Odpuszczony mecz ze Słowacją

pk+
Posty: 4982
Rejestracja: 18 mar 2008, o 19:59
Płeć: M

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: pk+ »

Trener ma wszelkimi możliwymi sposobami zaprowadzić swoją drużynę na jak najwyższe miejsce, ogranicznikiem są oczywiście zasady prawne, regulaminy itd.

Nie napiszę że odpuszczenie - mówiąc wprost celowe przegranie meczu mi się podoba, ale winnymi są organizatorzy - gdyby z grupy wychodziły 2 drużyny, bez żadnych baraży poziom zespołów w 2 rundzie byłby bardziej wyrównany i to na kogo się trafi byłoby mniej istotne.
Gdyby kluczowe mecze były rozgrywane równolegle to mimo doskonałych środków łączności kombinatorzy by mieli także bardzo utrudnione zadanie... choćby nasz mecz z Czechami to udowodnił, "wygranego" seta przegraliśmy, a "przegranego" wyciągneliśmy na swoją korzyść.

No i na marginesie, gdyby przedstawić laikowi wyniki meczów grupowych to po wygranej Słowaków z Bułgarami, wygranej Bułgarów z Polakami... czy to nie Słowacy byli zdecydowanym faworytem meczu z Polską???
Nie mamy siły, nie mamy mocy.
Awatar użytkownika
Wojtas_
Posty: 121
Rejestracja: 13 wrz 2010, o 16:12
Płeć: M
Lokalizacja: Polonia

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: Wojtas_ »

ludzie skonczcie juz biadolic jaki to Anastasi sprzedajny itp, bo robi sie to po prostu smieszne

mecz o pietruszke, nie mielismy szans na 1 miejsce dajace cwiercfinal, dalismy pograć rezerwom, to zaprocentowało w meczu z Czechami, mamy 1/4 i koniec tematu, a to, ze gramy ze Slowacja, a nie Bulgaria to juz inna sprawa, Slowacja ograla Bulgarow, wiec jest teoretycznie lepszym zespolem, wiec az takiej latwiejszej drogi nie mamy, troszke obiektywizmu, niektorzy to ida tak w zaparte, ale nie potrafia sie przyznac do "bledu", irytuje mnie to bardzo, ale to juz problem takich "dziwnych" ludzi

a juz komentarze dreamera to sa przeciekawe, z Twoich postow bije nienawisc do polskiej reprezentacji, czlowieku daj sobie juz spokoj, zajmij sie lepiej Argentyna czy tam Brazylia [ingerencja moderatora]

i teraz gwozdz do trumny dla Ciebie, pamietasz mecz Polska - Argentyna w LS, gdzie Weber wystawił rezerwy - odpuscil mecz? a byc moze sprzedał? pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2011, o 12:52 przez mewa, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Oceniaj poglądy, nie ludzi
SerCos
Posty: 3018
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: SerCos »

Ot, taki cytat mi się trafił przy okazji czytania o ludziach honorowych, którzy deklarowali honorową postawę, a potem uciekali z pola walki.
Honor jest hasłem dla frajerów i dla kanalii. Pierwsi dają sobie wmówić jego brak, lub iż go posiadają, a drudzy wmawiają to innym. Dla pozostałych są inne słowa.
Honor stał się wartością, która służy manipulowaniu innymi i niestety to się potwierdza.

Czy "odpuszczenie" meczu ze Słowacją można nazwać brakiem honoru? W żadnym wypadku. Czy Polacy to Święty Mikołaj, który miał uratować Bułgarów przed pojedynkiem z Rosją? Oczywiście, że nie. Polacy nie złożyli broni i nie poddali całych mistrzostw, a wybrali drogę, która bardziej im odpowiada, ale wciąż uczestniczą w turnieju i w żadnym wypadku nie można im zarzucać braku honoru.

Celem sportu profesjonalnego jest osiąganie maksymalnych celów wszystkimi dostępnymi sposobami. Polacy grali tak, aby swoje założenia zrealizować.

Napiszę dosadniej, trzeba było być idiotą, aby ten mecz wygrać. Ja się cieszę, że reprezentację prowadzą inteligentni ludzie i nikomu nie potrzebne "pyrrusowe zwycięstwo", które nic nikomu nam nic nie dało. Poza tym Anastasi odpuścił ten mecz również z myślą o polskiej reprezentacji, która ma teraz teoretycznie większe szanse na awans do strefy medalowej.

Pyrrus po swoim zwycięstwie miał powiedzieć: "Jeszcze jedno takie zwycięstwo i będę zgubiony" i to samo tyczy się polskiej reprezentacji, dla której zwycięstwo w tamtym meczu mogło doprowadzić do zguby.
kevinpsb
Posty: 4971
Rejestracja: 5 lut 2008, o 17:45
Płeć: M

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: kevinpsb »

Powiem tak... Dla mnie ten temat jest do zamknięcia! Nie widzę ani jednego logicznego powodu dla którego mielibyśmy wychodzić na boisko i grać na maksa. Nazwijmy rzecz po imieniu. Graliśmy o nic. Co za różnica czy 2 czy 3 miejsce? Ilekroć w takich sytuacjach zespoły wystawiały swoje 2 szóstki...

Bardzo mi się spodobało określenie ze Świętym Mikołajem. My nim nie jesteśmy już. Dodatkowo pragnę zaznaczyć że Bułgarzy zrobiliby na 100% to samo co my. W meczu z Niemcami byli w sytuacji bez wyjścia. Każde rozwiązanie było dla nich nie zbyt korzystne. Po za tym ostatnie nie wiem ile graliśmy zawsze na maksa i co na po tym?

Dodatkowo przy mojej opinii przy zamknięci tego tematu warto otworzyć temat który będzie się odnosił do takich sytuacji. Przed naszym meczem ze Słowacją były inne odpuszczane mecze, więc ten w żadnym wypadku nie zasługuję na żadne wyróżnienie.
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
Wojtek60
Posty: 196
Rejestracja: 3 wrz 2010, o 13:53
Płeć: M

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: Wojtek60 »

kevinpsb pisze: Dodatkowo pragnę zaznaczyć że Bułgarzy zrobiliby na 100% to samo co my. W meczu z Niemcami byli w sytuacji bez wyjścia. Każde rozwiązanie było dla nich nie zbyt korzystne
Niestetny Szanowna/ny Pani/an zupełnie mija się z prawdą. Wysoka porażka Bułgarów z Niemcami stawiała nas w bardzo trudnej sytuacji, a im dawała PEWNE 3 miejsce :<
Awatar użytkownika
Wojtas_
Posty: 121
Rejestracja: 13 wrz 2010, o 16:12
Płeć: M
Lokalizacja: Polonia

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: Wojtas_ »

Wojtek60 pisze:
kevinpsb pisze: Dodatkowo pragnę zaznaczyć że Bułgarzy zrobiliby na 100% to samo co my. W meczu z Niemcami byli w sytuacji bez wyjścia. Każde rozwiązanie było dla nich nie zbyt korzystne
Niestetny Szanowna/ny Pani/an zupełnie mija się z prawdą. Wysoka porażka Bułgarów z Niemcami stawiała nas w bardzo trudnej sytuacji, a im dawała PEWNE 3 miejsce :<
tak, a wtedy my bysmy wygrali ze Slowacja i zajeli 1 miejsce, Bulgarzy bali sie nas w 1/4 tak jak my ich, koniec tematu ... gdyby sie nie bali oddaliby ten mecz 0-3 lub nawet 1-3 (ale wysoko przegrywajac w malych punktach), zaryzykowali, liczac ze moze my nie odpuscimy
Wojtek60
Posty: 196
Rejestracja: 3 wrz 2010, o 13:53
Płeć: M

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: Wojtek60 »

SerCos pisze: Napiszę dosadniej, trzeba było być idiotą, aby ten mecz wygrać. Ja się cieszę, że reprezentację prowadzą inteligentni ludzie i nikomu nie potrzebne "pyrrusowe zwycięstwo", które nic nikomu nam nic nie dało.
Niezwykła "inteligencja" szczegółnie w perspektywie zbliżających się piekielnie trudnego roku przedolimpijskiego. "Inteligencja" dająca masę sił i wiary zespołowi, którego celem ma być medal na IO. "Inteligencja" i pełna pogarda dla Słowaków Pana AA , który poprzez głupie uśmieszki daje do zrozumienia gdzie ma ich zespół, z którym za 10 minut ma walczyć o życie. "Inteligencja" faceta, który nie próbuje nawet w swoich komentarzach ukryć jak boi się Niedźwiadka :< Proszę wybaczyć ale możecie śmiało przybić sobie z Panem AA "piatkę".
Wczoraj był ćwierćwinał w kosza Litwa-Macedonia. "Inteligentni" gospodarze ustawili jak zwykle turniej pod siebie. Mocni rywale w grupie, a teoretycznie słabsi dalej. Pewni swego Litwini z Panią Prezydent na trybunach szaleli szczęśliwi z awansu do półfinału. 11 sek przed końcem czwartej kwarty zespół z bałkanów zakończył z farsą "INTELIGENTÓW" . W grze pozostał zespół "idiotów" ale wierzących w końcowy sukces :P Przepraszam dla jasności jestem jak zawsze całym sercem za Polską !!!
Awatar użytkownika
lucass90
Korespondent
Korespondent
Posty: 7799
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
Płeć: M
Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
Kontakt:

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: lucass90 »

Wojtek60 pisze:
SerCos pisze: Napiszę dosadniej, trzeba było być idiotą, aby ten mecz wygrać. Ja się cieszę, że reprezentację prowadzą inteligentni ludzie i nikomu nie potrzebne "pyrrusowe zwycięstwo", które nic nikomu nam nic nie dało.
Niezwykła "inteligencja" szczegółnie w perspektywie zbliżających się piekielnie trudnego roku przedolimpijskiego. "Inteligencja" dająca masę sił i wiary zespołowi, którego celem ma być medal na IO. "Inteligencja" i pełna pogarda dla Słowaków Pana AA , który poprzez głupie uśmieszki daje do zrozumienia gdzie ma ich zespół, z którym za 10 minut ma walczyć o życie. "Inteligencja" faceta, który nie próbuje nawet w swoich komentarzach ukryć jak boi się Niedźwiadka :< Proszę wybaczyć ale możecie śmiało przybić sobie z Panem AA "piatkę". (...)

Ja jednak uważam, że kadrą kierują ludzie o wiele mądrzejsi siatkarska ode mnie, a nawet (wyobraź to sobie) od Ciebie. Andrea Anastasi trzykrotnie zdobywał Mistrzostwo Europy jako trener i raz jako zawodnik. Ponadto swoje drużyny poprowadził jeszcze do srebra ME, dwukrotnego zwycięstwa w LŚ, jednego srebrnego i dwóch brązowych medali tego turnieju, oraz brązu na Igrzyskach Olimpijskich. Także to nie jest jakiś ogórek, któremu zwykły kibic ma prawo mówić co i jak ma robić.

Odpuszczając pierwszy mecz ze Słowakami Włoch nie złamał żadnych zasad. A ci co go tak strasznie krytykują, niech sami sobie najpierw odpowiedzą, czy w swoim własnym życiu zawsze są tacy rycerscy, by móc teraz wieszać psy na Anastasim.
Naszemu trenerowi zależy na jak najlepszym wyniku i trzeba by być idiotą, by chcieć trafić w jak najwcześniejszej fazie turnieju na najlepszą obecnie drużynę na świecie. Rosja jest obecnie poza konkurencją i jest to "oczywista oczywistość". Logicznie jest również zdecydowanym faworytem rozgrywanego obecnie turnieju i kto twierdzi inaczej, powinien zmienić dilera...
Być może mówiąc, że to Sborna zgarnie złoto, Anastasi chciał zdjąć z naszych siatkarzy niepotrzebną presję, jaka ciążyłaby na nas jako na obrońcach tytułu. Ja tak to widzę. Chłopaki spokojnie trenowali, robili swoje, a teraz pokazują się z dobrej strony na chyba najważniejszej imprezie w tym roku.
Andrea nie jest idiotą, wie że dysponuje mocno przetrzebionym składem i nie może sobie pozwolić na ekstrawagancję. Gdyby posiadał skład wzmocniony o Zagumnego, Winiarskiego, Wlazłego, Plińskiego i Bartmana, to wtedy wszelkie kalkulacje byłyby niepotrzebne, bo nie musielibyśmy się bać nikogo na świecie.
AZS CZĘSTOCHOWA!
Awatar użytkownika
Wojtas_
Posty: 121
Rejestracja: 13 wrz 2010, o 16:12
Płeć: M
Lokalizacja: Polonia

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: Wojtas_ »

dziekujemy za odpuszczenie meczu ze Slowacja, mamy polfinal, swietny ruch sztabu i zawodnikow, Polska ! :D
SerCos
Posty: 3018
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: SerCos »

Wojtek60 pisze:
SerCos pisze: Napiszę dosadniej, trzeba było być idiotą, aby ten mecz wygrać. Ja się cieszę, że reprezentację prowadzą inteligentni ludzie i nikomu nie potrzebne "pyrrusowe zwycięstwo", które nic nikomu nam nic nie dało.
Niezwykła "inteligencja" szczegółnie w perspektywie zbliżających się piekielnie trudnego roku przedolimpijskiego. "Inteligencja" dająca masę sił i wiary zespołowi, którego celem ma być medal na IO. "Inteligencja" i pełna pogarda dla Słowaków Pana AA , który poprzez głupie uśmieszki daje do zrozumienia gdzie ma ich zespół, z którym za 10 minut ma walczyć o życie. "Inteligencja" faceta, który nie próbuje nawet w swoich komentarzach ukryć jak boi się Niedźwiadka :< Proszę wybaczyć ale możecie śmiało przybić sobie z Panem AA "piatkę".
Wczoraj był ćwierćwinał w kosza Litwa-Macedonia. "Inteligentni" gospodarze ustawili jak zwykle turniej pod siebie. Mocni rywale w grupie, a teoretycznie słabsi dalej. Pewni swego Litwini z Panią Prezydent na trybunach szaleli szczęśliwi z awansu do półfinału. 11 sek przed końcem czwartej kwarty zespół z bałkanów zakończył z farsą "INTELIGENTÓW" . W grze pozostał zespół "idiotów" ale wierzących w końcowy sukces :P Przepraszam dla jasności jestem jak zawsze całym sercem za Polską !!!
Oczywiście zdajesz sobie sprawę z tego, że jak nie będziemy zbyt wysoko w rankingu to znaczy nie będziemy mieć dużej liczby punktów możemy się nie zakwalifikować do turnieju interkontynentalnego który może być ostatnią szansą na awans do Igrzysk i w ogóle nie zagrać na Igrzyskach. Co spowoduje utratę kolejnych punktów i trzeba będzie to wszystko odbudowywać.

Myślenie trenera i całej kadry nie jest tylko na tu i teraz, ale w całej trochę odleglejszej perspektywie dla dobra polskiej siatkówki.
Awatar użytkownika
tomasol
Posty: 3859
Rejestracja: 18 paź 2008, o 19:29
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: tomasol »

Drugi krok po wczorajszej wygranej z Czechami zrobiony, awans do półfinału jest czyli wyszło, że zagrywka Anastasiego się w pełni opłaciła. Półfinał Mistrzostw Europy takim składem to nie lada osiągnięcie.
Wojtek60
Posty: 196
Rejestracja: 3 wrz 2010, o 13:53
Płeć: M

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: Wojtek60 »

lucass90 pisze: Ja jednak uważam, że kadrą kierują ludzie o wiele mądrzejsi siatkarska ode mnie, a nawet (wyobraź to sobie) od Ciebie. Andrea Anastasi trzykrotnie zdobywał Mistrzostwo Europy jako trener i raz jako zawodnik. Ponadto swoje drużyny poprowadził jeszcze do srebra ME, dwukrotnego zwycięstwa w LŚ, jednego srebrnego i dwóch brązowych medali tego turnieju, oraz brązu na Igrzyskach Olimpijskich. Także to nie jest jakiś ogórek, któremu zwykły kibic ma prawo mówić co i jak ma robić.
Andrea nie jest idiotą, wie że dysponuje mocno przetrzebionym składem i nie może sobie pozwolić na ekstrawagancję. Gdyby posiadał skład wzmocniony o Zagumnego, Winiarskiego, Wlazłego, Plińskiego i Bartmana, to wtedy wszelkie kalkulacje byłyby niepotrzebne, bo nie musielibyśmy się bać nikogo na świecie.
Zgadzam się z Tobą w 100% - bez żadnej ironii !!!
Wyjaśnijmy proszę dlaczego ja się tak "gotuję" :
1) Trener jest dla mnie fachowcem, który ma postawiony cel i chce jak najlepiej dla zespołu !!!
2) Trener oddał mecz dla dobra zespołu i miał do tego jak najbardziej prawo :P
3) Mnie jako kibica bardzo to zabolało, ponieważ odnoszę wrażenie, że poprzez takie decyzje osłabia morale zespołu ???
Może nie mam racji ale takie jest moje odczucie.
4) Jako kibic nie życzę sobie "JAWNIE" oddanych meczy. Oglądałem przez 23-25 lat ustawki w polskiej lidze. Na starość chcę oglądać walczący zespół, który godnie potrafi przegrać po walce z silniejszym rywalem :]
5) Trener ma wiele możliwości aby tak reżyserować wydarzenie aby kibic i rywal nie odniósł wrażenia, że gramy w "balona"
To, że mecz był oddany to nie znaczy, że trener musi zachowywać się niesportowo... Uśmiechy jego i niestety niektórych zawodników przypominały mnie zachowanie Pana R.S w czasie meczu Trento-Skra :< Chciałbym widzieć trenera który potrafi uszanować każdego rywala. Zobaczyłem pogardę dla przeciwnika ! Może ja się mylę ale odnosłem wrażenie, że trener ma to w głebokim .....
6) Nie jestem święty. W młodości ściągałem na klasówkach - przepraszam. Jako 40-letni student już nie - spaliłbym się ze wstydu ;) Znam jednak wiele szlachetnych osób dużo lepszych ode mnie! I dlatego wierze w ludzi.... :P
7) Trener jest tylko człowiekem ja mu wybaczam ale nigdy nie zapomnę !!!
8) Uważam, że w sporcie jest wszystko możliwe i chciałbym bardzo aby Nasze drużyny nie przegrywały w szatni !!!
9) Jako poważnie chory facet cieszę się każdym sukcesem w rodzinie i SPORCIE !!!
10) I cieszę się kiedy mogę z Wami kulturalnie dyskutować o siatce do której czuję wielki sentyment :P
Pozdrawiam serdecznie i przepraszam tych których uraziłem :P Do połfinałów :P
Awatar użytkownika
lucass90
Korespondent
Korespondent
Posty: 7799
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
Płeć: M
Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
Kontakt:

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: lucass90 »

Wojtek60

Fajnie pokazałeś, jak kulturalnie i bez megalomani można wyjaśnić dlaczego komuś nie podobało się odpuszczenie meczu ze Słowacją. Takie jest Twoje odczucie i ja je szanuję, masz do niego pełne prawo.

Zdrówka życzę z całego serca!
AZS CZĘSTOCHOWA!
kevinpsb
Posty: 4971
Rejestracja: 5 lut 2008, o 17:45
Płeć: M

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: kevinpsb »

Wojtek60 pisze:
kevinpsb pisze: Dodatkowo pragnę zaznaczyć że Bułgarzy zrobiliby na 100% to samo co my. W meczu z Niemcami byli w sytuacji bez wyjścia. Każde rozwiązanie było dla nich nie zbyt korzystne
Niestetny Szanowna/ny Pani/an zupełnie mija się z prawdą. Wysoka porażka Bułgarów z Niemcami stawiała nas w bardzo trudnej sytuacji, a im dawała PEWNE 3 miejsce :<
Tak! Tylko że w tym momencie zajęlibyśmy 1 miejsce w grupie i czekalibyśmy na kogoś z pary Bułgaria-Czechy w ćwierćfinale. Wcale nie jestem przekonany że byliby to Bułgarzy... Dodatkowo moglibyśmy przegrać 3-2 i swoje sety do 0...
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
Wojtek60
Posty: 196
Rejestracja: 3 wrz 2010, o 13:53
Płeć: M

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: Wojtek60 »

kevinpsb pisze: Tak! Tylko że w tym momencie zajęlibyśmy 1 miejsce w grupie i czekalibyśmy na kogoś z pary Bułgaria-Czechy w ćwierćfinale. Wcale nie jestem przekonany że byliby to Bułgarzy... Dodatkowo moglibyśmy przegrać 3-2 i swoje sety do 0...
Tak oczywiście :P Ja jednak cały czas zmierzam w kierunku zwrócenia uwagi, że przeciwnicy typu Czechy, Słowacja nie muszą być łatwiejsi aniżeli Estonia-Rosja. Oczywiście Rosja jest piekielnie mocna ale to tylko sport :]
Proszę zwrócić uwagę na wyniki Czechów podczas MŚ wrzesień/październik w ub, roku:
Francja-Czechy 3:2 (25:19, 22:25, 25:21, 24:26, 15:10);
Czechy-Chiny 3:1 (25:21, 19:25, 25:18, 25:22);
Bułgaria- Czechy 1:3 (23:25, 25:27, 30:28, 25:27);
USA - Czechy 0:3 (19:25, 22:25, 22:25);
Czechy - Kamerun 3:0 (25:17, 25:18, 25:17;
Czechy- Brazylia 2:3 (20:25, 25:22, 25:23, 21:25, 8:15)
Niemcy-Czechy 3:0 (25:23, 25:18, 25:13);
Francja- Czechy 0:3 (21:25, 20:25, 16:25);
Argentyna-Czechy 3:1 (25:22, 18:25, 25:21, 25:22) - Zostali sklasyfikowani na X miejscu.
Na Estonii sam mocno się sparzyłem (6-7 lat temu wygrała na wyjeździe z Niemcami w LE jeden z meczy). Oczywiście to była inna drużyna niemiecka ale jednak. Suma summarum decyzja trenera dla Was - dobra; dla mnie - szczęśliwa i dobra (styl nie do przyjęcia) :< . Ogólnie bardzo cieszę, że jesteśmy w czwórce (to dla mnie sukces). Wolałbym jednak uczciwe podejście do sprawy, ponieważ wierzę gorąco, że przy dniu "konia" Bartka, Michała czy Kuby oraz sportowym szczęściu i ambitnej walce jesteśmy tutaj wstanie z każdym wygrać i przegrać też (pisałem o tym w ub.tygodniu) Pozd :)
Awatar użytkownika
Kuba_JW
Posty: 806
Rejestracja: 13 paź 2008, o 21:57
Płeć: M

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: Kuba_JW »

To może zdefiniuj co to znaczy wg Ciebie uczciwie. Bo ja tu nic nieuczciwego nie widziałem.
Nie oszukaliśmy rywali nie przyznając się do bloku, zmiany były przeprowadzane prawidłowo, grali uprawnieni zawodnicy z polskimi paszportami itd itp...
"dobrym atakiem wygrywa sie mecze, dobrą obroną zdobywa się mistrzostwa"
Siatkarskie gadżety http://www.internetowysklepsportowy.pl/Siatkowka-c9
Wojtek60
Posty: 196
Rejestracja: 3 wrz 2010, o 13:53
Płeć: M

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: Wojtek60 »

Kuba_JW pisze:To może zdefiniuj co to znaczy wg Ciebie uczciwie. Bo ja tu nic nieuczciwego nie widziałem.
Nie oszukaliśmy rywali nie przyznając się do bloku, zmiany były przeprowadzane prawidłowo, grali uprawnieni zawodnicy z polskimi paszportami itd itp...
Uczciwie to dla mnie tak aby po meczu Ci młodzi ludzie (dla których według mnie celem powinny zawsze być zwycięstwa) mogli spojrzeć w "lustro" i powiedzieć sobie oraz nam kibicom prosto w oczy: "dałem/liśmy z siebie wszystko ale przegraliśmy z lepszym".
Jeżeli założenie trenera było inne to powtórzę swoje zdanie - szanuję to! Ale ja jako kibic nie chcę o tym wiedzieć. Chcę żyć w bajce, że to jest jednak uczciwa rywalizacja. To co zobaczyłem to była bezczelna drwina z kibica i rywala. AA mógł "postraszyć" zmianami, czasami i "opierd...." Ja wtedy jako kibic "frajer", który oglądał "szopkę" czułbym się lepiej. A czy Wam to zupełnie nie przeszkadzało ?
Ja mogę się mylić w swoim TV odbiorze ale odnosiłem zupełnie inne wrażenie. Może te uśmiechy Piotrusia czy Michała R. (po nieudanych zagraniach) były podyktowane czymś innym aniżeli "tu mi wisi" ... Nie wiem, bo kiedy czytam dzisiaj że żony A i Z chodziły razem na basen i widzę ściskających się trenerów po meczu ... tzn że są przyjaciółmi :P
Rozumiem zachowania się trenera, który podczas meczu "odsuwa delikatnie" kamerę ale nie dopuszczam tych, o których pisałem wcześniej. Ale powtórzę może ja nie mam racji ???
arbas
Posty: 562
Rejestracja: 20 sie 2008, o 00:16
Płeć: M

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: arbas »

Wojtek60 pisze:Uczciwie to dla mnie tak aby po meczu Ci młodzi ludzie (dla których według mnie celem powinny zawsze być zwycięstwa) mogli spojrzeć w "lustro" i powiedzieć sobie oraz nam kibicom prosto w oczy: "dałem/liśmy z siebie wszystko ale przegraliśmy z lepszym".
I mogą bo to był rezerwowy skład - nam do szczęścia wystarczyło żeby Słowacja wygrała 2 sety. A wygrali 3:1.
Ja wtedy jako kibic "frajer", który oglądał "szopkę" czułbym się lepiej. A czy Wam to zupełnie nie przeszkadzało ?
Nie bo nie lubię obłudy - wolę oglądać mecz w którym zawodnicy i trener pokazują swoje odczucia niż grają jakiś teatrzyk - takie właśnie akcje mnie nie interesują.
Rozumiem zachowania się trenera, który podczas meczu "odsuwa delikatnie" kamerę ale nie dopuszczam tych, o których pisałem wcześniej. Ale powtórzę może ja nie mam racji ???
Racji w jakim sensie? Trener podjął taką a nie inną decyzję, kontrowersyjną i nieco ryzykowną i bez gdybania póki co osiągnął zamierzony efekt. Więc to była bardzo dobra decyzja i dobrze świadczy o trenerze. A odczucia? Hmm nie da się zadowolić wszystkich - ja nie byłbym zadowolony gdybyśmy rozwalili w grupie Słowację tylko po to żeby odpaść w ćwierćfinale z Rosją - oczywiście tak samo byłbym super szczęśliwy gdybyśmy wygrali, ale znowu jeśli nas na to stać to przejdziemy Włochów i wygramy z nimi w finale.
an_m
Posty: 83
Rejestracja: 6 wrz 2007, o 09:26
Płeć: K

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: an_m »

Wojtek - rozumiem, że możesz czuć absmak, że dla Ciebie taka a nie inna decyzja taktyczna jest balansowaniem na granicy dobrego smaku. Zgadzam się, że jakieś uśmieszki, drwiny są w tym przypadku (w innych zresztą też) zupełnie nie na miejscu.
Taktykę można realizować każdą, szacunek dla przeciwnika trzeba mieć zawsze.

Nie zgodzę się natomiast, że celem samym w sobie i wpajanym drużynie musi być grać na absolutnego maksa zawsze i wszędzie i wypruwanie sobie żył nawet w meczu o pietruszkę. Turniej/rozgrywki są długie (generalnie obciążenia tych zawodników na przestrzeni sezonu, jak i wielu lat, ogromne) - siłami i energią należy gospodarować rozsądnie, racjonalnie. Nie ma to nic wspólnego z odpuszczaniem sobie czy traceniem zaangażowania. Osobiście w pracy też wolę i wybieram rozwiązania, które mniej eksploatują mnie i mój zespół; pozwalają osiągnąć pożądany rezultat mniejszym nakładem sił. W życiu bym im nie kazała siedzieć po godzinach czy zasuwać w weekend, tylko po to, żeby każdy raport był przed terminem, a każda prezentacja z wszelkimi możliwymi fajerwerkami. Wiele razy sama im każe odpuścić daną rzecz. Nie zauważyłam negatywnego wpływu na morale. Uważam za to, że żadanie rzeczy niemożliwych czy przekraczających możliwości częściej może mieć negatywny skutek i rodzić frustrację. Myślę, że AA też obserwuje drużynę i poszczególnych zawodników i na tej podstawie podejmuje decyzje.
I może brak dobrego smaku można mu zarzucić, ale sprzedawania honoru, nadużyć etycznych czy łamania moralności - to nie.
Wojtek60
Posty: 196
Rejestracja: 3 wrz 2010, o 13:53
Płeć: M

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: Wojtek60 »

'Szanowny "arbas" Tak obłuda - pełna zgoda :P Moje stanowisko jest niestety takie:
1) Ja jestem cały czas zdania, że faworyci "papierkowi" nie zawsze są zwycięzcami. !!!
2) Wszystko weryfikuje boisko.
3) Ja akceptuję porażkę z każdym rywalem, pragnę tylko widzieć taką drużynę jak w III secie meczu z Czechami.
4) Zwycięstwo nie za wszelką cenę. Jeżeli mam do wyboru złoto Brazylii czy srebro Kuby w ciemno biorę SREBRO!
5) Pragnę zwycięstw ale nie za wszelką cenę.
6) Trener podjął ryzyko "oddając" mecz większe aniżeli pokusiłby się o zwycięstwo. Porażka z mocną drużyna gospodarzy byłaby powodem olbrzymiej krytyki. Porażka z potężną Rosją powinna być odebrana jako "normalka przy pracy".
Uważam, że z Czechami nie musieliśmy wygrać ale z Estonią powinniśmy...
7) Marzę o tym aby trener polskiej reprezentacji wierzył tak jak ja, że jesteśmy wstanie wygrać z każdym.
8) I pragnę bardzo aby nie "kombinował". Sorki ale taki już jestem głupi drań.
Ja rozumiem i szanuję Wasze stanowisko ale czy Byłeś pewny ogrania Czechów ? Ja stawiałem 50/50 ?
Pamiętasz co mówił ZIBI przed turniejem ? To było uczciwe stanowisko, chociaż tak wyśmiewane przez wielu dziennikarzy! A za dwa dni może okazać się, że chłopak miał pełną rację. Dla mnie już miał :P To jest to - WIARA W SUKCES - nie ustawki :P
Odnośnie racji - to co przeczytałem dzisiaj stosunki z trenerem Słowacji są jak najlepsze - są dobrymi przyjaciółmi. Podczas meczu wydawało mi się, że AA zachowywał się niesportowo wobec E.Z - źle to musiałem odebrać przepraszam ale w meczu się może niepotrzebnie "gotowałem".
an_m
Posty: 83
Rejestracja: 6 wrz 2007, o 09:26
Płeć: K

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: an_m »

nie rozumiem argumentu z tym, że chcesz, aby trener wierzył, że możemy wygrać z każdym. Dlaczego zakładasz, że nie wierzy?
ja nie widzę tu sprzeczności - można wierzyć w siebie, swoje możliwości wygrania z każdym, a jednocześnie woleć z najgroźniejszym/najmocniejszym (choćby teoretycznie) rywalem zmierzyć się na końcu (w finale) niż w połowie drogi.
Po co utrudniać coś, co może być prostsze - tylko po to, żeby było trudno? oczywiście, jak się taką trudną przeszkodę przejdzie, to satysfakcja jest ogromna i potrafi dodać skrzydeł. Natomiast ryzyko porażki również jest ogromne, a taka porażka (zwłaszcza sromotna) w połowie drogi może całkowicie podciąć skrzydła i cofnąć na sam początek drogi. Uważam, że w przypadku naszej dzisiejszej reprezentacji (której przynajmniej teoretyczny, wejściowy potencjał nie pretendował do najwyższych laurów) strategia małych kroków przynosi dobry efekt - po prostu pokonywanie kolejnych etapów, wspinanie się po turniejowej drabinie potrafi nieźle nakręcić wiarę w siebie i możliwość osiągania kolejnych szczebli - aż w końcu człowiek nabiera przekonania (ale buduje je krok po kroku), że nie ma rzeczy nie możliwych ani rywali nie do ogrania.

Poza tym - dlaczego mówisz o ustawce? według mnie to słowo nijak tu nie pasuje. Nie sądzę, żebyśmy się "ugadali"="ustawili" przed meczem ze Słowakami, że właśnie takim rezultatem ma się on zakończyć. Słowacja grała o 1-sze miejsce, bo nie chciała trafić na Rosję w 1/4- my nie mieliśmy szans na nie i również nie chcieliśmy się zmierzyć z Rosją w ćwierćfinale (ale z "dziką rozkoszą" zagramy z nimi w finale). Każda z drużyn realizowała swoje cele taktyczne, ot co.
Wojtek60
Posty: 196
Rejestracja: 3 wrz 2010, o 13:53
Płeć: M

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: Wojtek60 »

an_m pisze:Wojtek -
Nie zgodzę się natomiast, że celem samym w sobie i wpajanym drużynie musi być grać na absolutnego maksa zawsze i wszędzie i wypruwanie sobie żył nawet w meczu o pietruszkę. Turniej/rozgrywki są długie (generalnie obciążenia tych zawodników na przestrzeni sezonu, jak i wielu lat, ogromne) - siłami i energią należy gospodarować rozsądnie, racjonalnie.Myślę, że AA też obserwuje drużynę i poszczególnych zawodników i na tej podstawie podejmuje decyzje.
I może brak dobrego smaku można mu zarzucić, ale sprzedawania honoru, nadużyć etycznych czy łamania moralności - to nie.
I trudno się z większością Twoich argumentów nie zgodzić !
A wierzyłbyś w ewentualne zwycięstwo z Rosją w ćwierćfinale ? A czy według Ciebie trener kadry wierzy, że możemy wygrać ? Pamiętasz jak walczyliśmy z drugą szóstką Argentyny o półfinał LŚ? Porównaj jak grała maksymalnie osłabiona drużyna Argentyny, a jak grał "uśmiechnięty Piotruś Pan" z kolegami ze Słowacją. Czy to jest dobre dla zawodników ? - nie wiem.
Oczywiście trener zna drużynę doskonale i jego decyzje są optymalne. Ja wierzę w ich słuszność tylko zastanawiam się czy wierzą zawodnicy, po tym "ruchu" ? Ja obawiam się , że podczas ewentualnego meczu z Rosją, po kilku nieudanych akcjach zobaczę znowu: spuszczone główki, smutne buźki i strach w oczach :< Na razie widzę ambitnie walczący zespól z czego jestem bardzo rad. Serdecznie pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
hardy
Posty: 1791
Rejestracja: 9 maja 2010, o 09:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: hardy »

A czy ktoś się kiedyś zastanowił nad tym że Anastassi jest pracownikiem PZPSu. A pracodawca też może w tym układzie podejmować jakieś decyzje.
Poza tym cały ten szum jest bez sensu.
Awatar użytkownika
lucass90
Korespondent
Korespondent
Posty: 7799
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
Płeć: M
Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
Kontakt:

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: lucass90 »

Oj, szczerze wątpię, by Anastasi uginał się pod żądaniami Solarisa... Przedpełski chciał, by w Memoriale Wagnera dać szansę młodzieży, a Włoch miał to gdzieś, wiedział lepiej co trzeba było zrobić i, jak się okazuje, miał rację.

Poza tym uważam, że gdyby Przedpełski chciał zatrudnić trenera, którym mógłby dyrygować, to wziąłby kogoś z Polski. Choć mam nadzieję, że nadeszły czasy w których i nasi rodzimi szkoleniowcy znają swoją wartość i nie dadzą się sterować z góry.
AZS CZĘSTOCHOWA!
arbas
Posty: 562
Rejestracja: 20 sie 2008, o 00:16
Płeć: M

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: arbas »

Wojtek60 pisze: 6) Trener podjął ryzyko "oddając" mecz większe aniżeli pokusiłby się o zwycięstwo. Porażka z mocną drużyna gospodarzy byłaby powodem olbrzymiej krytyki. Porażka z potężną Rosją powinna być odebrana jako "normalka przy pracy".
Uważam, że z Czechami nie musieliśmy wygrać ale z Estonią powinniśmy...
7) Marzę o tym aby trener polskiej reprezentacji wierzył tak jak ja, że jesteśmy wstanie wygrać z każdym.
8) I pragnę bardzo aby nie "kombinował". Sorki ale taki już jestem głupi drań.
Ja rozumiem i szanuję Wasze stanowisko ale czy Byłeś pewny ogrania Czechów ? Ja stawiałem 50/50 ?
Wojtek no i to jest najważniejsze co napisałeś - trener był moim zdaniem przekonany i miał wiarę w zespół, że wygramy z Czechami - nie pomylił się. Dzięki temu jesteśmy w półfinale. Poza tym jest trochę sprzeczności w tym co mówisz - bo twierdzisz, że Czechy 50/50, z Estonią już powinniśmy a z drugiej strony, że rywal nie ma znaczenia bo wszystko weryfikuje boisko i z Rosją też moglibyśmy wygrać. Jak klasa rywala nie ma znaczenia i wszystko weryfikuje boisko to w każdym meczu powinieneś obstawiać 50/50. Ale sport to nie tylko że się tak wyrażę bezmyślne walenie głową w mur - trzeba wiedzieć kiedy można i trzeba wycisnąć z organizmu ostatnie soki, a kiedy jednak oszczędzać siły - mimo wszystko to Brazylia jest mistrzem mimo, że często gęsto ostatnio nie prezentuje najładniejszej gry. Prawda jest taka, że sport o jakim piszesz to sport amatorski i to jeszcze często taki, który uprawiają dzieci.
an_m
Posty: 83
Rejestracja: 6 wrz 2007, o 09:26
Płeć: K

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: an_m »

Wojtek60 pisze:
A wierzyłbyś w ewentualne zwycięstwo z Rosją w ćwierćfinale ? A czy według Ciebie trener kadry wierzy, że możemy wygrać ? [...] Ja obawiam się , że podczas ewentualnego meczu z Rosją, po kilku nieudanych akcjach zobaczę znowu: spuszczone główki, smutne buźki i strach w oczach :< Na razie widzę ambitnie walczący zespól z czego jestem bardzo rad. Serdecznie pozdrawiam :)
nie wierzyłam w ewentualne zwycięstwo ze Sborną w 1/4 (no może dałabym 10-20% szans tak na zachętę) - ale jeżeli do takiego pojedynku dojdzie w finale, to szanse naszej kamandy w mojej opinii rosną w postępie geometrycznym.
czy trener wierzy? uważam, że tak. Do meczu z Czechami nie byłam pewna - a właściwie nie miałam opinii - czy był to ruch desperata (tonący brzytwy się chwyta) czy "educated guess". jednak po tym jak w kolejnych 2 meczach zobaczyłam ambitnie walczący zespół - to nie tylko się ucieszyłam tak jak Ty, ale doszłam do wniosku, że AA podjął taką a nie inną (a kontrowersyjną) decyzję bazując na racjonalnych przesłankach - będąc z tą drużyną na codzień i "od środka" musiał wyrobić w sobie i w nich przekonanie, że uniosą to psychicznie. być może czerpał z doświadczenia poprzednika - w zeszłym roku na MŚ drużyna nie uniosła ciężaru gry z najmocniejszymi rywalami w środkowej (poniekąd decydującej) fazie turnieju. mogło mu chodzić o to, żeby zaoszczędzić tym zawodnikom kolejnej takiej traumatycznej porażki - bo to się może naprawdę wbić w psychikę na długo i odbijać czkawką na kolejnych imprezach, nie tylko tej jednej. Tak sobie to kombinuję, jak domorosła psycholożka :P - bardziej na podstawie swoich doświadczeń zawodowych i jako lidera niż doświadczeń ze sportu, bo ten to tylko w kibicowskim wydaniu uprawiam.
a tak w ogóle to zupełnie jak Ty pewnie marzę o tym, by nasza reprezentacja regularnie ogrywała Rosję (Brazylię, Włochy, USA etc) czy to na początku turnieju czy w środku czy najlepiej - w finałach. Ale realnie na to patrząc to wymaganie tego od tej grupy ludzi dzisiaj i od razu, buyłoby wymaganiem niemożliwego. Trochę czasu i przede wszystkim zmian systemowych - ale to teamt na zupełnie inny wątek. Pozdrawiam i zdrowia życzę!
Awatar użytkownika
hubert
Posty: 2907
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 10:27
Płeć: M

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: hubert »

an_m pisze: nie wierzyłam w ewentualne zwycięstwo ze Sborną w 1/4 (no może dałabym 10-20% szans tak na zachętę) - ale jeżeli do takiego pojedynku dojdzie w finale, to szanse naszej kamandy w mojej opinii rosną w postępie geometrycznym.
Chyba trochę się zagalopowałaś. Jutro mecz z Włochami, który ja bym typował jak sts: 1:45 ITA - 2:35 POL.
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !
Wojtek60
Posty: 196
Rejestracja: 3 wrz 2010, o 13:53
Płeć: M

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: Wojtek60 »

an_m pisze: ale doszłam do wniosku, że AA podjął taką a nie inną (a kontrowersyjną) decyzję bazując na racjonalnych przesłankach zupełnie inny wątek.
Tak :P teoretycznie nam wszystkim wydaje się, że tak. Tylko czy trener zespołu, który nie chce wygrać meczu ma tylko
takie rozwiązanie? Czy My wszyscy musimy to oglądać ? To już napiszę w prost: Czy uczciwy normalny człowiek wyjdzie na boisko, parkiet czy lodowisko z wcześniejszym założeniem przegrania meczu ? Odważny człowiek z ZASADAMI postąpi zupełnie inaczej....
Dokąd to wszystko ma prowadzić ? :< :<
Nawet w przypadku takich meczy, (paradoks np. Brazylia-Bułgaria) gdzie żaden nie chce wygrać :o są według mnie rozwiązania :] , że w przyszłości już żaden trener nie zapomni wystawić rozgrywającego.... Niestety, po takim skandalu oprócz oburzenia kibiców i dziennikarzy - cisza i GRAMY OBŁUDĘ dalej :<
Dzięki za życzenia - w chorobie tak jak w sporcie nawet przez chwilę nie można pomyśleć inaczej niż o WYGRANEJ :P
Trzymajmy Wszyscy kciuki za drużynę nawet jeśli różnimy się poglądami !!!
Awatar użytkownika
hubert
Posty: 2907
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 10:27
Płeć: M

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: hubert »

Wojtek60 pisze: Tak :P teoretycznie nam wszystkim wydaje się, że tak. Tylko czy trener zespołu, który nie chce wygrać meczu ma tylko
takie rozwiązanie? Czy My wszyscy musimy to oglądać ? To już napiszę w prost: Czy uczciwy normalny człowiek wyjdzie na boisko, parkiet czy lodowisko z wcześniejszym założeniem przegrania meczu ? Odważny człowiek z ZASADAMI postąpi zupełnie inaczej....
Możesz zdefiniować gdzie wg. Ciebie jest granica ?
Czy jeśli AA by mówił po meczu ze Słowacją, że drugi skład zagrał na 100% i wcale nie chciał przegrać to by to zmieniło Twoja ocenę ?
W lidze jak zespół ma pewne miejsce przed play-offami to też często trener wystawia drugi skład. Wtedy też zespoły, które na tym tracą podnoszą raban, że zrobili to celowo...
Dopóki trenerzy/zawodnicy poruszają się w ramach obowiązujących przepisów jest to w porządku.
Przypadkiem mecze tak się ułożyły, że oba zespoły satysfakcjonował ten sam rezultat.
Jeśli mieć do kogoś pretensje to do CEV, który ułożył taki a nie inny regulamin.

Przykładów w sporcie tego typu jest multum (tzn. granie na wynik/celowe przegrywanie/odpuszczanie):
a) granie na remis np. w piłce nożnej,
b) celowe odpuszczanie kwalifikacji w turnieju czterech skoczni aby startować jako ostatni,
c) boks zawodowy gdzie często nie chodzi o to aby znokautować rywala jak najszybciej ( Kliczko-Sosnowski/Kliczko-Adamek )
d) biegi - jak zawodnik widzi, że nie ma szans na dobre miejsce to odpuszcza
e) rajdy samochodowe - zazwyczaj rajd trwa 3 dni. Każdego dnia zawodnicy startują wg. kolejności jaką zajęli w dni poprzednim. Jeśli pierwszy dzień jest krótki (często rajd zaczyna się w piątek po południu) to warto odpuścić trochę aby następnego, dłuższego dnia nie jechać jako pierwszemu bo traci się gdyż droga nie jest czysta. W skrajnym przypadku zawodnicy potrafili na ostatnim odcinku specjalnym danego dnia zatrzymać się tuż przed metą i odczekać tyle ile trzeba.

We wszystkich tych punktach kibice mogą czuć się zawiedzeni bo przyszyli obejrzeć walkę na maksa a tutaj nici.
Jednak wszystko to jest w granicach przepisów i jak dla mnie jest to podejście nieskażone.
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !
Wojtek60
Posty: 196
Rejestracja: 3 wrz 2010, o 13:53
Płeć: M

Re: Odpuszczony mecz ze Słowacją

Post autor: Wojtek60 »

hubert pisze: Możesz zdefiniować gdzie wg. Ciebie jest granica ?...
... Czy jeśli AA by mówił po meczu ze Słowacją, że drugi skład zagrał na 100% i wcale nie chciał przegrać to by to zmieniło Twoja ocenę ?
Ja próbuję znaleźć wyjście z sytuacji, w której znalazł się trener i zawodnicy ... Nie, nie zmieniłem swoich "konserwatywno-etycznych" poglądów ale wydaje mi się, że doskonale rozumiem problem przed jakim stanął trener.
Wyobraźmy sobie sytuację: mecz Brazylia-Bułgaria po pierwszym secie, który kończy się gwizdami i okrzykami "błazny". Jest przerwa zawodnicy rozmawiają długo ze swoimi trenerami... Po chwili kapitanowie drużyn wraz z trenerami podchodzą do siebie i wymieniają się uwagami. I nagle w świetle kamer obaj trenerzy podchodzą do stolika sędziowskiego i mówią jednocześnie: oddaję mecz walkowerem :o Trenerzy nie odsyłają jednak swoich chłopców do szatni tylko na trybuny aby wyjaśnić swoim fanom co i dlaczego tak postąpili. Mogą sobie jeszcze z nimi "popitolić" przez dwa sety. Ja może "śnię" ale chciałbym zobaczyć wtedy miny Panów z FIVB,(pewnie "leśnych dziadków" - tak jak ja :] ) którzy podpisali się pod regulaminem turnieju.
Ja nie wiem "Hubert" gdzie jest ta granica - czasami możemy jej w ogóle nie zauważyć. Czytałem, że trener AA nakazał grać drugiej szóstce na maxa. Patrząc obiektywnie ja osobiście tego nie widziałem. Maxa to ja widziałem jak grali Argentyńczycy mając pewny awans, a my nóż na gardle. Osobiście uważam, że należy walczyć wszystkimi możliwymi środkami z takimi zachowaniami sportowców, które niejako wymuszają "bzdurne regulaminy", a których przykłady teraz i wcześniej tak trafnie i ładnie przedstawiłeś. Czy zmieniłoby to moją ocenę - tak zapewne tak. Ale obaj wiemy, że mecz miał być przegrany. I takiej postawy nie potrafię zaakceptować. Ja wolałbym, kiedy AA, po odegraniu hymnów oddaje mecz walkowerem...chłopcy idą pogadać z kibicami. Stawia sprawę jasno i odważnie dając wyraźny sygnał organizatorom, że coś jest nie tak. Unika wszelkich spekulacji, możliwości kontuzji, itp. Ja jako kibic czułbym się chyba znacznie lepiej. Tylko obawiam się, że regulamin nie bardzo na to pozwala :< Więc może znowu tkwię w marzeniach :< I tutaj kolejny problem.
Miło było porozmawiać :P
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mistrzostwa Europy”