Kamil92 napisał(a):Myślę, że dla samych zawodników, te wyróżnienia nie mają żadnego znaczenia.
Lineczka napisał:(a)
Jeden Kurek miałby wygrać ze świetnie dysponowaną reprezentacją USA, w której wszyscy szóstkowi grali na dobrym poziomie. Gratuluję logicznego myślenia. Poza Kurkiem wszyscy nasi zawodnicy grali słabo a obrywa się jemu. To już jest uprzedzenie do zawodnika.
ksjw90 napisał:(a)
Powyższa statystyka ilości błędów na zagrywce pokazuje tylko, że Kłos nie nadaje się do kadry. Zbrodnią jest to, że przy jego serwisie a w zasadzie gównolocie, bo trudno to nazwać serwisem, popełnił aż 16 błędów. To samo Mika, 12 błędów przy oddawaniu piłki za darmo rywalowi jest po prostu wstydem.
Wallace był najlepiej punktującym siatkarzem imprezy, po Michajłowie skończył z drugą najlepszą efektywnością przy zdecydowanie największej liczbie wykonanych ataków. Zaytsev też oczywiście grał bardzo dobrze, ale nie aż tak jak Brazylijczyk.
solanum napisał(a):W statystce efektywności w ataku przedstawiono klasyfikacje jedenastu zawodników drużyn grających o medale. Pozostałych rozmieszczono według alfabetu biorąc pod uwagę nazwę państwa.
StanLee napisał(a):Swoją drogą zastanawiająca jest ta sympatia dla Włochów, którzy na turnieju olimpijskim specjalnie przegrali mecz żeby z turniejem pożegnała się Francja/Brazylja.
Bazinga napisał(a):Sa gdziekolwiek jakies vody meczy z tych IO ? na youtubie nic.. (zgaduje ze kmiotki usuwaly od razu)
I co z tym wspólnego mają Francuzi?Nie chcę się uciekać do argumentu "ad personam", ale raczej doskonale pamiętasz, kto podobnym działaniem doprowadził do zmian w zasadach rozgrywania tej imprezy.
Kto kopie dołki, ten sam w nie może wpaść
StanLee napisał(a):I co z tym wspólnego mają Francuzi?
Noworoczny napisał(a):Pojawiły się głosy, że ten czy ów powinien wygrać rIO, bo lepiej się prezentował na dystansie turnieju, wygrał w fazie grupowej, wygrał więcej spotkań itd.
Ci co tak piszą, nie czytają uważnie moich postów. Prawdziwi mistrzowie właśnie tak się do imprezy przygotowują. Fazę wstępną muszą przejść psim swędem a rozkwit formy ma nadejść właśnie na finał. Regulamin mówi, że imprezę wygrywa ten, kto wygrywa ostatni mecz zawodów. Nie ten, który wygra najwięcej meczów. Rezende pokazywał nie raz, że jest w tym mistrzem. Przez te naście lat, gdy trenował Brazylię, nie raz przegrywał w fazie grupowej, by pokonywać tych samych przeciwników w meczach o medale. To jest dopiero prawdziwe mistrzostwo!
To samo dotyczy zawodników - to prawdziwy mistrz potrafi się zmobilizować na finał. Do tej grupy można z pewnością zaliczyć nr 4 czy nr 12. Z kolei po drugiej stronie kilku zawodników włożyło brązowe spodenki.
Noworoczny napisał(a):Pojawiły się głosy, że ten czy ów powinien wygrać rIO, bo lepiej się prezentował na dystansie turnieju, wygrał w fazie grupowej, wygrał więcej spotkań itd.
Ci co tak piszą, nie czytają uważnie moich postów. Prawdziwi mistrzowie właśnie tak się do imprezy przygotowują. Fazę wstępną muszą przejść psim swędem a rozkwit formy ma nadejść właśnie na finał. Regulamin mówi, że imprezę wygrywa ten, kto wygrywa ostatni mecz zawodów. Nie ten, który wygra najwięcej meczów. Rezende pokazywał nie raz, że jest w tym mistrzem. Przez te naście lat, gdy trenował Brazylię, nie raz przegrywał w fazie grupowej, by pokonywać tych samych przeciwników w meczach o medale. To jest dopiero prawdziwe mistrzostwo!
To samo dotyczy zawodników - to prawdziwy mistrz potrafi się zmobilizować na finał. Do tej grupy można z pewnością zaliczyć nr 4 czy nr 12. Z kolei po drugiej stronie kilku zawodników włożyło brązowe spodenki.
iti napisał(a):Nie chce mi sie sprawdzac i wertowac wynikow z przeszlosci, ale Brazylia od lat kojarzyla mi sie z tym, ze pierwszy mecz na waznej imprezie byl w palnik, a pozniej coraz lepiej.
Cholera, mocny diss.chemical_brother napisał(a):To byłby krok w tył w ich karierach trenerskich.
StanLee napisał(a):Trochę samozaoranie, bo ta wyśmiewana przez Ciebie Liga Światowa pod względem zainteresowania/wartości marketingowej bije na głowę wszystkie najbardziej prestiżowe rozgrywki klubowe tj. Liga Mistrzów, o samej Pluslidze nie wspominając.
chemical_brother napisał(a):StanLee napisał(a):Trochę samozaoranie, bo ta wyśmiewana przez Ciebie Liga Światowa pod względem zainteresowania/wartości marketingowej bije na głowę wszystkie najbardziej prestiżowe rozgrywki klubowe tj. Liga Mistrzów, o samej Pluslidze nie wspominając.
Wartość marketingowa to nie jest żaden wyznacznik dla ambitnego gracza/trenera, chyba że idą na siatkarskie emerytury. Liga Smietnikowa nie jest prestiżowym turniejem, a polska propaganda, ktora probuje od ok. 10 lat udowodnić, że jest inaczej tylko się ośmiesza. Zainteresowanie - no tak, zainteresowanie ligą w Rosji jest tak małe, że nikt poważny tam nie przyjdzie., oh wait. Liga Swiatowa ma mniej wiecej podobny status do letnich turniejow klubowych w Katarze - zresztą gdyby nie totalitarne przepisy FIVB o przysylaniu najmocniejszych skladow na LS, to jestem bardzo ciekaw czy jakakolwiek reprezentacja z czolowki oprocz Polski przyslalaby mocny sklad.
Powrót do Igrzyska Olimpijskie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość