śmierci...
Brazylia, Rosja, Polska, Serbia, Niemcy, Egipt- i wydaje mi się że taka powinna być kolejność w tej grupie, ew. Niemcy mogą coś zaskoczyć albo możemy grać 2wszy mecz z Brazylią, a wtedy jak każdy wie łatwiej ich ograć, może jakaś powtórka z MŚ z Ruskimi ... osobiście bardzo się cieszę że trafiliśmy do silniejszej grupy, bo przypomnę że 4 lata temu wszystkie zespoły z takiej "grupy śmierci" awansowały do półfinałów IO...
gr. A: Chiny, Stany Zjednoczone, Bułgaria, Włochy, Japonia i Wenezuela.

Zgadzam się, dlatego bardzo dziwi mnie treść artykułu "IO: Polska w grupie śmierci"

"Jedyna nadzieja, że teraz FIVB zmieni zasady" - miejmy nadzieje, że ich nie zmieni. Wyjść z grupy nie jest trudno. Gorzej jest oczywiście potem, o czym przekonaliśmy się w Atenach, gdy po wyjściu z grupy od razu trafiliśmy na Brazylię. Teraz wiadomo, że po ewentualnym wyjściu nie trafimy ani na Brazylię, ani na Rosję (wg. mnie te dwie drużyny to najwięksi faworyci IO). W grupie B myślę, że stać nas na 3-4 miejsce..chyba, że będą jakieś niespodzianki. Myślę, że dla nas lepiej jest trafić potem na Włochy, Bułgarie lub USA..choć można też patrzeć na to z tej strony, że grając w grupie A moglibyśmy powalczyć o 1 miejsce w grupie, co sądzę w grupie z Rosją i Brazylią jest mało realne.

Według mnie to jest bardzo dobra grupa... Bo o ile mamy kompleks Brazylii i Rosji tak już na Bułgarów, USA i ostatnio Włochów mamy sposób... Z tej grupy łatwiej awansować do 1/2 finału niż z drugiej grupy. Takie jest moje zdanie...

Z grupy to wyjść jeszcze będzie łatwo ale póxniej to już przegrywający odpada nie zapomnijmyo tym.
Polska oczywiscie ma szanse na złoto ale podobnie ma też 11 pozostałych zespołów. No moze bez przesady z tymi szansami dla wszystkich ale tak to jest

Pele, z twojej wypowiedzi wnioskuję, że wolałbyś, by Polska była w potencjalnej grupie A?

Ja mam odmienne zdanie. Po ewentualnym wyjściu z grupy trafimy choćby na leżących nam Bułgarów. Są jeszcze Włochy i USA, ale lepsze to, niż Brazylia czy Rosja.

Zgadzam się z yfysk - wyjście z "grupy śmierci" jest jak najbardziej realne, teoretycznie wiele wskazuje na miejsce 3-4 (podkreślam teoretycznie), kluczowe mogą okazać się - i zapewne okażą - mecze z Serbią i Niemcami (nie można ich lekceważyć) - wygląda zatem (znowu teoretycznie rzecz ujmując ) na pojedynek w 1/4 z kimś z dwójki USA/Włochy (tym drugim pozwólmy się najpierw zakwalifikować ). Żaden z tych przeciwników (przy czym za groźniejszą mimo wszystko uważałbym ekipę Anastasiego) nie jest na chwilę obecną drużyną tego kalibru co BRA i RUS...

O faworytach porządnie porozmawiamy przed IO, czyli po LŚ Na teraz to dobrze, że trafiliśmy do grupy, której nie lubi dziennikarz, który pisze, że chciałby zmiany zasad FIVB Poprzednicy mają rację, w większości się zgadzam

Faktycznie lepiej w grupie smierci, w perspektywie calego turnieju. Kazdy z przeciwnikow z drugiej grupy jest absolutnie do ogrania. Jednak wyjsc z tej grupy bedzie bardzo ciezko, zwyciestwo z niemcami i egiptem moga nie wystarczyc do awansu, byc moze trzeba bedzie jeszcze pokonac kogos z trojki brazylia rosja i serbia. Jednak polfinal jest jak najbardziej realny. Na razie jednak nie znamy ostatecznego podzialu, poczekajmy, byc moze fivb znow czyms zaskoczy jak ma to w czesto w zwyczaju

zwyciestwo z niemcami i egiptem moga nie wystarczyc do awansu

na 4 miejsce spokojnie wystarczy

Osobiście preferowałbym pierwszy mecz z Brazylią... sami chyba wiecie jak ostatnio Brazylijczycy grali w pierwszych meczach =] ( Fsix LŚ z Bułgarią i PŚ z USA)

Arff pisze:Osobiście preferowałbym pierwszy mecz z Brazylią... sami chyba wiecie jak ostatnio Brazylijczycy grali w pierwszych meczach =] ( Fsix LŚ z Bułgarią i PŚ z USA)

Wlasnie. Jesli jednak brazylia zagra slabiej wlasnie z niemcami, no to nawet pokonujac niemcow mozemy miec tyle samo punktow. Niedoceniamy naszych zachodnich sasiadow a to bardzo solidna druzyna i moga namieszac w tej grupie.

Solidne drużyny nie wygrywają wielkich imprez... nie oszukujmy się, z Rosją czy Brazylią, Niemcy nie mają najmniejszych szans... pewnie powalczą z Serbią, choć i to nie jest pewne, bo to właśnie Serbia od czasu odejścia mistrzów olimpijskich z Sydney jest niedoceniana... a przecież coś tam ugrali na ME i wygrali Izmir...

myślę że Polacy będą na miejscach 1-3... zależnie od formy, szczęścia i dyspozycji dnia...