MŚ kobiet 2010 - Japonia
MŚ kobiet 2010 - Japonia
http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/200 ... wiata-2010
Powiem tak: nie przypominam sobie kiedykolwiek tak łatwego losowania reprezentacji Polski . Ogólnie zawsze przestrzegam przed lekceważeniem teoretycznie słabszych przeciwników. Jednak z pewnością nie musimy się obawiać starć z Peru, Kostaryką czy Algierią . Z Japonkami Polki wygrały już w tym sezonie 4 mecze na 4 rozegrane. Serbki z kolei nie są zespołem aż tak mocnym jak np. Włoszki. Nawet sam trener Matlak nie ukrywał, że mieliśmy szczęście w losowaniu .
Powiem tak: nie przypominam sobie kiedykolwiek tak łatwego losowania reprezentacji Polski . Ogólnie zawsze przestrzegam przed lekceważeniem teoretycznie słabszych przeciwników. Jednak z pewnością nie musimy się obawiać starć z Peru, Kostaryką czy Algierią . Z Japonkami Polki wygrały już w tym sezonie 4 mecze na 4 rozegrane. Serbki z kolei nie są zespołem aż tak mocnym jak np. Włoszki. Nawet sam trener Matlak nie ukrywał, że mieliśmy szczęście w losowaniu .
W ekstraklasie:
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
A ja przypominam sobie jak najbardziej - podczas MŚ 2006 - nasza grupa to oprócz nas Japonia, Korea Płd., Tajwan, Kostaryka i Kenia. Pierwsze trzy mecze wygrane (Kstaryka, Kenia i Korea) a co było potem każdy pamięta. No ale chyba każdy też pamięta co było przed MŚ (choćby kłótnia Niemczyka z Glinką). Łatwa grupa więc niekoniecznie może oznaczać udaną imprezę Tak sobie myślę, że jednak Matlak drużynę przygotuje lepiej a co będzie w Japonii to zobaczymy za rok.
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Faktycznie ta grupa przebija inne .tomasol pisze:A ja przypominam sobie jak najbardziej - podczas MŚ 2006 - nasza grupa to oprócz nas Japonia, Korea Płd., Tajwan, Kostaryka i Kenia.
Chyba ciężko byłoby przygotować zespół gorzej niż do tamtych mistrzostw. Fakt, wygraliśmy z tymi ekipami, ale w jakim stylu Stracone sety z Kenią czy Kostaryką, zdecydowana porażka z Tajwanem, w II rundzie bilans setów: 0:12. To był prawdziwy blamaż.tomasol pisze: Pierwsze trzy mecze wygrane (Kstaryka, Kenia i Korea) a co było potem każdy pamięta. Łatwa grupa więc niekoniecznie może oznaczać udaną imprezę Tak sobie myślę, że jednak Matlak drużynę przygotuje lepiej a co będzie w Japonii to zobaczymy za rok.
Za rok musi być lepiej .
W ekstraklasie:
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Nie będzie łatwo w tej Japonii.
całość tutaj:
http://www.sport.pl/siatkowka/1,84428,8 ... towac.html
P.s
Wygląda na to, że na mistrzostwa świata będziemy musieli zabrać własny prowiant - relacjonuje szkoleniowiec Polek i jeszcze raz podkreśla: - Ale to nie jest żadne tłumaczenie! Chcę po prostu, żeby wiadomo było, jak tutaj wyglądają realia poza boiskiem.
całość tutaj:
http://www.sport.pl/siatkowka/1,84428,8 ... towac.html
P.s
Nie możemy dać się tak traktować. Nie jesteśmy przecież żadnym siatkarskim trzecim światem. Nam i naszej pracy należy się taki sam szacunek jak Brazylijkom czy Włoszkom - mówił wyraźnie zdenerwowany Jerzy Matlak.
Dobrze by było gdyby FIVB przemyślała poważnie decyzje o przyznawaniu tym krajom organizacji kolejnych turniejów.
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Tak się zastanawiam co jedzą np. takie Japonki gdy przebywają w Europie.
A w ogóle to z tym jedzeniem to już dawno to powinno być uporządkowane. Wiadomo, nie chodzi o to, żeby Polkom robić w Azji pierogi itp. ale żeby jakieś ogólnie dania europejskie miały do dyspozycji i vice versa
A w ogóle to z tym jedzeniem to już dawno to powinno być uporządkowane. Wiadomo, nie chodzi o to, żeby Polkom robić w Azji pierogi itp. ale żeby jakieś ogólnie dania europejskie miały do dyspozycji i vice versa
riki tiki tak!
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Pojawiła się bardzo ciekawa informacji z kadry Włoch - otóż Carolina Costagrande ma pomóc w awansie do przyszłorocznego WGP , więc raczej będzie też na MŚ . Włochy z taką zawodniczką mają szansę z każdym lepszym od nich zespołem.
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
I bez niej by je mieli.krzysiu pisze:Włochy z taką zawodniczką mają szansę z każdym lepszym od nich zespołem.
Ja natomiast byłam zdziwiona brakiem jej powołania już na tegoroczne WGP. W Pesaro to Costagrande brała ciężar gry na swoje barki i wcale nie byłabym zaskoczona gdyby taką samą rolę odegrała podczas MŚ w Japonii, o ile znajdzie się w składzie na ten turniej, w co już teraz nie wątpię.
riki tiki tak!
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Chinki zostały bez trenera, który postanowił zrezygnować ze względu na zły stan zdrowia.
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Mimo że dopiero dzisiaj zaczynają się MŚ mężczyzn, i o mistrzostwach kobiet, startujących pod koniec października, na razie mało kto myśli, to niektóre informacje napływające ze sztabów innych ekip, są naprawdę zaskakujące, żeby nie powiedzieć sensacyjne.
Jako sensację na skalę światową (jeżeli chodzi o siatkówkę, oczywiście ) należy uznać oficjalne pojawienie się nazwiska słynnej Helii de Sousa Rogerio (bardziej znanej pod pseudonimem Fofao) w 20-tce kadry brazylijskiej, jaką Ze Roberto podał oficjalnie do FIVB.
Nowymi twarzami, które - jak się już większości wydawało - ponoć nie miały już szans wyjazdu na mundial, są: rozgrywające Fofão i Ana Tiemi, środkowe Juciely Silva i Natália Martins oraz przyjmująca Regiane Bidias.
20-tka Brazylijek na MŚ 2010:
Fabiana Claudino
Carol Gattaz
Dani Lins
Paula Pequeno
Adenízia
Thaísa
Fofão
Jaqueline
Natália Martins
Sassá
Joycinha
Natália
Sheilla
Fabi
Ana Tiemi
Fernanda Garay
Fabíola
Camila Brait
Juciely
Regiane
dreamer
Jako sensację na skalę światową (jeżeli chodzi o siatkówkę, oczywiście ) należy uznać oficjalne pojawienie się nazwiska słynnej Helii de Sousa Rogerio (bardziej znanej pod pseudonimem Fofao) w 20-tce kadry brazylijskiej, jaką Ze Roberto podał oficjalnie do FIVB.
Nowymi twarzami, które - jak się już większości wydawało - ponoć nie miały już szans wyjazdu na mundial, są: rozgrywające Fofão i Ana Tiemi, środkowe Juciely Silva i Natália Martins oraz przyjmująca Regiane Bidias.
20-tka Brazylijek na MŚ 2010:
Fabiana Claudino
Carol Gattaz
Dani Lins
Paula Pequeno
Adenízia
Thaísa
Fofão
Jaqueline
Natália Martins
Sassá
Joycinha
Natália
Sheilla
Fabi
Ana Tiemi
Fernanda Garay
Fabíola
Camila Brait
Juciely
Regiane
dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Transmisje:
Piątek, 29 października
Brazylia – Kenia, godz. 6:30 – Polsat Sport
Rosja – Dominikana, godz. 6:30 – Polsat Sport Extra
Serbia – Kostaryka, godz. 8:00 – Polsat Sport
Czechy – Holandia, godz. 9:15 – Polsat Sport Extra
Polska – Japonia, godz. 11:45 – Polsat Sport/Polsat
Portoryko – Włochy, godz. 11:45 – Polsat Sport Extra
Sobota, 30 października
USA – Chorwacja, godz. 6:00 – Polsat Sport Extra
Czechy – Brazylia, godz. 6:30 – Polsat Sport
Serbia – Polska, godz. 8:00 – Polsat Sport/Polsat
Rosja – Turcja, godz. 8:30 – Polsat Sport Extra
Holandia – Włochy, godz. 11:00 – Polsat Sport
Kuba – Niemcy, godz. 11:00 – Polsat Sport Extra
Niedziela, 31 października
Turcja – Dominikana, godz. 6:00 – Polsat Sport Extra
Polska – Kostaryka, godz. 8:00 – Polsat Sport/Polsat
Kanada – Rosja, godz. 8:30 – Polsat Sport Extra
Niemcy – USA, godz. 10:00 – Polsat Sport Extra
Brazylia – Holandia, godz. 11:00 – Polsat Sport
Wtorek, 2 listopada
Serbia – Algieria, godz. 5:00 – Polsat Sport
Brazylia – Portoryko, godz. 5:30 – Polsat Sport Extra
Rosja – Korea, godz. 7:15 – Polsat Sport Extra
Polska – Peru, godz. 7:30 – Polsat Sport/Polsat
Kostaryka – Japonia, godz. 9:45 – Polsat Sport Extra
Czechy – Włochy, godz. 11:45 – Polsat Sport
Środa, 3 listopada
Peru – Kostaryka, godz. 4:30 – Polsat Sport
Algieria – Polska, godz. 7:00 – Polsat Sport/Polsat
Niemcy – Tajlandia, godz. 7:30 – Polsat Sport Extra
Włochy – Brazylia, godz. 10:00 – Polsat Sport
Kuba – USA, godz. 10:00 – Polsat Sport Extra
Piątek, 29 października
Brazylia – Kenia, godz. 6:30 – Polsat Sport
Rosja – Dominikana, godz. 6:30 – Polsat Sport Extra
Serbia – Kostaryka, godz. 8:00 – Polsat Sport
Czechy – Holandia, godz. 9:15 – Polsat Sport Extra
Polska – Japonia, godz. 11:45 – Polsat Sport/Polsat
Portoryko – Włochy, godz. 11:45 – Polsat Sport Extra
Sobota, 30 października
USA – Chorwacja, godz. 6:00 – Polsat Sport Extra
Czechy – Brazylia, godz. 6:30 – Polsat Sport
Serbia – Polska, godz. 8:00 – Polsat Sport/Polsat
Rosja – Turcja, godz. 8:30 – Polsat Sport Extra
Holandia – Włochy, godz. 11:00 – Polsat Sport
Kuba – Niemcy, godz. 11:00 – Polsat Sport Extra
Niedziela, 31 października
Turcja – Dominikana, godz. 6:00 – Polsat Sport Extra
Polska – Kostaryka, godz. 8:00 – Polsat Sport/Polsat
Kanada – Rosja, godz. 8:30 – Polsat Sport Extra
Niemcy – USA, godz. 10:00 – Polsat Sport Extra
Brazylia – Holandia, godz. 11:00 – Polsat Sport
Wtorek, 2 listopada
Serbia – Algieria, godz. 5:00 – Polsat Sport
Brazylia – Portoryko, godz. 5:30 – Polsat Sport Extra
Rosja – Korea, godz. 7:15 – Polsat Sport Extra
Polska – Peru, godz. 7:30 – Polsat Sport/Polsat
Kostaryka – Japonia, godz. 9:45 – Polsat Sport Extra
Czechy – Włochy, godz. 11:45 – Polsat Sport
Środa, 3 listopada
Peru – Kostaryka, godz. 4:30 – Polsat Sport
Algieria – Polska, godz. 7:00 – Polsat Sport/Polsat
Niemcy – Tajlandia, godz. 7:30 – Polsat Sport Extra
Włochy – Brazylia, godz. 10:00 – Polsat Sport
Kuba – USA, godz. 10:00 – Polsat Sport Extra
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Porażające jest to, że przed MŚ we Włoszech powstało w temacie im poświęconym ponad 9 stron postów. Wszystkie przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Jeśli chodzi o panie, jest 9 ... postów, nie licząc tego. A MŚ startują już w piątek. Co ciekawe, w ferworze pomundialowych porządków nikt nawet nie wrzucił w tym temacie składu Polek na podbój Japonii. Sprawdziłam też w temacie o reprezentacji, a tam cisza...
Ola Jagieło w sobotnim PS mówi jednak, że ta cisza to najlepsze, co mogło drużynę spotkać. Sprawa niepowołania Skowrońskiej i Skorupy zeszła nie na drugi, a na jakiś dziesiąty plan. 4 lata temu spokój mieli siatkarze. Polki spektakularną klapą kończyły swój mundial z aferą Niemczyk - Glinka w tle. Nie węszę tu żadnej spiskowej teorii, ale znając polski światek i polską mentalność, idąc jakimś trybem powtarzalności, liczę na co najmniej poprawną grę ekipy Matlaka i zadowalające, będące odzwierciedleniem pozycji Polski w rankingu i światowym żeńskim volleyu w ogóle, miejsce.
Z drugiej strony ten brak zainteresowania nawet użytkowników tego forum tematem żeńskich MŚ świetnie się wpisuje w ogólną tendencję fanów siatkówki. Bo nawet, gdy mieliśmy "Złotka" i to w podwójnej koronie, górą była męska siatka.
Ola Jagieło w sobotnim PS mówi jednak, że ta cisza to najlepsze, co mogło drużynę spotkać. Sprawa niepowołania Skowrońskiej i Skorupy zeszła nie na drugi, a na jakiś dziesiąty plan. 4 lata temu spokój mieli siatkarze. Polki spektakularną klapą kończyły swój mundial z aferą Niemczyk - Glinka w tle. Nie węszę tu żadnej spiskowej teorii, ale znając polski światek i polską mentalność, idąc jakimś trybem powtarzalności, liczę na co najmniej poprawną grę ekipy Matlaka i zadowalające, będące odzwierciedleniem pozycji Polski w rankingu i światowym żeńskim volleyu w ogóle, miejsce.
Z drugiej strony ten brak zainteresowania nawet użytkowników tego forum tematem żeńskich MŚ świetnie się wpisuje w ogólną tendencję fanów siatkówki. Bo nawet, gdy mieliśmy "Złotka" i to w podwójnej koronie, górą była męska siatka.
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Hmm mnie to nie dziwi ani nie poraża, aktualnie jest wiele ważniejszych spraw w naszej siatkówce, typu zmiana trenera kadry itd. Wg mnie lepiej nie porównywać do męskiej siatkówki, bo jeszcze żeńska tak samo skończy, a tak niech sobie po cichu grają. A w ogóle dzięki za przypomnienie o MŚ kobiet, zapomniałem
...
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Mnie przerażać przestało to już dawno. Dla mnie zawsze kobieca była ciut przed męską, ale dla wielu to jest zależne od osiąganych wyników. Panowie nic nie ugrali, dziewczyny mają szansę stanąć przez chwilę na piedestale. Teraz wszystkich zajmuje kto będzie nowym trenerem i może rzeczywiście wpłynie to pozytywnie na dziewczyny. Zmotywuje i pozwoli się skupić na grze. Przynajmniej miejmy taką nadzieję.
Sprawa Skowrońskiej - może lepiej, że nie pojechała na to MŚ i kiedyś wróci z formą, niż miałaby zostać drugim Wlazłym.
Sprawa Skowrońskiej - może lepiej, że nie pojechała na to MŚ i kiedyś wróci z formą, niż miałaby zostać drugim Wlazłym.
http://www.siatkowkowo.cba.pl / Calisia Kalisz!
"[...] idź wyprostowany wsród tych co na kolanach
wsród odwróconych plecami i obalonych w proch [...]
bądź wierny idź"
"[...] idź wyprostowany wsród tych co na kolanach
wsród odwróconych plecami i obalonych w proch [...]
bądź wierny idź"
- koniu89
- Posty: 111
- Rejestracja: 21 gru 2007, o 22:00
- Płeć: M
- Lokalizacja: Krzywcza|Przemyśl|Kraków
- Kontakt:
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Po raz któryś już gramy pierwszy mecz turnieju z Japonią - gospodarze specjalnie tak ustawiaja sobie terminarz i niestety jutro przegramy 1:3
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Gospodarze zawsze ustawiają turniej pod siebie, ale spokojnie, Włochów w tym nikt nie przebije. Zresztą wcale nie jest powiedziane, że przegramy. Pożyjemy, zobaczymy i nie ma co naszych dziewczyn z góry skreślać w tym meczu, bo szanse są. Japonia zdecydowanie jest w naszym zasięgu. Fakt, faktem, że w swoim kraju są jeszcze bardziej waleczne, ale tego i nam nie powinno zabraknąć. To nie są mistrzostwa podwórkowe, na każdy mecz trzeba wychodzić zmotywowanym jak na ten najważniejszy i miejmy nadzieję, że Polki dadzą radę.
http://www.siatkowkowo.cba.pl / Calisia Kalisz!
"[...] idź wyprostowany wsród tych co na kolanach
wsród odwróconych plecami i obalonych w proch [...]
bądź wierny idź"
"[...] idź wyprostowany wsród tych co na kolanach
wsród odwróconych plecami i obalonych w proch [...]
bądź wierny idź"
-
- Posty: 2040
- Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
- Płeć: M
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Oho w studiu przed meczem z Japonią za eksperta robi Andrzej Niemczyk, może być ostro...
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Niezły come back ze stanu 12:17. Brawo Aga Bednarek za tę serię zagrywek.. Trochę siedzi przyjęcie ale w ataku jesteśmy naprawdę mocni. Dobre zmiany Matlaka w I secie, szkoda tylko że Ola Jagieło zepsuła tak łatwą a ważną zagrywkę..
Póki co brawo bo po początku zapowiadało się "szukanie pieniędzy na odprawę dla trenera"
Jedziemy dalej dziewczyny.
Po tym meczu do poprawki zagrywka.. tyle baboli pod rząd że aż w oczy kłuje.
p.s. jak tak patrzę jak po czasie Japonki przebijają sobie "5-czki" a nawet "10-czki" to tak jak u nas przy stoliku wśród gości z wódeczką i stukanie kieliszkami.. Jak się z kimś nie stukniesz to aż nie wypada.. tak samo i u nich z tym przebijaniem "10-czki". Mam wrażenie że to jest ważniejsze niż wszystko pozostałe..
p.s.2 patrząc na grę a konkretnie na skuteczność Joasi Kaczor dokładkę mocnych ataków Gosi Glinki nie dziwie się że Kasia Skowrońska nie zyskała uznania w oczach trenera. Ciekawi mnie statystyka w ataku Asi.
A patrząc na Mariolkę i jej spokojne ruchy w obronie to mam wrażenie jakby była w Matrixie , zawsze 2 razy szybciej jest tam gdzie zaraz będzie leciała piłka..
No i jak to napisałem tak 3 błędy Asi.
p.s.3 Partia w plecy. Zagrywka do poprawki to raz.. Ola Jagieło nie powinna już dziś wchodzić na boisko to dwa..
p.s. 4 Ja pitole.. tiebreak. Ta długa przerwa po 2 secie zdecydowanie za bardzo rozluźniła nasze dziewczyny i coś czuję że ten mecz w plecy..
p.s.5 No i wykrakałem. Mecz w plecy. Miało być jak nigdy a znowu skończyło się jak zawsze.. Kto nie wygrywa 3:0 ..itd..te same regułki w koło Macieju..
Moim zdaniem wejście Oli Jagieło zarówno w 1 secie ( całe szczęście wygranym ale jej duuzy bląd ) jak i w 3-cim to były złe decyzje. poza tym siadła skuteczność od 3 seta Asi Kaczor no i te błędy w zagrywce.. masakra. Czekam na ilość tych zepsutych zagrywek w statystykach...
Póki co brawo bo po początku zapowiadało się "szukanie pieniędzy na odprawę dla trenera"
Jedziemy dalej dziewczyny.
Po tym meczu do poprawki zagrywka.. tyle baboli pod rząd że aż w oczy kłuje.
p.s. jak tak patrzę jak po czasie Japonki przebijają sobie "5-czki" a nawet "10-czki" to tak jak u nas przy stoliku wśród gości z wódeczką i stukanie kieliszkami.. Jak się z kimś nie stukniesz to aż nie wypada.. tak samo i u nich z tym przebijaniem "10-czki". Mam wrażenie że to jest ważniejsze niż wszystko pozostałe..
p.s.2 patrząc na grę a konkretnie na skuteczność Joasi Kaczor dokładkę mocnych ataków Gosi Glinki nie dziwie się że Kasia Skowrońska nie zyskała uznania w oczach trenera. Ciekawi mnie statystyka w ataku Asi.
A patrząc na Mariolkę i jej spokojne ruchy w obronie to mam wrażenie jakby była w Matrixie , zawsze 2 razy szybciej jest tam gdzie zaraz będzie leciała piłka..
No i jak to napisałem tak 3 błędy Asi.
p.s.3 Partia w plecy. Zagrywka do poprawki to raz.. Ola Jagieło nie powinna już dziś wchodzić na boisko to dwa..
p.s. 4 Ja pitole.. tiebreak. Ta długa przerwa po 2 secie zdecydowanie za bardzo rozluźniła nasze dziewczyny i coś czuję że ten mecz w plecy..
p.s.5 No i wykrakałem. Mecz w plecy. Miało być jak nigdy a znowu skończyło się jak zawsze.. Kto nie wygrywa 3:0 ..itd..te same regułki w koło Macieju..
Moim zdaniem wejście Oli Jagieło zarówno w 1 secie ( całe szczęście wygranym ale jej duuzy bląd ) jak i w 3-cim to były złe decyzje. poza tym siadła skuteczność od 3 seta Asi Kaczor no i te błędy w zagrywce.. masakra. Czekam na ilość tych zepsutych zagrywek w statystykach...
To the world you may be one person, but to one person you may be the world
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
No i już wiemy, że psychiczna galaretka to danie firmowe nie tylko naszych panów.
Niestety, po tym meczu z Japonkami nie mamy żadnego powodu do cieszenia się (nawet z tego, że dziewczyny solidnie powalczyly). Jeżeli już są do czegoś powody, to do olbrzymiej obawy przed wynikiem jutrzejszego meczu z Serbią, po takim wysilku jak dziś. Obawy tym bardziej uzasadnione, że Gosia Glinka pelnej dyspozycji niestety nie ma, a Ola Jagielo ma ją jeszcze gorszą od Glinki.
W calej okazalości jawi się naga prawda...
meczów wygranych nie wolno przegrywać przez wlasne blędy. Przy okazji - popelnily ich nasze panie dwa razy więcej (prawie) od Japonek.
dreamer
PS
Gdyby Brazylijski mialy taką wolę walki jak Japonki, to kobiecą siatkówkę możba byloby zlikwidować, albo turnieje światowe ograniczyć do wręczenia Brazylijkom zlotych medali.
Niestety, po tym meczu z Japonkami nie mamy żadnego powodu do cieszenia się (nawet z tego, że dziewczyny solidnie powalczyly). Jeżeli już są do czegoś powody, to do olbrzymiej obawy przed wynikiem jutrzejszego meczu z Serbią, po takim wysilku jak dziś. Obawy tym bardziej uzasadnione, że Gosia Glinka pelnej dyspozycji niestety nie ma, a Ola Jagielo ma ją jeszcze gorszą od Glinki.
W calej okazalości jawi się naga prawda...
meczów wygranych nie wolno przegrywać przez wlasne blędy. Przy okazji - popelnily ich nasze panie dwa razy więcej (prawie) od Japonek.
dreamer
PS
Gdyby Brazylijski mialy taką wolę walki jak Japonki, to kobiecą siatkówkę możba byloby zlikwidować, albo turnieje światowe ograniczyć do wręczenia Brazylijkom zlotych medali.
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
No i dobrze maksik czułeś. Żal, żal, żal...Ciśnie się na usta słowo "partactwo". Była olbrzymia szansa na świetny początek turnieju, na znaczne zwiększenie swoich szans nawet na medal. Zamiast tego jest cios w głowę, który może negatywnie odbić się na psychice zawodniczek. Długimi fragmentami gra prezentowała się znakomicie, funkcjonowało niemal wszystko. Świetny odbiór, świetny atak, odrzucająca Japonki zagrywka, dobry blok i kapitalna obrona. Nie wiem już jak rewelacyjnie muszą zagrać nasze aby pokonać Japonki, no bo jeśli po takim meczu się nie da, to po jakim Tak na gorąco to mam wrażenie, że jednak z czasem zaczynało brakować sił, nie było już dobrej zagrywki, zaczęło brakować mocnego, kończącego ataku, w obronie i bloku nasze też jakby przestały nadążać. Japonki bezlitośnie wykorzystały momenty naszej słabości, bo zagrały może nie tak dobrze jak Polki ale zagrały równiej, przynajmniej w dwóch ostatnich setach.
E: właśnie się zorientowałem po zajrzeniu na stronę mistrzostw na serwisie fivb, że doszło już w pierwszym dniu do dwóch sensacji i to nie lada. Turczynki pokonały Chinki 3:1 i to zdecydowanie bo w małych punktach było 94:76 na ich korzyść, ale to co zrobiły Chorwatki...Odprawiły pyszałkowate Kubanki 3:0
E: właśnie się zorientowałem po zajrzeniu na stronę mistrzostw na serwisie fivb, że doszło już w pierwszym dniu do dwóch sensacji i to nie lada. Turczynki pokonały Chinki 3:1 i to zdecydowanie bo w małych punktach było 94:76 na ich korzyść, ale to co zrobiły Chorwatki...Odprawiły pyszałkowate Kubanki 3:0
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Taka porażka bardzo boli, ale nie ma co się załamywać, bo kobiety zmienne są;)
Dobry przykład to Tajwan na MŚ 2006 (z tym, że w odwrotną stronę);)
Dobry przykład to Tajwan na MŚ 2006 (z tym, że w odwrotną stronę);)
\
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Świetny odbiór...hmmm nie zgodzę się. Obawiałem sie o przestawienie Gosi Glinki na przyjęcie jednak to co przyjmowała jeszcze jako tako szło, natomiast Ania Barańska miała duuuże problemy w tym elemencie i tak o dziwo skrzydła kończyły potężnymi atakami. Przyjęcie mg mnie było po prostu słabe. Rozrzucenia bloku mozna było doświadczyć bardzo rzadko, mało pierwszego tempa i pipe..
No i zagrywka.. żadnego asa. Ania B. Werblińska i float...? Dziwne.
No i zagrywka.. żadnego asa. Ania B. Werblińska i float...? Dziwne.
To the world you may be one person, but to one person you may be the world
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Napisałem, że fragmentami (długimi) było świetne a że w końcowym etapie meczu wyglądało już słabo to może takie wrażenie odniosłeś co do całego meczu. A co do zagrywki to chyba wiesz, ze dobra nie polega wyłącznie na zdobywaniu asów. Tu też się uprę, że wcale nie tak rzadko udawało się odrzucić Japonki od siatki albo zmusić je do niezbyt precyzyjnego odbioru.maksik pisze:Świetny odbiór...hmmm nie zgodzę się. Obawiałem sie o przestawienie Gosi Glinki na przyjęcie jednak to co przyjmowała jeszcze jako tako szło, natomiast Ania Barańska miała duuuże problemy w tym elemencie i tak o dziwo skrzydła kończyły potężnymi atakami. Przyjęcie mg mnie było po prostu słabe. Rozrzucenia bloku mozna było doświadczyć bardzo rzadko, mało pierwszego tempa i pipe..
No i zagrywka.. żadnego asa. Ania B. Werblińska i float...? Dziwne.
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Nie będzie medalu jeśli będziemy przegrywać wygrane mecze. Skończą jak panowie.
...
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Według mnie to było tak: skończyła się ta niesamowita skuteczność Kaczor jakoś tak w trzecim secie, no i skończyło się wygrywanie.
Ale po kolei. W pierwszym secie trafiona zmiana Glinki na Kosek. Ta pierwsza odpoczęła, w tym czasie Agnieszka zaczęła szarżować na zagrywce, by na samą końcówkę z powrotem wejść i kończyć ważne akcje (bo do tej roli jest zobligowana). W drugim secie, aż się zdziwiłam, że tak dobrze to wygląda. Polki utrzymały koncentrację, co moim zdaniem nie jest zbyt u nich częste po wygranych setach. Za to w trzecim dopełniły niestety tej tradycji. W tym momencie miałam już zakończyć oglądanie, bo ja osobiście nie przypominam sobie przypadku, żeby to Polki kiedykolwiek tie breaka wygrały po uprzednim prowadzeniu 2 do 0. Natomiast to siatkarskie porzekadło o prowadzeniu 2:0 ... i zakończeniu meczu tak jak my dzisiaj uczyniliśmy, to sprawdza się na Polkach zawsze! Grały jak nigdy, przegrały jak zawsze, można by było jeszcze o naszym zespole powiedzieć
Ale tak jak to w pomeczowym studiu analizowali grę poszczególnych zawodniczek, to się okazało, że żadna nie grała źle I dlatego nic to, może jutro wygramy?
Chciałam jeszcze zwrócić uwagę na jeden błąd sędziów, na który co prawda nie można zwalic naszej porażki, a przynajmniej nie tylko. Ale ten atak po bloku Werblińskiej i przyznanie jednak punktu Japonkom na 13 do 12 w tie breaku. Biedny Matlak tak podskoczył, że obawiałam się, iż ten dysk mu wyskoczy i zaś wyląduje w szpitalu.
PS Jak Wam się podobało wykonanie naszego hymnu? Żadna Górniak, ni inna wielka gwiazda, a jednak miło się słuchało. Ładnie ze strony organizatorów.
Ale po kolei. W pierwszym secie trafiona zmiana Glinki na Kosek. Ta pierwsza odpoczęła, w tym czasie Agnieszka zaczęła szarżować na zagrywce, by na samą końcówkę z powrotem wejść i kończyć ważne akcje (bo do tej roli jest zobligowana). W drugim secie, aż się zdziwiłam, że tak dobrze to wygląda. Polki utrzymały koncentrację, co moim zdaniem nie jest zbyt u nich częste po wygranych setach. Za to w trzecim dopełniły niestety tej tradycji. W tym momencie miałam już zakończyć oglądanie, bo ja osobiście nie przypominam sobie przypadku, żeby to Polki kiedykolwiek tie breaka wygrały po uprzednim prowadzeniu 2 do 0. Natomiast to siatkarskie porzekadło o prowadzeniu 2:0 ... i zakończeniu meczu tak jak my dzisiaj uczyniliśmy, to sprawdza się na Polkach zawsze! Grały jak nigdy, przegrały jak zawsze, można by było jeszcze o naszym zespole powiedzieć
Ale tak jak to w pomeczowym studiu analizowali grę poszczególnych zawodniczek, to się okazało, że żadna nie grała źle I dlatego nic to, może jutro wygramy?
Chciałam jeszcze zwrócić uwagę na jeden błąd sędziów, na który co prawda nie można zwalic naszej porażki, a przynajmniej nie tylko. Ale ten atak po bloku Werblińskiej i przyznanie jednak punktu Japonkom na 13 do 12 w tie breaku. Biedny Matlak tak podskoczył, że obawiałam się, iż ten dysk mu wyskoczy i zaś wyląduje w szpitalu.
PS Jak Wam się podobało wykonanie naszego hymnu? Żadna Górniak, ni inna wielka gwiazda, a jednak miło się słuchało. Ładnie ze strony organizatorów.
riki tiki tak!
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Dziewczyny nic sie nie stało dziewczyny nic sie nie stało!!!
Wydarzył sie wypadek przy pracy ale jedna dwie piłki i bylibysmy w niebie po dzisiejszym meczu. Przegrac z Japonkami nie wstyd zdarza sie jestem przekonany ze dziewczyny zbiora sie w sobie po dzisiejszej porazce i jeszcze beda walczyc o medale. Mecz niesłychanie emocjonujacy naprawde wierzyłem ze to wygraja ale niestety. Ale walczymy dalej bo nic sie nie stało
Wydarzył sie wypadek przy pracy ale jedna dwie piłki i bylibysmy w niebie po dzisiejszym meczu. Przegrac z Japonkami nie wstyd zdarza sie jestem przekonany ze dziewczyny zbiora sie w sobie po dzisiejszej porazce i jeszcze beda walczyc o medale. Mecz niesłychanie emocjonujacy naprawde wierzyłem ze to wygraja ale niestety. Ale walczymy dalej bo nic sie nie stało
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Jeżeli przegrywamy mecze "wygrane" to o medalach zapomnijmy. W następnej fazie będą trudniejsi przeciwnicy, tylko że do 2. fazy trzeba awansować.
Wypadek przy pracy na MŚ - coś takiego nie może się zdarzyć. Ten turniej zdarza się raz na 4 lata i za wypadek przy pracy trzeba karać wszystkich. Każda powinna dać z siebie 200%, bo za 4 lata może oglądać turniej na żywo, ale w telewizji.
Wypadek przy pracy na MŚ - coś takiego nie może się zdarzyć. Ten turniej zdarza się raz na 4 lata i za wypadek przy pracy trzeba karać wszystkich. Każda powinna dać z siebie 200%, bo za 4 lata może oglądać turniej na żywo, ale w telewizji.
,,Kiedyś... kiedyś przed laty, kiedy pisałem taką analizę dla Gazety Wyborczej napisało mi się: Co by było, gdyby nie było Piotra Gruszki? Otóż trzeba byłoby go wymyślić!" - Zdzisław Ambroziak
Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
-
- Posty: 2040
- Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
- Płeć: M
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Jutro mecz o pozostawienie złudzeń na walke o półfinał.Jeśli przegrany z Serbkami to bardzo szybko bo już po dwóch meczach będziemy musieli zapomnieć o medalowych aspiracjach.Niestety po tym co dzisiaj widziałem taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny.
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
FAktycznie dziewczyny zaczęły super a skończyły jak zwykle. Ale rano wstanę i będę kibicował!
Ciężko będzie bo Glina to nie ta z najlepszych lat, Jagiełło to.... Ale zobaczymy czy jutro choć powalcza czy też szybkie 0:3??
Ciężko będzie bo Glina to nie ta z najlepszych lat, Jagiełło to.... Ale zobaczymy czy jutro choć powalcza czy też szybkie 0:3??
Źle pisać o "wielkiej drużynie z twierrdzą" to nienada,
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Prowadzenie 1:0
Serbkom zacięła się płyta około 14 punktu i od tamtego momentu 16:5 dla Polski (od 14:9 do 19:25)
To co na Japonkach w zagrywce wrażenia większego nie robiło, tak na Serbki działa świetnie. Początek słaby po dobrych zagrywkach Molnar i słabo po przerwie technicznej, ale już na drugiej straty zostały odrobione i nastąpił nasz "odjazd". Utrzymać dobry serwis, Zenik świetnie broni i powinno być dobrze.
Serbkom zacięła się płyta około 14 punktu i od tamtego momentu 16:5 dla Polski (od 14:9 do 19:25)
To co na Japonkach w zagrywce wrażenia większego nie robiło, tak na Serbki działa świetnie. Początek słaby po dobrych zagrywkach Molnar i słabo po przerwie technicznej, ale już na drugiej straty zostały odrobione i nastąpił nasz "odjazd". Utrzymać dobry serwis, Zenik świetnie broni i powinno być dobrze.
Błękit nieba, czerwień krwi
w każdym sercu naszym tkwi...
Pałac Bydgoszcz
w każdym sercu naszym tkwi...
Pałac Bydgoszcz
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
WczoraJagiełło grała słabo a dziś zmienę miała w pierwszym secie dobrą., W drugiej partii też sobie nieźle poczyna.
Bednarek KAsza wybiła palec niestety ale zobaczymy co pokaże ta którą ją zmieniła czyli Okuniewska.
Bednarek KAsza wybiła palec niestety ale zobaczymy co pokaże ta którą ją zmieniła czyli Okuniewska.
Źle pisać o "wielkiej drużynie z twierrdzą" to nienada,