Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Na dzisiejszym kongresie CEV w Antalyi podjęto również decyzję, kto będzie organizatorem Mistrzostw Europy kobiet za 3 lata. Ich organizatorem zostały dwa kaukaskie kraje - Azerbejdżan oraz Gruzja. Wiadomo już, że półfinały i mecz o 3 miejsce/finał (i mecze dwóch grup w pierwszej rundzie turnieju) odbędą się w Baku, natomiast spotkania dwóch innych grup będą odbywały się w Qubie (również Azerbejdżan) i stolicy Gruzji, Tbilisi.

Źródło - https://www.facebook.com/CEV.lu/photos/ ... =1&theater

Oligarchowie z Azerbejdżanu wyłożyli kasę na ten turniej. Przy okazji jedna grupa zostanie rozegrana w Gruzji. Na IE w 2015 zbudowali dwie halę w Baku o,w tym jednego kolosa. Mają pieniądze na sport. Reprezentacja z roku na rok jest coraz silniejsza, ale w lidze musi grać więcej Azerek. Póki jest parcie u działaczy niech organizują kolejne turnieje.

Ten kolos jest tylko teoretyczne kolosem:) 25k to pojemność koncertowa, bo ten obiekt to coś jak hala olimpijska w Moskwie. Niby 35.000 pojemności, ale tylko teoretycznie. Ważny cytat:

"When smaller indoor sports are held at the venue, such as tennis or basketball, only 1/4 of the floor space is used. Capacity at this configuration can vary between 10,000 and 16,000 people."

W azerskiej Crystal Hall będzie podobnie.

Hala jest przepiękna z zewnątrz, ale w środku to archaizm. Dodatkowo dochodzą te filary podpierające dach...
Na FF było 7/25k pojemności i raczej więcej nie da się wygospodarować.
Można postawić boisko na środku, ale dobudowanie trybun (tak jak na SN) nie ma sensu, bo stadion to nie hala i to co by się zyskało to straciłoby się miejscami zasłoniętymi przez konstrukcję dodatkowej trybuny.

Jest jeszcze w Baku inna hala na również 7k i jest ona chyba dużo lepsza;)
Gruzja ma obiekt na ok 10.000, więc lepiej by się spisała jako obiekt finałowy, ale w Gruzji siatkówka nie istnieje.

Rozlosowano grupy ME 2017 Kobiet

Grupa A (Baku):
Azerbejdżan
Niemcy
Polska
Węgry

Grupa B (Tbilisi):
Gruzja
Włochy
Chorwacja
Białoruś

Grupa C (Baku):
Rosja
Turcja
Bułgaria
Ukraina

Grupa D (Ganja/Goygol):
Serbia
Holandia
Belgia
Czechy

Polki trafiły do teoretycznie najłatwiejszej grupy, z pierwszego koszyka mogły lepiej wylosować tylko Gruzinki, a tak Niemki, Azerki i Węgierki jak najbardziej do ogrania. Trochę szkoda z jednej strony, bo w ewentualnym meczu 1/8 albo w ćwierćfinale trafimy na mocny zespół. Grupa D zdecydowanie najbardziej wyrównana.

Może nie połączą grupy A z grupą C. Azerbejdżan pewnie też nie chce grać z Turcją/Rosją w kolejnym etapie rozgrywek

Nasza grupa jest dość łatwa. Węgierki - kilka razy Polki z nimi wygrały, nie powinny być zagrożeniem. Niemki są w przebudowie i w kryzysie. Na pewno nie będzie Kożuch. Nie wiadomo co z innymi zawodniczkami typu Weiss czy Beier. Czy będą wspomagać drużynę w kwalifikacjach do MŚ i ME czy zagrają tylko w jednym turnieju. Azerki grają bardzo niestabilnie. Na swoim terenie pewnie będą mocniejsze. Ale tam co roku jest trochę inna drużyna.

Żaden zespół rywalizujący z Polkami nie grał na IO, więc zarówno Niemcy, Azerbejdżan oraz Węgry są w naszym zasięgu i można powalczyć o 1. miejsce w grupie.

Schody zaczną się jednak po wyjściu z niej. Raczej na pewno nie będzie łączenia z sąsiednią grupą B, więc w ćwierćfinale mogą czekać Rosjanki/Serbki/Holenderki.

Na stronie CEV nie ma informacji, która grupa będzie łączyć się z którą w kolejnej fazie (albo przynajmniej ja tego nie widzę). Wcześniejsze fazy były dokładnie rozpisane. Na Igrzyskach w Baku też mówiono, że będzie system po wyjściu z grup: 1-4, 2-3, 3-2, 4-1. A potem nagle się okazało, że będzie jednak losowanie

http://cev.lu/News.aspx?NewsID=24277&ID=5

The winners of the four pools will progress straight to the quarterfinals, whereas the second and third-placed teams will be playing Playoff matches (2nd Pool A vs 3rd Pool C, 2nd Pool C vs. 3rd Pool A, 2nd Pool B vs. 3rd Pool D, 2nd Pool D vs. 3rd Pool B). After the quarter-finals, the competition will continue with the semis and medal matches that will crown the new ‘queens’ of European Volleyball.

Wszystko po staremu. Po play off powinien być taki sam system jak był, aby w ćwierćfinale spotkały się pierwszy zespół z jednej grupy z drugim zespołem z drugiej grupy, ewentualnie jak play off wygra zespół trzeci w grupie to ma zagrać z zwycięzcą swojej grupy.

Skład reprezentacji na ME.
Rozgrywające: Marlena Pleśnierowicz, Joanna Wołosz
Atakujące: Monika Bociek, Malwina Smarzek
Środkowe: Zuzanna Efimienko-Młotkowska, Agnieszka Kąkolewska, Maja Tokarska
Przyjmujące: Roksana Brzóska, Martyna Grajber, Natalia Murek, Patrycja Polak, Julia Twardowska
Libero: Aleksandra Krzos, Agata Witkowska

http://cyfrowypolsatnews.pl/news.php?readmore=6116

Plan transmisji Polsatu (może ulec zmianie, zależnie od tego jak daleko zajdą Polki). Mecze naszych polecą na Super Polsacie, a i kilka spotkań grupowych oraz jedno barażowe na Polsacie Sport News. Decydujące boje o medale, niestety, wyłącznie na antenie Polsatu Sport.

O ktorej jest ten mecz, bo na super polsacie nic nie ma

Najwcześniej o 19:10, bo dopiero przed chwilą skończył się mecz Węgry - Azerbejdżan.

https://twitter.com/polsatsport/status/ ... 3595716609

Brawo dziewczyny.

Malwina podąża drogą Gośki Glinki - 80 ataków w jednym meczu.

Te Niemki dobre są ? Na papierze przed ME wyglądały lepiej czy gorzej od nas ?

O cholera, 75 ataków Smarzek, prawie 50% ataków całego zespołu.

Aranger pisze:Te Niemki dobre są ? Na papierze przed ME wyglądały lepiej czy gorzej od n as ?

Wiadomo, że bez Kożuch, Fürst, Beier i Ssuschke-Voigt, które zakończyły karierę to już całkiem inna drużyna niż jeszcze rok-dwa lata temu, ale wydaje się że nadal z potencjałem zbliżonym do potencjału naszej kadry, więc dziewczynom należą się duże brawa za zwycięstwo.

Przede wszystkim Niemkom zabrakło dziś takiej zdecydowanej liderki, jaką w naszej drużynie na pewno było Malwina. I to przede wszystkim ona zrobiła różnicę. Wielkie gratki dla niej

Gratki dla Dziewczyn, ale tak mocne wykorzystywanie w ataku Smarzek przez Wołosz w trakcie turnieju mocno się może kondycyjnie odbić, trochę szkoda że nie ma Tomsi. Na tą chwile Polki mają otwartą drogę do 1/4 ME.

Gratulacje dla zespołu za to, ze się ni poddał, i dla trenera Nawrockiego, ze to wytrzymuje...
Obciązenie Smarzek nie jest przecież żadną fanaberią a było jedynym wyjściem. Na Niemki wystarczyło, zobaczymy, co będzie dalej...
Nie będe oryginalny jesli zwróce uwagę na świetną pracę blokiem i to przy baaardzo przeciętnych w bloku przyjmujących. Na pewno, i to widac, jest to "konik" Jacka Nawrockiego, i całkiem słusznie, bo w siatkówce żeńskiej odgrywa kapitalną rolę. Gdzieś w koncu punków szuka trzeba, skoro w napadzie cięzko.

Tak szczerze to dałbym pograć Murek, Tokarskiej i Krzos. Murek bardzo dobrze się pokazała, Krzos też lepiej niż Witkowska. Ale znając życie będzie zero wniosków tylko ten sam skład do zajechania.

A za zwycięstwo brawo, bo Niemki jednak od kilku lat grają tym składem, u nas dużo dziewczyn wypadło więc należą się gratulacje. Ale Murek moim zdaniem może dać tęnofensywę której nam brakuje.

Gratulacje za drugą wygraną Ale powiedzmy sobie szczerze... siatkówka kobieca w wydaniu takich dwóch drużyn jak dzisiaj to jakaś komedia

Gratulacje, gratulacje. Ale dobre jest tylko zwycięstwo za 3 punkty.

Wczoraj świetnie, dzisiaj momentami tragicznie. Na szczęście przeciwnik był fatalny, więc można się cieszyć z 3 punktów i awansu do kolejnej rundy. Jutro się przekonamy czy będzie to baraż czy od razu ćwierćfinał.

Swoją drogą powrót z konieczności Smarzek na atak pokazał jaka nędza panuje u nas na lewym skrzydle. Niemniej widać, że Malwinie bardziej chyba służy gra na prawym skrzydle.

To raczej Nawrocki pokazuje swoimi powołaniami tą nędze na lewym. Mucha, Damaske, Mędrzyk wydaje mi się że wszystkie o większym potencjale szczególnie w ofensywie niż zawodniczki powołane przez trenera.

placid pisze:Mucha, Damaske, Mędrzyk

zapewne tak, ale wszystkie trzy z urazami w okresie przygotowań.


A jak widać na obrazku, według GW to był "kolejny świetny mecz". Trochę się zgubiłem...

Ale nas bezczelnie oszukali, abstrahując od tego, że niesamowicie sfrajerzyły dziewczyny.

A co się stało?

Przy stanie 24:23 dla Azerek sędzia pokazał aut po ataku Smarzek, na challenge'u widać było blok (przynajmniej ja go widziałem), ale decyzja nie została zmieniona.

To już koniec.
Co do gry naszej reprezentacji to lustrzane odbicie męskiej reprezentacji.

Dzisiaj wygrał zespół, który miał większe ( a nwet wyższe ) indywidualności.
Szczerze mówiąc, to nawet dłuższymi fragmentami bylismy w grze, grając bez skrzydeł.

grzegorzg pisze:Dzisiaj wygrał zespół, który miał większe ( a nwet wyższe ) indywidualności.

Warto może dodać, że z tylko jedną rodowitą Azerką w podstawowym składzie - do tego grającą na pozycji libero. Czy też jeszcze bardziej precyzyjnie - z zawodniczką faktycznie urodzoną w Azerbejdżanie. A tak to poza tym same naturalizowane Ukrainki, plus rozgrywająca rodem z Białorusi.

Zresztą w przypadku drużyny rosyjskiej dwie największe i w zasadzie jedyne od lat prawdziwe gwiazdy tego zespołu międzynarodowego kalibru, to też przecież Tatiana Koszelewa i Natalia Gonczarowa, czyli naturalizowane Białorusinka i Ukrainka.

A nasze "złotka" skądinąd też przecież odnosiły swoje największe złotomedalowe sukcesy, w okresie kiedy w naszej drużynie grała i królowała na środku siatki Masza Liktoras.

Z tym, że (aż sprawdziłem, bo nie byłem pewien, a tak mi się wydawało), "Królowa" w drugim złotku udziału nie miała z powodu kontuzji.