MŚ kobiet 2010 - Japonia
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Zajmujemy 9 miejsce ostatecznie. Fajne zakończenie, ale nie można oprzeć się wrażeniu, że mogło być jeszcze... fajniej.
Dziś 3:0 wygrywamy, choć mecz meczowi nierówny i inna sytuacja, to niestety jednak to pytanie się na usta ciśnie. Dziewczyny nie można było tak zagrać w drugiej rundzie z tymi Chinkami? Można je oklepać, mało tego - dziś bez straty seta. Nie taki diabeł straszny...
Znowu dziś Gosia świetne spotkanie, dobrze Asia i Ania, generalnie było wsparcie dla Gosi, jak nie w ataku to w bloku a przede wszystkim w bardzo dobrej zagrywce.
Skrócone statystyki:
Polska atak 46, blok 10, zagrywka 8, po błędach rywala 11
Chiny atak 37, blok 6, zagrywka 7, po błędach rywala 16
Gosia 19 pt: 15 atak. 2 blok, 2 zagrywka
Asia 17 pt: 15 atak, 1 blok, 1 zagrywka
Ania 12 pt, 8 atak, 3 blok, 1 zagrywka
Dziś 3:0 wygrywamy, choć mecz meczowi nierówny i inna sytuacja, to niestety jednak to pytanie się na usta ciśnie. Dziewczyny nie można było tak zagrać w drugiej rundzie z tymi Chinkami? Można je oklepać, mało tego - dziś bez straty seta. Nie taki diabeł straszny...
Znowu dziś Gosia świetne spotkanie, dobrze Asia i Ania, generalnie było wsparcie dla Gosi, jak nie w ataku to w bloku a przede wszystkim w bardzo dobrej zagrywce.
Skrócone statystyki:
Polska atak 46, blok 10, zagrywka 8, po błędach rywala 11
Chiny atak 37, blok 6, zagrywka 7, po błędach rywala 16
Gosia 19 pt: 15 atak. 2 blok, 2 zagrywka
Asia 17 pt: 15 atak, 1 blok, 1 zagrywka
Ania 12 pt, 8 atak, 3 blok, 1 zagrywka
Błękit nieba, czerwień krwi
w każdym sercu naszym tkwi...
Pałac Bydgoszcz
w każdym sercu naszym tkwi...
Pałac Bydgoszcz
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
No i panie daly rade, jest 9te miejsce pozostaje lekki niedosyt, ale mysle ze nie ma co narzekac i trzeba pozwolic Matlakowi kontynuowac prace.
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Gratulacje dla Polek za dzisiejszy mecz i za 9. miejsce w mistrzostwach.
Myślę, że taki final mundialu jednoznacznie zalatwia kwestię czy trenerem ma być dalej Jerzy Matlak. Wlaściwe osoby powinny teraz tylko konstruktywnie wspólnie ze sztabem trenerskim kadry rozważyć, co jest do poprawienia - jakie są priorytety w dalszej pracy z drużyną do Igrzysk w Londynie.
A przy okazji...
już trwa finalowy mecz Rosjanek z Brazylijkami.
Nie kryję, że moje sympatie są po stronie Brazylijek. Pierwszego seta wygraly do 21. Dwie charakterystyczne rzeczy już w pierwszym secie rzucily się mi w oczy:
1. Przyciśnięte Rosjanki niestety jak zwykle w opalach zapominają o grze calą drużyną - zaczęla się znowu gra Rosji samą Gamową. Ciekawe, czy się jeszcze pozbierają, jeżeli nie - to mecz już się zakończyl...
2. Ze Roberto postawil jednak na Jaqueline Carvalho i nie pomylil się. Zresztą, statystyki jasno pokazują, że Brazylia zaczęla bardzo zespolowo to spotkanie. Przynajmniej trzy-cztery zawodniczki mają równocenny wklad w to spotkanie.
Ciekawe jak to się rozwinie.
dreamer
Myślę, że taki final mundialu jednoznacznie zalatwia kwestię czy trenerem ma być dalej Jerzy Matlak. Wlaściwe osoby powinny teraz tylko konstruktywnie wspólnie ze sztabem trenerskim kadry rozważyć, co jest do poprawienia - jakie są priorytety w dalszej pracy z drużyną do Igrzysk w Londynie.
A przy okazji...
już trwa finalowy mecz Rosjanek z Brazylijkami.
Nie kryję, że moje sympatie są po stronie Brazylijek. Pierwszego seta wygraly do 21. Dwie charakterystyczne rzeczy już w pierwszym secie rzucily się mi w oczy:
1. Przyciśnięte Rosjanki niestety jak zwykle w opalach zapominają o grze calą drużyną - zaczęla się znowu gra Rosji samą Gamową. Ciekawe, czy się jeszcze pozbierają, jeżeli nie - to mecz już się zakończyl...
2. Ze Roberto postawil jednak na Jaqueline Carvalho i nie pomylil się. Zresztą, statystyki jasno pokazują, że Brazylia zaczęla bardzo zespolowo to spotkanie. Przynajmniej trzy-cztery zawodniczki mają równocenny wklad w to spotkanie.
Ciekawe jak to się rozwinie.
dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Wielkie gratulacje dla Rosjanek. Ładny finał i MVP dla Gamovej . Szkoda Brazylijek, ale taka już natura Mistrzostw Świata i turniejów rangi mistrzowskiej.
,,Kiedyś... kiedyś przed laty, kiedy pisałem taką analizę dla Gazety Wyborczej napisało mi się: Co by było, gdyby nie było Piotra Gruszki? Otóż trzeba byłoby go wymyślić!" - Zdzisław Ambroziak
Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Kapitalny mecz 2 najlepszych druzyn turnieju, nie ma co do tego watpliwosci. Brazylijki bły bliskie osiagniecia swojego celi w tiebreaku bo nagle Sokołowa miała problemy w przyjeciu wyeliminowały ja tez mocno w ataku Gamowa wcale wybitnie tego meczu nie zaczeła ale wielkich graczy poznaje sie po tym ze potrafia wejsc w mecz w meczu o wysoka stawke. Rosjanki zrobiły naprawde mało błedów czytałem opinie ze Kaziutkin jest jakoby słabym trenerem nie wiem jak jest naprawde bo az tak zenska siatkowka sie nie interesuje ale na tym turnieju Rosjanki były cały czas w kapitalnej formie i zasłuzenie zdobyły MS notujac przy tym bardzo mała ilosc błedów własnych. U Brazylijek szalała atakujaca Sheilla ale miała troche za małe wsparcie przyjmujacych zawiodł tez bardzo srodek Brazylii ani ataków ani bloków z jego strony za bardzo nie uswiadczylismy. MVP turnieju za mecz finałowy powinna zostac Gamowa bo co prawda we wczesniejszych meczach az tak nie szalała ale w połfinale z USA i finale z Brazylia kiedy rywalki postawiły silniejszy opór spisała sie dobrze.Bardzoc iesze sie z tego rozstrzygniecia bo chce róznorodnosci w siatkowce i chjcoaz nie ma nic przeciwko Brazylijskim kadrom to jednak najciekawszy posrt jest kiedy nie zawsze wygrywa faworyt a przed tym turniejem chcoazby na reprezentacja.net troche kpiono sobie z reprezentacji Rosji i ich twierdzen ze jada po medal nawet i złoty
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Na szczęście rozwinęło się inaczej i mistrz zostaje w Europie Kibicowałem Rosjankom w tym meczu, nawet w różnych typerach obstawiłem właśnie 3:2 dla Rosji. Po meczu z Japonkami wiedziałem, że Brazylia nie może wygrać tego finału.dreamer pisze: A przy okazji...
już trwa finalowy mecz Rosjanek z Brazylijkami.
Nie kryję, że moje sympatie są po stronie Brazylijek. Pierwszego seta wygraly do 21. Dwie charakterystyczne rzeczy już w pierwszym secie rzucily się mi w oczy:
1. Przyciśnięte Rosjanki niestety jak zwykle w opalach zapominają o grze calą drużyną - zaczęla się znowu gra Rosji samą Gamową. Ciekawe, czy się jeszcze pozbierają, jeżeli nie - to mecz już się zakończyl...
2. Ze Roberto postawil jednak na Jaqueline Carvalho i nie pomylil się. Zresztą, statystyki jasno pokazują, że Brazylia zaczęla bardzo zespolowo to spotkanie. Przynajmniej trzy-cztery zawodniczki mają równocenny wklad w to spotkanie.
Ciekawe jak to się rozwinie.
dreamer
Brawo!
...
-
- Posty: 2040
- Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
- Płeć: M
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Mam nadzieje że teraz już nie będzie słychać od tzw "ekspertów" że w kobiecej siatkówce Europa sie nie liczy. Wkońcu trzeci raz z rzędu właśnie zespoł ze Starego Kontynentu wygrywa światowy czempionat i po raz kolejny te niby "potęgi" jak Brazylia, Chiny, Kuba czy USA mogą tylko pomarzyć o złocie. Oczywiście zarówno z Włoszkami czy Rosjankami w ciągu tych czterech lat od mistrzostw świata do mistrzostw świata nasze zawodniczki wygrywały niejednokrotnie wiec prosze nie wmawiajcie mi że mam sie cieszyć 9. miejscem naszych zawodniczek (bo niby taki jest nasz potencjał) bo dla mnie nie jest to powód do jakiejś wielkiej radości.A serce sie kroi gdy patrzyłem na skośnookie jak sie cieszyły z wywalczonego brązowego medalu, tym bardziej że takiej drogi do półfinału jak na tych i poprzednich mistrzostwach globu pewnie już długo nie bedziemy mieli, nie wspomne już że kolejne mistrzostwa świata pewnie będą ostatnimi w których wystąpi pokolenie Werblińskiej,Podolec,Sadurek czy Kaczor czyli ostatnie które jak pokazują juniorskie rozgrywki będzie w stanie przynajmniej dawać nadzieje na walke o w miare wysokie pozycje.
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Fajny mecz, emocjonujący, cieszę się, że Rosjanki wygrały. Były zdecydowanie najlepsze. Robiły bardzo mało błędów w całym turnieju, a mecz finałowy był tego zwieńczeniem. 11 błędów w 5 setach! Tyle to nasze panie potrafią zrobić przez 1,5 seta
Mam nadzieję, że MVP dostanie Gamova lub Sokolova , bo 4 lata temu w Osace zostały okradzione, bo dostała Takeshita. Ok, była najlepszą rozgrywającą, ale nie MVP. Na dodatek Japonki zajęły wtedy 5 miejsce. Teraz są trzecie i zobaczymy jak zostaną podzielone nagrody indywidualne.
Według statystyk wygląda to tak:
best scorer: Neshlihan Demir Darnel - Turcja
best spiker: Tatiana Kosheleva Rosja
best blocker: Christiane Furst Niemcy
best server: Maret Grothues Holandia
best digger: Stacy Sykora USA
best setter: Wei Qiuyue Chiny
best reciever: Logan Tom USA
best libero: Stacy Sykora USA
Dosyć ciekawie to wygląda, zobaczymy czy będzie ściśle według statystyk czy organizatorzy zaczną kombinować jakby tu rozdzielić, bo ani jedna Brazylijka, ani jedna Japonka nie wygrały klasyfikacji.
No zaczyna się ceremonia dekoracyjna, zobaczymy za kilka minut.
Jedziemy!
Najlepsza atakująca: Tatiana Kosheleva
Najlepsza blokująca: Christiane Furst
Najlepsza zagrywająca: Maret Grothues
Najlepsza libero: Stacy Sykora
Najlepsza przyjmujca Logan Tom
Najlepsza rozgrywająca Wei Qiuyue
Najlepsza punktujaca Neshlihan Darnel
MVP! Ekatarina Gamova!
Mam nadzieję, że MVP dostanie Gamova lub Sokolova , bo 4 lata temu w Osace zostały okradzione, bo dostała Takeshita. Ok, była najlepszą rozgrywającą, ale nie MVP. Na dodatek Japonki zajęły wtedy 5 miejsce. Teraz są trzecie i zobaczymy jak zostaną podzielone nagrody indywidualne.
Według statystyk wygląda to tak:
best scorer: Neshlihan Demir Darnel - Turcja
best spiker: Tatiana Kosheleva Rosja
best blocker: Christiane Furst Niemcy
best server: Maret Grothues Holandia
best digger: Stacy Sykora USA
best setter: Wei Qiuyue Chiny
best reciever: Logan Tom USA
best libero: Stacy Sykora USA
Dosyć ciekawie to wygląda, zobaczymy czy będzie ściśle według statystyk czy organizatorzy zaczną kombinować jakby tu rozdzielić, bo ani jedna Brazylijka, ani jedna Japonka nie wygrały klasyfikacji.
No zaczyna się ceremonia dekoracyjna, zobaczymy za kilka minut.
Jedziemy!
Najlepsza atakująca: Tatiana Kosheleva
Najlepsza blokująca: Christiane Furst
Najlepsza zagrywająca: Maret Grothues
Najlepsza libero: Stacy Sykora
Najlepsza przyjmujca Logan Tom
Najlepsza rozgrywająca Wei Qiuyue
Najlepsza punktujaca Neshlihan Darnel
MVP! Ekatarina Gamova!
Błękit nieba, czerwień krwi
w każdym sercu naszym tkwi...
Pałac Bydgoszcz
w każdym sercu naszym tkwi...
Pałac Bydgoszcz
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Gratulacje dla Rosjanek.
Przyznam szczerze, że zaskoczyly mnie... a raczej zaskoczyla mnie Gamowa, którą uważam za fenomen żeńskiej siatkówki i slusznie do niej trafila nagroda MVP.
Co do oceny meczu finalowego nie jestem tak zachwycony jak piszący przede mną. Uważam, że mecz stal na średnim poziomie, a jego wartość sportową pomniejszają choćby fakty, że nie dalo się ukryć w poczynaniach Rosjanek tego, że przeciwko rywalkom gra wlaściwie jedna zawodniczka - Gamova (to jej geniusz zadecydowal, że wytrzymala i zdobyla dla Rosji zloto) oraz to, że Brazylijki razily blędami wlasnymi.
O Brazylijkach już bodaj przy okazji drugiego czy trzeciego meczu w turnieju pisalem, że gdyby nie popelnialy tyle blędów wlasnych, to bylyby nie do pokonania. Podtrzymuję to stwierdzenie. Dziś popelnily dwa razy blędów od Rosjanek.
Teraz można już też pokusić się o pewne podsumowanie obydwu tegorocznych mundiali.
Niestety...
nie wypada ono okazale a przy tym zdecydowanie gorsze odczucia pozostawil po sobie czempionat mężczyzn niż kobiet.
Mężczyżni rozegrali najgorsze mistrzostwa z wszystkich oglądanych przeze mnie. Zawody kobiet uważam natomiast za najslabsze sportowo po 2000 roku (czyli z trzech ostatnich mundiali najslabsze).
dreamer
Przyznam szczerze, że zaskoczyly mnie... a raczej zaskoczyla mnie Gamowa, którą uważam za fenomen żeńskiej siatkówki i slusznie do niej trafila nagroda MVP.
Co do oceny meczu finalowego nie jestem tak zachwycony jak piszący przede mną. Uważam, że mecz stal na średnim poziomie, a jego wartość sportową pomniejszają choćby fakty, że nie dalo się ukryć w poczynaniach Rosjanek tego, że przeciwko rywalkom gra wlaściwie jedna zawodniczka - Gamova (to jej geniusz zadecydowal, że wytrzymala i zdobyla dla Rosji zloto) oraz to, że Brazylijki razily blędami wlasnymi.
O Brazylijkach już bodaj przy okazji drugiego czy trzeciego meczu w turnieju pisalem, że gdyby nie popelnialy tyle blędów wlasnych, to bylyby nie do pokonania. Podtrzymuję to stwierdzenie. Dziś popelnily dwa razy blędów od Rosjanek.
Teraz można już też pokusić się o pewne podsumowanie obydwu tegorocznych mundiali.
Niestety...
nie wypada ono okazale a przy tym zdecydowanie gorsze odczucia pozostawil po sobie czempionat mężczyzn niż kobiet.
Mężczyżni rozegrali najgorsze mistrzostwa z wszystkich oglądanych przeze mnie. Zawody kobiet uważam natomiast za najslabsze sportowo po 2000 roku (czyli z trzech ostatnich mundiali najslabsze).
dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
No bo siatkówka ...to gra błędów.. Nasze zawodniczki gdyby nie popełniały błędów też mogłyby być nie do pokonania.dreamer pisze: oraz to, że Brazylijki razily blędami wlasnymi.
O Brazylijkach już bodaj przy okazji drugiego czy trzeciego meczu w turnieju pisalem, że gdyby nie popelnialy tyle blędów wlasnych, to bylyby nie do pokonania. Podtrzymuję to stwierdzenie. Dziś popelnily dwa razy blędów od Rosjanek.
Ten kabaret to w ogóle ciężko podsumowywać czy to sportowo czy jakościowo..dreamer pisze:Mężczyżni rozegrali najgorsze mistrzostwa z wszystkich oglądanych przeze mnie.
A ja oglądałem dośc dużo spotkań tego mundialu i widziałem wiele wspaniałych zagrań i akcji i nie wiem dlaczego tak twierdzisz ale ok.. Sportowo moim zdaniem było na dośc dobrym poziomie i nie podsumowałbym tego w tak drastyczny sposób.dreamer pisze:Zawody kobiet uważam natomiast za najslabsze sportowo po 2000 roku (czyli z trzech ostatnich mundiali najslabsze).
pozdrawiam
To the world you may be one person, but to one person you may be the world
Re: MŚ kobiet 2010 - Japonia
Dziewczynjęły 9 meijsce na Świecie i to jest SUKCES. Moim zdaniem przynajmniej. Oczywiście mogłobyć jeszcze lepiej ale kto da gwarancję, że po wygranej z Japonią kolejne mecze zakończylibyśmy takimi wynikami jak się one skończyły????
Nie nazekajmy bo mogłoi być gorzej, np tak jak u panów
Nie nazekajmy bo mogłoi być gorzej, np tak jak u panów
Źle pisać o "wielkiej drużynie z twierrdzą" to nienada,