Polska-Rosja

blaise
Posty: 1253
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:44
Płeć: M
Kontakt:

Re: Polska-Rosja

Post autor: blaise »

jak to już tu pisał to jest sport, i jest wiele wyrównanych drużyn mierzących w "pudło", ale właśnie dlatego muszą być zwycięzcy i pokonani. Musimy mierzyć wysoko-jak wrócimy z medalem to jako zwycięzcy jak z 7 czy 8 miejscem zdecydowanie pokonani
.
an_m
Posty: 83
Rejestracja: 6 wrz 2007, o 09:26
Płeć: K

Re: Polska-Rosja

Post autor: an_m »

Badzer pisze: nie mielismy takiej mentalnosci zwyciezcow, nie potrafilismy wygrywac, balismy sie. teraz wszyscy mieli nadzieje(i nadal ja maja) ze polacy sie przelamia i beda regularnie toczyc ciezkie boje o medale ktore sa jak najbardziej w naszym zasiegu :)
Badzer - alez ja tez mam nadzieje, ze bedziemy toczyc boje i medale zdobywac regularnie. A do tego potrzebna nam mentalnosc zwyciezcow. Z ktora niekoniecznie trzeba sie urodzic, ale ktora mozna wypracowac. Bo chyba jako Polacy to we krwi tego nie mamy - raczej romantyczne zrywy. A tu nie chodzi o to, zeby sie zmobilizowac na wielkiego przeciwnika i z wielkim poswieceniem dokonac cudu, tylko chodzi o to, zeby wyjsc i w kazdym meczu udowodnic, ze jestesmy lepsi - niezaleznie od tego, kto stoi po drugiej stronie siatki. I probke takiej mentalnosci widzielismy na MS - jak powinnismy wygrac 3:0, to wygrywalismy, bez niedomowien, bez kalkulowania, czy mozemy sobie pozwolic na porazke czy nie.
A ze nie ma slabych przeciwnikow to sie bolesnie przekonalismy na przykladzie Belgii. I tutaj niestety doszla do glosu chyba stara mentalnosc pod haslem "jakos sie ugra, przeciez to Belgia". No i sie nie ugralo.
A zwyciezcy po prostu sobie nie odpuszczaja. Tak robia Brazylijczycy. I dlatego sa tacy dobrzy. I dlatego odnajduja radosc w tym, co robia. Bo mimo tylu osiagniec, nie spoczywaja na laurach, tylko stawiaja sobie nowe cele i konsekwetnie je realizuja. Bez tej konsekwencji to beda tylko zrywy niestety.
Pamietam, co powiedzial Lozano w zeszlym roku - ze jezeli chcemy byc tak dobrzy jak Brazylia i osiagac porownywalne sukcesy, to musimy pracowac ciezej i wiecej niz oni. Bo oni nie dosc, ze kiedys wykonali ogromna prace, zeby wspiac sie na szczyt, to jeszcze dalej pracuja rownie ciezko, zeby sie na nim utrzymac. Oni nie odpuszczaja.
trawelka
Posty: 61
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:09
Płeć: K
Lokalizacja: Konstancin

Re: Polska-Rosja

Post autor: trawelka »

wydaje się,że ta praca nad formą, o której tak dużo się mówiło,nie była tylko wymysłem..tylko,że gdzieś po drodze został problem z mentalnością zawodników (i stąd te skoki formy).
Bo chyba jako Polacy to we krwi tego nie mamy - raczej romantyczne zrywy. A tu nie chodzi o to, zeby sie zmobilizowac na wielkiego przeciwnika i z wielkim poswieceniem dokonac cudu, tylko chodzi o to, zeby wyjsc i w kazdym meczu udowodnic, ze jestesmy lepsi - niezaleznie od tego, kto stoi po drugiej stronie siatki.
całkowicie się z tym zgadzam.Nie ważne z kim się gra,trzeba myśleć,że wyjście jest jedno (mianowicie zwycięstwo)i temu wszystko podporządkować.A jednocześnie,jak przeciwnik pognębi i przejdzie fatalny moment,to po prostu trzeba go "odgonić"(myśląc pozytywnie) i dalej robić swoje.
Po MŚ myślałam,że Polacy wreszcie to zrozumieli i się tego nauczyli,ale teraz znowu wraca stary problem typu "nie idzie nam,to trzeba spuścić głowy i jakoś to przeczekać".
A z tą moblizacją na "wielkiego przeciwnika"też nie jest do końca w porządku,bo w meczy z Rosją niby na dwa pierwsze sety moblizacja była,a potem co?Błąd za błędem i błędem pogania :|
natulcia
Posty: 24
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:21
Płeć: K

Re: Polska-Rosja

Post autor: natulcia »

Mimo,że przegralismy,to uważam,że był to póki co nasz najlepszy mecz na turnieju.Dwa pierwsze sety naprawdę bardzo dobre,wyrównane.Trzeci pozostawię bez komentarza.W całym meczu zagraliśmy słabo w obronie,a w ostatnim secie również w przyjęciu i to zadecydowało o porażce.Myślę,że jeśli Rosjanie nadal będą tak grać,to nikt nie zabierze im już zwycięstwa,bo grają według mnie imponująco.
Awatar użytkownika
vmegane
Posty: 17
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 21:18
Płeć: K
Kontakt:

Re: Polska-Rosja

Post autor: vmegane »

Moje wrażenia są bardzo przygnębiające... a mianowicie - przypomina mi się jak cholera coś, czego może młodsi i nowsi kibice siatkówki nie pamiętają. Przebieg tego meczu z Rosją był dokładnie taki sam, jak wiele z tych toczonych wojen np. w grupowej fazie LŚ bodajze 2001 - pełna mobilizacja, przegrywamy pierwszego seta lub dwa o włos, a później czekamy tylko na koniec spotkania...
I wtedy zawsze jeszcze śp. Zdzisław Ambroziak mówił tak abrdzo wiele o tym, że umiejętności nam nie brakuje, tylko przegrywamy wszystko w szatni.

Mam nadzieję jednak, że te moje skojarzenia są zupełnie niesłuszne i bezpodstawne, bo rozum podpowiada, że to jest zupełnie inna drużyna. I mam nadzieję, że do tamtych złych czasów już nie wrócimy...

A pierwsze 2 sety - były dobre, ale przegraliśmy je przez błędy własne. Bo Rosjanie tak na prawdę rozwineli się dopiero w secie trzecim, kiedy poczuli rpzewagę. Oni nie umieją grać punkt za punkt, jesli siedzimy im na ogonie, ewentualnie wychodzimy na prowadzenie, to nie grają wcale rewelacyjnie. Ale pierwszy set np. 4 outy Świdra, i to tych punktów zabrakło. Drugi set - POWINIEN byc dla nas, i znowu polegliśmy w końcówce. Mam nadzieję, że już trwale wyzbyliśmy się tej cechy, i to był tylko wypadek przy pracy - że nie daliśmy rady skoncentrować się na ostatnie kilka piłek.
Przegrana w pięknym stylu dalej jest tylko przegraną.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mistrzostwa Europy”