2 faza rozgrywek grupowych

[pawcioss]

W 2 fazie Mistrzostw Europy zagrają:

Grupa E
1 Hiszpania
2 Serbia
3 Holandia
4 Francja
5 Niemcy
6 Słowacja

Grupa F
1 Rosja
2 Finlandia
3 Bułgaria
4 Belgia
5 Włochy
6 Polska

Według mnie z pierwszej grupy do półfinałów największe szanse na awans mają: Francja (są spragnieni sukcesu), Serbia (mają dobry i doświadczony team) i Hiszpania (jak narazie grają bardzo dobrze). Liczyć mogą się także Niemcy lecz wydaje mi się że 2 czołowe miejsca w tej grupie przypadną którejś z 3 wyżej wymienionych drużyn. Natomiast z grupy F awans mogą uzyskać praktycznie wszystkie zespoły (oprócz Belgii). Murowanym faworytem do awansu jest Rosja. Duże szanse na awans ma także Polska, lecz musimy wygrać wszystkie mecze i liczyć na Rosję (jeśli Polska i Rosja wygrają wszystkie mecze, to właśnie te 2 zespoły uzyskają awans). Rosja miała by wtedy na koncie 5 zwycięstw i 0 porażek, Polska 3 - 2, a Finlandia, Bułgaria i Włochy po 2 zwycięstwa i 3 porażki. Musimy więc wierzyć i kibicować Biało - Czerwonym do końca, gdyż wciąż mamy nie małe szanse na awans do półfinału! Kibicować musimy także Rosji...

[vmegane]

Jeśli chodzi o Rosję jestem nastawiona tak szowinistycznie, że kibicować im na pewno nie będę.
Ale dobrze, niech się wystrzelają teraz, to na finał już im nie wystarczy amunicji. (zauważyliście, że ich pasmo zwycięstw i stosunek setów bliźniaczo przypomina nasze początki na MŚ 'o6? Oby dalszy ciąg analogii - a oni mają jeszcze więsza presję na sobie niż my wtedy ).

Z grupy E - stawiam, że przynajmniej jeden z faworytów odpanie - czyli na pewno w półfinale nie będzie albo Francji albo Serbii. Niemcy nieźle sobie poczynają, może Hiszpania. Szans nie daję Słowacji i Holandii ()chociaż Holandii może niesłusznie?).

Z grupy F - mam na końcu języka cały wywód, ale nie mogę się nie zgodzić z kolegą, żeby nie daj boże nie wykrakać - więc rzecz jasna Polska i Rosja.
A tak serio - myślę, że Włosi jeszcze się nie odbudowali, a ciężki bój będzie z Bułgarią - bo oni są w podobnej sytuacji do nas - wielki zespół w jeszcze wiekszym kryzysie. Jeśli im gra zaskoczy to będzie wielkie widowisko (i oby wynik był tradycyjnie na korzyść dla Polaków ). Belgia i Finlandia - któryś zespół będzie się bił o 5 miejsce, nic po za tym.

[traktor]

To co napisze prawdopodobnie zostanie przez was skrytykowane, ale wg mnie nie jest to dobry turniej Gumy. Owszem szybkie piłki, co któraś akcja jest bardzo efektowna, ale... No właśnie ale: po pierwsze nie warto przyspieszac piłek z 4 metra, lepiej wtedy rzucić trochę wyżej, a nie tylko szybka na lewe skrzydło (oglądam właśnie mecz z finami i jak jest nie dograna piłka to w ciemno idą do lewego skrzydła). Po drugie nawet jesli jest na pojedynczym bloku to przy wysokości tej wystawy, jeśli przeciwnik skoczy na piłke Polacy po prostu się męczą kręcą nadgarstkiem i najzwykle w świecie się mylą. Taka moja mała rada żeby grali szybko, ale mimo wszystko troszke wyzej.

[vmegane]

Tych wysokich piłek można spróbować z Robertem Prglem, to by było jakieś zaskoczenie dla rywali.
Ale co do przyspieszania piłek - wydaje mi się, że my głównie to trenujemy, i to spore utrudnienie dla rywali... Tylko właśnie, bez dobrego dogrania jest ciężko - zwykle w meczu kilka razy jest taki problem i jakoś szczeście dopisuje. Ale jak nic nie idzie, a każda piłka jest niedograna...
Swoją drogą np. Winiarski z wysokich piłek chyba w ogóle grać nie umie, nie przypominam sobie, żeby atkował - wtedy zwykle kiwa albo kombinuje.

[jtr1]

To co napisze prawdopodobnie zostanie przez was skrytykowane, ale wg mnie nie jest to dobry turniej Gumy. Owszem szybkie piłki, co któraś akcja jest bardzo efektowna, ale... No właśnie ale: po pierwsze nie warto przyspieszac piłek z 4 metra, lepiej wtedy rzucić trochę wyżej, a nie tylko szybka na lewe skrzydło (oglądam właśnie mecz z finami i jak jest nie dograna piłka to w ciemno idą do lewego skrzydła). Po drugie nawet jesli jest na pojedynczym bloku to przy wysokości tej wystawy, jeśli przeciwnik skoczy na piłke Polacy po prostu się męczą kręcą nadgarstkiem i najzwykle w świecie się mylą. Taka moja mała rada żeby grali szybko, ale mimo wszystko troszke wyzej.

Wbrew Twym przewidywaniom zgadzam się z Tobą. Zwrócę jeszcze uwagę na wystawy zbyt blisko siatki oraz niedociągnięte wystawy. Szybko we współczesnej siatkówce trzeba grać, ale podstawą szybkiej gry jest laserowa precyzja wystawy. Przyśpieszyć można praktycznie kazdą piłkę, ale mimo innego toru lotu ona i tak musi znaleźć sie dokładnie w takim punkcie, aby zawodnik atakujący zrobił z niej punkt. Zdobycz punktu jest najważniejsza. Nie liczy sie efektowność zagrań, ważna jest ich efektywność.

Prawdą jest, że trudniej się atakuje z wysokich piłek. Niby to proste, ale we współczesnej siatkówce atakujacy są nastawieni na dynamikę. Wysoka piłka zaburza tempo nabiegu, trudniej jest się do niej ustawić, a do tego trzeba mieć dobry nadgarstek aby ją zawinąć. Szybkie plaskie wystawy są łatwiejsze do ataku, ale muszą być bardzo precyzyjne. Wtedy jest to zabójcza broń, przy braku precyzji o natomiast niewypał.

Pozdrawiam

[vmegane]

A co myślicie o tym, żeby jutrzejszy mecz zaczął Łukasz Żygadło..?
Może on lepiej by sobie radził z tymi niedokłądnymi dograniami przyjmujących.

W sumie to ja nie wiem co bym zrobiła, tak sobie gdybam. Nie wyszedł nam trzeci mecz w takim ustawieniu jakie mieliśmy, więc teraz... albo można liczyć na to, że walec jednak ruszy (byle nie po równi pochyłej w dół... ), albo spróbować zmienić obraz drużyny przez właśnie np. zmianę rozgrywającego.
Znając Lozano myślę, że wybierze jednak swoją żelazną szóstkę. Myśle, że jutro zagra Świderski. No i Kadziewicz oczywiście (bo w sumie tej zmiany dzisiaj to nie rozumiem...).

[trawelka]

Ja w półfinale z gr.E widzę (chyba ) Serbię i Hiszpanię. Przed ME obstawiałam niemal w ciemno Francję,ale chyba widoczny się staje w tym zespole brak niektórych zawodników...może jeszcze Niemcy pozytywnie zaskoczą?
Z gr.F to na pewno awansuje Rosja i...no właśnie,jeszcze do dzisiaj miałąm nadzieję,że Polska,ale Finowie wybili nam to z głowy,więc może to oni zagrają w półfinale?Chyba,że Włosi się wezmą do roboty i będą wygrywać gładko i jak najwyżej.

To co napisze prawdopodobnie zostanie przez was skrytykowane, ale wg mnie nie jest to dobry turniej Gumy

Chyba nie ma co krytykować tej wypowiedzi,bo..nie odbiega od prawdy.Ale oczywiście można to jakoś wytłumaczyć-mianowicie Zagumny nie może grać dobrze,jeżeli cały czas musi biegać na koniec boiska i stamtąd wystawiać piłki.Wiadomo,że w takim wypadku wystawy nie będą dokładne,a przeciwnik zdąży ustawić blok.

A co myślicie o tym, żeby jutrzejszy mecz zaczął Łukasz Żygadło..?
Może on lepiej by sobie radził z tymi niedokłądnymi dograniami przyjmujących

może?ale nie sądzę,by na dłuższą metę był skuteczniejszy od Gumy I zgodzę się raczej z opiniami,że na najbliższe mecze powinien wyjść najmocniejszy skład...

[Badzer]

po dzisiejszych wynikach patrzac mysle ze z grupy e wyjda niemcy i hiszpanie a z grupy f finowie i rosjanie. ogladajac dzisiejszy mecz z polska zastanawiam sie jak sobie finowie poradza z rosja. przyjecie mieli kapitalne, wszystko w punkt. przypowminam sobie tylko 2 zagrywki ktore odebrali poza 3 metr. z takim przyjeciem maja szanse wygrywac z najlepszymi. poza ty jestem ciekawy jak poradza sobie z rosyjskim blokiem bo np nas obijali strasznie. 1 potrojny blok nam sie udal z 5! jesli finowie to powtorza moze nas czekac mala niespodzianka. cos mi sie wydaje ze latwo skory rosjanom nie sprzedadza:) bede kibicowal finom zeby zaszli jak najdalej a nawet zeby wygrali bo graja ciekawa i bardzo dobra siatkowke. musza popracowac jeszcze troche nad blokiem i obrona i bedzie z nich naprawde dobra druzyna. pozdrawiam

[Shadori]

No właśnie też, jak patrzyłam na te mecze to myślałam o tym żeby chociaż na chwilę na próbę wszedł Łukasz Żygadło.Lozano nawet nie dał mu szansy.A jeśli by było tak jak z Pryglem?Nigdy nic nie wiadomo.Guma ostatnio dużo się złości, jest nerwowy i zmęczony.Może Łukasz wprowadziłby trochę świeżości do gry.Nie mam pretensji do Pawła, bo to nie jego wina, że przez cały czas gra.No, ale szanse się już skończyły.
A tak w ogóle to witam

PS. Skoro rozgrywki się skończyły to może ktoś wie o której jutro na Okęciu będzie można powitać Polaków?

[Karolina]

PS. Skoro rozgrywki się skończyły to może ktoś wie o której jutro na Okęciu będzie można powitać Polaków?

No tak rozgrywki się już skończyły, choć gra naszych reprezentantów wskazuje na to, że teraz powinny się zacząć. Mówi się trudno i żyje się dalej. Mam tylko nadzieję, że siatkarze szybko staną na nogi...to jeszcze nie koniec roku, a przed nimi ciężkie boje o IO.

Jeśli Łukasz Kadziewicz nie zamierza spełnić swojej obietnicy o powrocie pociągiem to o 10:00 możesz powitać chłopaków na Okęciu.

[Shadori]

A tak, też słyszałam o tym powrocie pociągiem 29 godzin z Moskwy za karę.
Chyba mi to by bardziej pasowało bo niestety o 10 będę w szkole albo w domu.(zależy od tego czy wyzdrowieję.)Dziękuję za informację.
Nie wyszło naszym chłopakom, ale trzeba się przygotowywać na IO i walczyć.Oby nie pozostały im na za długo te porażki.

[vmegane]

A co myślicie o tych zapowiedziach, że niby kilku zawodników chce zrezygnować z kadry po tym turnieju..?
Mam nadzieję, że to były tylko takie pomeczowe wypowiedzi na gorąco, a w przyszłości pokażą że nie są panienkami i po prostu wezmą się do roboty.
Wynik jest beznadziejny, ale tragedii nie można robić. Teraz trzeba trenować, a przede wszystkim pozbierać się psychicznie. Myślę, że Lozano nas wyprowadzi z tego kryzysu. I oby go nie zwolnili, bo sam raczej nie odejdzie - w końcu to dla niego kwestia honoru.
Co do przygotowań - nie wydaje mi się, żeby popełnił jakiś błąd. Zapewne zrobił wszystko dokładnie tak jak przed mundialem. Ten psychiczny dołek to raczej coś, czego nie mógł przewidzieć.
Swoją drogą wielogrotnie w sporcie zdarza się, że po sezonie zwycięstw następuje załamanie. Nie jesteśmy tu jakimś wyjątkiem. Oby to był ten kryzys po sezonie mistrzowskim, a nie powrót do naszych starych siatkarskich tradycyji, reprezentacji niespełnionych nadziei itepe.

[seniora]

A co myślicie o tych zapowiedziach, że niby kilku zawodników chce zrezygnować z kadry po tym turnieju..?
Mam nadzieję, że to były tylko takie pomeczowe wypowiedzi na gorąco, a w przyszłości pokażą że nie są panienkami i po prostu wezmą się do roboty.

Tez tak myślę. Teraz są w dołku, mają dość siebie, trenera, są sobą nawzajem zmęczeni, w końcu długo i ciężko razem pracowali, a efektów nie było, stąd rozgoryczenie i chęć rzucenia wszystkiego w diabły. Ale jak ochłoną, przemyślą, zmienią zdanie. Tym bardziej, że dla starszych zawodników IO mogą być ostatnią wielką imprezą, więc warto się jeszcze zmobilizować.

Co do przygotowań - nie wydaje mi się, żeby popełnił jakiś błąd. Zapewne zrobił wszystko dokładnie tak jak przed mundialem. Ten psychiczny dołek to raczej coś, czego nie mógł przewidzieć.

Jakiś błąd na pewno popełniono, w przeciwnym razie efekty byłyby inne. A odpowiednie przygotowanie mentalne, psychiczne zawodników też należy do przygotowań. Być może do MŚ przygotowywali się tak samo, ale to był jednak inny czas i inna pozycja drużyny. Teraz to nie wystarczyło. Miejmy nadzieję, że wnioski zostaną wyciągniete i taka sytuacja się nie powtórzy (oczywiście, nie chodzi mi o miejsce, bo w sporcie różne rzeczy się zdarzają, ale o obraz drużyny).

[Liana]

Teraz są w dołku, mają dość siebie, trenera, są sobą nawzajem zmęczeni, w końcu długo i ciężko razem pracowali, a efektów nie było, stąd rozgoryczenie i chęć rzucenia wszystkiego w diabły. Ale jak ochłoną, przemyślą, zmienią zdanie. Tym bardziej, że dla starszych zawodników IO mogą być ostatnią wielką imprezą, więc warto się jeszcze zmobilizować.

Nie jest tak tragicznie. Proponuję zapoznać się z wypowiedziami naszych chłopaków w Sportowych Faktach - bardzo dojrzałe i dobrze rokujące na przyszłość, o ile różni "zadymiarze" i mąciwody (spoza kadry - dziennikarze, trenerzy, działacze) nie będą psuć atmosfery. Było co było i żadna destrukcyjna, do niczego nie prowadząca krytyka w niczym nie pomoże.

[seniora]

Masz rację, więcej w tym wszystkim jest rozmaitych dywagacji, sugestii, opinii z zewnątrz, plotek niż rzeczywistych faktów. Sami siatkarze mówią to co powinni w takiej sytuacji mówić - miejmy nadzieję, że rzeczywiście tak myślą, a nie że tak wypada. Ja w każdym razie w nich wierzę i wierzę w sukcesy tej drużyny. I tej wersji sie trzymajmy.