Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

A tu jeszcze wymyślili jakaś 3 grupę, tak więc 2 zwycięstwa na pewno dadzą awans do najlepszej szóstki turnieju.

Jaką my mamy zaliczkę? Żadnej wg mnie, to tylko teoria. Moim zdaniem wszystkie drużyny z grupy D pykną do zera Serbię, Argentynę i Australię i tyle z naszej zaliczki będzie.

Australia, która była najgorsza w naszej grupie, "pyknęła" już lidera grupy D, dzięki czemu awansowała do finałów ligi światowej. Nic nie jest przesądzone, bilans 9-0 to najlepsze co mogło nam się przytrafić.

Włosi bez Zaytseva

Zajcew raczej zagra - gdyby coś mu się poważnego stało to by pojechał od razu na badania a on obserwował mecz do końca siedząc na hali. Nie liczyłbym na jego absencje (chyba, że macie jakieś nowe informacje na ten temat) natomiast wygrana z Włochami będącymi całkowicie w powijakach w kontekście ewentualnego awansu do kolejnej fazy jest naszym obowiązkiem.

wystarczy nam wygrać tylko dwa spotkania za 3 pkt by wejść do czołowej "6"
teraz zobaczymy ile warta jest nasza grupa

Być może kontuzja Zaytseva nie jest bardzo poważna. Kostka została oczywiście unieruchomiona i obłożona lodem, ale po skończonym secie pokuśtykał na niej do szatni, a jakoś tak set później wrócił na halę i dalej się na niej opierał. Może tylko podkręcił.

E: A, sorry, nie zauważyłam, że Basil wyżej pisał już to samo.

Dzisiaj w Gdańsku cieszę się, że była pełna hala itp. itd. , ale nie zdzierżę chamstwa w wykonaniu niedzielnych kibiców. Gwizdanie w czasie hymnu to już jest przesada. Generalnie ludzie zapominają się często,bo nie pamiętają jak rok temu przegraliśmy w tej hali z Bułgarami i zamiast im zrobić jakiś anty doping to gwiżdżą na Rosjan ,bo tak wiadomości im mózgi wyprały... ehh

Z jakiej racji mieliby robic antydoping Bułgarom? Bo przegralismy w sportowej rywalizacji? To chyba normalne. Rosja nas wyrzucila z IO, wiec chyba napsula wiecej krwi jak Bulgaria. Nie chwale gwizdania na hymn, ale juz bez przesady. Reprezentuja kraj wrogi naszemu, wiec glosy oburzenia na to ze nie sa w Polsce oklaskiwani sa niezrozumiale. Juz to widze jak w Moskwie naszych dopinguja, wystarczy sobie przypomniec IO80 i relacje stadionu z Kozakiewiczem.

Co do tego ze na druzynach z naszej grupy beda robione pewne 3 punkty musze sie mocno nie zgodzic. Serbia moze wygrac za 3 z kazdym i ja typuje ja do wyjscia z gr oprocz Polski i Francji. Argentyna chociazslabsza niz w ostatnich sezonach moze cos urwac Iranowi czy Wlochom. Tych ostatnich bez Zajcewa to moze pojechac nawet Australia jak Edgar bd miec dzien konia. Takze trzeba grac swoje, wygrywac ile sie da, ale negacja doskonalej pozycji wyjsciowej jest nie na miejscu.

Czy ktoś ma informacje na temat libero Francji? Czy to prawda że ma złamany palec?

Grebennikov napisał na twitterze, że jego palec nie jest złamany.

Podczas hymnu na zawodach sportowych nie powinno się gwizdać. Zwłaszcza, że drużyna i sztab nie muszą podzielać poglądów czy linii państwa. Protest przeciwko działaniu wrogiego państwa można wyrazić poprzez demonstrację pod ambasadą na przykład.
Wyobraźcie sobie, że za pierwszej komuny reprezentujecie PRL i na Was gwiżdżą w trakcie hymnu.

Ludzie na Rosjan gwiżdżą już chyba z przyzwyczajenia bo raczej nie wierzę, że każdemu kiedyś jakiś ciężką krzywdę zrobili. Znam wielu Rosjan, ludzie mili i przyjaźni. Da się oddzielić politykę od sportu, a gwizdanie podczas hymnu to wiocha. No ale pewnych cech się nie wypleni...

Widzę, ze wkraczamy w świat polityki...

mikser pisze:Ludzie na Rosjan gwiżdżą już chyba z przyzwyczajenia bo raczej nie wierzę, że każdemu kiedyś jakiś ciężką krzywdę zrobili. Znam wielu Rosjan, ludzie mili i przyjaźni. Da się oddzielić politykę od sportu, a gwizdanie podczas hymnu to wiocha. No ale pewnych cech się nie wypleni...

Może i gwizdy to wiocha, ale do braw, to nie wiem czy bym się zmusił...
Co do reprezentowania jakiegoś kraju - jak się nie jest oportunistą, to warto rozdzielić postawę wobec sportowców np z Kuby od Rosji. Wtedy nie napisze sie debilnych porównań o gwizdaniu na sportowców w czasach PRL.

Straszna wiocha. Jakby w Rosji gwizdano na kadrę Polski byłoby to w każdych newsach. Należy oddzielić politykę od sportu. Niestety niektórych to przerasta.

leeon pisze:Należy oddzielić politykę od sportu.

Oportunistyczxny frazes. Choc dezaprobatę istonie mozna wyrazic w inny sposób niz gwizdy np milczeniem.

Dezaprobatę dla czego? Gry Rosjan w siatkówkę?

Teraz wygrać 2 mecze i cel imprezy zostanie zrealizowany. Teraz prawdziwe granie bo opadną z dalszej gry dobre zespoły. Pierwsza faza rozgrzewkowa juz za nami.

[post skasowany]

Aimar pisze:Z jakiej racji mieliby robic antydoping Bułgarom? Bo przegralismy w sportowej rywalizacji? To chyba normalne. Rosja nas wyrzucila z IO, wiec chyba napsula wiecej krwi jak Bulgaria. Nie chwale gwizdania na hymn, ale juz bez przesady. Reprezentuja kraj wrogi naszemu, wiec glosy oburzenia na to ze nie sa w Polsce oklaskiwani sa niezrozumiale. Juz to widze jak w Moskwie naszych dopinguja, wystarczy sobie przypomniec IO80 i relacje stadionu z Kozakiewiczem.

Co do tego ze na druzynach z naszej grupy beda robione pewne 3 punkty musze sie mocno nie zgodzic. Serbia moze wygrac za 3 z kazdym i ja typuje ja do wyjscia z gr oprocz Polski i Francji. Argentyna chociazslabsza niz w ostatnich sezonach moze cos urwac Iranowi czy Wlochom. Tych ostatnich bez Zajcewa to moze pojechac nawet Australia jak Edgar bd miec dzien konia. Takze trzeba grac swoje, wygrywac ile sie da, ale negacja doskonalej pozycji wyjsciowej jest nie na miejscu.

A Bułgaria nie przyczyniła się do wyrzucenia nas z IO? Z resztą chyba każdy pamięta jakie przyjęcie nam zgotowali ich kibice podczas LŚ.

leeon pisze:Dezaprobatę dla czego? Gry Rosjan w siatkówkę?

Zgadzam się w całej rozciągłości. I również uważam, że należy oddzielić politykę od sportu. Zresztą, mam bardzo nieprzyjemne wspomnienia z wyjazdów do Czech, gdzie niemal na każdym kroku spotykałam się z wielkimi uprzedzeniami ("Bo w 68 wy Polacy..."), więc łatwo mi sobie wyobrazić, co taki Bogu ducha winny Apalikov czy inny Grankin czuje, gdy gwiżdżą podczas hymnu. Naprawdę, nie tak trudno postawić się na miejscu tych chłopców. Zresztą ktoś wcześniej dobrze napisał (Noworoczny?), że drużyna nie musi podzielać poglądów państwa.

ZTG pisze: Zgadzam się w całej rozciągłości. I również uważam, że należy oddzielić politykę od sportu. Zresztą, mam bardzo nieprzyjemne wspomnienia z wyjazdów do Czech, gdzie niemal na każdym kroku spotykałam się z wielkimi uprzedzeniami ("Bo w 68 wy Polacy..."), więc łatwo mi sobie wyobrazić, co taki Bogu ducha winny Apalikov czy inny Grankin czuje, gdy gwiżdżą podczas hymnu. Naprawdę, nie tak trudno postawić się na miejscu tych chłopców. Zresztą ktoś wcześniej dobrze napisał (Noworoczny?), że drużyna nie musi podzielać poglądów państwa.

Wiem, że to w sumie nie miejsce na takie dyskusje, ale np. taki Chtiej pozował na jakiś propagandowych zdjęciach popierających aneksję Krymu. Bezpiecznie można założyć, że większość rosyjskich reprezentantów, jak większość Rosjan jest pod wpływem zmanipulowanych mediów i uważa, że Ukraińcy zabijają noworodki w Donbasie. Ja myślę, że jeśli choć jeden z nich się zastanowi, dlaczego gwiżdżą i choć kilku kibiców przed telewizorami będzie miało jakieś przemyślenie na ten temat, to gwizdać warto.

Akurat Argentyna nam od lat "leży", więc zwycięstwo naszej reprezentacji nie jest zaskoczeniem. Wysoka skuteczność naszych skrzydłowych w ataku, ale też spora ilość błędów w tym elemencie. Gra Wlazłego "na żywo" wygląda gorzej niż w statystykach. Coś zgrzyta na linii Mariusz - Zagumny (chodzi mi o sam aspekt sportowy). Cieszy świetna zagrywka Wlazłego, dzisiaj posłał 4 asy. Mariusz i Winiarski byli w tym spotkaniu naszymi liderami i zdobyli po 16 punktów. Nowakowski skończył wszystkie posłane do niego piłki - 100% skuteczność! Podoba mi się rozkład ataku i gra Zagumnego wszystkimi strefami. Krótkie z Nowakowskim miodzio, na plus również ataki z pipe'a. To był całkiem niezły mecz w wykonaniu naszego zespołu. Za koncentrację i grę należy się mały plusik.

Argentyna zanotowała regres. Poza Conte nie mają skrzydłowego na odpowiednim poziomie. Facundo, Sole i świetni rozgrywający to za mało by walczyć o medale. Do tego marny potencjał na zagrywce. Może Velasco poskłada części tej układanki i jakimś cudem zrobi z nich klasową drużynę? Chciałabym dla dobra siatkówki oglądać grę Argentyny taką jak np. w 2011 roku.
Akurat dzisiaj Gonzalez zagrał lepiej od Conte. Zanotował 59% skuteczność w ataku i zdobył 10 punktów. Najlepszy po stronie Argentyny był Sole. Zapisał na swoim koncie 11 punktów, w tym 5 bloków! Myślę, że podopieczni Velasco nie odegrają na tych MŚ większej roli i w drugiej rundzie odpadną.

Może i coś nie działa pomiędzy Zagumnym i Wlazłym ale i tak większość piłek jakie dostał były na tyle dobre, że powinien je skończyć bez żadnego ale. Atanasijevic, Zaystev czy każdy inny atakujący z topowych drużyn z gorszych piłek potrafi obić blok czy nawet zaatakować na czysto omijając blok. Wlazły tego nie potrafi i tylko liczy na swoje warunki fizyczne, gra na zasadzie byle szybko, byle dobrze wyskoczyć i uderzyć na siłę przed siebie, jak zła piłka to kiwka na blok. Dobrze, że chociaż robi różnicę zagrywką.

leeon pisze:Straszna wiocha. Jakby w Rosji gwizdano na kadrę Polski byłoby to w każdych newsach. Należy oddzielić politykę od sportu. Niestety niektórych to przerasta.

Rozdzielono gwizdy na hymnie(polityka), w czasie gry(sport) już tego nie było.
Putin powiedziałby: przecież nie ma dowodów, że to Polacy oficjalnie gwizdali.
Pewnie byli na urlopie

Ktoś wie co z Ivanem?

Takiego mema stworzyłem .
Tak dla rozluźnienia po I rundzie MS.

@ Grzegorzg, siatkarze rosyjscy z pewnością nie mają tyle niewinnej krwi na rękach, co zbrodniarz Gorbaczow.

Podczas hymnu nie powinno się ani gwizdać ani klaskać. Podczas hymnu powinno się stać (jeśli w pomieszczeniu znajduje się co najmniej pięć osób). To powszechnie obowiązująca zasada.

Niewykluczone, że część siatkarzy popiera Putina, ale nie ma pewności. Traktujmy ich jako sportowców tam, gdzie występują, jako sportowcy. Na inne traktowanie zasługuje zdrajca (ruski "volksdeutch") Chtiej.

Kiedyś gdzieś tam w dalekim świecie zobaczyliśmy trzech gości ubranych w damskie koszule nocne z białymi czapeczkami na głowach. Podeszliśmy z ciekawości spytać, z jakiego kraju są. Dwóch powiedziało: z Indii, a trzeci: z Pakistanu. Jak to? Przecież Indie i Pakistan to śmiertelni wrogowie, a wy tak sobie tu stoicie razem? Tak, państwa są wrogami, ale my jesteśmy bliskimi przyjaciółmi.

W tej sprawie mam poglądy podobne do Józefa Mackiewicza, który w rubryce narodowość napisał niegdyś "antykomunista". Paszport się dla mnie nie liczy. Poglądy tak.

Nie będę nigdy gwizdał podczas hymnu żadnego państwa.

[Edith Piaf] Dodam, że traktuję bicie brawa podczas hymnu za wiochę.

Noworoczny pisze:Podczas hymnu na zawodach sportowych nie powinno się gwizdać. Zwłaszcza, że drużyna i sztab nie muszą podzielać poglądów czy linii państwa. Protest przeciwko działaniu wrogiego państwa można wyrazić poprzez demonstrację pod ambasadą na przykład.
Wyobraźcie sobie, że za pierwszej komuny reprezentujecie PRL i na Was gwiżdżą w trakcie hymnu.

Mamy wojnę dwóch państw z którymi graniczymy... z tym że jedno jest agresorem, więc ocena jest jednoznaczna.

Tak się składa, że w sporcie międzynarodowym drużyny reprezentują państwa, nie siebie, nie swoje poglądy polityczne, nie swoje sympatie... być może wszyscy zawodnicy Rosji kochają Ukraińców - mogli więc zrezygnować z grania w reprezentacji kraju który jest agresorem tak jak Ty proponujesz demonstrację pod ambasadą, a nie na hali, tak oni mieli wybór mogli nie grać i nie słyszeć tych gwizdów. Więcej ta postawa kibiców znaczy niż pseudo sankcje UE...

Ludzie są wolni i mogą demonstrować w granicach prawa, jedni gwiżdżą inni nie - ich wybór.

Z pewnością większą "wiochą" niż gwizdanie w czasie hymnu jest zaatakowanie innego państwa i twierdzenie że się tego nie zrobiło.

Nie pisałem, że gwizdanie podczas hymnu jest wiochą. Pisałem to o klaskaniu podczas hymnu.

pk+ pisze:Ludzie są wolni i mogą demonstrować w granicach prawa, jedni gwiżdżą inni nie - ich wybór.

Zgoda. Nie napisałem inaczej. Pisałem o zasadach.

pk+ pisze:Więcej ta postawa kibiców znaczy niż pseudo sankcje UE...

W sensie, że gwizdy polskich kibiców podczas hymnu FR skłonią kagiebistę do refleksji?

Poza tym, w Twoim poście jest dużo racji.

pk+ pisze: Z pewnością większą "wiochą" niż gwizdanie w czasie hymnu jest zaatakowanie innego państwa i twierdzenie że się tego nie zrobiło.

Oczywiście, i nikt tego nie neguje. Niemniej w dalszym ciągu mamy do czynienie ze sportowcami reprezentującymi swój kraj, nie politykami, Putinem czy wykonującym rozkazy wojskiem. I może właśnie dlatego warto poprzez godne zachowanie dać im możliwość dokonania oceny, czy wiedza i informacje nabywane w efekcie przekazów medialnych z Rosji nie odbiegają od stanu rzeczywistego. Pomijam już kwestię kultury osobistej, uważając, iż w tym zakresie wszelkie tłumaczenia i wyjaśnienia są zbyteczne.