Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: dreamer »

W odpowiedzi Edycie (post wyżej)

Takie a nie inne ocenianie postawy polskiej reprezentacji podczas MŚ (jak przedstawiłem w poprzednim poście), jest moim niezbywalnym prawem, i nikt nie ma prawa odsądzać mnie od czci, za taki a nie inny pogląd.
W odróżnieniu od wielu innych "znawców", którzy dopiero podczas ME (a właściwie po nich) zaczęli na reprezentację psioczyć (pod impulsem złego wyniku), ja takie zdanie jak przedstawiłem w poprzednim poście, głosiłem już w trakcie MŚ i zaraz po nich. nie widzę wiec absolutnych podstaw do tego, aby mi zarzucać, że krytykuję drużynę narodową bo nadarzyła sie do tego okazja.

Zresztą, nie jestem odosobniony w zdaniu, że tamten nieoczekiwany i upieram się - nie całkowicie zasłużny postawą zespołu, sukces, był początkiem niezbyt szczęśliwych zdarzeń, których ukoronowaniem było 11 miejsce podczas ME.

Swoją drogą, może wytłumaczysz mi, jak ma się ilość setów straconych podczas turnieju do postawy zespołu, czy wręcz poszczególnych zawodników - bo ja tej prostej zależności nie widzę.
Powtarzam, wicemistrzostwo świata zostało zdobyte bez olśniewającej - nawet bez bardzo dobrej gry. Dlatego mój głos jeszcze w trakcie MŚ, a także po nich, że poziomem gry nasi na srebro nie zasłużyli. Wicemistrzostwo świata nie jest odzwierciedleniem naszej aktualnej pozycji w świecie. Zaś takie fakty, jak postawa podczas ME, porażi z Czechami przed Szombathely, czy wczorajszy mecz, potwierdzają, że nasza przewaga nad rywalami jest iluzoryczna.

z poważaniem

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
mateo9
Posty: 316
Rejestracja: 6 wrz 2007, o 19:45
Płeć: M

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: mateo9 »

no ladnie wypowiedzi w stylu ze vice mistrzostwo bylo przypadkiem slyszalem wielokrotnie ale jeszcze nie slyszalem jeszcze nigdy ze gralismy ponizej oczekiwan takiej gry jak tam prezentowalismy nie prezentowalismy odkad Lozano przejal kadre.nie grali na miare oczekiwan nono Dreamer to masz dosc spore wymagania
Edyta

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: Edyta »

tamten nieoczekiwany i upieram się - nie całkowicie zasłużny postawą zespołu, sukces, był początkiem niezbyt szczęśliwych zdarzeń, których ukoronowaniem było 11 miejsce podczas ME.
Jeśli uważnie przeczytasz mój post, zauważysz, że odniosłam się wyłącznie do twojej opinii o turnieju w Japonii, bo nigdy nie zgodzę się z opiniami, że nie był zasłużony. Natomiast sukces na pewno miał wpływ na naszą postawę w następnych miesiącach, choć można spojrzeć na sprawę z drugiej strony - Bóg raczy wiedzieć, co by się dalej działo z tą drużyną i trenerem, gdyby MŚ zakończyły się porażką. Może teraz mielibyśmy nowego trenera, innych zawodników, a sukcesów dalej by nie było.
Wicemistrzostwo świata nie jest odzwierciedleniem naszej aktualnej pozycji w świecie. (...) nasza przewaga nad rywalami jest iluzoryczna
A kto powiedział, że sukces na jednej imprezie obliguje do ciągłego udowadniania, że nie był przypadkowy? Dlaczego tylko następujące po nim pasmo sukcesów czyni go pełnowartościowym? Czy sprinter zdobywający olimpijskie złoto musi potem zdobyć trzy kolejne medale, żeby był godzien nosić miano mistrza olimpijskiego?

Owszem, każdy z nas by chciał, żeby to pasmo trwało, a nasza pozycja nie spadła na łeb na szyję, jak teraz. Ale ja protestuję przeciwko umniejszaniu tego srebra, bo na tamtą chwilę byliśmy wspaniałą drużyną, bylismy drugim zespołem świata. Taki jest mój sposób myślenia, ty i każda inna osoba ma prawo do własnego.

Ostatnia rzecz...
jak ma się ilość setów straconych podczas turnieju do postawy zespołu, czy wręcz poszczególnych zawodników - bo ja tej prostej zależności nie widzę.
...choć prawdę mówiąc nie pojmuję twego pytania :P Najprostsza odpowiedź, jaka mi się nasuwa, to taka, że od postawy zespołu i poszczególnych zawodników zależy ilość zdobytych i straconych setów :) Dla mnie to wyjątkowo prosta zależność :)
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: dreamer »

mateo9 pisze:no ladnie wypowiedzi w stylu ze vice mistrzostwo bylo przypadkiem slyszalem wielokrotnie ale jeszcze nie slyszalem jeszcze nigdy ze gralismy ponizej oczekiwan takiej gry jak tam prezentowalismy nie prezentowalismy odkad Lozano przejal kadre.nie grali na miare oczekiwan nono Dreamer to masz dosc spore wymagania
Tak sobie myślę, że skoro słyszałeś wypowiedzi, że sukces był przypadkiem, to nie powinieneś się dziwić, że są też wypowiedzi, że poziomem gry nasi na srebro nie zasłużyli.

Moja logika jest taka:
sukces był przypadkiem. Dlaczego?
no właśnie dlatego, że drużyna nie grała ani na miarę możliwości, ani oczekiwań.
A skąd brała się ocena tego jakie są możliwości zespołu i skąd wzięły się oczekiwania?
Ano np. stąd, że analizowali sobie ci i inni, jak grał zespół w LŚ przed MŚ.


dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Awatar użytkownika
Urban
Posty: 683
Rejestracja: 29 gru 2007, o 17:57
Płeć: M
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontakt:

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: Urban »

Z całym szacunkiem, ale na takiej imprezie jaką są mistrzostwa świata 2 miejsce nie może być dziełem przypadku!! To jest za długi turniej i przypadkiem to oni mogliby wygrać jeden czy dwa mecze a nie wszystkie z wyjątkiem finału! A co do tego, że gra nie przekłada się na sety... Jak wogóle można tak pomyśleć ?! Przecież w siatkówce wygrywa ten kto ugra szybciej niż przeciwnik 3.... SETY!!!

Dzisiaj mecz o wszystko z Italią.. hmm.. po zapowiedzi Krzyśka Ignaczaka myślę, że chłopaki zagrają cały mecz tak jak ten pierwszy wczoraj a jeśli tak będzie to zwycięstwa jestem pewien :D
Przede wszystkim kibicuję... Polskiej Siatkówce!
Diego

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: Diego »

Dreamer przesadzasz. Polacy zagrali bardzo dobrze na MŚ. Mieli może słabszych rywali w grupie, ale nie stracili z nimi ani jednego seta, a innym czołowym zespołom zdarzyło się potracić sety z "przeciętniakami". Sukces w pełni zasłużony. A o niepowodzeniach późniejszych to bardziej bym je złożył na barki Lozano. Np. po co męczyć Ligę Światową naszymi najlepszymi zawodnikami? Mam nadzieję że w obecnym roku LŚ będzie sprawdzianem naszego zaplecza.
szyderca
Posty: 944
Rejestracja: 4 lis 2007, o 17:52
Płeć: K

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: szyderca »

Nie wiem czy chlopak przesada. Ma sporo racji, grupa byla jaka była i do tego nie ma co wracać. Dużo szczęścia Polacy mieli w meczu z Rosją. I akurat ten mecz decydował o tym, że awansowaliśmy do półfinałów. I dalej udało się tak zagrać, że w rezultacie sięgneliśmy po srebro.

Z tym brakiem umiejętności to nie do końca się zgadzam, ale fakt jest taki, że szczęście mieliśmy w Japonii i to ogromne. Pamiętajmy o tym.
cwirek
Posty: 320
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 14:08
Płeć: M
Lokalizacja: Żory

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: cwirek »

Powiem tak - w pierwszych 3 setach gra naszej reprezentacji wyglądała dosyć solidnie, widać było że ta reprezentacja może powalczyć. Niestety wydaje mi się że niektórzy zawodnicy (mam na myśli Murka i Gierczyńskiego) nie wytrzymali kondycyjnie tego meczu - gdy oni przestali i przyjmować, i atakować gra naszego zespołu całkowicie się posypała.
Mam jeszcze spore zastrzeżenia co do grania środkiem - wczoraj zbyt dużo piłek po zagraniach Plińskiego czy Możdżonka (wcześniej Grzyba) Hiszpanie podbijali - to niestety również przełożyło się na końcowy wynik.
Nie mam większych zastrzeżeń co do gry Bartka Kurka - owszem, robił błędy ale ogólnie jego gra wyglądała bardzo dobrze.
Ostatnim czynnikiem, który wpłynął na przegraną był brak koncentracji naszych orłów pod koniec 4 seta. Nie można przegrywać seta mają wygrywając nawet 19:15. Mecz przypominał mi bardzo ten pamiętny półfinał LŚ 2005. Szkoda przegranej, szczególnie że można było ten mecz spokojnie wygrać.

Dzisiaj mecz o wszystko, mam nadzieje że chłopaki się sprężą i pogonią Włochów, jednak to nie będzie łatwe.
Warto dzisiaj postawić na Możdzonka i może nawet Kurka, którzy wczoraj wg mnie zdali egzamin mimo porażki naszego zespołu.
Awatar użytkownika
Urban
Posty: 683
Rejestracja: 29 gru 2007, o 17:57
Płeć: M
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontakt:

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: Urban »

Przestańcie wszyscy (oczywiście, którzy to robią) jeźdźić po Reprezentacji, bo to tylko pokazuje jakimi jesteście kibicami!! Z chłopakami jak dobrze przeciwko nim jak źle! NO proszę Was!

OK Wczoraj przegrali i to co zrobili w 4. i 5. secie to było frajerstwo ale to jest sport i każdemu może się zdarzyć! Trudno ale MY musimy ich dalej wspierać, wierzyć w nich bo tego potrzebują a to oni nam dawali, dają i będą jeszcze dawać wiele radości!!
Przede wszystkim kibicuję... Polskiej Siatkówce!
Awatar użytkownika
DC!
Posty: 108
Rejestracja: 11 gru 2007, o 18:31
Płeć: M

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: DC! »

Finlandia - Turcja 3:2
Ciekawy mecz, choć nie stał na jakimś super wysokim poziomie sportowym. Turcy grali zadziwiająco dobrze i sprawili naprawdę dużo problemów faworyzowanej Finlandii, która grała średnio. Gospodarze tego turnieju rozpoczęli mecz od wygranego seta po bardzo ciężkiej walce. W kolejnym wysoko przegrali, jednak w III partii znowu wygrali. Do szczęścia pozostał im jeden wygrany set. W IV secie się nie udało, ale tie-break rozpoczęli świetnie, bo od prowadzenia 5:1. Finowie szybko jednak odrobili stratę i wygrali decydującą partię. Wygrali, ale nie zachwycili. W zasadzie wyróżniał się jedynie Oivanen, który był bardzo skuteczny i zdobył ponad 30 pkt. W ekipie Turcji najlepszy był również atakujący, który zdobył niemal 30 pkt. To oni wzięli ciężar ataku na swoje braki i robili to dobrze. Zawodnicy, grający w polskiej lidze, zagrali średnio. Tanik miał dobre momenty, był groźny w zagrywce, ale w przyjęciu szło mu słabo. Heikkinen do IV seta grał słabo. Wtedy dobudził się i zaliczył kilka udanych bloków i ataków.

Polska - Hiszpania 2:3
Zaczęło się dobrze. Można było być optymistą. I partia padła łupem Naszych reprezentantów, którzy grali bardzo dobrze i wygrali pewnie. Kolejnego seta wygrali Nasi rywale, ale po wyrównanej walce i nie można było mieć pretensji do Polaków. III partia również byłą bardzo wyrównana. Hiszpanie mieli kilka piłek setowych, ale chłopacy je obronili, a ciężar gry w ataku wziął na siebie Dawid Murek i udało się przechylić szalę zwycięstwa na Naszą stronę. W IV secie Nasi mieli przewagę, wyrobili sobie przewagę 4 pkt i wydawało się, że spokojnie dążą do zwycięstwa 3:1. Jednak wtedy stało się najgorsze. Straciliśmy przewagę i dość wyraźnie przegraliśmy seta. W tie-breaku sytuacja była podobna. Nasza drużyna miała przewagę, którą straciła. Ja nazywam takie porażki frajerskimi i właśnie najgorsze jest to, że Polacy przegrali ten mecz frajersko. Tacy zawodnicy w IV secie z w miarę bezpieczną przewagą powinni spokojnie dobrnąć do końca i nie pozwolić doprowadzić do tie-breaka, w którym mogą dziać się różne rzeczy. Ogólnie Nasza drużyna prezentowała się naprawdę dobrze. Zmiany, które zrobił Raul w trakcie meczu, były trafne. Gruszka miał słabsze momenty, wszedł Kurek i zagrał zadziwiająco dobrze. Nie można od tak młodego i niedoświadczonego zawodnika wymagać więcej. Możdżonek również grał lepiej od Grzyba. Szczególnie w bloku. Guma dobrze rozgrywał, Igła świetnie przyjmował i bronił. Pliński w zasadzie był bezbłędny. Niestety przyjęcie było słabe i to główna przyczyna porażki. Gierek na początku wyglądał na trochę zagubionego, ale nie grał źle. Murek grał fantastycznie w ataku. Jednak niestety w przyjęciu szło im słabo. Mam nadzieję, że po przegranej, kiedy zwycięstwo było bardzo blisko, Nasi siatkarze dziś zagrają jeszcze lepiej, a nie odwrotnie...
osnazfsb

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: osnazfsb »

Pewnie narażę się wielu fanom naszej kadry, ale uważam, że w kontekście naszych (a głównie zawodników i trenera Lozano) marzeń o tym, aby zagrać w Pekinie, srebro MŚ było czymś najgorszym, co mogło się po drodze do Pekinu przytrafić. Gołym okiem było widać, że poziomem gry nasi na srebro nie zasłużyli. Natomiast jakie skutki psychologiczne to srebro przyniosło, widzieliśmy też dobrze podczas mistrzostw Europy, a wszystko wskazuje na to, że zobaczymy także teraz.
Powtarzam, wicemistrzostwo świata zostało zdobyte bez olśniewającej - nawet bez bardzo dobrej gry. Dlatego mój głos jeszcze w trakcie MŚ, a także po nich, że poziomem gry nasi na srebro nie zasłużyli. Wicemistrzostwo świata nie jest odzwierciedleniem naszej aktualnej pozycji w świecie. Zaś takie fakty, jak postawa podczas ME, porażi z Czechami przed Szombathely, czy wczorajszy mecz, potwierdzają, że nasza przewaga nad rywalami jest iluzoryczna.
To i ja sie wypowiem- w zupełnosci zgadzam sie z pogladem dreamera ze medal MS był jednak troche przypadkowy z wielu przyczyni szczerze mówiac w ogóle ogladajac tamten turniej miałem dziwne przekonanie ze nie stoi on na zbyt wysokim poziomie głownie chyba ze wzgledu na zdecydowanie zbyt pózny termin i w konsekwencji problemy jakie miały przez to reprezentacje majace swoich przedstawicieli we włoskiej Serie A oraz bardzo słaba forma prezentowana na tym turnieju przez takie tradycyjne potegi jak Rosja ,USA, Serbia w jakims sensie spowodowana po pierwsze przez naturalna w połowie olimpiady wymiane pokoleniowa oraz wewnetrze niesnaski... A ze złozyło sie tak iz w jednej grupie mielismy zarówno Rosjan jak i Serbów to był jednak dosc duzy fart patrzac na to jak radziły sobie druzyny z drugiej grupy- kiedys liczyłem i wyszło mi ze w rywalizacji druzyny z naszej grupy zajeły miejsca 2,4,7,8 a z tamtej 1,3,5,6...
Dodatkowo Polacy byli wtedy w niesamowitej formie co oczywiscie nie moze zostac uznane za czysty fart ale jednak żaden z nich juz pózniej takiej formy nie osiagnał takze grajac w klubie....
Pojawił sie tez problem tego ze polscy siatkarze niespecjalnie wytrzymuja obciazenia zwiazane z tym ze jako od vicemistrzów swiata trenerzy klubowi oczekuja od nich czegos ekstra Lozano tez ani mysli im pofolgowac podczas LS i potem konczy sie to kontuzjami a wezcie pod uwage ze jak na razie komtuzjowani sa ci co graja w silnej ale i duzo bardziej wyczerpujacej niz rodzimy PLS Serie A a nalezy dodac ze liga rosyjska z sezonu na sezon tez staje sie coraz bardziej wymagajaca i juz teraz obciazenia graczy sa tam na pewn wieksze niz u nas.. Tak wiec duza czesc naszych zawodników w cagu sezonu jest bardziej wypoczeta niz ich rywale z silniejszych lig i moze tylko dlatego jeszcze nie cała kadra nam sie posypała :? - a proces ten zajał 1.5 roku liczac od poczatku forsownych przygotowan pod kierunkiem Lozano przez MS


PS
Zeby nikt mi nie napisal ze po porazce przyłaczam sie do chóru malkontentów infomuje ze ze juz w czasie MS miałem uzasadnione watpliwosci co tego czy ten medal był w pełni nalezny patrzac na indywidualne umiejetnosci Polaków - dowody tego sa innych forach
Ostatnio zmieniony 8 sty 2008, o 17:05 przez osnazfsb, łącznie zmieniany 4 razy.
Jezdziec Chaosu
Posty: 91
Rejestracja: 16 paź 2007, o 21:30
Płeć: K

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: Jezdziec Chaosu »

Urban pisze:Przestańcie wszyscy (oczywiście, którzy to robią) jeźdźić po Reprezentacji, bo to tylko pokazuje jakimi jesteście kibicami!! Z chłopakami jak dobrze przeciwko nim jak źle! NO proszę Was
Przecież tu nikt nie jeździ po reprezentacji, bo jak można przeczytać w regulaminie forum zostało stworzone celem wymiany informacji. I nie bardzo rozumiem, ale chłodna kalkulacja i pokazanie prawdy, czyli w tym wypadku, że to szczęśliwie zakończony mecz z Rosją otworzył reprezentacji drogę do medali - a to chyba z kibicowaniem nic wspólnego nie ma.
Awatar użytkownika
DC!
Posty: 108
Rejestracja: 11 gru 2007, o 18:31
Płeć: M

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: DC! »

Serbia - Finlandia 3:0
Faworyci tego meczu i jedni z faworytów całego turnieju wygrali ten mecz szybko i pewnie. Byli wyraźnie lepsi od Finów, którzy zaliczyli kolejny nie najlepszy mecz. Serbowie grali dobrze, ale nie zachwycili. Pierwsze 2 sety wygrali po ciężkiej walce na przewagi. Przy przeciętnie grających Finach nie jest to najlepszy wynik. Serbowie popełniali trochę błędów i dlatego pozwolili rywalom na walkę do końca. Dopiero w ostatnim III secie wygrali wysoko i pewnie. Jednak z drugiej strony to dopiero ich pierwszy mecz w Izmirze, a pierwsze mecze turniejów są trudne. Zobaczymy, co pokażą w kolejnych spotkaniach.
Edyta

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: Edyta »

szyderca pisze: fakt jest taki, że szczęście mieliśmy w Japonii i to ogromne. Pamiętajmy o tym.
Bądź uprzejma pamiętać o tym beze mnie. Ja widać mam coś nie tak z pamięcią, bo zatrzymało mi się w niej coś całkowicie odmiennego - fantastyczny polski zespół, którego wcześniej, ani później nie widziałam.
szyderca
Posty: 944
Rejestracja: 4 lis 2007, o 17:52
Płeć: K

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: szyderca »

Całkowicie odwracasz kota ogonem. Odniosłam się jedynie do słow Marzyciela, który postawił tezę, że reprezentacja miałą więcej szczęścia niż umiejętności. I ma w tym sporo racji.
an_m
Posty: 83
Rejestracja: 6 wrz 2007, o 09:26
Płeć: K

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: an_m »

niesamowite !!! cierpiac na raczej dlugotrwala posuche sukcesow w sportach zespolowych na reprezentacyjnym (klubowym zreszta tez) poziomie, deprecjonujemy jeden z nielicznych wymiernych sukcesow na powaznej imprezie, jaki Polska reprezentacja odniosla w ostatniej dekadzie - bardzo ciekawe podejscie 8-)

przegrywaja - niedobrze, tragedia, ale wygrywaja - okazuje sie, ze tez zle.
Mieli szczescie - moze; ale madrosc ludowa glosi, ze sprzyja ono lepszym. Innym nie farcilo, klocili sie, nie trafili z forma, wymiana pokoleniowa im sie trafila - a co mnie to obchodzi? my trafilismy z forma i wygralismy wszystko po drodze do finalu. To malo? czy tez mielismy rozegrac jeszcze z 5 meczy na tamtych MS z druzynami, z ktorymi los nas nie zetknal i sprac ich po 3:0 i max do 15 w secie, zeby mozna bylo powiedziec, ze srebro sie nam nalezalo?
Rany! Innym szczescie sprzyjalo na ME i mozna powiedziec odkuli sie naszym kosztem. Takie zycie - raz z gorki, raz pod gorke.
Ale jak sie udaje, to ja sie tam ciesze.

A wracajac do Izmiru - nie mozna bylo tak wczoraj?? szkoda tej wtopy z Hiszpania, ale widac da sie wygrywac, tylko konsekwetnie trzeba swoja gre grac.
Awatar użytkownika
DC!
Posty: 108
Rejestracja: 11 gru 2007, o 18:31
Płeć: M

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: DC! »

Polska - Włochy 3:0
Wracamy do gry. :D Świetny mecz w wykonaniu Polaków. Ogromnie cieszę się, że po wczorajszej porażce podnieśli się. Włosi od kilku lat nie prezentują się najlepiej, ale to jednak Włosi, z którymi na ME przegraliśmy. Lozano zrobił zmiany w podstawowym składzie. Wreszcie Możdżonka wystawił zamiast Grzyba, a Gierka zastąpił Świderski. Mocno zaczęliśmy grać od samego początku, co było bardzo ważne, bo szybko złamaliśmy Włochów. Przyjęcie było dużo lepsze niż wczoraj, stało na naprawdę dobrym poziomie i od razu było widać efekty. W I secie Nasi siatkarze zdobyli bodajże aż 17 pkt w ataku. I to właśnie dzięki skutecznemu atakowi wygraliśmy tę partię i cały mecz. II set zaczął się źle, bo mieliśmy 4-5 pkt straty do Italii, ale w przeciwieństwie do wczorajszego spotkania to Polacy nie rywale odrobili straty i ostatecznie wygrali partię. I to było chyba decydujące. Włosi od momentu, kiedy stracili swoją dużą przewagę, zaczęli grać bardzo niepewnie, a Polacy potrafili to świetnie wykorzystać. III set wygrali pewnie i skończyli to spotkanie. Przeważaliśmy wyraźnie. Szczególnie w ataku, ale również blok dziś u Nas bardzo dobrze pracował. Co do poszczególnych zawodników, to wszyscy grali świetnie. Nawet Gierek, który wszedł na bardzo ważne momenty w kontekście całego meczu w II secie i spisywał się bardzo dobrze. Chyba nikogo nie można jakoś specjalnie wyróżnić. Oby to odbudowało pewność siebie Naszych zawodników. Jutro spotkanie z Holandią. Ten mecz po prostu trzeba wygrać.
Awatar użytkownika
PaStKa
Posty: 174
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:19
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: PaStKa »

Jeśli chodzi o mecz z Hiszpanami, to Polacy zagrali w kratkę. Zawiódł Gierek, czego się troche obawiałem. Ucieszył mnie natomiast fakt, że Lozano zażonglował składem. Nie mam zamiaru rozpaczać nad tym meczem. Gdy po meczu położyłem się w łóżku pomyślałem: no, w niedziele w finale zrewanżujemy się Hiszpanom. Zobaczymy, może i spełni się moje marzenie. Ale przejdźmy do spraw przyjemnych: Dzisiejsze wspaniałe zwycięstwo. Widziałem tylko kilka ostatnich piłek, gdyż byłem na lekcji notabene języka włoskiego. Wspaniała akcja na koniec, to moge powiedzieć. No, ale tym postem chciałem zasadniczo pokalkulować. Zasadniczo przyjęło się mówić, że 2 zwycięstwa to awans z grupy. A niestety nie jest tak łatwo, i właśnie w naszym przypadku może coś się stać. W tej chwili my oraz Włosi mamy stosunek 1-1. Załóżmy, że wygramy z Holendrami, a Włosi pokonają Holendrów, realistyczne, nie prawda? Hiszpania pokona Holendrów? Też pewnie tak. I co mamy? 3 drużyny ze stosunkiem 2-1 i liczenie setów(małych punktów?). My musimy oczywiście pokonać Holendrów, ale jest ryzyko, że to nie wystarczy. Trzeba liczyć na Hiszpanów w meczu z Włochami. W końcu, żeby spełniło się moje marzenie muszą awansować do półfinałów.
„Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.” - Albert Einstein
Awatar użytkownika
Urban
Posty: 683
Rejestracja: 29 gru 2007, o 17:57
Płeć: M
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontakt:

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: Urban »

Dzisiaj to była gra z pierwszego seta z wczoraj :D a o wszystkim zdecydowal drugi set :D BRAWO
Przede wszystkim kibicuję... Polskiej Siatkówce!
Arff
Posty: 7145
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: Arff »

Pastka.. głupoty gadasz.. bo my w tym momencie jesteśmy w najlepszej sytuacji w przypadku 3 drużyn ze stosunkiem 2:1... bo przegraliśmy 2:3... Włosi przegrali 0:3 i to Oni mają się czego obawiać... jeśli wygramy 3:0 z Holandią Awans mamy pewny... a jeśli Włosi wygrają z Hiszpania ( czyli w tym przypadku będzie trzeba liczyć sety ) na bank mamy 1. miejsce bez względu na wynik i niech oni sobie liczą sety...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Awatar użytkownika
maggie
Posty: 232
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 22:12
Płeć: K
Lokalizacja: Rumia

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: maggie »

swietny mecz!!!! Kocham tą agresje w oczach Murka/Świdra czy Igły.. agrrr :D


Pytanie: gdzie jakieś statystyki można dostać??? szukam i szukam i nico ;/

Ps. Arff masz racje. Też sobie obliczałam te sety i też doszłam do wniosku ze jestesmy w całkiem dobrej sytuacji. Uratowało nas to że rozwaliliśmy włochatych w 3 setach :) Czekam na jutro! :)
" My dobrze gramy tylko czasami nam nie wychodzi " :]
Daniel Pliński
mateo9
Posty: 316
Rejestracja: 6 wrz 2007, o 19:45
Płeć: M

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: mateo9 »

jesli wygramy z Holandia to niezaleznie od wyniku Wlochow i Hiszpanow mamy awans w kieszeni tylko nie wiadomo z ktorego miejsca
Awatar użytkownika
marcinbvb
Posty: 274
Rejestracja: 16 gru 2007, o 17:16
Płeć: M
Lokalizacja: Kedzierzyn-Koźle

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: marcinbvb »

Dzisiaj też postawiłem na naszych i niezły interes!!
Kluczowy był dzisiaj 2 set i zmiana Zagumnego i Gruszki na Kurka i Żygadłę. Chłopaki usiedli na chwilę na ławkę zobaczyli sytuację z boku i później gra się już dobrze potoczyła. A 1 i 3 set to raczej bez większych emocji.
Myślę że jutrzejszy mecz z Holandią to będzie tylko formalność i szybkie 3-0
Awatar użytkownika
DC!
Posty: 108
Rejestracja: 11 gru 2007, o 18:31
Płeć: M

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: DC! »

Niemcy - Turcja 3:2
Mecz podobny do wczorajszego pojedynku Turcji z Finami. Było ciekawie (jeżeli jest 5 setów, to z reguły jest ciekawie), ale mecz nie stał na wysokim poziomie siatkarskim. Turcy rozpoczęli słabo i I seta przegrali dość wyraźnie. W II secie Niemcy zaczęli grać słabiej, a gospodarze turnieju lepiej. Gracze reprezentacji Naszych sąsiadów popełniali dużo błędów, a Turcy grali swoje. Wygrali 2 sety. IV padł łupem Niemców i był tie-break. Ten też był podobny do wczorajszego w meczu Turcji. Na początku wygrywali, ale potem przewagę stracili i przegrali. Turcy znowu prezentowali się zadziwiająco dobrze i mają czego żałować, bo przegrali tak już drugie spotkanie. Brakowało niewiele, aby teraz mieli na koncie 2 wygrane. Mieli szanse wyjść z grupy. W zespole Turcji bardzo dobry mecz zagrał Tanik. Gracz z Olsztyna był jednym z wyróżniających się graczy tureckich. Niemcy zagrali nie najlepiej. Bardzo dobrze blokowali w tym meczu, ale z innymi elementami było gorzej. Popełniali zbyt dużo błędów, a skuteczność ataku nie była zbyt wysoka. Słabo zagrał inny siatkarz Olsztyna - Andrae. Średnio grał również gwiazdor reprezentacji Niemiec Jochen Schops.
osnazfsb

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: osnazfsb »

Tak po prawdzie to Polakom poszło tak łatwo tylko dlatego ze Włosi byli wczoraj naprawde bardzo słabi a białoczerwoni zagrali wcale nie duzo lepiej niz z Hiszpanami choc na pewno równiej jak zespół i byli bardziej skoncentrowani w koncówkach- tak patrze na druga grupie zdaje sie ze jesli dzisiaj Hiszpania ogra Wlochów to Polacy wpadaja na Serbów którzy sa w dobrej formie i sadze ze ten rywal bedzie duzo grozniejszy od dotychczasowych i forma z dwóch ostatnich meczów raczej nie wystarczy... Choc z drugiej strony Polacy moze sie dopiero rozkrecaja bo jednak progresje było wczoraj widac
W ogóle poziom turnieju na razie rozczarowuje poziom meczu z Hiszpanami to bez urazy był smiechu warty jesli spojrzec ze walczyły jakoby najlepsze druzyny Europy 2006 i 2007, we wczorajszym meczu znów Włosi grali nader słabo, w drugiej grupie w sumie słaba Turcja była dwukrotnie bliska wygranej bo zarowno Niemcom jak i Finom daleko do optymalnej formy...
Moze druzyny zdaza sie jeszcze rozkrecic bo patrzac na mecze PS i to co prezentuja druzyny z tego turnieju to tam grała czołowka swiatowa a tutaj pretendenci do niej
Awatar użytkownika
mewa
Redaktor
Redaktor
Posty: 2252
Rejestracja: 21 sie 2007, o 07:40
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: mewa »

Tak po prawdzie to bez różnicy, czy zagramy z Serbami w półfinale, czy też w finale. I tak trzeba będzie ich najprawdopodobniej pokonać, by zająć pierwsze miejsce.
Awatar użytkownika
ewa-c4
Posty: 84
Rejestracja: 25 gru 2007, o 19:19
Płeć: K
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: ewa-c4 »

osnazfsb pisze:Tak po prawdzie to Polakom poszło tak łatwo tylko dlatego ze Włosi byli wczoraj naprawde bardzo słabi a białoczerwoni zagrali wcale nie duzo lepiej niz z Hiszpanami choc na pewno równiej jak zespół i byli bardziej skoncentrowani w koncówkach- tak patrze na druga grupie zdaje sie ze jesli dzisiaj Hiszpania ogra Wlochów to Polacy wpadaja na Serbów którzy sa w dobrej formie i sadze ze ten rywal bedzie duzo grozniejszy od dotychczasowych i forma z dwóch ostatnich meczów raczej nie wystarczy... Choc z drugiej strony Polacy moze sie dopiero rozkrecaja bo jednak progresje było wczoraj widac
W ogóle poziom turnieju na razie rozczarowuje poziom meczu z Hiszpanami to bez urazy był smiechu warty jesli spojrzec ze walczyły jakoby najlepsze druzyny Europy 2006 i 2007, we wczorajszym meczu znów Włosi grali nader słabo, w drugiej grupie w sumie słaba Turcja była dwukrotnie bliska wygranej bo zarowno Niemcom jak i Finom daleko do optymalnej formy...
Moze druzyny zdaza sie jeszcze rozkrecic bo patrzac na mecze PS i to co prezentuja druzyny z tego turnieju to tam grała czołowka swiatowa a tutaj pretendenci do niej
Ja uważam, że brak kluczowych dla nas zawodników to był dla naszej reprezentacji ogromny cios. Chłopcy teraz uwierzyli w swoje siły i naprawdę mogą zdziałać wiele. Tylko minusem jest to, że jeśli ktoś się pogubi to od razu robi to cała drużyna, a tak być nie powinno. Musze pochwalić Igłę, gość był wszędzie tam gdzie być powinien, jego obrony są po prostu fenomenalne nie mogę znaleźć żadnego słowa, aby w pełni wyrazić to co czuje w tej chwili. Nie wiem czemu mówi się,że Piotrek Gacek jest nie lubiany a za, że gra w AZS-ie. Bardzo go lubię, ale szczerze mówiąc wolę Igłę, gdyż według mnie gra lepiej i równiej od niego. ;)
" Za urodę ataku nie ma większej ilości punktów"
Awatar użytkownika
maggie
Posty: 232
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 22:12
Płeć: K
Lokalizacja: Rumia

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: maggie »

osnazfsb pisze:Tak po prawdzie to Polakom poszło tak łatwo tylko dlatego ze Włosi byli wczoraj naprawde bardzo słabi
czy ja wiem? Grali dobrze ale wczoraj Polacy na prawde byli silniejsi. Poza tym bądźmy szczerzy - tam już nie ma gwiazd. Cissola nie robi juz takich punktow jak 2,3 lata temu, na rozegraniu tez nie mają brylancika.. Jedynie Cernic (biadakowi sie dziś kontuzja odnowila) i Masterangelo pokazują się z dobrej strony ... Widać że nie mają na razie pewności siebie co wczesniej (przykład - Cisolla - TEN Cissola- ktory nawalał w najważniejszych momentach. Jeśli nie konczy on, to kto ma to robić?). Nasi zaś byli napompowani. Niby się nam drużyna posypała przed turniejem ale nie zapominajmy ze teraz na boisku mamy starych doświadczonych wyjadaczy którzy znają swoją wartość. . Mam wrażenie że Murek, Gruszka. Guma czy Świder dają pozostałym jakąś pewność nawet jeśli czasem coś zepsują... No i ta adrelina , sportowa agresja ktora sie wczoraj wytworzyla dobrze na nich wplynela (normalnie jak w meczu z Rosją :) ] . Mi brakuje w tej druzynie Winiara i Wlazłego.. Za Szymanskim czy Pryglem nie tęsknię no może Kadziewicza wstawiłabym za jednego z Olsztynian (Grzyba?) - choć nie wiem czy Murek + Igła + Kadziu to bezpieczne trio :)

ciekawa jestem czy Lozano pobawił się jeszcze z przyjmującymi - można by dać dla Wiki troche pograć. Wydaje mi sie ze dziejszy mecz byłby dobrą okazją na to. poza tym trzeba pomęczyć przeciwników zagrywką a Murek, Plinski, Wika i czasem Gruszka to byłyby całkiem ciekawy kwartet zagrywkowy.

osnazfsb pisze: we wczorajszym meczu znów Włosi grali nader słabo, w drugiej grupie w sumie słaba Turcja była dwukrotnie bliska wygranej bo zarowno Niemcom jak i Finom daleko do optymalnej formy...
Moze druzyny zdaza sie jeszcze rozkrecic bo patrzac na mecze PS i to co prezentuja druzyny z tego turnieju to tam grała czołowka swiatowa a tutaj pretendenci do niej
hehehe jeśli nudzą Cie te druzyny to wyobraź sobie jak muszą się meczyć kibice obu Ameryk :)
" My dobrze gramy tylko czasami nam nie wychodzi " :]
Daniel Pliński
Mania
Posty: 863
Rejestracja: 16 paź 2007, o 18:08
Płeć: K
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: Mania »

maggie pisze: Mi brakuje w tej druzynie Winiara i Wlazłego.. Za Szymanskim czy Pryglem nie tęsknię no może Kadziewicza wstawiłabym za jednego z Olsztynian (Grzyba?) - choć nie wiem czy Murek + Igła + Kadziu to bezpieczne trio :)
Mnie brakuje tylko Kadziewicza, bo na środku poza Plińskim to mizernie jest. Brak Winiarskiego jest odczuwalny tylko w jakości przyjęcia, bo w ataku bryluje mistrz Murek.

Niebezpieczne trio mówisz? Dla rywali niewątpliwie. :D
ciekawa jestem czy Lozano pobawił się jeszcze z przyjmującymi - można by dać dla Wiki troche pograć. Wydaje mi sie ze dziejszy mecz byłby dobrą okazją na to. poza tym trzeba pomęczyć przeciwników zagrywką a Murek, Plinski, Wika i czasem Gruszka to byłyby całkiem ciekawy kwartet zagrywkowy.
Myślę, że dziś w przyjęciu od początku zagrają Świderski z Gierczyńskim. A potem ewentualnie jakieś zmiany :) Reszta składu bez zmian, bo mają się zgrywać.
"Można z nami wygrać, ale nie można nas pokonać" śp. Krzysztof Kowalczyk o AZS PW.
Edyta

Re: Turniej kwalifikacyjny w Izmirze Styczen 2008

Post autor: Edyta »

A ja jestem niemal pewna, że Murek zagra dziś od początku. Ostrzegam przed lekkim traktowaniem tego meczu. Przegrana z Włochami nic nie znaczy. Moim zdaniem Holendrzy wygrali z nami w sierpniu na MHW wyłącznie dzięki zagrywce. Horstink, Bontje, Trommel dysponują potworną i regularną zagrywką. Do tego wrócił Kay van Dijk, który rozstrzelał swoimi serwami... Murka 2 lata temu, także na olsztyńskim Memoriale.
Stawka jest zbyt wysoka, żeby dawać odpoczywać najlepszym zawodnikom. Może jeśli mecz będzie się dobrze układać, Murek zejdzie w dalszych setach.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Igrzyska Olimpijskie”